Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 19.

[aaby]

Napisane przez kaska87

Mała u mnie? wszystko ok, przeżyłam 2 noce sama w naszym domu jak mąż był na nocce i jestem z siebie dumna i już nieco mniej się boję i nawet chodzę w nocy siku

Aaby Nina ładniejsze Zoja jakieś nie wiem dziwne

Nie wierzę!

No mnie też się bardzo Nina podoba, tylko kurde mąż do końca nie jest przekonany, bo ci znajomi tak dali córeczce... Niech ich
Ale co tam gdybanie, toć na Wiktora czekamy

[Madzialenka12344321]

Napisane przez blonde_hair

no ok, ale nie kazde dziecko ma ,,twardy,,senU niektorych wystarczy lekkie szurniecie i juz sie budzi,a Majka spi w pokoju rodzicow to tez sie budzi jak Magda wstaje
A z drugiej strony fajnie sie pozegnac przed praca

oj tak, buziaczek przed pracą jest obowiązkowy

Kaśka fajnie, ze mały tak fika. Pamiętam jak kiedyś mąz przyłożył zimny stetoskop do mojego brzucha i Maja go tak kopnęła prosto w słuchawkę, ze myślał, ze ogłuchnie

[gochaa_p]

Napisane przez Madzialenka12344321

[
Gosiu mocno się sparzyłaś?

[

nie . sparzyłąm kciuka, opuszka. już nie boli ale chyba skora zejdzie

Wojcierejos zechciał łąskawie wyjść na podwórko wypróbować plac zabaw (prezent od dziadka na dzień dziecka) i teraz wrócić nie chce :P

[Madzialenka12344321]

Kasia to ty jesteś master, jak już sama chodzisz siku w nocy (jak męża nie ma) Ja kiedyś spałam całą noc przy włączonej lampce jak byłam sama Gasiłam jak już było widno hehe.

---------- Dopisano o 19:11 ---------- Poprzedni post napisano o 19:08 ----------

Blonde super, że z Sebą lepiej.
Gosiu ja się nie dziwię, że on nie chce wrócić, sama bym się tam pobawiła

Moja turystka jeszcze nie wróciła od teściowej Chyba jej plecak muszę kupić na jakieś kanapki , bo już teściowa zapowiedziała, ze będzie ją porywała jak mąz pojedzie na ćw. terenowe a ona będzie z nią 2 tyg siedziała.
Mąz pojechał do pracy na nockę.

[kaska87]

Napisane przez aaby

Nie wierzę!

Napisane przez aaby

No mnie też się bardzo Nina podoba, tylko kurde mąż do końca nie jest przekonany, bo ci znajomi tak dali córeczce... Niech ich
Ale co tam gdybanie, toć na Wiktora czekamy

no i co z tego, pff ja marzyłam o Mikusiu i nawet jakby 5 koleżanek tak dało to i tak by był Miki

Napisane przez Madzialenka12344321

Kaśka fajnie, ze mały tak fika. Pamiętam jak kiedyś mąz przyłożył zimny stetoskop do mojego brzucha i Maja go tak kopnęła prosto w słuchawkę, ze myślał, ze ogłuchnie

Napisane przez Madzialenka12344321

Kasia to ty jesteś master, jak już sama chodzisz siku w nocy (jak męża nie ma) Ja kiedyś spałam całą noc przy włączonej lampce jak byłam sama Gasiłam jak już było widno hehe.

ja tam w mieszkaniu bym się nie bała ale w domu też się już oswajam

[Madzialenka12344321]

Kasia a jeszcze co do tego siku w nocy To ja też się bałam i zawsze się odwracałam czy nikt za mną nie idzie Ale teraz już jest luz

[tomalinka]

Napisane przez malamaluczka87

Tomalinko- dla mnie to za mocno się fizycznie forsujesz kochana i dlatego brzuszek twardnieje. Sen w ciaży też jest ważny, a ty tu wesele, tu impreza, jakieś tańce. Ja zawsze jak zarwę noc, albo tyle porobię to mam to twardnienie, a jak odpuszczam to ono się wogóle nie pojawia. Wiem, że chcesz być aktywna i mieć wszystko porobione, ale moim zdaniem kobieta w ciąży pewnych rzeczy robić po prostu nie powinna;-)

Może masz rację.. ale z drugiej strony naprawdę dużo nie robię. I staram się jak najwięcej odpoczywać. Ciekawa jestem co jutro powie mi lekarz. Ty też masz teraz jakoś wizytę, nie?
A okien prawdopodobnie nie umyję.. bo to faktycznie może być dla mnie za dużo.

