Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

[iza243]

Napisane przez magbes

a wiec jestem po wizycie... Jest ok. Skorcze nie pogorszyly sytuacji, szyjka sie nie zmienila od ostatniej wizyty. Jest dluga i zamknieta tyle tylko ze rozpulchniona...jak to powiedziala gin - nie taka jaka powinna byc u pierworodki. Najwazniejsze ze nie pogorszyo sie nic. Gin mowi, że przewaznie te twardnienia to pochodza od glowy, ze myslimy o tym a jak myslimy to one sie nakrecaja. Tylko wez tu wmow sobie zeby nie myslec
Poza tym posluchalysmy serduszka dzidziolka na nast wizyte mam zrobic mocz i morfologie i test glukozy 75.
Nuna poki co nadal biore magnez, no spe, luteine, żelazo i witaminki.
Izuniu no cos tam widac w brzusiu rosnie malensstwo z dnia na dzien
pozdrawiam Was kochane i dziekuje za kciuki

Ciesze się że wszystko ok

[pszczoua]

Izus - mi sie takie klucia do tej pory zdarzaja, to normalny objaw powiekszajacej sie macicy.

Magbes super ze wszystko ok Jak tam kompletowanie wyprawki idzie? Ja chce sie porzadnie za nia zabrac w lipcu-sierpniu. Poki co rodzina bardzo nam pomogla. Dostalismy mase ciuszkow, lezaczek, zabawki i dostaniemy lozeczko w ogole nie zniszczone - wyglada jak nowe

[iza243]

Dzwoniła koleżanka i mówiła że ma dla mnie nową firanke do pokoju dziecięcego.Pytała też czy chciałabym nosidełko.Oni nie planują drugiego dziecka,powiedziała że skompletuje dla mnie rzeczy po córeczce.Mamy się spotkać za jakieś 2 tygodnie,pytała czy nie bede się bała jakby już mi przywiozła te rzeczy.Bo to podobno przynosi pecha.Pytałam tżta co myśli,powiedział że w tamtej ciąży tego przestrzegaliśmy nic nie kupiliśmy i nie przyniosło nam to szczęścia.On uważa że powinniśmy za 2 tygodnie przyjąć te rzeczy i nie wierzyć w zabobony.Co myślicie?Niby w to nie wierze,ale jednak strach jest.

[...Skierka...]

wiitam
ostatnio za bardzo nie zaglądałam a teraz lece nadrabiać...

Napisane przez elunka88

Skierka jak zajrzysz mnie już nie będzie

no właśnie teoche czasu nie zaglądałam... ale już się poprawiam!

Napisane przez 07_Pati_07

cześć, wpadłam tylko na chwilę, nie zacytowało mi wszystkiego
u mnie dzisiaj 5 dc @ tak strasznie się rozkręciła, że ledwo nadążam zmieniać podpaski
w tym cyklu zaczynam działać z termometrem, zalogowałam się na SkarbachMamy... chcę zobaczyć jak nam pójdzie jeszcze przez 2 cykle, jak nic się nie uda, to pójdziemy do lekarza...
a ta po za tym, to dzisiaj wybrałam się z mamą na mały shopping, kupiłam sobie T-shirt :P i ozdoby do paznokci trochę mi to humor poprawiło, ale padam na twarz ze zmęczenia
dobranoc

i bardzo dobrze! nowy cykl, nowe szanse! powodzenia

Napisane przez kingula111

czesc dziewczynki!!!!!!!!!!1
czytam was bardzo namietnie,od samego poczatku i też chce dołaczyc do starajacych sieMoze troszke o sobie
mam na imie Kinga mam prawie 27 lat,męża oraz 4 letniego synka.O drugą dzidzie staramy sie od 4 cykli i narazie nic.
Dziś mam 22 dzień cyklu i coś mnie brzuch pobolewa,moje cykle sa 27 a 37 dni wiec nie zabardzo regularne ,i coś czuje ze ten też pójdzie na zmarnowanie ehhh.Nie mierze temperatury,troszke sie zaczelam obserwowac i wiecie, co wydaje mi sie ze ja wogole nie mam dni plodnych,nie zauwazylam zebym miala śluz rozciagliwy(jak kurze bialko)czesem mam tylko majtki lekko mokr i to tyle zednego śluzu nie ma.

hej. czasem mimodni płodnych nie zawsze śluz jest taki oczywisty i widoczny,zależy chyba tak samo od osoby jak i od cyklu

