![]() |
#691 | ||
High Quality Since 2007
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
|
Dot.: Problem z mężem...
Popieram olkie i to już od kilkunastu stron jeśli nie więcej...
__________________
Cytat:
Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#692 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 712
|
Odp: Dot.: Problem z mężem...
Cos w tym jest, ale mysle ze druga baba tez moze byc, ale nie jako powazny zwiazek, ale swego rodzaju niedojrzala proba zemsty, odegrania sie, odzyskania "kontroli", ktora ku swemu zdziwieniu zaczal tracic.
__________________
![]() ![]() ![]() http://8-pietro.blogspot.com/ ![]() ![]() ![]() Kupujemy, remontujemy i urządzamy mieszkanko Cieszymy się, wkurzamy, rozmyślamy i lamentujemy ![]() Zapraszam na pierwszego bloga ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#693 | ||
High Quality Since 2007
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
|
Dot.: Odp: Dot.: Problem z mężem...
Dziewczyny, to jest facet. On myśli inaczej niż my. On chce mieć kogoś do seksu i kto będzie mieć potrzebę opiekowania się nim. Ewentualnie może jeszcze chodzić gdzieś grać po nocach, ale wtedy byłby nieprzytomny i pewnie ciężko byłoby mu chodzić do pracy. Skoro funkcjonuje normalnie, to podejrzewam, że gdzieś się musi relaksować. Po parku czy do kościoła po nocy nie chodzi. Poza tym zwróćcie uwagę na to, że on nie zaczął wychodzić wtedy, kiedy autorka zaczęła się stawiać. Pisała od początku o tym, że on znika 2-3 razy w tygodniu. Już wtedy powinno głośno dzwonić w każdej głowie. Więc nie sądzę, że coś go zaskoczyło, że się boi, że zaczął tracić kontrolę...
__________________
Cytat:
Cytat:
![]() Edytowane przez ama4 Czas edycji: 2013-05-21 o 06:21 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#694 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 189
|
Dot.: Odp: Dot.: Problem z mężem...
Melduję się
![]() Dziś rano powiedział mi że za tydzień max do 2 tyg da mi kasę na spłatę kredytu. Wolę nie myśleć skąd, ale jak ma to niech da. A te wasze sugestie, że kogoś ma. Wiem że dużo na to wskazuje. Wczoraj siedział w domu i ok 21 wziął klucze z auta i wyszedł. Myślałam że znów gdzieś pojechał, ale jak wyszłam z psem ok 22 to siedział w aucie i gadał przez telefon i jeszcze dość długo potem... I wiem że z kumplem pewnie by w domu porozmawiał... Jak dostanę następny rachunek za tel to sprawdzę w bilingu. Muszę się w końcu zmusić do kupienia tego startera i sprawdzenia tych numerów. Tylko jakoś odnoszę wrażenie, że jakoś mi lepiej nie wiedząc. Jakaś dziwna jestem... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#695 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Odp: Dot.: Problem z mężem...
Lepiej wiedzieć niż żyć w niewiedzu. I przy rozprawie może się przydać.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#696 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 189
|
Dot.: Odp: Dot.: Problem z mężem...
Wczoraj wieczorem mój jeszcze mąż przyszedł z prośbą o wytłumaczenie co trzeba robić w zwiazku z jego firmą. Po 10 min stwierdził, że to jest za trudne - jakoś nawet chęci nie widziałam, a może faktycznie dla niego to za trudne... Powiedział, że wynajmie sobie księgową i bardzo dobrze.
Potwierdził też że czeka na kasę i będziemy mogli spłacić ten kredyt. Nie pamiętam już kiedy tak normalnie z nim rozmawiałam o wszystkim... Tak jakoś spokojnie, pytał się o dostępy do kont, jak ma się logować, zapisał sobie co kiedy ma płacić, aż mi się głupio zrobiło że ja mam tak wredne nastawienie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#697 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
|
Dot.: Odp: Dot.: Problem z mężem...
Cytat:
Pewnie mocno nadinterpretuję ale coś mi się wydaje że ta rzekoma księgowa którą sobie wynajmie to jego jakaś lewa laska. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#698 | ||
High Quality Since 2007
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
|
Dot.: Odp: Dot.: Problem z mężem...
Widzę, że dalej masz to samo skrzywienie mimo wszystko... Ty i wredne nastawienie? To przeczytaj swój pierwszy post.
__________________
Cytat:
Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#699 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 189
|
Dot.: Odp: Dot.: Problem z mężem...
Może i mam, na pewno z tym walczę, na pewno staram się być inna w stosunku do niego, ale to nie zawsze jest aż tak proste.
