Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014

[malaMigotkAaa]

Dzieki za odpowiedz wlasnie z mysla o dzidzi poszlam sie polozyc. Brzucg dalej boli
Tesciowa masz okropna, za to to szwagierka na glowe upadla chyba. Najwiecej do powiedzenia zlego maja ci ktorzy nie sa w ciazy, jasne z ciaza to nie choroba, ale sa jakies priorytety! Staram sie nie martic i nie stresowac. Ale tz nie daje powodow do radosci, zanim sie polozylam prasowalam sterte rzeczy, usiadlam na chwile pdpoczac a ten juz przyszedl z pretensjonlanym tonem skonczylas juz?!?! Noszzzz.... on dalej grzebie cos przy drzwiach a ja ksiezniczka zasiadlam. Mam go dosc

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ejani]

Napisane przez malaMigotkAaa

Ledwo nadrabiam za Wami,
Mogę się Wam pożalić?
Mam koszmarny dzień, chętnie zaszyłabym się kącie i ryczała jak bóbr...

Muszę się gdzieś wyżalić, od początku moi teściowe dziwnie podchodzili do ciąży ucieszyli się, ale zapytali czy nalać mi szampana...? Po czym aaa nie, ty prowadzisz... (nietakt moim zdaniem), ale ok, moja sprawa czy się napiję czy nie.
Jako, że mam remont w mieszkaniu chciałam uniknąć wdychania farby do drzwi okien emalii, śmierdzi nieprzeciętne, kręci mi się po niej w głowie, a przez kilka godzin jest mi niedobrze. Wiecie, co powiedział mój teść? No... mama jej ciągle tylko pomaga... (żeby przyspieszyć mama pomagała tż malować a ja zamieszkałam u niej) sama nie może no ciekawe jak ze pazury pomaluje..?! Kiedyś to baby rodziły na polu zmieniaków..
Dziś przegięli totalnie, dzwoni do mnie TŻ i mówi "pojedź do sklepu budowanego kup tacie jakiś...hmm? preparat (nie pamiętam)" pytam a ciężkie to jest, odpowiada "nie, to waży 10 kg"
Nie podniosę mojej chrześnicy bo waży 11 kg, nie przytaragam do domu zgrzewki wody, dlaczego więc mam dla niego tachać to coś? Bo kiedyś baby na polu rodziły? Bo już nie zapytam skąd takie bzdury wytrzasnął?

To jeszcze nic, TŻ powiedział tak: jakoś mój tata ma chory kręgosłup i też nie może dźwigać a patrz ile nosi Jakbym w pysk dostała, przysięgam. Zamknęłam się i nie miałam siły argumentować... zwyczajnie chce mi się ryczeć... już myślałam, że jest dobrze...
Na szczęście tego preparatu nie było, obyło się bez szarpania

Do dziś, jeśli za dużo chodzę, biegam sprzątam czuje ból w dole brzucha. Z nerwów boli mnie całe podbrzusze, nogi (uda) plecy, koszmar zajęłam się pierdołami, ale mam dość.
Już mam gdzieś teścia, ale TŻ, który się nie troszczy? Chciałabym inaczej...

Masz rację, że jesteś zła! Farby w ogóle nie powinnaś wąchać, dźwigać też nie i to nie podlega dyskusji!
Dziwię się Twoim teściom, ale i mężowi trochę, że nie staje po Twojej stronie...
Dbaj o siebie, bo jak widzę, inni nie dbają i walcz o swoje, bo najważniejsze jest dziecko a remont już mniej...

[malaMigotkAaa]

Qa

Napisane przez kefii

mnie cola czasem ratuje mam niskie ciśnienie i jak na polu jest niskie to czasem to jedyny ratunek. A od kawy mnie dorzuca.

No nie u mnie jest inne podejscie 5 kg nie pozwala mi dźwigac.
Na poczatku maz tez tak do mnie podchodził ze ciaza to nie choroba ale nic nie pozwalał dźwigać. Tylko szczera rozmowa moze wam opomóc a szczegolnie tobie.

Chcialabym bardzo, ale poki co sama nie czuje sie gotowa. Czuje sie jakbym wymagala od innch traktowania jak ksiezniczki, ktorej sie to nie nalezy. Mysle ze musze ochlonac dac sobie czas i spropobuje z nim porozmawiac. Oby tylko nie skonczylo sie gorzej niz jest, a tak bywalo wielokrotnie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 19:02 ---------- Poprzedni post napisano o 19:00 ----------

Napisane przez ejani

Masz rację, że jesteś zła! Farby w ogóle nie powinnaś wąchać, dźwigać też nie i to nie podlega dyskusji!
Dziwię się Twoim teściom, ale i mężowi trochę, że nie staje po Twojej stronie...
Dbaj o siebie, bo jak widzę, inni nie dbają i walcz o swoje, bo najważniejsze jest dziecko a remont już mniej...