Napisane przez IsiaG

W czerwcu nie chciałam zaciążyć, bo wtedy urodziłabym w marcu a jedno z marca już mam. I jak na złość właśnie wtedy się to stało, ale skąd mogłam wiedzieć, że owulkę mam tydzień po @??? Mam teraz dwie córki z marca, także nie znacie dnia ani godziny. I jak się nie chce to się ma.

tak tak to jest ja zawsze nie chciałam na koniec roku a na początek, wiosne właśnie, marzec/kwiecień, a wyszedł listopad ale po drodze też dostałam nauczkę, że nie mamy na wszystko wpływu i nie da sie tak wszystkiego zaplanować. i dlatego skupiłam sie teraz na samych plusach tego okresu i ciesze sie poprostu że jest ale faktycznie często jest tak... na przekór

Napisane przez Kejthx

Marzec fajny miesiąc, no co wy
No właśnie, ja nie chciałabym np. Rodzic późnym latem, bo takim brzucholem toż chyba ciężko bujac się w upale, przynajmniej póki co mi to nie grozi, bo lato się zaczęło a u mnie brzucha ni widu min slychu

Napisane przez lady_malgo

Melduję, że już po egzaminie... ufff. Ale mam dobre przeczucia co do niego. Później pojechałam do rodziców i jak zawsze zostałam wkręcona w robienie pizzy Dostałam właśnie wyniki z egzaminu z zeszłej środy i mam 5 Oby tak dalej.
Jutro mam na 10 do szkoły więc mykam spaciu! Dobrej nocki.

no i pięknie

Napisane przez kwitka13

dziś 14dc, śluz płodny już był, kłucie jajnika też (ok niedzieli - chyba ), potem kilka dni spokoju, śluz zmienił się na taki budyniowy a dzisiaj bardzo boli mnie jajnik i lekko ćmi w podbrzuszu. Do tego bolą mnie cyce
Jestem w ciąży - to oczywiste . Oczywiście zakładając, że bóle wszelakie nie wzięły się z ćwiczeń i najnormalniej w świecie nie mam zakwasów , @ powinna być pod koniec przyszłego tygodnia - dam znać.

no i

Napisane przez kooocur

Co to za staraczkowy wątek bez nakręcania i śluzu??

pewnie!

Napisane przez iza243

Czuje się dobrze,od dwóch dni odpuściły mi bóle głowyGdyby nie piersi to nie czułabym że jestem w ciaży

a mnie juz 3 dzień głowa boli, bo do tej pory raczej było ok

[elunka88]

Napisane przez Kejthx

Monini, Elunka bardzo było by miło i ciekawie sny się podobno spełniają, no nie?

Oj, ile ja bym dała żeby mój dzisiejszy sie spełnił

Napisane przez kooocur

No i witamy się z Marcelkiem w 8 miesiacu:pr osi:

Już???? o kurka! Ale szybko

Napisane przez iza243

Foto brzuszka:

Ja mam teraz taki sam

Napisane przez Czekollladowa

Dzisiaj po wielu miesiącach prób... zdałam prawo jazdy za 6 razem kurcze, ale się cieszę...

Gratki

Napisane przez nuna2

Pochwalę się: zamówiliśmy wózek Odbieramy w czwartek

baby active elipso

Poklaskałam więc się witam


Siedze wkurzona kolega dzwonił o 19.20 że do godziny przyjdzie po polisę, potem o 21:03 że już wyjeżdża prawie, a jeszcze go nie ma a ja musze do 22:15 być wykąpana, bo wróci mama i brat z pracy i się nie wepcham do łazienki do północy chyba

[...Skierka...]

Napisane przez 123spinka

czesć i czołem

ja się nie udzielam , bo głupio przyznać ale wam zazdroszczę

i chwil z dzidziami i tym co się udało
co planuję zrobić test to @ przychodzi ciut wcześniej i już

choć sobie tłumaczmy że Bóg wie kiedy nam zesłać dzidzię to i tak jet mi jakoś smutno

choć podjedliśmy decyzję żeby się starać o kredyt hipoteczny, bardziej ja się napaliłam bo mój mąż nie wierzy że się uda, ale chce i to jest ważne
ja jestem motorem napędowym i wiem że robi to dla mnie i widzę że ma peło obaw
ostatnio powiedział że jest mu źle że nie może mi zapewnić tego co by chciał!więc go pocieszam i że kocham go najbardziej na świecie i za nic nie chciałabym innego
w każdym razie może gdyby się udało z tym kredytem to lepiej się ciut wstrzymać z dzidzą aż zapniemy sprawy na ostatni guzik bo wierzę że się uda
poza tym w pracy jakoś leci, dostałam niewielką podwyżkę, umowę na czas nieokreślony i zgarniam premię za sprzedaż

no to się trochę pochwaliłam

to normalne
ale ile tez pozytywnych wieści

Napisane przez Lilith890502

co 4 tygodnie, ale na wizycie nie mam robionego usg, bo sprzęt jest w innym gabinecie i umawiam się na nie oddzielnie.

