|
|
#151 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 3 353
|
Dot.: Rozliczanie za mieszkanie z chłopakiem
Cytat:
![]() Dla niektórych chyba związek polega na zarabianiu na kimś. Zamieszkaj ze mną ,ale za to spłać kredyt za mnie, a jak go spłacisz to cię wywalę z mieszkania, znajdę innego chłopa, który zamieszka ze mną i zrobi mi za darmo remont mieszkania. A po zrobieniu remontu mieszkania go wywali i poszuka trzeciego jelenia. ![]() To co chłopak zaoszczędzi moga odkładać na wspólna przyszłość, kupno pralki, lodówki , remont całego mieszkania, kupno mebli, paneli itd. czy na wycieczkę. |
|
|
|
|
|
#152 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 821
|
Dot.: Rozliczanie za mieszkanie z chłopakiem
Cytat:
Odstosunkuj się już ode mnie, bo strasznie męcząca jesteś. |
|
|
|
|
|
#153 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 3 353
|
Dot.: Rozliczanie za mieszkanie z chłopakiem
Cytat:
A wogóle jak ta dziewczyna i chłopak jej dobrze zarabiają to niech we dwójkę wezną kredyt, wspólnie kupią mieszkanie i wspólnie go spłacają i po sprawie. Chłopak będzie kredyt spłacał, ale nie wyjdzie źle na tym, bo pół mieszkania będzie jego jakby się rozstali przypadkiem. Jak czytam twoje wypowiedzi, to wydaje mi się, że popierasz spłacanie kredytu przez faceta, po to aby jak się rozejdą potem, koleżanka autorki wyszła na tym związku finansowo lepiej. Edytowane przez tajkuna Czas edycji: 2013-05-23 o 16:14 |
|
|
|
|
|
#154 | |
|
ctrl alt delete
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: San Escobar
Wiadomości: 4 820
|
Dot.: Rozliczanie za mieszkanie z chłopakiem
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#155 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 3 353
|
Dot.: Rozliczanie za mieszkanie z chłopakiem
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#156 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Wrocław :)
Wiadomości: 2 339
|
Dot.: Rozliczanie za mieszkanie z chłopakiem
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#157 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
|
Dot.: Rozliczanie za mieszkanie z chłopakiem
Cytat:
---------- Dopisano o 17:18 ---------- Poprzedni post napisano o 17:06 ---------- Cytat:
|
||
|
|
|
|
#158 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 3 353
|
Dot.: Rozliczanie za mieszkanie z chłopakiem
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#159 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 821
|
Dot.: Rozliczanie za mieszkanie z chłopakiem
Cytat:
Nawet specjalnie nie rozmawialiśmy o takim, a nie innym podziale, samo wyszło. Dla mnie to jest oczywiste. Ja go kocham, chcę z nim mieszkać, bo to wyższy poziom związku, on mnie też kocha, ufamy sobie, planujemy wspólną przyszłość, to i logiczne, że OBOJE odkładamy kasę. I w momencie połączenia wypłat, nie ma znaczenia, czy jedna strona zarabia 5000/mc a druga 15tys. Bo wydajemy tyle, ile trzeba, a reszta idzie na NASZĄ przyszłość. Tak, jak któraś tu pisała: czasem jest tak, że facet potrzebuje 500zł na dentystę, a kobita 400 na płaszcz. No i trudno, tak jest, więc trzeba na to kasę przeznaczyć. NASZĄ. Pogubiona - no mógłby zabrać ze sobą tą pralkę, lodówkę i co? Ona zostaje 'w razie wu' z mieszkaniem. |
|
|
|
|
|
#160 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
|
Dot.: Rozliczanie za mieszkanie z chłopakiem
No dobra. ZMieniam zdanie. Ślepa nie byłam (bo to widziałam), ale naiwna... A do tego otoczka jego jako anioła wśród wszystkich robiła swoje... A dodatkowo co 2 dzień mówił jak to źle się czuje z tym że mieszka za darmo (ale nic nie robił...)