No wlasnie o ile tesciowe mnie tak noe irytuja ich bym zniosla, to zachowanie tz mnie zabolalo, juz nawet nie chodzi o to ze nie broni a o to ze to byl tez jego pomysl. Ochlone i zobaczymy
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[carolyna86]

Napisane przez san_g

Ja też mam różnicę- po prostu owulacja była późniejsza i to dlatego. Z moich obliczeń wynika, że mam szansę na chłopaka :P ale jak będzie dziewczynka to też będzie super-mam pełno ciuszków po moich siostrzenicach

W ostateczności młody może chodzić po domu w różowych rzeczach

znajoma ubiera swoją dwumiesięczną córcię na niebiesko (ma sporo ciuchów po chłopcach) a mała nie protestuje

Napisane przez usia198

Ja tym razem cierpliwie czekam w poprzedniej ciąży kupiłam spódniczkę i spodnie ciążowe i na nic się nie zdały bo wszystko ze mnie spadało. Do końca chodziłam w normalnych rzeczach tylko w tych trochę luźniejszych i rozciągliwych. Jedyny problem miałam z rajstopami- strasznie mi przeszkadzały na brzuchu i pod też a nie znalazłam nic odpowiedniego, a w sukienkach uwielbiam chodzić. Zobaczymy jak będzie tym razem może też obejdzie się bez zakupów bo ich nie lubię.

koleżanka z pracy też miała taki problem i na brzuchu przecinała je nożyczkami

[23Paula23]

Napisane przez malaMigotkAaa

Qa

Chcialabym bardzo, ale poki co sama nie czuje sie gotowa. Czuje sie jakbym wymagala od innch traktowania jak ksiezniczki, ktorej sie to nie nalezy. Mysle ze musze ochlonac dac sobie czas i spropobuje z nim porozmawiac. Oby tylko nie skonczylo sie gorzej niz jest, a tak bywalo wielokrotnie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 19:02 ---------- Poprzedni post napisano o 19:00 ----------




No wlasnie o ile tesciowe mnie tak noe irytuja ich bym zniosla, to zachowanie tz mnie zabolalo, juz nawet nie chodzi o to ze nie broni a o to ze to byl tez jego pomysl. Ochlone i zobaczymy
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A może zbierz go na wizytę do gin? Może wtedy zmieni podejście?
Porozmawiaj z nim bo rozmowa to podstawa, on też się obawia a i bez powodu może mieć gorszy dzień Nie martw się na zapas bo szkoda nerwów Jutro będzie lepiej zobaczysz

[lolita25]

Napisane przez kootek_mamrotek

hej ja wczoraj też miałam wizytę. Wyniki mam dobre, bąbelek rośnie, wczoraj widziałam serduszko wg usg jego "wielkość" to 12 mm, 7t3d termin porodu przeskoczył na 27.01.
Kolejna wizyta dopiero 11.07. na ten czas mam brać tylko kwas foliowy.

Ja też byłam wczoraj na usg moja fasolka też ma 12 mm i jestem w 7 tyg i 5 dniu juz dzisiaj

---------- Dopisano o 19:40 ---------- Poprzedni post napisano o 19:31 ----------

Em ma mi kazała kupić własnie te http://www.i-apteka.pl/product-pol-2...-tabletek.html az takie drogie nie są ale do tanich też się nie zaliczają

Dziewczyny dzis miałam koszmarny dzień powiedziałam szefą,są w szoku....a nawet bym powiedziała że zadowoleni nie są
Szefowa jest zła bo zepsuje jej wakacje,22 lipca mam prenatalne,i to nie odemnie zależał termin,same zresztą wiecie a oni 20 wyjezdzają do spa...o matko...pytała do kiedy zamierzam pracować...powiedziałam że wszystko będzie zależało od tego jak będe się czuła,bo narazie nie czuje się najlepiej,zamiast docenić fakt że chce im jakos pomóc i nie wziełam l4 wczoraj tylko czekam az znajdą kogoś zebym mogła na miare możliwosci przeszkolić tą osobe to jeszcze żle....czuje się okropnie....jak bym zrobiła coś złego....

[23Paula23]

Napisane przez lolita25

http://www.i-apteka.pl/product-pol-2...-tabletek.html az takie drogie nie są ale do tanich też się nie zaliczają

Dziewczyny dzis miałam koszmarny dzień powiedziałam szefą,są w szoku....a nawet bym powiedziała że zadowoleni nie są
Szefowa jest zła bo zepsuje jej wakacje,22 lipca mam prenatalne,i to nie odemnie zależał termin,same zresztą wiecie a oni 20 wyjezdzają do spa...o matko...pytała do kiedy zamierzam pracować...powiedziałam że wszystko będzie zależało od tego jak będe się czuła,bo narazie nie czuje się najlepiej,zamiast docenić fakt że chce im jakos pomóc i nie wziełam l4 wczoraj tylko czekam az znajdą kogoś zebym mogła na miare możliwosci przeszkolić tą osobe to jeszcze żle....czuje się okropnie....jak bym zrobiła coś złego....

