Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014

[em ma]

Napisane przez malaMigotkAaa

Czy któraś biega?

Ja biegałam przed ciążą, teraz też chce lekarz powiedział, że do 12 tyg jak najbardziej, później bobas może za bardzo skakać

Ja niestety do tej pory praktycznie uziemiona byłam..coś nasz Kropek nie przepada za tym, że się ruszam. Przyznam szczerze, że brakuje mi tego ruchu, bo dość aktywna byłam przed ciążą.

Napisane przez Soleil_Rouge

Jeszcze jedno

Mały Cud

Napisane przez Soleil_Rouge

A brzucha u mnie w ogóle nie widać, spodnie noszę ciagle te same co przed ciaza. Czekam na mój brzuszek i czekam.,.

Kochana nie martw się...wyskoczy niewiadomo kiedy U mnie 11t3d i moje "wzdęcie" towarzyszy mi o każdej porze dnia i nocy

Pytała się któraś o problemy z cerą. U mnie brak...bez krost jak pupa niemowlaka. Włosy długo się nie przetłuszczają i przestały wypadać. Do tego paznokcie rosną jak szalone-jeszcze nigdy nie miałam takich zdrowych swoich naturalnych. Gorzej z samą skórą bo jest strasznie sucha.

[magnusia]

Napisane przez anna_paw

Cześć dziewczyny chętnie do was dołączę

OM miałam 10.04, gin wyznaczył termin na 17 stycznia.

Wątek śledzę od początku, ale jakoś brakło odwagi się ujawnić... W poniedziałek widziałam po raz pierwszy na usg maluszka i poczułam się jakoś pewniej. Nie wiem co się ze mną dzieje, w pierwszej ciąży nie byłam taka zafiksowana, ale to pewnie dlatego, że po prostu nie wiedziałam o wielu rzeczach... Poprzedniej ciąży towarzyszyło zatrucie ciążowe i mam nadzieję, że tym razem mnie to cholerstwo ominie.

Mam już trzyletniego synka, który od września idzie do przedszkola. Także najwyższy czas na rodzeństwo

witaj w naszym gronie

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:49 ----------

Napisane przez Switezianka_23

Ale przynajmniej zrobilam rekonesans i szpital wybralam

o właśnie a kiedy się trzeba do szpitala zgłosić z chęcią rodzenia u nich? Kiedy ewentualnie "zamówić" położną? Kurczę niby na wszystko jest czas a potem okazuje się, że wszędzie kolejki i miejsc nie ma....

[perfuzja]

Nasze planowane, wyczekane nie zdążyło byc, bo od stwierdzenia "zróbmy sobie dziecko juz teraz" do dwóch kresek minęły niecałe trzy tygodnie

[magnusia]

Napisane przez malaMigotkAaa

Jak u was dzieciaczki planowane? wyczekiwane?

u nas tak naprawdę zaskoczyło w pierwszym cyklu po odstawieniu gumek - postanowiliśmy przestać się zabezpieczać no i jak się trafi to się trafi. Nie spinaliśmy się z zegarkiem w ręku ale przyznam szczerze że myślałam że to dłużej potrwa a tu bach- od razu wyszło W sumie to dobrze bo do najmłodszych nie należymy a czas leci....

[perfuzja]

Napisane przez magnusia

o właśnie a kiedy się trzeba do szpitala zgłosić z chęcią rodzenia u nich? Kiedy ewentualnie "zamówić" położną? Kurczę niby na wszystko jest czas a potem okazuje się, że wszędzie kolejki i miejsc nie ma....

Do zwykłego szpitala nie zgłaszasz sie wczesniej, po prostu przyjeżdżasz jak zaczynasz rodzic i albo Cię przyjmują, albo nie.

Co z położna to sama nie wiem. Chyba po usg genetycznym sie zainteresuje.

[magnusia]

Napisane przez Soleil_Rouge

No to czas na zdjecia

o tany ale fajnie widać super!!!

u mnie pewnie będzie jeszcze biała plamka

---------- Dopisano o 19:59 ---------- Poprzedni post napisano o 19:57 ----------

Napisane przez patrycjja

- wygląda jak duszek z filmu nie wiem skad mi się to wzięło

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

no ! dokladnie

---------- Dopisano o 20:02 ---------- Poprzedni post napisano o 19:59 ----------

Napisane przez Kalina27

Tak a propos zzo - wzbuza moją ogromną irytację fakt, że za znieczulenie przy porodzie musimy płacić. W większości krajów europejskich jest to oczywista oczywistość ale nie u nas. Co za kraj!

