Przejazd PKP a "status studenta"

[jackdaniels666]

Cześć wszystkim,
Jest tutaj sporo studiujących osób więc może znajdzie się też osoba, która "przeszła" coś podobnego jak ja.
Otóż mam aktualnie status studentki jednej z polskich uczelni, ale na zajęcia nie chodzę od paru miesięcy, nie podchodzę do zaliczeń itp. bo chcę w nowym roku akademickim pójść na zupełnie inny kierunek i, żeby było ciekawiej, na inną uczelnię. W związku z tym składając rezygnację muszę oddać legitymację, co prawdopodobnie nastąpi w lipcu - w lipcu też złożę dokumenty na ten inny kierunek (mogłabym poczekać aż mnie skreślą sami ale nie chcę później płacić za drugi kierunek) i tutaj pojawia się problem. Nie będę miała legitymacji, ale wraz z przyjęciem na te nowe studia zostanie mi "przyznany" status studenta. Czy zatem będzie jakakolwiek możliwość korzystania ze studenckich zniżek na przejazdy PKP do końca września? Moja obecna legitymacja jest ważna w zasadzie do końca października (zapewne jak każda) więc może jednak lepiej poczekać aż skreślenie nastąpi samoistnie? Na tej obecnej uczelni jest rozliczenie roczne.

[smolinosek86]

Wydaje mi się, że wraz z indeksem i obiegówką, będziesz musiała oddać legitymację. Na drugim kierunku dostaniesz nową legitymację dopiero w październiku, więc przez ten czas będziesz płaciła 100%. Jeśli jednak chodzi o przejazdy PKP oni proponują zniżkę do 26 roku życia i zapłacisz podobnie jak z ważną legitymacją. Chociaż nie wiem, wiem że niektórzy się jak najpóźniej bronią, żeby wykorzystać zniżki do końca

[Martacin]

Stary sposób to "zgubienie" legitki

[invisible_01]

Napisane przez jackdaniels666

Cześć wszystkim,
Jest tutaj sporo studiujących osób więc może znajdzie się też osoba, która "przeszła" coś podobnego jak ja.
Otóż mam aktualnie status studentki jednej z polskich uczelni, ale na zajęcia nie chodzę od paru miesięcy, nie podchodzę do zaliczeń itp. bo chcę w nowym roku akademickim pójść na zupełnie inny kierunek i, żeby było ciekawiej, na inną uczelnię. W związku z tym składając rezygnację muszę oddać legitymację, co prawdopodobnie nastąpi w lipcu - w lipcu też złożę dokumenty na ten inny kierunek (mogłabym poczekać aż mnie skreślą sami ale nie chcę później płacić za drugi kierunek) i tutaj pojawia się problem. Nie będę miała legitymacji, ale wraz z przyjęciem na te nowe studia zostanie mi "przyznany" status studenta. Czy zatem będzie jakakolwiek możliwość korzystania ze studenckich zniżek na przejazdy PKP do końca września? Moja obecna legitymacja jest ważna w zasadzie do końca października (zapewne jak każda) więc może jednak lepiej poczekać aż skreślenie nastąpi samoistnie? Na tej obecnej uczelni jest rozliczenie roczne.

Do czasu wyrobienia nowej legitymacji będziesz musiała płacić za normalny bilet. Zniżka do 26-go roku życia niestety od stycznia już nie obowiązuje.

[visionAM]

No ale po co chcesz oddawać obecną legitymację już w lipcu? Nie możesz z tymi formalnościami zaczekać do czasu aż dostaniesz nową legitkę z nowej uczelni? Skoro chcesz korzystać ze zniżek to innej opcji nie widzę.

---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:45 ----------

Napisane przez invisible_01

Do czasu wyrobienia nowej legitymacji będziesz musiała płacić za normalny bilet. Zniżka do 26-go roku życia niestety od stycznia już nie obowiązuje.

A obowiązywała kiedykolwiek tak po prostu?
Obowiązywała dla studentów. Dla uczniów do 23 albo 24 roku życia. dalej chyba tak jest, no chyba że się mylę...

[invisible_01]

Napisane przez visionAM

A obowiązywała kiedykolwiek tak po prostu?
Obowiązywała dla studentów. Dla uczniów do 23 albo 24 roku życia. dalej chyba tak jest, no chyba że się mylę...

Tak - do stycznia tego roku miałaś zniżkę uczniowską, studencką i oprócz tego dla osób do 26-go roku życia za okazaniem dowodu. Tą ostatnią właśnie w styczniu zniesiono.

[lokilook]

bez sensu rezygnować w lipcu ze studiów. Już nie chodzi o te zniżki, tylko o ubezpieczenie. Stracisz ubezpieczenie rodziców i pozostanie Ci rejestracja jako bezrobotna.

