Maluszki w brzuszkach fikają, mamy wyprawki wybierają, mamy IX-X 2013, cz. VIII

[rusałka_1]

Napisane przez dirtymagic85

Moim zdaniem, tak jak ja się na tym średnio znam, ale mam porównanie, to na korzyść małego takiego cyber-shota jak tu większość ma i są ogólnie łatwo dostępne różnych firm,to przemawia, że łatwiej się z pewnością obsługuje i jest podręczniejszy, ale na korzyść lustrzanki zdecydowanie jakość zdjęć, która jest nieporównywalnie lepsza, a też można robić z automatu, nie trzeba się znać na różnych ustawieniach, tak jak ja się nie znam Ale dużo wieksze możliwości są, minus to wielkość, do torebki nie wsadzisz, najlepiej w specjalną torbę, a jeszcze jak kogoś dodatkowo temat kręci, tak jak misi tża, czy mojego to dochodzą obiektywy, lufy itp, no ale to już dodatek jakby, to na to nie patrz.

dzięki jeszcze raz będę debatować z mężem

[kaska87]

i koniec spania nie zasnę

Inwersja teraz Ci może da skierowanie na gluko

[pszczoua]

Napisane przez misia332

My mamy lustrzankę i czasem to naprawdę problem, bo ja mam torebkę, gdzie sie nie mieści z obiektywami, więc TŻ zawsze bierze swój specjalny plecak na Nikona.

My tez mamy lustrzanke ale Canona. Jestesmy bardzo zadowoleni. Jakosc zdjec jest swietna i w ogole nie jest taki trudny w obsludze Przeczytalam sobie instrukcje po zakupie, wszystko jest bardzo intuicyjne Moze i wielkosc jest minusem ale dla tych zdjec warto.

W ogole to spac nie moge... Ma ktoras jakis sposob na suchy kaszel?

[kaska87]

Napisane przez pszczoua

]W ogole to spac nie moge... Ma ktoras jakis sposob na suchy kaszel?

ja też nie mogę spać a na kaszel to nie wiem- jedynie sok z cebuli mi do głowy przychodzi, ale to musi odstać, a tak na już to nie wiem

oglądam karuzele dla Mikusia i nie wiem czy Tiny Love czy FP

będę super żona, skoro nie mogę spać to zrobię mężowi śniadanie a co!

[ja :)]

Napisane przez pszczoua

My tez mamy lustrzanke ale Canona. Jestesmy bardzo zadowoleni. Jakosc zdjec jest swietna i w ogole nie jest taki trudny w obsludze Przeczytalam sobie instrukcje po zakupie, wszystko jest bardzo intuicyjne Moze i wielkosc jest minusem ale dla tych zdjec warto.

W ogole to spac nie moge... Ma ktoras jakis sposob na suchy kaszel?

Zgadzam się Zdjęcia z lustrzanki są nieporównywalnie lepsze. Tylko trzeba uważać, bo można się w ten interes mocno wkręcić - a portfel na tym może ucierpieć, ojjj tak Ale dla hobby warto - tak mi się wydaje.
Obsługa nie jest tak skomplikowana do podtsawowych zdjęć. Do bardziej zaawansowanych myków trzeba już poczytać to i owo, ale jak mówie - można złapać bakcyla
Co do wielkości to się zgadzam, że jest to ani poręczne, ani wygodne, ani lekkie. Jeszcze jak dojdzie do tego jakiś spory obiektyw i chcesz wziąć statyw pod pache to w góle lepiej kup torbe podróżną

Tutaj mam kilka linków od TZ (foto to jego pół świata - drugą połową jestem ja ). Mówi, że sprzęt świetny z profesjonalną matrycą (ten najdroższy ma nawet pełną klatkę) i jasnymi obiektywami. Można się też nimi ładnie pobawić bo są wyposażone w pełne tryby manulane.

http://www.amazon.com/Sony-DSC-RX100.../dp/B00889ST2G

http://www.amazon.com/Fujifilm-X100-.../dp/B0043RS864

http://www.amazon.com/dp/B0097CXFCC



A na kaszel polecam siemie lniane (znowu je polecam - ostatnio na zgage było) - ale to trzeba pić przez kilka dni. Nawilża śluzówke i pomaga na kaszel. I inhalację z kropelkami inhalol (wrzątek z kropelkami do garnka, ręcznik na głowe i wdychać kilka minut)

---------- Dopisano o 06:22 ---------- Poprzedni post napisano o 06:19 ----------

Napisane przez kaska87

ja też nie mogę spać a na kaszel to nie wiem- jedynie sok z cebuli mi do głowy przychodzi, ale to musi odstać, a tak na już to nie wiem

oglądam karuzele dla Mikusia i nie wiem czy Tiny Love czy FP

będę super żona, skoro nie mogę spać to zrobię mężowi śniadanie a co!