|
|
|
|
|
#161 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
|
Dot.: Rozliczanie za mieszkanie z chłopakiem
A....koleżanka z chłopakiem jeszcze nie gadała.... w weekend się przymierza
|
|
|
|
|
#162 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Rozliczanie za mieszkanie z chłopakiem
Dziewczyny te ktore totalnie uwazaja, ze chlopak powinien tylko placic czynsz, wynajmuje ktoras z Was meiszkanie? Wszyscy moi znajomi wynajmuja i koszt wynajmu w Warszawie to 2 tys złotych (powiedzmy za ładne 2 pokoje). I jak myślicie, spłacają komuś kredys? Jasne że tak! Niestety takie mamy czasy, ze nie wystarczy mieć na rachunki. Chłopak wynajmując pokój zapłaciłby 800-1000zł (jesli chcialby miec osobny pokoj, w ladnym mieszkaniu). Tutaj bedzie wlasciwie jak wlasciciel, mieszkajac ze swoja dziewczyna w za☠☠☠istych warunkach w nowym mieszkaniu. Czemu mialby za to nie placic? Wszedzie by placil. To nie jest zarabianie na kims. To jest niedokladanie sobie dodatkowych kosztow, ktorych by nie miala wynajmujac ten pokoj komukolwiek.
Na bank nie mozna go zostawic bez zadnych rachunkow, ja tak zrobilam i totalnie zaluje, bo to byla zla decyzja. Oczywiście, że byłoby bez sensu jakby chłopak miał płacić jakąś wygórowaną sumę, ale powiedzmy jeśli wynajem pokoju to dla niego ok. 800 zł by było gdziekolwiek indziej, to dziewczyna powinna wziąć od niego 600-700. W takiej sytuacji wszyscy sa stratni i tutaj nie ma co gdybać czy on jej splaca kredyt czy nie. Komuś innemu też by spłacał (ewentualnie dorabiał właściciela), może sobie wybrać tylko, komu woli to płacić. Czemu dziewczyna miałaby być stratna? Z drugiej strony nie powinna też na nim zarabiać. Sytuacja, w któej chłopak płaci powiedzmy za wynajem 'NISKĄ CENĘ RYNKOWĄ' jest dla każdej strony wygraną, win-win. Ona mieszka z chłopakiem i ma na pokrycie kosztów jakiś tam mieszkania, on mieszka w luksusach z dziewczyną i płaci trochę mniej niż mieszkałby gdzie indziej. No i oczywiście jak wszędzie bieżące media (woda+prąd+gaz+internet) na pół. Już bez czynszu, bo czynsz jest w wynajmie.
__________________
http://lacturia.blogspot.com Mój blog ![]() Wymiana kosmetyczna&biżuteria&tor ebki -> https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=778720 Wish -> https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=47297911 Edytowane przez Lacturia Czas edycji: 2013-05-26 o 23:09 |
|
|
|
|
#163 |
|
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 576
|
Dot.: Rozliczanie za mieszkanie z chłopakiem
Nie wiem czemu się tu przewija wciąż to "wynajmowanie pokoju komukolwiek", skoro nie padło ani razu, że dziewczyna choćby rozważała taką opcję, a na dodatek rozkład mieszkania (mały pokój i większy łączony z kuchnią chyba?) też raczej nie sprzyja wynajmowaniu pokoju komuś tam.
|
|
|
|
|
#164 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 496
|
Dot.: Rozliczanie za mieszkanie z chłopakiem
Kompletnie nie rozumiem co wam z tym "dokładaniem się do cudzego kredytu" czy "chłodną kalkulacją". Dziewczyna nie ma tego mieszkania na własność - kredyt spłacają rodzice i w związku z tym musi wymyślić rozwiązanie, które będzie satysfakcjonujące i dla chłopaka i dla rodziców i dla niej. Gdyby wspólnie wynajmowali jakieś inne mieszkanie, to tak by płacili za wynajem po połowie. Dlatego według mnie w takiej sytuacji najlepsze są dwa wyjścia:
1) rachunki po połowie + jakaś niska kwota za wynajem (ale wyższa niż polowa czynszu), wtedy chłopak i tak zyska, bo bedzie płacił mniej niż za wynajem jakiegoś innego mieszkania, a rodzice nie będą mieli pretensji, że chlopak mieszka u niej za darmo. 2) rachunki i czynsz po polowie + on dokłada więcej do wspólnego budżetu (o ile planujecie takowy mieć). Te drugą opcje sama stosuję od kiedy mój chłopak mieszka w moim mieszkaniu i chyba jest najmniej konfliktowa. Edytowane przez neia Czas edycji: 2013-05-27 o 00:16 |
|
|
|
|
#165 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
|
Dot.: Rozliczanie za mieszkanie z chłopakiem
Jutro pewnie się dowiem czy z nim rozmawiala - bo miała w weekend.
