Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz.17

[cloche]

Napisane przez Magiusa

Jak to cudownie, że nie jestem sama Bo przynajmniej nie jako jedyna jeszcze nie wiem co pewne rzeczy znaczą
Ja póki co nie czuję ale też na pewno nie mam, bo jak mi robili KTG to absolutnie nic nie wychodzi, mam mocne nadzieje, że będę miała tak jak niektóre z Was, że już mi np. będą skurcze się pokazywały, a ja nic

ja na początku też nie wiedziałam, że mi się coś spina bo nic kompletnie nie czułam. a pierwszy skurcz na KTG wyszedł mi dopiero we wtorek, czyli jak ciąża była dokładnie 39t+0d - wcześniej takie spięcia miałam, ale akurat o innych porach i sporadycznie teraz są częstsze i coraz bardziej je czuję, no ale też czas na nie... ty jeszcze spokojnie możesz poczekać

Napisane przez diabli

OPIS PORODU – 22 maja 2013, B-B

brawa za opis! przyłożyłaś się a mała wygląda już tak dojrzale i świadomie

Napisane przez JennyAniolek

Jesteśmy właśnie po drugiej nocnej pobudce na jedzonko/przewijanie, oko jeszcze mi się nie zamyka to próbuję

U nas wszystko w porządku Cała rodzina, na czele z mamusią i tatusiem jest zakochana w Wiktorku Mały póki co jest strasznym leniuszkiem i śpioszkiem , muszę go wybudzać do karmienia, robi przeurocze minki i jest bardzo grzeczny Ma cudowną czarną czuprynkę na główce (czyżby przesąd ze zgagą był prawdziwy ).

Wczoraj popołudniu wypisali nas do domu z Małym wszystko ok (waga spadła mu tylko o ok 100-150 g ), a ja muszę brać przez 6 dni zastrzyki + 2x antybiotyk, bo miałam baaardzo podwyższone CRP Nogi mam jak baniaki Dobrze, że przynajmniej rana nie boli i chodzenie nie sprawia aż tak wielkiego kłopotu W drodze powrotnej miałam też pierwsze wyjście do CH , bo musieliśmy wykupić lekarstwa i laktator. Karmię swoim mlekiem (paczka mm leży w pogotowiu, ale póki co nie użyliśmy ani razu ), ale odciągam laktatorem (za każdym razem mleczka jest więcej ), bo niestety mam problem z wklęsłymi brodawkami ale będę próbować przystawiać

To tak na szybko co u nas

tfardzielka
oby z przystawianiem się udało - podobno da się te wklęsłe brodawki czasem opanować
(a tak w ogóle Jenny, zapisałam sobie twój nr tel, bo skoro już jesteś wśród żywych, to będę mogła ci dać znać z porodówki chociaż szczerze wątpię, że będzie mi się chciało klepać smsy, nienawidzę z mojego tel pisać nawet krótkich tekstów... więc proszę się nie dziwić, jak mnie od jutra parę dni nie będzie )

[cloche]

Napisane przez ada32

Ja około 10 idę do gina..na to badanie co Wam pisałam..pomiarowe:confus ed:
będzie ten specjalista i on to porobi...mam stracha...
cieszę się że donosiłam do tego czasu co mi lekarz termin ustalił małego..jestem w bezpiecznym tygodniu..mam nadzieję że mały choc troszkę urósł

oo, to już!

Napisane przez komiksowa

Cloche powodzenia zatem! Z tego, co czytałam, to w niemieckim szpitalu będziesz miała raj na ziemi, normalni (uprzejmi) lekarze, fachowa opieka, więc się nie dziwię, że się nie boisz.

Dziewczyny - kiedy zaczyna się otyłość? Kiedy nałożysz hula hop i idealnie pasuje. To chyba z naszymi brzuchami jak najbardziej
Usłyszałam to wczoraj oglądając kabaret i nie mogłam wyrobić ze śmiechu

oj tam, się okaże jak to będzie ale na razie faktycznie nie ma co narzekać i to napawa mnie spokojem

test hula hop dobry! ale tak źle to z nami nie jest...

