Myaówka-czyli piknik, cycuchy i pogaduchy. Przed i po powiekszaniu piersi cz.9

[unsafe_girl]

Napisane przez selena06

Dziewczynki,
jak to ja... jeszcze mnie tak nie znacie, ale do wszystkiego muszę się kompleksowo przygotować :P Więc zaczęłam za wczasu poszukiwać staników (tych które można nosić po okresie 3miesięcy)
i nie bardzo wiem na co zwracać uwagę... czy mają być fiszbiny czy nie, czy mają być koniecznie pełne czy mogą być połówki, czy wysokość po środku ma być jakaś inna niż zwykle?
Oczywiście jeśli chodzi o staniki pooperacyjne te do 1 miesiąca i na okes 2-3 miesiące też poszukuje, ale z tym jest ciężej bo nie wiem z jakiej firmy... :/ Możemy zrobić jakąś zbiorczą wiadomość ze stanikami wg podziału? 1szy miesiąc, 2-3 miesiąc, po okresie 3 miesięcy?
Napewno każda z Was ma jakieś sprawdzone wygodne modele, marki itp.

Każdy lekarz mówi inaczej. Mi lekarz kazał po 6 tyg chodzić w stanikach z fiżbinami, ale nawet teraz prawie w nich nie chodzę, bo nie czuję się w nich komfortowo, piersi są jeszcze tkliwe i wolę chodzić w miękkich. Ja na przykład po 6 tyg kupiłam 2 fajne staniki do karmienia (czarny w mojej galerii) i głównie w nich chodzę. Są przystosowane do obolałych piersi, a można znaleźć naprawdę ładne wzory Najczęściej chodzę w topach sportowych, są wygodne i dobrze trzymają, a teraz zdarza mi się chodzić bez stanika w gorące dni
Tak naprawdę to ciężko coś dopasować na żelki z normalnych staników, które się nam marzyły przed operacją..

---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 13:07 ----------

Napisane przez beatrise

Ja się ni będe wypowiadac bo nie mam zmielonego pojęcia hehe
Ja nie miałam stanika pooperacyjnego zalecanego tylko dopiero stanik sportowy, ale jeszcze nie jestem miesiac po operacji wiec nie kupowałam i w sumie nie wiem jakiej formy kupie.

A to w czym teraz chodzisz

[beatrise]

Napisane przez beatrise

Ja się nie będe wypowiadac bo nie mam zielonego pojęcia hehe
Ja nie miałam stanika pooperacyjnego zalecanego tylko dopiero stanik sportowy, ale jeszcze nie jestem miesiac po operacji wiec nie kupowałam i w sumie nie wiem jakiej formy kupie.

---------- Dopisano o 12:57 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------

A własnie czym się różni ten stanik pooperacyjny od sportowego??

Ja myslalam, ze stanik pooperacyjny i sportowy to to samo :/

---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

Napisane przez beatrise

Ja myslalam, ze stanik pooperacyjny i sportowy to to samo :/

Napisane przez unsafe_girl

Każdy lekarz mówi inaczej. Mi lekarz kazał po 6 tyg chodzić w stanikach z fiżbinami, ale nawet teraz prawie w nich nie chodzę, bo nie czuję się w nich komfortowo, piersi są jeszcze tkliwe i wolę chodzić w miękkich. Ja na przykład po 6 tyg kupiłam 2 fajne staniki do karmienia (czarny w mojej galerii) i głównie w nich chodzę. Są przystosowane do obolałych piersi, a można znaleźć naprawdę ładne wzory Najczęściej chodzę w topach sportowych, są wygodne i dobrze trzymają, a teraz zdarza mi się chodzić bez stanika w gorące dni
Tak naprawdę to ciężko coś dopasować na żelki z normalnych staników, które się nam marzyły przed operacją..

---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 13:07 ----------



A to w czym teraz chodzisz

Od początku chodziłam tylko w tym pasie nad piersiami ( zdjęcie w profilu ) Lekarz mi powiedział, ze stanik sportowy mam dopiero sobie kupic po miesiącu od operacji.

