Rozstanie z facetem, część XXVII

[Naomi21]

Napisane przez killka

Dziewczyny alarm Właśnie wzięłam łopatę i kopię swój dół, który robi się coraz większy To wszystko przez to, że przed chwilą się dowiedziałam, że moja koleżanka ma dzisiaj ślub Smutno mi się zrobiło i zaczęłam rozmyślać Zabierzcie ode mnie tą łopatę

Kochana, nie łam się! Złe chwile przychodzą, a później jest lepiej, te humorki trzeba przetrwać Za jakiś czas przyjdzie dzień Twojego ślubu i będziesz tak szczęśliwa, że zapomnisz o tym, że kiedyś było Ci tak źle. Głowa do góry

[killka]

Napisane przez Naomi21

Kochana, nie łam się! Złe chwile przychodzą, a później jest lepiej, te humorki trzeba przetrwać Za jakiś czas przyjdzie dzień Twojego ślubu i będziesz tak szczęśliwa, że zapomnisz o tym, że kiedyś było Ci tak źle. Głowa do góry

Nie wiem czy kiedykolwiek będę w stanie planować po raz drugi ślub Na razie kojarzą mi się z tym same przykrości, smutki i łzy...

[ama09]

Napisane przez Naomi21

Ama, nie do końca rozumiem Skoro go kochasz to bądź z nim, to nie jest życie Twojej mamy, tylko Twoje. A co ona ma do Waszego związku, jakiś konkretny powód?

Napisane przez killka

Chyba nie muszę pisać, że powinnaś odciąć się od tego co uważa mama i robić po swojemu. Mama za Ciebie życia nie przeżyje Jesli Tż jest dla Ciebie dobry i kochacie się to dla mnie wybór jest prosty.

TŻ jest odpowiedzialny, pracuje i pomimo, że też nie ma łatwo w życiu ( ze swoją rodziną) to jest najcudowniejszym człowiekiem jakiego spotkałam.

Jestem jedynaczką i to chyba przez to mam największe problemy. Mama uważa, że wrócę do domu po studiach i całe życie będę z nią mieszkać. Nawet nie miałabym nic przeciwko temu - ale ja chcę być z TŻ. A ona wprost mi powiedziała, że jej taki zięć nie odpowiada, że ona nam wesela nie zrobi i nie będzie bawić naszych dzieci.
Ona ma takiego przekonanie o facetach, że każdy to pijak i tylko chce sexu. Nie potrafię jej przekazać, że TŻ taki nie jest.
Uważa, że on mi już namieszał w głowie.

[killka]

Napisane przez ama09

TŻ jest odpowiedzialny, pracuje i pomimo, że też nie ma łatwo w życiu ( ze swoją rodziną) to jest najcudowniejszym człowiekiem jakiego spotkałam.

Jestem jedynaczką i to chyba przez to mam największe problemy. Mama uważa, że wrócę do domu po studiach i całe życie będę z nią mieszkać. Nawet nie miałabym nic przeciwko temu - ale ja chcę być z TŻ. A ona wprost mi powiedziała, że jej taki zięć nie odpowiada, że ona nam wesela nie zrobi i nie będzie bawić naszych dzieci.
Ona ma takiego przekonanie o facetach, że każdy to pijak i tylko chce sexu. Nie potrafię jej przekazać, że TŻ taki nie jest.
Uważa, że on mi już namieszał w głowie.

Powinnaś jasno mamie powiedzieć, że masz prawo do swojego życia i ułożysz je sobie jak TY chcesz. Twoja mama ma ewidentnie skrzywiony obraz facetów - nie wnikam dlaczego. Ale nie powinno się to na Tobie odbijać. Trzymam kciuki za to, żeby zrozumiała, że jesteś szczęśliwa i dała Ci spokój Niestety w tej sytuacji powinnaś się postawić.

[Naomi21]

Napisane przez killka

Nie wiem czy kiedykolwiek będę w stanie planować po raz drugi ślub Na razie kojarzą mi się z tym same przykrości, smutki i łzy...

Nie wiadomo co przyniesie los

A co do facetów to trochę zgadzam się z mamą Amy Nie wierzę już w istnienie porządnych.