Pewnie, że zrób - niech się chłopak cieszy
Wrzuć linka do karuzeli to Ci powiem która ładniejsza

[kaska87]

ale z Was śpiochy ja od 4:00 na nogach przygotowałam śniadanie dla małża i kawę, pozmywałam naczynia i sama też teraz zjadłam śniadanie, mały szaleje od rana normalnie jakby chciał z brzucha wyskoczyć

ja : )
http://allegro.pl/fisher-price-karuz...268510427.html
http://allegro.pl/fisher-price-karuz...298695453.html
http://allegro.pl/fisher-price-karuz...298876742.html

[ja :)]

Pewnie już nie może się maluch doczekać aż wyjdzie na świat to szaleje

Ja bym brała tą:
http://allegro.pl/fisher-price-karuz...298876742.html
(nawet przy okazji najtańsza )

[Snow_White1]

Napisane przez pszczoua

My tez mamy lustrzanke ale Canona. Jestesmy bardzo zadowoleni. Jakosc zdjec jest swietna i w ogole nie jest taki trudny w obsludze Przeczytalam sobie instrukcje po zakupie, wszystko jest bardzo intuicyjne Moze i wielkosc jest minusem ale dla tych zdjec warto.

W ogole to spac nie moge... Ma ktoras jakis sposob na suchy kaszel?

Moje amatorskie oko nie widzi az takiej roznicy miedzy lustrzanka a kompaktem-nie mowie o tych malych "do torebki", tylko tych kompaktach bardziej technicznie zaawansowanych i znacznie wiekszych. Bo tez sie nasluchalam, ze te zdjecia takie super z lustrzanki, a ja nie wiem-nie widze takiej roznicy...a widzialam zdjecia u kumpla, ktory wlasnie kupil sobie jakas wypasiona lustrzanke..tylko co z tego, jak on nie jest profesjonalista i robi takie zdjecia, jak i ja. Najdrozszy sprzet super zdjec nie zrobi sam...tak mi sie przynajmniej wydaje

No dobra, wzielam pierwszy euthyrox, bo juz a malo co bym cos zjadla, a to musi byc 0,5 przed jedzeniem :sly:
Ktoras z Waz tez to chyba bierze...?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[inwersja]

Napisane przez Snow_White1

Moje amatorskie oko nie widzi az takiej roznicy miedzy lustrzanka a kompaktem-nie mowie o tych malych "do torebki", tylko tych kompaktach bardziej technicznie zaawansowanych i znacznie wiekszych. Bo tez sie nasluchalam, ze te zdjecia takie super z lustrzanki, a ja nie wiem-nie widze takiej roznicy...a widzialam zdjecia u kumpla, ktory wlasnie kupil sobie jakas wypasiona lustrzanke..tylko co z tego, jak on nie jest profesjonalista i robi takie zdjecia, jak i ja. Najdrozszy sprzet super zdjec nie zrobi sam...tak mi sie przynajmniej wydaje

No dobra, wzielam pierwszy euthyrox, bo juz a malo co bym cos zjadla, a to musi byc 0,5 przed jedzeniem :sly:
Ktoras z Waz tez to chyba bierze...?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Wszystko prawda, ja miałam kiedyś aparat, który był tak wolny, że mogłam nacisnąć na spust ustawić się i on mi fotkę robił bez samowyzwalacza, tak był wolny. Ale część z tych zdjęć wychodziła na prawdę fajna, jakość trochę podrasowało się w Photoshopie i mało kto się poznał czym to robione było. I on był właśnie z tych "do torebki" i to jeszcze z samego początku cyfrowych, więc na prawdę marny.

