Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz.17 - Strona 114 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Pokaż wyniki sondy: Jaki ma być tytuł 1 wątku na odchowalni ?
Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.1 - Witamy na odchowalni 10 23,26%
Wszystkie już dzieciaczki mamy, więc dzielimy się radami. Mamy V-VI 2013 cz.1 2 4,65%
Wszystkie maluszki są już z nami, zmagania z trudami wychowania rozpoczynamy. 2 4,65%
Pierwszy uśmiech, duża kupa - nasze dzieci wyszły z brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.1 24 55,81%
Czasem pawik, duża kupa - nasze dzieci wyszły z brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.1 5 11,63%
Głosujący: 43. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-06-15, 19:09   #3391
MoTyleKsw
Zakorzenienie
 
Avatar MoTyleKsw
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: łódzkie ;)
Wiadomości: 4 729
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez Ashyshqa Pokaż wiadomość
Nigdy mi nie przyszło do głowy robić obciążenie glukozą, w ogóle dopiero w ciąży usłyszałam o takim badaniu. A na czczo zawsze mam wynik prawidłowy No nic, może to troszkę za wcześnie jeszcze...



Nie daję, bo jeszcze pewności nie mam, że to laktoza. Chcę przez tydzień nie jeść nabiału, a potem spróbować np zjeść jogurt i zobaczymy co się będzie działo. Póki co daję jej tylko Bobotic. I chyba zaczął działać. Ten docoflor też dawałam ale nie wiem czy dalej dawać bo on ponoć na biegunki. Ale to jest probiotyk, więc chyba generalnie jest osłonowo dla żołądka, więc jak jest podrażniony, przez np alergen to chyba warto zastosować probiotyk? Ja już się gubię w tym wszystkim. Ale jedno wiem na pewno, mleka już nie tknę. Bo właśnie mleko zjadłam 2 dni pod rząd przed tym jak miałam z małą te jazdy. A wcześniej tylko przetwory mleczne i było w miarę...


Miałam Wam napisać, jakie dokumenty potrzeba do paszportu dla niemowlaka:

1. Muszą być obecni oboje rodzice przy skladaniu wniosku. Jeśli to jest niemożliwe, nieobecny rodzic musi napisać oświadczenie, że zgadza się na wyrobienie paszportu
2. Akt urodzenia
3.Pesel
4. opłata 30zł
5.zdjęcie biometryczne
6. no i dowody osobiste rodziców

Wniosek wypełnić należy przed podejściem do okienka, ale podpisać w obecności pracownika A my wszystko wypełniliśmy, podpisaliśmi i Pani w okienku kazała nam podpisać się jeszcze raz, przy niej, przy tych podpisach wcześniej postawionych

A tu przedstawiam Wam Sofię w wersji paszportowej
Ale świetne zdjęcie
Cytat:
Napisane przez Veronic Pokaż wiadomość
o matko... od 11 walczymy z bólem brzuszka ... ciągłym płaczem i prężeniami...
dopiero teraz zasnął na moim brzuchu, ale nie jest to spokojny sen
biedactwo moje
Biedny Wojtuś

Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość
eee to może jakaś kawa przed?


biedaczek

My byliśmy na spacerze (Vil faktycznie dość ciężko się wciąga wózek, dobrze, że ja tylko na parter i bez dziecka ), pierwszy raz karmiłam młodego na zewnątrz wróciliśmy do domu i mam ryk... przeraźliwy... aż mi się zapowietrzył... ale nie pręży się i w sekundę uspakaja na rękach i podczas kąpieli leżał zadowolony... obstawiam, że to ze zmęczenia bo nie spał mi za bardzo na dworze...

noo i skusiłam się na loda... mam nadzieję, że nie zaszkodzi Młodemu
Chciał Ci pokazać, że umie płakać


Kup u nas dziś dostatek ( w porównaniu do tego co było )
Ale znów zaliczyliśmy karmienie z płaczem, szarpaniem. Nie wiem co to...
__________________
Nasza Miłość - Matylda
11.05.2013

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpre6ydpfblirzx.png

Jestem W Niebie.

Kocham Was




MoTyleKsw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-15, 19:22   #3392
iwona335
Zakorzenienie
 
Avatar iwona335
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 4 859
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość
eee to może jakaś kawa przed?

noo i skusiłam się na loda... mam nadzieję, że nie zaszkodzi Młodemu

to ja tez na kawke w Rybniku sie pisze
iwona335 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-15, 19:32   #3393
salviae
Zadomowienie
 
Avatar salviae
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 532
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

:hej:

Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość

Kup u nas dziś dostatek ( w porównaniu do tego co było )
Ale znów zaliczyliśmy karmienie z płaczem, szarpaniem. Nie wiem co to...
mój jak tak robi to najczesciej chce odbić i czasem musze go i 4 razy pionizowac na jedno karmienie. moze spróbuj
__________________
.
.
I Like You So Much Better WhenYou Are Naked
I Like Me So Much Better WhenYou Are Naked... Ouooo
Kubuś
salviae jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-15, 19:40   #3394
joooasia
Raczkowanie
 
Avatar joooasia
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 430
Odp: Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 20

Cytat:
Napisane przez maarchewka Pokaż wiadomość
nie, no dużo dało.. mam teraz na pewno zgrabniejszą pupę:p
Chociaż taki z tego pożytek






Cytat:
Napisane przez nuna2 Pokaż wiadomość
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi.... No właśnie nie żadnym papierkiem, tylko kurde na oko I to jakaś położna sprawdzała Lekarka wzięła mnie na usg które trwało 30 sekund bo tylko przyłożyła głowice i mówi, że wód płodowych sporo i nie mam się czym martwić Łatwo mówić... Staram się czymś zajmować, żeby o tym nie myśleć.

gosiulka, joasia, puchatkowa
ja nie po terminie, a już bym chciała rodzić... Mieć małą przy sobie całą i zdrową.
Wiem o czym mówisz... Bo tez bym chciała mieć Jaśka po tej stronie brzucha... Na razie strasznie szaleje w brzuchu, jakby górą chciał wyjść...