Co do tabletek w poprzedniej ciąży je brałam i byłam z nich zadowolona bo po innych witaminkach (falvit mama, witaminer prenatal) miałam straszne mdłości a te bynajmniej jak dla mnie były super a szefostwem się nie przejmuj w większości przypadków tacy są i dogodzić im sie nie da, ciesz się ciążą i myśl o dzidziusiu

[perfuzja]

Melduję sie po wizycie
Wyniki badań krwi zostały skomentowane jako bardzo przyzwoite, następna morfologia za 2 miesiące.

Usg nie miałam, lekarka stwierdziła, ze bez sensu, skoro mam genetyczne we wtorek.
Za to stwierdziła, ze macica mocno sie powiększyła - troche mnie zestresowala, bo zapytała czy na pewno potwierdzalysmy, ze ciaza jest pojedyncza

[lejdi_aga13]

lolita25 -one maja juz kwas foliowy?ja biore feminal mama czy jakos tak.Ale gin mowil ,ze nie trzeba jescze brac

Napisane przez lolita25

Ja też byłam wczoraj na usg moja fasolka też ma 12 mm i jestem w 7 tyg i 5 dniu juz dzisiaj

gratki))

em ma tak, bolą mnie plecy nie wiem czemu-przeciez to początek


23Paula23 ja w 1 ciazy mialam roznice 2,5tyg.tydzien przed porodem mialam 10dni roznicy.Natan urodzil sie zdrowy,4kg(mi al miec wg USG wczesniejszego 3,500haha) takze nie martw sie


Ważkawitaj


maruda80 super ze wszystko oki u fasolkija mialam an 20,300 weszlam 21,40 do gabinetu wiec normalne takie opznienia

Napisane przez anna_paw

Cześć dziewczyny,

od kilku dni mam fazę wielkiego lenistwa - nic mi się nie chce, jestem totalnie zmęczona, szkoda gadać

Brzuszek zaczyna zwiększać obwód. Podobno w drugiej ciąży szybciej się pojawia...

mam to samo,ciagle bym spala.Codziennie od tygodnia spie po pracy.Co do 2 ciazy z brzuchem nie slyszalam ale to chyba prawda.Mam koniec 6tygodnia i juz mam ciasno w spodniach

Ariakochana ogromnie mi przykro,szczerze wspolczuje:C

Napisane przez usia198

Witajcie dziewczyny.
Ja miałam wczoraj pierwsze spotkanie z położną i oczywiście nic ciekawego nie wiem prócz tego, że wszystkie wyniki badań z poprzedniej ciąży, a dokładniej z kilku dni przed i po porodzie tak ją wystraszyły że za tydzień mam kolejne spotkanie z położną i lekarzem. A myślałam że w UK mniej się wszystkim przejmuj, nawet bałam się że to wszystko zlekceważą. Teraz ja się stresuję ale tak naprawdę dowiem się wszystkiego po pierwszym USG a do tego jeszcze sporo czasu.

gdzie w UK mieszkasz?ja tez sie martwie jak tam wyglada opieka kobiet w ciazy-w sierpniu wyjezdzamy.

malaMigotkAaa wez TŻ na USG nastepnym razem.Moj też nie rozumial ,nie dochodzilo do niego.Po USG dostal szoku i pomaga mi bardzoco o tesciow-ja mam tak z wlasna matką i ojcem ale przestalam sie przejmować.

Napisane przez perfuzja

Melduję sie po wizycie
Wyniki badań krwi zostały skomentowane jako bardzo przyzwoite, następna morfologia za 2 miesiące.

Usg nie miałam, lekarka stwierdziła, ze bez sensu, skoro mam genetyczne we wtorek.
Za to stwierdziła, ze macica mocno sie powiększyła - troche mnie zestresowala, bo zapytała czy na pewno potwierdzalysmy, ze ciaza jest pojedyncza

gratki!! no no moze....parka?


ja sie objadam lodami ciasteczkowo-smietankowo-karmelowe z musem truskawkowym ♥ ♥ ♥

[gosia261282]

Napisane przez Metamfetaminax

Nie wyobrażam sobie jeść to od czego schudnę,bo co jak ja będę czuła się dobrze chuda a moje dzieciątko urodzi się ważąc 900gram.
Ale koleżanka (wegetarianka) w ciąży nie jadła mięsa ani nie zażywała żadnych witamin nawet kwasu foliowego i ma zdrowego dzieciaka,który tylko u dziadków zje kawałek mięska. Ale ja jednak nie miałabym tak sumienia

To nie do konca tak,jakbys zle sie odzywiala,to raczej dziecko potrzebne skladniki wyciagnie,a ty sie zaglodzisz. Nie trzeba jesc miesa by byc zdrowym. Kolezanka wegetarianka jesli ma odpowiednia wiedze i wie co jesc aby nie miec niedoborow prawdopodobnie jest zdrowsza od wielu miesozercow

Napisane przez kootek_mamrotek

hej ja wczoraj też miałam wizytę. Wyniki mam dobre, bąbelek rośnie, wczoraj widziałam serduszko wg usg jego "wielkość" to 12 mm, 7t3d termin porodu przeskoczył na 27.01.
Kolejna wizyta dopiero 11.07. na ten czas mam brać tylko kwas foliowy.

