Offtopowa walka o zdrowe i piękne włosy cz. XXI

[1c04c0ef348ca38f90d52b59e9c2f570f7211256_63ab873f96396]

Napisane przez karmazynka99

ps ma ten lakier własnie na paznokciach u nóg

Ja też Ale nie czuję się w tym kolorze.

[SoBitterSoSweet]

A ja jestem właśnie w trakcie malowania frencha


wahałam się nad miętowym lakierem ale stwierdziłam że miętowa sukienka i miętowe paznokcie to by było za dużo szczęścia na raz

[nafiyqa]

Napisane przez justusia16

Pamiętmy

O, kurde, nie poznalam Cie przez tego ava

[AnnClaiir]

Siemanko
Wybaczcie offtop, ale mam do Was prośbę. Szczególnie do tych, które studiują. Myślicie, że połączenie dziennych studiów i szkoły policealnej (weekendowo w pt 16-21, sob-nd 9-18) jest mądrym pomysłem, czy nie bardzo? Możliwe jest ogarnięcie tego?

[nafiyqa]

Dzis i jutro na stronie http://www.biopiekno.pl jest darmowa wysylka.
I zamiast to olac to wlasnie sie zastanawiam nad zakupem henny... :/ (koszt taki, jak na helfach)
Ale ze nie mam o tym bladego pojecia (poza checia bycia ruda) to nie wiem czy to jest dobry pomysl...

Poza tym maja cos takiego: http://www.biopiekno.pl/p1987,ajurwe...orientana.html chyba fajne, co?

Mam nadzieje, ze nie dubluje wczesniejszych info...

[say-hello]

Napisane przez AnnClaiir

Siemanko
Wybaczcie offtop, ale mam do Was prośbę. Szczególnie do tych, które studiują. Myślicie, że połączenie dziennych studiów i szkoły policealnej (weekendowo w pt 16-21, sob-nd 9-18) jest mądrym pomysłem, czy nie bardzo? Możliwe jest ogarnięcie tego?

zależy od kierunku i Twojego podejścia

---------- Dopisano o 22:59 ---------- Poprzedni post napisano o 22:57 ----------

Napisane przez nafiyqa

Dzis i jutro na stronie http://www.biopiekno.pl jest darmowa wysylka.
I zamiast to olac to wlasnie sie zastanawiam nad zakupem henny... :/ (koszt taki, jak na helfach)
Ale ze nie mam o tym bladego pojecia (poza checia bycia ruda) to nie wiem czy to jest dobry pomysl...

Mimo wszystkich plusów henny i mojej ogólnej miłości do tej farby, muszę ci powiedzieć, że to dość poważna decyzja później ciężko zmienić kolor, zafarbować itp - mogą wychodzić różne cuda. jeśli chciałabyś być rudą na dłużej, to jak najbardziej, ale jeśli nie jesteś tego pewna to ja bym chyba nie ryzykowała

---------- Dopisano o 23:00 ---------- Poprzedni post napisano o 22:59 ----------

Napisane przez nafiyqa

Poza tym maja cos takiego: http://www.biopiekno.pl/p1987,ajurwe...orientana.html chyba fajne, co?

Mam nadzieje, ze nie dubluje wczesniejszych info...

o nieee, następna kusicielka
fajny skład ma ta kuracja, ale tylko 105 ml? chociaż jeśli to jest w formie olejku to chyba spoko, bo wystarczy kilka kropelek

[nafiyqa]

Napisane przez say-hello

zależy od kierunku i Twojego podejścia

---------- Dopisano o 22:59 ---------- Poprzedni post napisano o 22:57 ----------


Mimo wszystkich plusów henny i mojej ogólnej miłości do tej farby, muszę ci powiedzieć, że to dość poważna decyzja później ciężko zmienić kolor, zafarbować itp - mogą wychodzić różne cuda. jeśli chciałabyś być rudą na dłużej, to jak najbardziej, ale jeśli nie jesteś tego pewna to ja bym chyba nie ryzykowała

Wlasciwie jedynym powodem, dla ktorego jeszcze nie kupilam tej henny sa odrosty... Nie wiem czy bedzie chcialo mi sie znow z tym babrac (cale gimnazjum i LO farbowalam wlosy, wiec znam ten bol ).