[impressive20]

A ja jestem sama 3 lata boję się związać z facetami mam taki uraz i myślę że nieświadomie wymagam albo ludze się ze mój były dorosnie odzywa sie do mnie i nie chce mi dac spokoju nie ma zamiaru zrywać ze mną kontaktu :banghead: nisz ku...a!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 20:04 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------

Napisane przez Naomi21

Nie wiadomo co przyniesie los

A co do facetów to trochę zgadzam się z mamą Amy Nie wierzę już w istnienie porządnych.

Proszę powiedz że to nieprawda że nie ma porządnych chyba tylko zostały świnie z ogonkami z przodu i bez mózgu.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ama09]

Są porządni faceci

[Marycha1977]

Napisane przez mychamycha

A to w jakim przedziale wiekowym szukasz faceta?

Takiego chciałam wam zaproponować

Pewnie. Razem jest łatwiej przez to przejść.

ja tak od 38 do 45

---------- Dopisano o 20:18 ---------- Poprzedni post napisano o 20:15 ----------

Napisane przez Naomi21

Ech, byłam wczoraj w kinie i na piwie z przyjaciółką. Specjalnie unikam miejsc, w których może być eks, ale klub był bezpieczną opcją, bo on NIGDY na imprezy nie chodzi. Wchodzimy, patrzę, a tam on z przyjaciółmiDopók i byłam trzeźwa to jak do mnie podchodził i gadał bzdury, to kazałam mu spadać, ale później niestety już nie. Popełniłam straszny błąd Naprawdę nie chciałam go już więcej widzieć, specjalnie wychodzę z domu, żeby nie myśleć, a tu taki pech Nic się między nami nie zmieniło, gada bzdury jak wcześniej i nic do niego nie dociera (a nasze rozstanie jest oczywiście moją winąbo w ogóle się nie starałam) . Niedobrze mi z tego wszystkiegoI oczywiście dalej mnie tak strasznie kocha, jestem tak cudna i on nie wie co ze mną zrobić Nie wiem czemu życie jest takie złośliwe. Stwierdziłam, że nasza relacja jest jakąś patologią, co to ma być w ogóle Jak mogę być normalna skoro on się czai za każdym rogiem? A nawet nie mieszkamy w tym samym mieście.

ale mam nadzieje że nie zmiękłas i nie rozpoczniesz tego na nowo???

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

Napisane przez killka

Nie wiem czy kiedykolwiek będę w stanie planować po raz drugi ślub Na razie kojarzą mi się z tym same przykrości, smutki i łzy...

spokojnie bedziesz planowac. wazne zeby odnalezc sens istnienia bo jest tyle fajnych rzeczy do zrobienia a my sie wieszamy na tych facetow a potem bez nich nic nie ma sensu........

[killka]

Napisane przez Marycha1977

spokojnie bedziesz planowac. wazne zeby odnalezc sens istnienia bo jest tyle fajnych rzeczy do zrobienia a my sie wieszamy na tych facetow a potem bez nich nic nie ma sensu........

Chyba potrzebowałam tych słów Dziękuję



Jakie plany macie na wieczór?

[Marycha1977]

popołudnie z rodzicami na łonie natury dobrze mi zrobilo trening a potem piwko w cieniu drzew dobrze bylo nie myśleć o rzeczywistości i mieć eksa w

---------- Dopisano o 20:33 ---------- Poprzedni post napisano o 20:31 ----------

Napisane przez killka

Chyba potrzebowałam tych słów Dziękuję



Jakie plany macie na wieczór?

pamietaj że nie możemy uzależniać ani podporządkowywac im życia. musimy mieć swoje pasje i byc odrębną jednostką inaczej się zle kończy. Wtedy jak zostaniemy same przynajmniej zostanie nam nasz bogate w pasje zycie. cos naszego gdzie mozemy sie ukryc przed wspomnieniami
ja własnie wrócilam z działki i już tylko kanapa i tv

[killka]

