Po pęcherzu mamy skaczę, już niedługo ją zobaczę- Mamusie VII-VIII 2013 cz.15!

[Anulka_p]

Oliath- Mam. Materiał pobrany we wtorek, a wynik i data wydruku z piątku.

[fiazo]

Napisane przez Agrafka86

Witam się w 29tc
I wszystkim gratuluję tygodni.
Trzymajcie kciuki Dziewczynki za mój ostatni egzamin w tej sesji - Filozofia.
Jutro na badania. I muszę się pochwalić Mały postanowił dać mi jedną noc bym sobie pospała przed egzaminem. Taki Malutki, a taki mądry.

Napisane przez idzia111

Hej,

Witam się dziś w 33 tc, wg usg zaczełam go juz w poniedziałek, no ale ja licze ten z OM.




O losie, przeczytałąm ,,lece rodzic" Dalej już nie zobaczyłam słowa ,,budzic" z wrażenia. Myslalam, ze listę naszą otworzysz. Z tego wzgledu ze masz już dwójke dzieci, pomyślałam, że jestes taka spokojna przy tym porodzie i że ci tego zazdroszcze Jestem nienormalna (przed dodaniem posta przeczytałam swoja odp. i sama się do siebie i z siebie śmieję)

Ciesze się, że nocka ok, za nowy tydzien.

idę na zakupki, a potem spacerek

[Myszolka91]

Witam sie w Nowym watku i 32tygodniu czyli 8 miesiacu Zdalam sobie dzis sprawe ze zostalo mi 8 tygodni do rozwiazania albo i mniej a ja jestem nie ogarnieta ciuszki nie poprane,lozeczko nie zlozone, wozka nie ma, nosidelka tez nie, torba do szpitala nie spakowana. Wczoraj przyszly pieniadze na pierwsze potrzeby dziecka to moze kupie wozek niedlugo ale Co z reszta? Musze sie chyba zabrac do roboty Bo nie zdaze.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

A u mnie leje jak z cebra od wczoraj :/ Ile jeszcze tego deszczu spadnie..... Cały maj do kitu, już pamiętam majówkę całą spędzoną w domu, czerwiec - i to samo.. W sobotę znajomi mają ślub, szkoda mi ich, jeśli będzie taka pogoda :/ Zresztą mnie to też zmienia plany, bo nie mam co ładnego ubrać do kościoła na taką paskudną pogodę :/ Chciałam iść w spódnicy, ale chyba nie da rady - legginsy i tunika do kościoła chyba nie bardzo, co???

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Agrafka86]

Perse w końcu jesteś w zaawansowanej ciąży i ubierz się tak żeby było wygodnie. Przecież nie będziesz kupować czegoś na raz. Wydaje mi się, że ludzie to zrozumieją
Myszolka czas najwyższy coś przyszykować

[skylie]

Napisane przez roxi1980

Witam Was
Wczoraj się powściekałam, że mały spał do 7:20 (wszystko przez za późne jak na niego pójście spać - 21) i nie mogliśmy się wyrobić do przedszkola, a potem już wszystko miałam jakieś opóźnione... Wczoraj poszedł spać normalnie - o 19. Wszedł dziś rano do pokoju i mówi do mnie "przyszedłem dziś wcześniej, żebyśmy zdążyli na czas, ale jak chcesz, to jeszcze sobie chwilkę poleż" Patrzę na telefon, a tu 6:05 (6:10 nastawiłam budzik )

Kochany Norbercik

Napisane przez Oliath

PYTANIE: ile czeka sie na wynik GBS?

ok 7 dni.

i za tydzień

Moja rozmowa wczoraj z Wojtkiem:

Ja: Gdzie masz ciapy?
W: Pod stołem.
Ja: A co tam robią (w domyśle dlaczego nie na nogach)
W: Bawią się w berka

---------- Dopisano o 08:45 ---------- Poprzedni post napisano o 08:43 ----------

Napisane przez Myszolka91

Witam sie w Nowym watku i 32tygodniu czyli 8 miesiacu Zdalam sobie dzis sprawe ze zostalo mi 8 tygodni do rozwiazania albo i mniej a ja jestem nie ogarnieta ciuszki nie poprane,lozeczko nie zlozone, wozka nie ma, nosidelka tez nie, torba do szpitala nie spakowana. Wczoraj przyszly pieniadze na pierwsze potrzeby dziecka to moze kupie wozek niedlugo ale Co z reszta? Musze sie chyba zabrac do roboty Bo nie zdaze.

