Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014

[perfuzja]

Myślę sobie czasami, że wolałabym mieć mdłości i wymotować niż mieć ten przeklęty katar Przynajmniej miałabym jakiś koniec tej przypadłości w perspektywie...

[magnusia]

Napisane przez aira

"Fasolkowy domek" podoba mi się

Ja smaruję się oliwką Hipp, kończy mi się i zastanawiam się nad tą z Rossmana dla mam przeciw rozstępom Babydream

ja zamówiłam mustelę na cycki bo tak mnie bolą, że chyba eksplodują. Jutro idę kupić krem na rozstępy bo chyba zauważyłam jeden na boczku.... a może to odcisk od spodni?

---------- Dopisano o 21:58 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ----------

Napisane przez gosia261282

Ja do tesciowej mowie "mamo".

ja bezosobowo albo w trzeciej osobie - jak już mam sytuację podbramkową to powiem "mamo" ale staram się nie dopuszczać do takich sytuacji

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

Napisane przez SunShineDoll

Wrzucam z 6 tygodnia i z 8 tygodnia i bonus moje piesiątko śpiące hehhe

jezu ja nie umiem patrzeć na usg ..... no ale na tym pierwszym widać
piesio za☠☠☠isty

[Soleil_Rouge]

Dobry wieczor wszystkim!!
Nadrobilam wszystko co napisalyscie, chciałabym Wam wszystkim odpowiedzieć, ale wiem ze jak zacznę to nie skończę do północy, a mam jeszcze kilka papierów do przygotowania na jutro do pracy Dzis pracowałam od 9 do 20 (z godzinna przerwa) i jutro bedzie podobnie. Wy piszecie se jesteście zmęczone, a ja mam powera niesamowitego!! Ogólnie to od kilku dni czuje sie jakoś "nieciążowo" - ani mdłości, ani zmęczenia, bóle piersi juz prawie minęły na szczęście w czwartek mam wizytę u ginekologa, więc mam nadzieje ze powie mi ze wszystko ok. Jeszcze ani razu nie słyszałam bicia serduszka mojego malenstwa, więc zaczynam sie niecierpliwic
Czytałam ze któraś z Was ma problem z wyzynajaca sie ósemka - niestety dentysta w pierwszym trymestrze ciazy niewiele moze zrobić: wyrywac zębów nie mozna, lekow przeciwzapalnych tez nie, ewentualnie jak spuchniesz to dostaniesz antybiotyk (amoksycyline, która mozna brać w ciazy), paracetamol (jak boli) i plukanke bez alkoholu (to juz mozesz zacząć).

Co do teściowej, to ja do swojej mówię po imieniu, ale tutaj to normalne zreszta nie wyobrażam sobie mówić do niej "mamo". Nawet Tż mówi do rodziców po imieniu, więc bardzo ułatwia to sprawę a Tż do moich rodziców mówi po angielsku, więc zwykle 'you' jest jak najbardziej ok

Ok, lecę przygotowywać moje papiery (faktury do zapłaty, czeki, kosztorysu do przygotowania), ale Zabrze jeszcze do Was przed spaniem Buziaki kochane - trzymam kciuki za awans wszystkie (za te nowosafasolkowane tez )

[PawMaj13]

Napisane przez agoola83

Ani mi nie mów...moja macocha tak namieszała staruszkowi w głowie, że pozbawiła go mieszkania, oszczędności, firmy, on mnie potem prosił o pomoc, to wzięłam mu kredyt, a ona nas (z mężem już ) oszukała na dom. Mieliśmy dostać na ślub, wyremontowaliśmy ruderę z lat 60, niezamieszkaną od 20 lat, zostalismy wystawieni na sprzedaż razem z domem i uciekaliśmy w popłochu...masakra, oczywiście na ślub nie przyszli, dużo mnie to kosztowało, gdyby nie Fasolka, to byłaby już pierwsza rozprawa w sądzie, odpusciłam, nie warto, za dużo stresu. Uciekliśmy 120km stamtąd, mam nową pracę, nowe życie, boli tylko fakt, że własny ojciec tak mnie oszukał, pozwolił oszukać...
Nieważne, zaczynam się z tym godzić, choć on uważa, że to on jest poszkodowany (mieszka w willi, wychowuje 2 synów macochy, ma pracę, nowego jeepa,etc.)..a my nadal spłacamy kredyt za remont domu....