[Odonate]

Sprawa wygląda tak: jeśli nie oddasz legitymacji, i będziesz miała status studenta na 1 uczelni, a będziesz chciała studiować dziennie od nowego roku akademickiego na innej, to po pierwsze będziesz musiała zwrócić się do obecnego dziekana o zezwolenie na podjęcie 2 kierunku studiów. W przeciwnym razie nie przyjmą Cię gdzie indziej.

[eyo]

a ja radzę się zainteresować czym na Twojej uczelni (nawet jeżeli są to studia dzienne, państwowe) skutkuje nie chodzenie sobie na studia, nie podchodzenie do zaliczeń itd. bo pomijając fakt, że zużywasz przez to punkty ECTS co, o ile będziesz robić dwustopniowe, poskutkuje koniecznością płacenia to u mnie na uczelni jeszcze za takie akcje się płaci

[Odonate]

No i tak czy siak trzeba zapłacić za drugi kierunek... Bez względu na to, czy się go zaczęło studiując już inny, czy później.

[visionAM]

Napisane przez invisible_01

Tak - do stycznia tego roku miałaś zniżkę uczniowską, studencką i oprócz tego dla osób do 26-go roku życia za okazaniem dowodu. Tą ostatnią właśnie w styczniu zniesiono.

I ile ta zniżka wynosiła? I gdzie obowiązywała?

[Odonate]

Napisane przez visionAM

I ile ta zniżka wynosiła? I gdzie obowiązywała?

Była taka zniżka dla osób, które nie ukończyły 26 roku życia. Wynosiła 26% i obowiązywała we wszystkich pociągach TLK Inter City, w 1 i 2 klasie.

[invisible_01]

Napisane przez visionAM

I ile ta zniżka wynosiła? I gdzie obowiązywała?

To było bodajże 26% i na pewno obowiązywała w TLK.

[Martacin]

Ja nie widzę problemu- po prostu gubisz legitymacje, tzn. tak informujesz dziekanat. Nie wiem czy nie będziesz musiała wyrabiać nowej czy pisac jakichś papierków-musisz dopytać w dziekanacie. ZOstaje Ci wtedy w kieszeni legitymacja ważna do października. Tak robią studencie po obronie I stopnia kiedy muszą również składać wszystkie dokumenty (chociaż w tym roku weszła ustawa o ulgach do października, ale nie wiem czy na wszystkich uczelniach tak jest).

tutaj masz informacje jak to wyglądało: http://studia.dlastudenta.pl/artykul/Legitymacje_studenckie_gi na_masowo,39042.html
Co do płatności za drugi kierunek, płaci się za studiowanie na raz na 2 kierunkach.

[Odonate]

Płaci się za dodtakowe punkty ECTS, czyli jesli się zacznie 2 studia po skończeniu pierwszych w całości (do tytułu mgr.), to za 2 w całości trzeba zapłacić. Jeśli studiowało się rok na 1 kierunku, wykorzystało się pewne punkty. W przypadku gdy chce się studiować na 2 kierunku może się okazać, że zabraknie "nieodpłatnych punktów" i trzeba za resztę zapłacić.

[eyo]

Napisane przez Odonate

No i tak czy siak trzeba zapłacić za drugi kierunek... Bez względu na to, czy się go zaczęło studiując już inny, czy później.

no ale nie każdy robi do mgr -- niech ktoś zrobi 1 rok na jednych a potem tylko pierwszy stopień na drugich to wtedy inna sprawa
zależy co kto planuje ale warto rozważyć bo skoro się człowiek o zniżki na pkp martwi to i pewnie takich kosztów wolałby uniknąć

[tiramisu_]

Napisane przez jackdaniels666

Moja obecna legitymacja jest ważna w zasadzie do końca października (zapewne jak każda) więc może jednak lepiej poczekać aż skreślenie nastąpi samoistnie? Na tej obecnej uczelni jest W związku z tym składając rezygnację muszę oddać legitymację, co prawdopodobnie nastąpi w lipcu - w lipcu też złożę dokumenty na ten inny kierunek (mogłabym poczekać aż mnie skreślą sami ale nie chcę później płacić za drugi kierunek)

Teraz to juz chyba znaczenia nie ma, bo przy placeniu licza sie wykorzystane ects. Nie wiem czy sa przyznawane z nadmiarem czy kazdy ma 300 ects (na 5 lat) - jesli tak, to masz juz 60 w plecy i na kolejnym kierunku za nie doplacisz. Inna kwestia jest, jak juz ktos wspomnial, ze dopoki jestes tam studentka musisz pewnie uzyskac zgode na podjecie drugiego kierunku.