Napisane przez kaska87

Mała u mnie? wszystko ok, przeżyłam 2 noce sama w naszym domu jak mąż był na nocce i jestem z siebie dumna i już nieco mniej się boję i nawet chodzę w nocy siku
a Mały fika koziołki, jak mąż kładzie głowę na brzucvhu to dostaje w dzioba i się zaciesza w piątek zaczynamy 7 miesiąc więc zrobię zdjęcie brzunia

No to czekamy na fotki

Ja też nie lubię sama spać jak mężą nie ma.. ale cóż trzeba sobie jakoś radzić

Żabciu mi się wydaje, że czasem nie da się obejść bez budzika. A już same wibrację to w ogóle nic nie dają a Maja pewnie sobie odbija na po południowej drzemce.

Nie wiem co się dzieje ale ostatnio nic mi nie wychodzi. Już drugi raz mi się ostatnio zdarzyło wyprać coś razem nie tak i mi się rzeczy pofarbowały. Właściwie w tym tygodniu chciałabym poprać dla małej rzeczy ale normalnie się boję, że coś mi nie wyjdzie. Jejkuś nie wiem co jest ze mną nie tak

[aaby]

Napisane przez kaska87

ale w domu też się już oswajam

No, nie szalejmy... Dwie noce z wizytą w kibelku oswajania nie czyni

[Madzialenka12344321]

Napisane przez aaby

No, nie szalejmy... Dwie noce z wizytą w kibelku oswajania nie czyni

oplułam się

Tomalinko kochana z oknami to lepiej poczekaj. Ja co prawda umyłam wszystkie okna (w całym mieszkaniu) jednego dnia bo chciałam Maję wkurzyć, ale ja byłam tydzień do tp. Oczywiście jak Maja się zaparła to nic a nic jej nie wykurzyło. Co do ubranek, to najpierw prałam oddzielnie tzn białe, kolorowe, ciemne. A teraz piorę wszystko razem i na szczęście nic mi jeszcze nie zafarbowało.

[kaska87]

Napisane przez aaby

No, nie szalejmy... Dwie noce z wizytą w kibelku oswajania nie czyni

nie podcinaj mi skrzydeł w środę znowu idzie

[tomalinka]

Napisane przez Madzialenka12344321

oplułam się

Tomalinko kochana z oknami to lepiej poczekaj. Ja co prawda umyłam wszystkie okna (w całym mieszkaniu) jednego dnia bo chciałam Maję wkurzyć, ale ja byłam tydzień do tp. Oczywiście jak Maja się zaparła to nic a nic jej nie wykurzyło. Co do ubranek, to najpierw prałam oddzielnie tzn białe, kolorowe, ciemne. A teraz piorę wszystko razem i na szczęście nic mi jeszcze nie zafarbowało.

No właśnie jak dotrwam i będę się dalej dobrze czuła to umyję krótko przed terminem porodu. Na razie odliczam do 37tc i wtedy będę już spokojna
No ja zawsze dzielę kolorki i przy ciuszkach Hani też tak zrobię. Ale coś ostatnio nic mi nie wychodzi..

[Madzialenka12344321]

Tomalinko to ile ci jeszcze tego odliczania do 37 tyg zostało?

