Po pęcherzu mamy skaczę, już niedługo ją zobaczę- Mamusie VII-VIII 2013 cz.15!

[czarownica1]

a dla Tż to bierzemy coś do przebrania?

[karolajn1987]

Napisane przez czarownica1

o torbe to już u mnie Tż się pyta czy spakowana... hmmm a powinnam też ją przewietrzyć

Wy te torby macie pakować a nie wietrzyc
Wietrzyc to bedziecie cycki i krocze

[Neni1984]

Napisane przez czarownica1

o torbe to już u mnie Tż się pyta czy spakowana... hmmm a powinnam też ją przewietrzyć

Mnie też właśnie TŻ męczył o torbę, aż w końcu wygrzebał ją z szafy i wrzucił do prania. No i tak oto zostałam zmotywowana

[enlevee]

ej dziewczyny jak mnie nie będzie jakieś 3h to nie bedziecie pisać jak szalone żebym musiała nie wiadomo jak zakładać wątek poza domem? będziecie grzeczne?

[karolajn1987]

Napisane przez czarownica1

a dla Tż to bierzemy coś do przebrania?

Ja mojemu zapakowalam koszulke, klapki i nie wiem czy jakichs krotkich gaci mu nie zabrac

[Sofina]

enlevee w Krakowie byliśmy zaraz po Warszawie (bo mamy niedaleko) i chyba musiałam zrobić wrażeniebo też często ktoś mi miejsce ustępował, jednak nie zawsze.

Za to w Auchan stare baby mnie chciały zabić jak w kasie pierwszeństwa wlazłam przed nie i kasjer mnie obsłużyłale to normalne a ja nie zamierzam stać i czekać aż mnie przepuszczą bo bym się nie doczekała...

[Anulka_p]

Buuu, jednak ciasta dziś nie będzie. Mąż nie kupił truskawek. No nic. Do weekendu na pewno ogarnę temat, bo mam na to ciasto mega ochotę.

[sammi24]

Iwona za wizytę
Tysia za wizytę
Teso za wizytę
Enle za wizytę i SUPER MASZ LEKARZA

Eveewe wszystkiego najpiękniejszego z okazji rocznicy

Gusia brawa za 33 tc

Mela Tż pewnie nie mógł sobie wybaczyć takiej zgapy i trzymam mocno kciuki za babcię a smartfonem mnie powaliłaś chociaż przyznam szczerze, że mnie też po głowie chodzi zmiana aparatu bo u mnie też niewygodnie korzysta się z neta

A ja wróciłam z wycieczki po oddziale porodowym jako że spóźniliśmy się kwadrans, a grupa już była w połowie oglądania, położna zlitowała się i oprowadziła nas samych od początku jak VIP-y 6 salek jednoosobowych, dość przestronnych nawet, wieeelkie łóżko z różnymi pozycjami, w każdej salce standardowe wyposażenie. Jedno co mnie trochę zmartwiło, to że w tych salkach nie ma bezpośrednio łazienki, prysznice i kibelki są na korytarzu, niby blisko ale wiecie Tż może być od początku, maluszek gdy sie urodzi zostaje położony na piersi mamy i spędza z nią 2 h, w tym czasie zajmują się szyciem, oporządzaniem po porodzie. Po tych 2h wyjazd na oddział poporodowy. Położne na porodowym cudowne, zresztą takie opinie o nich słyszałam, z kolei na poporodowym zależy od zmiany. Do porodu mogę mieć swoją koszulę ale nie muszę (ale i tak wezmę w razie czego). Na porodówkę nie brać nic prócz wody, zapytałam o przekąski, położna pow że lepiej nie (ale herbatniki przemycę). Na poporodowym wszystko dają, podkłady poporodowe i te na łóżko, pampersy, mleko w razie w, na korytarzu stoi też dzbanek z kompotem cały czas. Te wszystkie rzeczy i tak wezmę w razie czego ze sobą do torby. Już wcześniej koleżanki radziły mi, żebym ze swoimi nie wyskakiwała od razu, bo mi się w domu przydadzą ale lepiej mieć.
Znieczulenie na żądanie, bez problemów (oczywiście z ograniczeniem żeby nie za wcześnie i nie za późno). Położna zapytała, czy mam lekarza od nich, akurat moja tu pracuje ale to raczej nie ma żadnego znaczenia i nie będę z tego na siłę korzystać. Okazało się, że z całej tej wycieczki moj Tż był jedynym facetem zwiedzającym no ale niech się przyzwyczaja, chyba dobrze mu zrobiło obejrzenie tego miejsca
Jak wyszliśmy z oddziału to akurat pielęgniarka jechała z dwoma maluszkami opatuchanymi jak w zimę, leżącymi w tych tzw "mydelniczkach" (), taaaakie słodkie, nawet Tż nie mógł wzroku oderwać. Powiedziałam sobie na głos "jakie grzeczne", a pielęgniarka na to z uśmiechem "no teraz jeszcze tak" i tyle z naszej vipowskiej wyprawy