Sorry, musiałam się wygadać....

nie podarowałabym... Wiem, ze teraz to nie najlepszy okres na wycieczki po sądach, ale przegieli na maxa. Brak honoru za grosz...

Napisane przez Mystiquee

Wtedy możesz na czas L4 powierzyc opieke swojej firmy meżowi, mamy albo kogo tam uważasz. Wtedy to oni zajmują sie Twoją firmą - załątwiają formalności, dokumenty Można to chyba zrobic bez notariusza i wtedy to też ma moc prawną, ale tego pewna nie jestem.
Moja znajoma tak zrobiła, ale załatwiała to właśnie przez notariusza.

Ok, juz wiem w którym kierunku iść, dzięki dziewczyny

[magnusia]

Napisane przez agoola83

Ani mi nie mów...moja macocha tak namieszała staruszkowi w głowie, że pozbawiła go mieszkania, oszczędności, firmy, on mnie potem prosił o pomoc, to wzięłam mu kredyt, a ona nas (z mężem już ) oszukała na dom. Mieliśmy dostać na ślub, wyremontowaliśmy ruderę z lat 60, niezamieszkaną od 20 lat, zostalismy wystawieni na sprzedaż razem z domem i uciekaliśmy w popłochu...masakra, oczywiście na ślub nie przyszli, dużo mnie to kosztowało, gdyby nie Fasolka, to byłaby już pierwsza rozprawa w sądzie, odpusciłam, nie warto, za dużo stresu. Uciekliśmy 120km stamtąd, mam nową pracę, nowe życie, boli tylko fakt, że własny ojciec tak mnie oszukał, pozwolił oszukać...
Nieważne, zaczynam się z tym godzić, choć on uważa, że to on jest poszkodowany (mieszka w willi, wychowuje 2 synów macochy, ma pracę, nowego jeepa,etc.)..a my nadal spłacamy kredyt za remont domu....

Sorry, musiałam się wygadać....

przykre, że ludzie potrafią być dla siebie tak bezwzględni a tym bardziej rodzina...
nie martw się- w naturze nic nie ginie, ja się już o tym wiele razy przekonałam

[agoola83]

Napisane przez magnusia

przykre, że ludzie potrafią być dla siebie tak bezwzględni a tym bardziej rodzina...
nie martw się- w naturze nic nie ginie, ja się już o tym wiele razy przekonałam

A tak w ogóle widzę, że miałyśmy zaobrączkowanie tego samego dnia))Pogoda była cudowna, troszkę tylko się spociłam od upału Az mnie korci, żeby wrzucić tu jakieś zdjątko A Ty jak wspominasz???

[gosia261282]

Uciekam do kąpieli i spać. Dziś wywiążę się z postanowienia,że w końcu położę się wcześniej

Miłych snów!

[magnusia]

Napisane przez agoola83

A tak w ogóle widzę, że miałyśmy zaobrączkowanie tego samego dnia))Pogoda była cudowna, troszkę tylko się spociłam od upału Az mnie korci, żeby wrzucić tu jakieś zdjątko A Ty jak wspominasz???

masz rację- pogoda była piękna, słoneczko cały czas świeciło i było cieplutko Ja swój ślub i wesele wspominam jako jeden z najfajniejszych i najpiękniejszych dni w moim życiu. Bardzo chętnie przeżyłabym to jeszcze raz bo w kościele było mega (piękny kościół, cudowne kwiaty, fajny ksiądz, brawa, żarty- tak na luzie) a wesele było za☠☠☠iste- bawiliśmy się do rana- ostatnie niedobitki zeszły z sali po 7 rano wytańczyłam się, wyśmiałam i wybawiłam. Tak, ten dzień był wyjątkowy

[Switezianka_23]

Napisane przez perfuzja

Żale się. Szlag mnie trafi z katarem. Jestem zakatarzona już prawie 2 miesiące. W dzień jest jako tako, tylko mam zatkany nos i kicham co jakiś czas. Natomiast rano i wieczorem to jest hardcore. Zużywam w ciągu dnia karton-dwa chusteczek.
Wczoraj znowu byłam u lekarza, który dał mi kolejne leki. I co? Gucio. Nic się nie zmieniło.

