Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014

[magnusia]

Napisane przez forester

Co do teściów- nie mam z nimi żadnego kontaktu, po tym jak w ramach buntu skierowanego na nasz związek, na wieczór przed ślubem dowiedziałam się, że nie przyjeżdżają i cała rodzina Tż nie przyjedzie. Nie wspomnę o zmarnowaniu sporej ilości naszych pieniędzy, ani szoku moich rodziców, ale przepłakana cała noc przed i spierniczenie takiego dnia w moim życiu jest już dla mnie nie do przebaczenia.

Brak mi słów aby skomentować zachowanie teściów. Po prostu chamstwo pierwszej wody.....

[Messsuah]

Napisane przez magnusia

Brak mi słów aby skomentować zachowanie teściów. Po prostu chamstwo pierwszej wody.....

ja mam taką bratowa, niestety tacy ludzie się zdarzają

[nattalli]

Ja z moją teściową mam specyficzny kontakt po śłubie już dwa lata jestem i ciągle posługuję się komunikacją bezosobową. Kiedyś przed śluebm myślałam, że łatwo będzie mi przejść na mamo tato bo zawsze byli dla mnie mili. Ale jak dowiedzieli się o śłubie to mili przestali być i zrobili nam awanturę typu przecież możecie mieszkac razem bez ślubu po co Wam ślub no i dostałam trwałej urazy do końca moich dni. Za 9 miesięcy będę mówić "babciu", "dziadku" i będzie po kłopocie hehhe


---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------

Napisane przez lolita25

Witajcie dziewczyny
Ostatnio często do Was zaglądam bo w 3 cs udalo nam się i najprawdopodobnie wg.moich obliczeń jestem teraz w 6tc
Napisalam najprawdopodobniej ponieważ do mojej lekarki idę dobiero 13 czerwca czyli za tydz.
Lekarka stwierdziła że najlepszy będzie wlasnie ten termin bo wtedy może uda się usłyszeć serduszko
Jak narazie ciąża przebiega bez większych problemów...czasami są mdłosci...lekkie zawroty...troche brzuch pobolewa no i straszne łaknienie
Bardzo się cieszymy z mężem...radość nie do opisania....ale same przecież wiecie
U nas jeszcze nikt z rodziny nie wie...wiedzą tylko moje 2 przyjaciółki.
Chciałam im powiedzieć po wizycie u lekarki ale chyba zrobimy to już w ten weekend bo męczy mnie milczenie....chciałabym już wszystkim powiedzieć...hmm i tak długo milczałam
Moim jedynym zmartwieniem jest to jak powiem szefą w pracy,oni nie są przygotowani na ten fakt,myślą że ja nie myśle o dziecku,bo zawsze im tak mowiłam a przecież mam już 28 lat...jestem jedynym ich pracownikiem i będą musieli kogos znależc...naprawde mnie to strsuje pomimo tego ze jestem szczęsliwa...przytłacza mnie to strasznie....
Mam nadzieje że jakoś to będzie zamierzam im powiedziec po wizycie u lekarki a raczej wręczyć zaświadczenie...
Fajnie że jest taki wątek...jakoś tak jestem spokojniejsza jak Was czytam

Ale zbieg okoliczności ja też 6 tydzień najprawdopodobniej i 13 też pierwsza wizyta Może jeszcze termin się nam zgodzi heheh

---------- Dopisano o 14:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:44 ----------

Najważniejsze to nie przejmować się osobami które nie są dla Ciebie ważne w życiu i bez których możesz żyć. I powinnaś cieszyć się kochasz i jesteś kochana tyle do szczęścia naprawdę wystarczy!

[Sheperdess]

Patrycjja, super, że z Kropkiem wszystko dobrze.

Lolita, witaj i nie przejmuj się pracą, teraz najważniejsza jest Fasola.

