Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz.17

[xal]

Napisane przez sharpnowaja

ja właśnie nie używam żadnego i zastanawiam się czy muszę skoro mała nie ma na sobie słońca (spacerujemy z parasolką). Co myślicie?

Położna mówiła, że nie trzeba do wózka, ale jakoś wolę ją pokremować, bo jak nie będzie jak jechać żeby nie świeciło to gdzieś czytałam, że skóra maluszka jest bardzo wrażliwa i od razu może ją bardzo takie "opalanie" podrażnić.
Elusiek ta ziajka się rozprowadza opornie czy delikatnie jak emulsja?

[Elusiek]

Napisane przez xal

Możesz mi podać linka jak to wygląda? Nie potrafię znaleźć w necie.
Gdzie kupiłaś, apteka/market czy zwykły sklep? Jeśli market to która sieć?

Też poproszę jakiś link i miejsce zakupu, pierwsze słyszę o tej firmie.

Ten z baby dream to ja mam wrażenie, że jak się posmaruję to go czuję i dlatego się zastanawiam czy dla Małej to dobre jest.

http://www.cefarm24.pl/10362,ziaja-z...30-125-ml.html w cefarmie go kupiłam

[puchatkowa]

Napisane przez Ashyshqa

Dziewczyny, TZ dostal te prace!!! Zadzwonili z tego.hotelu do jego dwoch poprzednich miejsc pracy i dostal swietne referencje wiec juz nie mieli watpliwosci.i dzis do niego zadzwonili. Zaczyna 9 lipca wiec mamy jeszcze troche czasu,zeby wszystko ogarnac. Chyba nici z mojego spania. Ale sie ciesze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Serdeczne gratulacje Szybko się zdecydowali, co tylko dowodzi, że mąż musiał na nich zrobić świetne wrażenie

Napisane przez xal

Możesz mi podać linka jak to wygląda? Nie potrafię znaleźć w necie.
Gdzie kupiłaś, apteka/market czy zwykły sklep? Jeśli market to która sieć?.

Napisane przez Elusiek

http://www.cefarm24.pl/10362,ziaja-z...30-125-ml.html w cefarmie go kupiłam

Ja dziś kupiłam właśnie tą emulsję w Kerfurze po 15,99 ale chyba zmienili opakowanie (a tu w cefarmie nie mają jeszcze nowej fotki), bo moja wygląda tak:
http://aleleki.pl/images/7b9e38b0e71...f90b2f5b03.jpg

Napisane przez joooasia

Witamy się w terminie porodu!

No i co? No i Nic się nie dzieje... Byłam u poloznej, stwierdziła, że Młody się jeszcze nie wstawił. Więc czekamy dalej...

To czekamy Ale wiesz - nie znasz dnia ani godziny

[xal]

Napisane przez Elusiek

http://www.cefarm24.pl/10362,ziaja-z...30-125-ml.html w cefarmie go kupiłam

Dziękuję musiałam go przegapić bo na DOZ mają.
Widzę, że emulsja, więc może dla mojego dziecka co nie lubi jak cokolwiek się na twarzy robi będzie lepsze. Myję wacikiem - ryk, kremuję - ryk a jak jeszcze muszę gęstsze mazidło rozsmarować to już totalna histeria.

[axella]

Ash! Mega gratulacje!
Spadam na s acer bi bie wyrobue z ta marudja:p

Wysyłane z mojego HTC Desire Z za pomocą Tapatalk 2

[anoxee]

Napisane przez Ashyshqa

Dziewczyny, TZ dostal te prace!!! Zadzwonili z tego.hotelu do jego dwoch poprzednich miejsc pracy i dostal swietne referencje wiec juz nie mieli watpliwosci.i dzis do niego zadzwonili. Zaczyna 9 lipca wiec mamy jeszcze troche czasu,zeby wszystko ogarnac. Chyba nici z mojego spania. Ale sie ciesze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

To cudowna wiadomość! Bardzo się cieszę i jeszcze mocniej gratuluję.

Ja właśnie wróciłam z reala i jestem gapa do kwadratu, bo przyszedł mi w gazetce kupon rabatowy 12% na całe zakupy i oczywiście go nie wzięłam. Trąba. Ale i tak się jeszcze chyba się przejdę raz do tego reala później, bo są pampersy jedynki za 19,99 zł, to z tym rabatem wyjdzie mi 0,41 zł za sztukę, więc fajnie, a mamy jedynek tylko jedną paczkę. Jak zostanie, to najwyżej sprezentujemy później szwagierce.

Wciągnęłam serek homo waniliowy i wrzuciłam sobie do niego truskawy i nawet nie zauważyłam kiedy się skończył. Chyba idę podprowadzić tż-owi jego serek.

[Aaś]

Napisane przez Ashyshqa

Dziewczyny, TZ dostal te prace!!! Zadzwonili z tego.hotelu do jego dwoch poprzednich miejsc pracy i dostal swietne referencje wiec juz nie mieli watpliwosci.i dzis do niego zadzwonili. Zaczyna 9 lipca wiec mamy jeszcze troche czasu,zeby wszystko ogarnac. Chyba nici z mojego spania. Ale sie ciesze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Hurra!! GRATULACJE!!

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Magiusa

- pokarm na szczescie sie pojawil, ale nie wiem czy dobrze mlodego karmie tzn. Po min.20 min z kazdej piersi czy moze nie powinnam zmieniac.

ja żeby rozkręcić laktację zmieniałam pierś co 20 minut ale teraz karmię z jednej na jedno karmienie

Napisane przez MoTyleKsw

A o 3 obudziłam się, spojrzałam na małą i budzę TŻ, żeby ją odbił. No to wstał, poszedł po nią, chodził z nią, chodził - odbiło jej się, a ja się za 20 minut obudziłam ze świadomością, że jej wcale nie nakarmiłam

wybacz ale aż poplułam monitor

Napisane przez pawie_oczko

A co do tych kupek bo tak czytam co piszecie, to ja karmie tylko piersia i kupka jest po kazdym karmieniu, dziennie nie schodze ponizej 10 pamkow.. Mloda puszcza tez ladnie baki, staram sie uwazac na to co jem a i tak widze, ze czasem dokucza jej ten brzunio..

