|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#4141 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
![]() Zresztą...na egzamin się jakoś mocno nie uczyłam, trwał jakieś 20 minut...fakt, że trochę się nie wyspałam, bo położyłam się o 1:30 a wstałam o 6 ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#4142 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 859
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Hej dziewczyny
![]() Nebulka-gratulacje ![]() Trzymam kciuki, żeby wszystko poszło we właściwym kierunku ![]() Jak idą wasz przygotowania do ślubu? My je ''zaczęliśmy'' i szczerze mówiąc jestem troszkę przerażona...(bo wszystko trzeba załatwiać na już, a teraz mam totalnie inne rzeczy na głowie). Tygrysku, jakiego radia słuchasz ![]() Change, gratuluję wyprawy do Niemiec(dobrze myślę?) ![]() Filmik sobie włączyłam i pisząc tego maila słuchałam tego brzęczenia, ale średnio do mnie trafia ta pani ![]() Mamy 8:26. Co zrobiła Lasub? 1.notatka na blogu 2.sprawdzenie 5 testów jednej uczennicy 3.ściągnięcie kilku książek z zakresu metodyki/pedagogiki/dydaktyki 4.wydrukowanie materiałów potrzebnych na egzamin z psychopedagogiki 5.przygotowanie materiałów, które muszę sobie przyswoić 6.podlanie kwiatków 7.zjedzenie śniadania 8.pościelenie łóżka:P A teraz spadam pod prysznic i czas się brać do roboty ![]() Ps.Ja chyba już na dobre wyleczyłam się z prokrastynacji. Nie mogę sobie na nią pozwolić (niestety to prawda...). Miłego dnia! Ps2.Czy Was też denerwują te reklamy na wizażu? Mnie zaczynają do szału doprowadzać:-/ Edytowane przez lasubmersion Czas edycji: 2013-06-04 o 07:34 |
![]() ![]() |
![]() |
#4143 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
- nakarmiła kota - nakarmiła siebie ![]() No...chyba się wyleczyłaś ![]() ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#4144 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 51
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Zazdroszczę koleżance, że już się z prokrastynacji wyleczyła. Ja z nią zaciekle walczę. Dzień drugi tej walki póki co rozpoczął się dobrze. Wstałam o 8.00 i zrobiłam sobie mały aerobik. Jestem w szoku, bo nigdy takiego czegoś nie robiłam i nie przepadałam za wysiłkiem fizycznym, a tu okazuje się, że to fajna i pożyteczna zabawa
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4145 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 596
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
Może źle się odżywiasz, masz problemy z tarczycą, grzybicą lub niedobory we krwi? Warto się przebadać przy nieuzasadnionym codziennym zmęczeniu. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4146 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 859
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Hej dziewczynki po raz kolejny
![]() Sprawdziłam pozostałe testy (po jakiego grzyba tyle tym biednym dzieciom zadaję ![]() Zrobiłam też 15 ćwiczeń dla uczennicy z francuskiego bo walczymy o piątkę na koniec roku. Nie mam za bardzo czasu na skanowanie tego, więc poproszę tż, żeby jej przesłał. Ogarnęłam siebie (w sensie ciała). Jest 10:28, a ja nadal w polu... ![]() Mam 30 minut na ostateczne doszlifowanie korków, potem szybkie zamiatanie i czas na naukę na studia. Po 14 Tż wróci z pracy, zjemy obiad i lecę na korki. Muszę chyba sobie magnez kupić. Bura, a masz jakieś konkretne obowiązki na dzisiaj? Możemy się zamienić bo Colette(Collette?) na mnie czeka od kilku dni, a ja nie mam kiedy jej zacząć... Pozdrawiam! |
![]() ![]() |
![]() |
#4147 | |||||||||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 595
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Czytałam tę książkę dawno temu, ale niestety nie pamiętam zbyt dobrze. Utkwił mi tylko obrazek zapadania się, spadania w dół i aby w tym momencie postawić sobie drabinkę, na której można się zatrzymać, ale jak to zrobić nie pamiętam. Kiedyś wrócę do tej książki. Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() Nie wiem co Ci poradzić w sprawie czasu wolnego. Może nasze spotkania w weekendy jakoś by Cię zrelaksowały? ![]() Skoro już o tym wspominam, to może ustalmy ostatnią niedzielę czerwca jako spotkaniową? Można by się spotkać o 12 nad Wisłą na pogaduchy, a jeśli będzie brzydko to można się schować u mnie. Cytat:
