Scent Bar XLIX

[Polly_]

Napisane przez Florens

kina skandynawskiego mi się chce

przełamując fale?

[Maja102]

Napisane przez Spoora

Maja to Ty?

no ale przeciez ciepło i słonecznie jest, mi pasuje

Napisane przez Spoora

Bosh co ta miłość robi z ludźmi

co nie?

A dziś mam w planach pyszny obiadek: podsmażyć pierś z kurczaka, dodać ananasa i podać z ryżem plus wino i popołudnie w najmilszym możliwym towarzystwie

Napisane przez anastazjaaa2

Nie wierzę w to co czytam

[Murszafka]

Mój wczorajszy wypiek. Rodzinny przepis szefowej -powinni jej za to piekarskiego Nobla dać, jest rewelacyjny, nic innego nie muszę jeść... No i -jako, że ma dużo pesteczek, to ten.... No... Wiecie, nie? Do jednego bochenka dodałam jeszcze śliwki, więc jeszcze bardziej...

[kamena]

Napisane przez rachell111

no ludzie się łapią bo są w potrzasku, się im nie dziwię nic a nic
ale czy coś z tego łapania wynika na szerszą skalę? jeśli komuś pomogło to super świetnie, tylko sam nie wie tak na prawdę co mu dokładnie pomogło

wiesz ilu oszustów alternatyw medycyny istnieje ?
takich typowych oszustów, także po tej stronie siedzo oszusta

no właśnie nie wynika ale chyba dlatego że nikt się na poważnie tym nie interesuje...

wiem oszuści siedzą po każdej stronie
ale właśnie chodzi o to, żeby nie wierzyć bezkrytycznie

łoooł ale jak doustnie ? czy dowcipnie?
a może po prostu wzmocniłaś nim ukłąd odpornościowy organizmu, bo pono te grzybki to jak siada odporność? niemniej gratsy - ja mam jakiś tam spokój ale nigdy nei znam dnia i godziny - wiecznie siedze na bombie

dowcipnie czosnek jest grzybobójczy przepis z mojej peerelowskiej knigi zielarskiej
zsiekać drobno/zmiksować ząbki czosnku, zalać gliceryną na tydzień, przecedzić, wsio
ja nasączałam gazik i zapodawałam na noc codziennie przez, hm, chyba tydzień? dwa? nie pamiętam już, w każdym razie potem jeszcze profilaktycznie raz na jakiś czas używałam, już dawno mi się buteleczka skończyła a mam spokój
tak więc polecam

Napisane przez Florens

gdyż np. lasy stanowią natralne ściany/zapory, o które owe wiatry się rozbijają, rozpraszają, a drzewa przejmują część ich niszczycielskiej energii
+ oczywiście sławetne zmiany klimatyczne, też w skali mikro

rozumiem, dzięki za wyjaśnienie


---
się czymś pochwalę
trzy tygodnie temu i dziś
5maja.jpg 26maja.jpg

[Betty83]

Napisane przez Spoora

Dobry Byliśmy wczoraj u sąsiadów "na meczu". Przedwczoraj też byliśmy u sąsiadów Moja Didka lubi się zajmować ich małą Didką, no i w sumie przedwczoraj to tak na chwilkę poszliśmy, a zostaliśmy kilka godzin Tak się długo od nich wychodzi
A zaraz idziemy do Mamy z m.in białym ptasim mleczkiem

Napisane przez anastazjaaa2

2. Też byłam u sąsiadow na meczu

nie macie telewizji czy macie takich fajnych sasiadów?


u mnie było kultowo
ale chuop sie chyba obraził. bo pozno wrócilam

dostałam komplement od kobiety, podeszła pani i powiedziała, że ślicznie wyglądam
w szoku wypaliłam tylko: ale z której strony?
a ona, że chodzi jej o ubiór
pochwaliłam się kolegom przy stole, a oni: myśleliśmy że wiesz
a wcześniej jeszcze koleżanka powiedziała, że ładnie mi w czerwonym
tak że czerwona maxi zostaje

dostałam też propozycję żeby iść za tydzień na wesele jako drugi fotograf
i na sesję w plenerze
tylko, że pierwszy foci nikonem, to ja ze swoim kitem nie powalcze ze dużo
brakuje mi jasnej stałki do portretów