Teraz, od paru lat mamy hybryde Panasonic Lumix DMC-FZ38. I na prawdę fajne fotki robi wg mnie, ma też pełno funkcji, których pewnie do końca nie ogarnęłam, z resztą zwykle coś tam poprawiam w programie po wykonaniu zdjęcia, chociażby kontrast. Wszystkie zdjęcia (oczywiście poza ślubnymi) na moim profilu na Fb są nim zrobione.
Choć teraz po paru latach zrozumieliśmy, że może to jednak był błąd jak go kupiliśmy. Jakiś czas temu zachciało nam się lustrzanki, ale nie stać nas wtedy było na wypasioną, a te tańsze z najczęściej dwoma podstawowymi obiektami w komplecie są słabe. Fotki wychodzą porównywalnej albo i gorszej jakości do tych z naszego Panasonica. No i szkła nam było kasy i nie kupiliśmy, teraz to już na żaden nie byłoby nas stać. Problem polega na tym, że gdybyśmy od razu zainteresowali więcej nawet na lustrzankę ze słabymi obiektywami w zestawie, to potem wystarczyłoby tylko dokupić lepszy obiektyw (nawet za cenę całego aparatu, ale ma się wtedy świadomość, że inwestuje się i rozbudowuje jedną konkretną rzecz, a nie zbiera się kolejny dodatkowy klamot), bo korpus by już był.

Obie zawsze kochaliśmy fotografię, wiadomo, że tak bardziej jako zapaleni amatorzy, a nie profesjonaliści. Ale tym bardziej, skoro to swego rodzaju hobby, to apetyt rośnie wprost proporcjonalnie do możliwości

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Snow_White1]

Inwersja - wydaje mi sie, ze gdyby cos wyszlo nie tak z ta glukoza, to lekarka musialaby jakos zareagowac, bo to powazna sprawa. Lekarz ponosi jednak odpowiedzialnosc za leczenie swojego pacjenta.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[agaabuu]

Napisane przez ja-ika

No i dooopa
Wyniki jeszcze gorsze niż były. Teraz mam 143 po obciążeniu, no nic w czwartek wybieram się do szpitala na konsultację
Mam też podwyższone:
krwinki białe 14,79 norma 3,50-10,00
Hematokryt 34,7% norma 35,0-47,0
Płytki krwi 411 norma 125-400
PCT 0,41% norma 0,17-0,35
Liczba Neurocytów 8,55 norma 1,80-7,70
Liczba Monocytów 1,36 norma <0,80

No to witaj w klubie...ja też drugi raz zrobiłam i wynik też mam gorszy po obciążeniu: 8,3 mmol/l A to w przeliczeniu chyba 149 mg/dl Masakra

[inwersja]

Napisane przez Snow_White1

Inwersja - wydaje mi sie, ze gdyby cos wyszlo nie tak z ta glukoza, to lekarka musialaby jakos zareagowac, bo to powazna sprawa. Lekarz ponosi jednak odpowiedzialnosc za leczenie swojego pacjenta.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Nie mam pojęcia, jutro jeśli ona nic na ten temat nie wspomni, to ja się muszę odezwać co z tym badaniem, bo to już ostatni dzwonek jest. No i zapytać co mam robić jakby wynikI wyszły złe.
W ogóle boję się jutrzejszego wizyty. Ja zawsze się boję, że u mnie to taka cisza przed burzą. Wy narzekacie na bóle brzucha, zgagi, bóle w pachwinach... A ja nic. Nie żebym narzekała, że dobrze się czuje, ale po prostu boję się, że jest coś nie tak, a ja tego nie zauważę w porę.

Ehh, jak typowy Polak, jak nie mam problemu to go szukam. No ale cóż, boję się, że brak objawów to też objaw... :/

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[butterfly20]

Czeeeść.Nadrobiłam

Napisane przez kaska87

stroić się też nie zamierzam, ale nie muszę być taka z łóżka bo jeszcze sobie pomyśli coś

przykro mi miałam nadzieję, że będzie teraz dobrze

mąż mnie wrobił zamówił sobie nowe opony i kurier ma być w środę mam nadzieję, że mi przytoczy te opony pod garaż bo jak mi pod bramą zostawi to co? będę je turlać

Ja zawsze ładnie proszę,żeby mi wnieśli i nie ma problemu Tylko na to trzeba już wyglądać w miarę wyjściowo, więc się ubierz jakoś w miarę i umaluj, a potem błyśnij ząbkami i urokiem osobistym

Napisane przez Snow_White1

A to moj bebzonik w 27 tc. Przez ten pepek wyglada, jakbym miala nos na brzuchu
I chyba sie ciemna kreska pojawia...
TZ dzis zamowil aparat, wiec licze na ladniejsze zdjecia...