Ja do teściowej też mówię bezosobowo, jakoś nie mogę się przełamać i prawie dwa lata po ślubie jeszcze do niej "mamo" nie powiedziałam. A teściówkę mam spoko, jest bardziej do życia niż moja mamuśka. Za to mąż wali do mojej na "ty" i się nie czai, a nawet ja tak do niej nie mówię.

[em ma]

Witam
U mnie się pogoda poprawiła ciekawe tylko na jak długo, bo już zaczyna się chmurzyć

Napisane przez gosia261282

Ja do tesciowej mowie "mamo".

Ja mówię w formie "mama to, mama tamto". Ogólnie wnerwia mnie ten zwyczaj. Wolałabym mówić po imieniu.

Napisane przez perfuzja

Żale się. Szlag mnie trafi z katarem. Jestem zakatarzona już prawie 2 miesiące. W dzień jest jako tako, tylko mam zatkany nos i kicham co jakiś czas. Natomiast rano i wieczorem to jest hardcore. Zużywam w ciągu dnia karton-dwa chusteczek.
Wczoraj znowu byłam u lekarza, który dał mi kolejne leki. I co? Gucio. Nic się nie zmieniło.

Coraz badziej obawiam się, że to nie alergia, tylko mój organizm tak reaguje na ciążę. Co jest fatalne, bo zeświruje jeśli będzie mi się lało z nosa jeszcze 7 miesięcy

Też mnie męczy...ale nie tak jak Ciebie, bo w ciągu dnia mam w miarę spokój. Mam nadzieję, że jakoś sam wreszcie przejdzie

Napisane przez SunShineDoll

Wrzucam z 6 tygodnia i z 8 tygodnia i bonus moje piesiątko śpiące hehhe

Wszystkie foty cudne

Napisane przez agoola83

Ani mi nie mów...moja macocha tak namieszała staruszkowi w głowie, że pozbawiła go mieszkania, oszczędności, firmy, on mnie potem prosił o pomoc, to wzięłam mu kredyt, a ona nas (z mężem już ) oszukała na dom. Mieliśmy dostać na ślub, wyremontowaliśmy ruderę z lat 60, niezamieszkaną od 20 lat, zostalismy wystawieni na sprzedaż razem z domem i uciekaliśmy w popłochu...masakra, oczywiście na ślub nie przyszli, dużo mnie to kosztowało, gdyby nie Fasolka, to byłaby już pierwsza rozprawa w sądzie, odpusciłam, nie warto, za dużo stresu. Uciekliśmy 120km stamtąd, mam nową pracę, nowe życie, boli tylko fakt, że własny ojciec tak mnie oszukał, pozwolił oszukać...
Nieważne, zaczynam się z tym godzić, choć on uważa, że to on jest poszkodowany (mieszka w willi, wychowuje 2 synów macochy, ma pracę, nowego jeepa,etc.)..a my nadal spłacamy kredyt za remont domu....

Sorry, musiałam się wygadać....

ja bym zerwała kontakt z taką "rodziną". Nie wiem też czy odpuściłabym sąd, ale to by pewnie zależało od konsultacji z adwokatem.

Napisane przez agoola83

Ja właśnie obejrzałam fotki ze ślubu i z wesela i mąż się przysiadł...i jakaś łezka się zakreciła Tak, to był najpiękniejszy dzień w naszym życiu)) I czekamy teraz na następny, bardziej zimową porą)) hehehe dobranoc:-*