Dalej uważam za najlepsze wyjście że facet płaci czynsz i rachunki. I tyle.... |
|
|
|
|
#166 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 926
|
Dot.: Rozliczanie za mieszkanie z chłopakiem
Cześć. Jestem w wielkim zakłopotaniu i liczę na jakieś rady.,Otóż chcieliśmy zamieszkać z chłopakiem razem. . Jesteśmy już ze sobą długo jednak jakoś nie wychodzi nam Ja wybieram się na dzienne studia no i nie mam opcji pracować, ale dostaję alimenty (ma je moja mama ;/ ) ,a on pracuje, jednak też idzie na studia zaoczne ,które są dość kosztowne bo 2 tys. za semestr.. Na początku ustaliliśmy ,że będzie on odkładał ,a potem ja dorzucę się ze swoimi alimentami (jak już sie wyprowadzimy) ... Jednak te jego odkładanie średnio wychodzi, bo mój ukochany ciągle wymyśla sobie jakieś drogie sprzęty, telefony itp. teraz wybrał się na prawko (nie bronię mu tego) no i jeszcze te 2 tys, za studia..ubodło to wszystko w nasze oszczędności . Moja mama obiecała nam wynajm na jej mieszkaniu pod warunkiem,że je wyremontujemy trochę.Na początku sięz godziliśmy, ale sprawa stała się nie jasna. Postanowiliśmy poszukać czegoś innego ,ale wynajmy okazały się koszmarnie drogie... (za sam wynajem 900 zł min. ) ,a planowaliśmy też zaoszczędzić na mieszkanie (własnościowe) . Jest również opcja ,żeby mój chłopak przyszedł do mnie mieszkać, bo w sumie więcej czasu spędza tu niż u swoich rodziców, którzy pobierają od niego pewną kwotę za mieszkanie z nimi. .Jednak nie do końca jestem pewna czy mój chłopak nie uciekł by w ostatniej chwili i jak by to wyglądało te mieszkanie w 5-tke.. Sytuacja jest skomplikowana ,bo chcielibyśmy mieć wynajem tani i taki ,żeby nie bidować i równocześni edłożyć, jednak takiego cudownego wynajmu (nie oszukujmy się) nie ma. Obliczyłam ile by kosztowało nas odłozenie na mieszkanie i wyszło to ok. 5 lat... (A nie chcę mieszkać z rodzicami tyle) Moim zdaniem najbardziej rozsądną opcją jest zamieszkanie z moimi rodzicami i nim.. no bo wtedy mamy szanse odłożyć.. Ale czuję się taka zakłopotana, bo w sumie to jestem na łasce rodziców, czy ten pomysł ogóle przejdzie . Nie wyobrażam sobie nie meiszkać razem przez 3 lata studiów, bo do tego czasu widywalismy sie codziennie ,a tera powoli się to skraca... moej studia dzienne skroca nam strasznie czas ,bo on chodzi na zmiany i gdy wpadna mu 2 z 4 zmian to nie zobaczymy sie caly tydzien, a w weekendy on znow bedzie mial szkole do 20 godziny.. Nie wyobrazam sobie ciagnac tak na dluzsza mete gdyz jestem bardzo emocjonalnie przywiazana . Co innego, gdybysmy meiszkali w jednym domu.. wtedy widywalabym go jak wraca z pracy i ze szkoly a to dla mnie wiele. . Mój ukochany chyba sie tym wszystkim jednak nie przejmuje
Jak myślicie co lepsze mieszkać z rodzicami i odłożyć pieniądze czy iść na ten nieszczęsny wynajem... no i niestety nigdy nie odłożyć, aż nie pójdę po tych studiach sama do pracy (a kokosów nie zarobię, bo pensje u nas maksymalnie minimalne są ..) .. Jak mam przeknonać chłopaka, żeby zamieszkał razem ze mną? (dodam ,że on tylko u siebie w domu nocuje i nic wiecej ,bo cały czas jest u mnie)
|
|
|
|
|
#167 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 937
|
Dot.: Rozliczanie za mieszkanie z chłopakiem
Jesteście młodzi i dopiero idziecie na studia. Po co się tak spieszyć ze wspólnym zamieszkaniem? Tym bardziej, że was nie stać. A pomysł z zamieszkaniem chłopaka u ciebie do mnie nie przemawia. Jak już chcecie tworzyć dom to własny, a nie z rodzicami.