Ale tydzień przede mną:
pon - usg bioderek
wt - dni otwarte w szkole więc spotkania z rodzicami
śr- sh i łowy
czw- jadę do warszawy na wycieczkę na cały dzień (od 7 do 20)
pt - mąż mi jedzie na 2,5 tyg
sob - egzamin

[zaaaabcia]

Napisane przez malamaluczka87

Żabciu - ja też się zgadzam, że jak dziecko nauczy się w tyg na budzik i odpowiednią porę wstawania, to się przenosi na weekend i jeśli tylko ten rytm odpowiada to nie ma co zmieniać. Każde dziecko śpi tyle, ile potrzebuje;-) Ja się modlę, by Adaś lubiał spać jak mamusia;D

trzymam kciuki , bo Domino lubi spac po mamusi

Napisane przez aaby

Wiesz, cudna jest chyba ta świadomość, że to Jr - bo uczucie co najmniej dziwne

Nie nie, Zoja od dłuższego czasu jest "kandydatką", tylko trochę boimy się takiego oryginalnego imienia.
I nie jest to zdrobnienie - w USA funkcjonuje jako Zoya


Wszystkiego naj


Dokładnie
U nas będzie to samo - ja będę na macierzyńskim, ale mąż będzie niestety o tej 6 wstawał. I bez budzika nie ma szans. A nie wygonię męża na kanapę tylko dlatego, że jego budzik dzwoni. Oczywiście, sen dziecka jest b.ważny, ale dla mnie jest również ważne samopoczucie męża i godziny z nim spędzone - choćby w nocy

Dziekuje

A to faktycznie bardzo orginalne imie bierzecie pod uwagę , chyba bardzo zadko spotykane w PL nie?

Kochana wszystko da się zrobić. Maz tez spi ze mna w lozku ( tylko dwa razy spal w innym pokoju jak za dużo popil :P ) i nie budzi Domino jak wstaje do pracy.

Napisane przez aaby

I kończy się długi weekend
Minął baaardzo leniwie...

Niedawno byliśmy na spacerku i kawce u moich rodziców, teraz lenistwo do wieczora. Jutro do pracy Czemu w ogóle mi się nie chce?!

A my wlasnie wyruszamy do parku

Napisane przez gochaa_p

Wojcierejos zechciał łąskawie wyjść na podwórko wypróbować plac zabaw (prezent od dziadka na dzień dziecka) i teraz wrócić nie chce :P

super fotki

magda - ojj nie dopowiadaj sobie niczego Ja tylko napialam swoje zdanie.


Ok , gry spakowane , dyplomy i jedzenie tez .. ruszamy na piknik
Milej koncowki niedzieli Wam zycze

[Madzialenka12344321]

Wraca moje szczęście Właśnie teściowa dzwoniła

Będę jak ją wykąpię, nakarmię i uśpię

Podobno szalała w wesołym miasteczku i nawet jeździła na karuzeli, ale więcej się dowiem jak przyjadą.

Lecę

[stokrotka24]

Napisane przez tomalinka

Nie wiem co się dzieje ale ostatnio nic mi nie wychodzi. Już drugi raz mi się ostatnio zdarzyło wyprać coś razem nie tak i mi się rzeczy pofarbowały. Właściwie w tym tygodniu chciałabym poprać dla małej rzeczy ale normalnie się boję, że coś mi nie wyjdzie. Jejkuś nie wiem co jest ze mną nie tak

co do okien to jak dziewczyny radzą wstrzymaj się do tp, bezpieczniej będzie. Może akurat teraz trafiły się takie materiały, które farbują a w ciąży hormony są silniejsze i się bardziej wszystko przeżywa, nie martw się to tylko ubrania

Napisane przez Madzialenka12344321

Tomalinko to ile ci jeszcze tego odliczania do 37 tyg zostało?

Ale tydzień przede mną:
pon - usg bioderek
wt - dni otwarte w szkole więc spotkania z rodzicami
śr- sh i łowy
czw- jadę do warszawy na wycieczkę na cały dzień (od 7 do 20)
pt - mąż mi jedzie na 2,5 tyg
sob - egzamin

już z angielskiego masz egzamin?