Ach te fotki ze ślubu też swoje uwielbiam

Napisane przez lolita25

Witajcie dziewczyny
Ostatnio często do Was zaglądam bo w 3 cs udalo nam się i najprawdopodobnie wg.moich obliczeń jestem teraz w 6tc
Napisalam najprawdopodobniej ponieważ do mojej lekarki idę dobiero 13 czerwca czyli za tydz.
Lekarka stwierdziła że najlepszy będzie wlasnie ten termin bo wtedy może uda się usłyszeć serduszko
Jak narazie ciąża przebiega bez większych problemów...czasami są mdłosci...lekkie zawroty...troche brzuch pobolewa no i straszne łaknienie
Bardzo się cieszymy z mężem...radość nie do opisania....ale same przecież wiecie
U nas jeszcze nikt z rodziny nie wie...wiedzą tylko moje 2 przyjaciółki.
Chciałam im powiedzieć po wizycie u lekarki ale chyba zrobimy to już w ten weekend bo męczy mnie milczenie....chciałabym już wszystkim powiedzieć...hmm i tak długo milczałam
Moim jedynym zmartwieniem jest to jak powiem szefą w pracy,oni nie są przygotowani na ten fakt,myślą że ja nie myśle o dziecku,bo zawsze im tak mowiłam a przecież mam już 28 lat...jestem jedynym ich pracownikiem i będą musieli kogos znależc...naprawde mnie to strsuje pomimo tego ze jestem szczęsliwa...przytłacza mnie to strasznie....
Mam nadzieje że jakoś to będzie zamierzam im powiedziec po wizycie u lekarki a raczej wręczyć zaświadczenie...
Fajnie że jest taki wątek...jakoś tak jestem spokojniejsza jak Was czytam

Witaj

Napisane przez patrycjja

Cześć Dziewczyny! Zaglądam tylko na chwilę po wizycie
Malenstwo jest malenkie- całe 4,1mm, ale serducho wali jak szalone uspokoiła mnie ta wizyta.
Dodatkowo dostalam luteine i zakaz przytulanek
Następna wizyta koniec czerwca. Już mi jakoś lepiej

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

To widzę, że nasze fasolki wielkościowo są bardzo podobne

Napisane przez forester

Co do teściów- nie mam z nimi żadnego kontaktu, po tym jak w ramach buntu skierowanego na nasz związek, na wieczór przed ślubem dowiedziałam się, że nie przyjeżdżają i cała rodzina Tż nie przyjedzie. Nie wspomnę o zmarnowaniu sporej ilości naszych pieniędzy, ani szoku moich rodziców, ale przepłakana cała noc przed i spierniczenie takiego dnia w moim życiu jest już dla mnie nie do przebaczenia.

No bez jaj...co za ludzie Więcej bym się do takich nie odezwała

Napisane przez Hosenka*

Polecana jest herbata z wkrojonym/startym imbirem, ale mi nie pomagała.

Mi też ti nic a nic nie pomogło

Napisane przez nattalli

Ja z moją teściową mam specyficzny kontakt po śłubie już dwa lata jestem i ciągle posługuję się komunikacją bezosobową. Kiedyś przed śluebm myślałam, że łatwo będzie mi przejść na mamo tato bo zawsze byli dla mnie mili. Ale jak dowiedzieli się o śłubie to mili przestali być i zrobili nam awanturę typu przecież możecie mieszkac razem bez ślubu po co Wam ślub no i dostałam trwałej urazy do końca moich dni. Za 9 miesięcy będę mówić "babciu", "dziadku" i będzie po kłopocie hehhe

Moi teściowie do tej pory nie są ze mnie zadowoleni. Teściowa nadal próbuje synka zagarnąć dla siebie...a tu prawie 3 lata po ślubie i oczekujemy dziecka...załamuje mnie to chwilami szczerze mówiąc.

[perfuzja]

Napisane przez Messsuah

w sobote usg genetyczne, zaczynam się stresować

Ekstra! Ja nie mogę sie doczekać - jeszcze prawie dwa tygodnie... Ciekawe czy dowiesz sie jaka płeć

[em ma]

Wiedziałam, że już po pogodzie..leje masakrycznie do tego grzmi
Moje plecy są w opłakanym stanie...nie wiem co będzie później. Odcinek lędźwiowo-krzyżowy boli strasznie.
Mąż zafundował mi wielką poduszkę rogala myślę że się zaprzyjaźnimy