Cytat:
Napisane przez puchatkowa Pokaż wiadomość
I wcale Ci się nie dziwię, że chciałabyś już Małą mieć przy sobie całą i zdrową. To oczywiste. A potem niestety frustracja rośnie z dnia na dzień Ale będzie dobrze - wszystkie musimy w to wierzyć
No ba! Pewnie, że będzie dobrze!


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Mężczyzna Mojego Życia - Jaś ur. 02.07.2013

Jaś
joooasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-15, 19:53   #3395
axella
Zakorzenienie
 
Avatar axella
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Swarzędz koło Poznania
Wiadomości: 5 254
GG do axella
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

atak placzu za mna..
zawsze jak ja pochwale to odwala,koniec z chwaleniem wiec!

padam na ryjek..od 7.05 przespałam tlko jedną noc,tzn budzilam sie co 3h ale nie musialam wstac

o wszystkie moce swiata dajce mi jak najszybciej przespana noc !!
__________________
Ja nawet jak upadnę to wstanę,a wtedy ty masz przechlapane

ZUZIAK 7.05.2013
axella jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-15, 19:58   #3396
lonely_lady
Zakorzenienie
 
Avatar lonely_lady
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 242
Dot.: Odp: Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V

Ash Sofcia nawet w wersji paszportowej jest przeslodka
Veronic biedny Wojtus.. Naszego tez czasem brzuszek kręci i jak baczki idą to strasznie sie wierci i Szkoda mi go wtedy strasznie

---------- Dopisano o 20:58 ---------- Poprzedni post napisano o 20:55 ----------

Może tez spróbuje z tymi butelkami dr. B...
Wczoraj mały strasznie ulewal i wymiotowal
Pozniej odciagalam go od jedzenia po 5 min żeby to sie nie powtarzalo
__________________
Nasze Szczęście





lonely_lady jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-15, 20:02   #3397
banka26
Zakorzenienie
 
Avatar banka26
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 4 218
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Can Tobie tez tak wolno leci z tej buteki dr brawn? Moj zasypia po 30 m hee a wogole pierwsze karmienie to nie wiedzial co ma zrobic z tym smoczkiem nie umial go zassac ae juz ok...
Aa dzisiaj moj synek zjadl w mire normalnie 2 posilki po 90ml jak tak dalej pojdzie to schudnie

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------

A i fakt chyba ciezki zaksztusic sie z tego smoka

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

A i fakt chyba ciezki zaksztusic sie z tego smoka
__________________
testowanie było 4x II słabe kreseczki Michaś
http://suwaczki.maluchy.pl/li-64773.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-64774.png
banka26 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-06-15, 20:15   #3398
Ashyshqa
Zakorzenienie
 
Avatar Ashyshqa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 643
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez karbie1984 Pokaż wiadomość
dziewczyny jakim mlekiem dokarmiacie maluchy?
boje się że mam za mało pokarmu bo mała ssie z jednego cyca, daje drugiego i po jakimś czasie bardzo się denerwuje.
odstawiam ją żeby się powietrza nie nałykała i za chwile znowu chce jeść.
Ja mam teraz dość podobną sytuację. Może zanim zaczniesz dokarmiać, spróbuj pobudzić troszkę laktację. Ja właśnie zaczęłam to robić i używam laktatora ok 1h po karmieniu i ściągam metodą 7-5-3, do tego piję karmi i wróciłam do herbatek laktacyjnych + oczywiście litry wody. Mam nadzieję, że uda się bez stałego dokarmiania mm To jeszcze bardziej by przystopowało laktację...

A propos laktatora, mam pytanie do szczęśliwych posiadaczek Medeli Mini Electric.
Jak długo się "docierałyście" z laktatorem? Mnie ściąganie trochę boli, tzn nie sutki tylko tak jakby ciągnie po bokach piersi. I po odciąganiu też to czuję... A reguluję sobie siłe ssania i próbuje przykładać laktaror pod różnymi kątami. I też czasem leci strumyczkiem, ale większość czasu nie leci nic. Zastanawiam się co źle robię, że nie jest to ściąganie jeszcze za bardzo efektywne...
Ashyshqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-15, 20:20   #3399
lonely_lady
Zakorzenienie
 
Avatar lonely_lady
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 242
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez Ashyshqa Pokaż wiadomość
No właśnie mi doradczyni laktacyjna powiedziała, że można zlewać z jednego dnia. I ja tak robię. Rzadko udaje mi się ściągnąć pełną porcję za jednym posiedzeniem. W sumie tylko raz mi się udało...

W ogóle mam mało mleczka... Dziś, po nocy, gdzie zazwyczaj mam najwięcej mleka, nakarmiłam małą z obu piersi (jedna 15min, druga 20min) i po pół h musiałam ją jeszcze z butli dokarmić jakieś 50ml (na szczęście miałam odciągnięte, bo ok.5 rano odciągałam troszkę po karmieniu... ) Nie chcę jej dokarmiać mm za bardzo, głównie dlatego, że podejrzewam, że białko krowie albo laktoza są przyczyną naszych problemów, ale jak będę jej podawać mm to się nie dowiem, bo nie wyeliminuję całkowicie alergenu.

Póki co plan mam taki: po każdym karmieniu (które od wczoraj są zawsze z obu piersi) odciągam metodą 7-5-3(za dużo nie odciągam niestety - czasem się uzbiera 20 ml, czasem 40, przez ten cały czas), piję dużo płynów, piję karmi i meliskę. Zastanawiam się nad wprowadzeniem herbatki laktacyjnej znów, ale boję się o brzuszek
Jakie jeszcze macie rady??

kurcze, jak ten stres może wszystko zepsuć, było już tak pięknie z moim mlekiem...

