Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014

[mezaga]

Napisane przez Mystiquee

Podziwiam, na prawdę podziwiam, bo ja już bym chyba ześwirowała...
Ciesze sie ogromnie, że sie Wam udało!

Tak się wydaje. Owszem czasem miałam momenty załamania ale i tak chyba dość dobrze ten okres przeszłam. Z natury jestem przesadną optymistką i to chyba mi bardzo pomogło

Co do witamin to mi lekarka poradziła wybrać sobie takie, które będą miały najwięcej wapnia, bo ja nabiału nie jem prawie wcale już od 29 lat.

[nattalli]

Napisane przez mezaga

Tak się wydaje. Owszem czasem miałam momenty załamania ale i tak chyba dość dobrze ten okres przeszłam. Z natury jestem przesadną optymistką i to chyba mi bardzo pomogło

Co do witamin to mi lekarka poradziła wybrać sobie takie, które będą miały najwięcej wapnia, bo ja nabiału nie jem prawie wcale już od 29 lat.

gratulacja
w Twoim przypadku wytrwałość to słowo kluczowe
co do wapnia, ja kocham nabiał w każdej postaci ale chyba i tak mam go za mało. Od dwóch tygodni mam problem z moimi zębami. tzn zdrowe są bo o nie dbam ale zauważyłam że ostatnio zrobiły się napuchnięte i zaraz przy dziąśle na kilku zębach mam dziwny czarny pasek - to nie jest pruchnica. Moja mama mówi że może to być odwapnienie. Bo jej stało się tak samo. A do dentysty dopiero za 2 miesiące ;/

[lidkaa82]

Powiem wam dziewczyny że wymiękam ostatnio. Dopiero w poniedziałek synek skończył brać antybiotyk, a dzis bylismy u pediatry z kaszlem i wykrył szmery na oskrzelach. Całe życie prawie wcale nie chodziłam do lekarzy a odkąd zostałam mamą jesten starym weteranem w przychodniach, a dyżury świateczne mam obcykane w jednym paluszku, bo mój synuś ma takie wyczucie że poważniejsze zachorowania zawsze przytrafiają mu się w jakieś święta i weekendy
Nie wspomne o tym że w tym cholernym kraju prawie wcale nie refundują leków bo weszły jakieś beznadziejne przepisy i lekarze się boją wpisywac zniżki bo potem kary płacą. Paranoja

[ciamber]

wracjac do witaminek to chyba skończe najpierw ten sam kwas foliowy a później zastanowie się nad czymś mocniejszym choć pewnie wcześniej poproszę o skierowanie na badania żelaza, magnezu itp. bo po co mam się faszerowac jak okaże sie, że wszystko jest w normie...

co do toxo to byłam święcie przekonana, że będę odporna bo jestem mięsożerna i jak widzę tatara to aż się trzęse no nic to jakoś przboleje dla dzidzi zrobie wszystko ba styczność ze zwierzakami zawsze była bo mieszkałam na wsi tak samo jedzenie warzyw prosto z ogrodu itp... a tu proszę brak odporności...

[Messsuah]

Dziewczyny bierzecie no spe ?

brzuch mnie ostatnio boli, gin odradzal mi no spe, wpisałam w google no spa w ciąży i tez większość nie zaciekawych informacji

chyba będę musiala przecierpiec

---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 13:50 ----------

Napisane przez nattalli

gratulacja
w Twoim przypadku wytrwałość to słowo kluczowe
co do wapnia, ja kocham nabiał w każdej postaci ale chyba i tak mam go za mało. Od dwóch tygodni mam problem z moimi zębami. tzn zdrowe są bo o nie dbam ale zauważyłam że ostatnio zrobiły się napuchnięte i zaraz przy dziąśle na kilku zębach mam dziwny czarny pasek - to nie jest pruchnica. Moja mama mówi że może to być odwapnienie. Bo jej stało się tak samo. A do dentysty dopiero za 2 miesiące ;/

spozywanie nabialu tak naprawdę od wapnia i zakwasza organizm, im więcej jemy nabialu tym bardziej się zakwaszamy i organizm musi to zneutralizować wyciagajac wapn z kosci o czym przekonal się mój wujek który cale zycie pil mleko az dostal zwapnienie zastawek serca, miał operacje w Aninie pod Warszawa i od razu lekarz mu powiedział ze to przez spozywanie np. mleka sklepowego, które pil prawie od zawsze ponad 30 lat
prazki na paznokciach to tez oznaka zakwaszenia organizmu