---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------

Jak czytam , ze większośc z Was ma problem z dopasowaniem i kupnem fajnej bielizny to zaczynam się martwić. Ja uwielbiam ładną bielizne/komplety i kiedys narzekałam, ze moja pierś za mała, ze stanik odstaje tu i tu...a teraz może będzie tak, że cieżko będzie mi coś fajnego znaleźć

[selena06]

Napisane przez beatrise

Jak czytam , ze większośc z Was ma problem z dopasowaniem i kupnem fajnej bielizny to zaczynam się martwić. Ja uwielbiam ładną bielizne/komplety i kiedys narzekałam, ze moja pierś za mała, ze stanik odstaje tu i tu...a teraz może będzie tak, że cieżko będzie mi coś fajnego znaleźć

Dlatego też właśnie chcę zrobić jedną wielką listę, by się pozbyć tego problemu I by każda wiedziała, gdzie co można kupić

[zan123]

Ladybarque, nie martw się na zapas Piersi masz jak marzenie, daj im trochę czasu, niech się ułożą Z czasem nabiorą bardziej naturalnych kształtów, zobaczysz Moje są dużo mniejsze, ale i tak daleko im do naturalnego wyglądu - jeszcze się zmienią, dlatego nie popadam w panikę

To co mnie martwi natomiast, to to że u mnie natężenie bólu zamiast spadać z dnia na dzień, wręcz się potęguję. Już nie tylko w nocy, ale i w dzień jadę na ketonalu i od wczoraj czuję pieczenie w jednej piersi, czego wcześniej nie było
Dziewczynki, jak długo miałyście taki ostry ból?

Napisane przez ladybarque

Ja właśnie miałam do wyboru 370 i 415 i się zastanawiam czy nie za duże wzięłam :/ cały czas o tym rozmyślam bo chyba jednak wolałabym bardziej naturalny efekt

Wymiary miałam przed op 165 cm 57 kg a pod biustem nie wiem teraz mam 79

[kasikkk87]

ja mysle ze ja tu jestem jakims wyjatkeim bo ja cierpialam do zdjecia szwow czyli 9 doby potem juz moglam funkcjonowac bo wczesniej czulam mega ostre pieczenie wychodzac na 5 min do sklepu wiec dla mnie ta czesto powtarzana 5 doba nie istniala

ja moge polecic ze stanikow tylko triumph trophy n na poczatku go nie lubilam ale z czasem superto taki sportowy ale ja mialam go w zaleceniach po 6 tyg

[zan123]

Napisane przez kasikkk87

ja mysle ze ja tu jestem jakims wyjatkeim bo ja cierpialam do zdjecia szwow czyli 9 doby potem juz moglam funkcjonowac bo wczesniej czulam mega ostre pieczenie wychodzac na 5 min do sklepu wiec dla mnie ta czesto powtarzana 5 doba nie istniala

ja moge polecic ze stanikow tylko triumph trophy n na poczatku go nie lubilam ale z czasem superto taki sportowy ale ja mialam go w zaleceniach po 6 tyg

Ja właśnie liczę, że po zdjęciu szwów odczuję choć minimalną ulgę, ale to dopiero w środę i jeszcze 5 dni męczarni przede mną

[unsafe_girl]

Napisane przez beatrise

Od początku chodziłam tylko w tym pasie nad piersiami ( zdjęcie w profilu ) Lekarz mi powiedział, ze stanik sportowy mam dopiero sobie kupic po miesiącu od operacji.

Szczerze to pierwszy raz się z tym spotykam Większość nas (w sumie to wszystkie chyba) nosiły stanik pooperacyjny 24/h przez miesiąc do dwóch, średnio 6 tyg. Jak popatrzysz w galeriach na zdjęcia krótko po operacji, to zobaczysz staniki pooperacyjne.