Wkurza mnie po prostu "szarosc" moich wlosow i marza mi sie chocby jakies refleksy. Moze cassia?

---------- Dopisano o 23:04 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ----------

say, po prostu dawno nie robilam zakupow wlosowych i wszystko mnie kusi
Wlasciwie ciagle denkuje, a ostatnio kupilam jedynie nowa odzywke Isany, takze rozumiesz moj "glod"

[say-hello]

Napisane przez nafiyqa

Wlasciwie jedynym powodem, dla ktorego jeszcze nie kupilam tej henny sa odrosty... Nie wiem czy bedzie chcialo mi sie znow z tym babrac (cale gimnazjum i LO farbowalam wlosy, wiec znam ten bol ).

Wkurza mnie po prostu "szarosc" moich wlosow i marza mi sie chocby jakies refleksy. Moze cassia?

---------- Dopisano o 23:04 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ----------

say, po prostu dawno nie robilam zakupow wlosowych i wszystko mnie kusi
Wlasciwie ciagle denkuje, a ostatnio kupilam jedynie nowa odzywke Isany, takze rozumiesz moj "glod"

a może spróbuj na początek brązów? jasny albo orzechowy. nadają głębi i wielkiego blasku one się wypłukują i pozostawiają taką rudawą poświatę, u mnie z tego odrostów w ogóle nie było z tego co pamiętam masz taki podobny do mnie brąz? z resztą zobaczysz u mnie jak wygląda wypłukana henna orzechowy brąz

[Limone]

Napisane przez AnnClaiir

Siemanko
Wybaczcie offtop, ale mam do Was prośbę. Szczególnie do tych, które studiują. Myślicie, że połączenie dziennych studiów i szkoły policealnej (weekendowo w pt 16-21, sob-nd 9-18) jest mądrym pomysłem, czy nie bardzo? Możliwe jest ogarnięcie tego?

To sprawa indywidualna. Zależy co studiujesz i czego chcesz się uczyć w szkole policealnej. Na pewno o coś takiego łatwiej kiedy mieszkasz z rodzicami i nie musisz się martwić zakupami, obiadem i innymi domowymi obowiązkami, które jednak przy mieszkaniu poza domem się pojawiają i sporo czasu absorbują. Ja przez rok na studiach robiłam dodatkowo w weekendy kurs, przy czym były to głównie soboty, czasem niedziele. Łatwo nie było i byłam po tym wykończona. Ale się dało.

[AnnClaiir]

Napisane przez say-hello

zależy od kierunku i Twojego podejścia

Napisane przez Limone

To sprawa indywidualna. Zależy co studiujesz i czego chcesz się uczyć w szkole policealnej. Na pewno o coś takiego łatwiej kiedy mieszkasz z rodzicami i nie musisz się martwić zakupami, obiadem i innymi domowymi obowiązkami, które jednak przy mieszkaniu poza domem się pojawiają i sporo czasu absorbują. Ja przez rok na studiach robiłam dodatkowo w weekendy kurs, przy czym były to głównie soboty, czasem niedziele. Łatwo nie było i byłam po tym wykończona. Ale się dało.

Studiuję inżynierię biomedyczną, a chciałabym zrobić w tej policealnej technika informatyka. Zjazdy są 2 razy w miesiącu, więc drugie dwa weekendy w miesiącu "wolne".
Mieszkam w sumie z TŻtem, więc sprawy domowe jakoś by się ogarnęło...