I jeszcze jedno... Wyniki glukozy mam do Na czczo w normie, ale wynik po 1h i 2h mocno podwyższone. Wyższe niż w ciąży Zastanawiam się, czy stres to też mógł zafałszować. Czy jednak mam cukrzycę
A o co chodzi w tej metodzie 7-5-3 ?

Ja tez mleczko z jednego dnia zlewalam razem
__________________
Nasze Szczęście





lonely_lady jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-15, 20:21   #3400
whatIthink
Raczkowanie
 
Avatar whatIthink
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 409
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Pierwsze dni w domku za nami na razie nie udaje mi się być na bieżąco z Waszymi wpisami, jestem gdzieś na 83 stronie.

Ogólnie nie jest źle. Wczoraj Piotrek był marudny i chciał być non stop przy cycu, ale dziś już jest lepiej. Zaliczyliśmy nawet pierwszy spacer

Mój opis porodu:

Środa wieczór 05.06.: oglądałam sobie TV i skakałam na piłce - coby szybciej urodzić, bo już byłam 6 dni po tp i chciałam mieć maluszka przy sobie. Odchodził mi krwisty czop. Ok. 22.30 poszłam spać, miałam dziwne uczucie w brzuchu.

Czwartek w nocy 06.06.: po północy obudziłam się i poszłam do łazienki, miałam wrażenie że mam lekkie skurcze. Ok. 1 zaczęłam je liczyć, były nieregularne co jakieś 15 minut, bardziej z krzyża niż z brzucha. Ok. 2 się zagęściły i były co 10 minut, ale nie bolały - takie spinanie się. Obudziłam TŻ i mówię, że to chyba już i powinniśmy jechać do szpitala (lekarz mi kazał jechać jak skurcze będą co 10 minut z uwagi na paciora). Mąż zaspany (grał na kompie i położył się przez 1) pyta się czy na pewno, ja mówię że w sumie to chyba tak, ale nie wiem... więc wziął komórkę i mówi, że mam mówić, kiedy skurcz. No to mówiłam, że skurcz i wyszło, że co 10 - 7 minut. Jeszcze napisałam na wizażu, że chyba rodzę dopakowałam torbę, wezwaliśmy taxi i przed 4 byliśmy w szpitalu, było już jasno.

Na IP najpierw ktg, skurcze się nie zapisywały, ale miałam 2 palce rozwarcia. Potem zbadał mnie lekarz i zrobił usg, był niemiły i wydarł się na mnie, że ściągam majtki na siedząco, a przecież tam wszystkie siadają... byłam dość przejęta i nie pomyślałam. Pytał, czy na pewno mam skurcze. Dziad jeden w końcu zdecydował, że mnie przyjmują, przebrałam się w piżamę, TŻ w ubranko szpitalne o jakieś 3 numery za duże (rozmiar uniwersalny), w którym śmiesznie wyglądał i na porodówkę.
Na porodówce robili mi ktg i zapisywały się jakieś takie sobie skurcze. Skakałam sobie na piłce, rozmawiałam z TŻ i nie bolało jakoś bardzo. Na pytanie o zzo odpowiedziałam, że na razie nie wiem i chcę podjąć decyzję później, bo nie wiem jak będzie bolało - to był błąd, duży błąd
W końcu ok. 8 rano przyszedł lekarz i się pyta, czy chcę rodzić, ja mówię, że tak, ale że moja szyjka chyba nie chce. On na to, że proszę się położyć, to się położyłam i wtedy zaczął badanie... bolało bardzo, aż się skręcałam, okazało się, że nie ma postępu rozwarcia i przebił mi pęcherz płodowy odeszły mi wody, okazało się, że zielone, czyli maleństwo w stresie oddało smółkę. Od razu decyzja, że dają mi oksytocynę i dostałam taką kroplówkę, zaczęli od 0,5 ml... nie wiedziałam, że docelowa dawka to 6,5 ml Po tej kroplówce skurcze zaczęły być bolesne, takie bardziej od pleców niż od brzucha. Postanowiłam pójść pod prysznic, żeby uśmierzyć ból, ale nie pomogło. Krwawiłam. Podkręcali mi kroplówkę i sprawdzali tętno dziecka. Potem właściwie straciłam świadomość i nie pamiętam poszczególnych momentów... tylko tyle, że koszmarnie bolało, że wywaliłam TŻ-ta z pokoju, że się darłam i modliłam w myślach, kiedy się to skończy... błagałam o zzo, ale powiedzieli, że najpierw muszą zrobić morfo, więc powiedziałam, żeby robili. No to zrobili i powiedzieli, że wyniki za 2 h mniej więcej...oczywiście nie doczekałam się wcale mam zapisane, że od przebicia pęcherza do parcia minęło 3,5 h... 3,5 h nieziemskiego bólu, czułam z każdym skurczem jakby ktoś miażdżył mi kręgosłup. Potem zaczęły się parte, niestety, nie robiłam tego dobrze na początku i dlatego parłam aż 70 minut i położna ciągle kazała mi zmieniać pozycje, żeby maluszek szybciej wyszedł. A to na jednym boku a to na drugim a to klęczeć... ja nie chciałam, bo to wszystko bolało nic do mnie nie docierało, poza tym żeby był już koniec. Więc zaczęłam przeć, uczucie jakbym miała zrobić ogromną twardą kupę, bolesną. Na początku za wcześnie zaczynałam przeć i powietrze szło w poliki, ale potem się zmobilizowałam i w końcu urodziłam...
poprosiłam, żeby mąż wszedł (podobno spytali wcześniej czy ma przeciąć pępowinę, a ja odmówiłam - kompletnie tego nie pamiętam, żałuję, że tak wyszło, mąż mi to wypomina, zresztą miał być przy całym porodzie, a ja się na niego darłam "wyjdź" i "odejdź" ). Wzięli Piotrka na badanie, dostał 10 na 10, a potem dali mi go na brzuch. W międzyczasie urodziłam łożysko.
Aha, przy partych mnie nacięła,ja nie chciałam, ale powiedziała, że musi...
zaczęła mnie szyć i to mnie też bolało.
Po porodzie byłam wykończona i jakaś taka zobojętniała, cieszyłam się, że to już koniec i mówiłam, że nigdy więcej już nie rodzę wydarłam się na kogoś tam, żeby się odsunął ode mnie. Ogólnie miałam dość wszystkiego i wszystkich. Powieźli mnie na salę poporodową, gdzie mały został zważony i zmierzony. Mąż mnie nakarmił obiadem.
Potem zawieźli mnie na salę pooperacyjną, gdzie zakrwawiłam wszystko wokół. Straciłam podobno zbyt dużo krwi i dwa razy omal nie zemdlałam. Piotruś leżał obok mnie w "mydelniczce", ale głównie spał... biedaczek, wymęczony porodem. Nie wiele pamiętam z tego dnia, byłam półprzytomna. Wiem, że mąż mi przyniósł wodę i jakieś jedzenie, wiem, że karmiłam... wiem, że nie mogłam zrobić siusiu mimo, że położne wlewały we mnie herbaty z cukrem, sadzały na kiblu i odkręcały wodę, wzięły pod prysznic i tam kazały sikać aż w końcu założyli mi cewnik i wyprodukowałam 1,5 litra sików. Szwy bardzo bolały, a musiałam się opiekować młodym.