Stanik sportowy dobrze trzyma piersi podczas uprawiania sportów, ale jest on trochę inny niż pooperacyjny, który ma na celu utrzymanie implantu w jednym miejscu. Dlatego dziwi mnie to, że nie dostałaś go po operacji

[zan123]

Gawisz, dziękuję serdecznie za link, spróbuję sobie taką zamówić, choć czuję, że trudno będzie mi się przełamać i zacząć spać na płasko. Masz rację, że to siedzi w głowie - próbując się wyprostować mam wrażenie, że moja naciągnięta skóra i szwy tego nie zniosą
Tymczasem kupię sobie podróżnego rogala na szyję, by w pozycji półsiedzącej głowa nie uciekała na bok
Ehh... marzy mi się położyć na boczku, zasnąć i przespać całą noc...

Napisane przez gawisz

Witam się piątkowo

co do zaleceń to rzeczywiście różnią się czasem bardzo. Mój dr na konsultacji opowiadał, że na którymś z sympozjum chirurgii plastycznej słyszał opinie lekarzy, że 2 tygodnie po operacji piersi kobieta może już na nartach jeździć - jakoś mu się to w głowie nie mieściło. Mi pozwolił po 2 miesiącach spać na boku, pływać, z mocniejszymi sportami (m. in bieganie, narty) poczekać jeszcze kolejny miesiąc. Zakazał masowania piersi...
Po 3 miesiącach od operacji spania na brzuchu czy chodzenia bez stanika sobie nie wyobrażam - byłoby mi niewygodnie i nieswojo.

Zan - na płasko zaczęłam spać około 5 doby (szwy miałam jeszcze do 10 dnia po op). To garbienie się to też trochę przez nasze wyobrażenie w głowie, że nie mogę się wyprostować.. mogę i będzie mi lepiej niź ciągle w zgarbionej pozycji. Poduszka ortopedyczna to taka http://www.zdrowe-poduszki.pl/?page=product&id=7 jest zrobiona z termoelatycznej pianki i dopasowuje się do głowy. Ja mam z takiej pianki zrobiony materac na którym śpie i teraz już żyć bym bez niego nie mogła. Działa podobnie jak łóżko wodne - przybiera taki kształt jak Twoje ciało, więc nie ma żadnych obciążeń.
3 tygodnie spania na półsiedząco? Dla mnie to jest powód bólu pleców.

[beatrise]

Napisane przez unsafe_girl

Szczerze to pierwszy raz się z tym spotykam Większość nas (w sumie to wszystkie chyba) nosiły stanik pooperacyjny 24/h przez miesiąc do dwóch, średnio 6 tyg. Jak popatrzysz w galeriach na zdjęcia krótko po operacji, to zobaczysz staniki pooperacyjne.

Stanik sportowy dobrze trzyma piersi podczas uprawiania sportów, ale jest on trochę inny niż pooperacyjny, który ma na celu utrzymanie implantu w jednym miejscu. Dlatego dziwi mnie to, że nie dostałaś go po operacji

To mi teraz dałas do myślenia.... mnie lekarz nic takiego nie proponował, a powiedział, ze stanik w tym wypadku jest zbędny bo główna role odgrywa opaska noszona nad piersiami.

[unsafe_girl]

Napisane przez beatrise

To mi teraz dałas do myślenia.... mnie lekarz nic takiego nie proponował, a powiedział, ze stanik w tym wypadku jest zbędny bo główna role odgrywa opaska noszona nad piersiami.

Te dziewczyny, które miały zalecony pas nosiły go razem ze stanikiem.
Ja sobie nie wyobrażam pierwszych tygodni po operacji bez stanika

[beatrise]

Napisane przez unsafe_girl

Szczerze to pierwszy raz się z tym spotykam Większość nas (w sumie to wszystkie chyba) nosiły stanik pooperacyjny 24/h przez miesiąc do dwóch, średnio 6 tyg. Jak popatrzysz w galeriach na zdjęcia krótko po operacji, to zobaczysz staniki pooperacyjne.

