Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz.17 - Strona 115 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Pokaż wyniki sondy: Jaki ma być tytuł 1 wątku na odchowalni ?
Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.1 - Witamy na odchowalni 10 23,26%
Wszystkie już dzieciaczki mamy, więc dzielimy się radami. Mamy V-VI 2013 cz.1 2 4,65%
Wszystkie maluszki są już z nami, zmagania z trudami wychowania rozpoczynamy. 2 4,65%
Pierwszy uśmiech, duża kupa - nasze dzieci wyszły z brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.1 24 55,81%
Czasem pawik, duża kupa - nasze dzieci wyszły z brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.1 5 11,63%
Głosujący: 43. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-06-16, 07:02   #3421
maarchewka
Zakorzenienie
 
Avatar maarchewka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 120
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez nuna2 Pokaż wiadomość
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi.... No właśnie nie żadnym papierkiem, tylko kurde na oko I to jakaś położna sprawdzała Lekarka wzięła mnie na usg które trwało 30 sekund bo tylko przyłożyła głowice i mówi, że wód płodowych sporo i nie mam się czym martwić Łatwo mówić... Staram się czymś zajmować, żeby o tym nie myśleć.

gosiulka, joasia, puchatkowa
ja nie po terminie, a już bym chciała rodzić... Mieć małą przy sobie całą i zdrową.
to jeszcze ja napisze jak mi sprawdzali.. ja pojechałam na IP i mi najpierw sprawdzili na wkładce.. polali takim płynem który zabarwił wkładkę i tam wyszedł kolor zielony - czyli że wody.. a potem miałam badanie na fotelu i też gin sobie posmarował rękawiczki tym płynem i na rękawiczkach wyszło ze pomarańczowe/żółte co oznaczało ze to nie wody.. i powiedział wtedy ze wkładka często fałszuje wynik bo mogłam się podmywać wcześniej i wtedy wychodzi tak jakby wody płodowe i ze on woli zawsze badac na fotelu...
Powiedział mi też, bo się spytałam co jak mi wcześniej wody wyciekły a teraz nie wyciekają, czy ja będę miała jakoś mało tych wod itp.. to mi powiedział, że mam sie nie martwic bo wody co 2 godziny się uzupełniają i to nie jest tak ze mi wypłyna i już nie będzie.. no chyba ze by całkiem pęcherz pękł ale to bym zauważyła..

także jeżęli Ci zbadali na USG i powiedzieli ze wód jest dużo to chyba nie masz sie czym martwic..


Cytat:
Napisane przez Ashyshqa Pokaż wiadomość
Ja mam teraz dość podobną sytuację. Może zanim zaczniesz dokarmiać, spróbuj pobudzić troszkę laktację. Ja właśnie zaczęłam to robić i używam laktatora ok 1h po karmieniu i ściągam metodą 7-5-3, do tego piję karmi i wróciłam do herbatek laktacyjnych + oczywiście litry wody. Mam nadzieję, że uda się bez stałego dokarmiania mm To jeszcze bardziej by przystopowało laktację...

A propos laktatora, mam pytanie do szczęśliwych posiadaczek Medeli Mini Electric.
Jak długo się "docierałyście" z laktatorem? Mnie ściąganie trochę boli, tzn nie sutki tylko tak jakby ciągnie po bokach piersi. I po odciąganiu też to czuję... A reguluję sobie siłe ssania i próbuje przykładać laktaror pod różnymi kątami. I też czasem leci strumyczkiem, ale większość czasu nie leci nic. Zastanawiam się co źle robię, że nie jest to ściąganie jeszcze za bardzo efektywne...
kurcze nie wiem czy to nie kwestia punktu odniesienia
ja jak pierwszy raz użyłam to miałam przez małego tak zmasakrowane cyce ze jakby mocno nie ciągnął to i tak było to lżej niż mój ssaczek.. a ogólnie to może i trochę ciągnie.. zawsze staram się zaczynać od najmniejszego programu i czekam az coś pocieknie... dopiero jak zaczyna się coś dziać to zaczynam program zwiększac.. i dojeżdżam gdzieś max do połowy bo już w miarę leci a nie ciągnie jakoś bardzo boleśnie..

a i ostatnio też mi jakoś się tak robi, że najpierw 2-3 minuty nic nie leci.. potem zaczyna leciec strumyczkiem.. zależy jak pełne cyce.. potem znowu nic nie leci...albo tylko kampie.. potem znowu strumyczek.. potem kapanie...potem nic..

I ja samym laktatorem staram się nie manewrować.. bardziej cycem.. tzn szukam gdzie możę być jakieś zgrubienie i tam masuje.. albo ściskam mocniej cyca w jakimś miejscu..



whatIthink
nieźle nastraszyłaś rodzące.. i widzę ze w Tobie się jakiś tajemny demon obudził, tak wyrzucać męża
jak nic nie pamiętasz to na pewno kłamie.. może nie wytrzymał, sam wyszedł a teraz robi CI wyrzuty ze niby sama go wywaliłas

Cytat:
Napisane przez karolina2121 Pokaż wiadomość
Dziewczyny czy Wam tez polozne zalecily nie jesc nabialu? A zwlaszcza mleka ? Ja pije i nic Antosiowi sie nie dzieje ...