a chodzisz prywatnie czy panstwowo?

color wreszcie sie odezwałaś! dobrze ze wszystko ok a 38 tc to już finisz!

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ----------

Napisane przez lady_malgo

witam dziewczyny. U mnie 27 dc. Miałam dziś dostać @ (według poprzedniego cyklu) ale na razie ni ma... i brzuch nawet nie boli. Przytulaliśmy się z tej okazji z tżtem, bo już dawno nic nie było. Nie nastawiam się jednak, bo pewnie ta małpa próbuje mnie w ch. zrobić... Poza tym jestem od rana do du.py. Głowa mnie boli słabo mi i trochę się czuję jakbym miała być chora... to penie na @ no i mam już sińce pod oczami co nieuchronnie zapowiada @. Ide do ogródka rodziców się dotlenić.

SIJA

Napisane przez Niestabilna

A ja dzisuaj bylam na tatoo to zdjecie robionevodrazu po... za 2 tygodnie bedzie jeszcze lepiej wygladac

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

Napisane przez iza243

Dziewczyny ale jaja-wyskoczył mi brzuchTo dopiero 8t2 d.Brzuch jest twardy nie taki miękki jak szpyra i nie dam rady go wciągnać.Kurcze to chyba za wcześnie na brzuch ciążowy

u mnie chyba juz w 10tc zauwałałam różnice teraz w 16 tc jest spory, ale że narazie raczej nosze same luźne rzeczy to nie widać za bardzo. Nawet w pracy wie tylko kilka osób,inni nie mieli okazji jeszcze podpatrzeć i nie wiedzą jeszcze

Napisane przez magbes

a wiec jestem po wizycie... Jest ok. Skorcze nie pogorszyly sytuacji, szyjka sie nie zmienila od ostatniej wizyty. Jest dluga i zamknieta tyle tylko ze rozpulchniona...jak to powiedziala gin - nie taka jaka powinna byc u pierworodki. Najwazniejsze ze nie pogorszyo sie nic. Gin mowi, że przewaznie te twardnienia to pochodza od glowy, ze myslimy o tym a jak myslimy to one sie nakrecaja. Tylko wez tu wmow sobie zeby nie myslec
Poza tym posluchalysmy serduszka dzidziolka na nast wizyte mam zrobic mocz i morfologie i test glukozy 75.
Nuna poki co nadal biore magnez, no spe, luteine, żelazo i witaminki.
Izuniu no cos tam widac w brzusiu rosnie malensstwo z dnia na dzien
pozdrawiam Was kochane i dziekuje za kciuki

dobrze że jest ok, a o pewnych rzeczach nie da się nie myśleć a im łatwo mówić

---------- Dopisano o 21:54 ---------- Poprzedni post napisano o 21:50 ----------

iza za tam też nie wierzę w te przesądy. Kilka sukieneczek nawet kupiłam zamin w ciąże zaszłam.... al Synuś chyba nie czułby się za dobrze w różowych ciuszkach z falbankami

[nuna2]

Napisane przez magbes

a wiec jestem po wizycie... Jest ok. Skorcze nie pogorszyly sytuacji, szyjka sie nie zmienila od ostatniej wizyty. Jest dluga i zamknieta tyle tylko ze rozpulchniona...jak to powiedziala gin - nie taka jaka powinna byc u pierworodki. Najwazniejsze ze nie pogorszyo sie nic. Gin mowi, że przewaznie te twardnienia to pochodza od glowy, ze myslimy o tym a jak myslimy to one sie nakrecaja. Tylko wez tu wmow sobie zeby nie myslec
Poza tym posluchalysmy serduszka dzidziolka na nast wizyte mam zrobic mocz i morfologie i test glukozy 75.
Nuna poki co nadal biore magnez, no spe, luteine, żelazo i witaminki.
Izuniu no cos tam widac w brzusiu rosnie malensstwo z dnia na dzien
pozdrawiam Was kochane i dziekuje za kciuki

czyli zestaw jak ja brałam Teraz odpadła luteina Kochana pozytywne myślenie, odpoczywaj kiedy tylko możesz i będzie ok!!