Coraz badziej obawiam się, że to nie alergia, tylko mój organizm tak reaguje na ciążę. Co jest fatalne, bo zeświruje jeśli będzie mi się lało z nosa jeszcze 7 miesięcy

Wychodzi teraz ze mnie totalny geek ale muszę się zapytać: Perfuzja, nie jesteś przypadkiem Bajoranką? One w czasie ciąży kichały.

Ja dziś się nawpychałam placków ziemniaczanych Tylko dalej mnie podbrzusze pobolewa i ma to ścisły związek z tym ile czasu jestem w pozycji pionowej. Nie podoba mi się to wcale a wcale.

[agoola83]

Napisane przez magnusia

masz rację- pogoda była piękna, słoneczko cały czas świeciło i było cieplutko Ja swój ślub i wesele wspominam jako jeden z najfajniejszych i najpiękniejszych dni w moim życiu. Bardzo chętnie przeżyłabym to jeszcze raz bo w kościele było mega (piękny kościół, cudowne kwiaty, fajny ksiądz, brawa, żarty- tak na luzie) a wesele było za☠☠☠iste- bawiliśmy się do rana- ostatnie niedobitki zeszły z sali po 7 rano wytańczyłam się, wyśmiałam i wybawiłam. Tak, ten dzień był wyjątkowy

Ja właśnie obejrzałam fotki ze ślubu i z wesela i mąż się przysiadł...i jakaś łezka się zakreciła Tak, to był najpiękniejszy dzień w naszym życiu)) I czekamy teraz na następny, bardziej zimową porą)) hehehe dobranoc:-*

[magnusia]

śpioch mnie łapie (a spałam w dzień ok 1,5h) więc nie walczę z nim i się poddaję
dobranoc

[Soleil_Rouge]

Ja tez juz uciekam spać. Wszystko na jutro juz gotowe a jutro wieczorem to juz prawie weekend u mnie chociaż w czwartek mam pełno spraw do załatwienia, ale przynajmniej wrócę do domu wczesniej niz o 20
Spijcie dobrze i miłego dnia jutro

[perfuzja]

Napisane przez Switezianka_23

Wychodzi teraz ze mnie totalny geek ale muszę się zapytać: Perfuzja, nie jesteś przypadkiem Bajoranką? One w czasie ciąży kichały.

Ej, serio? Nie zapamiętałam tego zupelnie. Może pod koniec ciązy wyjdą mi te śmieszne pręgi na nosie

[Hosenka*]

Napisane przez perfuzja

Ja tez smaruje obsesyjnie.

Wiecie co, zawsze myślałam, ze jak mi w ciazy wyjdzie brzuch, to bedzie twardy. Byłam o tym świecie przekonana, nie wiem nawet dlaczego. A tu jest dokładnie taki sam jak był, tylko bardziej (duzo bardziej) wystajacy

Ciekawe ile jeszcze razy ciaza mnie zdziwi

Będzie twardy, początkowo brzuch wygląda bardziej sadełkowato, a od ok 3-4 miesiąca juz widać, że to jednak ciążowy

[gosia261282]

Napisane przez Switezianka_23

Wychodzi teraz ze mnie totalny geek ale muszę się zapytać: Perfuzja, nie jesteś przypadkiem Bajoranką? One w czasie ciąży kichały.

A nie byla to czkawka?