Mało sie ostatnio odzywam, ale mam ogrom pracy i wieczorami nawet nie wchodzę na kompa, a w pracy mało kiedy mam chwilę luzu. Chciałam się tylko przypomnieć, że żyję i nie zmieniłam zdania ![]() U mnie bez zmian, żadnych nowych rewelacji, taki jakby zbyt duży spokój. Zmykam do pracy. ---------- Dopisano o 14:36 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ---------- Właśnie przed chwilą była listonoszka i przyniosła dla mojego męża pismo z sądu. Jego oczywiście nie ma w domu, a ja nie odebrałam - na kopercie na czerwono pisało nie doręczać współmałżonkowi - ciekawe czy on się pofatyguje na pocztę to odebrać.... No i zastanawia mnie że ja nic nie dostałam. Też bym chciała wiedzieć przynajmniej kiedy jest pierwszy termin... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#700 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
|
Dot.: Odp: Dot.: Problem z mężem...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#701 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 4 443
|
Dot.: Odp: Dot.: Problem z mężem...
Masz pełnomocnika, więc pisma będą kierowane na adres kancelarii. Jeśli kancelaria odbierze, uważa się za doręczone. Zapytaj swojego adwokata, czy coś przyszło, lub żeby się dowiedziała w sądzie o termin.
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#702 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Odp: Dot.: Problem z mężem...
To samo miałam napisać. I jeszcze - powiedz mu, ze ma list do odebrania. A jak odbierze, to uważaj, to krytyczny moment przeczytać pozew. Reakcje mogą być różne.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#703 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 189
|
Dot.: Odp: Dot.: Problem z mężem...
Oj szkoda że nie pomyślałam, żeby zadzwonić do Pani adwokat. Wrócił późno więc może jutro odbierze a jak znów w weekend zabaluje to pewnie w poniedziałek.
Tak chwilę z nim dziś gadałam i teraz uwaga bo mi też szczęka opadła, zapytał się czy na pewno ja mu nie wywinę jakiegoś numeru, czy podział jest aktualny i co on ma mówić w sądzię żeby nie przedłużać tego wszystkiego??? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#704 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Odp: Dot.: Problem z mężem...
Powiedz mu, że umówicie się u pani adwokat na ugodę i ona mu wszystko powie - jak się zachować i co mówić, zeby nie bylo problemow. Bo powie. Zapytaj go, kiedy możecie się tam udać.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#705 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 189
|
Dot.: Odp: Dot.: Problem z mężem...
Cytat:
Pokazał mi ten list, grzecznie mu tylko pokazałam że jest czarno na białym "bez orzekania o winie"..... Wyszedł, twierdząc że musi znaleźć sobie adwokata, nie doczytałam do końca, ale z tego co zauważyłam to ma się ustosunkować do pozwu, czy się zgadza i odpowiedzieć na to pismo... Nie ma terminu rozprawy. Jakoś nie spodziewałam się że tak to będzie wyglądać. Jaka bezradna się czuję... Na co ja liczyłam ![]() ---------- Dopisano o 09:33 ---------- Poprzedni post napisano o 09:26 ---------- W zaistniałej sytuacji już chyba nie ma sensu. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#707 | ||
High Quality Since 2007
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
|
Dot.: Odp: Dot.: Problem z mężem...
To było do przewidzenia
![]() ![]()
__________________
Cytat:
Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#708 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Odp: Dot.: Problem z mężem...
Niech ochłonie i znajdzie adwokata. Bo on mu powie, że najlepsze, co może dla siebie zrobić, to zgodzić się na nieorzekanie winy. Swoją wersję może przedstawić w odpowiedzi, którą musi przedstawić. Ugoda - nadal o to pytaj i do tego dąż.A, i jak chce się tak bawić, to mu powiedz, że masz zapiski i dowody co do jego zachowań.
Edytowane przez kalincia Czas edycji: 2013-05-28 o 15:46 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#709 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 654
|
Dot.: Problem z mężem...
Przeczytałam cały wątek dopiero i jestem pod wrażeniem przemiany autorki - gratuluję odwagi do zmiany w życiu i postawieniu się!
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#710 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Problem z mężem...
Aleksa, jak tam? Uspokoił się trochę? Co słychać na froncie? Powtarzam - namawiaj do spotkania u adwokatki i ugody, to, że dostał pozew i się wkurzył, niczego nie zmienia.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#711 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 189
|
Dot.: Problem z mężem...
A więc tak był u jakiejś Pani adwokat, ale tylko po poradę. W efekcie końcowym odpisał na ten pozew, że zgadza się na "bez orzekania".
