Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 - Strona 88 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-06-12, 10:30   #2611
Negrid
Rozeznanie
 
Avatar Negrid
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: opolskie
Wiadomości: 523
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014

hej,
co do samochodu, chociaż nie jestem znawcą to mogę się wypowiedzieć bo właśnie mamy zafirę i jest super... mimo, że autko ma już parę latek to uwielbiam nim jeździć, siedzenia są trochę wyżej z innej perspektywy patrzy się na drogę i ja ogólnie czuje się w nim bezpiecznie. A do tego jeszcze pojemny bagażnik.

U mnie marnie i nie chodzi tu już nawet o samopoczucie a o pracę
Pracuje w jednej z sieciówek (tel. kom) Od momentu, gdy dowiedziałam się o ciąży mój mąż zawsze gdy rozpoczynam pracę pomaga wynieść mi taki ciężki stander z reklamą sieci. Oczywiście przełożeni wychwycili to na kamerkach zaczęli się domyślać. Co najgorsze nikt nie rozmawiał ze mną, tylko nacisk na moją kierowniczkę tekstem: "albo się dowiesz co jej jest albo obie wylecicie" Po kilku dniach takiego szantażowania (bo ja tego inaczej nazwać nie umiem) koleżanka powiedziała, że jestem w bardzo wczesnej ciąży ( jeszcze nie mam karty ciąży) ale pracuje i robię wszystko co do moich zadań należy. I się zaczęło... krytyka za każde słowo, teksty to robicie źle, tamto jest źle... chociaż do tej pory wszystko było super. A do tego dziś rano dostała maila od przełożonych z planami (każda z nas musi podpisać określoną liczbę umów w ciągu miesiąca) i ja mam plany większe niż kierowniczka, mimo że obie pracujemy po 40 godz. tyg. więc tyle samo...
Od dwóch dni w pracy panuje taki stres, że moje mdłości przy tym to nic nie rozumiem jak tak można...
Chciałam być względem nich uczciwa i pracować co najmniej do wrześ/paźdz, ale to co się dzieje naprawdę zmusza mnie do wzięcia L4 szczególnie, że padają słowa o zwolnieniu i to mnie doprowadza do szału... Powinnam być spokojna i cieszyć się pierwszą ciążą ale sytuacja nie pozwala.

co zrobiłybyście na moim miejscu? jak się zachować? jak z nimi rozmawiać o ile w ogóle będzie można z nimi rozmawiać... bo póki co jest wszystko na nie!!!
Negrid jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-12, 10:39   #2612
maruda80
Zakorzenienie
 
Avatar maruda80
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: podkarpackie
Wiadomości: 3 806
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014

Cytat:
Napisane przez Negrid Pokaż wiadomość
hej,
co do samochodu, chociaż nie jestem znawcą to mogę się wypowiedzieć bo właśnie mamy zafirę i jest super... mimo, że autko ma już parę latek to uwielbiam nim jeździć, siedzenia są trochę wyżej z innej perspektywy patrzy się na drogę i ja ogólnie czuje się w nim bezpiecznie. A do tego jeszcze pojemny bagażnik.

U mnie marnie i nie chodzi tu już nawet o samopoczucie a o pracę
Pracuje w jednej z sieciówek (tel. kom) Od momentu, gdy dowiedziałam się o ciąży mój mąż zawsze gdy rozpoczynam pracę pomaga wynieść mi taki ciężki stander z reklamą sieci. Oczywiście przełożeni wychwycili to na kamerkach zaczęli się domyślać. Co najgorsze nikt nie rozmawiał ze mną, tylko nacisk na moją kierowniczkę tekstem: "albo się dowiesz co jej jest albo obie wylecicie" Po kilku dniach takiego szantażowania (bo ja tego inaczej nazwać nie umiem) koleżanka powiedziała, że jestem w bardzo wczesnej ciąży ( jeszcze nie mam karty ciąży) ale pracuje i robię wszystko co do moich zadań należy. I się zaczęło... krytyka za każde słowo, teksty to robicie źle, tamto jest źle... chociaż do tej pory wszystko było super. A do tego dziś rano dostała maila od przełożonych z planami (każda z nas musi podpisać określoną liczbę umów w ciągu miesiąca) i ja mam plany większe niż kierowniczka, mimo że obie pracujemy po 40 godz. tyg. więc tyle samo...
Od dwóch dni w pracy panuje taki stres, że moje mdłości przy tym to nic nie rozumiem jak tak można...
Chciałam być względem nich uczciwa i pracować co najmniej do wrześ/paźdz, ale to co się dzieje naprawdę zmusza mnie do wzięcia L4 szczególnie, że padają słowa o zwolnieniu i to mnie doprowadza do szału... Powinnam być spokojna i cieszyć się pierwszą ciążą ale sytuacja nie pozwala.

co zrobiłybyście na moim miejscu? jak się zachować? jak z nimi rozmawiać o ile w ogóle będzie można z nimi rozmawiać... bo póki co jest wszystko na nie!!!

Skoro tak Cię traktują, podchodzi to pod mobbing i na twoim miejscu poszłam bym od razu na L4, albo złożyła skargę do sądu pracy.

U mnie w pracy jak dowiedzieli się że jestem w ciąży to wprost dostałam pismo że umowę mi przedłużają tylko do końca macierzyńskiego (z tekstem jacy to nie wspaniali nie są że taką umowę dostałam, bo przecież teraz można wydłużyć macierzyński do roku- ha, jakby to od nich zależało...) A wcześniej miałam umowę na czas nieokreślony...
To nic, od razu na moje miejsce przyjęli faceta (w ciążę nie zajdzie) i wprost mi dali do zrozumienia że nie ma dla mnie miejsca i żebym szła od razu na L4 .
Spodziewałam się tego bo wcześniej pracowały na moim stanowisku 2 dziewczyny, które też w ciąży poszły na l4 i nie miały powrotu do pracy.
Koleżanka 5 razy poroniła,tak jej żałowali, w końcu zaszła w ciążę i urodziła, to też po powrocie z macierzyńskiego powiedzieli że nie mają dla niej pracy - likwidacja stanowiska pracy i dali jej wypowiedzenie
__________________

maruda80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-12, 10:41   #2613
patrycjja
Zadomowienie
 
Avatar patrycjja
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Newcastle
Wiadomości: 1 707
Odp: Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014

Cytat:
Napisane przez Negrid Pokaż wiadomość
hej,
co do samochodu, chociaż nie jestem znawcą to mogę się wypowiedzieć bo właśnie mamy zafirę i jest super... mimo, że autko ma już parę latek to uwielbiam nim jeździć, siedzenia są trochę wyżej z innej perspektywy patrzy się na drogę i ja ogólnie czuje się w nim bezpiecznie. A do tego jeszcze pojemny bagażnik.

