2013-05-27, 15:26 | #1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
|
Calowanie niemowlat w czesci intymne.
Spotkalam sie ostatnio kilka razy z rozmowami, z ktorych wynikalo, ze mamy "wycalowuja" klejnoty synow najczesciej, chociaz i dziewczece tez ze dwa razy wyczytalam. Tak pieszczotliwie i z rozrzewnieniem o tym pisaly/mowily (i w necie i w realu to bylo).
Czy tylko mnie sie to wydaje strasznie niestosowne? Dla mnie strefy intymne syna to jego strefy intymne, ktore calowac to bedzie raczej kiedys dziewczyna/chlopak. Gdzies w pupe, przy ogolnych wyglupach i miziankach zdarzylo mi sie calusa zaserwowac, ale to moze ze trzy razy maksymalnie. A tak w siusiaka? Czy jaderka? No nie wiem, ale strasznie mi sie to nie podoba. Czy tylko ja tak mam? |
2013-05-27, 15:42 | #2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Calowanie niemowlat w czesci intymne.
Ja nawet nie wpadłam na taki pomysł.
W pępek całuję |
2013-05-27, 15:43 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
|
Calowanie niemowlat w czesci intymne.
My w pepek to glownie robimy prrrrr
|
2013-05-27, 15:43 | #4 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Calowanie niemowlat w czesci intymne.
Dla mnie to gruba przesada...
|
2013-05-27, 15:47 | #5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa.
Wiadomości: 829
|
Dot.: Calowanie niemowlat w czesci intymne.
Dokładnie. Ja bym nie chciała się teraz dowiedzieć , że ktoś mnie tam całował jak byłam niemowlakiem. |
2013-05-27, 15:52 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 4 690
|
Dot.: Calowanie niemowlat w czesci intymne.
eeee, aż mi się tak jakoś nieprzyjemnie zrobiło na samą myśl... nie, nigdy w życiu bym na to nie wpadła dla mnie chore i obrzydliwe...
|
2013-05-27, 15:55 | #7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: z daleka :)
Wiadomości: 1 982
|
Dot.: Calowanie niemowlat w czesci intymne.
Też dla mnie to dziwne i nigdy o tym nie pomyślałam. Ale bywają i "nawiedzone" mamusie, które uważają, że dziecko jest w całości ich i mogą z nim robić dosłownie wszystko.
__________________
Kto pierwszy ten lepszy, ale... druga mysz bierze serek. Moje dzieła Preferencje https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=858471 Książkowy wątek |
2013-05-27, 16:02 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Calowanie niemowlat w czesci intymne.
Hm.
Czy umyślne omijanie "tych" miejsc, np przy buziakowaniu całego ciała, każdych łaskotkach, przytulaniu itp. nie jest przegięciem w drugą stronę? Dla dzidziusia to taka sama część ciała jak rączka, czy brzuszek. To w naszych, dorosłych umysłach jest "be! seks! pedofilia fuj". Tak samo jak przy zabawie dziecko dotknie mnie "tam" nie robię afery typu "tu nie wolno" itp. I tak, kilka razy zdarzyło mi się tam załaskotać, dotknąć, nawet jak wycmokałam całą/całego to i tam się dostało... dla mnie to nie ma żadnego podtekstu. Nie ma to jednak raczej nic wspólnego z "całowaniem po klejnotach" Takie luzne przemyślenie. Temat niebezpieczny
__________________
Edytowane przez taszkin Czas edycji: 2013-05-27 o 20:44 |
2013-05-27, 16:06 | #9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 550
|
Dot.: Calowanie niemowlat w czesci intymne.
dla mnie to jakiś koszmar
ale ja sie chyba juz niczemu nie zdziwie pamietam jak pierwszy raz doznalam szoku, ze ludzie pokazuja publicznie zdjecia swoich dzieci z calkowicie odslonietymi czesciami intymnymi caly czas mam przed oczami zdjecie na jakie natknelam sie na jakims forum o aranzacji wnetrz, i tam dziewczyna wrzucila zdjecie jakiejs swojej komody, a na niej stalo zdjecie chyba a4 w ramce - synka, z siusiakiem w centralnej cześći zdjecia, i to jakos tak bylo skadrowane ze ja tylko tego siusiaka widzialam no nie dalo sie tego nie zauwazyc wiec skoro te siusiaki oprawiaja w piekne ramy to dlaczego mialymy ich nie calowac? dla mnie to jest niesmaczne
__________________
|
2013-05-27, 16:13 | #10 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 2
|
Dot.: Calowanie niemowlat w czesci intymne.