Karbie ja mam podobna syuacje... dam mu cyca jednego i drugiego, a on ciagle nienajedzony..dalam mu mm, a potem odciagnelam troche laktatorem ... mam elektroniczny Lovi i jest calkiem fajny- bezbolesny
mi nic nie mówiły..w szpitalu nawet nam dawali mleko na śniadanie, w zupie mlecznej...

Cytat:
Napisane przez Aaś Pokaż wiadomość
Info od lipcowek.
Pierwsza już urodziła
http://www.pudelek.pl/artykul/56051/...hian_urodzila/

Wyprzedziła niektóre nasze
__________________
/// tralalala///

Wojtek

Edytowane przez maarchewka
Czas edycji: 2013-06-16 o 07:04
maarchewka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-16, 07:15   #3422
lonely_lady
Zakorzenienie
 
Avatar lonely_lady
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 242
Dot.: Odp: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 20

Cytat:
Napisane przez vil84 Pokaż wiadomość
"Spac juz nie bede ale za poranne minki i nadawanie jak lato z radiem mama mi wszystko wybaczy"

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Slodziak jak tu sie złością na takiego
Ale on juz duży
__________________
Nasze Szczęście





lonely_lady jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-16, 07:34   #3423
colorblue
Zakorzenienie
 
Avatar colorblue
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 3 394
Odp: Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 20

Cytat:
Napisane przez gosiulka22 Pokaż wiadomość
od półtorej godziny mam ból taki jak na @ co jakiś czas, mogą to być skurcze? nigdy tak nie miałam, w ogole żadnego skurczu nigdy nie miałam i nie wiem
Tak to mogą być skurcze. Trzymam kciuki!!!!:-*


Witam się po cudownej nocy
Młody padł wczoraj po kąpieli,cyckach i porcji mm/ na noc po kąpaniu daje mu trochę bo po cycach mu mało/ o 21.
Obudził się dopiero o 3.30 cycki pełne mleka,nakarmiłam i padł znowu. Wstał przed 7 rano,przebrałam,nakarmiła m i zasnął. Teraz coś się kręci ale myślę że śniadanko i kawke inkę zdąrze zaliczyć


Pisałyście ostatnio o waszej wadze. Więc u mnie było 67kg a jest 59kg. Minus 8 po porodzie. Jeszcze 5 kg do wagi sprzed ciąży, albo 8kg do takiej jak miałam kiedyś;-)

Lonley,Ash,Xal brawa za pępuszki!!!:-*

Veronic dziękuje za radę!!! :-* faktycznie jak karmię małego i zaczyna mi szarpać piersią i się wkurzać to biorę,odbijam go i potem już je ładnie;-) sprawdza się to!
__________________
START 64,7 kg
CEL 52 kg
OBECNIE 60,6 kg


min sierpnień 520/1000
Minuty lipiec 610/1000
Minuty CZERWIEC : 1205 /1000
Minuty MAJ: 1005 min/1000
colorblue jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-16, 07:44   #3424
joooasia
Raczkowanie
 
Avatar joooasia
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 430
Odp: Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 20

Cytat:
Napisane przez gosiulka22 Pokaż wiadomość
od półtorej godziny mam ból taki jak na @ co jakiś czas, mogą to być skurcze? nigdy tak nie miałam, w ogole żadnego skurczu nigdy nie miałam i nie wiem
Kurcze, już tak dawno żadnego nowego malenstwa nie było... Aż 3 dni... Gosiulka, może przepchasz ten korek...

Trzymam za rozkrecenie akcji

Szczęśliwa już się dawno nie odzywala, nie?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Mężczyzna Mojego Życia - Jaś ur. 02.07.2013

Jaś

Edytowane przez joooasia
Czas edycji: 2013-06-16 o 07:52
joooasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-16, 08:18   #3425
puchatkowa
Zakorzenienie
 
Avatar puchatkowa
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Wizażankowo
Wiadomości: 8 925
Dot.: Odp: Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V

Cytat:
Napisane przez whatIthink Pokaż wiadomość
Pierwsze dni w domku za nami na razie nie udaje mi się być na bieżąco z Waszymi wpisami, jestem gdzieś na 83 stronie.

Ogólnie nie jest źle. Wczoraj Piotrek był marudny i chciał być non stop przy cycu, ale dziś już jest lepiej. Zaliczyliśmy nawet pierwszy spacer

Mój opis porodu:
Ojej widać, że niezły hardcorek przeżyłaś Dobrze, że już po i że teraz sobie fajnie radzicie

Cytat:
Napisane przez Aaś Pokaż wiadomość
Taaa...a teraz mi nogi wchodzą w tyłek że umieram
A zresztą Ash wam może powiedzieć jaka ja super ogarnięta jestem. Nawet z metra nie potrafię dobrze wyjść i się pultam wte i we wte
Ale wiesz wszystkim innym nogi w tyłek wchodzą przy jednym dziecku także jesteś miszczu
A metrem się nie przejmuj, bo przecież wiadomo, że z wózkiem (i to takim) trzeba się nakombinować. Ważne, że cel osiągnięty Ja co jestem w Warszawie to zawsze się w przejściu pod rotundą zgubię