Widziałam, że wybieracie dzienniczki ciąży. Ja nawet dostałam takowy, ale jakoś tak nie kręci mnie to za bardzo To chyba nie dla mnie po prostu

[gosia261282]

Lolita witaj

Napisane przez patrycjja

Cześć Dziewczyny! Zaglądam tylko na chwilę po wizycie
Malenstwo jest malenkie- całe 4,1mm, ale serducho wali jak szalone uspokoiła mnie ta wizyta.
Dodatkowo dostalam luteine i zakaz przytulanek
Następna wizyta koniec czerwca. Już mi jakoś lepiej

No to super,że serduszko bije i wszystko w porządku.
A luteina i zakaz przytulanek czemu? Jeśli pisałaś wcześniej to przepraszam,może coś nie doczytałam.

Napisane przez upadly_aniol00

dużo płaciłaś za ten bio oli ? też muszę sobie coś zakupić

Jakieś 5f za 50 ml.

[Mystiquee]

Witam sie dziewczyny
Ja dziś byłam na wycieczce w zus-ie, pozalatwialam sprawy, deklaracje poskladane.
Jaś został z teściowa. A tak na marginesie to mam super teściową, cud kobieta i bardzo lubię jak do nas przychodzi. Siedzimy, gadamy, plotkujemy

W ogóle jakos sie martwię, bo bola mnie ledzwia i prawy pośladek, mam nadzieję że to po prostu ból kręgosłupa promieniujacy na pośladek, a nie ciążą pozamaciczna... Dodam, że nie bóli mnie nic więcej. Ale też zauważyłam że po ciąży, od noszenia Jasia bardzo dokucza mi krekoslup. Może to jest to?

[patrycjja]

Napisane przez gosia261282

No to super,że serduszko bije i wszystko w porządku.
A luteina i zakaz przytulanek czemu? Jeśli pisałaś wcześniej to przepraszam,może coś nie doczytałam.

Przy tylu info latwo można coś przeoczyć u mnie w ndz po przytulankach pojawilo się brązowe plamienie. Lekarz powiedział, że niby nic takiego, ale lepiej dmuchać na zimne. Szczególnie, że mam za sobą poronienie. Luteina nie sądzę, żeby była aż tak potrzebna, bo progesteronu chyba niedoboru nie mam, a przynajmniej tak wskazują objawy ale w zasadzie to mi nie zaszkodzi, a może i potrzeba brać

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lejdi_aga13]

jak tam po poludniu?ja jem frytasy z kiełbaskąz grillamusze sie pilnowac-nie chce duzo przytyc bo wpoprzedniej sporo przytylam(ciagle pizzabym jadla)i25na + i 15mi zostalo

denerwuje sie troszke tym,ze w sierpniu wyjezdzamy o UK i jak sobie tam dam rade z porodem itp.mojego tż siostra tam jest-rodzila x2 ale wiadomo-kazdy sie denerwuje.Tym bardziej ze mialamwywolywany poprzedni porod i urodilam bez znieczulenia 4050kg dziecko(na usg dzien przed porodem 3569 haha)

[agoola83]

Napisane przez forester

Co do teściów- nie mam z nimi żadnego kontaktu, po tym jak w ramach buntu skierowanego na nasz związek, na wieczór przed ślubem dowiedziałam się, że nie przyjeżdżają i cała rodzina Tż nie przyjedzie. Nie wspomnę o zmarnowaniu sporej ilości naszych pieniędzy, ani szoku moich rodziców, ale przepłakana cała noc przed i spierniczenie takiego dnia w moim życiu jest już dla mnie nie do przebaczenia.

Niestety mój ojciec z macocha i jej dziećmi też nie przyszli...zważając, że nie mam mamy byl to dla mnie cios poniżej pasa..... zawsze byliśmy w poprawnych ukladach, tzn.ją wiecznie pozyczalam im kasę, a oni nie oddawali, mój narzeczony się na to przestał zgadzać...wiec nas olali...nie mam słów...