Dzien dobry.
U mnie pogorszenie pogody. Chyba bedzie padac.
Synek mi za malo sypia ostatnio.idzie spac o 21 i wstaje o 6
W dzien godzinna,max poltorej drzemka.

[Soleil_Rouge]

Cześć wszystkim! Ja juz w pracy (zaraz zaczynam). Tuż przed wyjściem z domu poklocilam sie z Tż (o głupotę), więc humor od rana mam taki sobie. Jeszcze mnie czeka nieciekawa rozmowa z asystentka (czas wyjaśnić kilka problemow). Mam nadzieje ze ten dzien skończy sie lepiej niz sie zaczął.
W kazdym razie zycze Wam miłego dnia i do usłyszenia pózniej

[lolita25]

Witajcie dziewczyny
Ostatnio często do Was zaglądam bo w 3 cs udalo nam się i najprawdopodobnie wg.moich obliczeń jestem teraz w 6tc
Napisalam najprawdopodobniej ponieważ do mojej lekarki idę dobiero 13 czerwca czyli za tydz.
Lekarka stwierdziła że najlepszy będzie wlasnie ten termin bo wtedy może uda się usłyszeć serduszko
Jak narazie ciąża przebiega bez większych problemów...czasami są mdłosci...lekkie zawroty...troche brzuch pobolewa no i straszne łaknienie
Bardzo się cieszymy z mężem...radość nie do opisania....ale same przecież wiecie
U nas jeszcze nikt z rodziny nie wie...wiedzą tylko moje 2 przyjaciółki.
Chciałam im powiedzieć po wizycie u lekarki ale chyba zrobimy to już w ten weekend bo męczy mnie milczenie....chciałabym już wszystkim powiedzieć...hmm i tak długo milczałam
Moim jedynym zmartwieniem jest to jak powiem szefą w pracy,oni nie są przygotowani na ten fakt,myślą że ja nie myśle o dziecku,bo zawsze im tak mowiłam a przecież mam już 28 lat...jestem jedynym ich pracownikiem i będą musieli kogos znależc...naprawde mnie to strsuje pomimo tego ze jestem szczęsliwa...przytłacza mnie to strasznie....
Mam nadzieje że jakoś to będzie zamierzam im powiedziec po wizycie u lekarki a raczej wręczyć zaświadczenie...
Fajnie że jest taki wątek...jakoś tak jestem spokojniejsza jak Was czytam

[patrycjja]

Cześć Dziewczyny! Zaglądam tylko na chwilę po wizycie
Malenstwo jest malenkie- całe 4,1mm, ale serducho wali jak szalone uspokoiła mnie ta wizyta.
Dodatkowo dostalam luteine i zakaz przytulanek
Następna wizyta koniec czerwca. Już mi jakoś lepiej

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[_Kluska_]

Patrycja
poka fote

witaj Lolito
przypomniałaś mi czego dawno nie xzytałam a ywielbiam i tk bedzie kolejna lektura, ktora powtorze :egem:

milego dnia

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[SunShineDoll]

Napisane przez lolita25

Moim jedynym zmartwieniem jest to jak powiem szefą w pracy,oni nie są przygotowani na ten fakt,myślą że ja nie myśle o dziecku,bo zawsze im tak mowiłam a przecież mam już 28 lat...jestem jedynym ich pracownikiem i będą musieli kogos znależc...naprawde mnie to strsuje pomimo tego ze jestem szczęsliwa...przytłacza mnie to strasznie....
Mam nadzieje że jakoś to będzie zamierzam im powiedziec po wizycie u lekarki a raczej wręczyć zaświadczenie...
Fajnie że jest taki wątek...jakoś tak jestem spokojniejsza jak Was czytam

Powiem Ci tak, nie warto się tym stresować, ja jestem w podobnej sytuacji niby każdy gratuluje w pracy ale tak sztucznie właśnie z takiego powodu jak u Ciebie, nie mają kogoś na zastępstwo i muszą teraz szukać. Ja mówię sobie młodsza nie będę a to jest na prawdę ostatni dzwonek żeby ze spokojem podejść do takich spraw