Ja mam do porodu 6 tygodni a tez nie ogarnięta

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;41161478]A u mnie leje jak z cebra od wczoraj :/ Ile jeszcze tego deszczu spadnie..... Cały maj do kitu, już pamiętam majówkę całą spędzoną w domu, czerwiec - i to samo.. W sobotę znajomi mają ślub, szkoda mi ich, jeśli będzie taka pogoda :/ Zresztą mnie to też zmienia plany, bo nie mam co ładnego ubrać do kościoła na taką paskudną pogodę :/ Chciałam iść w spódnicy, ale chyba nie da rady - legginsy i tunika do kościoła chyba nie bardzo, co???

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

U ans też leje. Ulice pozalewane

[roxi1980]

Napisane przez jakierka

Roxi, kochany ten Twoj synek

kochany, kochany... choć nie ukrywam, że są chwilę, że sprzedałabym potworka na allegro

Napisane przez czarownica1

Dziewczynki moje, jeszcze raz sciskam mocno za kciuki, każdą z osobna, w dwupaku, i wszystkie razem do kupy

najpierw nas zgniecie, potem wsadzi do kupy a ja się pytam ZA CO????? Nie kochasz nas???

Napisane przez Oliath

I co. glupio Ci bylo, nie?

nie gdybym się powściekała do niego wczoraj, to pewnie miałabym wyrzuty, ale, że wściekłość wyładowałam jak wróciłam z przedszkola, to dziś było mi cudownie


aaaaaaa Kasia się tu ostatnio chwaliła seksikiem, to się przyznam, że u nas był kilka dni temu, 4 raz od testu i PIERWSZY zakończony pomyślnie (czyli nic mi po nim nie dolegało), chyba musimy częściej...







A jak ktoś nie próbował to polecam - pychotka (dodałam chilli) http://kuchnialidla.pl/product/Zupa-serowa-z-grzankami

[eveewe]

Napisane przez skylie

Moja rozmowa wczoraj z Wojtkiem:

Ja: Gdzie masz ciapy?
W: Pod stołem?
Ja: A co tam robią (w domyśle dlaczego nie na nogach)
W: Bawią się w berka

kocham takie dzieci

witam sie

gorzej przeziebiona i bardziej zla przez to

wczoraj przyszedl marysi pojazd, ale tz go pozno skladal, wiec jazde prona odbyl na sucho. mina mojego TZ - bezcenne. Dzis Marys wsadzimy, niech pojezdzi - a co.

aaaaa
wy dziewczyny tak o tym seksie, ze w ciazy bylo tyle i tyle, ze tyle nie robicie - powiedzcie mi - lekarz wam zabronil?????? bo u nas jak tylko jest ochota to jest i jakos dziwnie mi sie to czyta.

[roxi1980]

Napisane przez skylie

Kochany Norbercik

Moja rozmowa wczoraj z Wojtkiem:

Ja: Gdzie masz ciapy?
W: Pod stołem?
Ja: A co tam robią (w domyśle dlaczego nie na nogach)
W: Bawią się w berka [COLOR="Silver"]

U ans też leje. Ulice pozalewane

dzięki

haha, to Cię zaskoczył

u nas też ulewa, pies raczej mało uszczęśliwiony, ale cóż nie nauczył się z WC korzystać, to trzeba wyjść, zmoczyć futro, żeby potrzeby załatwić - teraz śpi na kocu, pod ręcznikiem i obsycha

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

No ja się tam aż tak tym nie przejmuję, bo wiadomo, że najważniejsi będą PM, ale po prostu nie chciałabym, żeby wyszło, że mam w tyłku ten ślub i nawet się nie umiem ubrać ładnie - i tak mieliśmy iść na wesele i nie idziemy.

10 ruchów, a raczej przeciągnięć naliczone. Rocky już Ci to pisałam, podziwiam - jak Ty umiesz to policzyć.
U mnie jednak te ruchy były rozciągnięte praktycznie w całej godzinie - 3 razy się przeciągnął i cisza na 15 minut. I tak co jakiś czas. W sumie wyszło ponad 10. Mam nadzieję, że to OK.
Teraz stasznie uważam na te ruszki...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Anulka_p]

Napisane przez eveewe

aaaaa
wy dziewczyny tak o tym seksie, ze w ciazy bylo tyle i tyle, ze tyle nie robicie - powiedzcie mi - lekarz wam zabronil?????? bo u nas jak tylko jest ochota to jest i jakos dziwnie mi sie to czyta.