---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ----------

Napisane przez Murszafka

Mój wczorajszy wypiek. Rodzinny przepis szefowej -powinni jej za to piekarskiego Nobla dać, jest rewelacyjny, nic innego nie muszę jeść... No i -jako, że ma dużo pesteczek, to ten.... No... Wiecie, nie? Do jednego bochenka dodałam jeszcze śliwki, więc jeszcze bardziej...

odchudający chlep?
wygląda bardzo apetycznie

Napisane przez kamena

się czymś pochwalę
trzy tygodnie temu i dziś
Załącznik 5263649 Załącznik 5263650

urosło
ale co to?

[rachell111]

Napisane przez Spoora

Dobry Byliśmy wczoraj u sąsiadów "na meczu". Przedwczoraj też byliśmy u sąsiadów Moja Didka lubi się zajmować ich małą Didką, no i w sumie przedwczoraj to tak na chwilkę poszliśmy, a zostaliśmy kilka godzin Tak się długo od nich wychodzi
A zaraz idziemy do Mamy z m.in białym ptasim mleczkiem

Bosh co ta miłość robi z ludźmi

1. ale fajnie mieć takich sąsiadów - w sumei też takich mam ale to kuzynki

2. co nie

Napisane przez Murszafka

Mój wczorajszy wypiek. Rodzinny przepis szefowej -powinni jej za to piekarskiego Nobla dać, jest rewelacyjny, nic innego nie muszę jeść... No i -jako, że ma dużo pesteczek, to ten.... No... Wiecie, nie? Do jednego bochenka dodałam jeszcze śliwki, więc jeszcze bardziej...

łooooooo ja go kopiuje dla nietopsza - sama nie piekę nie ma szans - nie potrafię robić zakwasów - nic nie potrafię wychodować nawet kaktusy mi umierajo

edit: vide ciasto z rabarbarem - robiłam z tego samego przepisu co Mama - jej było mokre pyszne puszyste, z tych samych składników - mąka nawet ta sama, i moje jest suche zbite i nie jets smaczne
no czary? czy wrodzony talent do psucia
mogę winić piekarnik i wilgotność powietrza ale i tak wiem, że to antytalent

Napisane przez kamena

dowcipnie czosnek jest grzybobójczy przepis z mojej peerelowskiej knigi zielarskiej
zsiekać drobno/zmiksować ząbki czosnku, zalać gliceryną na tydzień, przecedzić, wsio
ja nasączałam gazik i zapodawałam na noc codziennie przez, hm, chyba tydzień? dwa? nie pamiętam już, w każdym razie potem jeszcze profilaktycznie raz na jakiś czas używałam, już dawno mi się buteleczka skończyła a mam spokój
tak więc polecam

dzięki - i on wtej glicerynie przez te tygodnie się nie psuje rozumiem ? dzięks

Betty - kongratulacje za całokształt

[anastazjaaa2]

Napisane przez Murszafka

Mój wczorajszy wypiek. Rodzinny przepis szefowej -powinni jej za to piekarskiego Nobla dać, jest rewelacyjny, nic innego nie muszę jeść... No i -jako, że ma dużo pesteczek, to ten.... No... Wiecie, nie? Do jednego bochenka dodałam jeszcze śliwki, więc jeszcze bardziej...

Dietetyczny i zdrowy ma byc tak?

Wygląda pysznie

Napisane przez kamena

się czymś pochwalę
trzy tygodnie temu i dziś
Załącznik 5263649 Załącznik 5263650

Fajny przyrost
a kup sobie w sklepie ogrodniczym kawałek wlókniny i przykryj/przykrywaj to będziesz miała wszystko wczesniej i z jeszcze większym przyrostem ;-)

Napisane przez Betty83

nie macie telewizji czy macie takich fajnych sasiadów?




dostałam komplement od kobiety, podeszła pani i powiedziała, że ślicznie wyglądam
w szoku wypaliłam tylko: ale z której strony?
a ona, że chodzi jej o ubiór
pochwaliłam się kolegom przy stole, a oni: myśleliśmy że wiesz
a wcześniej jeszcze koleżanka powiedziała, że ładnie mi w czerwonym
tak że czerwona maxi zostaje

1 Macie jeden ale nie używacie, a sąsiedzi fajni i rzadko bywają


2.