U mnie marnie i nie chodzi tu już nawet o samopoczucie a o pracę
Pracuje w jednej z sieciówek (tel. kom) Od momentu, gdy dowiedziałam się o ciąży mój mąż zawsze gdy rozpoczynam pracę pomaga wynieść mi taki ciężki stander z reklamą sieci. Oczywiście przełożeni wychwycili to na kamerkach zaczęli się domyślać. Co najgorsze nikt nie rozmawiał ze mną, tylko nacisk na moją kierowniczkę tekstem: "albo się dowiesz co jej jest albo obie wylecicie" Po kilku dniach takiego szantażowania (bo ja tego inaczej nazwać nie umiem) koleżanka powiedziała, że jestem w bardzo wczesnej ciąży ( jeszcze nie mam karty ciąży) ale pracuje i robię wszystko co do moich zadań należy. I się zaczęło... krytyka za każde słowo, teksty to robicie źle, tamto jest źle... chociaż do tej pory wszystko było super. A do tego dziś rano dostała maila od przełożonych z planami (każda z nas musi podpisać określoną liczbę umów w ciągu miesiąca) i ja mam plany większe niż kierowniczka, mimo że obie pracujemy po 40 godz. tyg. więc tyle samo...
Od dwóch dni w pracy panuje taki stres, że moje mdłości przy tym to nic nie rozumiem jak tak można...
Chciałam być względem nich uczciwa i pracować co najmniej do wrześ/paźdz, ale to co się dzieje naprawdę zmusza mnie do wzięcia L4 szczególnie, że padają słowa o zwolnieniu i to mnie doprowadza do szału... Powinnam być spokojna i cieszyć się pierwszą ciążą ale sytuacja nie pozwala.

co zrobiłybyście na moim miejscu? jak się zachować? jak z nimi rozmawiać o ile w ogóle będzie można z nimi rozmawiać... bo póki co jest wszystko na nie!!!
Wspolczuje. Przechodziłam to samo. Byłam traktowana jak zło konieczne. A kiedy źle się czułam, okazało się że mam krwiaka i ciaza zagrożona muszę leżeć to tego samego dnia kiedy to powiedzialam i wyszlam dziewczyny musiały sprzątać moje biurko. I nikt nie pomyślał, że jak się lepiej poczuje to wrócę- tak jakby od razu się życzyło problemow, które zmuszają do l4. Pracodawcy (nie wszyscy oczywiście) są wredni. Nie wiem skad im się to bierze. Przecież nawet jak kobieta gdzie na l4 to płaci 30dni potem zus. Może kogos zatrudnić na zastępstwo.

Jedno jest pewne- nie stresuj się, bo jeśli masz umowę o pracę to Cie nie zwolni, bo nie ma takiego prawa. Kierowniczki też raczej nie zwolnią, bo jaki powód by dali ? Że nie dopilnowała pracownicy i ta w ciążę zaszła ? nie sądzę. To tylko takie gadanie.
A Ty poczytaj jak wyglądają wszelkie bhp normy dla kobiet w ciąży. Pewnie pracujesz przy komputerze ? 4 godziny i potem z dala. Jeśli oni egzekwuja od Ciebie czegoś w związku z praca, Ty egzekwuj od nich swoje prawa

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
patrycjja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-12, 11:06   #2614
cherubinka
Zadomowienie
 
Avatar cherubinka
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 030
Dot.: Odp: Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014

Hej dziewczyny, przykre to, co piszecie o pracy ...i jak tu się nie denerwować Ja jeszcze nic nie mówiłam u siebie. U nas zawsze wolą, żeby iść na L-4 i biorą kogoś na zastępstwo, dlatego, że nie ma możliwości zapewnienia warunków odpowiednich dla kobiet w ciąży. Oczywiście po macierzyńskim można wrócić.

A co do porządków, moje okna też się proszą o umycie. Tylko mi to tż "zakazał" się do tego dotykać, bo mam uważać na siebie Powiedział, że sam umyje. W ogóle zaczął mi więcej pomagać w domu, gdzie z reguły ja to robiłam. Aż dziwnie mi w tej sytuacji, ale to bardzo miłe z jego strony
__________________
laparo, PCO 3xIUI
52 cykl starań ... cud ...córeczka
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać. JP II
cherubinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-12, 11:09   #2615
Negrid
Rozeznanie
 
Avatar Negrid
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: opolskie
Wiadomości: 523
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014

Tak, mam umowę o pracę, ale na czas określony
T jest typowa praca przy komputerze - pracujemy na określonych systemach i inaczej się nie da.
Oprócz tego trzeba być jeszcze księgową i sprzątaczką. Wczoraj doszło do sytuacji, gdzie regionalny sprawdzał kurze za meblami od strony ścian i oczywiście znalazł... tak samo za grzejnikami i już jazda, że brud...
jakby ktoś popatrzył na to z innej perspektywy, to pomyśli "no nienormalni" tu jest czyściej niż w niejednej państwowej przychodni a i tak jest źle... Jak przyjmowali mnie do tej pracy to faktycznie od początku był nacisk na czystość, ale teraz to się robi choroba! Sprawdzanie wacikiem każdej ramy czy rurki. I tak jest we wszystkich punktach i pracownicy się na to godzą... nie wiem jak to wyglądałoby w sądzie nie wiem czy miałbym na to siły... ale czuje że postępują bardzo źle, bo ja chciałam im powiedzieć jak tylko gin założy kartę ciąży ( mam wizytę za 2 tyg) bo moja ciąża jest naprawdę wczesna teraz jestem w 6/7 tyg i chciałam pracować jeszcze co najmniej 4 miesiące, sam kontakt z klientami nie jest najgorszy (zdarzają się sytuacje gdzie ktoś na mnie krzyczy, podnosi głos ale to mogę zrozumieć różne sytuacje mają ludzie.
Dowiedzieli się wcześniej - ok i zaczęły się jazdy. Chyba najlepiej będzie jak pójdę do gina wcześniej i zobacze czy da mi L4...
Negrid jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-12, 11:20   #2616
carolyna86
Zakorzenienie
 
Avatar carolyna86
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Very Green West
Wiadomości: 3 354
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014

Cytat:
Napisane przez lejdi_aga13 Pokaż wiadomość
masakra,zawsze mialam głęboki sen a teraz jak tż o 4,30wychodzi to mnie budzi
ja odwrotnie, zawsze lekki sen a teraz śpię jak zabita, przedwczoraj tata wywrócił się w wannie bo i ponoć hałasu narobił a ja mam sypialnię przy łazience i nic a nic nie słyszałam
__________________

carolyna86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-12, 11:21   #2617
ajakasia
Raczkowanie
 
Avatar ajakasia
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 478
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014