U nas na początku lekarz zabronił. Plamiłam, brałam luteinę, leżałam w szpitalu. Kiedy już można było to nie miałam kompletnie ochoty. Teraz nie jest wiele lepiej, ale czasem bym się mocniej do męża przytuliła ale on mnie nie che...Kiedy próbowaliśmy spróbować Michaś się zaczął wiercić, wywalił dupkę przez brzuch i mąż uciekł jak poparzony. Powiedział, że nie może, bo syn wszystko czuje, widzi, wie i absolutnie się nie przełamie...Może przyatakuję go kiedyś w nocy i zaspany nie będzie się bronił.

[roxi1980]

Napisane przez eveewe

wy dziewczyny tak o tym seksie, ze w ciazy bylo tyle i tyle, ze tyle nie robicie - powiedzcie mi - lekarz wam zabronil?????? bo u nas jak tylko jest ochota to jest i jakos dziwnie mi sie to czyta.

U nas w ciąży z Norbertem był CAŁKOWITY zakaz, całą ciążę, tak, że przerwa trwała od początków maja, do połowy marca kolejnego roku... Teraz jak zaszłam w ciążę to początkowo po prostu się baliśmy, żeby nie zaczęły się plamienia czy inne problemy. Lekarz też chwilowo kazał się wstrzymać, dał leki na podtrzymanie i tak to leciało. Potem niby zakazu nie było, ale tak w nas gdzieś tkwił ten strach - próby były 3 i po każdej COŚ - raz źle się czułam, chyba ze 3 dni po..., po dwóch lekko plamiłam. Dopiero teraz jakoś poszło. Mój mąż na szczęście kompletnie nie naciska, bo sam ma obawy. Jedyny dla mnie minus to to, że nie pozwala mi na żadną bliskość, nawet poprzytulać czy pocałować się nie chce... z wiadomych względów

[skylie]

Napisane przez Anulka_p

U nas na początku lekarz zabronił. Plamiłam, brałam luteinę, leżałam w szpitalu. Kiedy już można było to nie miałam kompletnie ochoty. Teraz nie jest wiele lepiej, ale czasem bym się mocniej do męża przytuliła ale on mnie nie che...Kiedy próbowaliśmy spróbować Michaś się zaczął wiercić, wywalił dupkę przez brzuch i mąż uciekł jak poparzony. Powiedział, że nie może, bo syn wszystko czuje, widzi, wie i absolutnie się nie przełamie...Może przyatakuję go kiedyś w nocy i zaspany nie będzie się bronił.

Właśnie, weź go na śpiocha

[mela1234]

Napisane przez Anulka_p

W dodatku moja psina marudzi. Była na dworze, własnie wróciła brudna i mokra, ale nadal z jakiegoś nieznanego mi powodu marudzi i nie chce powiedzieć o co mu chodzi. A pytam nieustannie...

Może zrobiłaś jej przykrość i się obraziła?

Witam się w33 tygodniu!
Jestem zła bo noc nieprzespana! A czemu? A przez męża. Pojechał, o 22 dzwoniłam to robili tam coś jeszcze, ok 23 pisał, że jeszcze robota, ok 1 się obudziłam, dzwonię raz, drugi, trzeci, smsa - cisza. Więc nerwa dostałam. I co... Wrócił ok 2 pijany! No co wqurw dostałam to już moje. Jeszcze chrapie bo dziś i tak do pracy miał nie iść, ale słowem się nie odezwę!

[tysia222]

Witajcie Dziewczyny!

Podczytuje Was regularnie od 1,5 miesiąca ale jakoś nie miałam odwagi się odezwać. Wątek znam od początku bo w pierwszych kilku częściach troszkę się udzielałam, potem ze względu na pracę i brak czasu już nie, ale teraz jestem na l4 więc czas jest. Przyjmiecie zbłąkaną owieczkę?
Skoro ja Was znam a Wy mnie nie to może kilka słów o mnie. Mam 27lat. To będzie nasze pierwsze dziecko. Termin porodu mam na 8.08. No i ma być synek- prawdopodobnie Mikołaj

[magolina]

Dobry

Gratuluję wszystkich wczorajszych udanych wizyt

głupie sny dzisiaj miałam

Gratuluję wszystkich rozpoczynających się tygodni/miesiecy

trzymam kciukasy za wizytę

Napisane przez malaczarnakejt

Dziewczyny, ale jestem IDIOTKĄ!!!