__________________
kiedy się naprawdę kogoś kocha, wierność nie jest żadną zasługą... |
|
|
|
|
#168 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 926
|
Dot.: Rozliczanie za mieszkanie z chłopakiem
Cytat:
dopis. Nawet juz myślałąm nad rezygnacją z tych studii tylko ,żeby z nim sie trochę wiecej widywać
Edytowane przez blackcherryx94 Czas edycji: 2015-09-08 o 17:13 |
|
|
|
|
|
#169 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 1 083
|
Dot.: Rozliczanie za mieszkanie z chłopakiem
Cytat:
![]() Tak poważnie to ja też uważam, że się spieszycie z tym mieszkaniem razem. Ty nawet nie masz swoich dochodów, żebyś mogła z nich odkładać na ewentualne mieszkanie, a zamieszkanie z Twoimi rodzicami uważam za najgorsze rozwiązanie, jeszcze w tak młodym wieku...Według mnie długo nie wytrzymacie w takiej sytuacji. |
|
|
|
|
|
#170 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 298
|
Dot.: Rozliczanie za mieszkanie z chłopakiem
sprobuj troche od niego odetchnac, nabierzecie troche dystansu do siebie, wyjdzie Wam to na zdrowie. mieszkanie z rodzicami i chlopakiem jest totalnie bez sensu, jako matka na pewno bym sie nie zgodzila
__________________
Polacy nie gęsi, niech swój język znają |
|
|
|
|
#171 |
|
ctrl alt delete
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: San Escobar
Wiadomości: 4 820
|
Dot.: Rozliczanie za mieszkanie z chłopakiem
Po co iść na studia, jak masz po nich zarabiać minimalną? Bez studiów też mniej niż minimalna nie zarobisz. Poważnie pytam.
|
|
|
|
|
#172 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 926
|
Dot.: Rozliczanie za mieszkanie z chłopakiem
O kurcze miałam na myśli studii
Ja może powiem jak ta sytuacja wygląda i dlaczego pomyślałam o takim wyjściu, bo jak już przestawiłam, na wynajmie no to dopóki nie będę miała pracy to wiele nie zdziałamy. Mój facet często u mnie bywa... ale to nie tylko o tak ,ze na kilka godzin tylko na całe dnie. Normalnie też u mnie śpi nawet czasem po 3 tygodnie (zależy jakie ma zmiany, bo jak wraca o 2 w nocy, no to nie wpada do mnie) Moja mama nie ma nic przeciw temu, ale mama wysunęła ten pomysł, no bo jak tak jest u mnie ciągle, to mógłby już zostać na stałe , a nie ,ze u nas śpi, je, myje się ,a rodzicom swoim daje kase ,a przyjdzie tam tylko spać raz na jakiś czas. Pomyślałam ,ze mogłoby to być nie złe rozwiązanie, no bo w jak pójdzie na studia + praca i jeszcze ja... ( najgorszy problem to chyba te moje studia dzienne .. ) to nie chcę się z nim widywać po 1 godzinie ,albo wcale. Boję się też zagrożenia, że może skokietować go inna, gdyż ja się z nim nie będę widywać Poza tym 3 lata to straszliwie długo żeby ciągną taki związek typu " raz jestem, raz mnie nie ma i heja" Tylko nie wiem jakby to wszystko wyszło w praktyce. Dla mnie taka decyzja wiąże się z tym ,że ten związek nie wytrzyma po prostu tych 3 lat.. No bo dla mnie strata widywania go w tygodniu to jak stracić rękę ,albo nogę . Jak tak o tym myślę, to zaczynam zauważać, że rzadko rozwiązanie nie jest dobre zaczyna mi się zbierać na płacz ![]() Co do alimentów to dostaję dość wysokie, więc nie wiem ,czy ma sens to rzucić i isć do pracy. Edytowane przez blackcherryx94 Czas edycji: 2015-09-08 o 18:15 |
|
|
|
|
#173 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 937
|
Dot.: Rozliczanie za mieszkanie z chłopakiem
Mam wrażenie, że rzuciłabyś wszystko, aby tylko z nim bez przerwy być. Naucz się też być sama. Zorganizuj sobie czas. Nie uzależniaj się od niego.