Napisane przez pszczoua

Izus - mi sie takie klucia do tej pory zdarzaja, to normalny objaw powiekszajacej sie macicy.

Magbes super ze wszystko ok Jak tam kompletowanie wyprawki idzie? Ja chce sie porzadnie za nia zabrac w lipcu-sierpniu. Poki co rodzina bardzo nam pomogla. Dostalismy mase ciuszkow, lezaczek, zabawki i dostaniemy lozeczko w ogole nie zniszczone - wyglada jak nowe

kochana, bierz co dają, bo taka wyprawka naprawdę sporo kosztuje... Nam bez ciuszków wyszło praktycznie 3 tysiące, a bierzemy wcale nie drogie rzeczy

Napisane przez iza243

Dzwoniła koleżanka i mówiła że ma dla mnie nową firanke do pokoju dziecięcego.Pytała też czy chciałabym nosidełko.Oni nie planują drugiego dziecka,powiedziała że skompletuje dla mnie rzeczy po córeczce.Mamy się spotkać za jakieś 2 tygodnie,pytała czy nie bede się bała jakby już mi przywiozła te rzeczy.Bo to podobno przynosi pecha.Pytałam tżta co myśli,powiedział że w tamtej ciąży tego przestrzegaliśmy nic nie kupiliśmy i nie przyniosło nam to szczęścia.On uważa że powinniśmy za 2 tygodnie przyjąć te rzeczy i nie wierzyć w zabobony.Co myślicie?Niby w to nie wierze,ale jednak strach jest.

Izuś, rozumiem, że strach jest, bo ja się za to wzięłam w 32 tyg... A teraz gonimy i wydajemy kasę. Powiem Ci tak: to, czy kupisz coś wcześniej, czy nie nie ma żadnego wpływu

POpatrz: Nie kupicie łóżeczka, wózeczka, aż dziecko nie będzie na świecie całe i zdrowe?? W każdej chwili może się coś stać... Nic tego nie uchroni... Ale trzeba myśleć pozytywnie.

Jak to kocurek mówi: dajmy szanse i uwierzmy w swoje dzieci

Napisane przez elunka88

Oj, ile ja bym dała żeby mu dzisiejszy sie spełnił


Już???? o kurka! Ale szybko
Ja mam teraz taki sam


Gratki



Poklaskałam więc się witam


Siedze wkurzona kolega dzwonił o 19.20 że do godziny przyjdzie po polisę, potem o 21:03 że już wyjeżdża prawie, a jeszcze go nie ma a ja musze do 22:15 być wykąpana, bo wróci mama i brat z pracy i się nie wepcham do łazienki do północy chyba

POwiedz koledze, że dżentelmeni się nie spóźniają...

[magbes]

Napisane przez pszczoua

Magbes super ze wszystko ok Jak tam kompletowanie wyprawki idzie? Ja chce sie porzadnie za nia zabrac w lipcu-sierpniu. Poki co rodzina bardzo nam pomogla. Dostalismy mase ciuszkow, lezaczek, zabawki i dostaniemy lozeczko w ogole nie zniszczone - wyglada jak nowe

z wyprawka to my jeszcze daleko w tyle... poki co mam 3 body na krotki i 3 body na dlugi rekaw na 56cm i pajacyka, dwie czapeczki, skarpetki, 5 pieluch flanelowych smoczek ktory dosatalalismy na bezpiecznym maluchu i butelke ze szkoly rodzenia no i jakies tam kosmetyki,, prbki kosmetykow itp. Teraz planuje kupic w selgrosie rozek i kocyk bo beda niedrogie. Tak porzadniej mysle wlasnie sie wziac lipiec sierpien. mniej wiecej mamy lozeczko wybrane,,, wozka wcale nie mamy wybranego i fotelika tez nie :P przyjdzie czas to bedziemy kupowac... poki co podchodzimy do tego spokojnie