[carolyna86]

Napisane przez mezaga

A co Ty
Mamy zakaz seksu od samego początku. Ja teraz taka wyposzczona jestem, że masakra. Nie przyzwyczajona do takiej posuchy

solidaryzuję się z tobą

[gosia261282]

Napisane przez mezaga

Co do witamin to mi lekarka poradziła wybrać sobie takie, które będą miały najwięcej wapnia, bo ja nabiału nie jem prawie wcale już od 29 lat.

Ale nie lubisz? Czy jest inny powód?

Napisane przez lidkaa82

Powiem wam dziewczyny że wymiękam ostatnio. Dopiero w poniedziałek synek skończył brać antybiotyk, a dzis bylismy u pediatry z kaszlem i wykrył szmery na oskrzelach. Całe życie prawie wcale nie chodziłam do lekarzy a odkąd zostałam mamą jesten starym weteranem w przychodniach, a dyżury świateczne mam obcykane w jednym paluszku, bo mój synuś ma takie wyczucie że poważniejsze zachorowania zawsze przytrafiają mu się w jakieś święta i weekendy
Nie wspomne o tym że w tym cholernym kraju prawie wcale nie refundują leków bo weszły jakieś beznadziejne przepisy i lekarze się boją wpisywac zniżki bo potem kary płacą. Paranoja

Zdrówka dla synka

Napisane przez Messsuah

Dziewczyny bierzecie no spe ?

brzuch mnie ostatnio boli, gin odradzal mi no spe, wpisałam w google no spa w ciąży i tez większość nie zaciekawych informacji

chyba będę musiala przecierpiec

spozywanie nabialu tak naprawdę od wapnia i zakwasza organizm, im więcej jemy nabialu tym bardziej się zakwaszamy i organizm musi to zneutralizować wyciagajac wapn z kosci o czym przekonal się mój wujek który cale zycie pil mleko az dostal zwapnienie zastawek serca, miał operacje w Aninie pod Warszawa i od razu lekarz mu powiedział ze to przez spozywanie np. mleka sklepowego, które pil prawie od zawsze ponad 30 lat
prazki na paznokciach to tez oznaka zakwaszenia organizmu

Ja nie brałam,może ze dwa razy. Wiele kobiet ciężarnych jednak bierze. A co tam wyczytałaś,że czemu jest nie polecana?

Czyli co,nie powinno się jeść nabiału
A co powinno się jeść?
Bo ja im więcej czytam tym bardziej dochodzę do wniosku,że najlepiej to nic nie jeść

[Sheperdess]

Napisane przez Messsuah

Dziewczyny bierzecie no spe ?

brzuch mnie ostatnio boli, gin odradzal mi no spe, wpisałam w google no spa w ciąży i tez większość nie zaciekawych informacji

chyba będę musiala przecierpiec

Ja nie biorę, ale moje bóle brzucha trwają zwykle bardzo krótko, więc i tak nie byłoby sensu.

[mezaga]

Wymiotuję po każdej próbie zjedzenia nawet jogurtu. Już sam zapach mlecznych produktów wywołuje u mnie odruch wymiotny.
Ja generalnie jadam mało odżywczych rzeczy, warzywa mogłyby dla mnie nie istnieć - poza pomidorami, które mogę jeść tonami
Co do nospy z to a się dowiedziałam, że ona może powodować zanik odruchu ssania u dziecka - ale jak to jest naprawdę - nie wiem. Ja do tej pory brałam tylko 3 razy. Na samym początku kiedy dostałam plamienia, potem jak mi stwardniał bardzo brzuch i miałam spore boleści i ostatni raz przedwczoraj jak też brzuch mi się zrobił twardy i bolał dość mocno.