Dodzwoniłam się też dzisiaj (cud) do prywatnej kliniki, gdzie przyjmują też na NFZ jeśli są akurat miejsca, warunki bomba - do i po porodzie. Ale żeby móc tam się zgłosić ze skurczami trzeba być po wizycie kwalifikującej do porodu u tamtejszego lekarza, zostałam zapisana na 15.07, wątpię żebym dotrwała ale może jesli się uda to będzie super
Dzisiaj jedziemy jeszcze z Tż do Agata Meble wybrać meble na rzeczy małego, w zasadzie to już mamy wybrane (szafa i komoda) ale chcemy zobaczyć je na żywo, a może coś innego nam się jeszcze spodoba

Kurczę, ostatnio tyle się dzieje w sprawach naszego malucha, coraz bardziej odczuwam ten zbliżający się czas rozwiązania

[Neni1984]

Napisane przez enlevee

ej dziewczyny jak mnie nie będzie jakieś 3h to nie bedziecie pisać jak szalone żebym musiała nie wiadomo jak zakładać wątek poza domem? będziecie grzeczne?

Na mnie akurat dziś możesz liczyć, bo mam tyyle nadrabiania, że będę czytała jeszcze długo

[czarownica1]

Napisane przez enlevee

ej dziewczyny jak mnie nie będzie jakieś 3h to nie bedziecie pisać jak szalone żebym musiała nie wiadomo jak zakładać wątek poza domem? będziecie grzeczne?

no nie wiem

[karolajn1987]

A co u Perse? Przegapilam cos?

[Niunia20]

Napisane przez kooocur

Czy tylko ja mam wszystko poprane i poprasowane i czekające na Pierniczka??:brz ydal::b rzydal:


Mebelki skręcone i pomyte już ustawione w nowym pokoju. Trzeba mi tylko wieszaki kupić takie malutkie

Napisane przez Anulka_p

Niczym nie przykrywałam. Wyprałam, wyprasowałam i ułożyłam w szafeczce Michałkowej

zdjęcia wyprawkowe poprosimy dziewczyny

dzwoniłam zamówić wózek ten granatowy i przy targowaniu miły pan powiedział że jak nie mogę zdecydować to w poniedziałek mi przywiezie kilka i sobie porównam i wybiorę i jeszcze 130 zł wytargowałam

[czarownica1]

Napisane przez sammi24

Iwona za wizytę
Tysia za wizytę
Teso za wizytę
Enle za wizytę i SUPER MASZ LEKARZA

Eveewe wszystkiego najpiękniejszego z okazji rocznicy

Gusia brawa za 33 tc

Mela Tż pewnie nie mógł sobie wybaczyć takiej zgapy i trzymam mocno kciuki za babcię a smartfonem mnie powaliłaś chociaż przyznam szczerze, że mnie też po głowie chodzi zmiana aparatu bo u mnie też niewygodnie korzysta się z neta