Stanik sportowy dobrze trzyma piersi podczas uprawiania sportów, ale jest on trochę inny niż pooperacyjny, który ma na celu utrzymanie implantu w jednym miejscu. Dlatego dziwi mnie to, że nie dostałaś go po operacji

Oglądam zdjęcia i ogladam i .... dalej nie widze różnicy między stanikiem pooperacyjnym, a sportowym hehe
Jak widać ja się nie znam :/

---------- Dopisano o 14:34 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

Napisane przez unsafe_girl

Te dziewczyny, które miały zalecony pas nosiły go razem ze stanikiem.
Ja sobie nie wyobrażam pierwszych tygodni po operacji bez stanika

Wiem, ale ja nie dostałam żadnego staniki i nie kazał mi mój lekarz nic poza tym pasem nie nosić. Ja mam sutki wrażliwe i jak mam obcisłą bluzke to troszke nieprzyjemnie. Ale nie jest tak xle, kwestia przyzwyczajenia.

[ladybarque]

Tez 1 raz słyszę o noszeniu samego pasa bez stanika...

Mnie tez boli, piecze i szczypie coraz bardziej ale tylko prawa pierś Kwtonal pyralgina ani Ibum nie pomagają

Dziewczynki czy tez mialyscie tyle leków po?

Antybiotyk, Aescin? Baneocin masc itd?

[Bimbalki]

Ja już funkcjonuję tylko na diklofenaku, ketonal slabo sobie radzil ze stanem zapalnymi i jakos go podmienilam. Tez przyjmuję jeszcze antybiotyk. Na szczęście bólu nie czuję już prawie wcale. Myje nawet głowę od 2 dnia po operacji.
Ja za to nie noszę pasa, tylko stanik...
Ladybarqe - to pewnie przez wielkość umplantu, ja mam prawie o 100ml mniejszy to i mniej boli... niestety Już się nudna robię z tymi za małymi cyckami

[zan123]

Napisane przez ladybarque

Tez 1 raz słyszę o noszeniu samego pasa bez stanika...

Mnie tez boli, piecze i szczypie coraz bardziej ale tylko prawa pierś Kwtonal pyralgina ani Ibum nie pomagają

Dziewczynki czy tez mialyscie tyle leków po?

Antybiotyk, Aescin? Baneocin masc itd?

Ja też nie wyobrażam sobie funkcjonować bez stanika...
Mnie wczoraj prawa zaczęła piec, szczypać i kłuć, dziś doszła druga. Mam brać ketonal,ibuprom, pyralgine i paracetamol na zmianę. W tej chwili pomaga już tylko Ketonal.
Nie dostałam żadnego antybiotyku ani maści...
Niech któraś z doświadczonych Cycolinek wypowie się na temat, jak długo brała leki w końskich dawkach? Ja już zaczynam się obawiać, bo takie faszerowanie się ketonalem nie wyjdzie przecież na zdrowie...

Bimbalki, Ty też bierzesz antybiotyk... Qrcze, zaczynam się martwić, że może i ja powinnam, nie wiem czemu nie dostałam...

[kasikkk87]

spokojnie nie kazda ma pas czy antybiotykja nie mialam
a z lekow w domu bralam tylko ibuprom czy tez nurofen w kapsulkach bo szybciej dzialaja mam to szcescie lub nie ze ketanol w ogole na mnie nie dziala wiec go nie bralam wiadomo te tabsy nie zawsze pomagaja po takiej op dziewczynki pare dni i bedzie z gorkija pamietam siebie po op dzika rozpacz bo nie moglam sie ruszac ,bolalo ,pieklo z domu nie wychodzilam pare dniwszytsko minie dbajcie o siebie

[MyLifeMySoul]

Hej laseczki

W pracy byłam i nie miałam jak napisać wcześniej.

Beatrise no ja właśnie czytałam na ich stronie, że nie dają staników co aż mnie zdziwiło, ja o ile się na nich zdecyduję to napewno pójdę z własnym stanikiem.
Z tą różnicą między sportowym a pooperacyjnym to chyba jest tak, że sportowy jest dobrze trzymający ale zazwyczaj dość miękki, a ten pooperacyjny to często istna zbroja

Scheherezade tak jak już Ci napisałam Ciebie nie da się pomylić z kimś innym

ladybarque Bimbalki jeszcze troszeczkę

Zan o ile się nie mylę to z tym antybiotykiem chodzi o to, żeby się nie rozchorować zaraz po op. bo przy kaszlu to ciężko by było.
Tak mi się wydaje, że wcześniej o tym dziewczyny pisały.