Byliśmy w poniedziałek w sphinxie, dostaliśmy kupon konkursowy i wczoraj od niechcenia go zarejestrowałam.
Dziś dostałam maila, że wygrałam iPada 4, i chcą kupon i paragon, a ja ani jednego, ani drugiego... wsiąknęły Nie ma nigdzie, nawet męża wysłałam do śmietnika, bo może przypadkiem wyrzucony, ale ktoś rozerwał worek
Tyle wygrać....

Aleeeee szkoda

Napisane przez tweedledee

Wpadam jak przeciąg z pytaniem:

Mam dość ruchliwego osobnika w brzuchu (serio, lata CIĄGLE, a te jego podrygi są już momentami dość bolesne) i nie przejmowałabym się tym, gdyby nie to, że 3 razy zdarzyło się coś mega dziwnego, co mnie zaniepokoiło... w trakcie wygibasów mojemu małemu zdarzają się strasznie gwałtowne ruchy (coś jakby drżenie, taka wibracja... ciężko mi to nawet opisać. Ruch jakby np. ktoś dorosły z siebie coś szybko strzepywał). To na pewno nie czkawka, bo jej już doświadczyłam, a taki ruch trwa np. ze 3sek i po sprawie Pierwszy raz zdarzyło mu się to jakieś 2 tyg temu, ostatnio 2 dni temu i dziś Za każdym razem wraca do normalnych, regularnych ruchów i nic się złego nie dzieje. Gdyby nie to pewnie wylądowałabym przerażona na IP. W piątek mam wizytę u gina, więc poczekam spokojnie, zwłaszcza, że mały cały czas się rusza, ale pytaniem jest czy miałyście coś podobnego?
Jak nie urok, to sraczka, niektóre kobiety narzekają na brak ruchów maluszków i się stresują, a ja będę łysa przez to jego ciągłe latanie, serio

-

U mnie to samo Adasia wczoraj czułam cały czas, i tez tak ma często, że trzęsie mi brzuchem jakby miał jakąś padaczkę albo silne drgawki, potłucze się chwilkę i jest spokój i tez za pierwszym razem nasłuchiwałam, czy potem rusza się normalnie ale potem jest ok

Napisane przez iwona335

Kochane
podwozie boli mnie nadal ale juz nie tak bardzo, mała poszła zdecydowanie nizej, nawet żebra oddychają a ciocia mi powiedziala ze juz mam fajnie nisko brzuszek ale az w takie cuda nie wierze

No już coraz bliżej....

Napisane przez dzoan

A to ja jeszcze wyrażę swoją radość, że rata kredytu znowu się zmniejszyła, bo po raz kolejny obniżyli stopy procentowe W sumie od początku roku (albo jakos od końca poprzedniego..nie pamiętam już) rata spadła nam o prawie 300zł

'

Napisane przez Oliath

Bosz, dziewczyny, JAKĄ MIALAM WSPANIALĄ NOC!!!
ŻADNYCH SKURCZY ŁYDEK
ŻADNEGO SIKANIA
SPAŁAM DO BUDZIKA JAK DZIDZIA
Tylko pokrzywka na brzusiu po alantanie swedziala sto razy bardziej niz bez ale nie narzekam i oby wiecej i wiecej takic nocek

za dobrą nockę.

Napisane przez roxi1980

Witam Was
Wczoraj się powściekałam, że mały spał do 7:20 (wszystko przez za późne jak na niego pójście spać - 21) i nie mogliśmy się wyrobić do przedszkola, a potem już wszystko miałam jakieś opóźnione... Wczoraj poszedł spać normalnie - o 19. Wszedł dziś rano do pokoju i mówi do mnie "przyszedłem dziś wcześniej, żebyśmy zdążyli na czas, ale jak chcesz, to jeszcze sobie chwilkę poleż" Patrzę na telefon, a tu 6:05 (6:10 nastawiłam budzik )

kochany.

Napisane przez Agrafka86

Trzymajcie kciuki Dziewczynki za mój ostatni egzamin w tej sesji - Filozofia.

Napisane przez roxi1980

aaaaaaa Kasia się tu ostatnio chwaliła seksikiem, to się przyznam, że u nas był kilka dni temu, 4 raz od testu i PIERWSZY zakończony pomyślnie (czyli nic mi po nim nie dolegało), chyba musimy częściej...

Za seksik

Napisane przez eveewe

aaaaa
wy dziewczyny tak o tym seksie, ze w ciazy bylo tyle i tyle, ze tyle nie robicie - powiedzcie mi - lekarz wam zabronil?????? bo u nas jak tylko jest ochota to jest i jakos dziwnie mi sie to czyta.