Super,ze wszystko w porzadku

Napisane przez malaMigotkAaa

Ledwo nadrabiam za Wami,
Mogę się Wam pożalić?
Mam koszmarny dzień, chętnie zaszyłabym się kącie i ryczała jak bóbr...

Muszę się gdzieś wyżalić, od początku moi teściowe dziwnie podchodzili do ciąży ucieszyli się, ale zapytali czy nalać mi szampana...? Po czym aaa nie, ty prowadzisz... (nietakt moim zdaniem), ale ok, moja sprawa czy się napiję czy nie.
Jako, że mam remont w mieszkaniu chciałam uniknąć wdychania farby do drzwi okien emalii, śmierdzi nieprzeciętne, kręci mi się po niej w głowie, a przez kilka godzin jest mi niedobrze. Wiecie, co powiedział mój teść? No... mama jej ciągle tylko pomaga... (żeby przyspieszyć mama pomagała tż malować a ja zamieszkałam u niej) sama nie może no ciekawe jak ze pazury pomaluje..?! Kiedyś to baby rodziły na polu zmieniaków..
Dziś przegięli totalnie, dzwoni do mnie TŻ i mówi "pojedź do sklepu budowanego kup tacie jakiś...hmm? preparat (nie pamiętam)" pytam a ciężkie to jest, odpowiada "nie, to waży 10 kg"
Nie podniosę mojej chrześnicy bo waży 11 kg, nie przytaragam do domu zgrzewki wody, dlaczego więc mam dla niego tachać to coś? Bo kiedyś baby na polu rodziły? Bo już nie zapytam skąd takie bzdury wytrzasnął?

To jeszcze nic, TŻ powiedział tak: jakoś mój tata ma chory kręgosłup i też nie może dźwigać a patrz ile nosi Jakbym w pysk dostała, przysięgam. Zamknęłam się i nie miałam siły argumentować... zwyczajnie chce mi się ryczeć... już myślałam, że jest dobrze...
Na szczęście tego preparatu nie było, obyło się bez szarpania

Do dziś, jeśli za dużo chodzę, biegam sprzątam czuje ból w dole brzucha. Z nerwów boli mnie całe podbrzusze, nogi (uda) plecy, koszmar zajęłam się pierdołami, ale mam dość.
Już mam gdzieś teścia, ale TŻ, który się nie troszczy? Chciałabym inaczej...

Oj to faktycznie nie fajna sytuacja.
No fakt,ze kiedys kobiety w ciazy mniej na siebie uwazaly,no ale nie ma co porownywac,czasy byly inne. Pewnymi rzeczami musialy sie zajac mimo odmiennego stanu. Ale tez kiedys ludzie byli zdrowsi,mieli wiecej sil,ciezarne nie mialay tylu problemow co teraz z zajsciem w ciaze,z utrzymaniem jej.
Ja nosze synka,ponad 11 kg,bo nie da sie tego uniknac,wnosze wozek. No ale sa to sytuacje w ktorych wyjscia nie mam. Do tego moim zdaniem zdrowej ciazy nie powinno to zaszkodzic. Jednak jakies ciezkie zakupy,nie wiem przesuwanie mebli itp zostawiam mezowi,zreszta nawet nie bedac w ciazy. Od czegos go mam

[lolita25]

Napisane przez lejdi_aga13

lolita25 -one maja juz kwas foliowy?ja biore feminal mama czy jakos tak.Ale gin mowil ,ze nie trzeba jescze brac



gratki))



maruda80 super ze wszystko oki u fasolkija mialam an 20,300


ja sie objadam lodami ciasteczkowo-smietankowo-karmelowe z musem truskawkowym ♥ ♥ ♥

Tak one mają już kwas foliowy

[23Paula23]

Napisane przez lejdi_aga13

23Paula23 ja w 1 ciazy mialam roznice 2,5tyg.tydzien przed porodem mialam 10dni roznicy.Natan urodzil sie zdrowy,4kg(mi al miec wg USG wczesniejszego 3,500haha) takze nie martw sie


ja sie objadam lodami ciasteczkowo-smietankowo-karmelowe z musem truskawkowym ♥ ♥ ♥

Mam nadzieje że za tydzien zrobi mi Usg i zobaczymy.
Ja własnie skończyłam śmietankowe z truskawkami

Napisane przez perfuzja

Melduję sie po wizycie
Wyniki badań krwi zostały skomentowane jako bardzo przyzwoite, następna morfologia za 2 miesiące.