Ale niesmaczne...
mam małego synka i nie wyobrażam sobie całować Sergiusza w części intymne rozumiem puszek pępuszek. Nie mówię że strefy intymne mają być tabu ale są pewne granice dobrego smaku i rozsądku. |
2013-05-27, 16:14 | #11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: L.A.
Wiadomości: 1 904
|
Dot.: Calowanie niemowlat w czesci intymne.
Fu, to obrzydliwe!
|
2013-05-27, 16:38 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Calowanie niemowlat w czesci intymne.
Mnie to nigdy nie przyszło do głowy. Daję dużo całusów - w stopy to nawet moją większą jeszcze całuje (ale po kąpieli) w brzuszek czy tam szyjkę. Ale jakoś nie czuję potrzeby całować dzieci w części intymne, poza tym po prawdzie to jak wezmę pod uwagę ilość zrobionych kup dziennie, siusiu itd. to na samą myśl mnie obrzydza
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
2013-05-27, 16:41 | #13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 200
|
Dot.: Calowanie niemowlat w czesci intymne.
nie przyszloby mi to do glowy
__________________
konto nieaktywne |
2013-05-27, 16:46 | #14 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: może z B, może z W, a może z O
Wiadomości: 560
|
Dot.: Calowanie niemowlat w czesci intymne.
ja niunię całuję w nóżki albo w pultynki, bo to lubi po całować pipkę czy jąderka to nie wiem!?
|
2013-05-27, 16:47 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
|
Calowanie niemowlat w czesci intymne.
Klarissa, tez o tym pomyslalam
Ja nie mowie, ze to o pedofilie podchodzi, ale o to, ze to jest czesc intymna czlowieka, ktory nie ma swiadomosci, ze pozniej bedIe dla niego wazna i pozniej moglby sie nie zgodzic na cos takiego. To, ze teraz mu obojetne to nie znaczy, ze zawsze tak pozostanie. |
2013-05-27, 17:00 | #16 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Calowanie niemowlat w czesci intymne.
Dla mnie to, że dziecku jest wszystko jedno, to żaden argument. Bo ja właśnie uważam, że od małego powinno się dziecko uczulać, że jednak ta strefa jest inna - bo jak potem nagle to wprowadzić i nauczyć, że nikt inny poza nim samym tej strefy dotykać nie może, jeśli się dziecku do tej pory pokazywało, że to to samo, co ręka czy noga? Poza tym chodzi o samą intymność dziecka, które może - gdyby miało świadomość - wcale by tego nie chciało.
Edytowane przez invisible_01 Czas edycji: 2013-05-27 o 17:02 |
2013-05-27, 17:34 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Calowanie niemowlat w czesci intymne.
Aż mi się nie chce w to wierzyć.
Lepiej by się tak za klejnoty mężów zabrały |
2013-05-27, 17:36 | #18 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: może z B, może z W, a może z O
Wiadomości: 560
|
Dot.: Calowanie niemowlat w czesci intymne.
|
2013-05-27, 17:52 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
|
Calowanie niemowlat w czesci intymne.
Kurcze a juz sie balam, ze to jakas norma jest
|
2013-05-27, 20:21 | #20 |
Gang Iren
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
|
Dot.: Calowanie niemowlat w czesci intymne.
No w tylek mi sie zdarzylo pocalowac,ale o siusiaku bym nie pomyslala...
__________________
We all find time to do what we really want to do... |
2013-05-27, 20:59 | #21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Calowanie niemowlat w czesci intymne.
Cytat:
Ja takiego bobasa traktuję jako całość. Bawimy się na tapczanie to nie uważam specjalnie na jego intymne części, zdarza mi się go dotknąć, pocałować (ale nigdy nie dopuściłabym do kontaktu z moimi ustami). Chodzi mi właśnie o przesadne "uważanie", żeby broń Boże tam nie dotknąć, żeby nie poczuło. Bo to - dla odmiany - uważam za bardziej krzywdzące.