[lejdi_aga13]

Napisane przez patrycjja

Cześć Dziewczyny! Zaglądam tylko na chwilę po wizycie
Malenstwo jest malenkie- całe 4,1mm, ale serducho wali jak szalone uspokoiła mnie ta wizyta.
Dodatkowo dostalam luteine i zakaz przytulanek
Następna wizyta koniec czerwca. Już mi jakoś lepiej

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

gratki!!

lolita25 witaj

ja juz w pracyposzłam wczoraj spać o 20 głowa cos mnie boli ale u nas deszczowo od jakiegoś tygodnia-cierpie juz na brak słońca

[Switezianka_23]

Napisane przez perfuzja

Ej, serio? Nie zapamiętałam tego zupelnie. Może pod koniec ciązy wyjdą mi te śmieszne pręgi na nosie

Kichaly. Byl odcinek, w ktorym Kira nosila dziecko Keiko i Milesa. Wszyscy liczyli do ilu kichniec na raz dojdzie :P

Co do pregow to daj znac, wysle Ci kolczyk i bedziesz miala komplet

[forester]

Witam Was serdecznie!
Póki pamietam- PawMaj13 z tego co wiem przekazanie pełnomocnictwa na załatwianie istotnych spraw w firmię najlepiej jest zrobić notarialnie. Uławtia to potem wiele problemów np. w skarbówce. Mnie szef w ten sposób 'uposażył' i teraz jest o wiele prościej i szybciej. Jak maluszek się pojawi, wtedy też taka pomoc będzie Ci potrzebna.

lolita25 witaj

Co do tematu reakcji pracodawców na ciąże- to jestem pewna, że mój szef spadnie z krzesła, jak się dowie, tym bardziej, że obydwoje z mężem pracujemy na takich stanowiskach w tej samej firmię, które wymagają zaangażowania. Tż namawia mnie na powiedzenie już teraz, ja natomiast chce poczekać i powiedzieć po 12 tygodniu.

Co do teściów- nie mam z nimi żadnego kontaktu, po tym jak w ramach buntu skierowanego na nasz związek, na wieczór przed ślubem dowiedziałam się, że nie przyjeżdżają i cała rodzina Tż nie przyjedzie. Nie wspomnę o zmarnowaniu sporej ilości naszych pieniędzy, ani szoku moich rodziców, ale przepłakana cała noc przed i spierniczenie takiego dnia w moim życiu jest już dla mnie nie do przebaczenia.

[patrycjja]

Napisane przez lolita25

Witajcie dziewczyny
Ostatnio często do Was zaglądam bo w 3 cs udalo nam się i najprawdopodobnie wg.moich obliczeń jestem teraz w 6tc
Napisalam najprawdopodobniej ponieważ do mojej lekarki idę dobiero 13 czerwca czyli za tydz.
Lekarka stwierdziła że najlepszy będzie wlasnie ten termin bo wtedy może uda się usłyszeć serduszko
Jak narazie ciąża przebiega bez większych problemów...czasami są mdłosci...lekkie zawroty...troche brzuch pobolewa no i straszne łaknienie
Bardzo się cieszymy z mężem...radość nie do opisania....ale same przecież wiecie
U nas jeszcze nikt z rodziny nie wie...wiedzą tylko moje 2 przyjaciółki.
Chciałam im powiedzieć po wizycie u lekarki ale chyba zrobimy to już w ten weekend bo męczy mnie milczenie....chciałabym już wszystkim powiedzieć...hmm i tak długo milczałam
Moim jedynym zmartwieniem jest to jak powiem szefą w pracy,oni nie są przygotowani na ten fakt,myślą że ja nie myśle o dziecku,bo zawsze im tak mowiłam a przecież mam już 28 lat...jestem jedynym ich pracownikiem i będą musieli kogos znależc...naprawde mnie to strsuje pomimo tego ze jestem szczęsliwa...przytłacza mnie to strasznie....
Mam nadzieje że jakoś to będzie zamierzam im powiedziec po wizycie u lekarki a raczej wręczyć zaświadczenie...
Fajnie że jest taki wątek...jakoś tak jestem spokojniejsza jak Was czytam