Napisane przez zaaaabcia

Ok , gry spakowane , dyplomy i jedzenie tez .. ruszamy na piknik
Milej koncowki niedzieli Wam zycze

bawcie się dobrze

Napisane przez Madzialenka12344321

Stokrotko fajny. Ja długo trzymałam w aucie, w sumie to aż do mocnej zimy, do czasu aż mąż jeździł rowerem do pracy. A dlaczego nie wolno u was w klatce trzymać? U nas nie ma takiego zakazu, sąsiedzi tez trzymają

u nas na osiedlu była akcja, że podpalili na klatce wózek i jest teraz zakaz. Ja mam jeszcze na tyle dobrze, ze nie mam normalnej 2 rodzinnej klatki tylko mieszkam w punktowcu w którym jest 6 rodzin i moje drzwi są na końcu korytarza i mało ten wózek widać, więc może od czasu do czasu zostawię, ale na noc na pewno do domu wciągnę

Napisane przez aaby

Z

stokrotko, u nas teraz podczas remontu mąż przeciął kable - przesuwał gniazdko i wg wszelkich zasad i norm budowlanych kabel do niego powinien iść od góry, z puszki. Ale nie, to gniazdko jest pociągnięte z innego gniazdka w sypialni Wywaliło korek na klatce, ale na szczęście nic się nie spaliło. No i nie musieliśmy wymieniać kabla bo akurat potrzebne było nam go kawałek skrócić

to u was po prostu ktoś to dziwnie zrobił, tego się spodziewać nie mogliście, dobrze, ze się nic nie stało

Napisane przez aaby

stokrotko, za wózek. U nas też nie można trzymać wózków na klatkach Z resztą i tak bym nie trzymała, bo wnieść na piętro 2,5 a na 3 to już żadna różnica, a niżej na pewno bym nie zostawiła
Też będzie problem, bo na pewno całości nie wtacham, z resztą nie mam miejsca na wózek (38m2 ). Samochód odpada, bo mąż będzie jeździł do pracy. Plan wstępny jest taki, że stelaż do piwnicy, gondola do góry (później cała spacerówka do piwnicy, dziecko na rękach do domu). Ale jak wyjdzie w praktyce - to się okaże


Dziewczyny! Wczoraj, z okazji Dnia Dziecka, chyba poczułam Juniora! Mówię chyba, bo to na razie było kilka pojedynczych ruchów przez cały dzień (i dziś chyba jeden ), i to nie była rybka, tylko takie uczucie jakby ktoś mi od środka piłeczkę ping-pongową przyłożył nagle... Dlatego piszę chyba
Można to pomylić?

super, ze poczuła Juniora to raczej to nieciekawie masz z tym wnoszeniem gondoli, ona też trochę ciężka jest, przynajmniej moja, ale jakoś sobie poradzicie

Napisane przez Malensstfo

Dobry

My po weselu...dziewczyny spały jak zabite od mszy weselnej do dzisiaj, z jedną przerwą na jedzenie

Napisze więcej później, bo dziś jeszcze jedziemy do chrzestnego Dominisi po papierki...a jutro wizyta w poradni

---------- Dopisano o 12:37 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ----------

Aaa no i kończymy dziś 4 miesiące!

wszystkiego najlepszego dla dziewczynek

Napisane przez tomalinka

Oj współczuję.. to tak chyba zawsze jest, że jak już się próbuje wykonać jakieś zadanie to potem jest przy tym jeszcze więcej dodatkowej roboty;( Wrzucisz potem fotki

To dziś fajną niedziele będziecie mieć

No właśnie tak się zastanawiałam czy te bóle coś oznaczają Zobaczymy co jutro lekarz powie po badaniu czy coś się ruszyło. Mam nadzieję, że jeszcze nie. Od wczoraj znowu czuję się super i nic się nie dzieje.

Fajnie z tym wózkiem zazdroszczę parteru.
My mieszkamy na 8 piętrze a winda jeździ tylko na 3, 6 i 9 piętro.
Z tym, że u nas raczej na piętrze nie mogę trzymać bo pewnie ukradną.. Także albo w aucie albo w takim gospodarczym, który jest na 6 piętrze i winda tam podjeżdża. Tylko, że już raz nam się tam włamali

powodzenia jutro na wizycie, ciekawe ile Hania już waży, z tym pomieszczeniem to byście mieli dobrze, a nie da się tam zrobić jakiegoś dodatkowego zamka żeby się nie włamywali?