Napisane przez iza243

Dzwoniła koleżanka i mówiła że ma dla mnie nową firanke do pokoju dziecięcego.Pytała też czy chciałabym nosidełko.Oni nie planują drugiego dziecka,powiedziała że skompletuje dla mnie rzeczy po córeczce.Mamy się spotkać za jakieś 2 tygodnie,pytała czy nie bede się bała jakby już mi przywiozła te rzeczy.Bo to podobno przynosi pecha.Pytałam tżta co myśli,powiedział że w tamtej ciąży tego przestrzegaliśmy nic nie kupiliśmy i nie przyniosło nam to szczęścia.On uważa że powinniśmy za 2 tygodnie przyjąć te rzeczy i nie wierzyć w zabobony.Co myślicie?Niby w to nie wierze,ale jednak strach jest.

ja bym przyjela dary. zabobony byly i beda... one nie maja wplywu na nic. ja sobie tlumacze to tym, ze nie moge no NIE MOGE myslec przeciez, ze cos stanie sie co nie powinno. MUSI byc dobrze i bedzie.

Skierko, dokladnie tak jak mowisz,,, latwo mowic nie mysl o czyms... a glowa czasem i tak swoje robi... bede sie starac ze wszystkich sil nie myslec o skorczach chyba naucze sie szydelkowac zeby glowe zajac
Nuna, pocieszasz mnie ciesze sie, potrzebuje takich pozytywnych pogadanek

[anoxee]

Napisane przez iza243

Dzwoniła koleżanka i mówiła że ma dla mnie nową firanke do pokoju dziecięcego.Pytała też czy chciałabym nosidełko.Oni nie planują drugiego dziecka,powiedziała że skompletuje dla mnie rzeczy po córeczce.Mamy się spotkać za jakieś 2 tygodnie,pytała czy nie bede się bała jakby już mi przywiozła te rzeczy.Bo to podobno przynosi pecha.Pytałam tżta co myśli,powiedział że w tamtej ciąży tego przestrzegaliśmy nic nie kupiliśmy i nie przyniosło nam to szczęścia.On uważa że powinniśmy za 2 tygodnie przyjąć te rzeczy i nie wierzyć w zabobony.Co myślicie?Niby w to nie wierze,ale jednak strach jest.

Myślę, że to nie jest kwestia zabobonów. Ja wzbraniałam się przed kupowaniem, ale nie ze względu na zabobony, ale dlatego, że jakby się coś stało, to chyba bym siedziała i beczała nad tymi rzeczami dzień i noc. Bardziej chodziło o uchronienie siebie, niż "ściągnięcie" złych mocy. Jeśli chodzi jednak o podarunki, to na pewno bym przyjęła. Nie zastanawiaj się.

[elunka88]

Napisane przez iza243

Dzwoniła koleżanka i mówiła że ma dla mnie nową firanke do pokoju dziecięcego.Pytała też czy chciałabym nosidełko.Oni nie planują drugiego dziecka,powiedziała że skompletuje dla mnie rzeczy po córeczce.Mamy się spotkać za jakieś 2 tygodnie,pytała czy nie bede się bała jakby już mi przywiozła te rzeczy.Bo to podobno przynosi pecha.Pytałam tżta co myśli,powiedział że w tamtej ciąży tego przestrzegaliśmy nic nie kupiliśmy i nie przyniosło nam to szczęścia.On uważa że powinniśmy za 2 tygodnie przyjąć te rzeczy i nie wierzyć w zabobony.Co myślicie?Niby w to nie wierze,ale jednak strach jest.

Ja bym brała. Po 1 nie jestem przesądna, po 2 jestem oszczędna (), po 3 nigdy nie wiadomo, kiedy jest ten moment, że możemy spokojnie kupować bo już będzie dobrze

[_Kluska_]

Magbes, nospe bierzesz codziennie? A w czym ma to pomóc? Pytam, bo mam bóle brzucha- tzn wczesniej stale bolało podbrzusze, i to mocno, teraz trochę przestało ale za to brzuch w sensie układ pokarmowy boli i skurcze mam. Nospe wzielm 2 razy bo slyszalam, ze nie szkodzi- ale jesli Ty bierzesz codzienniego i jamogłabym częściej bez szkody dla ciąży


Izunia, a może przechowaj podarki u rodziców/w piwnicy/na strychu/u znajomych co mają duży dom i nie będzie im przeszkadzało pare kartonów?
Gdzieś, żeby nie były w domu, żebyście na nie stale nie patrzyli. A z miejsca przechowania wyciągniecie w 36tc wilk syty i owca cała?