[Florens]

Napisane przez rachell111

wykorzystaj właśnie na czas dla siebie - a do Mamusi to nie łaska?

do Mam jutro, z kfiatkiem oraz aby porwać ją na wieś

Napisane przez kamena

rozumiem, dzięki za wyjaśnienie


---
się czymś pochwalę
trzy tygodnie temu i dziś
Załącznik 5263649 Załącznik 5263650

a prosz bardzo, z tym, że nic Ci wyjaśniać nie miałam zamiaru

gratuluję roślinek, to do jedzenia jest?



Polly tak, obejrzę, tzn. przypomnę sobie, b. dobry pomysł

[Katty_p13]

Mursz podrzuć przepisa

[Murszafka]

Napisane przez kamena

się czymś pochwalę
trzy tygodnie temu i dziś

Ale zazdroszczę... Ja ususzam wszystko... Zaczęłam się nawet bać o moją pancerną zamię -coś jej się łodygi pomarszczyły

Napisane przez Betty83

dostałam też propozycję żeby iść za tydzień na wesele jako drugi fotograf
i na sesję w plenerze
tylko, że pierwszy foci nikonem, to ja ze swoim kitem nie powalcze ze dużo
brakuje mi jasnej stałki do portretów

---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ----------



odchudający chlep?
wygląda bardzo apetycznie

Ad. 1 Super!!! Zwłaszcza, że jeśli idziesz jako drugi, niczym się nie musisz stresować Ten pierwszy będzie robił na sztywno i MUSI mus ię udać, Ty możesz poszaleć
Ja jak dotąd tylko kilka ślubów robiłam, w tym raz mi się sprzęt zaciął i był syf, jak smok... Jeszcze analogowy Nikon to był -to była jego ostatnia impreza, za karę odkręciłam mu obiektyw i wylądował na górnej półce w szafie.

Napisane przez rachell111

łooooooo ja go kopiuje dla nietopsza - sama nie piekę nie ma szans - nie potrafię robić zakwasów - nic nie potrafię wychodować nawet kaktusy mi umierajo

Mi tez Jak wyżej
Ten zakwas nie jest upierdliwy -odkładasz 2 łyżki do słoika i nawet 2 tygodnie może w lodówce stać bez niczego. Tylko albo po tych 2 tyg. trzeba upiec hlep (spoko, ja jak na razie piekę częśćiej, bo pyszny jest), albo mu wrzucić paszę i znów do lodówki.

Napisane przez anastazjaaa2

Dietetyczny i zdrowy ma byc tak?

Wygląda pysznie

nie dość, że po 2 kromkach przez pół dnia się nie chce jeść, to jeszcze pobudza, pobudza... No i jest faktycznie pyszny.
Jeszcze mnie kusi zrobienie takiego gniotka -wersja bez zakwasu i mąki, może być pyszny...

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------

Napisane przez Katty_p13

Mursz podrzuć przepisa

Pisała jajusz kilka stron temu, ale prrrroszsz
Jeśli się skusisz na przepis. to nawet za dni kilka mogę się zakwasem podzielić

1 kg mąki (dowolnej pszennej, ja dałam razową)
1 szklanka mąki żytniej
2 łyżki zakwasu
3/4 szklanki otrębów (owsianych najlepiej, ale mogą być inne)
3/4 szklanki siemienia lnianego
3/4 szklanki płatków owsianych
3/4 szklanki ziaren słonecznika
2,5 szklanki wrzącej wody wymieszanej z 2,5 szklanki wody gazowanej
2 łyżki cukru
2 łyżki soli
Wszystkie składniki suche wymieszać, na końcu wlać wodę, na godzinę odstawić w ciepłe miejsce.
Wysmarować 2 blaszki olejem (pasztetówki) i przygotować słoiczek na odłożenie zakwasu.
Po godzinie odkładamy do słoiczka 2 łyżki ciasta (można przechowywać w lodówce do 2 tygodni, jeśli ma stać dłużej, trzeba go dokarmić, żeby sam siebie nie zaczął jeść).
Przełożyć ciasto do blaszek, odstawić na 10 godzin. Po wierzchu posmarować olejem, piec godzinę i 15 minut w 180 stopniach. Tuż po upieczeniu wyjąć z piekarnika i blaszki.