W sumie poród wspominam dzisiaj jako okropny hardkor, ale nie pamiętam konkretnie co się działo ani nie pamiętam już dokładnie jak bolało...
Aha, no i mąż mi mówił, że jak rodziłam była wycieczka ciężarnych ze sr, a ja się darłam, że się zabiję i już nie chcę rodzić podobno kobitki niezłe miały miny...

pobyt w szpitalu (tygodniowy) może opisze w skrócie w innym poście. Mały miał żółtaczkę w 2 i 6 dobie i infekcję.
__________________
Człowiek zawsze dla siebie stanowi 100%, choćby dla innych był kimś zupełnie obojętnym.

06.06.2013 r. - Piotruś

Edytowane przez whatIthink
Czas edycji: 2013-06-15 o 20:23
whatIthink jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-15, 20:24   #3401
karolina2121
siedzę i myślę
 
Avatar karolina2121
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 439
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Dziewczyny czy Wam tez polozne zalecily nie jesc nabialu? A zwlaszcza mleka ? Ja pije i nic Antosiowi sie nie dzieje ...

Karbie ja mam podobna syuacje... dam mu cyca jednego i drugiego, a on ciagle nienajedzony..dalam mu mm, a potem odciagnelam troche laktatorem ... mam elektroniczny Lovi i jest calkiem fajny- bezbolesny
__________________
bla bla bla
karolina2121 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-06-15, 20:26   #3402
lonely_lady
Zakorzenienie
 
Avatar lonely_lady
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 242
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez Ashyshqa Pokaż wiadomość
Ja mam teraz dość podobną sytuację. Może zanim zaczniesz dokarmiać, spróbuj pobudzić troszkę laktację. Ja właśnie zaczęłam to robić i używam laktatora ok 1h po karmieniu i ściągam metodą 7-5-3, do tego piję karmi i wróciłam do herbatek laktacyjnych + oczywiście litry wody. Mam nadzieję, że uda się bez stałego dokarmiania mm To jeszcze bardziej by przystopowało laktację...

A propos laktatora, mam pytanie do szczęśliwych posiadaczek Medeli Mini Electric.
Jak długo się "docierałyście" z laktatorem? Mnie ściąganie trochę boli, tzn nie sutki tylko tak jakby ciągnie po bokach piersi. I po odciąganiu też to czuję... A reguluję sobie siłe ssania i próbuje przykładać laktaror pod różnymi kątami. I też czasem leci strumyczkiem, ale większość czasu nie leci nic. Zastanawiam się co źle robię, że nie jest to ściąganie jeszcze za bardzo efektywne...
Ja mam laktator z medeli, tylko ręczny. I jest masakra.. Nie umiemy współpracować, boli jak cholera a efektu prawie nie ma. Jeśli juz odciagam to robię to ręcznie. I dosyć dobrze mi idzie dziś o 4 w nocy miałam twarde piersi wiec bez problemu w moment odciagnelam 120ml
Ale teraz po całym dniu (kody mały wiecej wisi na cycu niż w nocy) to mam takie flaczki ze pewnie 50bym nie odciagnela
__________________
Nasze Szczęście





lonely_lady jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-15, 20:29   #3403
axella
Zakorzenienie
 
Avatar axella
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Swarzędz koło Poznania
Wiadomości: 5 254
GG do axella
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez whatIthink Pokaż wiadomość
Pierwsze dni w domku za nami na razie nie udaje mi się być na bieżąco z Waszymi wpisami, jestem gdzieś na 83 stronie.

Ogólnie nie jest źle. Wczoraj Piotrek był marudny i chciał być non stop przy cycu, ale dziś już jest lepiej. Zaliczyliśmy nawet pierwszy spacer

Mój opis porodu:

Środa wieczór 05.06.: oglądałam sobie TV i skakałam na piłce - coby szybciej urodzić, bo już byłam 6 dni po tp i chciałam mieć maluszka przy sobie. Odchodził mi krwisty czop. Ok. 22.30 poszłam spać, miałam dziwne uczucie w brzuchu.