u nas tak samo ale czasem się męczy przy kupce

Napisane przez xal

Ja znowu z "doskoku".
Jaki krem przeciwsłoneczny używacie dla maluszków? Na nivei pisze od 3 lub 6 miesiąca. Mam Babydream, ale konsystencja ciężka do posmarowania na buzi dziecka (zwłaszcza jak nie lubi kremowania) a na mojej twarzy też jakiś ciężki się wydaje. Szukam pilnie innego

ja nie smaruję niczym ale osłaniam go cały czas przed słońcem

Napisane przez Magiusa

No chyba nie bo wlasnie ani razu mi tego nie sugerowali. Ja sama nie widze by byl zolty a poki co nikt mi nic nie mowil ze bierze go na badania w tym kierunku.

bankowo sprawdzają poziom bilirubiny codziennie

Napisane przez komiksowa

Dobra, jadę na porodówkę. Najwyżej mnie zbesztają i odeślą do domu. Skurcze co 8 minut i po gorącym prysznicu nie przeszły. Czop nie odszedł. Sama już nie wiem, jakby co mam na 17 gina. No ale 6 godzin skurczy + 1,5 godziny z wczoraj to już chyba konkret, no nie? Biedny mężu siedzi w pociągu i schizuje

u mnie też były takie skurcze, przez 2 doby i co? ledwo 1,5cm miałam ale mam nadzieję, że u Ciebie lepiej

Napisane przez JennyAniolek

Mojemu W. pasuje tylko butelka i smoczek z Medeli, z TT. nie umiał pić.

a to naszemu młodemu wszystko jedno z czego pije

Napisane przez Ashyshqa

Dziewczyny, TZ dostal te prace!!! Zadzwonili z tego.hotelu do jego dwoch poprzednich miejsc pracy i dostal swietne referencje wiec juz nie mieli watpliwosci.i dzis do niego zadzwonili. Zaczyna 9 lipca wiec mamy jeszcze troche czasu,zeby wszystko ogarnac. Chyba nici z mojego spania. Ale sie ciesze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Cuuudowna wiadomość


Czeeść

[AsieniA]

Cześć Dziewczyny,
postanowiłam dokończyć opis porodu, dopiero teraz, bo pierwszy raz od 3 tygodni udało mi się spokojnie usiąść przy lapku. Wiecznie coś, podziwiam Was Mamuśki że aktywnie się tutaj udzielacie, ja wymiękam...

Więc kontynuuję cz. 2

- ok 5:00 dzwonię do męża że rodzę i żeby się powoli zbierał, że polożna powiedziała żeby był po 7:00, a on: "no ok, to ja mam jeszcze czas, zdrzemnę się jeszcze i po 7 będę" także totalny luz i opanowanie
- po 7:00 zbadano mnie kolejny raz - nadal 3 cm... zaczeło się lekkie krwawienie a skurcze tak mocne, że prawie chodziłam po ścianach. Spakowałam swoje rzeczy (po porodzie przewożą na inną salę), tż przyjechał do szpitala. Koleżanki z sali były przerażone widząc to cierpienie :P zaliczyłam jeszcze obchód. A że była to niedziela, był 1 lekarz na cały oddział (24 h dyżur) i początkująca pani dr która uczyła się od niego - bardzo fajni ludzie, lekarz wszystko tłumaczył co robi i uspokajał, pokazywał tż jak ma mnie masować przy takich bólach krzyżowych i faktycznie przynosiło to ulgę
- po 8:00 poszłam na trakt porodowy, tam położna podpięła mnie pod ktg i kazała leżeć, co dla mnie było największą męką. Aha! jak weszłam na trakt, już jedna dziewczyna rodziła, tak krzyczała i klęła skubana, że myślałam o ucieczce kompletny demotywator :P mój tż też się przeraził nieźle.
- Po 50 min ktg położna zbadała tj. wsadziła całą łapę - 5 cm... W tym momencie dopiero zaczął odchodzić mi czop. Poszłam więc pod prysznic żeby sobie trochę ulżyć, tam spędziłam z tż ponad godzinę, biedny nie wiedział co ma robić, masował i przypominał o oddychaniu, ale był trochę przerażony, bo byłam już bardzo wyczerpana i bał sie że będę mdlała
- po 10:00 byliśmy w naszym boksie, gdzie ok 30-40 min spędziliśmy sami, cały personel zleciał się do tej krzyczącej, żeby ją uspokoić btw. tak się zastanawiam skąd ona miała tyle siły żeby tak wrzeszczeć
- parę minut przed 11:00 zaczęłam mieć skurcze parte a przy mnie nadal nikogo nie było oprocz tż, do tego słyszałam jak lekarz i położna krzyczą do tej dziewczyny: "nie przyj jeszcze bo szyjka ci pęknie" i spanikowałam że może ja też nie powinnam ale nie dało się nie przeć przy takich skurczach.. Tż zawołał lekarza mówiąc że kolejny etap się zaczął lekarz stwierdził całkowite rozwarcie 10 cm, położna przebiła pęcherz płodowy, trysnęły zielone wody, wszyscy się zdziwili, przecież termin był na 30 maja... My z tż też się przeraziliśmy jak zobaczyliśmy miny lekarza i położnej
- położna i młoda pani dr asystentka kazały przeć, przy jednym skurczu 3 razy, bardzo mnie motywowały, lekarz biegał między mną a wrzeszczącą koleżanką i też dodawał otuchy. Mąż trzymał mnie za rękę i powtarzał że dam radę. Ich wsparcie zapadło mi głęboko w pamięć i myślę, że zawsze będę pamiętać...
- Po ok 6-7 takich skurczach o 11:50 przyszedł na świat Sebastian, płakał od razu, najpięknięjszy dźwięk jaki do tej pory dane mi było słyszeć położna owinęła go pieluchą i położyła mi na brzuchu, był taki maleńki i śliczny no i mój!
- Tuliłam małego a położna kazała jeszcze przeć żeby urodzić łożysko, ale nie wiem dlaczego nie wychodziło więc podpięli mi oksytoksyne, wyciągnęli łożysko, ale okazało się że coś tam zostało i trzeba czyścić, małego zabrali mi na mierzenie i ważenie, tż mu towarzyszył dostałam jakichś dziwnych drgawek, wstrzyknęli mi coś co totalnie mnie wyluzowało i zamuliło, lekarz wyczyścił macicę, pozszywał nacięcie (bardzo dokładnie, z czego jestem niezwykle zadowolona )
- Po wszystkim wywieźli mnie z boksu, gdzie leżałam jeszcze 2 h na obserwacji, w międzyczasie przynieśli mi synka i tak razem z mężem mogliśmy się nim cieszyć jeszcze przez godzinę z racji zastrzyku nie mogłam go od razu przystawić do piersi (może dlatego miałam takie problemy z laktacją, zabrakło tego impulsu (?))
- Maleńkiego zabrali na noworodki a mnie na położniczy. Koleżanka z boksu obok trafiła na tą samą salę. Okazało się, że urodziła córkę także o 11:50 A przyszła o własnych siłach na salę jak gdyby nigdy nic a mnie przywieźli na łózku jak zdjętą z krzyża Do końca dnia nie miałam siły wstać, magiczny zastrzyk spowodował u mnie taki odjazd, że nie byłam w stanie sama iść do wc, nie mówiąc o prysznicu. Położne pomagały mi przy tym za każdym razem. Nie byłam w stanie też zająć się Sebastiankiem, dlatego został na noworodkach i dostałam go dopiero następnego dnia.
To tyle z moich porodowych przeżyć Mimo tego całego bólu i ogromnego wysiłku, wspominam ten dzień jako najważniejszy, najpiękniejszy i najbardziej wzruszający w moim życiu i jestem szczęśliwa, że udało mi się urodzić takiego skarba