Napisane przez zaaaabcia

stokrotka brawa za wozek!

Napisane przez malamaluczka87

Stokrotko- gratki za wózek! Fajniusi. I że tyle już macie gotowe! A niepowodzeniami się tak nie przejmuj, jakieś muszą być

ja lubię jak wszystko szybciej jest gotowe, ciekawe czy wszystko pójdzie z moim planem, czy maluch nas nie zaskoczy


byliśmy teraz u mojego chrześniaka, fajny duży z niego chłopiec, dostaliśmy 2 pary śpiochów dla małego i jak wcześniej nie miałam wcale tak teraz do szafki mi nie wchodzą. Wczoraj też mały dostał dwa rampersy czy jak to się nazywa od siostry tz, też ładne, już ciuchów żadnych nie chcę a jeszcze mam od koleżanki dostać, mogły by byc w większych rozmiarach bo małe mamy na zapas

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------

Gosia fajny ten plac zabaw, widać Wojtkowi się podoba

[Bika83]

Napisane przez tomalinka

Słyszałam, że to lato ma być deszczowe Mam nadzieję, że to się nie sprawdzi.

No u nas dzisiaj cały dzień padało i 15 stopni

Jeśli tak będzie, to we wrześniu (albo i wcześniej) szukajcie mnie w psychiatryku

[Gucia0987]

Podczytywałam Was

abby przede wszystkim gratuluję pierwszych ruchów jr!
Zoja mi się podoba

Gocha ale macie plac zabaw świetny!!!

Magda fajnie, że mieliście czas dla siebie dzisiaj! teściowa nie ten człowiek. Ty wiesz, co jej się stało??

Żabcia miłego dnia!

Tomalinko odpocznij kilka dni i zacznij od nowa i zobaczysz, wszystko zacznie Ci na nowo wychodzić

Blonde



i więcej nie pamiętam. przepraszam.
Rozchorowałam się. Mam katar, gardło mnie boli, stan podgorączkowy bosko!!!

[Madzialenka12344321]

Stokrotko tak, już w tę sobotę

Maja wykąpana, nakarmiona i śpi
Ja też się już wykąpałam, umyłam włosy i zakręciłam na wałki Pogadałam z mężem przez fb, pogadałam z mamą przez tel i jestem

Ale u nas się burza zerwała bleeee

[Bika83]

Napisane przez malamaluczka87

Halo kochane moje!
Wróciłam dopiero co do domu. Wyobraźcie sobie, że moi rodzice zaskoczyli mnie i tak przeżywają moją ciążę, że zrobili mi dzień dziecka. Dostałam skórzany portfel, białe getry 3/4 i sandałki ze skórki na platformie!!! A prócz tego serniczek z kawą....

O jak miło

My, tz ja z siostrą wczoraj zrobiłyśmy kinder bal dla naszych dzieciaków - impreza się udała, tort wyszedł będzie fotorelacja w K bo musze się tortem pochawlić Emilka szałała, od 12 w południe nie spała i zasnęła dopiero po 22 myślałam, że dziś odeśpi, ale skąd - szału ciąg dalszy no i super prezenty dostała, a raczej piękne ubranka

[Madzialenka12344321]

Bika co tam u Ciebie?
Gucia zdrówka kochana. Nie wiem co jej się stało, ale niech już tak zostanie To już troszkę trwa. Jakoś tuż przed świętami się zmieniła o ile dobrze pamiętam

[stokrotka24]

Napisane przez Bika83

Jeśli tak będzie, to we wrześniu (albo i wcześniej) szukajcie mnie w psychiatryku

pewnie nie tylko Ciebie, większość ludzi będzie miało doły, taka pogoda nie nastraja pozytywnie. A jak tam dni z siostrzeńcem minęły?