Ja do części ciasta dodałam śliwki zamiast słonecznika...

[anastazjaaa2]

Napisane przez Murszafka

nie dość, że po 2 kromkach przez pół dnia się nie chce jeść, to jeszcze pobudza, pobudza... No i jest faktycznie pyszny.
Jeszcze mnie kusi zrobienie takiego gniotka -wersja bez zakwasu i mąki, może być pyszny...


Jeśli się skusisz na przepis. to nawet za dni kilka mogę się zakwasem podzielić

1 kg mąki (dowolnej pszennej, ja dałam razową)
1 szklanka mąki żytniej
2 łyżki zakwasu
3/4 szklanki otrębów (owsianych najlepiej, ale mogą być inne)
3/4 szklanki siemienia lnianego
3/4 szklanki płatków owsianych
3/4 szklanki ziaren słonecznika
2,5 szklanki wrzącej wody wymieszanej z 2,5 szklanki wody gazowanej
2 łyżki cukru
2 łyżki soli
Wszystkie składniki suche wymieszać, na końcu wlać wodę, na godzinę odstawić w ciepłe miejsce.
Wysmarować 2 blaszki olejem (pasztetówki) i przygotować słoiczek na odłożenie zakwasu.
Po godzinie odkładamy do słoiczka 2 łyżki ciasta (można przechowywać w lodówce do 2 tygodni, jeśli ma stać dłużej, trzeba go dokarmić, żeby sam siebie nie zaczął jeść).
Przełożyć ciasto do blaszek, odstawić na 10 godzin. Po wierzchu posmarować olejem, piec godzinę i 15 minut w 180 stopniach. Tuż po upieczeniu wyjąć z piekarnika i blaszki.

Ja do części ciasta dodałam śliwki zamiast słonecznika...

1. Przez Ciebie zachcialo mi się upiec chleb
Ten z linka wyglada na łatwiznę, i do tego smaczną...chyba nawet mi się uda...


2. A zakwas to może być jakikolwiek chlebowy czy musi być specjalny ?

[Katty_p13]

Dzięki Ci Dobra Kobieto zapisane

[Murszafka]

Napisane przez anastazjaaa2

1. Przez Ciebie zachcialo mi się upiec chleb
Ten z linka wyglada na łatwiznę, i do tego smaczną...chyba nawet mi się uda...


2. A zakwas to może być jakikolwiek chlebowy czy musi być specjalny ?

Ja dostałam gotowy, ale -jako, że przepis ogólnie nie zakłada, że ktoś się go będzie histerycznie trzymał, chyba może być dowolny

Napisane przez Katty_p13

Dzięki Ci Dobra Kobieto zapisane

Ależ proszę
Podchodziłam do tematu, jak do jeża, piekłam tylko w automacie na drożdżach, aż tu mnie ów przepis dopadł i już nie taki diabeł straszny...

Ten podlinkowany też mnie kusi, tylko tę babkę podobno w aptece się kupuje, więc się trzeba wybrac...

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------

Się mi jeszcze przypomniało, bo miałam wkleić Kolega z misji stracił pracę, może by kandydować, skoro szef lubi archeologów

[Ewusia_marchew]

Napisane przez Spoora

Ładnie

Napisane przez Florens

piękne masz te włosy takie zdrowe i kolor i fogle

Napisane przez Florens

http://sklep.kokomero.pl/fartuszek-kuchenny-413.html

Napisane przez melkmeisje

W temacie meteorytów - fajnie, że są teraz w metalowych pudełkach.
Pamiętam swoje rozczarowanie, jak zobaczyłam to byle jakie kartonowe coś. Puder za 200 zł, a tu taka lipa. Dziś już w ogóle jest w opłakanym stanie, powycierane, podrapane... W ogóle jakoś rzadko sięgam po moje meteory.

ja używam moich codziennie i chyba nigdy mi się nie skończą, nie ma opcji
mam w tym pudełku kartonowym i dlatego jak gdzieś jadę to ich raczej nie zabieram bo się boję że się zgniecie fakt, bez sensu to pudełko jest

Napisane przez Murszafka

No i w dzikim pędzie przez to kończyłam tort, a w jeszcze dzikszym robiłam mu zdjęcia, więc są do doopy...

super

Napisane przez Spoora

Maja to Ty?