Usg nie miałam, lekarka stwierdziła, ze bez sensu, skoro mam genetyczne we wtorek.
Za to stwierdziła, ze macica mocno sie powiększyła - troche mnie zestresowala, bo zapytała czy na pewno potwierdzalysmy, ze ciaza jest pojedyncza

Heh miałabys dwoje za jeden ból heh dobrze że badania wyszly ok

[malaMigotkAaa]

Napisane przez lejdi_aga13

lolita25 -one maja juz kwas foliowy?ja biore feminal mama czy jakos tak.Ale gin mowil ,ze nie trzeba jescze brac



gratki))

em ma tak, bolą mnie plecy nie wiem czemu-przeciez to początek


23Paula23 ja w 1 ciazy mialam roznice 2,5tyg.tydzien przed porodem mialam 10dni roznicy.Natan urodzil sie zdrowy,4kg(mi al miec wg USG wczesniejszego 3,500haha) takze nie martw sie


Ważkawitaj


maruda80 super ze wszystko oki u fasolkija mialam an 20,300 weszlam 21,40 do gabinetu wiec normalne takie opznienia




mam to samo,ciagle bym spala.Codziennie od tygodnia spie po pracy.Co do 2 ciazy z brzuchem nie slyszalam ale to chyba prawda.Mam koniec 6tygodnia i juz mam ciasno w spodniach

Ariakochana ogromnie mi przykro,szczerze wspolczuje:C


gdzie w UK mieszkasz?ja tez sie martwie jak tam wyglada opieka kobiet w ciazy-w sierpniu wyjezdzamy.

malaMigotkAaa wez TŻ na USG nastepnym razem.Moj też nie rozumial ,nie dochodzilo do niego.Po USG dostal szoku i pomaga mi bardzoco o tesciow-ja mam tak z wlasna matką i ojcem ale przestalam sie przejmować.


gratki!! no no moze....parka?


ja sie objadam lodami ciasteczkowo-smietankowo-karmelowe z musem truskawkowym   

Aleś mi smaka narobiła, dziś omjają mnie mdłości, więc obok takich postów nie przechodzę obojętnie

Napisane przez 23Paula23

A może zbierz go na wizytę do gin? Może wtedy zmieni podejście?
Porozmawiaj z nim bo rozmowa to podstawa, on też się obawia a i bez powodu może mieć gorszy dzień Nie martw się na zapas bo szkoda nerwów Jutro będzie lepiej zobaczysz

Co do tż, byłam z nim na USG na biciu serduszka, oglądał z wielkimi oczami. Teraz znów mu coś odbija już ochłonęłam, powiem mu co mi leży na wątrobie i niech się dzieje wola nieba

Napisane przez perfuzja

Melduję sie po wizycie
Wyniki badań krwi zostały skomentowane jako bardzo przyzwoite, następna morfologia za 2 miesiące.

Usg nie miałam, lekarka stwierdziła, ze bez sensu, skoro mam genetyczne we wtorek.
Za to stwierdziła, ze macica mocno sie powiększyła - troche mnie zestresowala, bo zapytała czy na pewno potwierdzalysmy, ze ciaza jest pojedyncza

taką właśnie miałabym minę, ja obawiałam się (choć niewiem czy to stosowne słowo) bliźniąt, ponieważ w rodzinie ze strony mamy kilka jest, chociażby moja babcia. Z jednej strony fajnie chlas za jednym razem

Napisane przez gosia261282

To nie do konca tak,jakbys zle sie odzywiala,to raczej dziecko potrzebne skladniki wyciagnie,a ty sie zaglodzisz. Nie trzeba jesc miesa by byc zdrowym. Kolezanka wegetarianka jesli ma odpowiednia wiedze i wie co jesc aby nie miec niedoborow prawdopodobnie jest zdrowsza od wielu miesozercow





Super,ze wszystko w porzadku






Oj to faktycznie nie fajna sytuacja.
No fakt,ze kiedys kobiety w ciazy mniej na siebie uwazaly,no ale nie ma co porownywac,czasy byly inne. Pewnymi rzeczami musialy sie zajac mimo odmiennego stanu. Ale tez kiedys ludzie byli zdrowsi,mieli wiecej sil,ciezarne nie mialay tylu problemow co teraz z zajsciem w ciaze,z utrzymaniem jej.
Ja nosze synka,ponad 11 kg,bo nie da sie tego uniknac,wnosze wozek. No ale sa to sytuacje w ktorych wyjscia nie mam. Do tego moim zdaniem zdrowej ciazy nie powinno to zaszkodzic. Jednak jakies ciezkie zakupy,nie wiem przesuwanie mebli itp zostawiam mezowi,zreszta nawet nie bedac w ciazy. Od czegos go mam