Cytat:
Napisane przez maruda80 Pokaż wiadomość
U mnie w pracy jak dowiedzieli się że jestem w ciąży to wprost dostałam pismo że umowę mi przedłużają tylko do końca macierzyńskiego (z tekstem jacy to nie wspaniali nie są że taką umowę dostałam, bo przecież teraz można wydłużyć macierzyński do roku- ha, jakby to od nich zależało...) A wcześniej miałam umowę na czas nieokreślony...
Mialas umowę na czas nieokreślony i zmienili Ci na czas do końca urlopu macierzyńskiego? Na podstawie czego?
ajakasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-12, 11:28   #2618
patrycjja
Zadomowienie
 
Avatar patrycjja
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Newcastle
Wiadomości: 1 707
Odp: Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014

Cytat:
Napisane przez Negrid Pokaż wiadomość
Tak, mam umowę o pracę, ale na czas określony
T jest typowa praca przy komputerze - pracujemy na określonych systemach i inaczej się nie da.
Oprócz tego trzeba być jeszcze księgową i sprzątaczką. Wczoraj doszło do sytuacji, gdzie regionalny sprawdzał kurze za meblami od strony ścian i oczywiście znalazł... tak samo za grzejnikami i już jazda, że brud...
jakby ktoś popatrzył na to z innej perspektywy, to pomyśli "no nienormalni" tu jest czyściej niż w niejednej państwowej przychodni a i tak jest źle... Jak przyjmowali mnie do tej pracy to faktycznie od początku był nacisk na czystość, ale teraz to się robi choroba! Sprawdzanie wacikiem każdej ramy czy rurki. I tak jest we wszystkich punktach i pracownicy się na to godzą... nie wiem jak to wyglądałoby w sądzie nie wiem czy miałbym na to siły... ale czuje że postępują bardzo źle, bo ja chciałam im powiedzieć jak tylko gin założy kartę ciąży ( mam wizytę za 2 tyg) bo moja ciąża jest naprawdę wczesna teraz jestem w 6/7 tyg i chciałam pracować jeszcze co najmniej 4 miesiące, sam kontakt z klientami nie jest najgorszy (zdarzają się sytuacje gdzie ktoś na mnie krzyczy, podnosi głos ale to mogę zrozumieć różne sytuacje mają ludzie.
Dowiedzieli się wcześniej - ok i zaczęły się jazdy. Chyba najlepiej będzie jak pójdę do gina wcześniej i zobacze czy da mi L4...
Po pierwsze nawet jak umowa kończy Ci się dzisiaj to będąc w ciąży masz ją automatycznie przedłużona. Po drugie - praca przy komputerze może być na prawdę niebezpieczna. Niech zapewnia Ci odpowiednie stanowisko dla Twojego stanu, a jeśli nie nie zastanawiaj się i idz na l4. Nie chcę krakać, ale z tego co piszesz to nawet jak wrocisz to pracy po wszelkich macierzyńskich mogą Cie zwolnić - będziesz dla nich niewygodnym pracownikiem. Niestety, tacy są teraz pracodawcy.

Maruda widzę, że u Ciebie są podobne praktyki jak u mnie były. U nas dziewczyny na maxa wykorzystują wychowawczy, żeby tylko nie wracac. Kobiety w ciąży to w ogóle zło. Jak ja poroniłam i po zw poszłam do pracy, to jak już pisalam, zostałam zwolniona po pół roku czyli po okresie kiedy znow mogliśmy wrocic do starań. Dziwny zbieg okoliczności.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
patrycjja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-12, 11:29   #2619
carolyna86
Zakorzenienie
 
Avatar carolyna86
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Very Green West
Wiadomości: 3 354
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014

Cytat:
Napisane przez SunShineDoll Pokaż wiadomość
Dziś całą noc przepłakałam z powodu mojej matki, która nie jest dla mnie żadnym wsparciem a raczej lubi mnie cały czas pouczać i mam plan na najbliższe kilka miesięcy złapać ogromny dystans do jej wizji idealnej mnie.
nie wolno się stresować
Cytat:
Napisane przez lejdi_aga13 Pokaż wiadomość

ja się odezwę dopiero wieczorem po wizycie ok 20-21 miłego dnia!
i dawaj znać co i jak
Cytat:
Napisane przez Negrid Pokaż wiadomość
U mnie marnie i nie chodzi tu już nawet o samopoczucie a o pracę
Pracuje w jednej z sieciówek (tel. kom) Od momentu, gdy dowiedziałam się o ciąży mój mąż zawsze gdy rozpoczynam pracę pomaga wynieść mi taki ciężki stander z reklamą sieci. Oczywiście przełożeni wychwycili to na kamerkach zaczęli się domyślać. Co najgorsze nikt nie rozmawiał ze mną, tylko nacisk na moją kierowniczkę tekstem: "albo się dowiesz co jej jest albo obie wylecicie" Po kilku dniach takiego szantażowania (bo ja tego inaczej nazwać nie umiem) koleżanka powiedziała, że jestem w bardzo wczesnej ciąży ( jeszcze nie mam karty ciąży) ale pracuje i robię wszystko co do moich zadań należy. I się zaczęło... krytyka za każde słowo, teksty to robicie źle, tamto jest źle... chociaż do tej pory wszystko było super. A do tego dziś rano dostała maila od przełożonych z planami (każda z nas musi podpisać określoną liczbę umów w ciągu miesiąca) i ja mam plany większe niż kierowniczka, mimo że obie pracujemy po 40 godz. tyg. więc tyle samo...
Od dwóch dni w pracy panuje taki stres, że moje mdłości przy tym to nic nie rozumiem jak tak można...
Chciałam być względem nich uczciwa i pracować co najmniej do wrześ/paźdz, ale to co się dzieje naprawdę zmusza mnie do wzięcia L4 szczególnie, że padają słowa o zwolnieniu i to mnie doprowadza do szału... Powinnam być spokojna i cieszyć się pierwszą ciążą ale sytuacja nie pozwala.

co zrobiłybyście na moim miejscu? jak się zachować? jak z nimi rozmawiać o ile w ogóle będzie można z nimi rozmawiać... bo póki co jest wszystko na nie!!!
nie zastanawiałabym się długo i poszłabym na L4 - bo to naprawdę nie fair jak pogrywają z pracownikiem który zawinił jedynie dlatego że jest w ciąży
__________________

carolyna86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-12, 11:29   #2620
maruda80
Zakorzenienie
 
Avatar maruda80
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: podkarpackie
Wiadomości: 3 806
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014

Cytat:
Napisane przez ajakasia Pokaż wiadomość
Mialas umowę na czas nieokreślony i zmienili Ci na czas do końca urlopu macierzyńskiego? Na podstawie czego?
oficjalnie likwidacja stanowiska pracy do tego zmienił się szef i to jego decyzja.
__________________

maruda80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-12, 11:34   #2621
patrycjja
Zadomowienie
 
Avatar patrycjja
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Newcastle
Wiadomości: 1 707
Odp: Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014

Cytat:
Napisane przez ajakasia Pokaż wiadomość
Mialas umowę na czas nieokreślony i zmienili Ci na czas do końca urlopu macierzyńskiego? Na podstawie czego?
Właśnie. W ogóle to jest możliwe ?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ----------

Cytat:
Napisane przez maruda80 Pokaż wiadomość
oficjalnie likwidacja stanowiska pracy do tego zmienił się szef i to jego decyzja.
Ale ludzie są teraz cwani.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
patrycjja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-12, 12:11   #2622
Malgos_12
Zakorzenienie
 
Avatar Malgos_12
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
Dot.: Odp: Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014

Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
Hej.
Znowu nie wyspana. Dobrze,ze jest kawa
Kciuki za te ktore dzisiaj maja wizyty.
Ja dzis mam duzo rzeczy do zrobienia. Mam nadzieje,ze wyrobie plan dnia.