Napisane przez szprotka_mada

Pogoda się skiepściła a muszę za jakiś czas śmignąć z siostrą na miasto ogarnąć Jej zdjęcia do paszportu i może sobie coś... Mam olbrzymią ochotę sobie jakiś łaszek kupić. Ale nie ciążowy, ale taki na "po ciąży". Tylko w każdym sklepie mam opór, bo skąd ja niby mam wiedzieć jak będzie wyglądało moje ciało po porodzie...

kup sobie buty!!!

[szprotka_mada]

Napisane przez lonely_lady

mam identycznie
i za każdym razem kończy się na tym, że zobaczę coś ślicznego i z żalem mówię sobie w myślach: "wrócę po ciebie jak będę mniejsza"

Dokładnie!

---------- Dopisano o 10:11 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------

Napisane przez cloche

(a tak w ogóle Jenny, zapisałam sobie twój nr tel, bo skoro już jesteś wśród żywych, to będę mogła ci dać znać z porodówki chociaż szczerze wątpię, że będzie mi się chciało klepać smsy, nienawidzę z mojego tel pisać nawet krótkich tekstów... więc proszę się nie dziwić, jak mnie od jutra parę dni nie będzie )

Ale wrócisz już pewnie z Młodym!
Jenny- ja też w razie czego będę Ciebie molestowała skoro już jesteś w domku- mam nadzieję, że się nie pogniewasz...

Napisane przez cloche

kup sobie buty!!!

Mierzyłam wczoraj kilka fajnych, ale mam niestety popuchnięte stopy i Normalnie chodzę w rozmiarze 38-39, a wczoraj nawet 40 było mi ciężko wcisnąć w sandały

---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ----------

Młody jakoś dziwnie się zachowuje... Ma jakieś niekontrolowane ruchy, jakby był przestraszony... Naparza rękami i nogami, aż mi tak dziwnie jest...
O co chodzi

[Mysia mysz]

Napisane przez szprotka_mada

Młody jakoś dziwnie się zachowuje... Ma jakieś niekontrolowane ruchy, jakby był przestraszony... Naparza rękami i nogami, aż mi tak dziwnie jest...
O co chodzi

Moj tak robi jak mu niewygodnie bo dlugo siedze albo sie dlugo pochylam poloz sie i xobacz czy sie uspokoi

[Ag_nes]

Ależ ja mam zaległości

Kamciatka, Prodiament, Paulina, Becik, Jenny serdecznie Wam gratuluję

Wszystkim dzieciaczkom życzę w dniu ich święta wszystkiego naj żeby przybierały na wadze, nie miały kolek, aby pogoda sprzyjała spacerom, a przede wszystkim zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka


Diabli biedaku, cóż oni Ci z tym cewnikiem zdrobili , może za duzy włozyli ? jest to dla mnie nie pojęte, miałam 2 razy zakładany cewnik i ani razu tego nawet nie poczułam. Wiesz jakimi lekami byłaś znieczulana ?

[szprotka_mada]

Napisane przez Mysia mysz

Moj tak robi jak mu niewygodnie bo dlugo siedze albo sie dlugo pochylam poloz sie i xobacz czy sie uspokoi

Mój jak Mu niewygodnie to się rozpycha po prostu. A to są takie dziwne jakby "tiki", dygnięcia, nie wiem jak to nazwać. I ma tak od samego rana. Jak robiłam śniadanie, jak myłam głowę, jak leżałam i jak teraz siedzę- cały czas co jakiś czas tak samo jest... Może Mu już tam cholernie niewygodnie i się buntuje mój szkrab

[cloche]

Napisane przez szprotka_mada

Mierzyłam wczoraj kilka fajnych, ale mam niestety popuchnięte stopy i Normalnie chodzę w rozmiarze 38-39, a wczoraj nawet 40 było mi ciężko wcisnąć w sandały

cholera, mi ani razu nic nie spuchło i nie wpadłam na to, że nawet zakup butów może stanowić problem...
ale wiecie, co dobrze sobie kupić już teraz? jakieś luźne koszulki, w których będzie nam łatwo dostać się do cyca ja kupiłam sobie we wtorek dwie takie. normalne niby, ale rozciągliwe, i z takim ściąganym, elastycznym dekoltem. jak by to się zwało "koszulka do karmienia", to by tu było zaraz 3 razy droższe