Jasne, że się z Tobą zgadzam przypuszczalnie nic by się nie stało, ale ogólnie jestem na niego cięta. Zakładając, że jednak... nie chciałabym się znaleźć w jego skórze. Nie była to sytuacja tzw podbramkowa, mógł to załatwić sam, ale mu się nie chciało zwyczajnie, a chciał taniej.... a, że ja mam urlop, to co będę tyłek w domu płaszyć...
Staram się racjonalnie wyznaczać granicę, ale wolę testować wtedy kiedy ja tego chce, a nie kiedy mi ktoś karze (zaznaczam - karze, nie prosi). Też uważam, że kiedyś ludzie byli zdrowsi, to wina siedzącego trybu życia bezwartościowego jedzenia napakowanego chemią, której ciężko uniknąć.
Oj pamiętam czasy na wsi, ludzi jedli wszystko, zawsze, ale jedzenie było inne zdrowe. Cudowne pomidory, marchewki truskawki czereśnie - wszystko na wyciągnięcie ręki. Wystarczyło iść do ogródka.

[lejdi_aga13]

Napisane przez lolita25

Tak one mają już kwas foliowy

topopytam ginka-po co osobno mam brac


malaMigotkAaa haha ja mam ostatnio spokoj mdlosciami

23Paula23 ja wiecej mialam truskawek niz musu haha!

[agoola83]

Hej...ją Was ciągle tylko czytam, nie mam sił odpisywać, bo tak fatalnie się czuję...nie mam na nic ochoty, jak coś zjem, to zwrot i tak w kółko...pocieszam się, że to progesteron szaleje i chroniąc babelka skacze mi po żołądku...
Migotko...olej ich wszystkich...ją mam dziś wypisz- wymaluj to samo...czuje się osaczona, cały czas ktoś chce mi organizować czas i daje "dobre" rady...a ją ich nie chce, nie potrzebuje...marze o odrobinie spokoju, ciszy i wytchnienia...mój tz tego nie chce, nie umie zrozumieć...narzeka, że jestem nie do życia, że nie spotykamy się że znajomymi...dodam, że sam przez ostatnie 9 miesięcy leżał chory i to ją się nim zajmowalam, a teraz rolę się odwrocily i jest mi normalnie przykro...powiesz mi w końcu Migotko czy będziesz rodzic na strzelców??? Do kogo chodzisz do dr? Mogę wiedzieć?
Perfuzja, czy Ty aby nie jesteś Służba Zdrowia???

[malaMigotkAaa]

Napisane przez lejdi_aga13

topopytam ginka-po co osobno mam brac


malaMigotkAaa haha ja mam ostatnio spokoj mdlosciami

23Paula23 ja wiecej mialam truskawek niz musu haha!

OOOOoooooo od jak dawna, może i mnie to szczęście niebawem spotka, tożto już 10t4dc !! No wypadało dać spokój... póki co jest ok

Nie mam truskawek a tu mi co chwile o truskawkach nadajecie!! Tak drażnić ciężarną WSTYD jak mi się chce truskawek!!

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:54 ----------

Napisane przez agoola83

Hej...ją Was ciągle tylko czytam, nie mam sił odpisywać, bo tak fatalnie się czuję...nie mam na nic ochoty, jak coś zjem, to zwrot i tak w kółko...pocieszam się, że to progesteron szaleje i chroniąc babelka skacze mi po żołądku...
Migotko...olej ich wszystkich...ją mam dziś wypisz- wymaluj to samo...czuje się osaczona, cały czas ktoś chce mi organizować czas i daje "dobre" rady...a ją ich nie chce, nie potrzebuje...marze o odrobinie spokoju, ciszy i wytchnienia...mój tz tego nie chce, nie umie zrozumieć...narzeka, że jestem nie do życia, że nie spotykamy się że znajomymi...dodam, że sam przez ostatnie 9 miesięcy leżał chory i to ją się nim zajmowalam, a teraz rolę się odwrocily i jest mi normalnie przykro...powiesz mi w końcu Migotko czy będziesz rodzic na strzelców??? Do kogo chodzisz do dr? Mogę wiedzieć?
Perfuzja, czy Ty aby nie jesteś Służba Zdrowia???

OOooooo witam Planuję na strzelców, ale tylko dlatego, że otwarli tam Instytut Marki i Noworodka. Mam ogormną nadzieję, że do tego czasu szpital zbierze pozytywne opinie. Chodzę do Pana dr Czarneckiego.
Wcześniej Strzelców uznawany był za największą rzeźnię w regionie i znam kilka osób które tam rodziły i mówiły, że wszędzie ale nie tam... pożyjemy zobaczymy,
Chciałam na Łubinowej, ale niestety u nich trzeba urodzić w terminie, nie może być wcześniak do tego dochodzą koszty wizyt u odpowiednich lekarzy, którzy mogą wypisać skierowanie właśnie tam. Z powodu Łubinowej pierwsze wizyty chodziłam do Pana Bystrzejewskiego, ale ostatecznie zostałam u Czarneckiego A ty gdzie chodzisz? Kiedy termin?