Czwartek w nocy 06.06.: po północy obudziłam się i poszłam do łazienki, miałam wrażenie że mam lekkie skurcze. Ok. 1 zaczęłam je liczyć, były nieregularne co jakieś 15 minut, bardziej z krzyża niż z brzucha. Ok. 2 się zagęściły i były co 10 minut, ale nie bolały - takie spinanie się. Obudziłam TŻ i mówię, że to chyba już i powinniśmy jechać do szpitala (lekarz mi kazał jechać jak skurcze będą co 10 minut z uwagi na paciora). Mąż zaspany (grał na kompie i położył się przez 1) pyta się czy na pewno, ja mówię że w sumie to chyba tak, ale nie wiem... więc wziął komórkę i mówi, że mam mówić, kiedy skurcz. No to mówiłam, że skurcz i wyszło, że co 10 - 7 minut. Jeszcze napisałam na wizażu, że chyba rodzę dopakowałam torbę, wezwaliśmy taxi i przed 4 byliśmy w szpitalu, było już jasno.

Na IP najpierw ktg, skurcze się nie zapisywały, ale miałam 2 palce rozwarcia. Potem zbadał mnie lekarz i zrobił usg, był niemiły i wydarł się na mnie, że ściągam majtki na siedząco, a przecież tam wszystkie siadają... byłam dość przejęta i nie pomyślałam. Pytał, czy na pewno mam skurcze. Dziad jeden w końcu zdecydował, że mnie przyjmują, przebrałam się w piżamę, TŻ w ubranko szpitalne o jakieś 3 numery za duże (rozmiar uniwersalny), w którym śmiesznie wyglądał i na porodówkę.
Na porodówce robili mi ktg i zapisywały się jakieś takie sobie skurcze. Skakałam sobie na piłce, rozmawiałam z TŻ i nie bolało jakoś bardzo. Na pytanie o zzo odpowiedziałam, że na razie nie wiem i chcę podjąć decyzję później, bo nie wiem jak będzie bolało - to był błąd, duży błąd
W końcu ok. 8 rano przyszedł lekarz i się pyta, czy chcę rodzić, ja mówię, że tak, ale że moja szyjka chyba nie chce. On na to, że proszę się położyć, to się położyłam i wtedy zaczął badanie... bolało bardzo, aż się skręcałam, okazało się, że nie ma postępu rozwarcia i przebił mi pęcherz płodowy odeszły mi wody, okazało się, że zielone, czyli maleństwo w stresie oddało smółkę. Od razu decyzja, że dają mi oksytocynę i dostałam taką kroplówkę, zaczęli od 0,5 ml... nie wiedziałam, że docelowa dawka to 6,5 ml Po tej kroplówce skurcze zaczęły być bolesne, takie bardziej od pleców niż od brzucha. Postanowiłam pójść pod prysznic, żeby uśmierzyć ból, ale nie pomogło. Krwawiłam. Podkręcali mi kroplówkę i sprawdzali tętno dziecka. Potem właściwie straciłam świadomość i nie pamiętam poszczególnych momentów... tylko tyle, że koszmarnie bolało, że wywaliłam TŻ-ta z pokoju, że się darłam i modliłam w myślach, kiedy się to skończy... błagałam o zzo, ale powiedzieli, że najpierw muszą zrobić morfo, więc powiedziałam, żeby robili. No to zrobili i powiedzieli, że wyniki za 2 h mniej więcej...oczywiście nie doczekałam się wcale mam zapisane, że od przebicia pęcherza do parcia minęło 3,5 h... 3,5 h nieziemskiego bólu, czułam z każdym skurczem jakby ktoś miażdżył mi kręgosłup. Potem zaczęły się parte, niestety, nie robiłam tego dobrze na początku i dlatego parłam aż 70 minut i położna ciągle kazała mi zmieniać pozycje, żeby maluszek szybciej wyszedł. A to na jednym boku a to na drugim a to klęczeć... ja nie chciałam, bo to wszystko bolało nic do mnie nie docierało, poza tym żeby był już koniec. Więc zaczęłam przeć, uczucie jakbym miała zrobić ogromną twardą kupę, bolesną. Na początku za wcześnie zaczynałam przeć i powietrze szło w poliki, ale potem się zmobilizowałam i w końcu urodziłam...
poprosiłam, żeby mąż wszedł (podobno spytali wcześniej czy ma przeciąć pępowinę, a ja odmówiłam - kompletnie tego nie pamiętam, żałuję, że tak wyszło, mąż mi to wypomina, zresztą miał być przy całym porodzie, a ja się na niego darłam "wyjdź" i "odejdź" ). Wzięli Piotrka na badanie, dostał 10 na 10, a potem dali mi go na brzuch. W międzyczasie urodziłam łożysko.
Aha, przy partych mnie nacięła,ja nie chciałam, ale powiedziała, że musi...
zaczęła mnie szyć i to mnie też bolało.
Po porodzie byłam wykończona i jakaś taka zobojętniała, cieszyłam się, że to już koniec i mówiłam, że nigdy więcej już nie rodzę wydarłam się na kogoś tam, żeby się odsunął ode mnie. Ogólnie miałam dość wszystkiego i wszystkich. Powieźli mnie na salę poporodową, gdzie mały został zważony i zmierzony. Mąż mnie nakarmił obiadem.
Potem zawieźli mnie na salę pooperacyjną, gdzie zakrwawiłam wszystko wokół. Straciłam podobno zbyt dużo krwi i dwa razy omal nie zemdlałam. Piotruś leżał obok mnie w "mydelniczce", ale głównie spał... biedaczek, wymęczony porodem. Nie wiele pamiętam z tego dnia, byłam półprzytomna. Wiem, że mąż mi przyniósł wodę i jakieś jedzenie, wiem, że karmiłam... wiem, że nie mogłam zrobić siusiu mimo, że położne wlewały we mnie herbaty z cukrem, sadzały na kiblu i odkręcały wodę, wzięły pod prysznic i tam kazały sikać aż w końcu założyli mi cewnik i wyprodukowałam 1,5 litra sików. Szwy bardzo bolały, a musiałam się opiekować młodym.