[Messsuah]

Napisane przez gosia261282

Ale nie lubisz? Czy jest inny powód?





Zdrówka dla synka




Ja nie brałam,może ze dwa razy. Wiele kobiet ciężarnych jednak bierze. A co tam wyczytałaś,że czemu jest nie polecana?

Czyli co,nie powinno się jeść nabiału
A co powinno się jeść?
Bo ja im więcej czytam tym bardziej dochodzę do wniosku,że najlepiej to nic nie jeść

wpisz sobie w google no spa w ciąży sporo tam informacji
można jeść nabiał ale nie w dużych ilościach, i raczej jak jest mozliwosc to nie pic mleka sklepowego uht bo to tak naprawdę to nie mleko (wystarczy poczytać o samej produkcji to się odechciewa) jak już od wiejskiej krówki a najlepiej kozy, serki kozie, po drugie mleko jest dla cieląt dla dorosłych ludzi to już obce bialko jak pije i wapnia nie daje, no a krowa skad wapno bierze tylko od mleka matki najpierw a później z innych pokarmow, w każdym razie swoja kolezanke nie doi

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ----------

człowiek jest jedynym ssakiem, który w dorosłym zyciu pije mleko kto ma kota to wie, ze w dorosłym zyciu kot nie toleruje laktozy i nawet w zoologicznym można kupic specjalny pokarm dla małych kotow (jak nie maja mamy) a ze niektóre lubia to inna sprawa, moje raz dostaly a potem sraczke

[gosia261282]

Napisane przez Messsuah

wpisz sobie w google no spa w ciąży sporo tam informacji
można jeść nabiał ale nie w dużych ilościach, i raczej jak jest mozliwosc to nie pic mleka sklepowego uht bo to tak naprawdę to nie mleko (wystarczy poczytać o samej produkcji to się odechciewa) jak już od wiejskiej krówki a najlepiej kozy, serki kozie, po drugie mleko jest dla cieląt dla dorosłych ludzi to już obce bialko jak pije i wapnia nie daje, no a krowa skad wapno bierze tylko od mleka matki najpierw a później z innych pokarmow, w każdym razie swoja kolezanke nie doi

No ale tak jest ze wszystkim,o produkcji czegokolwiek poczytasz i się odechciewa. Ja nie lubię kozich,bo mi kozą śmierdzi.

[00anulka00]

Napisane przez gosia261282

Czyli co,nie powinno się jeść nabiału
A co powinno się jeść?
Bo ja im więcej czytam tym bardziej dochodzę do wniosku,że najlepiej to nic nie jeść

ja zachowuję przede wszystkim zdrowy rozsądek, jak człowiek naczyta się za dużo to wariuje
jak mam na coś ochotę to jem, wiadomo w rozsądnych ilościach.

No-spy ani żadnych pbólowych nie biorę, nawet jak mnie głowa koszmarnie boli to wolę przecierpieć - chyba ze będzie to wyjątkowy mocny ból.

badanie na toxo jest "osobne" i trzeba osobno za nie płacić.
Na różyczkę chorowałam, odporność mam wysoką, w moim przypadku miałam też badania na cytomegalię i brucelozę.
Grupę krwi mam Rh+ też badaną niedawno.

też mam zapisanę luteinę, ale z racji problemów w poprzedniej ciązy.

generalnie moje samopoczucie jest koszmarne (ostatnio tak nie bylo), serce mi wali jak szalone czasami, czasem boli brzuch, na nic nie mam sily, o zapachach nie wspomnę

[carolyna86]

Napisane przez 00anulka00

ja zachowuję przede wszystkim zdrowy rozsądek, jak człowiek naczyta się za dużo to wariuje
jak mam na coś ochotę to jem, wiadomo w rozsądnych ilościach.

otóż to, ja wychodzę z założenia że wszystko w nadmiarze szkodzi, więc zdrowy rozsądek przede wszystkim

[perfuzja]

A ja mam jakieś złe przeczucie
Zniknely mi w zasadzie wszystkie objawy ciazowe, nawet piersi mi zmalały...