On przekracza wszystkie możliwe wyobrażenia o odpowiedzialnym człowieku, najpierw mi powiedział to Ty sobie odpisz, jak mu powiedziałam że chyba się przesłyszałam, to na drugi dzień przyniósł mi kartę pamięci i powiedział: wydrukuj i wyślij do sądu - i jeszcze był obrażony i zły, że zadzwoniłam mu żeby TO podpisał (zapytał czy ja nie mogę !!!). Ostatnie dni jakoś dziwnie się zachowuje, ma tak cudowny humor, uśmiecha się cały czas, a są chwile że śmieje się patrząc na mnie - ale tak dziwnie, jakby się za mnie śmiał... Choć my się bardzo mało widujemy. Tydzień temu przyjechała moja dobra koleżanka z Niemiec (taka można powiedzieć nawet przyjaciółka, bo widujemy się dwa razy w roku, ale regularnie rozmawiamy przez telefon). Po naszym wspólnym wieczorze utkwiły mi dwie rzeczy w głowie, które powiedziała : odnośnie mnie, że ona już od dawna uważała, ze tak to sie powinno skończyć, ale to ja musiałam podjąć decyzję - czyli faktycznie byłam mega zaślepiona. A druga dotyczy mojego męża - widziała go i chwilę z nim nawet rozmawiała - powiedziała, że on "nigdy nie wyglądał tak dobrze jak teraz" , że sprawia wrażenie osoby bardzo szczęśliwej, jest niesamowicie miły, rozmowny (choć taki to on zawsze był w stosunku do innych) i że bardzo korzystnie wygląda wizualnie, powiedziała że za takim facetem by się odwróciła na drodze, a on nigdy nie był dla niej "atrakcyjny". Według niej coś się musi za tym kryć, ale ona to przedstawiła tak, że może kogoś mieć, teraz już wie że ma otwarte drzwi i się wciąga w nową znajomość - stwierdziła, że to może być "dobre" dla mnie ponieważ poprzez to zauroczenie on może odpuścić mi i nie mieć czasu na kombinowanie jak mi utrudnić rozwód... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#712 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Problem z mężem...
Wiesz, tu też ci mówiono, że może kogoś mieć.
Dbaj o swoje sprawy i tyle. Załatwiaj, żeby było najłatwiej. Dogadaj się w sprawie ugody. Mnie się wydaje, że ten twoj mąż jest nienormalny. W znaczeniu - ma zaburzenia psychiczne. Ale to nie twój problem - twój - odejść, przejść przez formalności, wyzdrowieć po toksycznym związku. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#713 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Problem z mężem...
Przecież większość osób tutaj stwierdziła, że on pewnie kogoś ma na boczku i stąd ta jego nadmierna pewność siebie i chętne wyjścia "do kolegi". Dopiero teraz dotarło?
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#714 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Problem z mężem...
Autorko, jesteś???
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#715 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 189
|
Dot.: Problem z mężem...
Przyznaję miałyście rację. Ma kogoś. Nie musiałam się nawet namęczyć. Jego kumpel się wygadał "przy wódce" mężowi mojej przyjaciółki, że "mój" pojechał do Zakopanego z inną.
Moja reakcja, cóż no niby powinnam się spodziewać, ale zabolało. Mam przyjaciółkę, która słuchała mnie całą noc, wypiła ze mną wszystko co się dało i wytrzymała moje marudzenie, wczoraj umierałam (raczej nie zdarza mi się pić), a dziś sobie postanowiłam, że już nigdy nie będę przez niego płakać. Choć takie dziwne uczucie jest, nieprzyjemne. Nie mogę się na niczym skoncentrować, wszystko mnie drażni, nie mam na nic ochoty. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#716 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Problem z mężem...
To całkiem zmienia sytuację rozwodową. Żadnych ugód chyba, równy podział, jego wina. To jest na przyszłość ważne. Od razu powiedz mu, że wiesz, że to zmienia kwestie rozwodu. jak jedna strona jest "czysta", aleeksa, to choćby nie wiem jak mąż to przedstawiał - wina będzie jego. Przy okazji - już bym go wywaliła z mieszkania. Zdroewo obśmiała, poddała miażdżącej ironii, zlekceważyła.
Edytowane przez kalincia Czas edycji: 2013-06-01 o 11:57 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#717 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 189
|
Dot.: Problem z mężem...
Jest mi wszystko jedno, chcę tylko o nim zapomnieć, nie jest dla mnie ważny ten podział, już to mówiłam.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#718 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 712
|
Odp: Dot.: Problem z mężem...
Cytat:
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
![]() ![]() ![]() http://8-pietro.blogspot.com/ ![]() ![]() ![]() Kupujemy, remontujemy i urządzamy mieszkanko Cieszymy się, wkurzamy, rozmyślamy i lamentujemy ![]() Zapraszam na pierwszego bloga ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#719 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Problem z mężem...
Ale orzeczenie o winie jest ważne. Teraz sobie w życiu radzisz, mam nadzieję, że tak będzie nadal. Ale orzeczenie o jego winie daje ci prawo żądać od niego alimentów, gdyby ci się raptownie sytuacja życiowa zmieniła na gorsze. Poza tym, jak mu powiesz, że wiesz, spróbuj go powypytywać. Od kiedy, jak często...Najlepiej z włączonym nagrywaniem.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#720 | ||
High Quality Since 2007
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
|
Dot.: Problem z mężem...
Eureka...
Nie przyzna się do niczego, nie wierzę w to... I ja osobiście bym nie przyznawała się do tego, że wiem, tylko poszła do adwokatki i spytała co robić, a potem poszła do znajomych i prosiła o bycie świadkiem w sądzie. Bo to, że autorka coś wie, to jeszcze nic nie daje w sądzie.
__________________
Cytat:
Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:12.