[Bika83]

Napisane przez stokrotka24

a jeszcze się nie chwaliłam mam już część wózka w domu na razie to sama gondola bez stelaża, fotelik samochodowy, i gadżety typu parasolka, śpiworek do wózka i moskitiera. Może w przyszłym tygodniu pojedziemy po spacerówkę, wszystko super, tylko nie mam gdzie tego trzymać, piwnica za mała, wózkarni nie ma, więc wszystko musi stać w mieszkaniu na moich 45 m

Zmieścicie się, u mnie wszystko stało (i stoi nadal) na 36mkw

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:06 ----------

Napisane przez aaby

stokrotko, za wózek. U nas też nie można trzymać wózków na klatkach Z resztą i tak bym nie trzymała, bo wnieść na piętro 2,5 a na 3 to już żadna różnica, a niżej na pewno bym nie zostawiła
Też będzie problem, bo na pewno całości nie wtacham, z resztą nie mam miejsca na wózek (38m2 ). Samochód odpada, bo mąż będzie jeździł do pracy. Plan wstępny jest taki, że stelaż do piwnicy, gondola do góry (później cała spacerówka do piwnicy, dziecko na rękach do domu). Ale jak wyjdzie w praktyce - to się okaże


Dziewczyny! Wczoraj, z okazji Dnia Dziecka, chyba poczułam Juniora! Mówię chyba, bo to na razie było kilka pojedynczych ruchów przez cały dzień (i dziś chyba jeden ), i to nie była rybka, tylko takie uczucie jakby ktoś mi od środka piłeczkę ping-pongową przyłożył nagle... Dlatego piszę chyba
Można to pomylić?

Gratuluję to na pewno TO (i troszkę zazdroszczę )

A co do wózka, to pewnie będziesz go trzymać w mieszkaniu tak jak i ja..... nie wyobrażam sobie schodzenia z nim do piwnicy

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------

Napisane przez aaby

No nam się podoba, ale boję się trochę, co na to inni - i jak takie imię będzie odebrane za parę lat w szkole. Nie chciałabym, aby moje dziecko było wyśmiewane, bo nie ma na imię Marysia czy Kasia
Poza tym jeszcze jakoś chyba sobie nie wyobrażam Zoji w wieku 60 lat

A ja czuję się całkiem ok. Gdyby jeszcze nie te plecy...

A tym to się już w ogóle nie przejmuj, do tego czasu dziecko się przyzwyczai
A tak serio to fajne imię, podoba mi się, gdzie takie znalałaś?

---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ----------

Napisane przez Malensstfo

Aaa no i kończymy dziś 4 miesiące!

Brawo

[stokrotka24]

Napisane przez Bika83

Zmieścicie się, u mnie wszystko stało (i stoi nadal) na 36mkw

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:06 ----------

jakoś będziemy musieli, będzie stał w dużym pokoju bo do reszt się nie wciśnie, najważniejsze dobre rozplanowanie miejsca tak jak u Was, ze wszystko weszło

[Bika83]

Napisane przez Madzialenka12344321

Teściowa wpadła o 13, nakarmiła Maję i ja zabrała do wesołego miasteczka (bo przyjechało), potem do siebie ją bierze i ma mi ją oddać na kąpiel dopiero Od 13 mieliśmy czas z mężem dla siebie a teraz mąz poszedł się uczyć.

Fajnie my się takiego dnia raczej nie doczekamy..... ale też nie śpieszno mi do tego

[kaska87]

zjadłam musli i mój Kruszek tak kopie, że aż piżama mi skacze

[Bika83]

Napisane przez kaska87

jak się pracuje to chyba nie ma innej opcji

To samo chciałam napisać

[Madzialenka12344321]

Napisane przez kaska87

zjadłam musli i mój Kruszek tak kopie, że aż piżama mi skacze

Bika a jak teście? Kiedy ostatnio widzieli Emilkę?

[Bika83]

Napisane przez blonde_hair

Fajnie jest jak tak mozna...tzn by dziecko samo sie wyspalo i sie go nie budziloJednak do zlobka/przedszkola trzeba wstac a i rodzice do pracy tez musza sie przyszykowac

Ja bez budzika bym nie wytrwała dlugo

Właśnie..... ostatnio myślałam jak to będzie, jak będzie trzeba Emilkę przed 7 odstawić do żłobka jak ona teraz tak do 8 śpi.....