Bosh co ta miłość robi z ludźmi

c' nie?
też się zdziwiłam

Napisane przez Betty83

dostałam komplement od kobiety, podeszła pani i powiedziała, że ślicznie wyglądam
w szoku wypaliłam tylko: ale z której strony?
a ona, że chodzi jej o ubiór
pochwaliłam się kolegom przy stole, a oni: myśleliśmy że wiesz
a wcześniej jeszcze koleżanka powiedziała, że ładnie mi w czerwonym
tak że czerwona maxi zostaje

Znad kaca giganta przyjaciółka przyjechała z UK i przesadziłyśmy z oblewaniem tego faktu wczoraj

[Betty83]

Napisane przez rachell111

edit: vide ciasto z rabarbarem - robiłam z tego samego przepisu co Mama - jej było mokre pyszne puszyste, z tych samych składników - mąka nawet ta sama, i moje jest suche zbite i nie jets smaczne
no czary? czy wrodzony talent do psucia
mogę winić piekarnik i wilgotność powietrza ale i tak wiem, że to antytalent



Betty - kongratulacje za całokształt

ad ciasto: piekarnik
używałam 7, każdy piekł inaczej
Babci przestały wychodzić prawie wszystkie ciasta po zmianie na elektryczny, masakra...
gruby zeszyt przepisów dopieszczanych przez całe życie i na nic
przed świętami poszła do siostry piec, bo musiałaby kupować gotowce
za to mięsa piecze dopsze

może rabarbar

Napisane przez Murszafka

Ad. 1 Super!!! Zwłaszcza, że jeśli idziesz jako drugi, niczym się nie musisz stresować Ten pierwszy będzie robił na sztywno i MUSI mus ię udać, Ty możesz poszaleć
Ja jak dotąd tylko kilka ślubów robiłam, w tym raz mi się sprzęt zaciął i był syf, jak smok... Jeszcze analogowy Nikon to był -to była jego ostatnia impreza, za karę odkręciłam mu obiektyw i wylądował na górnej półce w szafie.

zawsze to górna półka

pierwszy to jest dopiero luzak
idę trochę wiedzy podłapać, bo przyswajanie teorii opornie mi wchodzi
chociaż zaczynam już świadomie operować pokrętłami i przyciskami
zobaczymy co z tego wyjdzie



yyyy

[tricolor]

Dzień dobry Baru
Ponadrabiam wieczorkiem, może nawet na grzędzie tylko...

Póki co: jaki pędzel do meteorytów?
Bo nie wiem...
A zanabyłabym w Rossie, póki jakieś promocje są...

Mam tylko taki top flat/flat top do płynnego podkładu (a i tak palcami rozcieram).

A do różu jaki pędzel?
I czy bourjous wypiekane warte cokolwiek?

To wyliczyłam (ale i tak nie wszystko...).

Ewuś

Mursz zdjęć nie widziałam jeszcze, ale za opis smaku i tak :gratki:

---------- Dopisano o 15:38 ---------- Poprzedni post napisano o 15:35 ----------

Napisane przez Katty_p13

Mursz podrzuć przepisa

Oj, nie powiem, co przeczytałam

[Betty83]

Napisane przez Ewusia_marchew

ja używam moich codziennie i chyba nigdy mi się nie skończą, nie ma opcji
mam w tym pudełku kartonowym i dlatego jak gdzieś jadę to ich raczej nie zabieram bo się boję że się zgniecie fakt, bez sensu to pudełko jest

Znad kaca giganta przyjaciółka przyjechała z UK i przesadziłyśmy z oblewaniem tego faktu wczoraj

ja puszkę noszę w torebce, trochę się powgniatała
na szczęście nie otwiera się sama
odsyp sobie do jakiegoś małego pojemniczka
odsypki podobno działają tak samo


niezbyt trafna emotka
dopiero teraz do siebie dochodzę

[Murszafka]

Napisane przez Betty83

yyyy

Lepiej bym tego nie ujęła

A z fotografią będzie super, jestem pewna

Napisane przez tricolor

Mursz zdjęć nie widziałam jeszcze, ale za opis smaku i tak :gratki:

A ziękuję, ziękuję
Pożarłam lody grycanowe Idę za karę prasować...