Cytat:
![]() ![]() Gdzieś mi wcięło połowę cytowanych postów ![]() Podłączam się do Patri, kiedy robimy sushi? ![]() Konwalio, bardzo trafiają do mnie Twoje posty ![]() ![]() A i Patri, mnie możesz kopać z pracą lic. Nie wiem czy to pomoże, ale zawsze coś. Pamiętam jak umawiałyśmy się z Haalimą na wspólne pisanie, w końcu nie skorzystałam z tego i teraz żałuję, mam teraz wymówkę, że jakbym pisała z kimś to bym pisała. W ogóle poczucie żałowania czegoś mnie nie opuszcza, cały czas coś mi się przypomina czego zaczynam żałować, nawet sprawy sprzed prawie 15 lat! Jest to przeokropne uczucie, kotwica, która ciągnie w dół. Czuję się bombardowana tymi wspomnieniami i tym uczuciem beznadziei, które się pojawia. Ciągle jakbym mówiła do siebie "popatrz tu spieprzyłaś, tu mogłaś lepiej, tu zrobiłaś bardzo źle" i nie mogę sobie darować, odpuścić. Chciałabym móc odetchnąć i zacząć wszystko od nowa. Cieszę się jak patrzę na Wasze sukcesy, jak widzę, że są górki, bo to znaczy, że można wyjść z dołka, że karta się odwraca prędzej czy później. Pytanie czy sama się odwraca czy jednak się na nią pracuje? Miłego dnia Dziewuszki! ![]() P.S. Aby wziąć udział w kursie zen wystarczy wysłać maila pod podany adres. Dostaje się linka, kod dostępu i tyle. Potem o podanej godzinie trzeba się zalogować na tego linka i można brać udział w sesji online. Jest to bezpłatne, trwa ok 2h, całość jest po angielsku, ale na życzenie ktoś może tłumaczyć. P.S2 Fajny link o prokrastynacji, przemawia do mnie bardziej niż cokolwiek do tej pory, głównie dlatego, że nagrała go zwykła nieznana dziewczyna i przez to jej rady są dla mnie bardziej prawdziwe. P.S3 Fantastyczne są teksty Zuzi Górskiej, zakochałam się <3
__________________
"Nie każde działanie przynosi szczęście, ale nie ma szczęścia bez działania" Edytowane przez inga86 Czas edycji: 2013-06-04 o 11:26 |
|||||||||
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#4148 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Ingamam tak samo odnośnie żałowania/wracania pamięcią do dawno minionych spraw...
Wykonanie wczorajszej listy w połowie to porażka nad którą wole sie nie zastanawiać ![]() ![]() Wczoraj źle się czułam - i nawet z tym mam problem ... Nie potrafie ocenić - serio źle się czułam czy udaje sama przed sobą żeby odpuścić .. W efekcie odpoczywałam (troche ogarnęłam przestrzeń wokół siebie, zrobiłąm zakupy, poćwiczyłam, pogotowałam, obejrzałam film, poczytałam rozrywkową książkę). Dziś czuje się lepiej, siedze nad ksiązkami z pewnym (nawet) entuzjazmem do nauki - wniosek może ten odpoczynek był mi potrzebny .. .wiec dlaczego myśle o nim z poczuciem winy ![]() Też siedze w domu (zasadniczo , poza epizodami na uczelni) i dobrze mi to nie robi ...Inna sprawa że fizycznie troche się ogarnęłam - na coś takiego jak zdrowy tryb życia (w miare ![]() Właśnie każdy mój post jest taki - coś jest dobrze, ale musi być jakieś "ale"... Za duzo od siebie wymagam i w efekcie robie mniej niż bym mogął i wiecznie jestem niezadowolona ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4149 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 51
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Do inga86: Powiem Ci, że mi też ostatnio ciężko było cokolwiek zrobić. Spałam do późna, miałam wrażenie, że dopiero co wstałam, nic nie zdążyłam zrobić a dzień już się kończył. W poniedziałek wieczorem stwierdziłam, że dość tego, że trzeba wziąć sprawy w swoje ręce i zacząć coś z tym życiem robić. Także zgadzam się z dziewczynami, które pisały, że siłę do zmian znajdziesz tylko w sobie. Mi pomogło chyba zaglądanie na wizaż, kiedy zobaczyłam jak dziewczyny sobie radzą z codziennością, ile zadań doprowadzają danego dnia do końca stwierdziłam, że nie chcę być gorsza.