A ja wróciłam z wycieczki po oddziale porodowym jako że spóźniliśmy się kwadrans, a grupa już była w połowie oglądania, położna zlitowała się i oprowadziła nas samych od początku jak VIP-y 6 salek jednoosobowych, dość przestronnych nawet, wieeelkie łóżko z różnymi pozycjami, w każdej salce standardowe wyposażenie. Jedno co mnie trochę zmartwiło, to że w tych salkach nie ma bezpośrednio łazienki, prysznice i kibelki są na korytarzu, niby blisko ale wiecie Tż może być od początku, maluszek gdy sie urodzi zostaje położony na piersi mamy i spędza z nią 2 h, w tym czasie zajmują się szyciem, oporządzaniem po porodzie. Po tych 2h wyjazd na oddział poporodowy. Położne na porodowym cudowne, zresztą takie opinie o nich słyszałam, z kolei na poporodowym zależy od zmiany. Do porodu mogę mieć swoją koszulę ale nie muszę (ale i tak wezmę w razie czego). Na porodówkę nie brać nic prócz wody, zapytałam o przekąski, położna pow że lepiej nie (ale herbatniki przemycę). Na poporodowym wszystko dają, podkłady poporodowe i te na łóżko, pampersy, mleko w razie w, na korytarzu stoi też dzbanek z kompotem cały czas. Te wszystkie rzeczy i tak wezmę w razie czego ze sobą do torby. Już wcześniej koleżanki radziły mi, żebym ze swoimi nie wyskakiwała od razu, bo mi się w domu przydadzą ale lepiej mieć.
Znieczulenie na żądanie, bez problemów (oczywiście z ograniczeniem żeby nie za wcześnie i nie za późno). Położna zapytała, czy mam lekarza od nich, akurat moja tu pracuje ale to raczej nie ma żadnego znaczenia i nie będę z tego na siłę korzystać. Okazało się, że z całej tej wycieczki moj Tż był jedynym facetem zwiedzającym no ale niech się przyzwyczaja, chyba dobrze mu zrobiło obejrzenie tego miejsca
Jak wyszliśmy z oddziału to akurat pielęgniarka jechała z dwoma maluszkami opatuchanymi jak w zimę, leżącymi w tych tzw "mydelniczkach" (), taaaakie słodkie, nawet Tż nie mógł wzroku oderwać. Powiedziałam sobie na głos "jakie grzeczne", a pielęgniarka na to z uśmiechem "no teraz jeszcze tak" i tyle z naszej vipowskiej wyprawy

Dodzwoniłam się też dzisiaj (cud) do prywatnej kliniki, gdzie przyjmują też na NFZ jeśli są akurat miejsca, warunki bomba - do i po porodzie. Ale żeby móc tam się zgłosić ze skurczami trzeba być po wizycie kwalifikującej do porodu u tamtejszego lekarza, zostałam zapisana na 15.07, wątpię żebym dotrwała ale może jesli się uda to będzie super
Dzisiaj jedziemy jeszcze z Tż do Agata Meble wybrać meble na rzeczy małego, w zasadzie to już mamy wybrane (szafa i komoda) ale chcemy zobaczyć je na żywo, a może coś innego nam się jeszcze spodoba

Kurczę, ostatnio tyle się dzieje w sprawach naszego malucha, coraz bardziej odczuwam ten zbliżający się czas rozwiązania

Sammi gdzie tak kulturalnie???
Bo nie pamiętam, coś mi się kojarzysz z Łodzią.