Napisane przez Marycha1977

pamietaj że nie możemy uzależniać ani podporządkowywac im życia. musimy mieć swoje pasje i byc odrębną jednostką inaczej się zle kończy. Wtedy jak zostaniemy same przynajmniej zostanie nam nasz bogate w pasje zycie. cos naszego gdzie mozemy sie ukryc przed wspomnieniami
ja własnie wrócilam z działki i już tylko kanapa i tv

Wiem... muszę sobie to jakoś do głowy wbić i zacząć to wcielać w życie
Ja właśnie też coś bym obejrzała ale nie ma nic ciekawego w tv

[Marycha1977]

Napisane przez killka

Wiem... muszę sobie to jakoś do głowy wbić i zacząć to wcielać w życie
Ja właśnie też coś bym obejrzała ale nie ma nic ciekawego w tv

obejrzyj cokolwiek aby oderwac myśli od innych rzeczy
ja se jeszcze browarka kupilam i pewnie po nim odlece

---------- Dopisano o 20:55 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

"Wobec wszystkiego, co Ci się przydarza, możesz albo sobie współczuć, albo traktować to, co się stało, jako prezent.

Wszystko jest albo okazją do rozwoju, albo przeszkodą, która zatrzyma Twój rozwój.

Wybór należy do Ciebie" Wayne Dyer

[ania230]

ja dzisiaj grilowalam z siostra i kolezankami...dzieciaczki biegaly a my sobie rozmawialysmy o wszystkim bylo super tego mi brakowalo

mlody sie odezwal zapytal co u mnie slychac , ale nie zaproponowal spotkania chociaz dobrze wiedzial ze mam wolne....ale nie wnikam moze nie mial czasu dla mnie i tyle .. takie zycie ... troche mi przykro ale nie przejmuje sie tym

teraz siedze i odpoczywam popijajac piwko

---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------

Napisane przez Marycha1977

"Wobec wszystkiego, co Ci się przydarza, możesz albo sobie współczuć, albo traktować to, co się stało, jako prezent.

Wszystko jest albo okazją do rozwoju, albo przeszkodą, która zatrzyma Twój rozwój.

Wybór należy do Ciebie" Wayne Dyer

[Marycha1977]

Napisane przez ania230

ja dzisiaj grilowalam z siostra i kolezankami...dzieciaczki biegaly a my sobie rozmawialysmy o wszystkim bylo super tego mi brakowalo

mlody sie odezwal zapytal co u mnie slychac , ale nie zaproponowal spotkania chociaz dobrze wiedzial ze mam wolne....ale nie wnikam moze nie mial czasu dla mnie i tyle .. takie zycie ... troche mi przykro ale nie przejmuje sie tym

teraz siedze i odpoczywam popijajac piwko

---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------

no to zdrówko

[ania230]

Napisane przez Marycha1977

no to zdrówko

haha i oczy mi sie zamykaja haha

[Marycha1977]

ostatnio przeczytane: wałkowanie w kółko tych samych sytuacji, omawianie z każdym, kto tylko chce wysłuchać jak Ci się nie chce, jak zostałaś skrzywdzona/zraniona/jak źle życie i inni Cię traktuje nie odmieni przeszłości i nie naprawi sytuacji bieżącej...

dobrze jest się wygadać, obniżyć emocjonalne ciśnienie, wypłakać na przyjacielskim ramieniu, ale trzeba wiedzieć kiedy dość jest dość i ruszyć, zmienić sposób podejścia do tematu, działania i oczekiwań...

w innym wypadku grozi utknięcie, nastawienie wewnętrznego radaru na to samo i w konsekwencji przyciagnięcie jeszcze więcej własnie tego niechcianego...