[say-hello]

Napisane przez AnnClaiir

Studiuję inżynierię biomedyczną, a chciałabym zrobić w tej policealnej technika informatyka. Zjazdy są 2 razy w miesiącu, więc drugie dwa weekendy w miesiącu "wolne".
Mieszkam w sumie z TŻtem, więc sprawy domowe jakoś by się ogarnęło...

Tak naprawdę sama musisz to ocenić. znasz swoje możliwości i wiesz, w jakim stopniu Twój kierunek jest absorbujący musisz tylko liczyć się z tym, że będą gorsze chwile (bo mogą ci się jakieś zaliczenia w zbiec w czasie, albo po prostu będziesz miała dosyć :P)

[AnnClaiir]

Napisane przez say-hello

Tak naprawdę sama musisz to ocenić. znasz swoje możliwości i wiesz, w jakim stopniu Twój kierunek jest absorbujący musisz tylko liczyć się z tym, że będą gorsze chwile (bo mogą ci się jakieś zaliczenia w zbiec w czasie, albo po prostu będziesz miała dosyć :P)

Dzięki za odpowiedzi, kochane jesteście
Właśnie myślę czy ogarnę to. I sama nie wiem. Chyba muszę dłużej pomyśleć...

A włosowo to ostatnio odkryłam jak utrzymać włosy ładne po myciu 2 dni (zawsze myłam codziennie). Otóż po myciu szamponem na skalp (i na długość też) daję na 15-20 minut Garniera AiK. I nawet na drugi dzień po myciu, do wieczora są całkiem, całkiem.

[Limone]

Napisane przez AnnClaiir

Studiuję inżynierię biomedyczną, a chciałabym zrobić w tej policealnej technika informatyka. Zjazdy są 2 razy w miesiącu, więc drugie dwa weekendy w miesiącu "wolne".
Mieszkam w sumie z TŻtem, więc sprawy domowe jakoś by się ogarnęło...

Dwa razy w miesiącu, to nie tak dużo, co drugi weekend na odpoczynek. Ale na pewno sporo roboty będziesz mieć w domu, zapewne sprawozdania na studiach i trochę projektów ze szkoły. Mieszkanie z TŻ może być i plusem i minusem. Z jednej strony sprawy domowe jesteście wspólnie wstanie jakoś ogarnąć, ale z drugiej strony czy np na dłuższą metę nie będzie na Ciebie zły, bo zapewne będziesz ciągle zajęta, zmęczona, sporo rzeczy spanie na niego, albo będzie nie zrobione.

[kascysko]

Napisane przez AnnClaiir

Siemanko
Wybaczcie offtop, ale mam do Was prośbę. Szczególnie do tych, które studiują. Myślicie, że połączenie dziennych studiów i szkoły policealnej (weekendowo w pt 16-21, sob-nd 9-18) jest mądrym pomysłem, czy nie bardzo? Możliwe jest ogarnięcie tego?

Napisane przez AnnClaiir

Studiuję inżynierię biomedyczną, a chciałabym zrobić w tej policealnej technika informatyka. Zjazdy są 2 razy w miesiącu, więc drugie dwa weekendy w miesiącu "wolne".
Mieszkam w sumie z TŻtem, więc sprawy domowe jakoś by się ogarnęło...

Spokojnie
Studiuję dziennie (chemia na UJ - kierunek chyba o najbardziej niesprzyjającym planie dla studentów ), chodzę do szkoły policealnej (kosmetyczka - ze względu na małą ilość sal do pracowni kosmetycznej zjazdy są co weekend), pracuję, piorę, sprzątam i gotuję mojemu chłopu. Czasami tylko odczuwam objawy padania na pysk (jak wczoraj), ale ogólnie chwalę sobie, a mój chłopak nie składa żadnych zażaleń odnośnie mojego braku czasu.