Wcześniej czytałam różne poradniki, blogi o motywacji, robiłam listy itd. ale nic z tego nie wychodziło, bo tak naprawdę nie byłam zmotywowana, a teraz kiedy sama wiem, że chcę coś osiągnąć nie potrzebuję poradników. Po prostu działam. I nagle listy rzeczy do zrobienia okazały się skuteczne, bo po prostu tego chciałam. Także jak widzisz da się zwalczyć złe nawyki, potrzeba tylko wytrwałości i trochę czasu ![]() ![]() Edytowane przez Sky26 Czas edycji: 2013-06-04 o 11:28 |
![]() ![]() |
![]() |
#4150 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
A tak z innej beczki - zaczęłam 30 dniowy program dietetyczno-treningowy ... Są tam też teksty 'motywacyjne"... Owszem naiwne dosyć i banalne - ale czy moja prokrastynacja i ciagłe problemy świadcza o dojrzałości ? Chyba nie bardzo ... dziś jest tekst "Bądź szczęśliwa już dziś. Reszta się dostosuje" jako rozwiniecie "Twoje ciało, Twój organizm jest zależny od Twojego umysłu. Po prostu powiedz sobie, jak chcesz się czuć! Zachowaj równowagę we wszystkich dziedzinach życia i bądź dla siebie dobra."
Ok jest to banał ale... może właśnie o to chodzi ? Nie myśleć za dużo , nie prokrastynowac, analizowac a działać? Wiec chodzę po domu i wmawiam sobie - "jesteś szczęśliwa , bo ... kawa o poranku jest pyszna", "omlet śniadaniowy znakomity" mąż fajny a kot uroczy ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4151 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 360
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Joanna a co to za program? uchyl rąbka tajemnicy
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4152 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Odp: Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;41142896]A może to nie jest problem z prokrastynacją, tylko ze zdrowiem?
Może źle się odżywiasz, masz problemy z tarczycą, grzybicą lub niedobory we krwi? Warto się przebadać przy nieuzasadnionym codziennym zmęczeniu. [/QUOTE] A ja pisałam coś o zmęczeniu codziennym? ![]() mam sporo tylko o tym nie wiem ![]() ![]() Cytat:
![]() W sumie to nie mam bardzo konkretnych planów i to jest chyba największy problem. Nie ma nic co jest dla mnie mocnym batem w tej chwili...ale jest też mnóstwo rzeczy, którymi powinnam się zająć, ale albo nie mogę tego robić sama albo jest to coś co powinnam robić dla siebie, a ja oczywiście nie mogę się sama zmotywować. Jestem pokręcona. Mam wrażenie, że normalni ludzie nie mają takich problemów...po prostu robią co trzeba i już, bez rozkminy.
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#4153 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 488
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Myślę, że Ewa Ch.
![]() Inga, Sky, tak myślałam o tym co pisałyście odnośnie list i niemożności ich wykonania i zaczęłam zastanawiać się, czy da się to obejść. Hm, nie wiem czy uda mi się napisać to co chcę przekazać, ale spróbuję. ![]() - panika - lista - nie wykonanie listy - poczucie winy - jeszcze większa panika - wykonanie części zadań - wielki stress i niezadowolenie z siebie przerabiała każda i że jest lekko bezsensowny. I teraz cała sztuka, żeby pozbyć się tego poczucia winy, a równoczęsnie coś tam zrobić. Żeby osiągnąć mniej więcej taki schemat: - panika - lista - nie wykonanie listy - wykonanie części zadan - zachęcenie się - wykonanie reszty zadań - zadowolenie Tu jest słabe ogniwo ![]() ![]() Zauważyłam, że mnie akurat pomaga, jeśli część zadań wykonuję przy okazji... albo może tak - część zadań wykonuję w ten sposób, że przy okazji, bez większego myślenia zobowiązuję się je wykonać (np. zapisuję się na wizytę, umawiam z kimś, obiecuję coś, ustalam), a potem, mając bacik nad sobą, je wykonuję. W ten sposób np. zdobyłam prawo jazdy ![]() Z mojego doświadczenia wynika, że najbardziej cierpię, będąc przyciśnięta jak karaluch pod butem - i staram się jak ognia unikać takich sytuacji. Wtedy posprzątanie kuchni i pokoju urasta do rangi problemu. Wczoraj miałam taką sytuację. Wiedziałam, że muszę posprzątać poweekendowy burdel zanim reszta domowników wróci i aż odechciewało mi się myśleć o tym. Jak jechałam do domu, postanowiłam, że najpierw zjem, odpocznę, a potem dopiero posprzątam i trudno, najwyżej nie zdążę. Gdy wróciłam do domu, to stwierdziłam, że tylko na szybko uprzątnę kuchnię... i poszło, posprzatałam wszytsko, nawet butów nie zdjęłam. Zajęło mi to 15 minut, a myślenia na cały dzień. O_O Wystarczyło, że wyluzowałam i udało mi się to szybko załatwić. Nie wiem dlaczego tak to u mnie działa. ![]() Nebulko - GRATULEJSZYN!!! Mega mądrala z Ciebie. ![]() ![]() ---------- Dopisano o 14:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:16 ---------- Filmik mi się podobał. ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4154 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 439
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
Ja dzisiaj miałam egzamin ze słuchania a czuję, że w plecy ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4155 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Fairytale słusznie przypuszczasz - Ewa Ch.