Napisane przez jackdaniels666

Cześć wszystkim,
Jest tutaj sporo studiujących osób więc może znajdzie się też osoba, która "przeszła" coś podobnego jak ja.
Otóż mam aktualnie status studentki jednej z polskich uczelni, ale na zajęcia nie chodzę od paru miesięcy, nie podchodzę do zaliczeń itp. bo chcę w nowym roku akademickim pójść na zupełnie inny kierunek i, żeby było ciekawiej, na inną uczelnię. W związku z tym składając rezygnację muszę oddać legitymację, co prawdopodobnie nastąpi w lipcu - w lipcu też złożę dokumenty na ten inny kierunek (mogłabym poczekać aż mnie skreślą sami ale nie chcę później płacić za drugi kierunek) i tutaj pojawia się problem. Nie będę miała legitymacji, ale wraz z przyjęciem na te nowe studia zostanie mi "przyznany" status studenta. Czy zatem będzie jakakolwiek możliwość korzystania ze studenckich zniżek na przejazdy PKP do końca września? Moja obecna legitymacja jest ważna w zasadzie do końca października (zapewne jak każda) więc może jednak lepiej poczekać aż skreślenie nastąpi samoistnie? Na tej obecnej uczelni jest rozliczenie roczne.

Napisane przez jackdaniels666

Nie będę miała legitymacji, ale wraz z przyjęciem na te nowe studia zostanie mi "przyznany" status studenta.

Nieprawda, status studenta uzyskujesz z momentem rozpoczecia studiow, czyli 1 pazdziernika. Logiczne wiec jest, ze dopiero wtedy dostaje sie legitymacje.

[Odonate]

Napisane przez eyo

no ale nie każdy robi do mgr -- niech ktoś zrobi 1 rok na jednych a potem tylko pierwszy stopień na drugich to wtedy inna sprawa
zależy co kto planuje ale warto rozważyć bo skoro się człowiek o zniżki na pkp martwi to i pewnie takich kosztów wolałby uniknąć

Tak tak. Miałam to samo na myśli.

[Ilsa Lund]

Napisane przez visionAM

No ale po co chcesz oddawać obecną legitymację już w lipcu? Nie możesz z tymi formalnościami zaczekać do czasu aż dostaniesz nową legitkę z nowej uczelni? Skoro chcesz korzystać ze zniżek to innej opcji nie widzę.

zapewnie po to żeby odzyskać świadectwo i wyniki matur aby je oddać drugiej uczelni u mnie chcieli oryginały

[visionAM]

Napisane przez Ilsa Lund

zapewnie po to żeby odzyskać świadectwo i wyniki matur aby je oddać drugiej uczelni u mnie chcieli oryginały

nie każda uczelnia wymaga oryginałów, po to przecież się dostaje razem z oryginałem odpisy.

[Odonate]

Odpis jest traktowany jak oryginał. Tzn. jeśli na uczelni życzą sobie oryginału, to odpis będzie również honorowany - tak wynika przynajmniej z moich doświadczeń.

[201705250955]

Zgłoś im zaginięcie legitymacji i będzie po sprawie.

[milionmalychkawalkow]

Napisane przez Odonate

Płaci się za dodtakowe punkty ECTS, czyli jesli się zacznie 2 studia po skończeniu pierwszych w całości (do tytułu mgr.), to za 2 w całości trzeba zapłacić. Jeśli studiowało się rok na 1 kierunku, wykorzystało się pewne punkty. W przypadku gdy chce się studiować na 2 kierunku może się okazać, że zabraknie "nieodpłatnych punktów" i trzeba za resztę zapłacić.

Liczą się uzyskane punkty ECTS, a uzyskuje się je kończąc dany przedmiot i cąły rok, jeśli rozliczenie jest roczne, to najpóźniej we wrześniu. Autorka zaznacza, że nie ma zamiaru tego robić, więc punktów ECTS i tak nie zaliczy, więc i ich nei straci.

Żeby zachować zniżkę, najlepiej "zgubić" legitymację, jak radzą.

[cherry_flamme]

Podepnę się pod temat ECTS'ów. Sama studiuję jeden kierunek, ale mam znajomych, którzy np. zaczęli jakieś studia, po roku/dwóch zrezygniowali i poszli na coś zupełnie innego. Czy wtedy też się płaci? Zawsze myślałam, że opłaty są tylko w przypadku studiowania równocześnie na więcej niż jednym kierunku, albo zaczynając kolejny po skończeniu pierwszego

Napisane przez lokilook

bez sensu rezygnować w lipcu ze studiów. Już nie chodzi o te zniżki, tylko o ubezpieczenie. Stracisz ubezpieczenie rodziców i pozostanie Ci rejestracja jako bezrobotna.

Ubiezpieczenie ma się jeszcze przez bodajże 4 miesiące po skreśleniu z listy studentów.