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Śliczny!!
Ja do przodu mam sporo mniejszy,ale i na boki sporo większy
Ja mam już taką jasniutką kreskę, nie wiem czemu bo myślałam,że to się częściej pojawia przy ciemnej karnacji

Napisane przez kaska87

Snow super bandzioszek

a ja mam nadal pępek wklęsły tak jak miałam

Ani trochę Ci nie wybiło?Bo ja zawsze miałam wklęsły ale już na samym początku ciąży zauważyłam,że połówka poszła troszkę do góry i dłuuugo tak było. Ostatnio wybiło bardziej,ale nadal dużo mu brakuje do wystającego.

Napisane przez Larysa88

no coraz więcej mamuś już ma wózek super, fajnie
tyle, że mnie stresujecie

Nie stresuj się, ja też będę zamawiać dopiero w lipcu, a czeka się na niego 3 tygodnie.

Napisane przez kaska87

no ja dużo piję

dobra toczę się spać, dobranoc

Ta woda też chyba Ci fajnie nerki przefiltruje
Chyba też poszukam tej wody

Napisane przez rusałka_1

O a jaki aparat kupujecie?
Miałam Was właśnie ostatnio pytać o aparaty. Też zamierzamy z mężem kupić w końcu coś porządnego. Chciałabym dokumentować ciąże, ale co ważniejsze mojego maluszka po na rodzinach
Macie jakieś sprawdzone modele do polecenia?
Jesteśmy z Tżem amatorami, potrzebuję aparatu który "sam" (na ustawieniach automatycznych) zrobi mi dobre zdjęcia nie tylko w dzień, ale i w nocy i w ruchu?

Ja tam paznokcie mam ok.szybko rosną i są twarde,ale włosy do masakra...

Znajomi mają taką lustrzankę cyfrową - SONY SLT-A37K + SAL-1855
i są bardzo zadowoleni.Też chcemy kupić przed urodzeniem małej.Teraz mamy fajną cyfrówkę,ale jednak te lustrzankowe robią lepsze zdjęcia,więc się przyda Mój mąż myśli nad jakimiś Canonami lub Nikonami,ale po poradę udamy się do brata-specjalisty od wszelakich agd,rtv i kompów (jest informatykiem)

Napisane przez kaska87

ja też nie mogę spać a na kaszel to nie wiem- jedynie sok z cebuli mi do głowy przychodzi, ale to musi odstać, a tak na już to nie wiem

Ojeju współczuję Ci tak wczesnego wstawania, bo dzień leci wolniej.
Żeby chociaż pogoda była ładna, a tak to co robić?

Napisane przez ja :)

Pewnie już nie może się maluch doczekać aż wyjdzie na świat to szaleje

Ja bym brała tą:
http://allegro.pl/fisher-price-karuz...298876742.html
(nawet przy okazji najtańsza )

Mi też się ta bardzo podoba, nawet bardziej od nowszej Rainforest, tylko ta nowsza ma wyraziste kolory a ta takie bardziej pastelowe-boję się,że nie zainteresuje dziecka

[ewacia85]

inwersja ja tez jeszcze glukozy nie robiłam ale skierowanie juz mam. Gin mi mówił żebym do 28 tyg zrobiła a ze mam jeszcze skierowanie na allo przeciwciała to mi napisała że tak koło 15.06 żebym zrobiła badania zeby były na świeżo . Może się wybiorę w tym tyg a jak nie to na początku przyszłego . A teraz leci mi 27 tc czyli 26t3d i nie panikuje Dziewczyny prosze o niezawodne kciuki bo właśnie moja mama wyruszyła zgłosić się do szpitala ...jutro ma mieć zabieg na woreczek żólciowy i strasznie się boi zwłaszcza narkozy. Już mi głupia wyjechała z tekstem że jakby sie coś stało to żebysmy pamiętali że mamy matce pupe podcierać.....normalnie bym ją za takie teksty.
Co do aparatów my kupiliśmy tez lustrzanke nikona po chrzcie Adiego za jego pieniądze bo teoretycznie jest to jego prezent co by uwieczniac ważne momenty Początkowo mieliśmy nie ruszać reszty jego ;pieniędzy z chrztu ale po troszku po troszku i się ukradło na budowe ale za to szybciej kiedys będzie miał własny pokój i domek