Kasikk na mnie ketonal też nie działa, za to żołądek dokucza późnej.

Beatrise znalazłam u nich na stronce takie coś, wcześniej tego zdania o staniku nie było pamiętam właśnie, że pisali tylko o opasce.
"Pierwsze dwa tygodnie pacjentka nosi specjalny biustonosz celem zapobiegnięcia przemieszczania się implantów i powstaniu trwałej asymetrii. Po 7-10 dniach zostają zdjęte lub wchłonięte szwy. Przez okres 4 tygodni trzeba ograniczyć nadmierną aktywność fizyczną, aby umożliwić szybkie gojenie oraz zapobiec przesunięciu się implantów."

[zan123]

Kasik, MyLifeMySoul, trochę mnie uspokoiłyście Trzeba się uzbroić w cierpliwość Tylko że z każdym dniem czuję się gorzej, a myślałam że powinno być odwrotnie...
U Was która doba była przełomowa?

PS. Dodaję dzisiejszą fotkę, niczym się nie różni od tej z przed dwóch dni hihi (oprócz tego żółtego siniaka między piersiami) ale skoro już 'cyknięta', to niech ujrzy światło dzienne

[kasikkk87]

[QUOTE=zan123;41321302]Kasik, MyLifeMySoul, trochę mnie uspokoiłyście Trzeba się uzbroić w cierpliwość Tylko że z każdym dniem czuję się gorzej, a myślałam że powinno być odwrotnie...
U Was która doba była przełomowa?

u mnie 9 dziewczyny bardzo czesto pisaly o 5 ja jej nie doswiadczylam)

[call me baby]

Hej Dziewczyny, jestem juz miesiac po operacji, teraz jest juz super, poczatki nie byly lekkie, depresja i te sprawy ale bylo warto wkladki mam anatomiczne , pod miesien, 520 ml. Czytalam ze jedna z was miala tylko pas bez stanika, ja tez tak mam. Pytalam lekarza i powiedzial ze niema takiej potrzeby a ze on mnie kroil to mu w pelni ufam w poniedzialek ide na kontrole i mam nadzieje ze pozbede sie juz pasa i zastanawiam sie jak to jest z tym stanikiem po , czemu nie moze miec fiszbin?

[ladybarque]

call me baby masz fotki tych 520? Ciekawi mnie jak to wyglada (chcę się pocieszyć że nie mam monstrualnych piersi bo takie mi się na razie moje wydają). Przyjmiesz mnie plissss ?

[call me baby]

Slonce nie sa duze, tylko proporcjonalne do mojej budowy , mam 180 cm i chudzinka to nie ja w luznej bluzce nikt sie nie zorientuje pozatym jak zeszla opuchlizna to mam wrazenie ze nie sa duze
Wczoraj bedac w h&m nie wytrzymalam i przymierzylam stanik fotke, zaladalowam do albumu, mierzylam stanik push up , eh stare przyzwyczajenia ale do rzeczy twoje sa piekne!!!!!!!! I proporcjonalne i pelne boki maja super cudo a w bluzeczke jakie fajne ksztalty, a jak sie czujesz ? Z tego co widze to juz 4 dni?

[przedpo]

Witam się i ja

No jakaś dziwna sprawa z tym "nienoszeniem" stanika, zwłaszcza przy wkładkach anatomicznych, które w jakimś tam procencie mogą się przekręcić. Lepiej może to sprawdzić. Może to, że lekarz nie dał stanika lub nie zalecił jego noszenia, nie znaczy, że nosić go nie wolno. No dziwne naprawdę. Mi w pierwszych dniach pozwolił tylko i wyłącznie do prania ściągać, a wtedy chodziłam po domu, jakbym z porcelany była, bo bałam się, że jakiś gwałtowny ruch wykonam.