Witam
Też w pierwszej ciazy miałam problem z szefową. Kiedy szlam na zwolnienie nie życzyła wszystkiego dobrego tylko powiedziała, że jak coś się stanie zebym się nie przejmowała, bo jestem mloda. Co tu wiek ma do rzeczy. Po za tym powiedziela to z takim jadem, że mi się glupio zrobiło. Na szczęście powstałam się z nią i teraz mam nadzieję na święty spokoj

Napisane przez _Kluska_

Patrycja
poka fote

witaj Lolito
przypomniałaś mi czego dawno nie xzytałam a ywielbiam i tk bedzie kolejna lektura, ktora powtorze :egem:

milego dnia

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Jak się dosiąde do kompa to ok. Ale na razie nie ma co oglądać taki tam kropek

Napisane przez lejdi_aga13

gratki!!

lolita25 witaj

ja juz w pracyposzłam wczoraj spać o 20 głowa cos mnie boli ale u nas deszczowo od jakiegoś tygodnia-cierpie juz na brak słońca

Dziękuję

Napisane przez forester

Witam Was serdecznie!
Póki pamietam- PawMaj13 z tego co wiem przekazanie pełnomocnictwa na załatwianie istotnych spraw w firmię najlepiej jest zrobić notarialnie. Uławtia to potem wiele problemów np. w skarbówce. Mnie szef w ten sposób 'uposażył' i teraz jest o wiele prościej i szybciej. Jak maluszek się pojawi, wtedy też taka pomoc będzie Ci potrzebna.

lolita25 witaj

Co do tematu reakcji pracodawców na ciąże- to jestem pewna, że mój szef spadnie z krzesła, jak się dowie, tym bardziej, że obydwoje z mężem pracujemy na takich stanowiskach w tej samej firmię, które wymagają zaangażowania. Tż namawia mnie na powiedzenie już teraz, ja natomiast chce poczekać i powiedzieć po 12 tygodniu.

Co do teściów- nie mam z nimi żadnego kontaktu, po tym jak w ramach buntu skierowanego na nasz związek, na wieczór przed ślubem dowiedziałam się, że nie przyjeżdżają i cała rodzina Tż nie przyjedzie. Nie wspomnę o zmarnowaniu sporej ilości naszych pieniędzy, ani szoku moich rodziców, ale przepłakana cała noc przed i spierniczenie takiego dnia w moim życiu jest już dla mnie nie do przebaczenia.

Tacy tesciowie to zło. Jak można coś Takiego zrobić swojemu dziecku takich ludzi nigdy nie zrozumiem.


Ja ide spac, bo w nocy prawie nie spałam, tak mnie ta wizyta dzisiejsza stresowała

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[magnusia]

Witam w ten chłodny dzień. Pogoda u mnie paskudna a na dodatek dziś coś mi się beka.... Wczoraj robiłam betę a dziś przyszły wyniki- ponad 20,5 tys więc wzrosło o 1000% widać junior się zassał konkretnie
Miłego dnia Dziewczynki

[selena85]

Myslalam, ze mnie to ominie a tu prosze - wstalam rano, myje twarz i czuje ze robi mi sie jakos goraco, niedobrze, mrowi mnie jezyk i..... <wymiotuje> dobrze ze kibelek byl obok.
Tak wiec pierwsze rzyganko zaliczone.

Okropne to <placze i przezywa>
Az sie cala upocilam i sie trzese... przerazona

Ale fakt - po zwymiotowaniu jednak jest ciut lepiej.

Można pić herbatę z miętą, żeby człowiek się tak nie męczył?