[magbes]

Napisane przez _Kluska_

Magbes, nospe bierzesz codziennie? A w czym ma to pomóc? Pytam, bo mam bóle brzucha- tzn wczesniej stale bolało podbrzusze, i to mocno, teraz trochę przestało ale za to brzuch w sensie układ pokarmowy boli i skurcze mam. Nospe wzielm 2 razy bo slyszalam, ze nie szkodzi- ale jesli Ty bierzesz codzienniego i jamogłabym częściej bez szkody dla ciąży


I

tak, codziennie w dawkach 3x1 lub w razie potrzeby 3x2. biore ze wzgledu na pojawiajace sie twardnienia macicy, skorcze. Najlepiej porozmawiaj ze swoim ginem o tym. Ja zaczelam brac dopiero jak dostalam zalecenie od lekarza,,sama nie bralam. Choc wiem, że dziewczyny braly przy roznych bolach. na pewno nie zaszkodzi, jednak ja wbilam sobie w głowe ze bez konsultacji nic nie biore .
uciekam pod kołdraka kolorowych snow

[Luna0]

Dzien dobry! Dziecko mi usnelo na brzuchu, nie wierze normalnie!!

Isia i nie mial jak ruszac glowa na wszystkie strony gdy zasypial na brzuchu, jak to smiesznie wygladalo
A butle daje tylko raz dziennie i dzieki temu mam pokarm w piersiach na wieczor. Wczoraj butli nie dalam i sie nie najadl na wieczor bo wstal o 1:30 zamiast o 5

Dziewczyny gratuluje miesiecy

Pszczoua a moze jakas fotka co??

Czekoladowa wiem jakie to szczescie bo sama zdawalam 5 razy, straszny stres... gratuluje

Magbes ciesze sie ze wszystko jest pozamykane

Nuna super ze wozek juz zamowiony

U mnie cos pogoda sie psuje

[elunka88]

Miłego dnia życzę ja z kawą bez grama cukru

Szejda mi znowu uciekła

[Kejthx]

Hello
Ja kawy nie pije od jakiegoś czasu, mogę jedynie potowarzyszyć ze szklanką wody z cytryną - potowarzyszyć to dużo powiedziane, zaraz mam spotkanie z nadętym facetem, więc powinnam raczej wypić szklankę wódki

Iza nie wierzę w żadne zabobony więc ja bym przyjęła, nic nie poradzimy na to, co nam zgotuje los, ale wierzyć trzeba. Ja radzę przyjąć rzeczy, schować w szafie i niech czekają na dziedzica lub dziedziczkę

Miłego dnia!

[pszczoua]

Napisane przez Luna0

Pszczoua a moze jakas fotka

Wyprawki? Mam wszystko wpakowane do komody. Jak bede prala i prasowala to wrzuce Ciuszkow mam najwiecej w rozm 56-62 takze tych wiekszyh trzeba bedzie dokupic ale musze zrobic.przeglad co potrzebuje

[kwitka13]

Hejka babki,
Iza w zabobony też nie wierzę, więc ja bym brała

Kejt przy nadętych bufonach trzeba być jeszcze bardziej nadętym od nich - sprawdzone!

No i po mojej "oczywistej ciąży" brzuch boli małpowo a po qupie zauważyłam krwistego śluza. Faken dupen dziś 18dc i mogła by się @ jedna wstrzymać jeszcze żeby cykl miał chociaż z 21 dni...
się zobaczy...

sija

[francesca22]

Witam mam pytanie
zaczełam mierzyc temp. i powiedzcie mi kiedy była u mnie prawdopodobnie owulacja
8dc miałam 36,3, 9dc 36,4 , 10dc 36,3, 11dc 36,2, 12i 13 dc 36,5, 14dc 36,3, 15dc 36,2, 16dc - 36,6 , 17 i 18dc- 36,8 , 19dc - 36,6, 20i 21dc- 36,8.
Mozecie mi napisac kiedy była owulacja ?
Dodam ze od 15dc biore Duphaston i do ktorego dnia powinnam go brac, do miesiaczki?

[misia332]

Hej.

Izuś ja Ci powiem tak, ja nie wierzę w zadne zabaobony, mam większość ubranek już, leżaczek i wózek, co ma się stać to i tak sie stanie.
Wszyscy nas przestrzegali, że to i tamto, ale nikt nie brał pod uwagę, że u nas drogo, po drugie mamy wesele jeszcze w międzyczasie, a nikt nam nie pomaga poza moja mama.

także tego.. fajnie, że ktoś Wam chce coś dac.