dokładnie jestem tego samego zdania- to chore i poniżające że kwestię komfortu psychicznego i fizycznego uzależnia się od pieniedzy! A gdzie te wszystkie fundacje "rodzić po ludzki" itp? A gdzie ta polityka prokobieca? Nie dość, że poród todla kobiety nieziemski wysiłek i potworny stres to jeszcze zamiast jej ulżyć to się kasy wymaga- rrrr

---------- Dopisano o 20:04 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------

Napisane przez kootek_mamrotek

Ja dziś miałam pomarańczowe światło w czasie pracy. W pracy staram się nie wchodzić w ekstremalne sytuacje, nie dźwigam, nie skaczę po drabinach w archiwum. Ale dziś była pilna sprawa, chwyciłam za pudło pełne akt, podniosłam je do góry i od razu upuściłam.. Coś mnie tak zabolało z boku w podbrzuszu, że od razu przystopowałam. Kontrolowałam później się w WC ale na szczęście nic się nie dzieje, nie boli. To dla mnie znak, że jednak spokój i opanowanie to mają być teraz moje podstawowe cechy.

oj Ty się nie przemęczaj, absolutnie nic nie dźwigaj i się nie szarp. Dobrze, że wszystko OK ale uważaj na przyszłosć

---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 20:04 ----------

byłam dziś na zakupach i zaszalałam w ramach poprawy humoru
kupiłam cztery żakiety (jedyna część garderoby, którą w miarę bezpiecznie mogę kupić) i dwie bluzki- takie luźniejsze, przyszłościowe .
Umęczyłam się potwornie- nogi mi w tyłek weszły od łażenia po sklepach

[Soleil_Rouge]

Napisane przez magnusia

dokładnie jestem tego samego zdania- to chore i poniżające że kwestię komfortu psychicznego i fizycznego uzależnia się od pieniedzy! A gdzie te wszystkie fundacje "rodzić po ludzki" itp? A gdzie ta polityka prokobieca? Nie dość, że poród todla kobiety nieziemski wysiłek i potworny stres to jeszcze zamiast jej ulżyć to się kasy wymaga- rrrr:

I wlasnie w takich momentach cieszę sie ze nie mieszkam w Polsce! Tu mam wszystkie wizyty zwracane przez ubezpieczenie, szpital tez, leki tez (no nie wszystkie, ale znaczna cześć). Co do porodu to znieczulenie jest jak kobieta chce (i oczywiście nie ma przeciwwskazań), nawet cesarke mozna miec na życzenie i wybrać datę porodu!

[perfuzja]

Mnie szczerze mówiąc nie oburza opłata za znieczulenie. Wole płacić i w razie czego dostać od ręki niz miec "przydzialowe" i nie moc sie o nie doprosić.

[aira]

Cześć dziewczynki

Cały dzień byłam dziś poza domem i widzę, że mam spore zaległości. Pobieżnie przejrzałam wątek, bo szykuję kolacje, zaraz wraca Mężu z pracy.
Pisałyście o reakcjach Waszych czworonogów na dzieci...
My od zeszłego roku mamy sukę -przybłędę, która niestety na dzieci nie reaguje zbyt dobrze. Każde dziecko które przychodzi do naszego domu musi być groźnie obszczekane, dopiero po kilku chwilach psica się oswaja i ucisza. W stosunku do dorosłych tak się nie zachowuje. Nie mam pojęcia czy ujada tak z zazdrości, czy chce dominować nad małym człowieczkiem, czy kiedyś jakieś dziecko jej zrobiło krzywdę. Mam nadzieję, że jak już się pojawi nasze maleństwo, to zaakceptuje go tak samo jak resztę naszej domowej ekipy.
Załączam fotkę - to krzyżówka jamnika z owczarkiem niemieckim i nietoperzem

Szczególnie pozdrawiam nowe przyszłe mamuśki na naszym wątku

[gosia261282]

Napisane przez Kalina27

Tak a propos zzo - wzbuza moją ogromną irytację fakt, że za znieczulenie przy porodzie musimy płacić. W większości krajów europejskich jest to oczywista oczywistość ale nie u nas. Co za kraj!

W Anglii ZZO za darmo,zreszta wszystkie badania za darmo,leki sa za darmo dla ludzi o niskich dochodach takze,dla ciezarnych i dzieci do 16 roku zycia.
Duzo roznych rzeczy sklada sie na to,ze zyje mi se tutaj o wiele lepiej niz w Polsce.


Aira fajny psiak!