Malgos mialam pytac jak bylo na urlopie? Co ciekawego widzialas? Moze w klubie jakas fotka sie pojawi
Jak uwielbiałam kawkę i piłam jedną codziennie, to teraz o kawie nawet nie mogę myśleć - bleeee

Na urlopie super, wrzuciłam parę zdjęć do klubu Miałam straszną ochotę na owoce morza (a były tam jeszcze takie nowe, których wcześniej nie jadłam), ale przez mój brak odporności na toxo niestety nie powinno się iść jeść, więc tylko ślinka mi ciekła. Wypożyczyliśmy sobie autko i pojeździliśmy troszkę wzdłuż wybrzeża - zwiedziliśmy Albufeirę, Lagos, Sagres i Przylądek św. Vincenta - uważany kiedyś za koniec świata, a i troszkę różnych plaż i małych wiosek. Szkoda, że o był tylko tydzień. Pogoda mogła być lepsza, choć z drugiej strony wtedy pewnie więcej musiałabym się chować w cieniu, a tak to spokojnie mogłam sobie chodzić i łapać wit. D

Cytat:
Napisane przez OlusiaS Pokaż wiadomość
Hejka.
Sunshine daj znać za jakis czas,jak auto,bo my musimy zmienic na większe i wlasnie myślimy o zafirze albo touranie.w naszym obecnym aucie nie ma mowy o postawieniu na tylna kanapę 3 foteli,bądź dwóch plus jedna osoba,a niby kombi....
bo tak na serio kombi to mają jedynie troszkę dłuższy bagażnik, ogólnie wcale to nie są większe autka

Edytowane przez Malgos_12
Czas edycji: 2013-06-12 o 12:13
Malgos_12 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-12, 12:28   #2623
patrycjja
Zadomowienie
 
Avatar patrycjja
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Newcastle
Wiadomości: 1 707
Odp: Dot.: Odp: Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014

Cytat:
Napisane przez Malgos_12 Pokaż wiadomość
Jak uwielbiałam kawkę i piłam jedną codziennie, to teraz o kawie nawet nie mogę myśleć - bleeee

Na urlopie super, wrzuciłam parę zdjęć do klubu Miałam straszną ochotę na owoce morza (a były tam jeszcze takie nowe, których wcześniej nie jadłam), ale przez mój brak odporności na toxo niestety nie powinno się iść jeść, więc tylko ślinka mi ciekła. Wypożyczyliśmy sobie autko i pojeździliśmy troszkę wzdłuż wybrzeża - zwiedziliśmy Albufeirę, Lagos, Sagres i Przylądek św. Vincenta - uważany kiedyś za koniec świata, a i troszkę różnych plaż i małych wiosek. Szkoda, że o był tylko tydzień. Pogoda mogła być lepsza, choć z drugiej strony wtedy pewnie więcej musiałabym się chować w cieniu, a tak to spokojnie mogłam sobie chodzić i łapać wit. D


bo tak na serio kombi to mają jedynie troszkę dłuższy bagażnik, ogólnie wcale to nie są większe autka
Zazdroszczę wycieczki

Co do samochodów- my w styczniu przesiedliśmy się na mondeo kombi. I przyznam, że jest idealnie. Bagażnik duży a i miejsca z tylu pod dostatkiem. Trzy większe osoby siedzą bez problemu tak mi się spodobał, że jak będziemy kupować samochod taki tylko dla mnie ( tym w większości jeździ mąż do pracy, a jak bedzie malenstwo to czasami nie będę mogla czekac aż on wróci i oficjalnie przekaże kluczyki ) to sama się zdecyduje tylko na starsza wersję
Mi się kiedyś marzył sharan ale kolega mechanik wybił mi to z głowy - taki samochod powinno się kupować nowy, albo sprowadzać bo jako samochod rodzinny i na dodatek po polskich drogach jest bardzo spanachany - z zewnatrz może być ok, ale co w srodku i pod maską to inna sprawa. A ja wierzę, bo my miesiąc szukaliśmy i ogladalismy samochody zanim trafiliśmy na taki w na prawdę dobrym stanie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
patrycjja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-12, 12:33   #2624
Malgos_12
Zakorzenienie
 
Avatar Malgos_12
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
Dot.: Odp: Dot.: Odp: Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014

Partycja - co do autek, to jak dla mnie jest wiele takich w których tylna kanapa jest na tyle duża żeby spokojnie 3 osoby siedziały. Jedyny warunek mojego kolejnego autka to musi być hatchback i chciałabym krótszy bo tym moim długim smokiem to ciężko gdziekolwiek zaparkować, chyba w żadnych liniach parkingowych się nie mieści poza tym tutaj do miasta lepiej krótsze autko -są bardzo wąskie drogi. Poza tym ja ogólnie nie lubię kombi, ale każdy szuka czegoś odpowiedniego dla siebie i na szczęście wybór jest duży.
Zresztą ja o tyle mam dobrze, że kupno autka trwa tutaj 5 min. Jeden podpis i telefon do ubezpieczalni, więc mogę wymieniać sobie ile razy chcę nie trzeba chodzić po żadnych urzędach

Edytowane przez Malgos_12
Czas edycji: 2013-06-12 o 12:35
Malgos_12 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-12, 12:40   #2625
patrycjja
Zadomowienie
 
Avatar patrycjja
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Newcastle
Wiadomości: 1 707
Odp: Dot.: Odp: Dot.: Odp: Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014

Cytat:
Napisane przez Malgos_12 Pokaż wiadomość
Partycja - co do autek, to jak dla mnie jest wiele takich w których tylna kanapa jest na tyle duża żeby spokojnie 3 osoby siedziały. Jedyny warunek mojego kolejnego autka to musi być hatchback i chciałabym krótszy bo tym moim długim smokiem to ciężko gdziekolwiek zaparkować, chyba w żadnych liniach parkingowych się nie mieści poza tym tutaj do miasta lepiej krótsze autko -są bardzo wąskie drogi. Poza tym ja ogólnie nie lubię kombi, ale każdy szuka czegoś odpowiedniego dla siebie i na szczęście wybór jest duży.
Zresztą ja o tyle mam dobrze, że kupno autka trwa tutaj 5 min. Jeden podpis i telefon do ubezpieczalni, więc mogę wymieniać sobie ile razy chcę nie trzeba chodzić po żadnych urzędach
Też myslalam wcześniej o czymś małym, kombi mi się bardzo nie podobały. Ale jak na nasze polskie drogi okazuje się bardzo komfortowy
To załatwianie w urzędach to zło. Przerejestruj, opłac podatek i wymow ubezpieczenie, ubezpiecz