Cytat:
Napisane przez gosiulka22 Pokaż wiadomość
od półtorej godziny mam ból taki jak na @ co jakiś czas, mogą to być skurcze? nigdy tak nie miałam, w ogole żadnego skurczu nigdy nie miałam i nie wiem
Gosiulka to pewnie te bóle, tym bardziej, że tak długo Cię trzymają Ciekawa jestem bardzo czy już może rodzisz? Mnie tak brzuch czasem pobolewa, ale niestety zawsze przechodzi - tylko raz miałam tak właśnie z godzinkę-półtora ok.4 rano też, ale przeszło i zasnęłam
Trzymam

Cytat:
Napisane przez vil84 Pokaż wiadomość
"Spac juz nie bede ale za poranne minki i nadawanie jak lato z radiem mama mi wszystko wybaczy"
Ojej jaki uśmiech Faktycznie jak ta mama mogłaby się gniewać

Cytat:
Napisane przez joooasia Pokaż wiadomość
Szczęśliwa już się dawno nie odzywala, nie?
Właśnie widzę, że ona jest na liście przeterminowanych a nie odzywa się wcale, a z tego co widzę miała ustaloną konkretnie datę cc.
__________________
Lenka 18.06.2013
Nasza królewna

Ząbki
puchatkowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-16, 08:24   #3426
Magiusa
Zakorzenienie
 
Avatar Magiusa
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 926
Odp: Dot.: Odp: Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czeka

Cytat:
Napisane przez joooasia Pokaż wiadomość
Kurcze, już tak dawno żadnego nowego malenstwa nie było... Aż 3 dni... Gosiulka, może przepchasz ten korek...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
No ja wlasnie czekam kiedy Komiksowa napisze o dzieciaczku bo przeciez skurcze juz 2 dni temu miala.

My pierwsza noc i dzien w domku. Dzien to byl koszmar, ja spanikowana wszystkim lacznie z tym czy na pewno Mlody wystarczajaco ma mleczka, tym bardziej ze byl maruda, co chwila jadl i niby zasupial ale jak go odkladalam to placz i znow jedzenie. Ale pozniej stwierdzilam ze skoro wali kilka kup dziennie to musi jesc.
Na szczescie noc to cudo. Faktycznie przebudzal sie delikatnie na cycka i dalej spal a mi sie pokarm zwoekszyl bo juz mi mleczko wyplywa zcdrugiej piersi gdy gdy jedna karmie, ale nie odczuwam ze to nawal bo nic mnie na razie nie boli, nie twardnieje

Ale mam tu pytanie do dziewczyn o muszle. Bo w sumie fajnie sobie zbierac, powiedzcie mi jednak czy jest sens i zbieracie takie kropelki czy wam doslownie ciurkiem leci z drugiej. A jesli zbieracie te kropelki to zlewacie to w jedno? I np.dopelniacie laktatorem?

DziewcYny alez jestem szczesliwa. Tak sie balam swoich odczuc po do Dareczka a jestem w nim bardzo zakochana.

A wlasnie jeszcze jedno pytanko. Bo procz ciuszkow owijam Mlodego w podwojny kocyk bawelniany i czasami przykrywam jeszcze jednym ( zawsze to mimo wszystko mniej niz polarowy) i jak to zawiniatko trzymam to mam wrazenie ze jest mega goracy ale jak dotkne karku to jest akurat cieply, nie przepocony- wiec to chyba odp.tem.dla niego, co?

Wiem ze to mnostwo pytan ale wy juz macie wprawe



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Dziś oprócz Was, wiem, nie mam nic

07.07.2012

12.06.2013 DARUŚ
&
20.02.2015 BARTUŚ



Magiusa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-16, 08:39   #3427
becik_4
Zadomowienie
 
Avatar becik_4
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 1 359
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

U nas noc cudowną i poranek też mały wstawał na jedzenie trzy razy ale zaraz zasypał jak się napadł teraz sobie też śpi na balkonie takie macierzyństwo to mi się podoba oby trwało wiecznie

A powiedzcie mI jak wy wychodzenie z dziećmi na spacer to karmienie na mieście czy bierzecie butle z mlekiem bo nie wiem jak te spacery ogarnąć bo jak jest głodny to w sekundę zaczyna bardzo płakać i będąc na spacerze zaczymznajde ławkę i von nakarmić fo przecież mi się zaplacze Jakie macie sposoby

---------- Dopisano o 07:39 ---------- Poprzedni post napisano o 07:35 ----------

kurcze nie wiem co jest grane zostało mi tylko 3 kg do zrzucenia sprzed ciąży w spodnie nie wchodzę :mad czy to może kosci miednicy mi się tak rozrosła?
becik_4 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-06-16, 08:46   #3428
xal
Zakorzenienie
 
Avatar xal
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zagłębie
Wiadomości: 8 346
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez gosiulka22 Pokaż wiadomość
od półtorej godziny mam ból taki jak na @ co jakiś czas, mogą to być skurcze? nigdy tak nie miałam, w ogole żadnego skurczu nigdy nie miałam i nie wiem
Ja znowu tylko wyrywkowo.
Tak, to są skurcze, będzie nowy dzidziuś
Ja takie miałam i to nieregularne a akcja porodowa była w toku.

---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

Co do nabiału to ja tylko mleko i ser biały, żólty czy pleśniowe i jogurty odpuściłam, bo tam jest dodatkowa fermentacja a to bakterie dodatkowe. Przy dicoflorze nie ryzykuję, przeżyję.