---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:44 ----------

Napisane przez tricolor

Oj, nie powiem, co przeczytałam

Jeśli to, co ja myślę, to nie dam rady

[Pin up girl]

Byłam w Rossmannie - sama. Standardowo tłumy przy kolorówce. Kupiłam zielony tusz Wibo i maskę do włosów Alterry z granatem i aloesem, bo też była w promocji tak więc nie dałam się zwariować - nawet nie przeglądałam szminek, o kremach i innych bajerach nie wspomnę.

Poza tym mam nawrót snów na które się skarżyłam - dzisiaj trzecia noc z rzędu

[tricolor]

Pinia może to potrzebne organizmowi odreagowanie? Te sny?

---------- Dopisano o 16:29 ---------- Poprzedni post napisano o 16:27 ----------

Napisane przez Murszafka

Mój wczorajszy wypiek. Rodzinny przepis szefowej -powinni jej za to piekarskiego Nobla dać, jest rewelacyjny, nic innego nie muszę jeść... No i -jako, że ma dużo pesteczek, to ten.... No... Wiecie, nie? Do jednego bochenka dodałam jeszcze śliwki, więc jeszcze bardziej...

Mursz, aż ślinka cieknie...

---------- Dopisano o 16:29 ---------- Poprzedni post napisano o 16:29 ----------

Kameno śliczna zieleninka

---------- Dopisano o 16:36 ---------- Poprzedni post napisano o 16:29 ----------

Rejczelku, ad ciasta, może być piekarnik inny np. A nie jesteś czasem przed @? U mnie panuje przesą w rodzinie, że tuż przed @ i wczasie @ciast się nie pieccze, bo i tak się nie udadzą

[kamena]

Napisane przez Murszafka

Mój wczorajszy wypiek. Rodzinny przepis szefowej -powinni jej za to piekarskiego Nobla dać, jest rewelacyjny, nic innego nie muszę jeść... No i -jako, że ma dużo pesteczek, to ten.... No... Wiecie, nie? Do jednego bochenka dodałam jeszcze śliwki, więc jeszcze bardziej...

łaaaa

Napisane przez Betty83

urosło
ale co to?

rzodkiewka

Napisane przez rachell111

edit: vide ciasto z rabarbarem - robiłam z tego samego przepisu co Mama - jej było mokre pyszne puszyste, z tych samych składników - mąka nawet ta sama, i moje jest suche zbite i nie jets smaczne
no czary? czy wrodzony talent do psucia

ja mam podobnie z gotowaniem z przepisów wziętych od mojej przyjaciółki, ona robi genialne rzeczy, i ciasta, i sałatki, zapiekanki, no wszystko, i wcale nie wymyśla sama tylko większość normalnie z przepisów z neta czy książek, co ja po niej coś zechcę zrobić to wychodzi nie tak zaczynam tu naprawdę winić czary, jakieś negatywne od niej bioprądy, czy co, bo jak robię coś sama, bez jej interwencji to jest ok

dzięki - i on wtej glicerynie przez te tygodnie się nie psuje rozumiem ? dzięks

czosnek jest w glicerynie tylko przez tydzień, po odcedzeniu czosnku trzymałam glicerynę w lodówce parę miesięcy, nic jej nie było

Napisane przez anastazjaaa2

Fajny przyrost
a kup sobie w sklepie ogrodniczym kawałek wlókniny i przykryj/przykrywaj to będziesz miała wszystko wczesniej i z jeszcze większym przyrostem

po co przykrywać? ciepło jest...

Napisane przez Florens

a prosz bardzo, z tym, że nic Ci wyjaśniać nie miałam zamiaru

nie, czemu, nawet chciałam Cię poprosić o wyjaśnienie zjawiska bo mnie zainteresowało ale zapomniałam

gratuluję roślinek, to do jedzenia jest?

rzodkiewka, okrągła biała i podłużna czerwono-biała

[anastazjaaa2]

Napisane przez Murszafka

Ja dostałam gotowy, ale -jako, że przepis ogólnie nie zakłada, że ktoś się go będzie histerycznie trzymał, chyba może być dowolny

Dzięki

Napisane przez kamena

po co przykrywać? ciepło jest...