Mały skończyl 3 tygodnie, z każdym dniem jest coraz fajniejszy ale też wymagający. Ciągle by wisiał przy cycu, jest wiecznie głodny. Zdaje się że zaczynają się kolki, 2 ostatnie noce stękał i podkurczał nóżki biedny
Znacie jakieś sprawdzone sposoby na kolki? Próbowałam już masażu, suszarki, leżenia na brzuszku, kropli espumisan i efekty słabe... Dziś dostanę te slynne niemieckie krople, zobaczymy... Czy u kogoś działają? Położna powiedziała mi, że tak naprawdę nie ma żadnego skutecznego leku na kolki :/

Gratuluję też nowym mamom!!! już mało Was zostało do rozpakowania. Trzymam kciuki za kolejne porody

[antoinettee]

Napisane przez Aaś

Oj. Zdjęcie się ostatnio nie wygrało.

Sharp jeśli można TO nazwać zajmowaniem się dziewczynami to tak. Zajmuję się

Załącznik 5289247

Ojjej jakie słodkie Małe cudowności

Napisane przez Ashyshqa

Dziewczyny, TZ dostal te prace!!! Zadzwonili z tego.hotelu do jego dwoch poprzednich miejsc pracy i dostal swietne referencje wiec juz nie mieli watpliwosci.i dzis do niego zadzwonili. Zaczyna 9 lipca wiec mamy jeszcze troche czasu,zeby wszystko ogarnac. Chyba nici z mojego spania. Ale sie ciesze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Wielkie gratulacje Bardzo się cieszę, że wasze marzenia się spełniają i oby tak dalej

---
Hej ja dalej w dwupaku Wczorajsza nauka parcia na szkole rodzenia nic nie dała. Trudno, zmolestuję dziś męża i może coś ruszy
Widzę, że i u Was pochmurną. U mnie od rana słoneczko a od jakichś dwóch godzin chmury i ewidentnie coś wisi w powietrzu.
Ja robie ostatnie przygotowania, wszystko poprane, poprasowane, wczoraj wyprasowałam pościel Juleczki i jak mnie złapie wystarczy tylko ubrać łóżeczko. Dziś pościeram kurze, umyje podłogę i będę ready o ile w ogóle można być ready :P

[humpback]

Napisane przez puchatkowa

Ja po ktg, ale jednak puścili mnie do domu, nie zostawili na wywoływanie. Z jednej strony fajnie, bo pewnie przez weekend niewiele by zrobili, z drugiej myślałam, że to może już dziś będzie Młoda trochę zwiewała spod tych pelot i musiała mi je położna w kółko przepinać ale ogólny wynik ktg dobry no i zapisały się jakieś skurcze, co jest postępem, bo ostatnie dwa razy było ich całe zero
Kolejne ktg w niedzielę, a w poniedziałek z manelami na indukcję mam się stawić. No chyba, że przez weekend samo coś drgnie.

ciekawe czy się rozkręci w weekend. zaciskam

Napisane przez Ashyshqa

Dziewczyny, TZ dostal te prace!!! Zadzwonili z tego.hotelu do jego dwoch poprzednich miejsc pracy i dostal swietne referencje wiec juz nie mieli watpliwosci.i dzis do niego zadzwonili. Zaczyna 9 lipca wiec mamy jeszcze troche czasu,zeby wszystko ogarnac. Chyba nici z mojego spania. Ale sie ciesze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

gratulacje

[maarchewka]

Napisane przez Ashyshqa

No to Cię meżu załatwił Dobrze, że Wojtek współpracuje...


Muszę pochwalić dzisiejszy dzień. Od wczoraj o 11 w nocy Sofia tylko je i śpi. Wymęczona musi być strasznie... Mam nadzieję, że dziś już jej tak męczyć nie będzie... Wieczorem, jak się kupka nie pojawi to spróbujemy czopki...

A tak a propos czopków. Od kiedy można stosować paracetamol w czopkach?

o no to dobrze

Napisane przez happy blue

To tak jak u nas, co do pogrubionego.
A co do akcji nocnej to a serio to współczuję. My przesypiamy noce od początku, nie licząc pierwszych czterech pięciu dób. Na początku z przyjemnością budziłam się koło 3, żeby małą nakarmić, teraz rzadko jej się zdarzy o tej porze jeszcze, a nawet jeśli to karmię ją na leżąco (śpi przy cycku) więc to żaden problem. W ogóle ona cały czas śpi, więc o czym ja mówię Ale to wcześniaczek, więc może dlatego. Wciąż zapominam zapytać pediatrę, mam taką, że ciężko jej w słowo wejść. A TŻ to chyba przeszczęśliwy, że go do odbijania budzisz w nocy, on nie wstaje rano do pracy?