[isia4891]

Mala migotko współczuję zachowania teściów i męża, proponuje żebyś zabrała męża na wizytę do lekarza i zapytała go o dźwignię i przy mężu mówiła do lekarza że zapachy ci przeszkadzają. Mąż jak usłyszy rady lekarza to się ocknie ...moj mąż na szczęście mnie dobrze traktuje i dba o mnie, ajak usłyszał od moich rodziców że mam dbać o siebie i od wszystkich znajomych też to by mnie w szklarni zamknął mojemu to w pierwszych dniach dobrej nowiny posunęła też książkę o tym jak zmienia się kobieta, jej ciało i że potrzebuję wsparcia, bo przecież dla mnie to też nowa sytuacja i też mam obawy. Za to rodzice mi mówią o jakiś zabobonach wtedy wychodzę bo nie chce mi się tego słuchać...tego nie rób, tamtego nie nos...

[lejdi_aga13]

Napisane przez malaMigotkAaa

OOOOoooooo od jak dawna, może i mnie to szczęście niebawem spotka, tożto już 10t4dc !! No wypadało dać spokój... póki co jest ok

Nie mam truskawek a tu mi co chwile o truskawkach nadajecie!! Tak drażnić ciężarną WSTYD jak mi się chce truskawek!!

haha ja dzis 1 raz kupialm-strasznie ich mało.

ja mam 6tydzien-w srode zaczne 7

ciagle czuje sie,jakbym miała pelny pęcherz-nawet po wc za pare minut mam takie uczucie


aaa i co do soczewek.Nosze miesieczne,ale awsze jak w nich spalam w dzien z godzinke nic nie było.Teraz po 3minutowej drzemce robi mi sie oko(czasem lewe czasem prawe)czerwone.Bede chodzila chyba caly dzien slepa bo kto wie kiedy zasne nagle a potembede wygladala jak wściekły królikhaha

[perfuzja]

Napisane przez 23Paula23

Heh miałabys dwoje za jeden ból heh dobrze że badania wyszly ok

O nie, ja naprawdę chce tylko jedno w tym rozdaniu

A wyniki wyglądały na średnie - hemoglobina troche pod kreska i hematokryt sporo poniżej - ale gin stwierdziła, ze wszystko w porzadku.

[lolita25]

Napisane przez perfuzja

Melduję sie po wizycie
Wyniki badań krwi zostały skomentowane jako bardzo przyzwoite, następna morfologia za 2 miesiące.

Usg nie miałam, lekarka stwierdziła, ze bez sensu, skoro mam genetyczne we wtorek.
Za to stwierdziła, ze macica mocno sie powiększyła - troche mnie zestresowala, bo zapytała czy na pewno potwierdzalysmy, ze ciaza jest pojedyncza

Bardzo się cieszę,będzie dobrze

[malaMigotkAaa]

Napisane przez lejdi_aga13

haha ja dzis 1 raz kupialm-strasznie ich mało.

ja mam 6tydzien-w srode zaczne 7

ciagle czuje sie,jakbym miała pelny pęcherz-nawet po wc za pare minut mam takie uczucie

Ja tak miałam na samym początku, przez jakiś czas myślałam, że mi przeszło, ale od tygodnia w nocy wstaję po 3 razy... uwielbiam to

[23Paula23]

Napisane przez malaMigotkAaa

Nie mam truskawek a tu mi co chwile o truskawkach nadajecie!! Tak drażnić ciężarną WSTYD jak mi się chce truskawek!!

Zapraszam na truskawki a są świeżutkie kupione 3 h temu jak mój z pracy wracał mój tż dba o zapasy owocowe w domu bo to "witaminy przecież a ja ich potrzebuje" mam kiwi, banany, truskawki, pomarańcze, grejpfruty, jabłka, gruszki już powiem Wam uszami mi wychodzą te owoce i od 2dni jem sałatki owocowe

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------

Uciekam do mojego Dobrej nocy Wam życze

[lolita25]

Napisane przez malaMigotkAaa

Ja tak miałam na samym początku, przez jakiś czas myślałam, że mi przeszło, ale od tygodnia w nocy wstaję po 3 razy... uwielbiam to

Ja też budze się w nocy z bolącym pęcherzem
Dziewczyny przytyłam i nie podoba mi się to

[lejdi_aga13]

Napisane przez malaMigotkAaa

Ja tak miałam na samym początku, przez jakiś czas myślałam, że mi przeszło, ale od tygodnia w nocy wstaję po 3 razy... uwielbiam to

haha ja czasem czuje,ze to pęcherz mi rośnie a nie brzuszek: hahaha:

ja takze ide spac -jutro pracuje 7-12


dobranoc

[maruda80]