[lejdi_aga13]

Napisane przez agoola83

Niestety mój ojciec z macocha i jej dziećmi też nie przyszli...zważając, że nie mam mamy byl to dla mnie cios poniżej pasa..... zawsze byliśmy w poprawnych ukladach, tzn.ją wiecznie pozyczalam im kasę, a oni nie oddawali, mój narzeczony się na to przestał zgadzać...wiec nas olali...nie mam słów...

nie ma to jak traktowac kogos jak bankomat;/ po prostu szok!

[gosia261282]

Napisane przez lejdi_aga13

jak tam po poludniu?ja jem frytasy z kiełbaskąz grillamusze sie pilnowac-nie chce duzo przytyc bo wpoprzedniej sporo przytylam(ciagle pizzabym jadla)i25na + i 15mi zostalo

denerwuje sie troszke tym,ze w sierpniu wyjezdzamy o UK i jak sobie tam dam rade z porodem itp.mojego tż siostra tam jest-rodzila x2 ale wiadomo-kazdy sie denerwuje.Tym bardziej ze mialamwywolywany poprzedni porod i urodilam bez znieczulenia 4050kg dziecko(na usg dzien przed porodem 3569 haha)

Masz synka,coreczke? W jakim wieku? Nie wiem czy pisalas,albo skleroze mam.
Dasz rade ze wszystkim,bedzie dobrze! A wy na stale macie zamiar wyjechac?

[PawMaj13]

Hej dziewczyny,
jutro wracam z "urlopu" u mamci do siebie. Ciekawe w jakim nastroju zastane TZta, czy się już trochę ogarnął, czy nadal ma zamiar gburować. Chociaż od kilku dni dzwoni często, pisze, milusi jest, nawet pranie zrobił więc chyba wszystko wraca do normy, mam nadzieję, że mu nie minie, jak już wrócę.

Moja Malta niestety jest pieśnią przeszłości Tż stwierdził, że ma sezon i nie może teraz wyjechać na wakacje, bo mu zamówienia spływają jak na świeże bułeczki, a ja z kolei nie chcę jechać we wrześniu, bo już brzusio będzie za duży, a to żadna przyjemność się turlać z miejsca na miejsce... Szukam rozpaczliwie towarzystwa wśród znajomych, ale na me nieszczęście nikomu nie pasuje. Stwierdziłam, że wobec tego polecę sama, ale Tż stanowczo zakomunikował, że w żadnym wypadku. No i DUPA.


lolita25 Witaj

Napisane przez patrycjja

Cześć Dziewczyny! Zaglądam tylko na chwilę po wizycie
Malenstwo jest malenkie- całe 4,1mm, ale serducho wali jak szalone uspokoiła mnie ta wizyta.

To dobrze, że wszystko dobrze

Napisane przez forester

PawMaj13 z tego co wiem przekazanie pełnomocnictwa na załatwianie istotnych spraw w firmię najlepiej jest zrobić notarialnie.

Tak też uczynię, dobrze jest się powymieniać doświadczeniami

Napisane przez selena85

Można pić herbatę z miętą, żeby człowiek się tak nie męczył?

Różne są opinie na temat mięty, czytałam, że mięta jest wśród ziół niepolecanych w ciąży, ale że nie znalazłam przekonującego mnie argumentu, jak mam ochotę, to piję.