[Odonate]

Napisane przez cherry_flamme

Podepnę się pod temat ECTS'ów. Sama studiuję jeden kierunek, ale mam znajomych, którzy np. zaczęli jakieś studia, po roku/dwóch zrezygniowali i poszli na coś zupełnie innego. Czy wtedy też się płaci? Zawsze myślałam, że opłaty są tylko w przypadku studiowania równocześnie na więcej niż jednym kierunku, albo zaczynając kolejny po skończeniu pierwszego


Ubiezpieczenie ma się jeszcze przez bodajże 4 miesiące po skreśleniu z listy studentów.

Kiedyś 2-gi kierunek wcale nie był płatny. Można było studiować do oporu na n-kierunkach, jeśli dawało się radę . Nie było konsekwencji, jesli po 2 latach uznało się, że "to jednak nie to" i zaczęło się coś innego.
Obecnie bezpłatnie przysługuje pewna pula punktów ECTS, wystarczająca na ukończenie studiów dwustopniowych. Za wszystkie punkty ponad tę pulę trzeba zapłacić.

[eyo]

Napisane przez milionmalychkawalkow

Liczą się uzyskane punkty ECTS, a uzyskuje się je kończąc dany przedmiot i cąły rok, jeśli rozliczenie jest roczne, to najpóźniej we wrześniu. Autorka zaznacza, że nie ma zamiaru tego robić, więc punktów ECTS i tak nie zaliczy, więc i ich nei straci.

Żeby zachować zniżkę, najlepiej "zgubić" legitymację, jak radzą.

no nie wiem jak jest teraz - ale np. u mnie póki ktoś - nawet nie chodząc na zajęcia - oficjalnie nie odszedł z uczelni to był na wszystkich lista i punkty leciały tyle, że z oceną 2

także jeżeli autorka będzie studentką cały semestr (a jest póki jest na liście = uczelnia dostaje za nią kasę) to punkty polecą

tak mi się wydaje bo z czymś takim się spotkałam także chyba lepiej się dowiedzieć

[tiramisu_]

Tez mi sie tak wydaje, poniewaz uczelnia ponosi takze koszt tej jednej osoby przez caly rok. Wiec co - mozna sobie zaczac kierunek i w polowie olac nie pokrywajac kosztow? Dla mnie byloby to nielogiczne.

[lokilook]

Napisane przez cherry_flamme

Ubiezpieczenie ma się jeszcze przez bodajże 4 miesiące po skreśleniu z listy studentów.

4 miesiące jest jesli się obronisz, a jesli Ci skreslą, to z dniem skreslenia

[Odonate]

Napisane przez eyo

no nie wiem jak jest teraz - ale np. u mnie póki ktoś - nawet nie chodząc na zajęcia - oficjalnie nie odszedł z uczelni to był na wszystkich lista i punkty leciały tyle, że z oceną 2

także jeżeli autorka będzie studentką cały semestr (a jest póki jest na liście = uczelnia dostaje za nią kasę) to punkty polecą

tak mi się wydaje bo z czymś takim się spotkałam także chyba lepiej się dowiedzieć

Oczywiście, że punkty lecą. Skąd uczelnia ma wiedzieć, że student "się rozmyślił", jeśli nie powiadomił o rezygnacji ze studiów? Jeśli któś nie stawia się na egzaminy, czy zaliczenia po prostu ma na koniec rządek dwój.

[natii4]

Napisane przez jackdaniels666

Cześć wszystkim,
Jest tutaj sporo studiujących osób więc może znajdzie się też osoba, która "przeszła" coś podobnego jak ja.
Otóż mam aktualnie status studentki jednej z polskich uczelni, ale na zajęcia nie chodzę od paru miesięcy, nie podchodzę do zaliczeń itp. bo chcę w nowym roku akademickim pójść na zupełnie inny kierunek i, żeby było ciekawiej, na inną uczelnię. W związku z tym składając rezygnację muszę oddać legitymację, co prawdopodobnie nastąpi w lipcu - w lipcu też złożę dokumenty na ten inny kierunek (mogłabym poczekać aż mnie skreślą sami ale nie chcę później płacić za drugi kierunek) i tutaj pojawia się problem. Nie będę miała legitymacji, ale wraz z przyjęciem na te nowe studia zostanie mi "przyznany" status studenta. Czy zatem będzie jakakolwiek możliwość korzystania ze studenckich zniżek na przejazdy PKP do końca września? Moja obecna legitymacja jest ważna w zasadzie do końca października (zapewne jak każda) więc może jednak lepiej poczekać aż skreślenie nastąpi samoistnie? Na tej obecnej uczelni jest rozliczenie roczne.

Logicznym jest,że skoro z jednej uczelni rezygnujesz w lipcu- przestajesz być studentką, a na innej studia zaczynasz dopiero w październiku, to w okresie od lipca do października studentką nie jesteś ...

Jedyny sposób to jak dziewczyny wyżej pisały - stary numer z gubieniem legitymacji ...