[Neni1984]

Sammi super, że humory pozytywne po zwiedzaniu

Do mnie jeszcze nie dociera, że to już niedługo... I jak sobie pomyślę, że mam w brzuchu praktycznie gotowe dziecko to szok

[mela1234]

Napisane przez iwona335

o jej, zapomniana co my bysmy tu bez Ciebie zrobily co???
Ty tylko czekaj jak juz urodzimy to bedziemy do Ciebie całymi pielgrzymkami ciagnac bo Ty masz doswiadczenie i juz wiesz co i jak a nie takie liliputki jak my co tylko teorie znamy

Cały czas się zastanawiam czy o złośliwość w stosunku do mnie?

Napisane przez enlevee

ej dziewczyny jak mnie nie będzie jakieś 3h to nie bedziecie pisać jak szalone żebym musiała nie wiadomo jak zakładać wątek poza domem? będziecie grzeczne?

nie będziemy


Sammi gdzie masz takie fajne warunki?

[Kathe]

Napisane przez Neni1984

Sammi super, że humory pozytywne po zwiedzaniu

Do mnie jeszcze nie dociera, że to już niedługo... I jak sobie pomyślę, że mam w brzuchu praktycznie gotowe dziecko to szok

do mnie tez to nie dociera!!
ale jakw cozraj kuzynka napisala mi ze juz urodzila to pozazdroscilam jej, ja z jednej str chcialabym juz byc po bo jak sobie pomysle ze mam klocka i bedzie ciezko to mnie to przeraza a z drugiej str chce jeszcze troche korzystac z przywilejow ciezarnych troche mi sie lezka w oku kreci jak sobie pomysle ze jesten na finiszu i juz nie bede w ciazy przyzywczailam sie do mojego brzuszka i tego stanu, no i tego ze wszyscy mi nadskakuja

[Niunia20]

zapomniałam się pochwalić przyszło łóżeczko ale boimy się z tż je rozpakować jakoś tak za wcześnie

[Anulka_p]

Napisane przez iwona335

Info z wizyty: NIE RODZE!

Waga +2kg (w sumie mam juz +13 i nie chce wiecej)
Cisnienie coś nie teges bo mam 120/85, chodzi o to drugie, ja mam normalnie 90/60, wiec potem sobie zmierze jeszcze w domciu.
Serducho małej ładnie biło, no i było usg ostatnie,
wiec; główka, nóżka idealnie pokrywa sie z tygodniem i dniem a brzucholek jest wiekszy o niecałe 2 tygodnie chyba sobie pojadła kiełbaski rano hehe lekarz 4x mierzył ten brzuszek, waga małej na dzien dzisiejsyz to 3300 (+/-), do porodu bedzie miec nie wiecej niz 3500 wg gina, i ta waga w pelni mnie satysfakcjonuje lekrza powiedział 3x że nalezy do maluszków i zmierzyl mi brzuch miarka- pierwszy raz dziwnie sie czułam hehe, jakby mi miał suknie szyć hehe
wymaz na gbs mi zrobił ale nie zlecił badania krwi ani moczu ani nic.
No i szyjka jest ok, dziecko jest nisko i tyle sie dowiedziałam, nic wiecej nie mowil.
Dostałam "plan porodu" ale go nie czytałam jeszcze, no i wizyta za tydzien w piatek.
I kupilam tantum rosa jestem spakowana

Amen
ide nadrabiac

tylko szkoda, że nie rodzisz!

Napisane przez Neni1984

Rodzinny dialog przy obiedzie
- (ja) Boże! Jaki on jest wielki... (w domyśle - kopiący mnie boleśnie Młody)
- (tż) Kut.asy oglądasz!!??
-

[Neni1984]

Napisane przez Niunia20

zapomniałam się pochwalić przyszło łóżeczko ale boimy się z tż je rozpakować jakoś tak za wcześnie

Dawaj dawaj
I fotę rób dla nas

[mela1234]

Dobra idę wziąć się za mojego dupla. Jutro jest umówiony do fryzjera i troszkę go podrównam bo wygląda jak kundel z ulicy zgarnięty. Lata to po łąkach, kąpie się w stawie, a jak ktoś nowy przychodzi to się dziwi, że pudel, a woli na podwórku być niż w domu na kanapie!