5 -7 stopni w nocy i troche więcej w dzień, to nie jest w żadnym wypadku cieplo dla roślin. Zwlaszcza o tej porze roku.
A nawet jak by było w nocy 10 czy więcej, to i tak rosną przykryte dużo szybciej.


Tri do meteorkow zwykły okrągly do pudru sypkiego , a do różu miękki i skośny
https://www.google.pl/search?rlz=&q=...O-Oq4ASb-YGgCQ

[Parabelka]

Snad deszczu

Napisane przez Murszafka

2. Ja w ogóle uważam, że powinni byli go zabrać do szpitala zanim go umyli... I pokazać policji... Ale chyba o tym nie myśleli. Ogólnie policja cały czas nad sprawą pracuje...


No i w dzikim pędzie przez to kończyłam tort, a w jeszcze dzikszym robiłam mu zdjęcia, więc są do doopy...

1.to niech go teraz po umyciu chociaż wezmą , diabli wiedzą co mu zrobili , oby nic , ale trzeba mieć pewność..
2.łoraju jaki cudny klask i:

Napisane przez kamena

się czymś pochwalę
trzy tygodnie temu i dziś
Załącznik 5263649 Załącznik 5263650

Napisane przez kamena

naukowiec z któregoś z uniwersytetów badając guzy ludzkiego raka u zwierząt laboratoryjnych osiągnął bardzo dobre wyniki ich cofania się stosując stary, tani lek, stosowany na co innego - teraz trzeba by zrobić testy tego leku na ludzkich pacjentach z rakiem, ale żadna firma farmaceutyczna nie chce w to zainwestować, bo żaden w tym interes, oni zasponsorują badania a lek będzie mógł wytwarzać każdy - wyleczenie raka tanim lekiem albo naturą się im po prostu nie opłaca....



z tą jałową dietą też są różne teorie, np. taka, że organizm na jałowej diecie czy głodówce w poszukiwaniu pożywienia zaczyna "zjadać" w pierwszej kolejności tkanki zmienione chorobowo

1. badania na zwierzętach nie muszą się przekładać na badania u ludzi i pytanie co to za lek i na co stosowany - bo zastosowanie pierwotne może wykluczać zastosowanie u osób z nowotworem ale nie mających tej pierotnie leczonej choroby , tzn . leku dajmy na to na nadciśnienie , zwalczającego również raka , nie można podać osobom z rakiem bez nadciśnienia , bo się je tym lekiem wykończy .
2.charakterystyczną cechą nowotworu jest to , że wywołuje wyniszczenie - człowiek chory traci apetyt i przestaje w ogóle jeść . Czyli ma głodówkę - i niestety nowotworowi to nic nie przeszkadza w rozwoju - chory na raka umierając może ważyć (dorosły człowiek) około 30 kilo i składać się praktycznie z samych przerzutów . Ponieważ komórki nowotworowe są odporne na wszystkie niszczące je mechanizmy , jakimi dysponuje organizm - na tym polega choroba nowotworowa . Dlatego głodówka też nowotworu nie weźmie .

Zdrowy organizm głodzony zjada w pierwszej kolejności narządy rozrodcze , potem mięśnie i kolejno inne narządy - samostrawieniu ulegają narządy i tkanki najmniej potrzebne do przeżycia , najdłużej oszczędzany jest mózg . Ale np.u anorektyczek i on ulega również uszkodzeniu . Wystarczy się dostatecznie długo głodzić .

[Spoora]

Napisane przez Betty83

nie macie telewizji czy macie takich fajnych sasiadów?

Fajnych sąsiadów I Oni też do nas przychodzą " na telewizję" Ino nasz telewizor nie działa

Napisane przez Ewusia_marchew

Znad kaca giganta przyjaciółka przyjechała z UK i przesadziłyśmy z oblewaniem tego faktu wczoraj

Napisane przez kamena

rzodkiewka

Tak myślałam Tzn byłam pewna na 95 %, ale nie zdążyłam napisać



Oglądałam wczoraj "Słaby punkt" z Waszym ulubionym Goslingiem

[Betty83]