Mag, na pewno Ci się wydaje, że za mało je. Pamiętaj tylko, żeby nie jadł rzadziej niż co 3 godziny. W następnych tygoniach może mieć jedną dłuższą przerwę max 6h jeśli zjada 8 posiłków na dobę, wtedy z tego jednego można zrezygnować. Piszę jak radziła moja położna i do tego się bezwzględnie stosowałam. Za to czytam, że dziewczynom pediatrzy mówią, żeby nie wybudzać... Musisz sobie odpowiedzieć na pytanie jak postępować ze swoim maluszkiem




Wiesz co? Dlaczego się przejmujesz tym, że ziemniaki z jajkiem im nie pasują? Skoro nie masz szczerych zamiarów, żeby z czystej sympatii im dogodzić to zrób to co możesz, to co że nie lubią makaronu? Chyba Ty jesteś gospodynią? Dorośli ludziem, a bawią się w taką dulszczyznę. Nie daj się, to Twój dom, Twoje dziecko, Twój bałagan i Twoja kuchnia. Ciśnienie mi skoczyło Tyle stresu, bo przyjeżdżają teściowie, kurde. Jakbyś co najmniej miała prosić ich o rękę. Ja jestem z natury taka, że po prostu bym z góry przeprosiła za to, że mimo chęci pstrąg może nie wyszedł jak z restauracji albo że na obiad ziemniaki z jajkiem, bo TŻ miał ochotę (), a jednocześnie nie zdążyliśmy zrobić zakupów bo ...wstaw cokolwiek- zawiesiłam się przy prasowaniu, TŻ się zasiedział w pracy, a obiecał zrobić cokolwiek. Powiedziałabym tak, bo daję sobie prawo do życia w swoim bałaganie ze swoim menu.. Też powinnaś, hello!
Co do TŻ to jakby nie robił jaj z przyjazdem teściowej, czyli Twojej mamy, to mógłby się pochwalić przed swoimi rodzicami posprzątanym domkiem i parującym gulaszem wołowym. Sorry.

Anthelios Dermo-Kids SPF 50+ Bardzo dobra ochrona, prosiłam Cloche o opinię i bardzo polecała. A, i nie licz na to, że którykolwiek z kremów z filtrem będzie lekki. Niektóre cholernie ciężko zmyć.


zgadzam się, ale chyba chodzi o to, że TŻeci są bardziej skłonni założyć nosidełko niż chustę

uff ogarnełam jakoś sytuacje, a tzcikowi to się takie baty czekają ze hoho..

Napisane przez Ashyshqa

Za ogarnięcie papierkowe

Co do brzuszkowych problemów to podobno po 3 miesiacach żołądeczki już są na tyle dojrzałe, że dobrze sobie radzą z mleczkiem... Czyli troszkę cierpliwości trzeba mieć...

Z pozytywnych rzeczy - założyłam dziś dzinsy sprzed ciąży i pasują Widać, że biodra mam trochę pełniejsze, ale nie jakoś masakrycznie, bo zapiełam spodnie bez problemu. Na wadze dziś było 54kg, ale podejrzewam, że to przez ostatnie 2 dni stresu i niedojadania tak mi spadło (tydzień temu było 56,5) ale kto wie, moze już nie wróci

przynajmniej jakies plusy tych problemów brzuszkowych

[Magiusa]

Napisane przez Ashyshqa

Dziewczyny, TZ dostal te prace!!! Zadzwonili z tego.hotelu do jego dwoch poprzednich miejsc pracy i dostal swietne referencje wiec juz nie mieli watpliwosci.i dzis do niego zadzwonili. Zaczyna 9 lipca wiec mamy jeszcze troche czasu,zeby wszystko ogarnac. Chyba nici z mojego spania. Ale sie ciesze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Gratuluje.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[komiksowa]

Witam sie dziewczeta z patologii. Skurcze regularne co 7 min ale rozwacia nie ma :/ mam zostac na 3 dni, bo im ZUS nie zaplaci-no ok. Teskurcze bola jak cholera, az sie zwijam z bolu. No ale pan dooktor wie lepiej przeciez. Ale najlepszy numer wywinełam przed wejsciem - usiadlam nna lawce przed IP i ie rozryczalam bez powodu. Masakra, nie moglam za3mac lez.
Ash gratki!
A do jakich wartosci Dochodzily Wam skurcze na KTG? U mnie 90.
Justi dzieki za pocieszenie :p

[anoxee]

Napisane przez komiksowa

Witam sie dziewczeta z patologii. Skurcze regularne co 7 min ale rozwacia nie ma :/ mam zostac na 3 dni, bo im ZUS nie zaplaci-no ok. Teskurcze bola jak cholera, az sie zwijam z bolu. No ale pan dooktor wie lepiej przeciez. Ale najlepszy numer wywinełam przed wejsciem - usiadlam nna lawce przed IP i ie rozryczalam bez powodu. Masakra, nie moglam za3mac lez.
Ash gratki!
A do jakich wartosci Dochodzily Wam skurcze na KTG? U mnie 90.
Justi dzieki za pocieszenie :p

Pewnie chodziło nie o ZUS, a o NFZ. Jeśli lekarz by mi otwarcie powiedział, że mam zostać na 3 dni, bo dostaną zwrot, a jest wszystko okej, to chyba bym się wypisała na własne żądanie.

[vil84]

Ash, gratki !!! fajnie że się Wam udało, mój nadal bez pracy zaczął już wysyłać gdzie popadnie i cisza jeszcze dwa miesiące przeżyjemy ale boję się co potem.

ale zadzwonili do mnie z ZUSu bo mieli jakiś błąd w danych, od razu podpytałam o roczny macierzyński, czy jak już nie pracuje to czy na pewno przysługuje, powiedziała że tak

[diabli]

wczoraj wieczorem dopadl mnie okropny bol glowy, czytałam, ze ktoras z Was tez musiala lyknac paracetamol nie wiem czy to zmeczenie, pogoda czy jakas migrena, ale myslalam, ze puszcze pawia wiec szybko poszlam spac. tatuś zajmowal się mala - w ruch poszlo odciagniete mleczko. od rana jestem jak nowa bylysmy na dluuuugim spacerze, wybrałam się do parku obejrzeć nowe fontanny i niby to kawalek, a wrocilismy akurat na cyca, wiec 3 godziny na powietrzu. nogi mi wchodzą do dupci teraz obiadek i leniuchujemy. dolaczam fotke - Nelka na spacerku (wiem, wiem miało nie być rozu, ale sukienko-body jest fajnym wynalazkiem )

Napisane przez Aaś

Oj. Zdjęcie się ostatnio nie wygrało.