---------- Dopisano o 21:58 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ----------

Napisane przez ania230

haha i oczy mi sie zamykaja haha

bądz twarda

[ania230]

Napisane przez Marycha1977

ostatnio przeczytane: wałkowanie w kółko tych samych sytuacji, omawianie z każdym, kto tylko chce wysłuchać jak Ci się nie chce, jak zostałaś skrzywdzona/zraniona/jak źle życie i inni Cię traktuje nie odmieni przeszłości i nie naprawi sytuacji bieżącej...

dobrze jest się wygadać, obniżyć emocjonalne ciśnienie, wypłakać na przyjacielskim ramieniu, ale trzeba wiedzieć kiedy dość jest dość i ruszyć, zmienić sposób podejścia do tematu, działania i oczekiwań...

w innym wypadku grozi utknięcie, nastawienie wewnętrznego radaru na to samo i w konsekwencji przyciagnięcie jeszcze więcej własnie tego niechcianego...[COLOR="Silver"]

zgadzan sie w koncu trzeba sobie powiedziec DOŚĆ i wziasc sie za siebie
ja sie bardzo ciesze ze zobaczylam zdjecie tej dziewczyny ... uderzylo i zabolalo mnie bardzo mocno ale w koncu mi otworzylo oczy

niech teraz ona go poznaje i sie z jego charakterek użera droga wolna ................... a ja od tego momentu czuje sie WOLNA , ZDROWA.
WYLECZYŁAM SIE

[Marycha1977]

Napisane przez ania230

zgadzan sie w koncu trzeba sobie powiedziec dość i wziasc sie za siebie
ja sie bardzo ciesze ze zobaczylam zdjecie tej dziewczyny ... Uderzylo i zabolalo mnie bardzo mocno ale w koncu mi otworzylo oczy :d

niech teraz ona go poznaje i sie z jego charakterek użera :d droga wolna ................... A ja od tego momentu czuje sie wolna , zdrowa.
Wyleczyłam sie

!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!nawet nie wiesz jak się cieszę czytając twoje słowa. Musimy wziąć się za siebie i życ dla siebie bo nic nie wróci tych chwil ktore zmarnowałyśmy płacząc..........

[ania230]

Napisane przez Marycha1977

!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!nawet nie wiesz jak się cieszę czytając twoje słowa. Musimy wziąć się za siebie i życ dla siebie bo nic nie wróci tych chwil ktore zmarnowałyśmy płacząc..........

mozemy pamietac jak chcemy i nam to bedzie pomagac ale tez zawsze mozemy wypierac to czego nie chcemy

życie jest za kruche na to żeby plakać i się użalać nad soba że facet mnie zostawil.... trzeba sobie powtarzać że kiedys bedzie załował że to zrobil

każda z Nas ma marzenia wiec je powoli realizujmy TO JEST WŁAŚNIE TEN CZAS KIEDY MOŻEMY ZROBIĆ WYŁACZNIE COS DLA SIEBIE

[mychamycha]

Napisane przez killka

Wiem... muszę sobie to jakoś do głowy wbić i zacząć to wcielać w życie
Ja właśnie też coś bym obejrzała ale nie ma nic ciekawego w tv

A ja od momentu rozstania nie mam tv.

Napisane przez ania230

zgadzan sie w koncu trzeba sobie powiedziec DOŚĆ i wziasc sie za siebie
ja sie bardzo ciesze ze zobaczylam zdjecie tej dziewczyny ... uderzylo i zabolalo mnie bardzo mocno ale w koncu mi otworzylo oczy

niech teraz ona go poznaje i sie z jego charakterek użera droga wolna ................... a ja od tego momentu czuje sie WOLNA , ZDROWA.
WYLECZYŁAM SIE

Super!

Zajadam chipsy i popijam piwo. W ten weekend zajadam smutek, do woli i czym chcę. Nie liczę kalorii. A od poniedziałku wracam do normalnej diety.

Eks (najpierw napisałam TŻ ) zajrzał do mnie przed chwilą pytając, co robię. Jak odpowiedziałam, zapytał, co robię potem. Zaczęłam mu ściemniać ile to mam jeszcze dzisiaj duuużo do zrobienia. Pewnie chcial mnie do siebie zaprosić... On chyba nic nie rozumie...