[kootek_mamrotek]

Napisane przez aira

Załączam fotkę - to krzyżówka jamnika z owczarkiem niemieckim i nietoperzem

Szczególnie pozdrawiam nowe przyszłe mamuśki na naszym wątku

hehe, faktycznie coś z nietoperza ma

[Sheperdess]

Napisane przez aira

Cześć dziewczynki

Cały dzień byłam dziś poza domem i widzę, że mam spore zaległości. Pobieżnie przejrzałam wątek, bo szykuję kolacje, zaraz wraca Mężu z pracy.
Pisałyście o reakcjach Waszych czworonogów na dzieci...
My od zeszłego roku mamy sukę -przybłędę, która niestety na dzieci nie reaguje zbyt dobrze. Każde dziecko które przychodzi do naszego domu musi być groźnie obszczekane, dopiero po kilku chwilach psica się oswaja i ucisza. W stosunku do dorosłych tak się nie zachowuje. Nie mam pojęcia czy ujada tak z zazdrości, czy chce dominować nad małym człowieczkiem, czy kiedyś jakieś dziecko jej zrobiło krzywdę. Mam nadzieję, że jak już się pojawi nasze maleństwo, to zaakceptuje go tak samo jak resztę naszej domowej ekipy.
Załączam fotkę - to krzyżówka jamnika z owczarkiem niemieckim i nietoperzem

Szczególnie pozdrawiam nowe przyszłe mamuśki na naszym wątku

Przeuroczą masz tę sukę super razem z kotem wygląda

[magnusia]

Napisane przez aira

Załączam fotkę - to krzyżówka jamnika z owczarkiem niemieckim i nietoperzem

ale fajna psinka
ja to kocia mama jestem - piękna na Twoja tricolorka, ja też mam tricolorkę

[Messsuah]

Przecudne macie zwierzatka!!! a ja to jestem kocia mama - mam trzy kotki ze schroniska niewychodzace i dodatkowo opiekuje sie osiedlowymi

[magnusia]

Napisane przez Messsuah

Przecudne macie zwierzatka!!! a ja to jestem kocia mama - mam trzy kotki ze schroniska niewychodzace i dodatkowo opiekuje sie osiedlowymi

moja kota też nie wychodząca jest- spaceruje tylko po balkonie (oczywiście osiatkowanym)

[00anulka00]

Napisane przez aira

My od zeszłego roku mamy sukę -przybłędę, która niestety na dzieci nie reaguje zbyt dobrze. Każde dziecko które przychodzi do naszego domu musi być groźnie obszczekane, dopiero po kilku chwilach psica się oswaja i ucisza.

myślę, ze tu nie ma nic dominacja wspólnego, pewnie boi sie dzieci. Jeśli jest łasa na smakołyki to niech dzieci jak wchodzą dają lub rzucają jej coś dobrego i skojarzy że mały człowiek = coś przyjemnego.
Fajny psiak.

widzę tu dużo kocich świadomych mam

[gosia261282]

Magnusia piękna twoja kotka

Ja mam kochanego szaraczka,który miał być dziewczynką,a u weta okazało się,że jest chłopakiem

[magnusia]

Napisane przez gosia261282

Ja mam kochanego szaraczka,który miał być dziewczynką,a u weta okazało się,że jest chłopakiem

ale śliczny- wygląda na łobuziaka

[gosia261282]

Napisane przez magnusia

ale śliczny- wygląda na łobuziaka

Dziękuję

No bo w sumie jest łobuziakiem,razem z moim synkiem rozrabiają

[Soleil_Rouge]

Gosia - cudny ten Twój kociak! I jak pozuje profesjonalnie do zdjecia!

[magnusia]

aj to jeszcze dwa wrzucę bo ja mam hopla na punkcie mojej koty

[nattalli]

Napisane przez Hosenka*

No ale taka prawda Bóle sa podobne do tych przy okressie - tzn typ bólu.
Ja miałam zawsze bardzo bolesne pierwsze dni okresu, z wymiotami itp, to bóle porodowe, skurcze, bóle krzyży miałam ciut silniejsze. Jesli ktoś ma łagodne okresy, to ból dla niego będzie bardzo duży.

Jak siedziałam na piłce, to poczułam, jakbym miała kupę zrobić i powiedziałam położnej, że musze iść do WC, wprost jej powiedziałam, ze zrobie kupe, ale uspokoiła mnie, że tak ma być i żeby nie zaciskać nic, bo to nie kupa



No i faktycznie kobieta niesamowicie się poci, ale to pot bardziej z bólu i skurczy niż wysiłku.

w takim razie dla mnie ból porodowy powinien być do zniesienia pierwsze 3 dni okresu to dla mnie koszmar był, szpital, omdlenia i kroplówki z ketonalem.masakra

[Mystiquee]