Napisane przez Murszafka

A z fotografią będzie super, jestem pewna

Napisane przez kamena

rzodkiewka

ja mam podobnie z gotowaniem z przepisów wziętych od mojej przyjaciółki, ona robi genialne rzeczy, i ciasta, i sałatki, zapiekanki, no wszystko, i wcale nie wymyśla sama tylko większość normalnie z przepisów z neta czy książek, co ja po niej coś zechcę zrobić to wychodzi nie tak zaczynam tu naprawdę winić czary, jakieś negatywne od niej bioprądy, czy co, bo jak robię coś sama, bez jej interwencji to jest ok

uwielbiam kiełki rzodkiewki
u mnie by nie urosła

ja mam tak z przepisami ze smacznego wizażu
przy większości poniosłam sromotną klęske
za to kotleciki drobiowe szefowej były genialne, tylko je zapamiętałam

Napisane przez Parabelka

Zdrowy organizm głodzony zjada w pierwszej kolejności narządy rozrodcze , potem mięśnie i kolejno inne narządy - samostrawieniu ulegają narządy i tkanki najmniej potrzebne do przeżycia , najdłużej oszczędzany jest mózg . Ale np.u anorektyczek i on ulega również uszkodzeniu . Wystarczy się dostatecznie długo głodzić .

po moich doświadczeniach wydawało mi się, że jest odwrotnie
tzn rozbolały mnie nerki jak już całkiem przestałam jeść i pić
no i deprecha z jakąś paranoją, stany lękowe
problemy z widzeniem, koncentracją, pamięcią

[rachell111]

Napisane przez tricolor

Rejczelku, ad ciasta, może być piekarnik inny np. A nie jesteś czasem przed @? U mnie panuje przesą w rodzinie, że tuż przed @ i wczasie @ciast się nie pieccze, bo i tak się nie udadzą

kochana jesteś ale niestety klapa, nie załapuję się na to uzasadnienie
365 dni w roku mam takie klapy jak niżej Kam pisze - czary

dziękuję też Betty za oskarżenie piekarnika

Napisane przez kamena

ja mam podobnie z gotowaniem z przepisów wziętych od mojej przyjaciółki, ona robi genialne rzeczy, i ciasta, i sałatki, zapiekanki, no wszystko, i wcale nie wymyśla sama tylko większość normalnie z przepisów z neta czy książek, co ja po niej coś zechcę zrobić to wychodzi nie tak zaczynam tu naprawdę winić czary, jakieś negatywne od niej bioprądy, czy co, bo jak robię coś sama, bez jej interwencji to jest ok

czosnek jest w glicerynie tylko przez tydzień, po odcedzeniu czosnku trzymałam glicerynę w lodówce parę miesięcy, nic jej nie było

1. nie inaczej

2. thnx

Napisane przez Spoora

Fajnych sąsiadów I Oni też do nas przychodzą " na telewizję" Ino nasz telewizor nie działa



Oglądałam wczoraj "Słaby punkt" z Waszym ulubionym Goslingiem

1. ależ macie farta - to rzadka sprawa tak trafić towarzysko z sąsiadami

2. i co? jak wrażenia? słaby film?

[Spoora]

Napisane przez rachell111

2. i co? jak wrażenia? słaby film?

Niii, wciąga , polecam Oczywiście można zadać pytania skąd x akurat wiedział, że y będzie coś tam... Ale fajny

[rachell111]

Napisane przez Spoora

Niii, wciąga , polecam Oczywiście można zadać pytania skąd x akurat wiedział, że y będzie coś tam... Ale fajny

nie no ja snam snam pytałam o Twoją ocenę

dla mnie właśnie naciąganie słabiutkie ale wciągnął

[Spoora]

Napisane przez rachell111

nie no ja snam snam pytałam o Twoją ocenę

dla mnie właśnie naciąganie słabiutkie ale wciągnął

No właśnie

A możesz polecić coś podobnego do tego filmu? W sumie przypadkowo go wybrałam z tego pierdyliarda filmów

[rachell111]

Napisane przez Spoora

No właśnie

A możesz polecić coś podobnego do tego filmu? W sumie przypadkowo go wybrałam z tego pierdyliarda filmów

no właśnie sami szukamy czegoś klasycznie kryminalnego - lepszego od tego filmu

nic nie znaleźliśmy jak dotąd - bynajniej nie przypominam sobie