W sumie poród wspominam dzisiaj jako okropny hardkor, ale nie pamiętam konkretnie co się działo ani nie pamiętam już dokładnie jak bolało...
Aha, no i mąż mi mówił, że jak rodziłam była wycieczka ciężarnych ze sr, a ja się darłam, że się zabiję i już nie chcę rodzić podobno kobitki niezłe miały miny...

pobyt w szpitalu (tygodniowy) może opisze w skrócie w innym poście. Mały miał żółtaczkę w 2 i 6 dobie i infekcję.
niezly hardkorek,ale dzielnie dalas rade!!!!
__________________
Ja nawet jak upadnę to wstanę,a wtedy ty masz przechlapane

ZUZIAK 7.05.2013
axella jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-15, 20:33   #3404
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 246
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez karolina2121 Pokaż wiadomość
Dziewczyny czy Wam tez polozne zalecily nie jesc nabialu? A zwlaszcza mleka ? Ja pije i nic Antosiowi sie nie dzieje ...

Karbie ja mam podobna syuacje... dam mu cyca jednego i drugiego, a on ciagle nienajedzony..dalam mu mm, a potem odciagnelam troche laktatorem ... mam elektroniczny Lovi i jest calkiem fajny- bezbolesny
Mi nic nie mówiła, w ogóle nie rozmawiałyśmy na temat diety. Ale ja akurat mleka nie piję, jedynie jem jogurty od czasu do czasu, żółty ser codziennie i czasem masło.


what - łoł, nieźle... dla Ciebie!
Mąż nie powinien Ci wypominać zachowania podczas porodu, nie panuje się nad reakcjami przecież... a co do siusiania to ja leciałam od razu po porodzie i 2 doby siusiałam tylko pod prysznicem

Ash ja co prawda nie mam Medeli ale z moim laktatorem polubiliśmy się od pierwszego użycia, od razu całkiem fajnie leciało ciekawe od czego to zależy

Lonely metoda 7-5-3 polega na tym, że odciągasz mleczko raz z jednej, raz z drugiej piersi po 7, 5 a później 3 minuty ponoć to dobrze pobudza laktację, niektórzy polecają ten sposób a inni po 15 minut ciągiem.
__________________
Justi







Edytowane przez XxXJuSstiii
Czas edycji: 2013-06-15 o 20:35
XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-15, 21:29   #3405
Aaś
Zakorzenienie
 
Avatar Aaś
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 292
Odp: Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 20

Cytat:
Napisane przez puchatkowa Pokaż wiadomość
Naprawdę super się czyta, że mimo dwójki maluchów jesteś tak dzielna i tak super ogarniacie wszystko i nie rezygnujecie z życia
Taaa...a teraz mi nogi wchodzą w tyłek że umieram
A zresztą Ash wam może powiedzieć jaka ja super ogarnięta jestem. Nawet z metra nie potrafię dobrze wyjść i się pultam wte i we wte
Aaś jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-06-15, 22:32   #3406
pawie_oczko
Wtajemniczenie
 
Avatar pawie_oczko
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 2 712
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
podziwiam! dla mnie fotelik plus dziecko to konkretny ciezar i ledwo niose taki "dwupak" z samochodu do domu

skoro bylas zadowolona z babydream to dlaczego zmieniacie? pediatra pewnie nie zna tej marki i dlatego odradza...







wczoraj nie znalazłam nic, niestety bol glowy powalil mnie z nog. może dzisiaj się uda wydaje mi się, ze te sukienki wojcika ceremony jak najbardziej nadaja się na chrzciny! zrob fotke - najlepiej sukienki na Nelce ocenimy.



ze tez nie wpadłam na taki sposób leczenia!!! u nas w ruch poszedł paracetamol, a nie ukrywam wolalabym big milka uwielbiam Cie

i brawa za bioderka

czy Wasze maluszki tez odginają się do tylu, zadzierają glowke do gorytak jakby caly czas chciały ogladac co maja nad glowa albo na plecach? bo już mnie to "prezenie" trochę zaczyna zastanawiać...
Oj tam oj tam, to przez ten tablet sie tak pisze a pozniej wychodza takie miki i myki

Elusiek- dzieki za link do laktatora, skorzystam

Ash- daj znac jak sie sprawdzi u Ciebie medela, choc sadzac pomopiniach z forum powinnas byc zadowolona

---------- Dopisano o 23:32 ---------- Poprzedni post napisano o 23:27 ----------

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
http://agdperfect.pl/shop/pokaz_produkt.php?idprod=991 to jest hurtownia w Bielsku, większość z Was kupowala tam wyprawke (nick r_p77 albo otek76 )
medela chyba w dobrej cenie

---------- Dopisano o 17:25 ---------- Poprzedni post napisano o 17:16 ----------



u nas w nocy mamusia jest od cyca, a tatuś od bekania i zmiany pieluszki. wiec tez w nocy wstaje raz czy dwa do malej - a ja mam jakies 15 min na szybka drzemke przecież my tez wstajemy rano DO PRACY!!! macierzyństwo to ciezki etacik :P

---------- Dopisano o 17:31 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ----------



Nela tez jest wielkim spiochem. czytam jakie dziewczyny maja przeboje z maluchami spiacymi po 15 min i naprawdę nie wiem jak to możliwe u nas sen, cyc co 3 godziny, czasem się mala porozgląda, ale lezy sobie i patrzy, zero placzu i w kncu powieki znow sa za ciężkie, wiec spi :P leniwa po rodzicach i jak tak teraz się zastanawiam to chyba w domu jeszcze nie slyszalam jej placzu. czasem jest krzyk przy zmianie pieluchy albo wyciagnieciu z wanny, stekanie jak wypadnie smok...
dzieki za link ale Elusiek wyhaczyla lepsza cene
__________________
N.
pawie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-15, 23:06   #3407
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

czytałam co pisalyscie w miare na bieżąco, ale trzeci dzień z rzedu popołudniu bolala mnie glowa i musiałam się trochę przespać. nie mam sily cytować.
z tego co zapamietalam:
Ash - piekna fotka do paszportu przypomnialas mi, ze nasz Wiktor tez miał takie urocze zdjecie w pierwszym paszporcie

o metodzie 7-5-3 dopiero teraz przeczytałam i zapamiętam na razie mleczko plynie kiedy chcemy i w fajnych ilościach.