Dziewczyny zazdroszczę Wam kociakow... Ja kocham koty, to moje bratnie dusze a jak na złość mój tz alergik :-( zostawilam swoje dwa kocisze w mieszkaniu mamy i tam sobie żyją. Chcialabym mieć kotka, a jeszcze bardziej wziąć go żeby dac mu prawdziwy dom, bo te schroniskowe koty to straszne biedulki :-(

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[nattalli]

[QUOTE=Soleil_Rouge;411903 86]

Ja odstawiłam tabletki anty końcem kwietnia i zaczęliśmy od razu się starać, myślałam że trochę nam to zajmie a tu prawie że od razu miła niespodzianka

[aira]

Moja psica z wszystkimi zwierzakami żyje w symbiozie
Na drugim zdjęciu po sterylce, z ciepłym okładem na brzuchu.

[patrycjja]

Napisane przez magnusia

aj to jeszcze dwa wrzucę bo ja mam hopla na punkcie mojej koty

O to witam w klubie ja swoją wzięłam że schroniska- największy wypłoszek ze wszystkich dookoła, ale to była chyba miłość od pierwszego wejrzenia
Przez dwa i pół roku jedyny kontakt ze światem zewnętrznym to było okno i parapet, nie liczę kilku wycieczek samochodem (uwielbia to, teraz tylko zobaczy otwarte drzwi i już wiadomo gdzie jej szukać ). Steryl była w umowie adopcyjnej, a nawet gdyby nie to bym nie odpuściła. Teraz od dwoch miesięcy kocica spaceruje po dworze- mamy duże podwórko z dala od cywilizacji, chociaż w mieście. Ale na noc zawsze wraca a jak ja ide na ogród zawsze przy nodze jak piesek mogłabym tak pisać i pisać - przyznaję mam bzika na jej punkcie

Od kilku dni nie mogę spac w nocy, a cały dzień mogłabym przespać. Już zaczynam się tym męczyć

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[agoola83]

OOanulkaOO mam taki metaliczny właśnie posmak
malaMigotkAaa nasza fasolka nieplanowana...trudno w to uwierzyć, ale mój mąż bardzo chorował od dosc dawna, wiec o przytlaniu mowy nie było...a ją już taka miałam ochotę na przytulanki, b.duzo lekow zazywal, robilam mu tez zastrzyki p/bolowe, liczylam sie z tym, ze nic z przytulania, ale raz tak chyba o ladnie uprosilam i jakos tak wyszlo hehe...no..tak wiec jeden raz wystarczy A gdzie chodzisz do dr? Będziesz rodzic na strzelców? Tak się składa, że pół życia spędziłam w chorzowie i stamtąd pochodzę

[lejdi_aga13]

magnusia,aira,gosia=ale słodziaki!! ja mam pieska-jak się obrazi to wystawia jezyk xD



Wczoraj wieczorem nie wchodziłam na forum.Miałam dziś testować ale w pon wyszła popołudniu kreseczka mala -pomyślałam ze powinna wieczorem coś wyjść w czwartek -wyszła prawie biała-strasznie sie zasmuciłam. Nie spalam cala noc i o 4 nie wytrzymałam-zrobilam 2 test piękna odrazu 2 kreska dużo mocniejsza wyszła j ak sie nacisnie na foto widac-jaka jest mocna;D
oczywiście nie śmiałam nie obudzić TZ- który strasznie sie ucieszył

[aira]

Napisane przez lejdi_aga13

magnusia,aira,gosia=ale słodziaki!! ja mam pieska-jak się obrazi to wystawia jezyk xD



Wczoraj wieczorem nie wchodziłam na forum.Miałam dziś testować ale w pon wyszła popołudniu kreseczka mala -pomyślałam ze powinna wieczorem coś wyjść w czwartek -wyszła prawie biała-strasznie sie zasmuciłam. Nie spalam cala noc i o 4 nie wytrzymałam-zrobilam 2 test piękna odrazu 2 kreska dużo mocniejsza wyszła j ak sie nacisnie na foto widac-jaka jest mocna;D
oczywiście nie śmiałam nie obudzić TZ- który strasznie sie ucieszył

Pięknie gratuluję!!!

Ja wczoraj się trochę zmartwiłam, bo leżałam w łóżku na plecach i TŻ czymś mnie rozbawił tak, że cały brzuch mi się trząsł jak galareta i w pewnym momencie mnie coś zabolało z prawej strony i mam teraz masę głupich myśli Dziś mnie nic nie boli. W środę mam wizytę, to lekarz do mnie zajrzy Miłego dnia dziewczyny, ja dziś jestem cały dzień w terenie, więc do wieczorka

[Soleil_Rouge]

No widac widać ta drugą kreskę!! I to bardzo wyraźnie gratuluje!!