[gosia261282]

Napisane przez perfuzja

A ja mam jakieś złe przeczucie
Zniknely mi w zasadzie wszystkie objawy ciazowe, nawet piersi mi zmalały...

Eee,no coś ty.
Ja w ciążach miałam milion złych,dziwnych przeczuć,a wszystko było w porządku. Będzie dobrze!

[perfuzja]

Napisane przez gosia261282

Eee,no coś ty.
Ja w ciążach miałam milion złych,dziwnych przeczuć,a wszystko było w porządku. Będzie dobrze!

Chyba wolałam jak spalam non stop i nie mogłam dotknąć piersi. Może już za tydzień zrobią mi usg...

[Hosenka*]

Napisane przez perfuzja

A ja mam jakieś złe przeczucie
Zniknely mi w zasadzie wszystkie objawy ciazowe, nawet piersi mi zmalały...

Jak się niepokoisz, to może idź do lekarza, albo na IP?
Pewnie to jednak jeden dzień przerwy objawów i jutro wrócą.

[Switezianka_23]

Napisane przez perfuzja

A ja mam jakieś złe przeczucie
Zniknely mi w zasadzie wszystkie objawy ciazowe, nawet piersi mi zmalały...

Wszystko bedzie dobrze, w tym okresie objawy zmieniaja sie jak w kalejdoskopie.

[Messsuah]

Napisane przez gosia261282

Eee,no coś ty.
Ja w ciążach miałam milion złych,dziwnych przeczuć,a wszystko było w porządku. Będzie dobrze!

skąd ja to znam

[perfuzja]

Napisane przez Hosenka*

Jak się niepokoisz, to może idź do lekarza, albo na IP?
Pewnie to jednak jeden dzień przerwy objawów i jutro wrócą.

Nie, no bez przesady. Nie boli mnie brzuch, nie plamie, nie mam żadnej infekcji, nie mam obciazonego wywiadu. Nie było tez tak, ze miałam bardzo mocne objawy, które zniknęły z dnia na dzień.

Pewnie świruje trochę, bo zbliża sie powoli usg genetyczne.

[Messsuah]

Napisane przez perfuzja

Nie, no bez przesady. Nie boli mnie brzuch, nie plamie, nie mam żadnej infekcji, nie mam obciazonego wywiadu. Nie było tez tak, ze miałam bardzo mocne objawy, które zniknęły z dnia na dzień.

Pewnie świruje trochę, bo zbliża sie powoli usg genetyczne.

tak jak ja

[00anulka00]

Napisane przez perfuzja

A ja mam jakieś złe przeczucie
Zniknely mi w zasadzie wszystkie objawy ciazowe, nawet piersi mi zmalały...

a wiesz że ja mam tak samo, jak sie czuję dobrze, to zaraz świruję ze to bardzo zły znak, także rozumiem Cię jednak za kilka godzin, albo następnego dnia zle sie czuję

[gosia261282]

Napisane przez 00anulka00

a wiesz że ja mam tak samo, jak sie czuję dobrze, to zaraz świruję ze to bardzo zły znak, także rozumiem Cię jednak za kilka godzin, albo następnego dnia zle sie czuję

A ja cały czas czuję się dobrze,to jest dopiero zmartwienie

[naydah]