[fiazo]

przeczytałam wszystko co od rana napisałyście i w zbiorowym skrócie

wyrazy współczucia z powodu straty dziadka

za wszystkie tc i miesiące

za udane wizyty

za rocznicę ślubu

za wizyty, które może właśnie trwają, albo jeszcze będą

yyyy i chyba tyle

ja znowu dziś się nałaziłam, dzięki l4 maratony robię
od wczoraj boli mnie krocze nie wiem może na ćw nadwyrężyłam, zobaczymy jak jutro

dziś postanowiłam zacząć zbierać rzeczy do torby bo jak czytam jak dzieciątka zaskakują to wole mieć wszystko wcześniej

łóżeczko teściu wyciągnął więc może na dniach znajdzie się w naszym mieszkaniu, sprzed 20lat ale co tam ważne żeby spełniało swoją funkcję

[czarownica1]

Napisane przez mela1234

Dobra idę wziąć się za mojego dupla. Jutro jest umówiony do fryzjera i troszkę go podrównam bo wygląda jak kundel z ulicy zgarnięty. Lata to po łąkach, kąpie się w stawie, a jak ktoś nowy przychodzi to się dziwi, że pudel, a woli na podwórku być niż w domu na kanapie!

jejku skojarzyło mi sie z Twoja wizyta u gina

[elaine-blath]

Envl,czarownica: tak tak juz siedzę w domu) nigdzie jeździć nie będę a przynajmniej sama..a szkoda bo brzuch juz mnie tak nie cisnie)mi tak ciężko usiedzieć na tyłku noo..

Iwonka: choo umyć u mnie okna albo coś to od razu i rozwarcie będzie i szyjka..

Mela:nie wietrz tylko pakuj!

Madi: cały czas trzymamy

---------- Dopisano o 17:03 ---------- Poprzedni post napisano o 16:59 ----------

a i sammi: piękne warunki gdzie tak dają?

Niunia: no widzisz jeszcze sobie poogladasz wózki iwybierzesz taki jak najbardziej się podoba

[sammi24]

Napisane przez Neni1984

Sammi super, że humory pozytywne po zwiedzaniu

Do mnie jeszcze nie dociera, że to już niedługo... I jak sobie pomyślę, że mam w brzuchu praktycznie gotowe dziecko to szok

no, wypieczone na złoto

Napisane przez czarownica1

Sammi gdzie tak kulturalnie???
Bo nie pamiętam, coś mi się kojarzysz z Łodzią.

W Łodzi

Napisane przez mela1234

Sammi gdzie masz takie fajne warunki?

Łódź - Szpital Madurowicza, tu dzisiaj byliśmy na wizycie na porodówce. Jedno ale- na IP są same wredne baby, nie słyszałam żadnej pozytywnej opinii, sama zresztą miałam przyjemność skosztować ich uprzejmości no ale na IP rodzić nie będę mam nadzieję
Na NFZ ale warunki iście vipowskie (takie jak przy opłacie w tym samym miejscu 3000zł z gwarancją, że czeka na Ciebie miejsce), a gdzie trzeba mieć tę wizytę kwalifikującą do porodu - Szpital prywatny MEDEOR.
Mela, a Ty w Pabianicach rodzisz? bo słyszałam, że tamtejszy szpital pozytywnie, moja koleżanka będzie tam rodzić we wrześniu zresztą nie wiem czy kojarzę, ale też byłaś chyba na jakimś zwiedzaniu porodówki czy źle myśle

Napisane przez Kathe

do mnie tez to nie dociera!!
ale jakw cozraj kuzynka napisala mi ze juz urodzila to pozazdroscilam jej, ja z jednej str chcialabym juz byc po bo jak sobie pomysle ze mam klocka i bedzie ciezko to mnie to przeraza a z drugiej str chce jeszcze troche korzystac z przywilejow ciezarnych troche mi sie lezka w oku kreci jak sobie pomysle ze jesten na finiszu i juz nie bede w ciazy przyzywczailam sie do mojego brzuszka i tego stanu, no i tego ze wszyscy mi nadskakuja