A właśnie, bo Paulinka ma krostki, taki jakby trądzik na policzkach, podbródku i szyi. To może być trądzik niemowlęcy czy jakaś alergia czy co
Smarować czymś czy czekać aż samo zejdzie?
__________________
Mam tylko jedno skrzydło ... A Ty masz skrzydło drugie ...
Szczęścia nie trzeba szukać, spotyka się je przy okazji

xal jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-16, 09:04   #3429
colorblue
Zakorzenienie
 
Avatar colorblue
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 3 394
Odp: Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 20

Cytat:
Napisane przez becik_4 Pokaż wiadomość
U nas noc cudowną i poranek też mały wstawał na jedzenie trzy razy ale zaraz zasypał jak się napadł teraz sobie też śpi na balkonie takie macierzyństwo to mi się podoba oby trwało wiecznie

A powiedzcie mI jak wy wychodzenie z dziećmi na spacer to karmienie na mieście czy bierzecie butle z mlekiem bo nie wiem jak te spacery ogarnąć bo jak jest głodny to w sekundę zaczyna bardzo płakać i będąc na spacerze zaczymznajde ławkę i von nakarmić fo przecież mi się zaplacze Jakie macie sposoby

---------- Dopisano o 07:39 ---------- Poprzedni post napisano o 07:35 ----------

kurcze nie wiem co jest grane zostało mi tylko 3 kg do zrzucenia sprzed ciąży w spodnie nie wchodzę :mad czy to może kosci miednicy mi się tak rozrosła?
U mnie zostało niby 5,brzucha już nie ma w sumie,a też w żadne spodnie sprzed ciąży nie wchodzę
Zatrzymują się międz kolanami a doopa na udach i nie wejdą dalej. Kurna też mi się tyłek rozlazł nie źle widać:-(

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
START 64,7 kg
CEL 52 kg
OBECNIE 60,6 kg


min sierpnień 520/1000
Minuty lipiec 610/1000
Minuty CZERWIEC : 1205 /1000
Minuty MAJ: 1005 min/1000
colorblue jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-16, 09:14   #3430
sharpnowaja
Zakorzenienie
 
Avatar sharpnowaja
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 459
Dot.: Odp: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 20

dziewczyny HELP
pisałyście kiedyś o czopkach, to były czopki glicerynowe? mogę podać małej bez konsultacji z lekarzem?
strasznie ją męczy brzuszek, nie wiem czy nie może kupki zrobić czy co bo jak już zrobi to ona jest rzadka więc nie powinna mieć z nią problemu. Może faktycznie nie powinnam podawać herbatki koperkowej"?
__________________
Nasz_Dzień
Nasze_Serce
sharpnowaja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-16, 09:17   #3431
Aaś
Zakorzenienie
 
Avatar Aaś
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 292
Odp: Dot.: Odp: Dot.: Odp: Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierp

Cytat:
Napisane przez becik_4 Pokaż wiadomość
U nas noc cudowną i poranek też mały wstawał na jedzenie trzy razy ale zaraz zasypał jak się napadł teraz sobie też śpi na balkonie takie macierzyństwo to mi się podoba oby trwało wiecznie

A powiedzcie mI jak wy wychodzenie z dziećmi na spacer to karmienie na mieście czy bierzecie butle z mlekiem bo nie wiem jak te spacery ogarnąć bo jak jest głodny to w sekundę zaczyna bardzo płakać i będąc na spacerze zaczymznajde ławkę i von nakarmić fo przecież mi się zaplacze Jakie macie sposoby

---------- Dopisano o 07:39 ---------- Poprzedni post napisano o 07:35 ----------

kurcze nie wiem co jest grane zostało mi tylko 3 kg do zrzucenia sprzed ciąży w spodnie nie wchodzę :mad czy to może kosci miednicy mi się tak rozrosła?
Ja biorę termos z ciepła wodą, taką akurat do picia i mieszankę. I robię na miejscu.




Cytat:
Napisane przez Magiusa Pokaż wiadomość
No ja wlasnie czekam kiedy Komiksowa napisze o dzieciaczku bo przeciez skurcze juz 2 dni temu miala.

My pierwsza noc i dzien w domku. Dzien to byl koszmar, ja spanikowana wszystkim lacznie z tym czy na pewno Mlody wystarczajaco ma mleczka, tym bardziej ze byl maruda, co chwila jadl i niby zasupial ale jak go odkladalam to placz i znow jedzenie. Ale pozniej stwierdzilam ze skoro wali kilka kup dziennie to musi jesc.
Na szczescie noc to cudo. Faktycznie przebudzal sie delikatnie na cycka i dalej spal a mi sie pokarm zwoekszyl bo juz mi mleczko wyplywa zcdrugiej piersi gdy gdy jedna karmie, ale nie odczuwam ze to nawal bo nic mnie na razie nie boli, nie twardnieje

Ale mam tu pytanie do dziewczyn o muszle. Bo w sumie fajnie sobie zbierac, powiedzcie mi jednak czy jest sens i zbieracie takie kropelki czy wam doslownie ciurkiem leci z drugiej. A jesli zbieracie te kropelki to zlewacie to w jedno? I np.dopelniacie laktatorem?

DziewcYny alez jestem szczesliwa. Tak sie balam swoich odczuc po do Dareczka a jestem w nim bardzo zakochana.