Sharp jeśli można TO nazwać zajmowaniem się dziewczynami to tak. Zajmuję się

można je schrupać! dwa aniołeczki - brakuje tylko mamuśki obok (na hamaku z ksiazka )

PODZIELCIE SIE SZYBKIMI PRZEPISAMI NA OBIADY KARMIACYCH. tylko takie żeby facet tez się najadł i był zadowolony. podwojne gotowanie nie wchodzi w gre :P
u nas dzisiaj ryba, młode ziemniaki z koperkiem i duszona marchewka

[happy blue]

Xal, kupiłam na allegro.Dla siebie, ale smaruję też Helenę. Dla nas jest ok.

http://www.ceneo.pl/1209679

[humpback]

Napisane przez komiksowa

Witam sie dziewczeta z patologii. Skurcze regularne co 7 min ale rozwacia nie ma :/ mam zostac na 3 dni, bo im ZUS nie zaplaci-no ok. Teskurcze bola jak cholera, az sie zwijam z bolu. No ale pan dooktor wie lepiej przeciez. Ale najlepszy numer wywinełam przed wejsciem - usiadlam nna lawce przed IP i ie rozryczalam bez powodu. Masakra, nie moglam za3mac lez.
Ash gratki!
A do jakich wartosci Dochodzily Wam skurcze na KTG? U mnie 90.
Justi dzieki za pocieszenie :p

ale beznadziejna argumentacja żeby zatrzymać kogoś w szpitalu no to żeby rozwarcie się zrobiło i trzymaj się dzielnie

Napisane przez diabli

dolaczam fotke - Nelka na spacerku (wiem, wiem miało nie być rozu, ale sukienko-body jest fajnym wynalazkiem )

zazdroszczę tych sukieneczek nawet jeśli są różowe to dziewczynki wyglądają w nich przecudnie

[diabli]

Napisane przez Mysia mysz

Ja jestem jakas dxiwna chyba bo cycki jak balony, mleka pelno a nic nie kevi mi do stanika dzisiaj zostawiam tz i jade po cycnik, najwyzej mlody raz mm dostanie

tez tak miałam na początku teraz jak już się zbliza pora karmienia to piersi daja o sobie znac. rano tez obudziłam się z mokra koszula.

w sumie przy nawale to dopiero było dziwne, bo cyce jak donice a mleko zupełnie nie chciało leciec jak sobie przypomnę to brrr!

[colorblue]

Napisane przez Ashyshqa

Dziewczyny, TZ dostal te prace!!! Zadzwonili z tego.hotelu do jego dwoch poprzednich miejsc pracy i dostal swietne referencje wiec juz nie mieli watpliwosci.i dzis do niego zadzwonili. Zaczyna 9 lipca wiec mamy jeszcze troche czasu,zeby wszystko ogarnac. Chyba nici z mojego spania. Ale sie ciesze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Gratuluje!!!



Kurka tyle miałam pocytowane i mi wrąbało:-/


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[diabli]

Napisane przez happy blue

za nic nie zostawię małej na klatce ani w mieszkaniu bez opieki i jestem skazana na spacery zawsze z kimś! niech już przychodzi lipiec i chusta.
narazie do sklepu po bułki na drugą stronę ulicy chodzę z fotelikiem. dziś do lekarza tramwajem też z fotelikiem

podziwiam! dla mnie fotelik plus dziecko to konkretny ciezar i ledwo niose taki "dwupak" z samochodu do domu

skoro bylas zadowolona z babydream to dlaczego zmieniacie? pediatra pewnie nie zna tej marki i dlatego odradza...

Napisane przez pawie_oczko

Sharp i Diabli fajnie, ze Wam tez nie podoba sie ta kieca, nie czuje sie juz taka odosobniona hehe hehe

Sharp dziekuje za propozycje sukienki ale nie bede sprawiac problemu, poza tym ja bym chciala chrzcic w bialej. Nelka dostala od tesciowej sliczna biala sukienke z wojcika z tej kolekcji ceremony wiec ja ucieszona mowie, ze fajnie akurat na chrzciny sie przyda a tesciowka ze chyba taka to nie bardzo :/ wiec zostalam zbita z tropu i juz nic nie wiem

Diabli- no ciekawam jestem co wynajdziesz

wczoraj nie znalazłam nic, niestety bol glowy powalil mnie z nog. może dzisiaj się uda wydaje mi się, ze te sukienki wojcika ceremony jak najbardziej nadaja się na chrzciny! zrob fotke - najlepiej sukienki na Nelce ocenimy.

Napisane przez pawie_oczko

Dzieki za odp w sprawie paracetomolu, w koncu nic nie wzielam, tzn. Mig milka smietankowego kapiel i samo przeszlo

ze tez nie wpadłam na taki sposób leczenia!!! u nas w ruch poszedł paracetamol, a nie ukrywam wolalabym big milka uwielbiam Cie

i brawa za bioderka

czy Wasze maluszki tez odginają się do tylu, zadzierają glowke do gorytak jakby caly czas chciały ogladac co maja nad glowa albo na plecach? bo już mnie to "prezenie" trochę zaczyna zastanawiać...

[Atena564]

hej
GRATULACJE DLA KOLEJNYCH MAMUSIEK I TRZYMAM KCIUKI ZA KOLEJNE!!!

U nas brak czasu na cokolwiek.........małą zajmuje mi cały czas, a jak tż pójdzi e do pracy to już wogóle bede zajeta na maksa, ty,bardziej że mała stale mi płacze bo kolka, brzuch ja boli i itp......już siły brak normalnie bo stale trzeba ją nosić na rekach bo a płaczu aż prawie sie zanosi.......
chciałabym z wami popisać ale jak zasiadam na chwilke do kompa to zaraz płacz jej mnie odrywa....od porodu nieobejrzałam zadnego filmu czy programu w tv....wieczory mijaja mi na kapieli małaej, karmieniu i płaczu i noszeniu jej na rekach i próbie uspokojenia jej.......i tak codzień......
w nocy wstaje na krmienie różnie, czasem jest noc ze śpi 5 godzin i niemarudzi, a czsem płacze co 2........różnie to bywa....ale rutyna już jest u nas że do 10 w nocy to ryczy a na spacer jak idziemy to tylko patrze by płakać niezaczeła bo trzeba uciekać do domu
brak sił normalnie..............