Ja mam założony pessar więc nie mogę a zanim mi zalożyli to był sporadycznie

Miłego dnia

[idzia111]

Napisane przez eveewe

aaaaa
wy dziewczyny tak o tym seksie, ze w ciazy bylo tyle i tyle, ze tyle nie robicie - powiedzcie mi - lekarz wam zabronil?????? bo u nas jak tylko jest ochota to jest i jakos dziwnie mi sie to czyta.

Na poczatku az do polowy takie mdłosci, ze czlowiek tylko do kibelka albo do miski sie przytulał No troszke z tz, ale tyci tyci. Potem było chwile lepiej, a potem szyjka skracala sie (nie wiem czy nie od harców naszych), więc mam zakaz, żeby porodu nie wywołać. Ot i cała filozofia, przynajmniej u mnie.

Jak skoncze 36 tc to się zacznie

[Anulka_p]

Napisane przez tysia222

Witajcie Dziewczyny!

Podczytuje Was regularnie od 1,5 miesiąca ale jakoś nie miałam odwagi się odezwać. Wątek znam od początku bo w pierwszych kilku częściach troszkę się udzielałam, potem ze względu na pracę i brak czasu już nie, ale teraz jestem na l4 więc czas jest. Przyjmiecie zbłąkaną owieczkę?
Skoro ja Was znam a Wy mnie nie to może kilka słów o mnie. Mam 27lat. To będzie nasze pierwsze dziecko. Termin porodu mam na 8.08. No i ma być synek- prawdopodobnie Mikołaj

Pamiętam cię córo marnotrawna! Jak Mikołajek się czuje? Ile waży?

[misiaczka555]

Jeny ledwie na oczy patrzę. Długo nie mogłam zasnąć a nad ranem miliard pięćset budzikow TZ i na koniec skurcz w ręce mnie chwycił. No ale dospalam do 8:30. TZ dzwonił ze jedzie z chlebkiem. Zjem z twarozkiem i szczypiorkiem z działki tesciowej

za wszystkie rozpoczęte tygodnie i miesiące

[eveewe]

a no to w takich przypadkach jak wasze - rozumiem. Bo myslalam, ze tylko ja taki hardcor.... Ale u mnie w obu ciazach nie bylo zadnych przeciwwskazan i moze temu.

[idzia111]

Napisane przez tysia222

Witajcie Dziewczyny!

Podczytuje Was regularnie od 1,5 miesiąca ale jakoś nie miałam odwagi się odezwać. Wątek znam od początku bo w pierwszych kilku częściach troszkę się udzielałam, potem ze względu na pracę i brak czasu już nie, ale teraz jestem na l4 więc czas jest. Przyjmiecie zbłąkaną owieczkę?
Skoro ja Was znam a Wy mnie nie to może kilka słów o mnie. Mam 27lat. To będzie nasze pierwsze dziecko. Termin porodu mam na 8.08. No i ma być synek- prawdopodobnie Mikołaj

Witaj ponownie, przyjmiemy. Co u Ciebie, musisz nam troszkę popisać jak dzidzia, ile waży, co masz już z wyprawki lub co planujesz kupić, no i najważniejsze ... co dzis jesz na obiad?

[tysia222]

Napisane przez Anulka_p

Pamiętam cię córo marnotrawna! Jak Mikołajek się czuje? Ile waży?

Czuje się chyba dobrze Ostatnią wizytę miałam już dawno bo 13 maja i wtedy nie miałam USG wiec nie wiem ile waży, ale serduszko miał sprawdzane i biło ok. Koleją wizytę mam dokładnie za tydzień i mam mieć USG więc mam nadzieję, że wtedy się dowiem jak z wagą. Ale do tej pory po wszystkich badaniach nie wyszły żadne nieprawidłowości

[misiaczka555]

Napisane przez tysia222

Witajcie Dziewczyny!