Napisane przez Messsuah

w sobote usg genetyczne, zaczynam się stresować

stres to zbędna fatyga, nie pomaga Ja już się nie mogę doczekać, jestem ciekawa jak Kropek urósł od naszego ostatniego spotkania. Jak go ostatnio widziałam dokładnie 3 tygodnie temu, to miał AŻ 6 mm Ale póki co mój ginek o USG nic nie wspominał, przede mną wizyta 12.06., na którą mam przynieść wszelkie wyniki krwi i siuśków. Może wtedy mi wyznaczy jakiś termin USG

Napisane przez em ma

Moje plecy są w opłakanym stanie...nie wiem co będzie później. Odcinek lędźwiowo-krzyżowy boli strasznie.
Mąż zafundował mi wielką poduszkę rogala myślę że się zaprzyjaźnimy

Wiem co czujesz Czuje się jak 80 letnia babcia, które całe życie nosiła węgiel do palenia... jak wstaję z pozycji siedzącej to na raty, najpierw wstaję na wpół zgięta i powoli się prostuje, masakra jakaś, od 3 dni mnie trzyma i zero poprawy... ogrzewam ten odcinek, próbuję go sobie rozmasować, ale wszystko na nic.
A w czym ta poducha pomaga? Jak działa?

[Messsuah]

Napisane przez perfuzja

Ekstra! Ja nie mogę sie doczekać - jeszcze prawie dwa tygodnie... Ciekawe czy dowiesz sie jaka płeć

ostatni raz widziałam swojego kropka 6 maja.... będzie prawie miesiąc od tego czasu

też mnie plecy bolą ale bardzo pomaga spanie na skórze z barana, takiej co można np. w Zakopanem kupic
grzeje w plecki całą noc

[naydah]

hej
po dzisiejszej wizycie u gina mam potwierdzenie że najprawdopodobniej zostanę mamą w styczniu
om miałam 10 kwietnia, a termin wypada na 16 stycznia

taka trochę wpadka nam się trafiła ale chyba przeżyjemy

[kootek_mamrotek]

Melduje się posłusznie Wczoraj byłam taka padnięta, że nie miałam się kiedy odezwać. Jestem ciągle zmęczona, szef coś do mnie mówi a ja mu ziewam Dodatkowo byłam dziś z szefem na czynnościach terenowych i źle znosiłam jazdę samochodem. Robiło mi się niedobrze, kręciło mi się w głowie, otwierałam sobie szybę. Wymiękam już, ciągle mam zgagę i mam wrażenie, że każdy się już w pracy domyśla, że będę mamuśką. Mam chyba jakiś kryzys.

[perfuzja]

Napisane przez Messsuah

ostatni raz widziałam swojego kropka 6 maja.... będzie prawie miesiąc od tego czasu

też mnie plecy bolą ale bardzo pomaga spanie na skórze z barana, takiej co można np. w Zakopanem kupic
grzeje w plecki całą noc

Ja miałam ostatnie usg 17 maja. A następne genetyczne mam 18 czerwca. No chyba, ze lekarka zrobi mi szybkie usg na wizycie 14tego, ale nie sadze.

[magnusia]

Napisane przez agoola83

Niestety mój ojciec z macocha i jej dziećmi też nie przyszli...zważając, że nie mam mamy byl to dla mnie cios poniżej pasa..... zawsze byliśmy w poprawnych ukladach, tzn.ją wiecznie pozyczalam im kasę, a oni nie oddawali, mój narzeczony się na to przestał zgadzać...wiec nas olali...nie mam słów...

nie ma to jak pasożytowanie na innych a jak się nie dajesz wykorzystywać to mają człowieka w dupie

[gosia261282]

Napisane przez naydah

hej
po dzisiejszej wizycie u gina mam potwierdzenie że najprawdopodobniej zostanę mamą w styczniu
om miałam 10 kwietnia, a termin wypada na 16 stycznia

taka trochę wpadka nam się trafiła ale chyba przeżyjemy

No to gratulacje

[magnusia]

patrycjja- super, że serducho bije i maleństwo rośnie


Messsuah- nie ma co się denerwować- na pewno wszystko będzie dobrze na usg no i obaczysz fasolkę

---------- Dopisano o 18:21 ---------- Poprzedni post napisano o 18:18 ----------