Co do linii parkingowych - długością jak długością ja się szerokościa zazwyczaj zmieścić nie umiem

Temat samochodów to z moim przypadku bardzo zły temat - dużo lubię o tym gadac. Muszę być obecna przy każdej naprawie i wiedziec co do czego. Jak wybieraliśmy samochod też nie patrzyłam wcale na wygląd jak nie kobieta :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
patrycjja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-12, 12:47   #2626
kefii
Wtajemniczenie
 
Avatar kefii
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 442
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014

Cytat:
Napisane przez Negrid Pokaż wiadomość
hej,
co do samochodu, chociaż nie jestem znawcą to mogę się wypowiedzieć bo właśnie mamy zafirę i jest super... mimo, że autko ma już parę latek to uwielbiam nim jeździć, siedzenia są trochę wyżej z innej perspektywy patrzy się na drogę i ja ogólnie czuje się w nim bezpiecznie. A do tego jeszcze pojemny bagażnik.

U mnie marnie i nie chodzi tu już nawet o samopoczucie a o pracę
Pracuje w jednej z sieciówek (tel. kom) Od momentu, gdy dowiedziałam się o ciąży mój mąż zawsze gdy rozpoczynam pracę pomaga wynieść mi taki ciężki stander z reklamą sieci. Oczywiście przełożeni wychwycili to na kamerkach zaczęli się domyślać. Co najgorsze nikt nie rozmawiał ze mną, tylko nacisk na moją kierowniczkę tekstem: "albo się dowiesz co jej jest albo obie wylecicie" Po kilku dniach takiego szantażowania (bo ja tego inaczej nazwać nie umiem) koleżanka powiedziała, że jestem w bardzo wczesnej ciąży ( jeszcze nie mam karty ciąży) ale pracuje i robię wszystko co do moich zadań należy. I się zaczęło... krytyka za każde słowo, teksty to robicie źle, tamto jest źle... chociaż do tej pory wszystko było super. A do tego dziś rano dostała maila od przełożonych z planami (każda z nas musi podpisać określoną liczbę umów w ciągu miesiąca) i ja mam plany większe niż kierowniczka, mimo że obie pracujemy po 40 godz. tyg. więc tyle samo...
Od dwóch dni w pracy panuje taki stres, że moje mdłości przy tym to nic nie rozumiem jak tak można...
Chciałam być względem nich uczciwa i pracować co najmniej do wrześ/paźdz, ale to co się dzieje naprawdę zmusza mnie do wzięcia L4 szczególnie, że padają słowa o zwolnieniu i to mnie doprowadza do szału... Powinnam być spokojna i cieszyć się pierwszą ciążą ale sytuacja nie pozwala.

co zrobiłybyście na moim miejscu? jak się zachować? jak z nimi rozmawiać o ile w ogóle będzie można z nimi rozmawiać... bo póki co jest wszystko na nie!!!
Poszła bym i wprost powiedziała ze jestem w ciąży i pogadała a jesli to nic nie da to na L4 i do widzenia.

Cytat:
Napisane przez maruda80 Pokaż wiadomość
Skoro tak Cię traktują, podchodzi to pod mobbing i na twoim miejscu poszłam bym od razu na L4, albo złożyła skargę do sądu pracy.

U mnie w pracy jak dowiedzieli się że jestem w ciąży to wprost dostałam pismo że umowę mi przedłużają tylko do końca macierzyńskiego (z tekstem jacy to nie wspaniali nie są że taką umowę dostałam, bo przecież teraz można wydłużyć macierzyński do roku- ha, jakby to od nich zależało...) A wcześniej miałam umowę na czas nieokreślony...
To nic, od razu na moje miejsce przyjęli faceta (w ciążę nie zajdzie) i wprost mi dali do zrozumienia że nie ma dla mnie miejsca i żebym szła od razu na L4 .
Spodziewałam się tego bo wcześniej pracowały na moim stanowisku 2 dziewczyny, które też w ciąży poszły na l4 i nie miały powrotu do pracy.
Koleżanka 5 razy poroniła,tak jej żałowali, w końcu zaszła w ciążę i urodziła, to też po powrocie z macierzyńskiego powiedzieli że nie mają dla niej pracy - likwidacja stanowiska pracy i dali jej wypowiedzenie
Hej alenie wolno robic ze zmieniaja CI umowe w chwili gdy wiedza ze jetses w ciazy. To sie kawlifikuje pod sad pracy od razu bo to jasne po co zmienija umowe.
Cytat:
Napisane przez cherubinka Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny, przykre to, co piszecie o pracy ...i jak tu się nie denerwować Ja jeszcze nic nie mówiłam u siebie. U nas zawsze wolą, żeby iść na L-4 i biorą kogoś na zastępstwo, dlatego, że nie ma możliwości zapewnienia warunków odpowiednich dla kobiet w ciąży. Oczywiście po macierzyńskim można wrócić.

A co do porządków, moje okna też się proszą o umycie. Tylko mi to tż "zakazał" się do tego dotykać, bo mam uważać na siebie Powiedział, że sam umyje. W ogóle zaczął mi więcej pomagać w domu, gdzie z reguły ja to robiłam. Aż dziwnie mi w tej sytuacji, ale to bardzo miłe z jego strony
Ja wyścia nie miałam pomimo ze rodzice sa współwłścicielami to praca na nocki w moim stanie odpadała. Za to szwagier sie cieszy bo nie musi sie teraz ze man wymieniac tylko jest na stale za mnie. A ja sie wkurzam siedzeniem w domu ale cholerka nie mam co robic poza jezdzeniem z mama do szpitala.