Podczytuje Was regularnie od 1,5 miesiąca ale jakoś nie miałam odwagi się odezwać. Wątek znam od początku bo w pierwszych kilku częściach troszkę się udzielałam, potem ze względu na pracę i brak czasu już nie, ale teraz jestem na l4 więc czas jest. Przyjmiecie zbłąkaną owieczkę?
Skoro ja Was znam a Wy mnie nie to może kilka słów o mnie. Mam 27lat. To będzie nasze pierwsze dziecko. Termin porodu mam na 8.08. No i ma być synek- prawdopodobnie Mikołaj

witaj

Magolina u mnie też głupie sny, nie dość ze i tak te noce takie kiepskie to jeszcze śnią sie jakieś beznadziejstwa

[Anulka_p]

Napisane przez idzia111

Jak skoncze 36 tc to się zacznie

No ja powiedziałam mężowi, żeby się przełamał, bo trzeba mi jego spermy gdzieś ok 37-38 tc. Zgodził się, ale tylko jeśli Michaś akurat będzie spał, ale jak powiedziałam, że raz dziennie mi nie wystarczy i musi mi ją dostarczyć minimum trzykrotnie w ciągu dnia, to zwątpił. On uważa, że Michaś "go" zobaczy.

[roxi1980]

Napisane przez tysia222

Witajcie Dziewczyny!

Podczytuje Was regularnie od 1,5 miesiąca ale jakoś nie miałam odwagi się odezwać. Wątek znam od początku bo w pierwszych kilku częściach troszkę się udzielałam, potem ze względu na pracę i brak czasu już nie, ale teraz jestem na l4 więc czas jest. Przyjmiecie zbłąkaną owieczkę?
Skoro ja Was znam a Wy mnie nie to może kilka słów o mnie. Mam 27lat. To będzie nasze pierwsze dziecko. Termin porodu mam na 8.08. No i ma być synek- prawdopodobnie Mikołaj

witamy Jak znosisz ten dziwny stan?

Napisane przez magolina

kochany.

Za seksik

[domciatko]

witam i ja z rana!)
jestem i podczytuję z inką w ręku

[tysia222]

Napisane przez idzia111

Witaj ponownie, przyjmiemy. Co u Ciebie, musisz nam troszkę popisać jak dzidzia, ile waży, co masz już z wyprawki lub co planujesz kupić, no i najważniejsze ... co dzis jesz na obiad?

Co do wyprawki to właściwie mam już wszystko poza kosmetykami dla Małego i kilkoma rzeczami dla mnie do szpitala. Większość ubranek, wózek, przewijak, łóżeczko itd dostałam od rodziny i znajomych. A rzeczy typu butelki, podkłady, materac, termometry, wkładki laktacyje, pościel itp kupiłam za jednym zamachem w hurtowni.

Tak wiem, że odpowiedź na pytanie co na obiad obowiązkowe więc... u mnie dziś będą pierogi ruskie z cebulą, boczkiem i śmietaną Szybko i prosto.

[Oliath]

Dzieki Kochane za odpowiedzi w sprawie GBS
Czesc TYSIA, zapraszamy

[tysia222]

Napisane przez roxi1980

witamy Jak znosisz ten dziwny stan?

Obecnie chyba nie najgorzej. Póki co wiele objawów mnie omija np. skurcze łydek, hemoroidy, ciężkie zaparcia. Najbardziej od kilku miesięcy dokucza potworna zgaga- niezmiennie codziennie no i od około tygodnia ból kręgosłupa w miejscu nad tyłkiem szczególnie w nocy.

[idzia111]

Napisane przez Anulka_p

No ja powiedziałam mężowi, żeby się przełamał, bo trzeba mi jego spermy gdzieś ok 37-38 tc. Zgodził się, ale tylko jeśli Michaś akurat będzie spał, ale jak powiedziałam, że raz dziennie mi nie wystarczy i musi mi ją dostarczyć minimum trzykrotnie w ciągu dnia, to zwątpił. On uważa, że Michaś "go" zobaczy.

Nie zobaczy. To jest nie możliwe przecież, bo jest czop, macica, wody i nie ma szans. Na to aby Michaś go złapał też nie. Przemów mu jakoś.

Napisane przez tysia222

Co do wyprawki to właściwie mam już wszystko poza kosmetykami dla Małego i kilkoma rzeczami dla mnie do szpitala. Większość ubranek, wózek, przewijak, łóżeczko itd dostałam od rodziny i znajomych. A rzeczy typu butelki, podkłady, materac, termometry, wkładki laktacyje, pościel itp kupiłam za jednym zamachem w hurtowni.

Tak wiem, że odpowiedź na pytanie co na obiad obowiązkowe więc... u mnie dziś będą pierogi ruskie z cebulą, boczkiem i śmietaną Szybko i prosto.

pycha obiad, szkoda, że nie moge takich rzeczy ze względu na diete cukrzycowa

A jaki wózek, łóżeczko, jakies konkrety poprosze. Jaki kolor itp.