NIE MOGĘ SCHUDNĄĆ - pytania, porady, wskazówki - wątek zbiorczy!

[mara30]

Napisane przez klora

To za malo aby cos stwierdzic, T4, T3, ft3 to minimum aby moc w ogole cos powiedziec na temat Twojej pracy tarczycy.

TSH jest hormonem przysadki, nie tarczycy!!!!! Nie ufalabym zadnemu lekarzowi, ktory na podstawie tych 2 hormonow stwierdza neidoczynnosc.

taaaa, większość lekarzy "ocenia" pracę tarczycy tylko i wyłącznie na podstawie tsh zanim trafiłam na moją endo, przerobiłam kilku, którzy nawet jak im pod nos podtykałam ft3 i ft4, że to niepotrzebne tak więc, schorowana, przygotuj się niestety na walkę o swoje zdrowie, bo obawiam się, że może nie być łatwo...

Napisane przez klora

Jakie wyniki mialas? W ogole lecznei samym sytnetycznym T4 w wielu krajach jest juz zabronione, u nas dalej widze stosuje sie ten idiotyczny protokol :/ Pacjentki sie skarza, ze nie dziala....ale to tez nic nie daje. Wrrrrrr

yyyy... to czym leczą? czy chodzi o to, że leczą t3 i t4? ale jeżeli nie ma problemu z przetwarzaniem t4 w t3, to nie jest to konieczne... ja akurat muszę brać oba hormony, ale znam osoby, które biorą samo t4 i świetnie ię czują i mają dobre wyniki

[Rzabba]

Napisane przez rnm

Moim zdaniem niekoniecznie. Zależy co znajduje się w tych 1000kcal. Ćwiczenia rozwijają mięśnie, więc tu będzie palony głównie tłuszcz. Chyba, że dieta jest źle zbilansowana, albo trwa za długo. 1000 to bardzo mało.

Na 1000 kcal żaden mięsień się nie rozwinie
Organizm będzie pozbywał się mięśni bo są energożerne a będzie oszczędzał tłuszcz

[rnm]

Napisane przez Rzabba

Na 1000 kcal żaden mięsień się nie rozwinie
Organizm będzie pozbywał się mięśni bo są energożerne a będzie oszczędzał tłuszcz

nie wiem jak to wygląda od teoretycznej strony, wypowiadałam się z praktycznego punktu widzenia. Miałam w swoim życiu okres, kiedy (nie ze względu na chęć schudnięcia ) nie jadłam prawie nic, a ćwiczyłam bardzo dużo. Wynikało to ze stresu - brak apetytu, a sport pomagał mi rozładować napięcie. Nie trwało to długo - jakieś 2 tyg. Ciało się umięśniło, a tłuszcz spadł. nie wiem jakie może mieć to wytłumaczenie, ale taki proces zaszedł

[201607040946]

To jest bardzo dziwne, bo stres i takie diety raczej nie sprzyjają ani spalaniu tłuszczu, ani wyrabianiu mięśni

[paulaa6]

Napisane przez rnm

nie wiem jak to wygląda od teoretycznej strony, wypowiadałam się z praktycznego punktu widzenia. Miałam w swoim życiu okres, kiedy (nie ze względu na chęć schudnięcia ) nie jadłam prawie nic, a ćwiczyłam bardzo dużo. Wynikało to ze stresu - brak apetytu, a sport pomagał mi rozładować napięcie. Nie trwało to długo - jakieś 2 tyg. Ciało się umięśniło, a tłuszcz spadł. nie wiem jakie może mieć to wytłumaczenie, ale taki proces zaszedł

Miałam również podobnie, wręcz otarcie się o anoreksję z tym, że ja nie ćwiczyłam i przypuszczam, że przyjmowałam mniej niż 1000 kcal w wyniku właśnie ogromnego stresu. Ale najpierw moje ciało całkowicie "zjadło" tłuszcz a potem wzięło się za mięśnie. I zawsze ten proces mnie ciekawił bo gdzie się nie zapytam, nie przeczytam to jest, że jak nie jesz to metabolizm staje i nie chudniesz, a u mnie właśnie automatycznie uciekło po kolei wszystko.