---------- Dopisano o 21:19 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ----------

Napisane przez zaaaabcia

kaska do pracy sama sie budzilam przed budzikiem.

blode ja nie mowie jak dziecko idzie do szkoly czy zlobka ale Majka siedzi w domu z tata jak Magda sie szykuje do pracy. Wie moze spokojnie spac.

O ja też tak zawsze miałam a teraz ja te 2 tygodnie chodziłam do pracy to budzika nie słyszałam zdarzyło mi się zaspać - pierwszy raz w życiu - jeszcze nigdy nigdzie nie zaspałam, serio.

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------

Napisane przez Madzialenka12344321

Zabcia oczywiście, ze sen dziecka jest bardzo ważny. Ale Maja wstaje z uśmiechem na twarzy, tryska energią, nie jest zaspana, do tej 10 lata i lata Potem zasypia na 3 godzinki (czasami dłużej) i tu jej nie budzimy (wczoraj przecież nawet na grilla się ponad godzinę spóźniliśmy bo gwiazda spała) i o 19.30 -20 pada jak kawka a my mamy czas dla siebie
Co prawda jak jest mocno zmęczona, to wtedy nawet mój budzik jej nie obudzi, ale to się rzadko zdarzą i tylko wtedy jak jej coś w nocy dokuczało i nie mogła spać. A tak to śpi od 20 do 5.30 nieprzerwanym snem (to znaczy raz się budzi w nocy, ale ją głaszczę po główce i szybko zasypia, więc nawet jej nie wyjmuję).

Zaraz wyjdzie, ze na siłę wyrzucam Maję z łóżeczka i nie daję jej spać

Na szczęście jeszcze miesiąc i będzie miała swój pokoik

Jak ja Ci tego zazdroszczę, ja przy Emilce nic nie mogę zrobić, bo ona w dzień śpi 2 razy po 30 minut tylko jak ją tata pilnował to spała dłużej, ale już jej "przeszło"

---------- Dopisano o 21:23 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ----------

Napisane przez gochaa_p

nie . sparzyłąm kciuka, opuszka. już nie boli ale chyba skora zejdzie

Wojcierejos zechciał łąskawie wyjść na podwórko wypróbować plac zabaw (prezent od dziadka na dzień dziecka) i teraz wrócić nie chce :P

Uuuuu ła ale faaaajna zjeżdżalnia

[Madzialenka12344321]

Bika u mnie też tak kiedyś miała, ze w dzień prawie nie spała, a jak już to na 20 min - się nawet śmiałam , że ma reset. Ale od jakiegoś czasu , gdzieś od 2-3 m-ce zawsze zasypia o 10.

nIE ma już tej minki Love? Bo do kasi ją wstawiłam i mi jej nie pokazało.

[Bika83]

Napisane przez Gucia0987

Rozchorowałam się. Mam katar, gardło mnie boli, stan podgorączkowy bosko!!!

Zdrówka

---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:25 ----------

Napisane przez Madzialenka12344321

Bika co tam u Ciebie?
Gucia zdrówka kochana. Nie wiem co jej się stało, ale niech już tak zostanie To już troszkę trwa. Jakoś tuż przed świętami się zmieniła o ile dobrze pamiętam

Jak widzisz nadrabiam

A zaraz się biorę za fotorelację dla Was

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------

Napisane przez stokrotka24

pewnie nie tylko Ciebie, większość ludzi będzie miało doły, taka pogoda nie nastraja pozytywnie. A jak tam dni z siostrzeńcem minęły?

A fajnie ale chyba już coś tam o tym pisałam ostatnio

---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ----------

Napisane przez stokrotka24

jakoś będziemy musieli, będzie stał w dużym pokoju bo do reszt się nie wciśnie, najważniejsze dobre rozplanowanie miejsca tak jak u Was, ze wszystko weszło

No dokładnie

---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ----------

Napisane przez kaska87

zjadłam musli i mój Kruszek tak kopie, że aż piżama mi skacze

Hi hi

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ----------

Napisane przez Madzialenka12344321

Bika a jak teście? Kiedy ostatnio widzieli Emilkę?

Dziś czyli drugi raz w tym roku, było ok, ale nie chce mi się o nich gadać.