Mieszkacie w jednym mieście czy nie? Studiujecie w tym samym?
__________________
kiedy się naprawdę kogoś kocha, wierność nie jest żadną zasługą... |
|
|
|
|
#174 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 926
|
Dot.: Rozliczanie za mieszkanie z chłopakiem
Cytat:
i tak mieszkamy w jednym mieście, ale jego praca + moje studia komplikują sprawę z widywaniem się.
|
|
|
|
|
|
#175 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 937
|
Dot.: Rozliczanie za mieszkanie z chłopakiem
Z tego co widzę to między tymi miejscowościami jest 8 minut KŚ. Nie rzucaj nic dla faceta. Sama się rozwijaj. Jeżeli macie taki problem, że on nie chce się często widywać to nic nie poradzisz.
__________________
kiedy się naprawdę kogoś kocha, wierność nie jest żadną zasługą... |
|
|
|
|
#176 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 926
|
Dot.: Rozliczanie za mieszkanie z chłopakiem
To nie jest tak, że on nie chce, bo też po pracy zaraz do mnie biegnie. Problem w tym, że zmniejszenie naszego wspólnego czasu nie robi na nim wrażenia
Tak w sumie wychodzi, że to ja sie tym przejmuję i zamartwiam na śmierć.
|
|
|
|
|
#177 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 094
|
Dot.: Rozliczanie za mieszkanie z chłopakiem
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#178 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 926
|
Dot.: Rozliczanie za mieszkanie z chłopakiem
Cytat:
Wiele osób tak robi. No, trochę się uparłam, no bo tak żadko się zaczynamy widywać przez jego prace i jeszcze te szkoły od października.. ,że nie chcę się z nim nie widywać. Boję się jego utraty, dlatego chciałabym ,żeby chociaż się z nim widywać jak wraca z pracy i ze szkoły , co byłoby możliwe tylko, gdy byśmy ze soba mieszkali. Nie potrafię przełknąć myśli nie widywania sie Od razu mam w głowie jakieś zdrady, odrzucenie itp.
|
|
|
|
|
|
#179 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 397
|
Dot.: Rozliczanie za mieszkanie z chłopakiem
Moim zdaniem to jest trochę takie bawienie się w dom. W życiu nie chciałabym mieszkać z rodzicami i chłopakiem razem. Poza tym nikt u mnie by się na takie coś nie zgodził. Zabrze i Gliwice są na tyle blisko, że nie powinien to być taki problem, żeby mieszkać osobno.
ps 'żadko', 'studii'....na jakie studia idziesz? |
|
|
|
|
#180 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 935
|
Dot.: Rozliczanie za mieszkanie z chłopakiem
Naucz się najpierw przebywać sama ze sobą. Na siłę się uczepiłaś tych portek i zrobisz wszystko, żeby gościa najlepiej do siebie przywiązać. Pomysłu z mieszkaniem z rodzicami albo rzucaniem "studii" to nawet komentować nie będę.
Czy dla Ciebie ten związek jest wszystkim co Ci się udało w życiu? P.S. Myślisz, że jak facet z Tobą zamieszka to nie będzie miał możliwości zdradzić? Uwierz, to czy razem mieszkacie czy nie, nie ma praktycznie znaczenia w kwestii zdrad, skoków w bok, czy odrzucenia. Jak facet postanowi się rozstać, albo wywinąć jakiś numer to i tak to zrobi. Edytowane przez Iskra14 Czas edycji: 2015-09-09 o 13:25 |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:42.

















Wiele osób tak robi. No, trochę się uparłam, no bo tak żadko się zaczynamy widywać przez jego prace i jeszcze te szkoły od października.. ,że nie chcę się z nim nie widywać. Boję się jego utraty, dlatego chciałabym ,żeby chociaż się z nim widywać jak wraca z pracy i ze szkoły , co byłoby możliwe tylko, gdy byśmy ze soba mieszkali. Nie potrafię przełknąć myśli nie widywania sie 