[201607040946]

2 miesiące temu miałam baaardzo dużo stresu, nie mogłam jeść, naprawdę, ale starałam się ileś tam zjeść, ruszałam się tylko sporadycznie, żeby nie siedzieć w domu i nie zwariować. Owszem, waga spadła, ale dalej byłam "miękka". Odkąd jem więcej i ćwiczę, ciało sie zmienia.
Stres nie jest sprzymierzeńcem ładnej i zdrowej sylwetki

[schorowana]

Napisane przez klora

To za malo aby cos stwierdzic, T4, T3, ft3 to minimum aby moc w ogole cos powiedziec na temat Twojej pracy tarczycy.

TSH jest hormonem przysadki, nie tarczycy!!!!! Nie ufalabym zadnemu lekarzowi, ktory na podstawie tych 2 hormonow stwierdza neidoczynnosc. Racja, ze tarczyca nie pracuje poprawnie, ale trzeba ocenic dlaczego, byc moze to problem z nadnerczami, byc moze z konwersja dodatkowo.

Jakie wyniki mialas? W ogole lecznei samym sytnetycznym T4 w wielu krajach jest juz zabronione, u nas dalej widze stosuje sie ten idiotyczny protokol :/ Pacjentki sie skarza, ze nie dziala....ale to tez nic nie daje. Wrrrrrr

ja przestaje ufać teraz już mojemu, bo myślałam że trafiłam w 10 z nim.. Był polecany przez innych lekarzy, więc pomyślałam co mi stoi na przeszkodzie. Ale wczorajsza wizyta uświadomiła mnie w tym, że chyba jednak nie tędy droga do zdrowia.. Przyznaje się bez bicia, że przez miesiąc nie brałam Euthyroxu 75 i czułam się o niebo lepiej, nie "puchłam", nie czułam się jak bańka, nie spałam i nie jadłam na przemian.. Naprawdę mogłam przespać cały dzień i nadal być śpiąca.. A co do wyników to samego hormonu tyreotropowego mam 3,670 , a w listopadzie było go 2,030 ale wzrósł bo nie brałam tabletek okok rozumiem.. A tyroksyny wolnej jest 15,34 a było 17,70.. We wcześniejszym badaniu miałam jeszcze robione p/c p/tyreoglobulinie. Teraz kolejną wizytę mam w październiku i znów badanie tylko na TSH i Ft4.. A dodatkowo kiedy stanęłam wczoraj na wadze, z nadzieją że chociaż 1kg mniej zobaczyłam 4kg więcej... Nawet nie wiem kiedy łzy leciały jak z wodospadu, dla mnie jako młodej kiedyś szczupłej osoby teraz zobaczyłam 77kg osobę było to szokiem... Zastanawiam się nad zmianą lekarza..

---------- Dopisano o 12:07 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------

Napisane przez mara30

taaaa, większość lekarzy "ocenia" pracę tarczycy tylko i wyłącznie na podstawie tsh zanim trafiłam na moją endo, przerobiłam kilku, którzy nawet jak im pod nos podtykałam ft3 i ft4, że to niepotrzebne tak więc, schorowana, przygotuj się niestety na walkę o swoje zdrowie, bo obawiam się, że może nie być łatwo...

yyyy... to czym leczą? czy chodzi o to, że leczą t3 i t4? ale jeżeli nie ma problemu z przetwarzaniem t4 w t3, to nie jest to konieczne... ja akurat muszę brać oba hormony, ale znam osoby, które biorą samo t4 i świetnie ię czują i mają dobre wyniki

ja nawet nie słyszałam o tym t3 i t4... więc coraz bardziej jestem w dołku.. choć mam nadzieję, że uda mi się z niego wyjść.. aha i zapomniałam dodać, że mam zrobić kontrolne USG (jeszcze z taką łaską dostałam skierowanie, że myślałam że tam rozniosę ten gabinet...)