[anoxee]

Napisane przez szprotka_mada

Mój jak Mu niewygodnie to się rozpycha po prostu. A to są takie dziwne jakby "tiki", dygnięcia, nie wiem jak to nazwać. I ma tak od samego rana. Jak robiłam śniadanie, jak myłam głowę, jak leżałam i jak teraz siedzę- cały czas co jakiś czas tak samo jest... Może Mu już tam cholernie niewygodnie i się buntuje mój szkrab

Lepiej się przyznaj co mu kupiłaś na Dzień Dziecka. Nic? To już wiesz co chce Ci przekazać.

[lonely_lady]

Szprotka mój też ma niekontrolowane ruchy. Ciąża już przenoszona więc myślałam, że będzie bardziej niemrawy.. a on w tych ostatnich tygodniach jest jeszcze bardziej aktywny..
dzisiaj w nocy znowu tak mnie kopał po prawych żebrach, że nie wytrzymałam i musiałam wstać.. w pozycji pionowej aż tak mocno mi nie dokucza

[szprotka_mada]

Napisane przez cloche

cholera, mi ani razu nic nie spuchło i nie wpadłam na to, że nawet zakup butów może stanowić problem...
ale wiecie, co dobrze sobie kupić już teraz? jakieś luźne koszulki, w których będzie nam łatwo dostać się do cyca ja kupiłam sobie we wtorek dwie takie. normalne niby, ale rozciągliwe, i z takim ściąganym, elastycznym dekoltem. jak by to się zwało "koszulka do karmienia", to by tu było zaraz 3 razy droższe

No właśnie szukałam czegoś takiego, albo koszul rozpinanych. I są owszem, ale z tym rozmiarem to ja nie wiem jak kupować... Cyc może urośnie, brzuch może się zmniejszy...

Napisane przez anoxee

Lepiej się przyznaj co mu kupiłaś na Dzień Dziecka. Nic? To już wiesz co chce Ci przekazać.

O kurka, nie pomyślałam o tym... W takim razie muszę nadrobić!

Napisane przez lonely_lady

Szprotka mój też ma niekontrolowane ruchy. Ciąża już przenoszona więc myślałam, że będzie bardziej niemrawy.. a on w tych ostatnich tygodniach jest jeszcze bardziej aktywny..
dzisiaj w nocy znowu tak mnie kopał po prawych żebrach, że nie wytrzymałam i musiałam wstać.. w pozycji pionowej aż tak mocno mi nie dokucza

Prawe żebra... Dobrze wiem o czym mówisz... Mój ma tendencję do maltretowania tego miejsca wieczorami i w nocy...

----

Uciekam na to miasto!

Do później!

[lonely_lady]

Cloche czyli nie zafundujesz nam relacji na żywo z porodówki ? ale jesteś...

napisz chociaż jak Florek będzie już na świecie

[anoxee]

Ktoś się zna na tyle, że może stwierdzić, że to na pewno natka?

http://tablica.pl/oferta/chusta-dla-...tml#8102b38171

---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

A tutaj natka w Warszawie Bemowo za 99 zł

http://tablica.pl/oferta/chusta-do-n...tml#8102b38171

Hmm... to ta sama, która tutaj była. http://allegro.pl/show_item.php?item=3267367105 Tak więc ostrożnie.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Magiusa

Ale dziewczyny tak jesteście pewne na 100%?
Ja się pytam bo nam na SR mówili, że należy dopajać tzn. może nie tyle należy co spokojnie można...
A teraz czuję się zmieszana...