Dodam jeszcze, że często tutaj bywam i piszę czasem bloga

[XminorXlosX]

Napisane przez say-hello

W załącznikach wypowiedź Deszczowego Pieska oraz nowe serum Alterry

O łał! super

A ja nie mogę od miesiąca chyba dorwać kremu do rąk z mocznikiem

Napisane przez meeedzik

A my dziś chyba z Tż wybierzemy się na dni Nysy ma być koncert Ewy Farny, a ja jeszcze w życiu na żadnym koncercie nie byłam a przed idziemy na pizzę

Ooo tam pewnie będzie jak zwykle mapping, mój kuzyn się tym zajmuje właśnie

Napisane przez usmiechnieteoczy

popełniłam pare zmian na blogu, może teraz nikt mi nie napisze że jest smutny

Jest super! Choć i tak nie rozumiem tamtych zarzutów

Napisane przez versatille

1. Moda dziecięca w wersji Ver
I moje ulubione spodnie - alladynki <3
2. Badziew wyszedł, ale to dopiero pierwsza próba. Cel jest taki
3. Zakupy dzisiejsze (i przy okazji koledzy z DM).
4. Włosy moje. Z fleszem i bez.
(wiem, że są ciemne )

Świetne !

Ale coś Ci się Socha przyciemniła, musisz ją chyba sprowadzić na dobrą stronę mocy

Stwierdzam zdziwiona, że włosy względnie się utrzymały nie tylko od południa, ale przetrwały leżenie, wygłupy etc na razie jest ok

[Limone]

Napisane przez kascysko

Spokojnie
Studiuję dziennie (chemia na UJ - kierunek chyba o najbardziej niesprzyjającym planie dla studentów ), chodzę do szkoły policealnej (kosmetyczka - ze względu na małą ilość sal do pracowni kosmetycznej zjazdy są co weekend), pracuję, piorę, sprzątam i gotuję mojemu chłopu. Czasami tylko odczuwam objawy padania na pysk (jak wczoraj), ale ogólnie chwalę sobie, a mój chłopak nie składa żadnych zażaleń odnośnie mojego braku czasu.

Dodam jeszcze, że często tutaj bywam i piszę czasem bloga

Chciałabym wiedzieć jak Ty to robisz...

[AnnClaiir]

Napisane przez say-hello

Tak naprawdę sama musisz to ocenić. znasz swoje możliwości i wiesz, w jakim stopniu Twój kierunek jest absorbujący musisz tylko liczyć się z tym, że będą gorsze chwile (bo mogą ci się jakieś zaliczenia w zbiec w czasie, albo po prostu będziesz miała dosyć :P)

Napisane przez kascysko

Spokojnie
Studiuję dziennie (chemia na UJ - kierunek chyba o najbardziej niesprzyjającym planie dla studentów ), chodzę do szkoły policealnej (kosmetyczka - ze względu na małą ilość sal do pracowni kosmetycznej zjazdy są co weekend), pracuję, piorę, sprzątam i gotuję mojemu chłopu. Czasami tylko odczuwam objawy padania na pysk (jak wczoraj), ale ogólnie chwalę sobie, a mój chłopak nie składa żadnych zażaleń odnośnie mojego braku czasu.

Dodam jeszcze, że często tutaj bywam i piszę czasem bloga

Napisane przez Limone

Chciałabym wiedzieć jak Ty to robisz...

Właśnie ja też się zastanawiam :P

[kascysko]

Napisane przez Limone

Chciałabym wiedzieć jak Ty to robisz...