[Rzabba]

Napisane przez rnm

nie wiem jak to wygląda od teoretycznej strony, wypowiadałam się z praktycznego punktu widzenia. Miałam w swoim życiu okres, kiedy (nie ze względu na chęć schudnięcia ) nie jadłam prawie nic, a ćwiczyłam bardzo dużo. Wynikało to ze stresu - brak apetytu, a sport pomagał mi rozładować napięcie. Nie trwało to długo - jakieś 2 tyg. Ciało się umięśniło, a tłuszcz spadł. nie wiem jakie może mieć to wytłumaczenie, ale taki proces zaszedł

Jest to fizjologicznie niemożliwe, bo przez pierwsze 4 tygodnie ćwiczeń organizm praktycznie nie rozbudowuje mięśni, dopiero zaczyna w następnych tygodniach

[rnm]

Napisane przez kaguya

To jest bardzo dziwne, bo stres i takie diety raczej nie sprzyjają ani spalaniu tłuszczu, ani wyrabianiu mięśni

nie wiem jak to wytłumaczyć

Napisane przez paulaa6

Miałam również podobnie, wręcz otarcie się o anoreksję z tym, że ja nie ćwiczyłam i przypuszczam, że przyjmowałam mniej niż 1000 kcal w wyniku właśnie ogromnego stresu. Ale najpierw moje ciało całkowicie "zjadło" tłuszcz a potem wzięło się za mięśnie. I zawsze ten proces mnie ciekawił bo gdzie się nie zapytam, nie przeczytam to jest, że jak nie jesz to metabolizm staje i nie chudniesz, a u mnie właśnie automatycznie uciekło po kolei wszystko.

ja dodatkowo bardzo dużo ćwiczyłam, to już w ogóle bieganie na dłuuugie dystanse, żeby tylko oderwać myśli + niemal nieustanny ruch

Napisane przez kaguya

2 miesiące temu miałam baaardzo dużo stresu, nie mogłam jeść, naprawdę, ale starałam się ileś tam zjeść, ruszałam się tylko sporadycznie, żeby nie siedzieć w domu i nie zwariować. Owszem, waga spadła, ale dalej byłam "miękka". Odkąd jem więcej i ćwiczę, ciało sie zmienia.
Stres nie jest sprzymierzeńcem ładnej i zdrowej sylwetki

zdecydowanie nie jest

Napisane przez Rzabba

Jest to fizjologicznie niemożliwe, bo przez pierwsze 4 tygodnie ćwiczeń organizm praktycznie nie rozbudowuje mięśni, dopiero zaczyna w następnych tygodniach

tak jak pisałam - nie wiem jak to tłumaczyć.

[mara30]

spokojnie, dasz radę wiem, że na początku jest bezsilność, wściekłość, na lekarzy, którzy mają nas w d..., na samopoczucie, na tycie, też to przerabiałam, z wizyt u kolejnych lekarzy wychodziłam z płaczem, dopóki nie trafiłam na endo, która naprawdę wie co robi...
i powiem Ci, że... da się z tym żyć
musisz tylko nauczyć się choroby, nauczyć się swojego organizmu, znaleźć zaufanego lekarza, który będzie Cię prowadził.
Przede wszystkim zacznij od zrobienia sobie prywatnie kompletu badań, a jeżeli kiepsko u Ciebie z kasą, to chociaż samo ft3 i ft4 - to jest podstawa w diagnostyce niedoczynności a co Ci wyszło na usg?

i poczytaj sobie tutaj: http://www.chorobytarczycy.eu/ to forum to kopalnia informacji, nie tylko książkowych, ale przede wszystkim praktycznych

Mam nadzieję, że pocieszy Cię to, że ja mając hashi w tej chwili funkcjonuję zupełnie normalnie, jedyna "niedogodność" to, że muszę codziennie rano brać leki i uważnie siebie obserwować, żeby zrobić badania, jak coś mnie zaniepokoi wróciłam do dawnej wagi, normalnie pracuję, żyję bardzo aktywnie i w niczym mi tarczyca (a właściwie już prawie jej brak) nie przeszkadza
więc głowa do góry i trochę cierpliwości, będzie dobrze

[201607040946]

Napisane przez rnm

tak jak pisałam - nie wiem jak to tłumaczyć.

geny

[Renfrii]

Napisane przez Maartyynaa

ja zmagałam się z dietami przez 4 lata i nic. stosowałam różne metody, ćwiczenia itd. i wtedy okazało się, że mam insulinooporność i muszę przejść na dietę o niskim indeksie glikemicznym, czyli ograniczyć węglowodany. I nagle co się stało? waga zaczeła spadac polecam tym, które nie mogę schudnąć, żeby zrobiły badania na insulinooporność.