Mam takie same przemyślenia niby już bym chciała synka mieć w ramionach ale z drugiej strony bycie w ciąży jest super /pomijam pewne "malutkie" niedogodności/

Napisane przez Niunia20

zapomniałam się pochwalić przyszło łóżeczko ale boimy się z tż je rozpakować jakoś tak za wcześnie

Pokazuj

[malaczarnakejt]

nadrobiłam, nacytowałam się i mi poginęlo;/
Gratuluję wizyt! Zaciskajcie nogi i odpoczywajcie
ciasto musi jeszcze postać w lodówce, ale smaczne wyszło, tylko nie nadaje się do publikacji po pokrojeniu Moje rozjechane :P
Spać mi się zachciało, ale najpierw zjem gołąbka :P

[elaine-blath]

Skylie: fajnie ze Wojtuś lubi podróżować,a zamki swietna sprawa też sama uwielbiam

[fiazo]

uciekam do siostry, wejdę pewnie jak tż do pracy pójdzie, ale zanim to to zadam wam pytanie to jak wrócę poczytam co odpowiedziałyście i będę mądrzejsza

dziewczyny mam pytanie bo chcę nawiedzić aptekę jutro i nie wiem co kupić przez all a co w aptece, czytam czytam i oglądam i głupia jestem

podkłady ginekologiczne to takie wielkie podpachy czy takie matki na łóżko ??
oraz majtki jednorazowe siateczkowane to takie http://allegro.pl/wielorazowe-majtki...299476200.html
tu napisane że wielorazowe

aa i kejt jak mam crp, mocz i morfologię to muszę na czczo bo zapomniałam co gin mówił

[skylie]

Napisane przez enlevee

a no i odnośnie kp pamiętał lekarz sam z siebie, że nie chce i powiedział nawet bez zagadywania, że pamięta o tym i mi da tabletki przeciwko laktacji. Że po porodzie do 24-48h max ten pokarm nawet jeśli będzie powinien zanikać i mam się o to nie martwić. Pytałam go o to właśnie jak się to odbywa, a gdyby coś powiedział gdybym jednak chciała to laktatory mają w klinice.

Brawa za wizyte i dla lekarza bo widac ze z powolaniem.

Taj sobie myslalam ze powinnas po wizycie powiedziec tz ze przemyslalas karmienie piersia i ma racje i ze tez pragniesz wszystkiego co najlepsze dla Bezika, a ze masz blokade nie do pokonania to rozmawialas z ginem na ten temat i zaproponowal wywolanie laktacji u mezczyzny za pomoca hormonow. Powiedz ze bedziesz z niego dumna ze robi to dla Bezika i bedziesz go wspierac i szanowac za to

DOTKA- Ty sie lepiej modl zeby Zuzia nie odziedziczyla po Tobie hiper aktywnosci bo padniesz


MELA- tak Highland. Kiedys mialam tak serdecznie dosyc mojej poprzedniej pracy ze mi sie marzyla hodowla krow (wlasnie Highlandow) w Bieszczadach. Wkrecilam sie na maxa tylko tz mocno oponowal

ROXI- no sam smak natury w tych truskawkach

Napisane przez Neni1984

Dziewczyny zachęcam do pakowania toreb Jak na nią patrzę to mam wrażenie, że na wakacje zaraz jedziemy
:

No wakacje wysyrzalowe ze Ci kape porozrywa

Napisane przez ita83

a ja dostalam decyzje z socjala - po ponad 3 tyg jupiiii duzo tego nie ma ale zawsze cos teraz tylko dofinansowanie na mieszkanko zalatwic i moge rodzic hehrhe a juz zaczelam wrzucac rzeczy do torby szpitalnej tz na razie mam w niej az podklady poporodowe wiec mi zajmie troche to pakowanie O