Co do samochodu to ja mam Mazde 323F wersje hatchbag i wyglada jak kombi. Nie jest moze jakies wielkie ale calkiem całkiem. Wózek sie zmieści. Dostałam od rodziców na prezent ślubny i tata patrzyl od razu pod kontem zeby wózek wszedł. Autko mam sporwadzane z Holandii wiec całkiiem fajnie sie trzyma oczywiscie na naszych drogaach juz musiałam cos tam z zawieszeniem robic no bo jak inaczej. Jeszcze koło mnie robia chodnik i sa takie sznity na drodze w poprzek co kawałek i etraz przez te deszcze wypluuje ten kamień. Jeździ sie 20 na godzine a i tak moza straci koło i maja to za pzreproszniem w ....
Mój maz sprzata łazienke bym chmikaliów nie wdychała i ma myc okna ale to gdzies w lipcu.
__________________
czekamy na ciebie

dziewczyna wrzesień 2005
zaręczona 27 lipca 2009
żona 6 sierpnia 2011

II kreseczki 14 maja 2013
mój mały kochany synuś Mikołaj 17 stycznia 2014
II kreseczki 4 września 2014
kefii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-12, 12:49   #2627
PawMaj13
Rozeznanie
 
Avatar PawMaj13
 
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 512
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014

Witam mamusie
Ja juz po wizycie. Karta ciąży założona.
Strasznie plamię po badaniu, ale lekarz uprzedził, ze może się tak dziać, bo nadżerka się ciut "rozlała"... Ponoć to ciąży w żaden sposób nie zagraża.
Dostałam namiar na inną gin, która ma wykonać genetyczne, bo mój gim nie ma odpowiednich certyfikatów, kolejne 250 zł z kiesy trzeba wydać...

Pani pielęgniarka uczuliła, zebym zanotowała sobie, jak poczuję pierwsze ruchy dziecka, w okolicach 20 tc, zapytałam jak je rozpoznam? Na co ona "będą Panią łaskotały jelita"

Ciąża to będzie naprawdę ciekawy zbiór doświadczeń.
Cytat:
Napisane przez Negrid Pokaż wiadomość
co zrobiłybyście na moim miejscu? jak się zachować? jak z nimi rozmawiać o ile w ogóle będzie można z nimi rozmawiać... bo póki co jest wszystko na nie!!!
Porozmawiać z nimi rzeczowo, otwarcie poinformować o Twoich planach (do kiedy chciałabyś pracować, jaki planujesz macierzynski, czy planujesz powrót do pracy po macierzyńskim) wyjść z pozycji osoby pewnej, nie przepraszaj za ciążę, nawet wzrokiem. Zapytaj jaka jest polityka firmy wobec kobiet w ciąży, czy twoje plany się w nią wpisują. Ciśnij na konkretne informacje i nie daj się łatwo zbyć. Lepiej, zeby Ci powiedzieli od razu na co masz się szykować. Łatwo nie będzie, ale w negocjacjach trzeba rozmawiać, pracodawcy też są często oszukiwani przez ciężarne, kij ma 2 końce. Dlatego otwarta rozmowa pozwoli na wyeliminowanie wzajemnych uprzedzeń, czesto wynikajacych z negatywnych doświadczeń, a mogących nie mieć zastosowania w konkretnym przypadku. I co ważne, najlepiej starać się rozmawiać z osobą najwyżej, do jakiej masz szansę się dobić. Ale to tylko teoria, sama znasz lepiej swoją organizację od wewnątrz.

Cytat:
Napisane przez carolyna86 Pokaż wiadomość
ja odwrotnie, zawsze lekki sen a teraz śpię jak zabita, przedwczoraj tata wywrócił się w wannie bo i ponoć hałasu narobił a ja mam sypialnię przy łazience i nic a nic nie słyszałam
Tak trochę z innej beczki, czy zaczęłaś juz pisać pracę mgr? Ja jestem rok po absolutorium, został mi rok na obronę, ale mona praca póki co ma jedynie tytuł i nic poza tym...
__________________

2013-04-30
II kreski

Co komu przeznaczone, stoi na drodze rozkraczone

Edytowane przez PawMaj13
Czas edycji: 2013-06-12 o 12:54
PawMaj13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-12, 13:03   #2628
Malgos_12
Zakorzenienie
 
Avatar Malgos_12
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
Dot.: Odp: Dot.: Odp: Dot.: Odp: Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014

Patrycja - my czytamy dużo opinii, ale też szukamy raczej pod względem małej awaryjności, wygody, dużej pojemności bagażnika i kosztów utrzymania (bo ja podatek drogowy płacę od pojemności silnika) itd... wygląd się liczy, ale jest sprawą drugorzędną

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ----------

Kefii - mazdy zwłaszcza te starsze są niezniszczalne. Znajomy ma już 3-cią z kolei miał 323, potem 323f a teraz ma premacy, każdą robił ponad 200km dziennie. Zresztą my mamy 626 i ma już dobre 260 tys km na liczniku i śmiga
Malgos_12 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-12, 13:16   #2629
usia198
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 100
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014

Witajcie dziewczyny.
Dawno się nie odzywałam ale moje samopoczucie nie pozwalało. Ciągłe mdłości, zasypiałam na stojąco ogólnie bardzo złe samopoczucie a do tego synkowi wychodzą piątki i chyba czuje się gorzej ode mnie, nie śpi w nocy w dzień też nie.
Jutro mam wizytę u położnej ale nadal nic ciekawego się nie dowiem bo to dopiero po usg więc pewnie za jakieś 3 tyg.
Z utęsknieniem czekom na drugi trymestr i koniec tego strasznego samopoczucia. Wszystkie objawy o wiele silniejsze niż w pierwszej ciąży ale brak wymiotów jedynie okropne mdłości. Z jedzenia nie smakuje mi nic, najlepiej się czuję po wodzie aczkolwiek nawet po niej piecze mnie zgaga. Gotowanie obiadu to tragedia a muszę codziennie robić dwa dania bo mąż woli drugie a syn zupę. A ja muszę wietrzyć kuchnię po wszystkim bo nie mogę wytrzymać o jedzeniu nie ma mowy.

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:08 ----------

Cytat:
Napisane przez Malgos_12 Pokaż wiadomość
Patrycja - my czytamy dużo opinii, ale też szukamy raczej pod względem małej awaryjności, wygody, dużej pojemności bagażnika i kosztów utrzymania (bo ja podatek drogowy płacę od pojemności silnika) itd... wygląd się liczy, ale jest sprawą drugorzędną
My mamy skodę octavie 1.8. Bagażnik bardzo duży, a jeśli chodzi o awaryjność to wymieniamy tylko to co się zużywa na bieżąco nic poza tym a jeździmy dużo i z dużymi bagażami. Ja bym z czystym sumieniem poleciła ten samochód.
usia198 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-12, 13:20   #2630
OlusiaS
Wtajemniczenie
 
Avatar OlusiaS
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Wloclawek/Niemcy
Wiadomości: 2 311
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014

Zgadza sie,pierwsze ruchy tak sie czuje,takie laskotanie w brzuchu

Pare lat temu mielismy passata kombi i był ogromny.i tylna kanapa i bagażnik,a teraz mamy toyote i jest D...
OlusiaS jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-12, 13:23   #2631
kefii
Wtajemniczenie
 
Avatar kefii
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 442
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014

Cytat:
Napisane przez Malgos_12 Pokaż wiadomość
Patrycja - my czytamy dużo opinii, ale też szukamy raczej pod względem małej awaryjności, wygody, dużej pojemności bagażnika i kosztów utrzymania (bo ja podatek drogowy płacę od pojemności silnika) itd... wygląd się liczy, ale jest sprawą drugorzędną