Ja akurat, jeżeli chodzi o ból, naprawdę dobrze to zniosłam i ja brałam przeciwbólowe dosłownie kilka razy, ale bez nich też bym wytrzymała. Natomiast, jeżeli łykacie (tu do nowych Cycolinek) np Ketonal i on nie pomaga, to może zadzwońcie do swojego lekarza, żeby przepisał coś innego, bo leki nie działają na wszystkich w ten sam sposób.
Jeżeli chodzi o antybiotyk, to chyba raczej chodzi o to, żeby rozgonić ew małe stany zapalne (tam w środku), po operacji i ja dostałam po operacji w klinice jakąś dawkę do łyknięcia, w domu już nie.

A w weekend ma być pięęęękna pogoda!

Co się dzieje z Sabą i Amaniną? Wie ktoś?

Buziaki!

[korolowa]

Napisane przez zan123

Ja też nie wyobrażam sobie funkcjonować bez stanika...
Mnie wczoraj prawa zaczęła piec, szczypać i kłuć, dziś doszła druga. Mam brać ketonal,ibuprom, pyralgine i paracetamol na zmianę. W tej chwili pomaga już tylko Ketonal.
Nie dostałam żadnego antybiotyku ani maści...
Niech któraś z doświadczonych Cycolinek wypowie się na temat, jak długo brała leki w końskich dawkach? Ja już zaczynam się obawiać, bo takie faszerowanie się ketonalem nie wyjdzie przecież na zdrowie...

Bimbalki, Ty też bierzesz antybiotyk... Qrcze, zaczynam się martwić, że może i ja powinnam, nie wiem czemu nie dostałam...

zen my od tego samego lekarza, tez miałam ten zestaw leków, w sumie wyszło 14 x dziennie lekarstwo. brałam takie końskie dawki w sobotę, niedzielę i poniedziałek, czyli 3 doby od operacji, później już tylko 3 razy na dobę coś, ale mnie ogólnie jakoś tak nie bolało strasznie, wiec może nie jestem dobrym przykładem, bo i spać mogłam na płasko, a tu widzę, że sporo osób piszę, że nie może/nie mogło położyć się na płasko.


i Jeszce ad wytycznych, to widzę, ze większość też miała takie "dziwne" wytyczne, no ja dziś założyłam stanik z gatty, taki top i czuje się dobrze, do spania na pewno założę ten pooperacyjny.....ale chyba dużo tkwi w psychice. Do wczorajszej wizyty tylko delikatnie dotykałam cycuchy, nakładałam oliwkę i bałam się je ścisnąć, a jak mi dr wczoraj pościskał mocno i kazał tak samo wieczorem (powiedział, że można) to od razu już przestało boleć przy ściskani (czyli siedziało mi to bardziej w głowie, niż naprawdę tak było). Wczoraj w końcu był normalny sex z TŻ, bo wcześniej wydawało się że nie mogę, że bolą itp, a wczoraj jak ręką odjął

a dziś nad ranem, jak robię swoją codzienną 45-minutową drzemkę (przestawiając budzik) położyłam się na boku jeee, ale wygodnie było! choć i na plecach jest mi już wygodnie (chyba dzięki poduszce, bo wcześniej nigdy na plecach nie spałam)

[call me baby]

Juz na boczku ale zazdroszcze , ja przez te cycochy codziennie 6 pobudka bo juz spac nie moge , robilam kilka dni po Tobie wiec moze niedlugo sie uda ;-)

[korolowa]

Napisane przez call me baby

Juz na boczku ale zazdroszcze , ja przez te cycochy codziennie 6 pobudka bo juz spac nie moge , robilam kilka dni po Tobie wiec moze niedlugo sie uda ;-)

tak?? ja to śpię jak zabita od 6 doby, a jak wróciłam do pracy, to wracał taka zmęczona i kładłam się o 20.00, pobudka o 7 rekordy biłam normalnie

[MyLifeMySoul]

Dzieci w łóżkach uff
Porobiłam troche w ogródku porządków, później jeszcze przeleciałam dól i górę odkurzaczem i dosłownie padam na ryjek
Idę do wanny poleniuchować a później klapne i poczytam trochę

Korolowa to pewnie TŻ ucieszony
Może faktycznie wszystko w głowie siedzi i człowiek się cacka ze sobą (czyt. z cyckami)

Przedpo to Ty byłaś tą szczęściarą co lepiej znosi ból

Call me baby hej

[anika75]

Hej Dziewczynki
Coraz rzadziej tu zaglądam - cycki są, życie toczy się dalej i forum już tak nie absorbuje, jak przed operacją.