Ważny jest dobry start z robotą
Przykładowo - wracam do domu, rozbieram się z odzieży wierzchniej, włączam lapka, nastawiam zupę (na małym/średnim gazie), wrzucam pranie do pralki i odpalam, robię inputa do obliczeń i puszczam. Idę do kuchni, podkręcam zupę i robię drugie, prawie jak skończę, to mam policzony output, pranie wyprane i TŻ wraca z uczelni/pracy

Właściwie robię to na autopilocie, bo od lat tak żyję (tylko TŻ nie było ) - w międzyczasie myślę o niebieskich migdałach, co czasem skutkuje tym, że chleb ląduje bez powodu w zamrażalniku czy coś

A, i poranki też mam na autopilocie

Poza tym mam dobry przykład - moją mamę U mnie w domu był typowy tradycyjny model rodziny(tata nie robił nic ze zbioru: pranie, sprzątanie, gotowanie i tym podobne niczego, za to wokół domu wszystko było zrobione, oprócz plewienia ) - jest nas pięcioro, a mama pracowała cały czas (księgowość na cały etat), mając zawsze czas na fryzjera, kosmetyczkę i tym podobne, nie zaniedbując przy tym nas

[nafiyqa]

Napisane przez say-hello

a może spróbuj na początek brązów? jasny albo orzechowy. nadają głębi i wielkiego blasku one się wypłukują i pozostawiają taką rudawą poświatę, u mnie z tego odrostów w ogóle nie było z tego co pamiętam masz taki podobny do mnie brąz? z resztą zobaczysz u mnie jak wygląda wypłukana henna orzechowy brąz

Siedze, czytam, ogladam, znow czytam, znow ogladam i sama juz doprawdy nie wiem na co mi to wszystko

Brazy tez przelecialam Pamietam Twoj odcien po hennie (widzialam na blogu). Cos takiego tez mi sie podoba

Kolor mam taki gowniany... Przy skalpie jest szarawy, na dlugosci calkiem fajny (mam rude refleksy przez to, ze kiedys bawilam sie w rozjasnianie rumiankiem/miodem/cynamonem/rabarbarem i innego tego rodzaju bajerami ).

[Kaveri]

Napisane przez say-hello

4,66! ładnie!
tak, biegam z Endomondo. masz konto? jak coś, to dodaj mnie do znajomków http://www.endomondo.com/profile/5832858
też chętnie bym z jakąś koleżanką pobiegała, bo tż nie zawsze chce ze mną iść także przyjeżdżaj nad morze na studia

Ja też Cię zaprosiłam

Napisane przez versatille

1. Moda dziecięca w wersji Ver
I moje ulubione spodnie - alladynki <3
2. Badziew wyszedł, ale to dopiero pierwsza próba. Cel jest taki
3. Zakupy dzisiejsze (i przy okazji koledzy z DM).
4. Włosy moje. Z fleszem i bez.
(wiem, że są ciemne )

O mamo Tylko dlaczego masz takie ciemne włosy?
[1=1c04c0ef348ca38f90d52b5 9e9c2f570f7211256_63ab873 f96396;40996013]Pięknowłose, mam na zbyciu takiego cudaka do stylizacji. Miźnięty raz czy dwa paluchem dla testów, zużycie praktycznie żadne, kupiony był jakoś w marcu. Może któraś z Was reflektuje? Mogę dorzucić jeszcze żelowy shrekowy lakier (zużycie wynosi 1/4).[/QUOTE]
Idę na PW

[karmazynka99]

[1=1c04c0ef348ca38f90d52b5 9e9c2f570f7211256_63ab873 f96396;40996335]Ja też Ale nie czuję się w tym kolorze.[/QUOTE]

jako kolor w sumie może być, ale nie lubię go bo muszw malowac 3 warstwy dlatego używam do stóp

Napisane przez SoBitterSoSweet

A ja jestem właśnie w trakcie malowania frencha


wahałam się nad miętowym lakierem ale stwierdziłam że miętowa sukienka i miętowe paznokcie to by było za dużo szczęścia na raz

pokaż frencha

Napisane przez kascysko

Spokojnie
Studiuję dziennie (chemia na UJ - kierunek chyba o najbardziej niesprzyjającym planie dla studentów ), chodzę do szkoły policealnej (kosmetyczka - ze względu na małą ilość sal do pracowni kosmetycznej zjazdy są co weekend), pracuję, piorę, sprzątam i gotuję mojemu chłopu. Czasami tylko odczuwam objawy padania na pysk (jak wczoraj), ale ogólnie chwalę sobie, a mój chłopak nie składa żadnych zażaleń odnośnie mojego braku czasu.