__________________
Edytowane przez taszkin Czas edycji: 2013-05-27 o 21:00 |
|
2013-05-27, 21:08 | #22 | |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Calowanie niemowlat w czesci intymne.
Cytat:
Oczywiście rozumiem Twoje zdanie, ale twierdzenie, że nie pocałowałoby się nigdy dziecka w miejsca intymnie specjalnie (czyli z założenia celując tam) i mówienie w tym samym czasie, że się traktuje dziecko jako całość, trochę się dla mnie kłóci. Bo jeśli nie wyobraża się sobie pocałowania syna w penisa, to jednak nie jest to taka sama część ciała jak stopa, którą się czasami złapie i wycmoka specjalnie. |
|
2013-05-27, 21:16 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 5 725
|
Dot.: Calowanie niemowlat w czesci intymne.
Dokładnie ale tez po grubych posladkach z mężem wyluzowani jesteśmy calujemy po brzuszkach części intymne są intymne ...
__________________
Apolonia rośnie poza brzuchem od 03.09.2007'
Bruno dołączył do nas 28.02.2011' |
2013-05-27, 21:27 | #24 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Calowanie niemowlat w czesci intymne.
Cytat:
I tak samo "synuś dawaj klejnoty, mamunia wycałuje" jak i "o jej, dlaczego ja go tam cmoknęłam, przecież to złe, chciałam w nogę" uważam za totalne skrajności. Uspokoję Cię, gołych klejnotów nie całuję, ale zdarza mi się załaskotać, pokilać (mizianie po sląsku), przy okazji pieszczot tzw ogólnych. Żadne tam rozrzewnienie na temat klejnotów, jak pisała Ilonka.
__________________
Edytowane przez taszkin Czas edycji: 2013-05-27 o 22:17 |
|
2013-05-27, 21:44 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Calowanie niemowlat w czesci intymne.
Mój brat ma 37 lat i jakieś ponad 90kg wagi. Kiedyś coś tam do mamy z lekka pyskował a mama na to " jak pomyślę, że całowałam cię kiedyś po tej wielkiej d***"
To tak w temacie
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
2013-05-27, 22:18 | #26 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Calowanie niemowlat w czesci intymne.
Cytat:
I czyja świadomosć tu bardziej ucierpiała?
__________________
|
|
2013-05-27, 22:55 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
|
Odp: Calowanie niemowlat w czesci intymne.
Nie, nie całuję.
Przeczytałam pytanie w temacie i pierwsza moja myśl: ale po co właściwie? jest mnóstwo miejsc do całowania wystarczy. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
2013-05-28, 00:14 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 123
|
Dot.: Calowanie niemowlat w czesci intymne.
Ostatnio koleżanka powiedziała mi, że spotyka się z litością wywołaną posiadaniem dwóch córek. Bo jak się okazuje, w świadomości niektórych to wstyd i hańba mieć dwoje dzieci i ani jednego syna. Posiadacz siusiaka dostarcza ojcu dumy i radości a bezsiusiakowe panny są powodem do natrząsania się.... Może to właśnie w myśl tej zasady, że tylko siusiak daje rodzinie prawdziwe szczęście te matki tak fiksują?
Dla mnie chore i pozbawione sensu. |
2013-05-28, 06:59 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: duplinek
Wiadomości: 12 932
|
Dot.: Calowanie niemowlat w czesci intymne.
lomatko Daria posiadacz siusiaka
zgadzam sie z przedmowczyniami, siusiaki wiadomo myjemy, dotknac trzeba przy przewijaniu ale do calowania to sobie inne miejsca znajdujemy
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=43221823 #post43221823 wymienie Tresor Midnight Rose |
2013-05-28, 07:48 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 5 725
|
Dot.: Calowanie niemowlat w czesci intymne.
Ja czasem wielkiego ptaka pogilam podczas zmieniania pieluszki
Klarissa usmialam sie setnie
__________________
Apolonia rośnie poza brzuchem od 03.09.2007'
Bruno dołączył do nas 28.02.2011' |
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:11.