U mnie ok. 9/10 tydzień a dalej mam mdłości (najgorsze rano, ale wieczorem też nie jest za dobrze) , też przeszkadza mi bardzo częste bieganie do toalety.
Ogólnie jestem 1,5 kg na plusie niestety, boję się co będzie dalej.. (obecna waga 65 kg) w ubrania się już nie dopinam, zaczynają być lekko ciasne. Biustu też dużo mi przybyło (aż zaczyna mi przeszkadzać a normalnie mam 75 B) biustonosze ciasne, trzeba kupić większe w końcu. Ból brzucha dalej mi dokucza, ale to podobno normalne bo macica się powiększa.
Co do witamin lekarka stwierdziła że dopiero w II trymestrze, teraz nic poza przepisanymi lekami (mam no-spę, duphaston i kwas foliowy)
Położna w szpitalu polecała mi Prenatal Classic, aż spytam się gin przy następnej wizycie.

Niestety należę do osób z niskim ciśnieniem ( od zawsze góra - 110/60) i teraz w ciąży bardzo źle się czuję, często nawet leżąc w łóżku robi mi się słabo, zdarzają mi się zasłabnięcia i omdlenia.
Niestety duphaston jeszcze do tego obniża ciśnienie..

Kawy pić nie mogę bo mnie odrzuca, nie wiem jak z colą - też podobno nie wolno, zielona herbata też nie wskazana. Nie mam pojęcia jak podwyższyć ciśnienie...

[23Paula23]

Napisane przez maruda80

Kawy pić nie mogę bo mnie odrzuca, nie wiem jak z colą - też podobno nie wolno, zielona herbata też nie wskazana. Nie mam pojęcia jak podwyższyć ciśnienie...

Ja wiem jak wypożyczę Ci moją teściowa na tydzień i taaaaak Ci ciśnienie podskoczy że do końca ciąży nie będziesz musiała sie martwic

[lolita25]

Napisane przez 23Paula23

Ja wiem jak wypożyczę Ci moją teściowa na tydzień i taaaaak Ci ciśnienie podskoczy że do końca ciąży nie będziesz musiała sie martwic

[ejani]

Napisane przez maruda80

U mnie ok. 9/10 tydzień a dalej mam mdłości (najgorsze rano, ale wieczorem też nie jest za dobrze) , też przeszkadza mi bardzo częste bieganie do toalety.
Ogólnie jestem 1,5 kg na plusie niestety, boję się co będzie dalej.. (obecna waga 65 kg) w ubrania się już nie dopinam, zaczynają być lekko ciasne. Biustu też dużo mi przybyło (aż zaczyna mi przeszkadzać a normalnie mam 75 B) biustonosze ciasne, trzeba kupić większe w końcu. Ból brzucha dalej mi dokucza, ale to podobno normalne bo macica się powiększa.
Co do witamin lekarka stwierdziła że dopiero w II trymestrze, teraz nic poza przepisanymi lekami (mam no-spę, duphaston i kwas foliowy)
Położna w szpitalu polecała mi Prenatal Classic, aż spytam się gin przy następnej wizycie.

Niestety należę do osób z niskim ciśnieniem ( od zawsze góra - 110/60) i teraz w ciąży bardzo źle się czuję, często nawet leżąc w łóżku robi mi się słabo, zdarzają mi się zasłabnięcia i omdlenia.
Niestety duphaston jeszcze do tego obniża ciśnienie..

Kawy pić nie mogę bo mnie odrzuca, nie wiem jak z colą - też podobno nie wolno, zielona herbata też nie wskazana. Nie mam pojęcia jak podwyższyć ciśnienie...

rozumiem Cię, bo mam podobnie... na dodatek ograniczam solenie (zawsze soliłam ogromne ilości), więc pewnie i przez to mam niższe... ale może jeśli dotąd nie soliłaś za dużo, może tak spróbujesz? ja już napisałam do mojej lekarki, czy skoro mam aż tak niskie to mogę solić bez opamiętania, ale nie wiem czy przed wekendem mi odpisze...

odpisała, że trudno to zinterpretowac bez badań izaprasza na wizytę... czyli nadal nie wiem, czy to normalne i mam nie panikować, czy się zrywać z pracy:/ ale już chyba wytrzymam do środy, bo chyba 3 dni nic nie zmienią

[23Paula23]

Napisane przez lolita25

No co 2 korzyści w jednym maruda będzie miała "podniesione" ciśnienie a ja taaak odpocznę ech jak w marzeniach hehe
Teraz to juz uciekam Branoc

[ejani]

Napisane przez lolita25

mi własna mama podnosi (chyba jest na mnie obrażona, że się źle czuję), więc trudno pomyśleć jakie bym miała bez niej)