A wlasnie jeszcze jedno pytanko. Bo procz ciuszkow owijam Mlodego w podwojny kocyk bawelniany i czasami przykrywam jeszcze jednym ( zawsze to mimo wszystko mniej niz polarowy) i jak to zawiniatko trzymam to mam wrazenie ze jest mega goracy ale jak dotkne karku to jest akurat cieply, nie przepocony- wiec to chyba odp.tem.dla niego, co?

Wiem ze to mnostwo pytan ale wy juz macie wprawe



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
A nie za dużo tych kocykow? ;-) nie wiem jak u ciebie ale u mnie jest 26 stopni w domu...
Aaś jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-06-16, 09:44   #3432
anoxee
Zadomowienie
 
Avatar anoxee
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 855
GG do anoxee
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość
dziś pisałam pierwszą część egzaminu potwierdzającego kwalifikacje zawodowe, właśnie znalazłam arkusze i odpowiedzi w necie i wychodzi na to, że zdałam
Ńo to tak po ciuchu: Gratulacje!

Cytat:
Napisane przez whatIthink Pokaż wiadomość
Pierwsze dni w domku za nami na razie nie udaje mi się być na bieżąco z Waszymi wpisami, jestem gdzieś na 83 stronie.

Ogólnie nie jest źle. Wczoraj Piotrek był marudny i chciał być non stop przy cycu, ale dziś już jest lepiej. Zaliczyliśmy nawet pierwszy spacer

Mój opis porodu:
Biedna się namęczyłaś. Najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło.

Cytat:
Napisane przez maarchewka Pokaż wiadomość
whatIthink
nieźle nastraszyłaś rodzące.. i widzę ze w Tobie się jakiś tajemny demon obudził, tak wyrzucać męża
jak nic nie pamiętasz to na pewno kłamie.. może nie wytrzymał, sam wyszedł a teraz robi CI wyrzuty ze niby sama go wywaliłas
Na pewno kłamie!

vil, ale ten Twój kawaler już duży jest.
Ash, śliczna Sofcia! Dzisiaj czytałam sobie "Ciężarówką przez 9 m-cy" i wklejam Ci mały cytat :
noworodek:
[...]
- czerwone plamki - ludzie często mówią, że to ślady uszczypnięcia od dziobu bociana, w którym zostały przyniesione [...] Są widoczne na karku, u podstawy czaszki, na czole lub / i na powiekach; w rzeczywistości są to malutkie popękane naczynia krwionośne; znikają po miej więcej roku i w dzieciństwie będą znowu widoczne tylko w czasie upałów lub pod wpływem stresu (na przykład w czasie robienia scen rodzicom).


Pierwsze i ostatnie zdanie najlepsze.

Cześć
__________________
- Pierwszy i podstawowy sprawdzian
stosunku człowieka do człowieka -


Leon

Edytowane przez anoxee
Czas edycji: 2013-06-16 o 09:45
anoxee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-16, 09:50   #3433
Magiusa
Zakorzenienie
 
Avatar Magiusa
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 926
Odp: Dot.: Odp: Dot.: Odp: Dot.: Odp: Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resz

Cytat:
Napisane przez Aaś Pokaż wiadomość
A nie za dużo tych kocykow? ;-) nie wiem jak u ciebie ale u mnie jest 26 stopni w domu...
Ech no nie wiem, nie mam termomentru do domku wiec akurat nie wiem ile mamy w pokojach ale w kazdym jest na bank inna temp. Jak go mialam pod jednym kocykiem to mialam wrazenie ze karczek kest taki sredniawy, nie do konca cieply wiec wolalam na noc mu dolozyc cos jeszcze. I kark akurat choc zawiniatko cieple.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Dziś oprócz Was, wiem, nie mam nic

07.07.2012

12.06.2013 DARUŚ
&
20.02.2015 BARTUŚ



Magiusa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-16, 09:59   #3434
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 246
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez Ashyshqa Pokaż wiadomość
Szkoda vil ze nie mozesz spac. Ale zazdroszcze, ze udaje Ci sie Przemka nakarmic i przewinac na spiocha. Ja o 2.30 sie obudzilam i zdalam sprawe z tego, ze Sofia przespala karmienie i spi 5h. Stwierdzilam, ze moze uda mi sie ja jakos na spiocha nakarmic i pojdzie dalej spac... No niestety nie w glowie jej teraz spanie, rozbudzona jest jak rzadko w dzien... Masakra...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Ja też nie potrafię Bartka na śpiocha nakarmić a on raczej nie zasypia mi w nocy od razu po karmieniu :/

Cytat:
Napisane przez vil84 Pokaż wiadomość
"Spac juz nie bede ale za poranne minki i nadawanie jak lato z radiem mama mi wszystko wybaczy"

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Cytat:
Napisane przez becik_4 Pokaż wiadomość
A powiedzcie mI jak wy wychodzenie z dziećmi na spacer to karmienie na mieście czy bierzecie butle z mlekiem bo nie wiem jak te spacery ogarnąć bo jak jest głodny to w sekundę zaczyna bardzo płakać i będąc na spacerze zaczymznajde ławkę i von nakarmić fo przecież mi się zaplacze Jakie macie sposoby
Ja nie biorę butli, jest za gorąco, ostatnio jak byliśmy na sesji z młodym to fotografka wysłała swoją rodzinkę na spacer no i właśnie mleczko im się zepsuło Ja zazwyczaj wiem, że jak Bartek zaśnie to mam 3 godziny na spacerowanie ale wczoraj się przeliczyłam i 2 razy go karmiłam ale akurat byłam w parku no i jakby ryczał to trudno, chwilę by musiał niestety poczekać aż bym znalazła jakieś miejsce