Na czym polega takie badanie? Gdzie je zrobić? Chętnie bym sobie zrobiła, ciekawa jestem, jak to u mnie wygląda...

[gerber15]

Witam, zacznę od tego ze jestem tu nowa. Mam 15 lat w lipcu, mam 161cm wzrostu, moja waga to około 55kg.
Chce schudnąć bardzo szybko bo idzie lato, i mam zamiar wyglądać świetnie :P
Trzy miesiące temu ważyła około 64 kg, albo i więcej, no ale zaczęłam się odchudzać, i jakoś poszło ^^ teraz czuje się o wiele lepiej. Ze swojego jadłospisu wykluczyłam ziemniaki, makarony, ryz, biały chleb. Z pieczywa jem tylko chleb ciemny, pełnoziarnisty, lub chrupki te sonko czy cos w tym stylu. Chleb jem około raz dziennie- jedna kromka chleba.
Ponieważ moje zapotrzebowanie kaloryczne to około 1600 kcl dziennie aby utrzymać ta wage, a ja chce schudnac około 2 kilo tygodniowo , a jeden kilo tłuszczu to 7000 kcl, wiec jadam 600 kcl dziennie, obecnie od 3 dni, plus cwicze codziennie, np. 20 brzuszkowr rano, 50 pajacykow przed obiadem , i 30 minut terningu z ewa chodakowska 4 razy w tygodniu, 2 razy w tygodniu 30 minut kickboxingu, i raz w tygodniu myje podłogi, co mi zajmuje około godzine.
Czy myślicie że uda mi się schudnac te 2-3 kg tygodniowo ? Macie jakieś sposoby na przyspieszenie metabolizmu, a może ktoraś z was jest ze mną , i chce zacząć ze mną to szybkie odchudzanie?
Pomocy !!!
ps. zawsze odchudzanie w grupie jest lepsze, bo jedna drugiej chce dorównać lub być lepsza :P

[nicole89]

Napisane przez Renfrii

Na czym polega takie badanie? Gdzie je zrobić? Chętnie bym sobie zrobiła, ciekawa jestem, jak to u mnie wygląda...

Tez mnie to interesuje

[schorowana]

Napisane przez mara30

musisz tylko nauczyć się choroby, nauczyć się swojego organizmu, znaleźć zaufanego lekarza, który będzie Cię prowadził.
Przede wszystkim zacznij od zrobienia sobie prywatnie kompletu badań, a jeżeli kiepsko u Ciebie z kasą, to chociaż samo ft3 i ft4 - to jest podstawa w diagnostyce niedoczynności a co Ci wyszło na usg?

Mam nadzieję, że pocieszy Cię to, że ja mając hashi w tej chwili funkcjonuję zupełnie normalnie, jedyna "niedogodność" to, że muszę codziennie rano brać leki i uważnie siebie obserwować, żeby zrobić badania, jak coś mnie zaniepokoi wróciłam do dawnej wagi, normalnie pracuję, żyję bardzo aktywnie i w niczym mi tarczyca (a właściwie już prawie jej brak) nie przeszkadza
więc głowa do góry i trochę cierpliwości, będzie dobrze

na usg nic nie wykryło, we wrześniu robie kolejne kontrolne, a w piątek idę do mojego rodzinnego lekarza by dostać skierowanie na ft3 i ft4. I może coś więcej sie dowiem wtedy.. Domyślam się , że można z tym normalnie żyć, też mam hashi i najgorsze jest to, że kiedy biore Euthyroh 75 od razu robie sie śpiąca i ogólnie jest gorzej :/ dodatkowo mam problemy z kręgosłupem (dyskopatia ) i teraz kiedy biore tabletki kręgosłup daje o sobie znać coraz mocniej :/ nie wiem może to po prostu moje urojenie . miło, że są tutaj osoby, które nie prawią wywodów itp , a pomogą zrozumieć i wprowadzą na dobry tor dziękuję pewnie jeszcze sie odezwe kiedy zrobie badania

[Rzabba]

Napisane przez Renfrii

Na czym polega takie badanie? Gdzie je zrobić? Chętnie bym sobie zrobiła, ciekawa jestem, jak to u mnie wygląda...