Napisane przez naydah

hej
po dzisiejszej wizycie u gina mam potwierdzenie że najprawdopodobniej zostanę mamą w styczniu
om miałam 10 kwietnia, a termin wypada na 16 stycznia

taka trochę wpadka nam się trafiła ale chyba przeżyjemy

oj tam wpadka- dobrze będzie
ja jeszcze nie mam dokładnego terminu ale skoro Ty masz na 16 styczeń to ja pewnie na przełom styczeń/luty bo OM miałam 26/04.
Dowiem się na USG w przyszłym tygodniu

[Negrid]

Napisane przez lolita25

Witajcie dziewczyny
Ostatnio często do Was zaglądam bo w 3 cs udalo nam się i najprawdopodobnie wg.moich obliczeń jestem teraz w 6tc
Napisalam najprawdopodobniej ponieważ do mojej lekarki idę dobiero 13 czerwca czyli za tydz.
Lekarka stwierdziła że najlepszy będzie wlasnie ten termin bo wtedy może uda się usłyszeć serduszko
Jak narazie ciąża przebiega bez większych problemów...czasami są mdłosci...lekkie zawroty...troche brzuch pobolewa no i straszne łaknienie
Bardzo się cieszymy z mężem...radość nie do opisania....ale same przecież wiecie
U nas jeszcze nikt z rodziny nie wie...wiedzą tylko moje 2 przyjaciółki.
Chciałam im powiedzieć po wizycie u lekarki ale chyba zrobimy to już w ten weekend bo męczy mnie milczenie....chciałabym już wszystkim powiedzieć...hmm i tak długo milczałam
Moim jedynym zmartwieniem jest to jak powiem szefą w pracy,oni nie są przygotowani na ten fakt,myślą że ja nie myśle o dziecku,bo zawsze im tak mowiłam a przecież mam już 28 lat...jestem jedynym ich pracownikiem i będą musieli kogos znależc...naprawde mnie to strsuje pomimo tego ze jestem szczęsliwa...przytłacza mnie to strasznie....
Mam nadzieje że jakoś to będzie zamierzam im powiedziec po wizycie u lekarki a raczej wręczyć zaświadczenie...
Fajnie że jest taki wątek...jakoś tak jestem spokojniejsza jak Was czytam

hej
wiesz, ja też mam, albo raczej będę miała problem z szefostwem... menedżer, który zatrudnił mnie kilka miesięcy temu sam niedawno został zwolniony (ja pracuję w oddziale firmy korporacyjnej) Swego czasu usłyszałam też od jednej szefowej: "gdyby to ode mnie zależało to bym Cię nie zatrudniła"
więc tylko mogę się domyślać jakie będą później nastroje...

[carolyna86]

naydah witaj

piekę ciasto - zachciało mi się czegoś z jabłkami i cynamonem poza tym próbowałam umówić się do gina ale ten nie odbiera może urlopuje
jak myślicie: będzie już widać/słychać serduszko w 6t5d - bo tak też chce się umówić na wizytę

[naydah]

Napisane przez gosia261282

No to gratulacje

dziekować

Napisane przez magnusia

oj tam wpadka- dobrze będzie
ja jeszcze nie mam dokładnego terminu ale skoro Ty masz na 16 styczeń to ja pewnie na przełom styczeń/luty bo OM miałam 26/04.
Dowiem się na USG w przyszłym tygodniu

musi być

[magnusia]

Napisane przez Negrid

hej
wiesz, ja też mam, albo raczej będę miała problem z szefostwem... menedżer, który zatrudnił mnie kilka miesięcy temu sam niedawno został zwolniony (ja pracuję w oddziale firmy korporacyjnej) Swego czasu usłyszałam też od jednej szefowej: "gdyby to ode mnie zależało to bym Cię nie zatrudniła"
więc tylko mogę się domyślać jakie będą później nastroje...

no wiesz co.... ale chamstwo i brak profesjonalizmu. Takich ludzi trzeba tępić

[Soleil_Rouge]

Cześć kochane mamuśki
Juz jestem po pracy udało mi sie skończyć duzo wczesniej nie planowalam i do tego bilans dnia bardzo pozytywny (trafiło sie kilku nowych klientów, zdecydowanych na to co zapeoponowalan i kilka zaliczek dzis wpłynęło - od razu humor mi sie poprawił ) z asystentka tez juz lepiej, więc dzis moge sie troche zrelaksować.