Myślę, że można ale nie trzeba dopajać
za brak paciora

Napisane przez cloche

cholera, mi ani razu nic nie spuchło i nie wpadłam na to, że nawet zakup butów może stanowić problem...
ale wiecie, co dobrze sobie kupić już teraz? jakieś luźne koszulki, w których będzie nam łatwo dostać się do cyca ja kupiłam sobie we wtorek dwie takie. normalne niby, ale rozciągliwe, i z takim ściąganym, elastycznym dekoltem. jak by to się zwało "koszulka do karmienia", to by tu było zaraz 3 razy droższe

na all widziałam za 36zł, we wtorek planuję uderzyć do hm bo ja nie mam w czym karmić poza domem

Napisane przez anoxee

Ktoś się zna na tyle, że może stwierdzić, że to na pewno natka?

http://tablica.pl/oferta/chusta-dla-...tml#8102b38171

---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

A tutaj natka w Warszawie Bemowo za 99 zł

http://tablica.pl/oferta/chusta-do-n...tml#8102b38171

Hmm... to ta sama, która tutaj była. http://allegro.pl/show_item.php?item=3267367105 Tak więc ostrożnie.

wydaje mi się, że ta pierwsza to nie nati no ale ręki nie dam

Diabli super relacja, wymęczyłaś sie biedaku macie śliczną córeczkę

---

hej! za nami spokojna noc
rano wyszłam sobie do sklepu, mężu usypiał małego, więc ugotowałam obiad teraz Bartuś nadal śpi mimo, że M. odkurza nauczony ze szpitala spać w hałasie

[cloche]

Napisane przez anoxee

Lepiej się przyznaj co mu kupiłaś na Dzień Dziecka. Nic? To już wiesz co chce Ci przekazać.

Napisane przez szprotka_mada

No właśnie szukałam czegoś takiego, albo koszul rozpinanych. I są owszem, ale z tym rozmiarem to ja nie wiem jak kupować... Cyc może urośnie, brzuch może się zmniejszy...

kurczaki, nie mogę znaleźć tego co ja kupiłam, ale to wyglądało mniej więcej tak:
http://www.c-and-a.com/de/de/shop/pr...hirts/106063/1
tylko że ten gumkowy paseczek, co na ramionach jest, leci przez cały dekolt. i ten dół jest też na takich gumeczkach. zmieściłam i brzuszek teraz, a nie wyglądało to workowato bo się ładnie marszczyło. taka luźna niby-tunika z tego wyszła.
druga koszulka z dołu miała tak samo jak ta, a góra taki dekolt w szpic bardzo elastyczny, też trochę marszczony.
no i jedną zapinaną koszulę wzięłam, taką żeby w cycu trochę luzu było, a na brzuchu jej nie zapinałam po prostu przy przymiarce

Napisane przez lonely_lady

Cloche czyli nie zafundujesz nam relacji na żywo z porodówki ? ale jesteś...

napisz chociaż jak Florek będzie już na świecie

no zobaczymy! ciekawe, czy będę w ogóle w stanie bawić się komórką...

[vujka]

Hej Jakoś ostatnio nie mam sił się udzielać, wpadam tylko poczytać co u Was i tyle.

U nas bez zmian - jak na razie żadnych objawów zbliżającego się porodu. Skurczy brak, czopu brak i cierpliwości ostatnio też brak a już przecież po terminie ... eh... a tak bym chciała już Pawła przytulić

Zrobię sobie kawę i zjem sernik na zimno, może mi się poprawi humor

Miłego dnia życzę! zajrzę wieczorem sprawdzić, czy jakieś maluszki się pojawiły 3mam kciuki!

[puchatkowa]

Napisane przez Ashyshqa

A ja na dobranoc wrzucam Sofcię z minką pt."ocho, idzie kupa!"

Słodka ta minka

Napisane przez gosiulka22

Ja po wizycie rozwarcie jak 3 tyg temu czyli na 1cm szyjka krótka i miękka ale jeszcze jest. w zasadzie gin powiedział że może się zacząć w każdej chwili ale mogę tez urodzić znacznie po terminie czyli nie dowiedziałam się nic nowego
dostałam tez skierowanie do szpitala, jeśli nic się samo nie zacznie dziać to mam się zgłosić do szpitala najpóźniej 17 czerwca. Mam nadzieję że tak długo nie będę musiała czekać
Mała waży 2760g gin stwierdził że łatwiej będzie urodzić, no zobaczymy

Fajna waga Małej no i super, że masz już jakieś konkrety tzn. że wiesz na co się nastawiać. Ale oczywiście życzę Ci aby samo się rozkręciło

Napisane przez lonely_lady

a nie możesz przejść się na ktg i zobaczyć co pokaże. Wtedy będziesz pewna co to za skurcze