[MoTyleKsw]

Napisane przez diabli

wczoraj wieczorem dopadl mnie okropny bol glowy, czytałam, ze ktoras z Was tez musiala lyknac paracetamol nie wiem czy to zmeczenie, pogoda czy jakas migrena, ale myslalam, ze puszcze pawia wiec szybko poszlam spac. tatuś zajmowal się mala - w ruch poszlo odciagniete mleczko. od rana jestem jak nowa bylysmy na dluuuugim spacerze, wybrałam się do parku obejrzeć nowe fontanny i niby to kawalek, a wrocilismy akurat na cyca, wiec 3 godziny na powietrzu. nogi mi wchodzą do dupci teraz obiadek i leniuchujemy. dolaczam fotke - Nelka na spacerku (wiem, wiem miało nie być rozu, ale sukienko-body jest fajnym wynalazkiem )



można je schrupać! dwa aniołeczki - brakuje tylko mamuśki obok (na hamaku z ksiazka )

PODZIELCIE SIE SZYBKIMI PRZEPISAMI NA OBIADY KARMIACYCH. tylko takie żeby facet tez się najadł i był zadowolony. podwojne gotowanie nie wchodzi w gre :P
u nas dzisiaj ryba, młode ziemniaki z koperkiem i duszona marchewka

Hie hie u nas też miało nie być różu, a młodej najładniej jest w rożu i szarości
Nelka śliczna Cała mamusia

Napisane przez diabli

podziwiam! dla mnie fotelik plus dziecko to konkretny ciezar i ledwo niose taki "dwupak" z samochodu do domu

skoro bylas zadowolona z babydream to dlaczego zmieniacie? pediatra pewnie nie zna tej marki i dlatego odradza...









ja pamiętam, że robiłam tak, że po 20 minutach zmieniałam- jak mi się przypomniało teraz karmię na zmianę, jedno karmienie jedna pierś, ale Helka rzadko ssa dłużej niż 20 min.
pocieszę Cię, że Helcia mi płacze po dziś dzień przy przewijaniu, ogólnie maluszki tego nie lubią



a od kiedy stosujesz ten Dicoflor? jednym z jego zastosowań jest powstrzymanie biegunek infekcyjnych, hmh, może on wpływa na zaparcia Sofii?

za glukozę!



u nas też problem z kupką odstawiam cholerny Delicol. Dzis mam pediatrę, zobaczymy co powie. Tak jak Ci pisałam, u nas sprawdził się super zestaw Esputikon i Biogaia i do tego wracam. Po cholere mi enzym laktazy (Delicol) skoro laktozy w moim pożywieniu ma nie być

---------- Dopisano o 08:25 ---------- Poprzedni post napisano o 08:24 ----------



to ja już nie wiem jak z tą skazą, piszą, że jajka też mogą uczulać, zresztą mi to różnicy nie robi, bo Helena bardzo źle od początku na jajka reaguje i nie jem ich, więc zostaje szynka. a, przypomniłaś mi o ogórkach, poszły w odstawkę, ale poza tym wszystkie warzywa są ok. jeszcze nie jestem do końca pewna bakłażana, muszę to sprawdzić. tak czy siak, brak masła i serów mnie dobija.. A u Kubusia była wysypka na całym ciele?



Ze synkiem znajomych to masakra
Też byłam zadowolona z babydream, ale pediatra kazała zmienić :/

mi też się odmieniło parę rzeczy- smoczek podałam, mimo że się zarzekałam, nie przeszłam cudownej przemiany dzięki dziecku, karuzeli nie planowałam, a chyba kupię, miałam jakoś znosić wózek z III piętra, a nie chodzę na spacery jak jestem sama, miałam zostać perfekcyjną panią domu, a dalej więcej czasu spędzam w internecie niż przy pracach domowych, mogę tak wymieniać i wymieniać....




Diabli, nie wiem do końca czy odczuł konkretnie tę pizzę. A jeśli tak, to przez znajdujący się na niej ser. No i wiesz, była jeszcze do tego sałatka z rukoli, smażonego boczku i gorgonzoli z suszonymi i świeżymi pomidorami. A dzień później ogromna ilość zapiekanki z bakłażanem, pomidorami i cheddarem, nooo jakoś podejrzewam ten ser, a jak ktoś nie musi uważać na nabiał to bym się pizzy nie bała

---------- Dopisano o 16:59 ---------- Poprzedni post napisano o 16:49 ----------



wczoraj nie znalazłam nic, niestety bol glowy powalil mnie z nog. może dzisiaj się uda wydaje mi się, ze te sukienki wojcika ceremony jak najbardziej nadaja się na chrzciny! zrob fotke - najlepiej sukienki na Nelce ocenimy.



ze tez nie wpadłam na taki sposób leczenia!!! u nas w ruch poszedł paracetamol, a nie ukrywam wolalabym big milka uwielbiam Cie

i brawa za bioderka

czy Wasze maluszki tez odginają się do tylu, zadzierają glowke do gorytak jakby caly czas chciały ogladac co maja nad glowa albo na plecach? bo już mnie to "prezenie" trochę zaczyna zastanawiać...[/QUOTE]

Nasza też patrzy w górę


A ja polecam marchewke, kurczaka i ziemniaki zapiekane w piekarniku, zalane gotowaną wodą z majerankiem, zielem angielskim i liściem laurowym. Układane tak na zmianęc plastermarchewki , ziemniak, kawałek piersi. Ja się nie mogę najeść.

---------- Dopisano o 17:13 ---------- Poprzedni post napisano o 17:12 ----------

Napisane przez Atena564

hej
GRATULACJE DLA KOLEJNYCH MAMUSIEK I TRZYMAM KCIUKI ZA KOLEJNE!!!

U nas brak czasu na cokolwiek.........małą zajmuje mi cały czas, a jak tż pójdzi e do pracy to już wogóle bede zajeta na maksa, ty,bardziej że mała stale mi płacze bo kolka, brzuch ja boli i itp......już siły brak normalnie bo stale trzeba ją nosić na rekach bo a płaczu aż prawie sie zanosi.......
chciałabym z wami popisać ale jak zasiadam na chwilke do kompa to zaraz płacz jej mnie odrywa....od porodu nieobejrzałam zadnego filmu czy programu w tv....wieczory mijaja mi na kapieli małaej, karmieniu i płaczu i noszeniu jej na rekach i próbie uspokojenia jej.......i tak codzień......
w nocy wstaje na krmienie różnie, czasem jest noc ze śpi 5 godzin i niemarudzi, a czsem płacze co 2........różnie to bywa....ale rutyna już jest u nas że do 10 w nocy to ryczy a na spacer jak idziemy to tylko patrze by płakać niezaczeła bo trzeba uciekać do domu
brak sił normalnie..............