===

dzień dobry!
piękna pogoda chłopaki na spacerze a ja mam trochę wolnego a popołudniu grill ze znajomymi, skuszę się na kiełbaskę, uwielbiam przypalone ale nie będę ryzykowała


aaa Bartek tez mi się dziś rano strasznie denerwował przy piersi, chciałam zmienić pozycję (z leżącej na siedzącą) i mu się odbiło, później już ładnie jadł, więc to chyba faktycznie o odbicie chodzi

---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ----------

Cytat:
Napisane przez anoxee Pokaż wiadomość
Ash, śliczna Sofcia! Dzisiaj czytałam sobie "Ciężarówką przez 9 m-cy" i wklejam Ci mały cytat :
noworodek:
[...]
- czerwone plamki - ludzie często mówią, że to ślady uszczypnięcia od dziobu bociana, w którym zostały przyniesione [...] Są widoczne na karku, u podstawy czaszki, na czole lub / i na powiekach; w rzeczywistości są to malutkie popękane naczynia krwionośne; znikają po miej więcej roku i w dzieciństwie będą znowu widoczne tylko w czasie upałów lub pod wpływem stresu (na przykład w czasie robienia scen rodzicom).


Pierwsze i ostatnie zdanie najlepsze.

Cześć
my mamy uszczypnięcie bociana na karczku
__________________
Justi






XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-16, 10:13   #3435
vil84
Wtajemniczenie
 
Avatar vil84
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Wiadomości: 2 987
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość
Ja też nie potrafię Bartka na śpiocha nakarmić a on raczej nie zasypia mi w nocy od razu po karmieniu :/
to przyjdzie z czasem, nam to zaczęło wychodzić jakoś po 5 tygodniu

co do karmienia na spacerach to teraz jak jest gorąco to bierzemy tylko herbatkę i staramy się wychodzić zaraz po karmieniu.
ale mama kupiła mały termos, dziś go wezmę od niej, mamy pojemnik na mm z podziałką więc będziemy brać termos, do butelki chłodną wodę i robić świeże mleczko poza domem
__________________
09.04.13 Przemuś


vil84 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-06-16, 10:18   #3436
lonely_lady
Zakorzenienie
 
Avatar lonely_lady
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 242
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Justi, ja w środę byłam na grillu i jadlam kiełbaski ale tez nie ryzykowalam z przypieczonymi
__________________
Nasze Szczęście





lonely_lady jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-16, 10:27   #3437
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 246
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez vil84 Pokaż wiadomość
to przyjdzie z czasem, nam to zaczęło wychodzić jakoś po 5 tygodniu
o to jest jeszcze nadzieja
Cytat:
Napisane przez lonely_lady Pokaż wiadomość
Justi, ja w środę byłam na grillu i jadlam kiełbaski ale tez nie ryzykowalam z przypieczonymi
ja wczoraj zjadłam jedną małą nektarynkę i loda i póki co żadnych złych reakcji na obiad dziś lekki rosołek żeby nie przesadzać
__________________
Justi






XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-16, 10:29   #3438
Ashyshqa
Zakorzenienie
 
Avatar Ashyshqa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 643
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez Magiusa Pokaż wiadomość
Ale mam tu pytanie do dziewczyn o muszle. Bo w sumie fajnie sobie zbierac, powiedzcie mi jednak czy jest sens i zbieracie takie kropelki czy wam doslownie ciurkiem leci z drugiej. A jesli zbieracie te kropelki to zlewacie to w jedno? I np.dopelniacie laktatorem?
Ja zazwyczaj po karmieniu jedną piersią muszlę przy drugiej mam pełną - czyli jakieś 15ml, więc całkiem sporo. Zazwyczaj to zlewałam razem z tym co mi wyciekło przy innych karmieniach i z tym co odciągałam laktatorem. Potem mi się odechciało używać i muszli i laktatora, więc sobie mleczko kapało do wkładek laktacyjnych i lądowało w koszu. Teraz sobie trochę pluję w brodę, że tak lekkomyślnie je marnowałam, bo teraz mam za mało

Cytat:
Napisane przez becik_4 Pokaż wiadomość
A powiedzcie mI jak wy wychodzenie z dziećmi na spacer to karmienie na mieście czy bierzecie butle z mlekiem bo nie wiem jak te spacery ogarnąć bo jak jest głodny to w sekundę zaczyna bardzo płakać i będąc na spacerze zaczymznajde ławkę i von nakarmić fo przecież mi się zaplacze Jakie macie sposoby

kurcze nie wiem co jest grane zostało mi tylko 3 kg do zrzucenia sprzed ciąży w spodnie nie wchodzę :mad czy to może kosci miednicy mi się tak rozrosła?
Mimo wszystko myślę, że pierś łatwiejsza będzie w obsłudze podczas spaceru, no i pewność, że mleczko w upale nie zkiśnie. Ja spaceruję głównie po parku, a tam ławek pełno.