[upadly_aniol00]

Napisane przez gosia261282

SunShine to juz calkiem duzy Ludz w tobie mieszka

Kupilam Bio Oil i zaczelam smarowac brzuszek. Niby nie mam sklonnosci do rozstepow,no ale dobrze jest zadbac o fasolkowy domek

dużo płaciłaś za ten bio oli ? też muszę sobie coś zakupić

Napisane przez perfuzja

Ja tez smaruje obsesyjnie.

Wiecie co, zawsze myślałam, ze jak mi w ciazy wyjdzie brzuch, to bedzie twardy. Byłam o tym świecie przekonana, nie wiem nawet dlaczego. A tu jest dokładnie taki sam jak był, tylko bardziej (duzo bardziej) wystajacy

Ciekawe ile jeszcze razy ciaza mnie zdziwi

myślę , że jeszcze wieleeee razy

Napisane przez agoola83

Ja od męża dostałam ten:
http://allegro.pl/ciaza-tydzien-po-t...228230822.html
i nie narzekam, w sieci matras ksiegarnie kupił(wiem po siateczce)

Wizyta teściowej nawet znośna, zaczęła opowiadać o tym jak mój małżonek za młodu telewizor naprawiał(5r.z.)..sokiem z cytryny, jak powycinał wycinanki z zasłon (1989 rok, gdy nigdzie nie było nic tzn. w sklepach)...etc...nie mam odwagi jej zapytać o poród, w sumie jest moją teściową niecały rok, mówię do niej "Mamo", ale nie w drugiej osobie (podaj mi, mamo), tylko w trzeciej (byłaby mama taka miła i podała mi cośtam)...a Wy jak ze swoimi teściowymi/prawie teściowymi/ tudzież niedoszłymi teściowymi?

Tęsknię za moją Mamą...Ciągle za nią tęsknię..zmarła nagle jak miałam 18 lat...bardzo tęsknię właśnie w takich chwilach jak teraz, tęskniłam bardzo jak się przygotowywałam do ślubu, w trakcie ślubu, wesela...ech.....
o moim ojcu może kiedyś Wam opowiem...ale to jest podobnie jak w najgorszej bajce: 12 lat nieszczęścia, zła macocha i jeszcze mi ktoś dom podpierd....... Dobrze, że mam przynajmniej księcia A teraz Fasolkę jeszcze. To mi wynagrodzi

tulę mocno ważne , że teraz masz przy sobie osobę wyjotkową i niebawem fasolkę

Napisane przez perfuzja

Na bezosobowo. Chce żebym do niej mówiła mamo - po moim trupie. Mam nadzieje, ze płynnie przejdziemy na "babcie".

Ja też mówię bezosobowo jakoś nie mogę się przełamać chociaż teściów mam spoko

Witam ale dziś się fatalnie czuje mdli mnie od rana i jeszcze na 14 jada do dentysty nienawidzę dentystów

[Hosenka*]

Napisane przez selena85

Można pić herbatę z miętą, żeby człowiek się tak nie męczył?

Polecana jest herbata z wkrojonym/startym imbirem, ale mi nie pomagała.

[Soleil_Rouge]

Napisane przez forester

Co do teściów- nie mam z nimi żadnego kontaktu, po tym jak w ramach buntu skierowanego na nasz związek, na wieczór przed ślubem dowiedziałam się, że nie przyjeżdżają i cała rodzina Tż nie przyjedzie. Nie wspomnę o zmarnowaniu sporej ilości naszych pieniędzy, ani szoku moich rodziców, ale przepłakana cała noc przed i spierniczenie takiego dnia w moim życiu jest już dla mnie nie do przebaczenia.

No nie wierze!!! Co za ludzie!! W życiu bym sie do nich juz nie odezwała! A wnuka/wnuczki to by na oczy nie zobaczyli. Nigdy nie zrozumiem takiego zachowania. Współczuje Ci zwłaszcza na ślubie musialo być Wam przykro

[Messsuah]

Cześć dziewczyny, właśnie wrocilam ze swoich zajec i już mam spokoj na dzisiaj.... ale jestem padnieta, az musiałam się polozyc

cały dzień chce mi się spać

w sobote usg genetyczne, zaczynam się stresować