![]() ![]() Odnośnie sprzatania "z biegu"- jeśli sie za to zabiore z rana "mimochodem" w 30-40 min mam wszystko zrobione , jeśli nie to trace pół dnia na zbieranie się do tego ![]() Dziś jest dużo lepiej z działaniem, bo czuje się lepiej. A może czuje się lepiej bo już sporo zrobiłam (i to bez listy ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4156 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 595
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
-napięcie przed rozpoczęciem zadania i wykonania go, chyba, że to rozumiesz jako panika, ale właśnie to jest dla mnie słabym ogniwem i najbardziej kuleje. Reszta idzie gładko jeśli tylko zacznę. Oczywiście w trakcie też jest stres i frustracja, dlatego zadanie kojarzy mi się z czymś "złym". Tylko, że potem jest ogromna satysfakcja i zadowolenie z siebie. A ja czemuś mam zakodowane zadanie=frustracja w trakcie, a nie zadanie=satysfakcja po. I jak ten schemat zmienić nie wiem. Wiem, że to jest tylko kwestia przełączenia punktu skupienia, sfokusowania się na nagrodzie, a nie na trudzie. Że pewnie to jest banalnie proste, ale... a kolejnym słabym ogniwem, jest systematyczne wykonywanie zadania, tylko to się pewnie wiąże z punktem nr 1, bo zadanie trzeba znów rozpocząć... Mam to samo, czasem wystarczy wyluzować, ale nie jest to takie proste... W sumie dzięki Tobie Fairy i zastanowieniu się nad tym co napisałaś odkryłam coś ważnego i nazwałam co mnie tak powtrszymuje, frustruje, spina. A z nazwanym wrogiem łatwiej walczyć. Dzięki wielkie ![]()
__________________
"Nie każde działanie przynosi szczęście, ale nie ma szczęścia bez działania" Edytowane przez inga86 Czas edycji: 2013-06-04 o 16:34 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4157 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 859
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
![]() Dzisiaj wstałam o 5(pierwsza pobudka). Druga nastąpiła parę minut przed 6. Co udało się zrobić? -przeczytałam notatki z metodyki -przeczytałam ''reports'' na writingi (ale oprócz przeczytania trzeba je jeszcze napisać...) -miałam 4 godziny korków -pozamiatałam/odkurzyłam w hacjendzie -wyrzuciłam śmieci -zrobiłam wieczorne zakupy w Biedronce -odwiedziałam na chwilkę rodziców -przeczytałam raz rzeczy na ekonomię i kawałeczek na administrację -notatka na blogu -sprawdzenie 5 testów jednej uczennicy -ściągnięcie kilku książek z zakresu metodyki/pedagogiki/dydaktyki -wydrukowanie materiałów potrzebnych na egzamin z psychopedagogiki -przygotowanie materiałów, które muszę sobie przyswoić -podlanie kwiatków -zjedzenie śniadania -pościelenie łóżka:P A czego nie udało się ruszyć ? -clauses (moja zmora) -intelligence/aptitude -writingi (nie napisałam ich czyli zadanie wykonane połowicznie) Idę spać ![]() Jutro muszę ogarnąć to, co dzisiaj olałam + nowe rzeczy. Eh...życie. Dobranoc dziewczyny Ps.Jutro chyba wstanę równo z Tż czyli punkt 4. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4158 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 331
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Gratuluję wam przebrnięcia przez te wszystkie zadania
![]() Powiedzcie mi tylko dziewczyny, jak wam się udaje tak wcześnie wstać? Macie jakiś sposób na to? Tak mi zależy na tym ale nie mogę, no po prostu nie i już :/ Chciałabym zacząć małymi kroczkami i powoli wprowadzać nowe nawyki, systematycznie i konsekwentnie. I tym wstawaniem o 7 chciałabym zacząć..