Robi się badania poziomu cukru we krwi i poziomu insuliny na czczo oraz po podaniu glukozy, kilkukrotnie w ciągu jednego dnia w określonych odstępach czasowych.

[Unex]

Ja sobie troche poczytałam o tym i chyba tez zrobię..

[sofiie]

Witam

Wiem, wiem takie tematy były już wielokrotnie na forum, ale już od dawna czytam i nic nie znalazłam. Głownie można powiedziec, że kierowałam się Waszymi opiniami. Jakiś problem i od razu na wizaz i teraz postanowiłam się zalogować )

Moja waga 56 kg do wzrostu 161.

Więc mam pewien problem ok. 2 miesięcy temu powiedziałam sobie, że przechodzę na dietę (głownie bym chciała z brzucha pozbyć się oponki, bo inne partie ciała mam chudziutkie, wszystko zbiera się w brzuch grr) Wiem, że nie ma czegoś takiego jak schudnąć z jednego miejsca, wiem. Odrzuciłam słodycze, jem mniej posiłków (potrafiłam 7-8 dziennie jeść), nigdy nie potrafiłam pić wody, ale teraz tylko to pije i nie jem po 18 i ćwiczyłam troszkę, ale nie dużo.. nic mi nie spadło. może oczekuje cudu? I teraz miesiąc do wakacji, a mi nawet 1 kg nie ubyło. Powiedziałam sobie koniec. Od Poniedziałku chce wziąć za siebie i zrzucić kładun I nie wiem za bardzo jak, ale tak czytając mam zamiar:
- nadal pozostać przy tych nawykach co udało mi się wyrobić przez te 2 miesiące(zero słodyczy, woda, nie jedzenie po 18)
- chce dodać ćwiczenia, codzienne bieganie po 30 minut
- 100 brzuszków dziennie ( 50 rano, 50 wieczorem)
- taniec!

Myślicie, że uda mi się pozbyć trochę cm z brzucha?? Co mogałbym jeszcze zrobić i co dodać do diety?

[lvia]

Napisane przez sofiie

Witam

Wiem, wiem takie tematy były już wielokrotnie na forum, ale już od dawna czytam i nic nie znalazłam. Głownie można powiedziec, że kierowałam się Waszymi opiniami. Jakiś problem i od razu na wizaz i teraz postanowiłam się zalogować )

Moja waga 56 kg do wzrostu 161.

Więc mam pewien problem ok. 2 miesięcy temu powiedziałam sobie, że przechodzę na dietę (głownie bym chciała z brzucha pozbyć się oponki, bo inne partie ciała mam chudziutkie, wszystko zbiera się w brzuch grr) Wiem, że nie ma czegoś takiego jak schudnąć z jednego miejsca, wiem. Odrzuciłam słodycze, jem mniej posiłków (potrafiłam 7-8 dziennie jeść), nigdy nie potrafiłam pić wody, ale teraz tylko to pije i nie jem po 18 i ćwiczyłam troszkę, ale nie dużo.. nic mi nie spadło. może oczekuje cudu? I teraz miesiąc do wakacji, a mi nawet 1 kg nie ubyło. Powiedziałam sobie koniec. Od Poniedziałku chce wziąć za siebie i zrzucić kładun I nie wiem za bardzo jak, ale tak czytając mam zamiar:
- nadal pozostać przy tych nawykach co udało mi się wyrobić przez te 2 miesiące(zero słodyczy, woda, nie jedzenie po 18)
- chce dodać ćwiczenia, codzienne bieganie po 30 minut
- 100 brzuszków dziennie ( 50 rano, 50 wieczorem)
- taniec!

Myślicie, że uda mi się pozbyć trochę cm z brzucha?? Co mogałbym jeszcze zrobić i co dodać do diety?