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ----------

Kefii - mazdy zwłaszcza te starsze są niezniszczalne. Znajomy ma już 3-cią z kolei miał 323, potem 323f a teraz ma premacy, każdą robił ponad 200km dziennie. Zresztą my mamy 626 i ma już dobre 260 tys km na liczniku i śmiga
wiem własnie potem mój maz wyczytał ze najlepszy rocznik to 99 a my taka mamy i najelpszy silnik 1,5. Na trasie czasem brakuej ale ogólnie super sie sprawdza i wymieniamy to co sie zużywa na bierzaco a ma pzrejechane jakies 260 tys i ma sie dobrze. Zastanawialiśmy sie na kupnem czegos nowego ale za ta mazd moze by 6 tys ktos dał a zeby cos sensownego kupic tzreba pewnie z 10 tys dołozyc wic szkoda nam kasy tzreba skonczyc remont i szykowac sie na maleństwo
__________________
czekamy na ciebie

dziewczyna wrzesień 2005
zaręczona 27 lipca 2009
żona 6 sierpnia 2011

II kreseczki 14 maja 2013
mój mały kochany synuś Mikołaj 17 stycznia 2014
II kreseczki 4 września 2014
kefii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-12, 13:24   #2632
ciamber
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 61
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014

Cytat:
Napisane przez lidkaa82 Pokaż wiadomość
Ja tez z tych nie pijących i śliniących sie na cole Dobrze wiedzieć że nie tylko ja jestem takim odmiencem :P
ufff widzę, ze nie tylko ja tak mam, na samym początku to piłam i piłam wodę a teraz zmuszam się w pracy aby chociaż 2 słabe herbaty wypić...
__________________
cc 10.01.2014
ciamber jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-12, 13:33   #2633
usia198
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 100
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014

Starając się nadrobić wątek trafiłam na dziewczyny które będą rodziły w Sieradzu (teraz nie mogę was znaleźć). Ja też pierwsze dziecko rodziłam w Sieradzu w 2011r. Mają tam wyremontowaną porodówkę i jest bardzo fajnie. Oddzielny duży pokój do porodu z łazienką i basenem do porodu w wodzie. Po porodzie miałam własny pokój. Ogólnie byłam bardzo zadowolona biegało nade mną ciągle kilku lekarzy (a leżałam 2 tyg po porodzie). Ogólnie słyszałam że opiekę mają taką sobie ale u mnie były poważne komplikacje i może dlatego tak biegali. Średnio byłam jedynie zadowolona z opieki pielęgniarek od dzieci bo chyba niczego nie konsultowały z lekarzami i coś czego mi lekarz kategorycznie zabraniał one kazały robić. Ale ogólnie po porodzie lekarz powiedział mi że mam się cieszyć że żyję bo było ciężko więc chyba się spisali.
usia198 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-12, 13:40   #2634
Malgos_12
Zakorzenienie
 
Avatar Malgos_12
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014

Usia - jak wiem, że skody to dobre autka to mój tż w życiu by się nie zgodził, ma uraz psychiczny do skody a zwłaszcza do ich kierowców tutaj niestety sprawdza się to w 100% heheheh
Malgos_12 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-12, 13:41   #2635
magnusia
Zakorzenienie
 
Avatar magnusia
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014

Co do samochodów to my mamy hyundaia ix35, to jest suv. Za☠☠☠isty samochód, dużo miejsca, wygodny i fanie się prowadzi


Zapisałam się na drugie usg na 22/07
__________________
16.06.2012
magnusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-12, 13:54   #2636
carolyna86
Zakorzenienie
 
Avatar carolyna86
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Very Green West
Wiadomości: 3 354
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014

Cytat:
Napisane przez PawMaj13 Pokaż wiadomość
Tak trochę z innej beczki, czy zaczęłaś juz pisać pracę mgr? Ja jestem rok po absolutorium, został mi rok na obronę, ale mona praca póki co ma jedynie tytuł i nic poza tym...
tak, podpis nieco nieaktualny, czekam na wizytę u gina i wtedy może coś o baby wkleję
a wracając do pracy mgr, to mam już napisaną, muszę oddać za 1,5 tyg. tylko moja promotorka opóźnia, bo nie wyrabia ze sprawdzaniem
__________________

carolyna86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-12, 14:03   #2637
naydah
Raczkowanie
 
Avatar naydah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 170
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014

hej
Cytat:
Napisane przez Switezianka_23 Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny! Melduje, ze moja ciaza jest juz oficjalna. Dzis lekarz zalozyl mi karte ciazy i podbil pieczatke (w Austrii rzeczy nie podbite pieczatka nie sa uznawane :P a najlepiej zeby to byla pieczatka z orzelkiem :P) Zaraz wysylam PW o dacie porodu
gratulacje!
Cytat:
Napisane przez ejani Pokaż wiadomość
witajcie, dziewczyny!
muszę się pochwalić, że też mi się kroi termin na styczeń) jakby się dzieciak przyspieszył, to akurat w urodziny babci trafi, a jak nie to 24.01!
Bardzo się cieszę, bo już panikowałam, że nam się jakoś nie udaje i nawet już miałam polipa wycinać, bo może to on utrudniał, a tu taka niespodzianka!
Jak to w ogóle znosicie? (obiecuję, przeczytam WSZYSTKIE poprzednie posty jak znajdę czas/siły/chęci naraz, bo mam z tym wielki problem( i będę pewnie wiedziała więcej, ale cierpliwości też mi jakoś brak) ...
gratulacje i witamy strasznie dużo tych dzieci będzie
Cytat:
Napisane przez _Kluska_ Pokaż wiadomość
my już po wizycie.
sama nie wiem co myśleć, ale bardzo się boję doktor w gabinecie ma takie raczej 'robocze' usg, na konkretne badania z opisem trzeba się umawiać docelowo na badanie. jednak po badaniu ginekologicznym sprawdził też przez usg i powiedział, że jest duży mięśniak, z tego co widzi ok 4 cm
miałam mięśniaka od zawsze, ale po 1 był mały a po drugie wszyscy mówili, że podsurowicówkowy nie zagraża a ten dr powiedział, że nie zagraża, jeśli nie rośnie. zatem wróciłam do domu, sprawdziłam - w listopadzie miał 21x18mm. czyli urósł dwukrotnie

Kropka widzieliśmy, słyszeliśmy serducho. tż zachwycony.