Ja też mam szersze biodra niż przed ciążą Mimo, że na wadze już -2kg do wagi sprzed ciąży to w biodrach wyglądam kiepsko...
Dziś rano jak się przebierałam, podszedł do mnie TŻ od tyłu i mówi: "jak ja lubię te Twoje boczki" Myśłałam, że mu

Cytat:
Napisane przez anoxee Pokaż wiadomość
Ash, śliczna Sofcia! Dzisiaj czytałam sobie "Ciężarówką przez 9 m-cy" i wklejam Ci mały cytat :
noworodek:
[...]
- czerwone plamki - ludzie często mówią, że to ślady uszczypnięcia od dziobu bociana, w którym zostały przyniesione [...] Są widoczne na karku, u podstawy czaszki, na czole lub / i na powiekach; w rzeczywistości są to malutkie popękane naczynia krwionośne; znikają po miej więcej roku i w dzieciństwie będą znowu widoczne tylko w czasie upałów lub pod wpływem stresu (na przykład w czasie robienia scen rodzicom).


Pierwsze i ostatnie zdanie najlepsze.
Hehe, spoko Dzięki za cytat. Ja już nawet nie zauważam tych naczyniaczków Ale są, i jeszcze chwilkę będą.

Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość
my mamy uszczypnięcie bociana na karczku
My na karku też Nieźle Sofię ten bociek poszczypał
Ashyshqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-16, 10:32   #3439
vujka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 200
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Hej nie jestem wstanie was nadrobić. Paweł całkowicie pochłonął moją uwagę. Znalazłam tylko chwilkę by opisać mój poród. Było ciężko, ale daliśmy radę

OPIS PORODU:

W środę mieliśmy się zglosić do szpitala, bo byłam już tydzień po terminie. We wtorek wieczór sprawdziłam torby, ogarnęłam mieszkanie i jeszcze raz wszystko omówiliśmy z Jarkiem. Weszłam na wizaz i napisałam, do was, że jade jutro do szpitala i że chyba coś zaczyna się dziać, bo boli mnie brzuch. Około 23.30 położyłam się spać, a o 24 wstałam powiedzieć J., żeby też się położył, bo oboje potrzebujemy dużo siły. Gdy wstałam poczułam, że coś ze mnie leci i zaczęłam odczuwać skurcze. Leciała ze mnie krwisto śluzowa wydzielina – stwierdziłam, że to czop i że czekamy co dalej. Około 1.30 stwierdziłam, że jedziemy do szpitala, bo skurcze co 4-5 min i coraz więcej krwi.
Na izbie przyjęć czekaliśmy tylko chwilę. Po badaniu zostałam przyjęta na oddział i podpięta do KTG. Wyszła regularna akcja skurczowa i położna stwierdziła, ze to nie falstart, sprawdziła rozwarcie i było na jeden palec. Położyłam się spać, a J. pojechał do domu. Skurcze się nasilały, ale starałam się jakoś wytrzymać do rana. Na obchodzie ordynator stwierdził, że przekazują mnie na porodówkę, ale położna powiedziała, ze mają dużo cesarek i że mogę spokojnie czekać na rozkręcenie akcji na położnictwie. Wzięli mnie na badanie i stwierdzili, ze szyjka zgładzona, ale rozwarcie nie postępuje, mnie za to zaczęły męczyć skurcze krzyżowe. Później przyjechał J.i tak zaczęło się czekanie. Ja miałam cały czas skurcze co 5 min tyle, ze bolały coraz bardziej. O 12 podpięli mnie do KTG i stwierdzili, ze nie mam żadnych skurczy, a ja im na to, ze mam. Położna stwierdziła, ze to krzyżowe – najgorsze – najbardziej bolą i nic nie dają.
Kolejne badanie miałam o 15 i sytuacja się powtórzyła rozwarcie na 1 palec i czysty zapis KTG. O 18 nie wytrzymywałam już z bólu i poprosiłam o kolejne badanie. Położna stwierdziła „po co, ale ok”. Po badaniu stwierdziła, ze rozwarcie jest na jej dwa chude palce. Powiedziała, ze mam zejść z fotela i się ubrać i że do rana na pewno nic się nie zmieni i wyszła. I w tym momencie wszystko się zmieniło… Zaczęłam ją wołać z powrotem:
Ja: Coś ze mnie leci
P: Co z Pani znowu leci?
Ja: nie wiem, leci i już!
P: O! Wody Pani odeszły! Odsyłamy na porodówkę!
Ja: Nareszcie!
Później poszłam pozabierać swoje rzeczy, J. poszedł się przebrać. Poszłam się załatwić i zobaczyłam, że wody są zielone więc znowu zaczęłam panikować.
O 18.30 byliśmy na porodówce i położna (świetna!) powiedziała, ze wody są paskudne, ale mam się nie martwić, bo dziecko oddało smółkę. Zbadała mnie i ktg nadal było czyste, ale wytłumaczyła, że to dlatego, że skurcze mam od kręgosłupa a tam nikt peloty nie przypina. Rozwarcie miałam już na 4. Powiedziała, ze jak tak szybko pójdzie to urodzę do 24 i zaprowadziła mnie nas na salę porodową. Tam poskakałam trochę na piłce, wzięłam prysznic, leżałam w wannie (rewelacja, polecam!) i leżałam na worku sako. Ok. 21 mówię do męża, ze chce mi się przeć. Po badaniu okazało się, że rozwarcie już na 8. Po paru minutach było już na 10. Kazali mi przejść na łóżko i tam w pozycjach różnych parłam aż urodziłam o godz. 23.45 Pawła. Co chwilę pytałam tylko czy to już i ile jeszcze. Podobno gadałam od rzeczy i śmiałam się, ze mój poród to niekończąca się opowieść.
Jak położyli mi Pawła na brzuchu to całe zmęczenie minęło… Ogrom szczęścia. Musieli mnie naciąć więc przyszedł lekarz ( bardzo sympatyczny dr Michał!) i przypiął mi nogi do fotela. Myślałam, ze po to żebym mu w szczękę nie kopła, ale zaśmiał się, że to po to żeby mi nogi nie spadły a i wcześniej dali mi jakiś zastrzyk, bo łożysko nie chciało się odkleić, ale na szczęcie się udało.
Później przewieźli mnie do bociankowa (salę poporodową). Położna pomogła przystawić mi Pawła – pięknie zassał. Później J. poszedł z Pawłem na ważenie, mierzenie itp. A ja zjadłam dwa czekoladowe batoniki i położna powiedziała, ze mogę wstać z łóżka. Przyszedł J., pozbieraliśmy swoje rzeczy i na własnych nogach (jestem z siebie dumna!) wróciłam na położnictwo. Paweł przespał całą noc. Do mnie o piątej przyszła położna i powiedziała, ze mogę się iść wykąpać i załatwić. Wypisali nas w czwartym dniu, bo Paweł urodził się późno w nocy.
Konsekwencji zielonych wód na szczęście nie ma. Paweł jedynie ma bardzo suchą skórę – efekt przenoszenia i jak na swoją długość był trochę za chudy. Ja jestem cały czas na antybiotykach, bo miałam wysokie CRP i leukocyty. Paweł miał problem z przybieraniem na wadze, ale poradziliśmy sobie – zaczął przybierać. Karmię go tylko piersią. Oboje z J. jesteśmy w nim zakochani.
Cieszę się, że wszystko się dobrze skończyło… jak odeszły mi zielone wody byłam przerażona i wściekła, ze tyle zwlekali z rozwiązaniem…
Przez cały poród byłam podobno bardzo skupiona na tym co mam robić i na gadaniu. Wody nie napiłam się wcale…
W sumie skurcze co 3-5 min trwały 24 godziny w tym 18 godzin skurczy krzyżowych. W książęce zapisane, ze poród trwał : 1 faza – 4 h 15 min i druga faza 1h 30 min.
Ogóle najgorzej wspominam czekanie na położnictwie – istna masakra, skurcze bardziej bolesne niż na porodówce i najgorsze, że każdy mówił, ze nic nie postępuje… Gdyby nie to, ze odeszły mi wody to czekałabym do następnego dnia… Pobyt na porodówce wspominam bardzo dobrze – miałam dwie cudowne położne, które bardzo dużo mi pomogly.
vujka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-06-16, 10:42   #3440
MoTyleKsw
Zakorzenienie
 