Brzuszki sobie odpuść, nic Ci nie dadzą
Na spalanie tłuszczu najlepsze są ćwiczenia siłowe, informacji w necie jest pełno.

[baws]

Moje kochane wizażanki, zwrałam się do Was wiele razy w wielu sprawach i zawsze Wasze porady były dla mnie bardzo ważne i cenne. W żwiązku z tym mam nadzieję, że tym razem również mi pomożecie. Chodzi o moją sylwetkę i wagę. Źle się dzieje Przytyłam od marca 4 kg mimo, że nie zmieniłam diety, ćwiczę intensywnie z Ewą Chodakowską, jedyna zmiana jaka nastąpiła to to że od prawie trzech miesięcy nie pracuję, dłużej śpię rano chociaż ruchu nie mam mniej. Słodycze mogą dla mnie nie istnieć, bardzo lubię sery ale nie pochłaniam ich niewiadomo ile wszystko z umiarem, lubię też pieczywo, a wiadomo że to sprzymierzeńcem sylwetki nie jest. Dodam, że 5 lat temu ważyłam 106 kg, odchudzałam się intensywne stosując dietę 1000 kcal i dużo w tym czasie biegałam, chudłam ok. 1 kg tygodniowo, więc to chyba prawidłowo, zeszłam do wagi 70 kg przy wzroście 167 cm i długo to się utrzymywało, obecnie ważę 74 kg i mam wrażenie, że jestem okropnie tłusta brzuch i biodra "wylewają" mi się ze spodni. Bardzo proszę was kochane o jakieś porady bo nie wiem co mam z tym zrobić nie wróciłam do starych nawyków a mimo to tyję. Mam nadzieję, że coś mi doradzicie, pozdrawiam serdecznie

[fatass]

Ile czasu byłaś na 1000kcal i co przykładowo jadłaś w tym czasie?
1000kcal to bardzo, bardzo mało. Generalnie jeżeli już ktoś ją stosuje to powinien jeść maksymalnie pełnowartościowe produkty, a sama dieta powinna trwać krótko, bo inaczej powoduje rozwalenie metabolizmu ... i tego bym się tu doszukiwała...

Poczytaj tutaj np.:
http://zdrowa-sylwetka.blogspot.com/...-czesc-ii.html

[zrzuc brzuch]

Myślę , że może mieć na to wpływ to , że przestałaś pracować. W pracy spalałaś dodatkowe kalorie , a teraz wysypiasz się i mniej czasu jesteś aktywna. Może dobrze Ci zrobi wprowadzenie jeszcze jakiejś aktywności do trybu życia np. poranne spacery albo bieganie. Pozdrawiam

[grosik11111]

Myślę, że musisz przejść na naprawdę zdrową diete może przejdź na chwilkę na dietę oczyszczającą na przykład owocową osobiście sama ją dziś zaczynam, nie można jej stosować długo ale oczyszcza organizm a w dodaku spala się około 4kg w tygodniu... Dużo o tej diecie jest w internecie, więc poczytaj. a dodatkowo jeżeli są takie problemy z wagą to może jakiś fitness ?

[karelia]

Witam,
chcę schudnąć 5 kg, jednak od miesiąca waga ani drgnie, a ja nadal nie wiem co robię źle, mój jadłospis:
śniadanie: płatki owsiane, otręby owsiane, migdały, orzechy włoskie, jabłko, mleko (500 kcal)
II śniadanie: 2 kromki chleba żytniego z twarożkiem i warzywami (190 kcal)
obiad: ok. 50g ciemnego ryżu/razowego makaronu/kaszy, gotowana pierś z kurczaka, warzywa (500 kcal)
kolacja: serek wiejski, jajko, warzywa (300 kcal)

Łączna kaloryczność to ponad 1400 kcal
Wartości odżywcze: 90g białka, 60g tłuszczy, 160g węgli

Poza tym 4 razy w tyg skaczę po 30 min na skakance, codziennie robię przysiady, abs na brzuch,
proszę o porady

[bedeSLIM]

Witajcie Mój chłopak mi się oświadczył i za rok mamy się pobrać a ja mam 10 kg więcej. Chcę się tego pozbyć proszę pomóżcie bo już ograniczyłam słodycze, staram się jeść co 3 h ale i tak nic. Zaczęłam ćw z Ewką Chodakowską ale trochę ze mnie leń a poza tym chciałabym szybkich rezultatów bo już mi się boczki wylewają ze spodni i musiałam całe pudło ciuchów wynieść na strych nic tylko się załamać. Pomożecie? Co mogę zrobić żeby się szybciej pozbyć tych kg? Macie jakieś sposoby?