Cytat:
Napisane przez Ashyshqa Pokaż wiadomość
A propos laktatora, mam pytanie do szczęśliwych posiadaczek Medeli Mini Electric.
Jak długo się "docierałyście" z laktatorem? Mnie ściąganie trochę boli, tzn nie sutki tylko tak jakby ciągnie po bokach piersi. I po odciąganiu też to czuję... A reguluję sobie siłe ssania i próbuje przykładać laktaror pod różnymi kątami. I też czasem leci strumyczkiem, ale większość czasu nie leci nic. Zastanawiam się co źle robię, że nie jest to ściąganie jeszcze za bardzo efektywne...
w porównaniu do recznego aventu to medela nie bolało mnie ani trochę. może szpitalny egzemplarz tak mnie oswoil... zawsze zaczynam od najmniejszej sily ssania i stopniowo podkręcam, ale u mnie rzadko kiedy mleko nie leci. czasem na początku kilka razy, a później już sika :P
najbardziej komfortowo czuje się kiedy sutek jest dokładnie na srodku i nie jest "przyciskany" go zadnej ze scianek.
samym laktatorem chyba nie ma co krecic, bo gdzies w instrukcji wyczytałam, ze nie wolno się pochylać do przodu żeby nie zalac silnika wiec siedze sobie wygodnie, trzymam go jakos prosto i jest ok. spróbuj dac Sofci cyca, a z drugiego odciagnac później jakas niewielka ilość. przy następnym karmieniu znowu...po godzinie tez. może wtedy mozg dostanie informacje, ze ma produkować więcej?
http://www.babyboom.pl/ciaza/karmien...che_mitow.html
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg PHOTO45.jpg (10,2 KB, 21 załadowań)
diabli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-15, 23:13   #3408
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez lonely_lady Pokaż wiadomość
Ja tez mleczko z jednego dnia zlewalam razem
babka poleca strone http://www.laktacja.pl, może tam Ash znajdziesz cos fajnego? widziałam, ze jest forum...

my tez zlewamy mleko z jednego dnia. dzisiaj mam zagadke, bo po kilku godz. wyciagnelam mleko z lodówki, lekko podniosłam jego temperaturę, z przyzwyczajenia powachalam i cos mi nie pasowalo. no to proba smaku i co? kwaśne...albo mi się wydawalo zglupialam! stało tam może 2 godziny. chyba, ze zmienilo smak?

---------- Dopisano o 00:13 ---------- Poprzedni post napisano o 00:09 ----------

Cytat:
Napisane przez whatIthink Pokaż wiadomość
Pierwsze dni w domku za nami na razie nie udaje mi się być na bieżąco z Waszymi wpisami, jestem gdzieś na 83 stronie.

Ogólnie nie jest źle. Wczoraj Piotrek był marudny i chciał być non stop przy cycu, ale dziś już jest lepiej. Zaliczyliśmy nawet pierwszy spacer

Mój opis porodu:
chciałabym widzieć miny tych ciężarnych biedny maz, pewnie prędko go nie namówisz na rodzeństwo dla Piotrusia najważniejsze, ze wszystko ok
diabli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-15, 23:13   #3409
Aaś
Zakorzenienie
 
Avatar Aaś
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 292
Odp: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz.

Info od lipcowek.
Pierwsza już urodziła
http://www.pudelek.pl/artykul/56051/...hian_urodzila/

Wyprzedziła niektóre nasze
Aaś jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-06-15, 23:19   #3410
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez karolina2121 Pokaż wiadomość
Dziewczyny czy Wam tez polozne zalecily nie jesc nabialu? A zwlaszcza mleka ? Ja pije i nic Antosiowi sie nie dzieje ...
mnie pediatra nie zabronil, ale powiedział żeby ograniczyć picie mleka. male dzieci chyba do 3 roku zycia maja problem z trawieniem laktozy, nie trawia mleka. biegunki nam niepotrzebne, wiec jem mleko przetworzone, a samo ograniczam, ale czasem pije, bo bardzo lubie

---------- Dopisano o 00:18 ---------- Poprzedni post napisano o 00:15 ----------

Cytat:
Napisane przez pawie_oczko Pokaż wiadomość
dzieki za link ale Elusiek wyhaczyla lepsza cene
nie ma za co ciesze się, ze odkryłam ich sklep, bo jest więcej produktów niż na all i mogę sobie wcześniej wypatrzyć co kupic już na miejscu

ps. sukienki poszukam jutro - obiecuje! dzisiaj znow bol glowy nie dal mi funkcjonować...oby to była wina pogody.

---------- Dopisano o 00:19 ---------- Poprzedni post napisano o 00:18 ----------

Cytat:
Napisane przez Aaś Pokaż wiadomość
Info od lipcowek.
Pierwsza już urodziła
http://www.pudelek.pl/artykul/56051/...hian_urodzila/

Wyprzedziła niektóre nasze
no to teraz czekamy na Kate i możemy isc na odchowalnie
diabli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-15, 23:24   #3411
Aaś
Zakorzenienie
 
Avatar Aaś
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 292
Odp: Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 20

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
mnie pediatra nie zabronil, ale powiedział żeby ograniczyć picie mleka. male dzieci chyba do 3 roku zycia maja problem z trawieniem laktozy, nie trawia mleka. biegunki nam niepotrzebne, wiec jem mleko przetworzone, a samo ograniczam, ale czasem pije, bo bardzo lubie

---------- Dopisano o 00:18 ---------- Poprzedni post napisano o 00:15 ----------



nie ma za co ciesze się, ze odkryłam ich sklep, bo jest więcej produktów niż na all i mogę sobie wcześniej wypatrzyć co kupic już na miejscu

ps. sukienki poszukam jutro - obiecuje! dzisiaj znow bol glowy nie dal mi funkcjonować...oby to była wina pogody.