Kurcze jakoś o tym nie pomyślałam, bo w sumie Mała ruchliwa była to mnie to aż tak nie zaniepokoiło. Ale jakby się to dziś powtórzyło to może się i przejdę Bo tak to w poniedziałek będę miała ktg po wizycie - tak myślę

Napisane przez Kamciatka

Melduje ze 30.maja przez cc przyszedł na świat mój synek Wojtuś. Cale 3970gr i 53 cm szczęścia. Poród niełatwy, mam teraz lekki zjazd, ale synek wynagradza mi wszystko. Nie mogę spać tylko, bo go ciągle obaerwuje

Serdeczne gratulacje

Napisane przez XxXJuSstiii

nawet nie tak dużo ale po prostu mało co na niego pasuje, taka kruszyna topi się w rozmiarze 56

O jaaaa a tyle razy była tu opinia, żeby nie kupować za wiele ciuszków w tym rozmiarze, bo dziecko ich nie ponosi za długo albo wcale
Lecę zaraz do szafy Małej sprawdzić ile mam sztuk w r.56

Napisane przez diabli

OPIS PORODU – 22 maja 2013, B-B

Diabli świetny, humorystyczny opis porodu Ale co się biedna wyczekałaś i nacierpiałaś przez ten cewnik to Twoje. No ale Nelcia jest śliczna, więc wynagradza pewnie wszystko

Napisane przez JennyAniolek

U nas wszystko w porządku Cała rodzina, na czele z mamusią i tatusiem jest zakochana w Wiktorku Mały póki co jest strasznym leniuszkiem i śpioszkiem , muszę go wybudzać do karmienia, robi przeurocze minki i jest bardzo grzeczny Ma cudowną czarną czuprynkę na główce (czyżby przesąd ze zgagą był prawdziwy ).

Wczoraj popołudniu wypisali nas do domu z Małym wszystko ok (waga spadła mu tylko o ok 100-150 g ), a ja muszę brać przez 6 dni zastrzyki + 2x antybiotyk, bo miałam baaardzo podwyższone CRP Nogi mam jak baniaki Dobrze, że przynajmniej rana nie boli i chodzenie nie sprawia aż tak wielkiego kłopotu W drodze powrotnej miałam też pierwsze wyjście do CH , bo musieliśmy wykupić lekarstwa i laktator. Karmię swoim mlekiem (paczka mm leży w pogotowiu, ale póki co nie użyliśmy ani razu ), ale odciągam laktatorem (za każdym razem mleczka jest więcej ), bo niestety mam problem z wklęsłymi brodawkami ale będę próbować przystawiać

Czyli u Ciebie Jenny sprawdziło się z tą zgagą - ciekawe
Mam nadzieję, że szybko dojdziesz do siebie z tym CRP i że uda się Wam karmienie bezpośrednio piersią - trzymam kciuki

Napisane przez ada32

Ja około 10 idę do gina..na to badanie co Wam pisałam..pomiarowe:confus ed:
będzie ten specjalista i on to porobi...mam stracha...
cieszę się że donosiłam do tego czasu co mi lekarz termin ustalił małego..jestem w bezpiecznym tygodniu..mam nadzieję że mały choc troszkę urósł

Ada trzymam Na pewno wszystko z Małym ok

Napisane przez szprotka_mada

Mój jak Mu niewygodnie to się rozpycha po prostu. A to są takie dziwne jakby "tiki", dygnięcia, nie wiem jak to nazwać. I ma tak od samego rana. Jak robiłam śniadanie, jak myłam głowę, jak leżałam i jak teraz siedzę- cały czas co jakiś czas tak samo jest... Może Mu już tam cholernie niewygodnie i się buntuje mój szkrab

Może mu już tam naprawdę ciasno? Albo faktycznie wie, że dziś Dzień Dziecka i tak Ci o tym komunikuje

[xal]

Napisane przez lonely_lady

ja się nie znam. Ale nie wpadłabym na pomysł, że arbuza nie można... przecież to sama woda.. należy do rodziny dyniowatych, a ogórki i dynie przecież można

No właśnie surowe ogórki to coś co doradczyni laktacyjna odradzała bardziej stanowczo niż resztę, bo są bardzo ciężko strawne. Śmiałam się, że dobrze, bo ja i tak nie mogę

Napisane przez axella

wzielam piwko,slodycze i lezalam ze sluchawkami z ukochaną mjuzik w wannie,goracej,pelnej piany wannie

Axella uważaj z kąpielami. Dopóki nie skończy się krwawienie definitywnie to nie wolno ciepłej kąpieli bo grozi krwotokiem.