Napisane przez gosia261282

Ja mam kochanego szaraczka,który miał być dziewczynką,a u weta okazało się,że jest chłopakiem

uroczy

Napisane przez lejdi_aga13

Wczoraj wieczorem nie wchodziłam na forum.Miałam dziś testować ale w pon wyszła popołudniu kreseczka mala -pomyślałam ze powinna wieczorem coś wyjść w czwartek -wyszła prawie biała-strasznie sie zasmuciłam. Nie spalam cala noc i o 4 nie wytrzymałam-zrobilam 2 test piękna odrazu 2 kreska dużo mocniejsza wyszła j ak sie nacisnie na foto widac-jaka jest mocna;D
oczywiście nie śmiałam nie obudzić TZ- który strasznie sie ucieszył

widoczna kreska, bardzo

Napisane przez mezaga

Czytałam ten wątek od samego powstania ale dopiero teraz stwierdziłam, że do Was dołączę Jeszcze podchodzę z rezerwą bo to dopiero końcówka 8 tygodnia ale już powoli zaczynam się cieszyć tym, że się w końcu nam udało. Staraliśmy się ponad 5 lat - dokładnie 69 cykli.

gratulacje i witamy

Napisane przez perfuzja

A ja mam jakieś złe przeczucie
Zniknely mi w zasadzie wszystkie objawy ciazowe, nawet piersi mi zmalały...

ja nie mam żadnych objawów więc bez obaw

[gosia261282]

Napisane przez naydah

ja nie mam żadnych objawów więc bez obaw

Ale żadnych żadnych czy prawie żadnych?

[perfuzja]

Napisane przez mezaga

Czytałam ten wątek od samego powstania ale dopiero teraz stwierdziłam, że do Was dołączę Jeszcze podchodzę z rezerwą bo to dopiero końcówka 8 tygodnia ale już powoli zaczynam się cieszyć tym, że się w końcu nam udało. Staraliśmy się ponad 5 lat - dokładnie 69 cykli.

Witaj
69 cykli Bardzo gratuluje i podziwiam cierpliwość. Zdecydowaliscie sie na in vitro?
Trzymam kciuki, na pewno wszystko bedzie dobrze!

[00anulka00]

Napisane przez gosia261282

A ja cały czas czuję się dobrze,to jest dopiero zmartwienie

mi został strach po poprzedniej ciązy, kiedy to od pewnego momentu czułam się ok, a koniec konców okazała się to ciąza martwa dlatego teraz jestem przewrażliwiona.

Napisane przez perfuzja

W Bardzo gratuluje i podziwiam cierpliwość.

ja też podziwiam

[naydah]

Napisane przez gosia261282

Ale żadnych żadnych czy prawie żadnych?

nie no, czasem się coś pojawi ale potem szybko znika i tu mam problem, nie zauwazam ze w ciazy jestem

[kefii]

Napisane przez mezaga

Czytałam ten wątek od samego powstania ale dopiero teraz stwierdziłam, że do Was dołączę Jeszcze podchodzę z rezerwą bo to dopiero końcówka 8 tygodnia ale już powoli zaczynam się cieszyć tym, że się w końcu nam udało. Staraliśmy się ponad 5 lat - dokładnie 69 cykli.

Wielkie gratulacje naprawde długo czekaliscie na swoje szczescie. Ja niecałe 2 lata staran i 26 cykli wiec sporo mniej.

Hej u mnie nawet oki. dzis 8 tyzien w poniedziałek lekarz. Czuje sie średniawo ale raczej moja psychika za duzo do ogarniecia na raz.
Mdłości mi ustąpily zamiast nich mam zgage nie wazne co zjem masakra. Migdały to ida jak swieze buleczki. Ale jak tylko dzidzia jest zdrowa to wszytko dla niej

[malaMigotkAaa]

Napisane przez perfuzja

A ja mam jakieś złe przeczucie
Zniknely mi w zasadzie wszystkie objawy ciazowe, nawet piersi mi zmalały...

Kochana nie stresuj się, u mnie było podobnie na samym początku miałam dzień może dwa, że wydawało mi się jakby przeszło. Kolejny dzień wróciłam do "ciążowej" normy


p.s. JESZCZE nie mam mdłości, to już rekord toż to 16:08!!