[Snow_White1]

Napisane przez inwersja

Nie mam pojęcia, jutro jeśli ona nic na ten temat nie wspomni, to ja się muszę odezwać co z tym badaniem, bo to już ostatni dzwonek jest. No i zapytać co mam robić jakby wynikI wyszły złe.
W ogóle boję się jutrzejszego wizyty. Ja zawsze się boję, że u mnie to taka cisza przed burzą. Wy narzekacie na bóle brzucha, zgagi, bóle w pachwinach... A ja nic. Nie żebym narzekała, że dobrze się czuje, ale po prostu boję się, że jest coś nie tak, a ja tego nie zauważę w porę.

Ehh, jak typowy Polak, jak nie mam problemu to go szukam. No ale cóż, boję się, że brak objawów to też objaw... :/

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Nie wymyslaj sobie ja tam Ci tego zazdroszcze....sama liczylam na bezproblemowa ciaze, no ale i tak nie narzekam, zawsze moze byc gorzej

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[butterfly20]

Ja mam dzisiaj wyniki z glukozy, coraz bardziej się dygam...

A mi się wczoraj nudziło i zrobiłam sobie zestawienie ile kosztują poszczególne rzeczy z mojej listy u czterech sprzedawców.Rodzyneczki mimo szerokiej oferty przegrał cenami i tym,że nie miał wielu rzeczy.Więc zostało mi trzech sprzedawców, u każdego mam powybierane coś co miał taniej od reszty.
Na szczęście u r-p będę mieć odbiór osobisty.

[ewacia85]

Napisane przez inwersja

Nie mam pojęcia, jutro jeśli ona nic na ten temat nie wspomni, to ja się muszę odezwać co z tym badaniem, bo to już ostatni dzwonek jest. No i zapytać co mam robić jakby wynikI wyszły złe.
W ogóle boję się jutrzejszego wizyty. Ja zawsze się boję, że u mnie to taka cisza przed burzą. Wy narzekacie na bóle brzucha, zgagi, bóle w pachwinach... A ja nic. Nie żebym narzekała, że dobrze się czuje, ale po prostu boję się, że jest coś nie tak, a ja tego nie zauważę w porę.

Ehh, jak typowy Polak, jak nie mam problemu to go szukam. No ale cóż, boję się, że brak objawów to też objaw... :/

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

nic tylko się cieszyć Ja pierwszą ciążę przeszłam bezobjawowo ...jedynie prrzed samym porodem mały uciskał mi nerwy i mnie noga bolała ale to juz było po połowie 9 miesiąca no i zgaga mnie wtedy dopadła a tak poza tym to kompletnie nic. Jakby nie spóźniająca się @ i nadzieja że coś jest na rzeczy to mogłabym sie nie domyslić że jestem w ciąży. I życze ci takiej do samego końca

[inwersja]

Napisane przez ewacia85

nic tylko się cieszyć Ja pierwszą ciążę przeszłam bezobjawowo ...jedynie prrzed samym porodem mały uciskał mi nerwy i mnie noga bolała ale to juz było po połowie 9 miesiąca no i zgaga mnie wtedy dopadła a tak poza tym to kompletnie nic. Jakby nie spóźniająca się @ i nadzieja że coś jest na rzeczy to mogłabym sie nie domyslić że jestem w ciąży. I życze ci takiej do samego końca

wiadomo, że jakieś popierdółki to mam w stylu, że mi ręce i nogi drętwieją, albo jak się budzę to przez pare godzin bolą mnie kości w dłoni. że wolno chodze i krzyrz powoli zaczyna boleć, że czasem mnie mały uciśnie gdzieś i dręwieją plecy czy brzuch, ale dla mnie to raczej nie objaw czy powód do narzekania tylko coś normalnego.

a o aparatech też zazraz napiszę, ale się musze przygotować

[t_89]

heeej, a ja ide do sklepu po buleczki
no ja juz chyba zlicytuje ten wozek jeszcze zadzwonie pozniej do tz za 1150 jak nowa czarna spacerowka eh i zliytuje wanienke i butelki jeszcze

[ja :)]