Minie...Kiedyś minie, na pewno! Przytulam

[diabli]

Napisane przez pawie_oczko

Mamuski gdzie kupowalyscie wasze medele mini electric? Macie jakis spradzonych sprzedawcow/ apteki? chce kupic ale na all ceny grubo powyzej 300 zl a na ceneo sprawdzalam ze mozna dostac od 269 nie wiem ktora cena jest realna a musze szukac oszczednosci bo przy naszych wydatkach budowlanych to zbankrutujemy szybko

http://agdperfect.pl/shop/pokaz_produkt.php?idprod=991 to jest hurtownia w Bielsku, większość z Was kupowala tam wyprawke (nick r_p77 albo otek76 )
medela chyba w dobrej cenie

---------- Dopisano o 17:25 ---------- Poprzedni post napisano o 17:16 ----------

Napisane przez happy blue

. A TŻ to chyba przeszczęśliwy, że go do odbijania budzisz w nocy, on nie wstaje rano do pracy?

u nas w nocy mamusia jest od cyca, a tatuś od bekania i zmiany pieluszki. wiec tez w nocy wstaje raz czy dwa do malej - a ja mam jakies 15 min na szybka drzemke przecież my tez wstajemy rano DO PRACY!!! macierzyństwo to ciezki etacik :P

---------- Dopisano o 17:31 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ----------

Napisane przez MoTyleKsw

Pocieszyłaś mnie, że Twoja Helenka też tyle śpi
My musimy chyba sobie zbadać bilirubinę u małej, bo nie wiem czy to taki typ dziecka czy jeszcze żółtaczka.

Nela tez jest wielkim spiochem. czytam jakie dziewczyny maja przeboje z maluchami spiacymi po 15 min i naprawdę nie wiem jak to możliwe u nas sen, cyc co 3 godziny, czasem się mala porozgląda, ale lezy sobie i patrzy, zero placzu i w kncu powieki znow sa za ciężkie, wiec spi :P leniwa po rodzicach i jak tak teraz się zastanawiam to chyba w domu jeszcze nie slyszalam jej placzu. czasem jest krzyk przy zmianie pieluchy albo wyciagnieciu z wanny, stekanie jak wypadnie smok...

[Aaś]

Diabli moje obie tak zadzieraja główki. Jakoś nie przyszło mi do głowy że to coś niepokojącego

No i a propos spacerów to my gondolki i foteliki trzymamy w mieszkaniu i znoszę je zawsze do wozkowni gdzie stoi stelaz. Biorę dziewczyny na raty. Jedą do drzwi, drugą do drzwi, jedną pod windę, drugą pod windę, jedną do windy, drugą do windy itd

[diabli]

Jenny - chyba Ty pisalas, ze Wiktorek nie lubi butelek TT. u nas tylko one się sprawdzają ale to chyba przyzwyczajenie dziecka, bo mala w szpitalu dostala piekna szklana malusia buteleczke z gumowym smokiem (dostala z niej glukozę) i wtedy butelka była super. w domu po jakims tygodniu chciałam jej dac z niej mleczko i za nic nie chciała pic tak sobie mysle, ze przyzwyczaila się do innego kształtu smoczka.

Anoxee - nadal jesteś zainteresowana stojakiem gimnastycznym? bo mam chetna, ale Ty kiedyś bylas pierwsza zainteresowana proszę o info, najlepie priv.

Napisane przez sharpnowaja

chciałam się pochwalić że ZUS przelał mi kasę. Czy to oznacza że postępowanie wyjaśniające czy mi się należy macierzyński zakończone? mam taką nadzieję tylko kasa mi się nie zgadza

super. mój tz wyczytal gdzies, ze zus może i po 10 latach zazadac jakiś wyjasnien i zwrotu
ile czekalas od momentu zlozenia wniosku? opowiadal ci pracodawca jak wygladalo to postepowanie?

---------- Dopisano o 17:47 ---------- Poprzedni post napisano o 17:40 ----------

Napisane przez Ashyshqa

Dziewczyny, TZ dostal te prace!!! Zadzwonili z tego.hotelu do jego dwoch poprzednich miejsc pracy i dostal swietne referencje wiec juz nie mieli watpliwosci.i dzis do niego zadzwonili. Zaczyna 9 lipca wiec mamy jeszcze troche czasu,zeby wszystko ogarnac. Chyba nici z mojego spania. Ale sie ciesze

cieszymy się razem z Wami i liczymy na kartke ze Szkocji a najlepiej niech zorganizuje jakiś bankiecik w Mariocie dla łizażanek

jak laktator, daje rade? u mnie brzęczenie slychac nawet o 4 rano ; pol zamrażarki to moje mleczko...chyba zaangazuje rodzine i u nich będę przechowywać

---------- Dopisano o 17:55 ---------- Poprzedni post napisano o 17:47 ----------

Napisane przez AsieniA

Cześć Dziewczyny,
postanowiłam dokończyć opis porodu, dopiero teraz, bo pierwszy raz od 3 tygodni udało mi się spokojnie usiąść przy lapku. Wiecznie coś, podziwiam Was Mamuśki że aktywnie się tutaj udzielacie, ja wymiękam...

Więc kontynuuję cz. 2


Mały skończyl 3 tygodnie, z każdym dniem jest coraz fajniejszy ale też wymagający. Ciągle by wisiał przy cycu, jest wiecznie głodny. Zdaje się że zaczynają się kolki, 2 ostatnie noce stękał i podkurczał nóżki biedny
Znacie jakieś sprawdzone sposoby na kolki? Próbowałam już masażu, suszarki, leżenia na brzuszku, kropli espumisan i efekty słabe... Dziś dostanę te slynne niemieckie krople, zobaczymy... Czy u kogoś działają? Położna powiedziała mi, że tak naprawdę nie ma żadnego skutecznego leku na kolki :/

Gratuluję też nowym mamom!!! już mało Was zostało do rozpakowania. Trzymam kciuki za kolejne porody

za opis porodu calkiem niezle poszlo. ciekawe co to za magiczny zastrzyk

my sab simplex mamy zamówione 2 buteleczki, na razie kolek nie ma, ale znajoma zamawiala, wiec wzielysmy hurtem podobno tylko one pomagają jej corce, a probowala wszystkiego.

---------- Dopisano o 17:58 ---------- Poprzedni post napisano o 17:55 ----------

Napisane przez anoxee

Pewnie chodziło nie o ZUS, a o NFZ. Jeśli lekarz by mi otwarcie powiedział, że mam zostać na 3 dni, bo dostaną zwrot, a jest wszystko okej, to chyba bym się wypisała na własne żądanie.

dziewczynie która lezala w sali obok naszej (wspolna lazienka) lekarze powiedzieli wprost, ze dziecko wypisują, a ona zostaje jeszcze dobe, bo będzie ktoras tam doba i dostana więcej kasy chciala się wypisac się na własne zadanie, ale lekarz dyzurujacy stwierdził, ze się nad nia zlituje i może wyjść razem z dzieckiem paranoja...rozumiem sytuacje odwrotna wypisują matke, dziecko zostaje dobe dluzej, bo cos tam...ale żeby wypisac noworodka a mame zatrzymać? tym bardziej, ze lezala tam tak długo bo to u młodego wyszla najpierw zoltaczka, a później jakas infekcja :P

[salviae]

Heja, byłam cały dzień i rodziców i na spacerze z kolezanka mały ma znowu wysypke i zrobił dzisiaj 6 kup, z czego 4 w ciagu 1,5 godziny podejrzane sa powidła sliwkowe - wczoraj jadlam nalesniki z mleka sojowego lub delicje

Napisane przez happy blue

to ja już nie wiem jak z tą skazą, piszą, że jajka też mogą uczulać, zresztą mi to różnicy nie robi, bo Helena bardzo źle od początku na jajka reaguje i nie jem ich, więc zostaje szynka. a, przypomniłaś mi o ogórkach, poszły w odstawkę, ale poza tym wszystkie warzywa są ok. jeszcze nie jestem do końca pewna bakłażana, muszę to sprawdzić. tak czy siak, brak masła i serów mnie dobija.. A u Kubusia była wysypka na całym ciele?