[axella]

Napisane przez xal

No właśnie surowe ogórki to coś co doradczyni laktacyjna odradzała bardziej stanowczo niż resztę, bo są bardzo ciężko strawne. Śmiałam się, że dobrze, bo ja i tak nie mogę
Axella uważaj z kąpielami. Dopóki nie skończy się krwawienie definitywnie to nie wolno ciepłej kąpieli bo grozi krwotokiem.

mam takie lekkie plamienie,jak pod koniec @.. musialam

mloda znow marudka..ale sie nie dziwie.. pogoda do

[XxXJuSstiii]

Napisane przez vujka

Hej Jakoś ostatnio nie mam sił się udzielać, wpadam tylko poczytać co u Was i tyle.

U nas bez zmian - jak na razie żadnych objawów zbliżającego się porodu. Skurczy brak, czopu brak i cierpliwości ostatnio też brak a już przecież po terminie ... eh... a tak bym chciała już Pawła przytulić

Zrobię sobie kawę i zjem sernik na zimno, może mi się poprawi humor

Miłego dnia życzę! zajrzę wieczorem sprawdzić, czy jakieś maluszki się pojawiły 3mam kciuki!

my za Was też trzymamy oby się szybko rozkręciła akcja!

Napisane przez puchatkowa

O jaaaa a tyle razy była tu opinia, żeby nie kupować za wiele ciuszków w tym rozmiarze, bo dziecko ich nie ponosi za długo albo wcale
Lecę zaraz do szafy Małej sprawdzić ile mam sztuk w r.56

nasz mały zapowiadał się na średniaczka, więc kupowałam ciuszki na 56 ale mało... mam coś dostać od kuzynki, może będą jakieś małe ciuszki bo szkoda mi kupować

Ciekawe jak tam Karolina i Antoś

[Kamciatka]

W skrócie, dlaczego doszło do cc: wywolywali jak wiecie od piatku 24 maja, z przerwa na niedzielę, bo od pon.znów na wywołaniu wylądowałam. Nic nie działało wiec w srode podpisalam zgodę na nowy lek z prostaglandyna, podwójna dawka 2 razy dziennie. Po pierwszej turze dostałam skurczy w środę na 3 godziny, takich na 80 %, ale po drugiej wieczornej dawce skurcze były bardzo bolesne. Meczylam się cala noc i cały czwartek do 20, a rozwarcie było na 2 palce. Wiec o 21 dali do wyboru: albo oxytocyna albo cc. Wybrałam cc. Nie miałam siły na więcej, 24 h skurczowalam co 5 minut i miałam dość. Ciekawe było właśnie to, ze skurcze od razu były takie regularne,ale krótkie i spowodowały tylko 2 cm rozwarcia. Jestem obolala po cesarce i trochę mnie wkurzyla położna, ze dziwnie patrzyła na mnie po mojej decyzji, ale mam to gdzies.

Dziękujemy z Wojtusiem za wszystkie gratulacje

[Atena564]

HEJ
Chciałam Was poinformować, że 28 maja o 18.00 (w dniu urodzin mijego Tż ) urodziła się NATALKA !! Waga 4170 a wzrost 58 cm, przepiękna, słodka, kochana!!!
Największa na sali, najróżowiutsza i jedyna bez oznak żółtczaki, taka kluszeczka ---->tak o niej mówiły połozne

Wczorej wyszłyśmy do domu, narazie się satramy opanować nawał pokarmu, mała prawie nic na wagdze niestraciła przy wyjściu ze szpitala!!

Nadrobie i napisze wam więcej jak troszke odpoczne,Poród wmiare ok mi minął , sn był,ale po miałąm małe komplikacje bo łóżysko niepełne urodziłam więc miałam łyżeczkowanie, potem krwiaka ,no i rana rana krocza iwec narazie obolałą jestem i ciężko narazie sie chodzi, siedzi itp....