Napisane przez ewacia85

nic tylko się cieszyć Ja pierwszą ciążę przeszłam bezobjawowo ...jedynie prrzed samym porodem mały uciskał mi nerwy i mnie noga bolała ale to juz było po połowie 9 miesiąca no i zgaga mnie wtedy dopadła a tak poza tym to kompletnie nic. Jakby nie spóźniająca się @ i nadzieja że coś jest na rzeczy to mogłabym sie nie domyslić że jestem w ciąży. I życze ci takiej do samego końca

To ja mam właśnie taką ciążę - moja pierwsza i praktycznie zero objawów Czasem coś tam zakuje, krzyże zabolą, ale przecież i pred ciążą zawsze coś zabolało. Cieszę się bardzo z tego powodu - na początku to troche mnie aż martwiło czy wszystko jest ok, ale teraz odkąd czuje ruchy to jestem spokojna i dobrej myśli

[ewacia85]

Napisane przez t_89

heeej, a ja ide do sklepu po buleczki
no ja juz chyba zlicytuje ten wozek jeszcze zadzwonie pozniej do tz za 1150 jak nowa czarna spacerowka eh i zliytuje wanienke i butelki jeszcze

ja byłam po bułeczki i na zakupach już o 6:30 (jade do piekarni 4 km od domu) i kupiłam chlebus nie krojony jeszcze cieplutki i wstyd się przyznac ale sama zjadłam prawie pół bochenka z rybą w pomidorze

[rusałka_1]

cześć

Miałam się pożalić, że nie mogłam dzisiaj spać po tym jak mąż wstał do pracy ale widząc wpis Kaśki po 3 nad ranem - nie wypada

Napisane przez pszczoua

My tez mamy lustrzanke ale Canona. Jestesmy bardzo zadowoleni. Jakosc zdjec jest swietna i w ogole nie jest taki trudny w obsludze Przeczytalam sobie instrukcje po zakupie, wszystko jest bardzo intuicyjne Moze i wielkosc jest minusem ale dla tych zdjec warto.

W ogole to spac nie moge... Ma ktoras jakis sposob na suchy kaszel?

Napisane przez ja :)

Zgadzam się Zdjęcia z lustrzanki są nieporównywalnie lepsze. Tylko trzeba uważać, bo można się w ten interes mocno wkręcić - a portfel na tym może ucierpieć, ojjj tak Ale dla hobby warto - tak mi się wydaje.
Obsługa nie jest tak skomplikowana do podtsawowych zdjęć. Do bardziej zaawansowanych myków trzeba już poczytać to i owo, ale jak mówie - można złapać bakcyla
Co do wielkości to się zgadzam, że jest to ani poręczne, ani wygodne, ani lekkie. Jeszcze jak dojdzie do tego jakiś spory obiektyw i chcesz wziąć statyw pod pache to w góle lepiej kup torbe podróżną

Tutaj mam kilka linków od TZ (foto to jego pół świata - drugą połową jestem ja ). Mówi, że sprzęt świetny z profesjonalną matrycą (ten najdroższy ma nawet pełną klatkę) i jasnymi obiektywami. Można się też nimi ładnie pobawić bo są wyposażone w pełne tryby manulane.

http://www.amazon.com/Sony-DSC-RX100.../dp/B00889ST2G

http://www.amazon.com/Fujifilm-X100-.../dp/B0043RS864

http://www.amazon.com/dp/B0097CXFCC

Napisane przez Snow_White1

Moje amatorskie oko nie widzi az takiej roznicy miedzy lustrzanka a kompaktem-nie mowie o tych malych "do torebki", tylko tych kompaktach bardziej technicznie zaawansowanych i znacznie wiekszych. Bo tez sie nasluchalam, ze te zdjecia takie super z lustrzanki, a ja nie wiem-nie widze takiej roznicy...a widzialam zdjecia u kumpla, ktory wlasnie kupil sobie jakas wypasiona lustrzanke..tylko co z tego, jak on nie jest profesjonalista i robi takie zdjecia, jak i ja. Najdrozszy sprzet super zdjec nie zrobi sam...tak mi sie przynajmniej wydaje

.