---------- Dopisano o 00:19 ---------- Poprzedni post napisano o 00:18 ----------



no to teraz czekamy na Kate i możemy isc na odchowalnie
Właśnie! Dlaczego jej nie ma na naszej liście?
Aaś jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-15, 23:57   #3412
vil84
Wtajemniczenie
 
Avatar vil84
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Wiadomości: 2 987
Odp: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz.

Przemek spi od 20 a ja sie od 3 godzin mecze z zasnieciem... wzielam go teraz na spiocha, przewinelam, nakarmilam na spiaco, spi dalej, ciekawe o ktorej wstanie. Jak bedzie spal do 4-6 to masakra, jutro caly dzien wyjazdowy ( co za glupia noc

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
09.04.13 Przemuś


vil84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-16, 02:42   #3413
Ashyshqa
Zakorzenienie
 
Avatar Ashyshqa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 643
Odp: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz.

Szkoda vil ze nie mozesz spac. Ale zazdroszcze, ze udaje Ci sie Przemka nakarmic i przewinac na spiocha. Ja o 2.30 sie obudzilam i zdalam sprawe z tego, ze Sofia przespala karmienie i spi 5h. Stwierdzilam, ze moze uda mi sie ja jakos na spiocha nakarmic i pojdzie dalej spac... No niestety nie w glowie jej teraz spanie, rozbudzona jest jak rzadko w dzien... Masakra...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Ashyshqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-16, 02:51   #3414
vil84
Wtajemniczenie
 
Avatar vil84
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Wiadomości: 2 987
Odp: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz.

Oj to tez masz nocke z glowy niestety wybudzanie dziecka to ryzyko. Ja obudzilam tylko dlatego ze i tak by mi sie zaraz obudzil sam bo sie budzi po polnocy z reguly. Pospal do 3.15 i teraz tez zasnal. Mam nadzieje ze do 6 chociaz ale chyba nie pospie bo kot sie intensywnie domaga karmienia, lazi po mnie, drapie, a chcemy ja oduczyc jadania po 4 bo juz maz nie wstaje do pracy tak wczesnie. Drugie dziecko

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
09.04.13 Przemuś


vil84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-16, 03:29   #3415
gosiulka22
Wtajemniczenie
 
Avatar gosiulka22
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 094
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

od półtorej godziny mam ból taki jak na @ co jakiś czas, mogą to być skurcze? nigdy tak nie miałam, w ogole żadnego skurczu nigdy nie miałam i nie wiem
gosiulka22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-16, 04:05   #3416
Ashyshqa
Zakorzenienie
 
Avatar Ashyshqa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 643
Odp: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz.

Vil, no rzeczywiscie masz dwojke dzieci
My z zasadzie nocke.mielibysmy cudowna bo Sofcia po kapieli i jedzeniu wczoraj sama lezala godzine w lozeczku az zasnela snem kamiennym na 5h kiedy to matka paranoiczka ja obudzila,zeby jadla i laktacje.pobudzala na szczescie wlasnie zasnela i miejmy nadzieje, pospi jeszcze ze 2h. Mam nadzieje,ze i Przemek i kot dadza Ci jeszcze pospac przed intensywnym dniem.

Gosiula, trzymam mocno ! Bedzie dzidzius
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 05:05 ---------- Poprzedni post napisano o 05:04 ----------

I tak, skurcze bol jak na okres. U mnie tak bylo, tylko duzo silniejszy to bol. Niech sie rozkreca! A regularne sa?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Ashyshqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-16, 05:34   #3417
vil84
Wtajemniczenie
 
Avatar vil84
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Wiadomości: 2 987
Odp: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz.

"Spac juz nie bede ale za poranne minki i nadawanie jak lato z radiem mama mi wszystko wybaczy"

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 1371357021024.jpg (53,2 KB, 63 załadowań)
__________________
09.04.13 Przemuś


vil84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-16, 05:47   #3418
vil84
Wtajemniczenie
 
Avatar vil84
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Wiadomości: 2 987
Odp: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 1371357734932.jpg (34,7 KB, 27 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 1371357756461.jpg (33,2 KB, 20 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 1371357771622.jpg (34,5 KB, 18 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 1371357822380.jpg (35,1 KB, 22 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 1371357852638.jpg (34,0 KB, 17 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 1371357908361.jpg (35,1 KB, 21 załadowań)
__________________
09.04.13 Przemuś


vil84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-16, 06:19   #3419
lonely_lady
Zakorzenienie
 
Avatar lonely_lady
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 242
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Justi dzięki za odp

Diabli dziwne, ze mleczko skwasnialo.. Przecież 12h może stać w temp pokojowej
__________________
Nasze Szczęście





lonely_lady jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-16, 06:41   #3420
MoTyleKsw
Zakorzenienie
 
Avatar MoTyleKsw
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: łódzkie ;)
Wiadomości: 4 729
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez vil84 Pokaż wiadomość
"Spac juz nie bede ale za poranne minki i nadawanie jak lato z radiem mama mi wszystko wybaczy"

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Cytat:
Napisane przez vil84 Pokaż wiadomość
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

o matulu
__________________
Nasza Miłość - Matylda
11.05.2013

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpre6ydpfblirzx.png

Jestem W Niebie.

Kocham Was




MoTyleKsw jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:41.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.