[sparklinggirl]

Witam Ważę 63 kg i mam 168 cm wzrostu. Ćwiczę po pół godziny 4-5 razy w tygodniu i jem od 1200 do 1400 kcal dziennie, wiem, że to za mało, po prostu jem, gdy jestem głodna i gdy wieczorem podliczam co zjadłam to wciąż wychodzi tyle. Ile powinnam jeść przy takiej aktywności, wzroście i wadze?

A i muszę zaznaczyć, że chcę schudnąć ok. 5 kg, przez zimę troszkę mi się zebrało, w poprzednie wakacje ważyłam 57 kg i tyle pewnie bym chciała

[Cocomily]

Na wstępie gratuluję zaręczyn Moje wskazówki:
1. Dużo ćwiczyć, regularnie. Jak zaczęłaś z Ewką to nie przestawaj, bo efekty ponoć są zdumiewające. Ja sama ćwiczę z Zuzką i Blogilates i też dają wycisk
2. Zamienić kolorowe napoje na czystą wodę.
3. Zdrowo się odżywiać, czyli dużo warzyw i owoców, zrezygnować ze słodyczy (ale to już masz za sobą
4. Nie poddawać się, nie rezygnować! Może powieś sobie zdjęcie wymarzonej sukni ślubnej w widocznym miejscu - motywacja gwarantowana!
5. I przede wszystkim, nie szukaj magicznych sposobów żeby stracić wszystko w przeciągu tygodnia. Rób powoli małe kroki w dobrym kierunku, a kg same polecą Lepszy wolny proces ale z dłużej utrzymującymi się efektami.
Powodzenia!

[Cytrynowe_Marzenie]

jeśli masz rok. to ja bym się przeszłą do dietetyka, który ustali Ci dietę odpowiednią dla Twojego organizmu. będziesz mieć pewność, że chudniesz zdrowo.
możesz się też zapisać na basen, siłownię, taniec (na wesele będzie jak znalazł)

[bedeSLIM]

Dzięki, w sumie pije tylko wodę i herbatę zieloną no i nieszczęsną kawę ale oduczam się stopniowo bo pilam nawet 3 mocne dziennie, właśnie na śniadanko zrobiłam sobie jogurcik z otrebami i dorzuciłam pół banana i kawałek jabłka. Czy to dobre połączenie na odchudzanie?

---------- Dopisano o 09:17 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------

Do Cocomily
Ćw z Zuzką i Blogilates, czy to ktoś kogo mogę znaleźć w internecie? Daje to jakieś rezultaty?

[klora]

a co jest niby oczyszczajacego w owocach? nadmiar fruktozy, ktory obciaza watrobe i spowalnia wlasciwie detoks? czy moze ogromna ilosc blonnika drazniacego jelita?

baws schudlas glownie z miesni, bo dieta byla drakonska, a zaden madry organizm nie odda najpier tluszczu, bo jest to dla niego cenniejsze zrodlo energii...

pytanie co jeszcze sie skopalo po drodze? hormony? cukier? poziom substancji odzywczych? od tego zalezaloby dalsze postepowanie...plus od dawna masz problemy z waga, wiec zadna rada tutaj nie pomoze dopoki ktos nie popatrzy na Ciebie pod katem metabolicznym i nie zrobi analizy co szwnkuje w fizjologi. To ona decyduje jak reagujemy na diete i cwiczenia.

Ja nim zalece komus co ma robic przeprowadzam min. 1h rozmowy i rzadko jestem w stanie miec pewnosc, bo nawet godzina to malo aby rozkminic czlowieka i jego zdrowie