[iza243]

Witam

Napisane przez _Kluska_

Izunia, a może przechowaj podarki u rodziców/w piwnicy/na strychu/u znajomych co mają duży dom i nie będzie im przeszkadzało pare kartonów?
Gdzieś, żeby nie były w domu, żebyście na nie stale nie patrzyli. A z miejsca przechowania wyciągniecie w 36tc wilk syty i owca cała?

U mamy niestety nie przechowam bo mama wierzy w zabobony ostatnio była zła że kupiliśmy ten kocyk w biedronce

Dziękuje wam za porade,w takim razie rzeczy przyjmiemy

Napisane przez kwitka13

No i po mojej "oczywistej ciąży" brzuch boli małpowo a po qupie zauważyłam krwistego śluza. Faken dupen dziś 18dc i mogła by się @ jedna wstrzymać jeszcze żeby cykl miał chociaż z 21 dni...
się zobaczy...

sija

Cholera że też ta @ musiała przyjść

[nuna2]

Izuś ja Ci powiem na przykładzie mojego taty


Chcieliśmy kupić 3 msc temu wózek:
tata,,Gdzie już wózek, poszaleliście?? Macie jeszcze kupę czasu"
w tamtym tygodniu: ,, Macie już wózek?? A fotelik?? A wanienki?? Jeszcze nie macie!!"
Dziś rano: Ugadałaś się już z tą położną??


Może powiedz mamie, że już i tak wystarczająco Ty się stresujesz i że jej ,,zabobony" cię dobijają

[kwitka13]

Napisane przez iza243

Witam

U mamy niestety nie przechowam bo mama wierzy w zabobony ostatnio była zła że kupiliśmy ten kocyk w biedronce

Dziękuje wam za porade,w takim razie rzeczy przyjmiemy

Cholera że też ta @ musiała przyjść

Iza mamą się nie przejmuj, powiedz jej, że ma cię zabobonami nie stresować!
a co do mojej @ to ja i tak byłam pewna, że przyjdzie i będzie przychodzić... takie życie. Piszę wam o tym wszystkim, bo ponoć wam tego brakuje

nuna tata bezbłędny

[Kejthx]

Poszedł sobie... szef go pogonił a raczej zbył, bo widział, że jakiś bufon, czasami mój szef okazuje się litościwy
Przypomniało mi się....
Kwitka wczoraj byłam z mężem w sklepie rowerowym, szukamy rowerów dla nas. Mąż uparł się na droższe, bo solidniejsze, lepsze itp. mi zaś szkoda wywalić 4 -tysie na rowery toż ludzie samochody kupują za taką kasę (!) poza tym stoję, oglądam, oglądam i myślę, a jak zajdę w ciążę, a jak zajdę w ciąże, to pieniądze w błoto wyrzucone po chwili mąż już wybrał jakie ewentualnie można kupić, pyta się co ja na to... a mi w tym momencie TY do głowy przyszłaś, to co napisałaś a propos samochodu (że też odkładałaś decyzję), i mówię do męża "zrobię jak Kwitka, kupujemy! " Mąż zrobił oczy jak 5 złotych, jaka Kwitka??? Ale zadowolony bo decyzję podjęłam po jego myśli... Siedzimy wieczorem, a mąż na to - nie wiem kim lub czym (sorry ) jest ta Kwitka, ale podziękuj jej ode mnie Także ten teges - kwiatek dla Ciebie od męża

[iza243]

Napisane przez kwitka13

Piszę wam o tym wszystkim, bo ponoć wam tego brakuje

Jasne pisz,pisz

Napisane przez Kejthx

a mi w tym momencie TY do głowy przyszłaś, to co napisałaś a propos samochodu (że też odkładałaś decyzję), i mówię do męża "zrobię jak Kwitka, kupujemy! " Mąż zrobił oczy jak 5 złotych, jaka Kwitka??? Ale zadowolony bo decyzję podjęłam po jego myśli... Siedzimy wieczorem, a mąż na to - nie wiem kim lub czym (sorry ) jest ta Kwitka, ale podziękuj jej ode mnie Także ten teges - kwiatek dla Ciebie od męża

Przepraszam ale rozbawilo mnie to


Z mama nie bede na ten temat rozmawiac bo mama swoje wie.Jak dostane rzeczy od kolezanki to po prostu schowam i jej nie powiem

[bazile]

Napisane przez iza243

.On uważa że powinniśmy za 2 tygodnie przyjąć te rzeczy i nie wierzyć w zabobony.Co myślicie?Niby w to nie wierze,ale jednak strach jest.