Dodam jeszcze, że często tutaj bywam i piszę czasem bloga

jestem dla ciebie pełna podziwu


mam nawet ghd dziś

[Limone]

Napisane przez kascysko

Ważny jest dobry start z robotą
Przykładowo - wracam do domu, rozbieram się z odzieży wierzchniej, włączam lapka, nastawiam zupę (na małym/średnim gazie), wrzucam pranie do pralki i odpalam, robię inputa do obliczeń i puszczam. Idę do kuchni, podkręcam zupę i robię drugie, prawie jak skończę, to mam policzony output, pranie wyprane i TŻ wraca z uczelni/pracy

Właściwie robię to na autopilocie, bo od lat tak żyję (tylko TŻ nie było ) - w międzyczasie myślę o niebieskich migdałach, co czasem skutkuje tym, że chleb ląduje bez powodu w zamrażalniku czy coś

A, i poranki też mam na autopilocie

Poza tym mam dobry przykład - moją mamę U mnie w domu był typowy tradycyjny model rodziny(tata nie robił nic ze zbioru: pranie, sprzątanie, gotowanie i tym podobne niczego, za to wokół domu wszystko było zrobione, oprócz plewienia ) - jest nas pięcioro, a mama pracowała cały czas (księgowość na cały etat), mając zawsze czas na fryzjera, kosmetyczkę i tym podobne, nie zaniedbując przy tym nas

Nadal nie wiem jak to robisz Podziwiam i zazdroszczę...

[usmiechnieteoczy]

Napisane przez kascysko

Spokojnie
Studiuję dziennie (chemia na UJ - kierunek chyba o najbardziej niesprzyjającym planie dla studentów ), chodzę do szkoły policealnej (kosmetyczka - ze względu na małą ilość sal do pracowni kosmetycznej zjazdy są co weekend), pracuję, piorę, sprzątam i gotuję mojemu chłopu. Czasami tylko odczuwam objawy padania na pysk (jak wczoraj), ale ogólnie chwalę sobie, a mój chłopak nie składa żadnych zażaleń odnośnie mojego braku czasu.

Dodam jeszcze, że często tutaj bywam i piszę czasem bloga

oj Kaś, ale Ty to wyjątkowa jesteś i wszystkie to wiemy

Napisane przez XminorXlosX

Jest super! Choć i tak nie rozumiem tamtych zarzutów

zmyłam isanę kakaową nałożoną wczoraj na nawilżający psiukacz rypaczem z biedronki ładnie on pachnie i ta butla to mi chyba na rok starczy
potem alverde morelowa (Say )
pianka i żel
teraz czekam aż odgniatać będę mogła
oby był ghd bo jadę na dzień pieroga

[SoBitterSoSweet]

Hello

Napisane przez karmazynka99

pokaż frencha

Jest taki zupełnie najzwyczajniejszy ale proszę



Idę suszyć włosy, muszę mieć dzisiaj super fryz

[usmiechnieteoczy]

Napisane przez SoBitterSoSweet

Hello



Jest taki zupełnie najzwyczajniejszy ale proszę



Idę suszyć włosy, muszę mieć dzisiaj super fryz

a ja właśnie frencza zrobić nie potrafię i zdobień też nie
ja tylko maluje na jeden kolor i gitara
ewentualnie każdy paznokieć na inny

[Dolczi]

Hej.
Muszę coś dziś na włosy nałożyć, ale jeszcze nie wiem co.
Kaś szukałam tego kremu pod oczy AA 20+ i nigdzie go nie ma. Może został wycofany? Kupiłam roll- on Eveline.