Widzę, że Świeżaczkom bóle dokuczają . Ja mogę szczerze polecić Solpadeine, ale tylko rozpuszczalną - najlepiej dwie tabletki na szklankę wody . Spróbujcie, może pomoże.
Co do spania - od samego początku przesypiałam całe noce bez pobudek. Na noc wypijałam sobie właśnie Solpadeinę, dodatkowo żel Ketonal na plecy, kilkanaście jaśków - pod plecy, pod tyłek, pod kolana, na boczki.... i gdzie tam jeszcze pasowało .
Z każdym dniem będzie coraz lepiej, grunt, że cycuszki macie .

[ninka28]

Napisane przez Kulkaaga

Ten kostium jest bardzo ładny (o ciele na które jest założony nie wspomnę ), w GB chyba nie było go w rozmiarze TG4 bo przewertowałam całą szufladę i nic podobnego nie znalazłam. Teraz myślę, że może jeszcze do drugiej calzedoni się wybiorę, bo własnie taka badażowa góra by mi odpowiadała.

A przy przymiarkach dodatkowo się wkurzyłam bo w większości modeli strojów widać mi blizny
wydaje mi się, że dr ciachnął za nisko :/



Co do staników - wlazłam sobie ostatnio na sportsdirect i znalazłam kilka ciekawych modeli biustonoszy - lonsdale i usa pro. I z tego co kojarzę któraś z cycolinek miała w galerii biustonosz lonsdale tylko za cholerę nie kojarzę która - zgłaszać się, wypytam o szczegóły i chyba zamówię

słońce ja mam lonsdale staniczek

[tasha2]

Napisane przez ladybarque

Zmierzyłam właśnie swoje obwody - pod biustem 79 cm w biuście 99 cm ... z elektronicznego braffitera wyszło mi że mam polskie 75 DD (brytyjskie 34 DD) i oby tak zostało trochę się pocieszyłam

To masz podobne rozmiarowo do moich Ja zostalam zmierzona przez profesjonalna brafitterke i mam USA/UK; 32 DDD ale na upartego wejde w 34 DD. Zauwazylam ,ze miseczka w 32 DDD jest mniej wiecej taka sama jak w 34 DD tyle ze 34 ma wiecej w obwodzie pod piersiami (dla mnie troche za luzny) . Latwiej znalezc staniki 34 DD niz 32 DDD Jest zazwyczaj wiecej do wyboru w tej rozmiarowce wiec tylko sie cieszyc pozostajePozdrawiam!

---------- Dopisano o 22:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------

Napisane przez zan123

Kasik, MyLifeMySoul, trochę mnie uspokoiłyście Trzeba się uzbroić w cierpliwość Tylko że z każdym dniem czuję się gorzej, a myślałam że powinno być odwrotnie...
U Was która doba była przełomowa?

PS. Dodaję dzisiejszą fotkę, niczym się nie różni od tej z przed dwóch dni hihi (oprócz tego żółtego siniaka między piersiami) ale skoro już 'cyknięta', to niech ujrzy światło dzienne

U mnie 5-ta doba byla przelomowa i zaczelam powraczac do zywych

[zan123]

Dziewczynki, tak się ostatnio zastanawiałam przy okazji opuchlizny, dlaczego tylko nieliczni lekarze stosują dreny? Czytając starsze wątki odniosłam wrażenie, że kiedyś częściej się je stosowało, a teraz chyba już od nich odchodzi... Zastanawiam się czemu, wydają się dobrym sposobem na uniknięcie opuchlizny...
Ja żałuję, że u mnie nie zastosowano tego rozwiązania, bo (już nie wspominając o piersiach) mam tak opuchnięty brzuch, którego w dodatku połowa jest zasiniaczona i fioletowa, że zaczynam się zastanawiać czy tak powinno być...

Anika75, przyjmij proszę moje zaproszenie