Ze synkiem znajomych to masakra
Też byłam zadowolona z babydream, ale pediatra kazała zmienić :/

mi też się odmieniło parę rzeczy- smoczek podałam, mimo że się zarzekałam, nie przeszłam cudownej przemiany dzięki dziecku, karuzeli nie planowałam, a chyba kupię, miałam jakoś znosić wózek z III piętra, a nie chodzę na spacery jak jestem sama, miałam zostać perfekcyjną panią domu, a dalej więcej czasu spędzam w internecie niż przy pracach domowych, mogę tak wymieniać i wymieniać....

Mojego na szczescie jajka nie uczulaja, bo nie wiem co bym jadla z warzyw jem- sałate, cukinie, brokuł, marchewke i buraki do tego ja jestem uczulona na ziemniaki i właśnie po niech mi takie atopowe zmiany sie poajwiaja, wiec znowu troche potraw odpada. Kuba miał ta wysypke najpierw na buzi, później na główce, później szyja z tyłu i schodziło nizej na dekolt i plecy
Z tymi postanowieniami to ja też dałam ciała, zarzekałam sie, ze nnie bede spała z małym i, ze nie rozumie ludzi którzy to robią, a teraz po pierwszym karmieniu dupy mi się nie chce ruszyć żeby go odłożyć, smoczka tez miałam nie dawać

Napisane przez axella

Niee. Listownie nie. Ja mam ten internetowy profil i tam pisali. Vzyli 10.07dopiero.. I ciekawe czy dostane od razu xa maj i czetwiec-nie orientujesz sie jak to jest?

Wysyłane z mojego HTC Desire Z za pomocą Tapatalk 2

Ja dostałam macierzyński pod koniec maja maj i kwiecien razem

Napisane przez Ashyshqa

Dziewczyny, TZ dostal te prace!!! Zadzwonili z tego.hotelu do jego dwoch poprzednich miejsc pracy i dostal swietne referencje wiec juz nie mieli watpliwosci.i dzis do niego zadzwonili. Zaczyna 9 lipca wiec mamy jeszcze troche czasu,zeby wszystko ogarnac. Chyba nici z mojego spania. Ale sie ciesze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Gratulacje

Napisane przez diabli

wczoraj wieczorem dopadl mnie okropny bol glowy, czytałam, ze ktoras z Was tez musiala lyknac paracetamol nie wiem czy to zmeczenie, pogoda czy jakas migrena, ale myslalam, ze puszcze pawia wiec szybko poszlam spac. tatuś zajmowal się mala - w ruch poszlo odciagniete mleczko. od rana jestem jak nowa bylysmy na dluuuugim spacerze, wybrałam się do parku obejrzeć nowe fontanny i niby to kawalek, a wrocilismy akurat na cyca, wiec 3 godziny na powietrzu. nogi mi wchodzą do dupci teraz obiadek i leniuchujemy. dolaczam fotke - Nelka na spacerku (wiem, wiem miało nie być rozu, ale sukienko-body jest fajnym wynalazkiem )



można je schrupać! dwa aniołeczki - brakuje tylko mamuśki obok (na hamaku z ksiazka )

PODZIELCIE SIE SZYBKIMI PRZEPISAMI NA OBIADY KARMIACYCH. tylko takie żeby facet tez się najadł i był zadowolony. podwojne gotowanie nie wchodzi w gre :P
u nas dzisiaj ryba, młode ziemniaki z koperkiem i duszona marchewka

Mnie też wczoraj strasznie głowa bolała, ale to raczej z niewyspaia, wzięłam apap. Nelka sliczna i jakiego ma dużego smoka
Jam mam tez problem z obiadami teraz mi zostało praktycznie samo mięso, a TZ wege dostaje gotowce z biedronki najczęściej, bo mi ledwo czasu na zrobienie sobie obiadu starcza , a często robię sobie ryż z warzywami i mięsem mielonym z indyka, wszystko z surowym ryżem wrzucam na patelnie zalewam woda daje przyprawy i sie dusi dopóki ryz nie zmieknie i woda nie wyparuje, w sumie to moje najbardzie wyrafinowane danie ostatnio i serwuje je sobie najczęsciej bo z tych wszystkich gotowanych i duszoych rzeczy najbardziej smakuje

[diabli]

Napisane przez humpback

zazdroszczę tych sukieneczek nawet jeśli są różowe to dziewczynki wyglądają w nich przecudnie

oj tak! i po opiece nad stadkiem naszych rodzinnych małych mężczyzn w koncu doczekalam się żeby te sukienki mieć komu zakladac. teraz czekamy na warkoczyki

[ankaaa206]

maruder o 16 padł, ale już ma niespokojny sen, podkurcza nóżki, jęczy ale nie płacze to chyba nie kolki, bo normalnie sobie pierdzi, beka i strzela kupy co karmienie. Pobujałam go za dupkę i usnął, biedaczek mój.
W poniedziałek idę na zjęcie cewnika z nerki, trzymać kciuki by było szybko i bezboleśnie, w tym czasie tatuś pójdzie z młodym na spacer. Teściowa mnie dobija swoimi durnymi radami, pouczaniem na każdym kroku, więc się wkurzylam i odbieram co ktorys tam jej tel z pytaniem i jak tam mały, a jak mówie żepłacze to milion sugestii co robię źle i pewnie nie mam mleka <wczoraj mały dostał po oczach takie mam ciśnienie w cycach>
no i w akcie desperacji dziś kupiliśmy mlodemu smoczek, bo tym z canpola się krztusił i na wymioty go brało, więc kupiliśmy z nuka i aventu i co, to samo, nie wiem czemu