Tak jak i Twoj TZ i tak jak wiekszosc z nas,uwazam,ze powinniscie otworzyc rece i brac to co inni daja.Mozesz przegladanac badz nie i schowac,niech poczeka na odpowiedni czas,a jak poczujesz ze juz nadszedl to poprostu tym sie zajac.Ja tez uwazam,ze co ma sie nam przytrafic to i tak nas nie ominie,a zawsze trzeba wierzyc ze jest i bedzie dobrze i odganiac od siebie zle mysli.
Ja wierze i nie wierze,w niektore...ale obawiam sie np zauroczenia dziecka przez kogos.
A najbardziej smiac mi sie chce jak ktos mowi,zeby w ciazy nie chodzic pod sznurkami,albo nie nosic zadnych lancuszkow bo dziecko owinie sie pepowina.To co,przez cale 9 miesiecy mialam nierobic prania? Bo mamy takie pomieszczenie,w ktorym wieszamy pranie i wisza tam sznurki i zeby dojsc do ostatniego trzeba przejsc przynajmniej pod 9

Ja w ciazy wogole takimi rzeczami sie nie przejmowalam i dzis mam zdrowego synka

Luna slyszalam,ze miedzy 2 a 3 miesiacem zdarza sie kryzys na mleko.A Ty masz tak malo od poczatku czy od jakiegos czasu? Fajnie,ze Malego tylko dokarmiasz,a na noc piers.Wiesz nam minelo w niedziele 5 miesiecy a ja nadal mam pokarmu spokojnie na dwojke dzieci.takze z checia sie podziele

[lady_malgo]

Możecie przestać trzymać kciuki bo @ się rozkręciłą. Dziś o 4 30 ból zrobił mi milusi pobudkę... Ale teraz odpukać jest dobrze. Tak więc spadam do nauki bo jak znów mnie zmuli to w końcu nic się nie nauczę a jutro mam egzamin ustny z terapii pedagogicznej
BUZIAKI

PS. IZUŚ- zmień mi proszę na 1 stronie numer cyklu

[Kejthx]

Iza nie przepraszaj, mnie już po czasie rozbawiło, nie zdawałam sobie sprawy co mówię, często gadam nie od rzeczy , choć podobno z głową u mnie ok jeszcze ok , tzn. często mówię to o czym akurat myślę, nie zwracając uwagi czy to nawet w ogóle ma sens i czy osoba z którą rozmawiam, z którą akurat jestem - w ogóle jest w temacie, opowiadając coś zazwyczaj zaczynam kilka wątków, aż w końcu sama się gubię co chciałam powiedzieć - może po prostu za dużo mam myśli na raz... tyle tylko że przy mężu zdarza mi się to często i mąż chyba myśli, że mam wyimaginowaną przyjaciółkę po raz kolejny

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ----------

Napisane przez lady_malgo

Możecie przestać trzymać kciuki bo @ się rozkręciłą. Dziś o 4 30 ból zrobił mi milusi pobudkę... Ale teraz odpukać jest dobrze. Tak więc spadam do nauki bo jak znów mnie zmuli to w końcu nic się nie nauczę a jutro mam egzamin ustny z terapii pedagogicznej
BUZIAKI

PS. IZUŚ- zmień mi proszę na 1 stronie numer cyklu

Trzymaj się, dasz radę, kto da rade - jak nie TY!

[misia332]

A ja mam rokminę Jaś czy Kornel ...

[santom]

Misia Kornel ja sama bede nad nim sie zastanawiac

hej laseczki zaburaczona nie odnosze sie
a taka ze mnie egoistka, ze napisze tylko o sobie

za 40min mam wizyte u lekarza, bo znow mnie zlapal pecherz a jak juz tam bede to od razu zrobie wymaz bede miala z glowy. a przy okazji najade na nich, ze nie przyszlo im do glowy zrobic tego wczesniej ciekawe tylko jaki lekarz mi przypadnie, bo za kazdym razem widuje kogos innego

[Kejthx]

Misia, Kornel, Jaś też fajnie, ale za dużo Jasiów już! Kornel, bardzo fajnie i oryginalnie

Santom oj jak Ty się z tym wszystkim wymęczysz
Mam nadzieję, że trafisz na jakiegoś ogarniętego lekarza, weź ich tam trochę opiernicz, niech pomyślą troszkę i biorą się za porządne leczenie ludzi