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#4159 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#4160 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 331
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
![]() - właśnie jeśli chodzi o "zewnętrzne" zobowiązania, to nie mam problemu, ale sama z siebie.. przebudzę się, popatrzę na zegarek, stwierdzam "nieee, jeszcze nie dzisiaj" i tyle w temacie mojej samodyscypliny ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#4161 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
![]() ![]() Niestety ta wewnętrzna motywacja jest u mnie słabiuteńka...jak u większości dziewczyn tutaj (w końcu z jakiegoś powodu się tu zgromadziłyśmy, prawda? ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#4162 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 859
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Chciałam dziewczyny zauwazyć, że mnie też raczej ''zachęcają'' do wstania czynniki zewnętrzne...
Znowu boję się, że nie wyrobię się ze wszystkim ![]() Lecę do gramatyki! Miłego dnia ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4163 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 51
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Drugi dzień z rzędu udało mi się wstać wcześniej i poćwiczyć. Dla większości może to nic, ale dla mnie to spory postęp w walce z prokrastynacją. Teraz prysznic, śniadanko, kawka i do roboty. Mnie też dziś czeka nauka. Nie na egzamin, tylko tak dla siebie, więc zabranie się za to z własnej woli będzie sporym wyzwaniem
![]() Kindly_Unspoken: Jeśli chcesz wcześniej wstawać może wyznacz sobie jakieś konkretne zadanie na rano, które musisz wykonać. Ja mam tak, że wtedy mój mózg już kładąc się spać wie, że ma rano coś do zrobienia i musi się obudzić. Chyba dobrze by też było gdyby było to coś w miarę zachęcającego, coś co naprawdę chcesz zrobić. Ja wybrałam np. ćwiczenia i zrzucenie kilku kilogramów. Kiedy sobie rano przypomnę ile ważę, a ile chce ważyć od razu wstaje z łóżka ![]() Edytowane przez Sky26 Czas edycji: 2013-06-05 o 07:29 |
![]() ![]() |
![]() |
#4164 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Odnośnie wstawania - ja wstaje sama z siebie około 8 (troszke przed)... próbowałam wstawać wcześniej (kiedyś byłam rannym ptaszkiem śmigajacym od 6 z pieśnia na ustach
![]() ![]() ![]() Za to dziś już mam zakupy za sobą ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4165 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 439
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
![]() ![]() Ja też nie potrafię wcześnie wstawać. Dzisiaj np. nie poszłam rano na wykład. Ale ja chodzę późno spać. Jestem przemęczona, śpię niewiele już 3 czy 4 dzień z rzędu i widzę jak to wszystko ze mnie wychodzi. Cytat:
![]() Cytat:
![]() |
|||
![]() ![]() |
![]() |
#4166 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 859
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
żywiec,
nie ma co podziwiać ![]() Tż pracuje teraz na pierwszą zmianę, więc zaczyna pracę o 5:45. Kiedyś troszkę się ubawiłam rozmawiając z jedną młodziutką koleżanką (21), która stwierdziła, że sobie nie wyobraża jak można pracować na trzy zmiany... Stwierdziła też, że ludzie z takim wykształceniem, jak mój Tż to powinni mieć inną pracę, niż taką... Super, tylko skąd taką pracę wytrzasnąć/? Czasem ludzie nie mają za bardzo pojęcia na tematy o których mówią... |
![]() ![]() |
![]() |
#4167 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 595
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
U mnie też wstawanie kuleje. Budzę się sama z siebie o 6 jak TŻ wychodzi i mogłabym już wstawać, ale boję się, że będę niewyspana i idę spać dalej :P
Polecam Wam gorąco książkę "Obudź w sobie olbrzyma". Ja do niej właśnie wróciłam po latach, czytałam jak miałam z 15 lat, ale dużo rzeczy do mnie nie trafiało. Wczoraj przeczytałam pierwszy rozdział, daje kopa. Można znaleźć w necie wersję pdf. Możemy ją tu później omawiać, jeśli się któraś do mnie przyłączy ![]()
__________________
"Nie każde działanie przynosi szczęście, ale nie ma szczęścia bez działania" |
![]() ![]() |
![]() |
#4168 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 859
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Taaaa...