Napisane przez butterfly20

Znajomi mają taką lustrzankę cyfrową - SONY SLT-A37K + SAL-1855
i są bardzo zadowoleni.Też chcemy kupić przed urodzeniem małej.Teraz mamy fajną cyfrówkę,ale jednak te lustrzankowe robią lepsze zdjęcia,więc się przyda Mój mąż myśli nad jakimiś Canonami lub Nikonami,ale po poradę udamy się do brata-specjalisty od wszelakich agd,rtv i kompów (jest informatykiem)

Dziękuję jeszcze raz za wszystkie opinie, głosy
Będę to teraz wszytko "trawić"i rozmawiać z mężem

Kaśka ja bym brała tą http://allegro.pl/fisher-price-karuz...298876742.html
może nawet zgapię

Zrobiłam dzisiaj świeże zdjęcie brzuszka, koniec 20tc (dokładniej 19t5c) i zrobiłam porównanie z 17tc i dopiero zauważyłam że w końcu coś urósł

[Snow_White1]

Napisane przez rusałka_1

Zrobiłam dzisiaj świeże zdjęcie brzuszka, koniec 20tc (dokładniej 19t5c) i zrobiłam porównanie z 17tc i dopiero zauważyłam że w końcu coś urósł

Troche urósł - pieknie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ja :)]

Napisane przez rusałka_1

Zrobiłam dzisiaj świeże zdjęcie brzuszka, koniec 20tc (dokładniej 19t5c) i zrobiłam porównanie z 17tc i dopiero zauważyłam że w końcu coś urósł

Ładny brzuszek Kształtem mój bardzo podobny, tylko ciutke mniejszy. I widzę, że termin mamy podobny - może będziemy razem rodzic

[ja-ika]

Napisane przez agaabuu

No to witaj w klubie...ja też drugi raz zrobiłam i wynik też mam gorszy po obciążeniu: 8,3 mmol/l A to w przeliczeniu chyba 149 mg/dl Masakra

kiedy idziesz do diabetyka?
Ja chyba w czwartek

Kasia ja kupowałam karuzelkę z misiami FP w zeszłym roku. Była mało używana, a baterie padły po pół roku, ale i tak jest słodka http://allegro.pl/fisher-price-c0108...283431267.html

[ewacia85]

jejciu na sentymenty mnie wzięło i przeglądam zdiecia Adiego jak był malutki i coraz bardziej nie mogę sie doczekac takiego maleństwa w domu

[karolson]

Witam, nadrobione..

Prosze o kciuki za 1,5 h mam wizyte u gina, aby z moja szyjka bylo wszystko ok. Jak bedzie to w sobote jade na tydzien nad morze wiec moge juz dzis zaczac prac i prasowac ciuchy ktore chce zabrac.
Maly od rana daje czadu ostro.!

Chcialam cos napisac ale niewiem co. Budyn

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez ewacia85

jejciu na sentymenty mnie wzięło i przeglądam zdiecia Adiego jak był malutki i coraz bardziej nie mogę sie doczekac takiego maleństwa w domu

zakochałam się <3

[Diorisha]

Napisane przez ja-ika

No i dooopa
Wyniki jeszcze gorsze niż były. Teraz mam 143 po obciążeniu, no nic w czwartek wybieram się do szpitala na konsultację
Mam też podwyższone:
krwinki białe 14,79 norma 3,50-10,00
Hematokryt 34,7% norma 35,0-47,0
Płytki krwi 411 norma 125-400
PCT 0,41% norma 0,17-0,35
Liczba Neurocytów 8,55 norma 1,80-7,70
Liczba Monocytów 1,36 norma <0,80

Ciekawa jestem jak mi ta krzywa wyjdzie Robiłam w lab. w ubiegłym tygodniu glukozę i wyszło 73-od zawsze miałam niski cukier.Na krzywą się wybieram w przyszły wtorek Z racji obciążenia genetycznego powinnam częściej sprawdzać poziom cukru-cukrzycę miała babcia ze strony taty,tata i Jego dwie siostry mają .
W pierwszej ciąży nie miałam więc mam nadzieję,że i teraz ta wątpliwa przyjemność mnie ominie.

Co do ciemniejszej linii pod pępkiem to przy ciąży z Natalcią nie miałam i teraz też nie widać.A pępek mam wklęsły ,że hoho


Natala84 gratuluję wózka.Przygody z gradem już mniej

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez karolson

Witam, nadrobione..

Prosze o kciuki za 1,5 h mam wizyte u gina, aby z moja szyjka bylo wszystko ok. Jak bedzie to w sobote jade na tydzien nad morze wiec moge juz dzis zaczac prac i prasowac ciuchy ktore chce zabrac.
Maly od rana daje czadu ostro.!

Chcialam cos napisac ale niewiem co. Budyn