Trzymam kciuki za kolejne mamuśki!!!

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Atena564

HEJ
Chciałam Was poinformować, że 28 maja o 18.00 (w dniu urodzin mijego Tż ) urodziła się NATALKA !! Waga 4170 a wzrost 58 cm, przepiękna, słodka, kochana!!!
Największa na sali, najróżowiutsza i jedyna bez oznak żółtczaki, taka kluszeczka ---->tak o niej mówiły połozne

Wczorej wyszłyśmy do domu, narazie się satramy opanować nawał pokarmu, mała prawie nic na wagdze niestraciła przy wyjściu ze szpitala!!

Nadrobie i napisze wam więcej jak troszke odpoczne,Poród wmiare ok mi minął , sn był,ale po miałąm małe komplikacje bo łóżysko niepełne urodziłam więc miałam łyżeczkowanie, potem krwiaka ,no i rana rana krocza iwec narazie obolałą jestem i ciężko narazie sie chodzi, siedzi itp....


Trzymam kciuki za kolejne mamuśki!!!

Gratulujemyyyy duża dziewczynka

[axella]

Napisane przez Atena564

HEJ
Chciałam Was poinformować, że 28 maja o 18.00 (w dniu urodzin mijego Tż ) urodziła się NATALKA !! Waga 4170 a wzrost 58 cm, przepiękna, słodka, kochana!!!
Największa na sali, najróżowiutsza i jedyna bez oznak żółtczaki, taka kluszeczka ---->tak o niej mówiły połozne

Wczorej wyszłyśmy do domu, narazie się satramy opanować nawał pokarmu, mała prawie nic na wagdze niestraciła przy wyjściu ze szpitala!!

Nadrobie i napisze wam więcej jak troszke odpoczne,Poród wmiare ok mi minął , sn był,ale po miałąm małe komplikacje bo łóżysko niepełne urodziłam więc miałam łyżeczkowanie, potem krwiaka ,no i rana rana krocza iwec narazie obolałą jestem i ciężko narazie sie chodzi, siedzi itp....


Trzymam kciuki za kolejne mamuśki!!!

gratulacje

[XxXJuSstiii]

Jenny a zdecydowaliście się w końcu na reportaż z porodu?

[anoxee]

Napisane przez Atena564

HEJ
Chciałam Was poinformować, że 28 maja o 18.00 (w dniu urodzin mijego Tż ) urodziła się NATALKA !! Waga 4170 a wzrost 58 cm, przepiękna, słodka, kochana!!!
Największa na sali, najróżowiutsza i jedyna bez oznak żółtczaki, taka kluszeczka ---->tak o niej mówiły połozne

Wczorej wyszłyśmy do domu, narazie się satramy opanować nawał pokarmu, mała prawie nic na wagdze niestraciła przy wyjściu ze szpitala!!

Nadrobie i napisze wam więcej jak troszke odpoczne,Poród wmiare ok mi minął , sn był,ale po miałąm małe komplikacje bo łóżysko niepełne urodziłam więc miałam łyżeczkowanie, potem krwiaka ,no i rana rana krocza iwec narazie obolałą jestem i ciężko narazie sie chodzi, siedzi itp....


Trzymam kciuki za kolejne mamuśki!!!

Wielkie gratulacje!

[MoTyleKsw]

Napisane przez Atena564

HEJ
Chciałam Was poinformować, że 28 maja o 18.00 (w dniu urodzin mijego Tż ) urodziła się NATALKA !! Waga 4170 a wzrost 58 cm, przepiękna, słodka, kochana!!!
Największa na sali, najróżowiutsza i jedyna bez oznak żółtczaki, taka kluszeczka ---->tak o niej mówiły połozne

Wczorej wyszłyśmy do domu, narazie się satramy opanować nawał pokarmu, mała prawie nic na wagdze niestraciła przy wyjściu ze szpitala!!

Nadrobie i napisze wam więcej jak troszke odpoczne,Poród wmiare ok mi minął , sn był,ale po miałąm małe komplikacje bo łóżysko niepełne urodziłam więc miałam łyżeczkowanie, potem krwiaka ,no i rana rana krocza iwec narazie obolałą jestem i ciężko narazie sie chodzi, siedzi itp....