Cytat:
Napisane przez san_g Pokaż wiadomość
Witajcie, ja też mam dzisiaj wizytę o 17 Cieszę się, że znów zobaczę co i jak. Zawsze mnie to uspokaja Będzie też nowe zdjęcie
powodzenia!
Cytat:
Napisane przez Negrid Pokaż wiadomość
U mnie marnie i nie chodzi tu już nawet o samopoczucie a o pracę
Pracuje w jednej z sieciówek (tel. kom) Od momentu, gdy dowiedziałam się o ciąży mój mąż zawsze gdy rozpoczynam pracę pomaga wynieść mi taki ciężki stander z reklamą sieci. Oczywiście przełożeni wychwycili to na kamerkach zaczęli się domyślać. Co najgorsze nikt nie rozmawiał ze mną, tylko nacisk na moją kierowniczkę tekstem: "albo się dowiesz co jej jest albo obie wylecicie" Po kilku dniach takiego szantażowania (bo ja tego inaczej nazwać nie umiem) koleżanka powiedziała, że jestem w bardzo wczesnej ciąży ( jeszcze nie mam karty ciąży) ale pracuje i robię wszystko co do moich zadań należy. I się zaczęło... krytyka za każde słowo, teksty to robicie źle, tamto jest źle... chociaż do tej pory wszystko było super. A do tego dziś rano dostała maila od przełożonych z planami (każda z nas musi podpisać określoną liczbę umów w ciągu miesiąca) i ja mam plany większe niż kierowniczka, mimo że obie pracujemy po 40 godz. tyg. więc tyle samo...
Od dwóch dni w pracy panuje taki stres, że moje mdłości przy tym to nic nie rozumiem jak tak można...
Chciałam być względem nich uczciwa i pracować co najmniej do wrześ/paźdz, ale to co się dzieje naprawdę zmusza mnie do wzięcia L4 szczególnie, że padają słowa o zwolnieniu i to mnie doprowadza do szału... Powinnam być spokojna i cieszyć się pierwszą ciążą ale sytuacja nie pozwala.

co zrobiłybyście na moim miejscu? jak się zachować? jak z nimi rozmawiać o ile w ogóle będzie można z nimi rozmawiać... bo póki co jest wszystko na nie!!!
idź na L4, nie ma sensu się dodatkowo denerwować

szefowa kazała mi się nie pokazywać w pracy, jeszcze raz przyjdę i mnie siłą przestanie wpuszczać
naydah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-12, 14:12   #2638
usia198
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 100
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014

Cytat:
Napisane przez Malgos_12 Pokaż wiadomość
Usia - jak wiem, że skody to dobre autka to mój tż w życiu by się nie zgodził, ma uraz psychiczny do skody a zwłaszcza do ich kierowców tutaj niestety sprawdza się to w 100% heheheh
Jak nie mam złych doświadczeń sama jeżdżę tym samochodem od kilku lat bez żadnych stłuczek czy innych problemów na drodze ( prawo jazdy mam od 15 lat). Ale cóż każdy ma swoje doświadczenia
usia198 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-12, 14:30   #2639
SunShineDoll
Rozeznanie
 
Avatar SunShineDoll
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 609
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014

Ja nie mam prawa jazdy tylko TŻ obiecałam, że po obronie pracy mgr zrobię tak akurat na wakacje ale teraz to myślę, że dopiero jak urodzę (strasznie boję się jeździć - do chyba 11 roku życia nie jeździłam z przodu tak się bałam ale cóż trzeba swoje lęki przełamywać
SunShineDoll jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-12, 14:31   #2640
usia198
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 100
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014

Cytat:
Napisane przez Negrid Pokaż wiadomość

U mnie marnie i nie chodzi tu już nawet o samopoczucie a o pracę
Pracuje w jednej z sieciówek (tel. kom) Od momentu, gdy dowiedziałam się o ciąży mój mąż zawsze gdy rozpoczynam pracę pomaga wynieść mi taki ciężki stander z reklamą sieci. Oczywiście przełożeni wychwycili to na kamerkach zaczęli się domyślać. Co najgorsze nikt nie rozmawiał ze mną, tylko nacisk na moją kierowniczkę tekstem: "albo się dowiesz co jej jest albo obie wylecicie" Po kilku dniach takiego szantażowania (bo ja tego inaczej nazwać nie umiem) koleżanka powiedziała, że jestem w bardzo wczesnej ciąży ( jeszcze nie mam karty ciąży) ale pracuje i robię wszystko co do moich zadań należy. I się zaczęło... krytyka za każde słowo, teksty to robicie źle, tamto jest źle... chociaż do tej pory wszystko było super. A do tego dziś rano dostała maila od przełożonych z planami (każda z nas musi podpisać określoną liczbę umów w ciągu miesiąca) i ja mam plany większe niż kierowniczka, mimo że obie pracujemy po 40 godz. tyg. więc tyle samo...
Od dwóch dni w pracy panuje taki stres, że moje mdłości przy tym to nic nie rozumiem jak tak można...
Chciałam być względem nich uczciwa i pracować co najmniej do wrześ/paźdz, ale to co się dzieje naprawdę zmusza mnie do wzięcia L4 szczególnie, że padają słowa o zwolnieniu i to mnie doprowadza do szału... Powinnam być spokojna i cieszyć się pierwszą ciążą ale sytuacja nie pozwala.

co zrobiłybyście na moim miejscu? jak się zachować? jak z nimi rozmawiać o ile w ogóle będzie można z nimi rozmawiać... bo póki co jest wszystko na nie!!!
Ja w poprzedniej ciąży byłam zatrudniona na bardzo długo(kilka lat) trwające zastępstwo w dużej szkole - jestem nauczycielką matematyki i informatyki. O ciąży poinformowałam na początku drugiego trymestru. Mimo zapewnień dyrekcji że wszystko będzie układane tak aby mi pomóc tak nie było. Nagle przybyło mi bardzo dużo obowiązków i bezpłatnych zajęć w rezultacie zaczynałam pracę o 7 a wychodziłam ze szkoły o 18 a oczywiście wiele jeszcze trzeba było zrobić w domu. Starałam się wszystko wytrzymać. Zostałam kilka razy zepchnięta przez uczniów ze schodów( bo dyżury trzeba było wciąż pełnić). Na zwolnienie poszłam od 7-mego m-ca bo zaczęły mi się skurcze i lekarz zakazał pracy. Jednak co jakiś czas musiałam odwiedzać szkołę żeby jednak robić wiele rzeczy. Mimo tego całego wysiłku i narażania siebie oraz dziecka w nagrodę zostałam zwolniona 2 tygodnie przed porodem będąc na zwolnieniu(bo się okazało że przy takiej umowie można) więc nawet macierzyńskiego nie dostałam ( wystarałam się tylko o chorobowe z ZUS które było płacone tak długo jak macierzyńskie ale to wszystko dzięki miłej pani w ZUS która mi poradziła co zrobić). Więc po moich doświadczeniach powiem ci idź na zwolnienie najszybciej i chociaż ciążę przetrwaj spokojnie. Życie po porodzie jakoś się ułoży dla dziecka jesteśmy w stanie poświęcić wiele. U mnie wyszło na dobre.
usia198 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:23.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.