Napisane przez em ma

Widziałam, że wybieracie dzienniczki ciąży. Ja nawet dostałam takowy, ale jakoś tak nie kręci mnie to za bardzo To chyba nie dla mnie po prostu

Ja mam tak samo. Na początku ciazy nawet o tym myślałam, ale potem stwierdziłam ze w moim przypadku to nie ma sensu: ani ochoty ani czasu bym nie miała na pisanie.

Napisane przez Mystiquee

Jaś został z teściowa. A tak na marginesie to mam super teściową, cud kobieta i bardzo lubię jak do nas przychodzi. Siedzimy, gadamy, plotkujemy :

Ja w sumie tez z moja teściowa mam fajny kontakt - jak ją poznałam to miałam wrażenie ze mnie nie polibila, ale albo to było tylko moje wrażenie albo szybko zmieniła zdanie, bo teraz to raczej mnie uwielbia (pewnie dlatego ze jej syn jest szczęśliwy i w końcu sie ustabilizował )

Napisane przez agoola83

Niestety mój ojciec z macocha i jej dziećmi też nie przyszli...zważając, że nie mam mamy byl to dla mnie cios poniżej pasa..... zawsze byliśmy w poprawnych ukladach, tzn.ją wiecznie pozyczalam im kasę, a oni nie oddawali, mój narzeczony się na to przestał zgadzać...wiec nas olali...nie mam słów...

Olej ich (choć widzę ze juz to zrobiłas ) nie warto tracić nawet czasu na myślenie o nich!!

[magnusia]

Dziewczynki a można pić takie owocowe herbatki np. liptona? Niby nic ale tam chemia pewnie jest....

[gosia261282]

Napisane przez magnusia

Dziewczynki a można pić takie owocowe herbatki np. liptona? Niby nic ale tam chemia pewnie jest....

Ja czasem owocowa pije,bez przesady to nas nie zabije,ale raczej nie pijam takich w tytkach tyko sypane ze sklepu z herbatami.
Czesciej pijam rooibos.

[lolita25]

Napisane przez _Kluska_

Patrycja
poka fote

witaj Lolito
przypomniałaś mi czego dawno nie xzytałam a ywielbiam i tk bedzie kolejna lektura, ktora powtorze :egem:

milego dnia

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja też często po nią sięgam

---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:52 ----------

Napisane przez nattalli

Ja z moją teściową mam specyficzny kontakt po śłubie już dwa lata jestem i ciągle posługuję się komunikacją bezosobową. Kiedyś przed śluebm myślałam, że łatwo będzie mi przejść na mamo tato bo zawsze byli dla mnie mili. Ale jak dowiedzieli się o śłubie to mili przestali być i zrobili nam awanturę typu przecież możecie mieszkac razem bez ślubu po co Wam ślub no i dostałam trwałej urazy do końca moich dni. Za 9 miesięcy będę mówić "babciu", "dziadku" i będzie po kłopocie hehhe


---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------





Ale zbieg okoliczności ja też 6 tydzień najprawdopodobniej i 13 też pierwsza wizyta Może jeszcze termin się nam zgodzi heheh

---------- Dopisano o 14:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:44 ----------

Najważniejsze to nie przejmować się osobami które nie są dla Ciebie ważne w życiu i bez których możesz żyć. I powinnaś cieszyć się kochasz i jesteś kochana tyle do szczęścia naprawdę wystarczy!

Faktycznie zbieg okolicznościByłoby zabawnie...ten sam termin