Trzymam kciuki za kolejne mamuśki!!!

gratuluje:jup i:
tym bardziej ze kawał kobitki


A tata dostał najpiękniejszy prezent na świecie


to chyba tylko moje dziecko straciło 320 g przy wyjsciu
zagłodziłam moja zabcie

[Ashyshqa]

Napisane przez Atena564

HEJ
Chciałam Was poinformować, że 28 maja o 18.00 (w dniu urodzin mijego Tż ) urodziła się NATALKA !! Waga 4170 a wzrost 58 cm, przepiękna, słodka, kochana!!!
Największa na sali, najróżowiutsza i jedyna bez oznak żółtczaki, taka kluszeczka ---->tak o niej mówiły połozne

Wczorej wyszłyśmy do domu, narazie się satramy opanować nawał pokarmu, mała prawie nic na wagdze niestraciła przy wyjściu ze szpitala!!

Nadrobie i napisze wam więcej jak troszke odpoczne,Poród wmiare ok mi minął , sn był,ale po miałąm małe komplikacje bo łóżysko niepełne urodziłam więc miałam łyżeczkowanie, potem krwiaka ,no i rana rana krocza iwec narazie obolałą jestem i ciężko narazie sie chodzi, siedzi itp....


Trzymam kciuki za kolejne mamuśki!!!

Ale super!! Zastanawiałyśmy się kiedy wpadniesz obwieścić nam, że Natalka już na świecie Ogromne gratulacje! I tatuś musi być mega szczęśliwy z takiego prezentu urodzinowego

[JennyAniolek]

Napisane przez Atena564

HEJ
Chciałam Was poinformować, że 28 maja o 18.00 (w dniu urodzin mijego Tż ) urodziła się NATALKA !! Waga 4170 a wzrost 58 cm, przepiękna, słodka, kochana!!!
Największa na sali, najróżowiutsza i jedyna bez oznak żółtczaki, taka kluszeczka ---->tak o niej mówiły połozne

Wczorej wyszłyśmy do domu, narazie się satramy opanować nawał pokarmu, mała prawie nic na wagdze niestraciła przy wyjściu ze szpitala!!

Nadrobie i napisze wam więcej jak troszke odpoczne,Poród wmiare ok mi minął , sn był,ale po miałąm małe komplikacje bo łóżysko niepełne urodziłam więc miałam łyżeczkowanie, potem krwiaka ,no i rana rana krocza iwec narazie obolałą jestem i ciężko narazie sie chodzi, siedzi itp....


Trzymam kciuki za kolejne mamuśki!!!

Gratulacje !!!

Urodziłyśmy w tym samym dniu i tatuś "dostał" piękny prezent na urodziny

[anoxee]

Posprzątałam. Pościerałam tylko kurze, wywaliłam śmieci, odkurzyłam i pozmywałam podłogi, a czuję się jakbym jeszcze wszystkie okna wymyła. Brzuch mi się już spina przy takich wyczynach, więc łazienkę i kibelek odpuszczam. Jutro zrobimy razem z tż-em. Teraz muszę chwilę odpocząć i iść się powyginać co by włosy umyć. Nie chce mi się.

[JennyAniolek]

Cześć
Mały przewinięty, nakarmiony, kolejna pokarmu odciągnięta to mogę chwilę z Wami posiedzieć

Rano był u nas drugi dziadek i Wiktorek dostał kolejnego misia (ma ich już chyba z 8-9 ) + pakę pampersów; a teraz siedzimy tylko we 2, bo mąż i 2 dziadków pojechało remontować dalej mieszkanie

Postaram się trochę ponadrabiać i może uda mi się opisać poród.

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

Napisane przez XxXJuSstiii

Jenny a zdecydowaliście się w końcu na reportaż z porodu?

Tak , a w przyszłym tygodniu jedziemy do cioci A. na sesję noworodkową (o ile z W. będzie wszystko w porządku ), bo my się dopiero uczymy "obsługi noworodka"

Bardzo się cieszę, że Aga była z nami w tym dniu; bo pomogła mi bardzo psychicznie, no i mężowi myślę też...