Chyba już za mocno się napracowałam ![]() Inga, kiedyś (chyba) czytałam tą książkę. Podobała mi się (chyba), chociaż od pewnego czasu odnoszę wrażenie, że wszystkie przeczytane książki ''zlewają mi się ''w jedną wielką kulę słów i myśli z ktorych nie potrafię wyodrębnić poszczególnych tytułów... Wpadłam w jakiś dziwny nastrój, a moje życie (tu i teraz) ogranicza się do przeglądania wpisów na blogach i siedzeniu na Pudelku. Jezu, jaka jestem żałosna ![]() W ostatnim czasie spotkało mnie kilka ''drobnych przyjemności'' dotyczących korków czyli korepetytor wypruwa sobie żyły, a dziecko ma to w dupie. Kolejna sytuacja czyli ''ojejku, nie mam dzisiaj drobnych, a żeby pan wypłacić musiałabym podejść do bankomatu, czy mogę pani zapłacić w następnym tygodniu za dwie lekcje''?. Niby nie jest to wielki problem, ale jesli te 25 złotych byłyby moim być albo nie być? Eh... Dzisiaj mam takie głupie poczucie bycia niepotrzebną. Wczoraj dyskutowaliśmy z Tż na temat ślubu i przyjęcia i mam totalny mętlik w głowie. Z jednej strony chcemy wziąć ślub pod koniec września/października, ale z drugiej nawet nie mamyu pomysłu co do lokalu:-/. Jeśli dziewczyny (szczególnie apeluję do Kocurki,Di i Żywca) słyszałyście o jakiejś fajnej restauracji to dajcie znać... Osobiście marzy mi się Gęsi Puch, ale cena komiczna...(podobno około 150zł/sam obiad). a może to nie kwestia przygotowań, tylko kwestia mojego podejścia/moich wątpliwości? Sama już nie wiem... ![]() Muszę ruszyć pupę bo za 1,5 godziny Tż wraca do domu, a w polu... Wczoraj wybuchła bomba między Tż, a jego matką. I w takich momentach mam ochotę zamknąć oczy, a po ich otworzeniu przekonać się, że zniknęły problemy z nią związane... ''zabierz mnie na wakacje'', ''zrób ze mnie zakupy'', ''umyj mi okna'', ''wesprzyj mnie finansowo''. I tak non stop... Edytowane przez lasubmersion Czas edycji: 2013-06-05 o 11:43 |
![]() ![]() |
![]() |
#4169 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
![]() ![]() ![]() Cytat:
![]() Też się ostatnio czuję niepotrzebna i przezroczysta wręcz...w dodatku nudna jak cholera ![]() ![]() ![]() Co do wesel...mogę Ci powiedzieć gdzie urządzali wesele ludzie, których znam. Np. mój brat miał tylko siedzenie i jedzenie dla rodziny i to było bodajże w karczmie Młynec na Zgierskiej, było przyjemnie. Kuzyn miał nieco większe wesele, z tańcami i to było chyba tutaj: http://spatif.pl/ ale głowy nie daje, bo dawno się to działo ![]() Jeśli chcecie tylko posiadówę i skromnie to szukaj w restauracjach/gospodach, tak żeby nawet nie zamykali całej knajpy na imprezę, tylko jedną salę albo jedno piętro...myślę, że wtedy mogą nie mieć takich wygórowanych cen. Ale generalnie mało się orientuję w tym wszystkim...
__________________
|
||
![]() ![]() |
![]() |
#4170 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 331
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() ![]() Jestem już po zajęciach. Zjadłam sobie, włączyłam jakiś durnowaty, odmóżdżający serial (wszystkie, które lubię akurat pokończyły sezony przed wakacjami - na szczęście albo nieszczęście :P) Zaraz zrobię sobie kawę i siadam do nauki. Mam zamiar wypisać wszystkie definicje na egzamin, mam do przejrzenia sporo prezentacji ale jak zrobię to dzisiaj, to pozostanie mi tylko wkuwanie na okrągło do poniedziałku.
__________________
|
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:15.