[pewnaKa]

Napisane przez Marycha1977

!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!nawet nie wiesz jak się cieszę czytając twoje słowa. Musimy wziąć się za siebie i życ dla siebie bo nic nie wróci tych chwil ktore zmarnowałyśmy płacząc..........

własnie!
brać życie jakiem jest! bo na drugie nie mamy szans! więc po co je marnować na smutki i płacze? ja już wypłakałam to co miałam wypłakać i idę dalej, stwierdzam,że jeśli się zejdziemy-będzie super- jeśli nie-będzie super z innym to,że będę płakać nic nie zmieni,NIC!ZUPEŁNIE NIC! więc czekam co mi tam los przyniesie i jestem tego baardzo ciekawa

[ania230]

Napisane przez pewnaKa

własnie!
brać życie jakiem jest! bo na drugie nie mamy szans! więc po co je marnować na smutki i płacze? ja już wypłakałam to co miałam wypłakać i idę dalej, stwierdzam,że jeśli się zejdziemy-będzie super- jeśli nie-będzie super z innym to,że będę płakać nic nie zmieni,NIC!ZUPEŁNIE NIC! więc czekam co mi tam los przyniesie i jestem tego baardzo ciekawa

dokaladnie co ma byc to bedzie

[mychamycha]

Napisane przez pewnaKa

własnie!
brać życie jakiem jest! bo na drugie nie mamy szans! więc po co je marnować na smutki i płacze? ja już wypłakałam to co miałam wypłakać i idę dalej, stwierdzam,że jeśli się zejdziemy-będzie super- jeśli nie-będzie super z innym to,że będę płakać nic nie zmieni,NIC!ZUPEŁNIE NIC! więc czekam co mi tam los przyniesie i jestem tego baardzo ciekawa

Przypomniała mi się piosenka Myslovitz - Acidland. Bardzo pozytywna

[pewnaKa]

Napisane przez mychamycha

Eks (najpierw napisałam TŻ ) zajrzał do mnie przed chwilą pytając, co robię. Jak odpowiedziałam, zapytał, co robię potem. Zaczęłam mu ściemniać ile to mam jeszcze dzisiaj duuużo do zrobienia. Pewnie chcial mnie do siebie zaprosić... On chyba nic nie rozumie...

mieszkasz ze swoim byłym?
przepraszam, historię niektórych z Was kojarzę z poprzedniego wątku,ale nei wszytskei

[mychamycha]

Napisane przez pewnaKa

mieszkasz ze swoim byłym?
przepraszam, historię niektórych z Was kojarzę z poprzedniego wątku,ale nei wszytskei

Tak, ale z końcem sierpnia wyjeżdżam, więc już nie bedę miała z nim kontaktu.

[Marycha1977]

warto wpisać każdego dnia nawet tutaj co nas dobrego i przyjemnego spotkało. Bo nadal mamy dwie rączki dwie nóżki, wszystko na swoim miejscu i życie przed nami

---------- Dopisano o 22:26 ---------- Poprzedni post napisano o 22:26 ----------

Napisane przez mychamycha

Tak, ale z końcem sierpnia wyjeżdżam, więc już nie bedę miała z nim kontaktu.

i całe szczescie

[ania230]

Napisane przez Marycha1977

warto wpisać każdego dnia nawet tutaj co nas dobrego i przyjemnego spotkało. Bo nadal mamy dwie rączki dwie nóżki, wszystko na swoim miejscu i życie przed nami[COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 22:26 ---------- Poprzedni post napisano o 22:26 ----------

[Marycha1977]

Napisane przez ania230

to może ja zaczne bo dzisiejszy dzien dal mi duzo przyjemności piwko w ogrodzie i zabawa z psem to bylo cos co dalo mi radosc

[mychamycha]

Napisane przez Marycha1977

to może ja zaczne bo dzisiejszy dzien dal mi duzo przyjemności piwko w ogrodzie i zabawa z psem to bylo cos co dalo mi radosc

To ja może będe kontunuować.

Robienie notatek przez cały dzień przyjemnością nie było, ale efekt, który widzę, a skończyłam wszystko, co chcialam zrobić - daje satysfakcję
I piwko, które przed chwilą wypiłam, to też fajne umilenie czasu

[ania230]

dzisiaj odwiedzilam siostre a tam zastalam dwie kolezanki z dzieciaczkami za ktorymi przepadam a one za mna

zrobilam wypasionego grilla

wypilam pare piwek az 2 :P

otrzymałam wiadomość