[Scarrabeo]

Napisane przez kascysko

Spokojnie
Studiuję dziennie (chemia na UJ - kierunek chyba o najbardziej niesprzyjającym planie dla studentów ), chodzę do szkoły policealnej (kosmetyczka - ze względu na małą ilość sal do pracowni kosmetycznej zjazdy są co weekend), pracuję, piorę, sprzątam i gotuję mojemu chłopu. Czasami tylko odczuwam objawy padania na pysk (jak wczoraj), ale ogólnie chwalę sobie, a mój chłopak nie składa żadnych zażaleń odnośnie mojego braku czasu.

Dodam jeszcze, że często tutaj bywam i piszę czasem bloga

Say-hello, czy ja kiedyś mówiłam Ci o nadludziach i mózgochłonach? Nie trzeba było daleko szukać odpowiedniego przykładu.


Sama mam podobny dylemat, z tym, że chcę do Krakowa na roczne studia ze zjazdami dwa razy w miesiącu, mając jednocześnie dzienną magisterkę w.. Kato.



Mam wolną chatę, będę kręcić maskę z awokado, oliwą, pomidora... A nie, to na kanapki.
Na łeb rozbebeszone awokado z resztkami majonezu light.

[SoBitterSoSweet]

Napisane przez usmiechnieteoczy

a ja właśnie frencza zrobić nie potrafię i zdobień też nie
ja tylko maluje na jeden kolor i gitara
ewentualnie każdy paznokieć na inny

ja robię frencha metodą dla zdolnych inaczej czyli maluję biała końcówkę byle jak a potem nadaję kształt patyczkiem kosmetycznym zamoczonym w zmywaczu. inaczej nie potrafię

[AnnClaiir]

Napisane przez usmiechnieteoczy

oj Kaś, ale Ty to wyjątkowa jesteś i wszystkie to wiemy

Napisane przez Scarrabeo

Say-hello, czy ja kiedyś mówiłam Ci o nadludziach i mózgochłonach? Nie trzeba było daleko szukać odpowiedniego przykładu.


Sama mam podobny dylemat, z tym, że chcę do Krakowa na roczne studia ze zjazdami dwa razy w miesiącu, mając jednocześnie dzienną magisterkę w.. Kato.

Kaś jesteś niesamowita. Ja chyba jednak nie osiągnę tego poziomu zdaniem TŻta sobie nie poradzę (swoją drogą dobrze wiedzieć jaką ma wiarę we mnie ), a ja nadal się zastanawiam...

Mam ghd dzisiaj. Oczywiście nigdzie nie idę. No cóż

[say-hello]

Napisane przez nafiyqa

Siedze, czytam, ogladam, znow czytam, znow ogladam i sama juz doprawdy nie wiem na co mi to wszystko

Brazy tez przelecialam Pamietam Twoj odcien po hennie (widzialam na blogu). Cos takiego tez mi sie podoba

Kolor mam taki gowniany... Przy skalpie jest szarawy, na dlugosci calkiem fajny (mam rude refleksy przez to, ze kiedys bawilam sie w rozjasnianie rumiankiem/miodem/cynamonem/rabarbarem i innego tego rodzaju bajerami ).

to może na początek spróbuj tego brązu i jak ci nie podpasuje to wtedy rudość?

Napisane przez Kaveri

Ja też Cię zaprosiłam

Napisane przez Dolczi

Hej.
Muszę coś dziś na włosy nałożyć, ale jeszcze nie wiem co.
Kaś szukałam tego kremu pod oczy AA 20+ i nigdzie go nie ma. Może został wycofany? Kupiłam roll- on Eveline.

ja widziałam go w Rossie. ale sama kupiłam +30



Kascysko, ale miałam sen! Byłam u Ciebie, było całe Twoje rodzeństwo przy jednym stole i piliśmy wódkę Ale najlepsze, że Ty miałaś włosy Karmazynki! i byłaś w ciąży (piłaś skrzypokrzywę zamiast wódki :P)