To gratki




[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;41285851]wrzucam zdjęcie

sprawozdanie z mojej wizyty:

- szyjka nie ruszona, zwarta -3,8 cm, więc te kłucia to nie to
- nic nie zapowiada porodu
- mam nie teges ph, wiec muszę zapodać lactowaginal,
- Leoś waży 2800 więc może nie będzie wielkoludem

i tyle..[/QUOTE]


Brawa dla Leosia

Zdjecie zobacze jak sie dopcham do kompa

Napisane przez Neni1984

Rodzinny dialog przy obiedzie
- (ja) Boże! Jaki on jest wielki... (w domyśle - kopiący mnie boleśnie Młody)
- (tż) Kut.asy oglądasz!!??
-

Padlam

U nas wczoraj w aptece jak kupowalam oklady chlodzace na piersi:

Ja: Poprosze dwa oklady
Tz: Wystatcza Ci dwa?
Ja: Mam tylko 2 piersi
Pani w aptece:
Tz: caly czerwony

Napisane przez elaine-blath

Jestem i ja...
Hm.. przez cała ciążę żadnych dolegliwości i tylko brzuch rósł, a na koniec jakoś tak dziwnie... ledwo co wróciłam z tej przychodni i z netto (5km ode mnie, autem byłam), bo normanie słabo się zaczęło mi robić, nie mówiąc że Mały w dół ciśnie...



))) może z nami teraz szybciej się zmobilizuje? jesteś jakoś umówiona jak Ci termin minie, co dalej?


brawo za wizytę! Leż zatem i odpoczywaj



może to pogoda?




kciuki zaciśnięte!
A mała może ma leniwy dzień dzisiaj.. mój ostatnie dwa potrafił dopiero ok 12 sie rozkręcić, a wcześniej cisza...a tak to norma że od 5-8 nawalanka.. potem do 11 spokoj i do 23 znowu nawalanka..



brawa za wizytę!!super że kasy nie wziął, a wszystkie badania zrobił. 37-38 to już donoszona więc nie ma się czym martwić.

Lekarz mowil mi ze siedzac za kolkiem mozna sobie naciskac na zyle czy tetnice i.mozna zemdlec (tak samo jak przy lezeniu na plecach), wiec uwazaj z jazda samochodem

Jakie parasolki kupowalyscie do wozkow?

A czy swoje rzeczy (m.in. koszule nocne) tez macie juz poprane w dzieciowych proszkach?

[malinka0525]

Jestem po wizycie. Poza dwoma skurczami, które zapisały się na 100% i ponad 70% to nic sie nie dzieje. Ginka mnie zbadała też i stwierdziła że jeszcze nic sie nie dzieje Skierowanie do szpitala dała jakby mi się coś zaczęło. A jak sie nie zacznie to w poniedziałek znów mam sie do niej zgłosić.

[Rockyyy]

Hej dwupaki
Witamy sie z Laura w 38 tc


Podczytywałam Was w fonie
Ja juz torbe spakowałam,łozeczko na caycy dopieszczone ale juz nic do komódki nie poukładam bo wlasnie brzuch zaczął ciągnąc wiec odpoczywam.Jutro wizyta.Ciekawe jak tam i co tam

Elaine naprawde na serio niedługo klujesz-gratuluje czopa

Roxy kurde a ta Twoja kapa nie kłuje bo moze szyjka sie skraca?

Margosia oj w kolejke Ci sie babeczki pchają

Cynamonku z jednej strony fajnie ze nadal Adi siedzi w brzuchu,a z drugiej fajnie byłoby miec porodzik juz za sobą

Enleeve Bezik niecierpliwy 3mam kciuki niech na razie siedzi Odpoczywaj kochana.

Perse jak tam?
Madi??????

Gratki za kolejne tygodnie i wizyty

Karolajn Hania konkret kobita