Avatar MoTyleKsw
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: łódzkie ;)
Wiadomości: 4 729
Dot.: Odp: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 20

Cytat:
Napisane przez Magiusa Pokaż wiadomość
No ja wlasnie czekam kiedy Komiksowa napisze o dzieciaczku bo przeciez skurcze juz 2 dni temu miala.

My pierwsza noc i dzien w domku. Dzien to byl koszmar, ja spanikowana wszystkim lacznie z tym czy na pewno Mlody wystarczajaco ma mleczka, tym bardziej ze byl maruda, co chwila jadl i niby zasupial ale jak go odkladalam to placz i znow jedzenie. Ale pozniej stwierdzilam ze skoro wali kilka kup dziennie to musi jesc.
Na szczescie noc to cudo. Faktycznie przebudzal sie delikatnie na cycka i dalej spal a mi sie pokarm zwoekszyl bo juz mi mleczko wyplywa zcdrugiej piersi gdy gdy jedna karmie, ale nie odczuwam ze to nawal bo nic mnie na razie nie boli, nie twardnieje

Ale mam tu pytanie do dziewczyn o muszle. Bo w sumie fajnie sobie zbierac, powiedzcie mi jednak czy jest sens i zbieracie takie kropelki czy wam doslownie ciurkiem leci z drugiej. A jesli zbieracie te kropelki to zlewacie to w jedno? I np.dopelniacie laktatorem?

DziewcYny alez jestem szczesliwa. Tak sie balam swoich odczuc po do Dareczka a jestem w nim bardzo zakochana.

A wlasnie jeszcze jedno pytanko. Bo procz ciuszkow owijam Mlodego w podwojny kocyk bawelniany i czasami przykrywam jeszcze jednym ( zawsze to mimo wszystko mniej niz polarowy) i jak to zawiniatko trzymam to mam wrazenie ze jest mega goracy ale jak dotkne karku to jest akurat cieply, nie przepocony- wiec to chyba odp.tem.dla niego, co?

Wiem ze to mnostwo pytan ale wy juz macie wprawe



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Też wydaje mi się, że za ciepło. Jeden wystarczy. No chyba, że macie chłodne mieszkanie. Bo u nas w domu na górze jest parówa . Ale nawet jak ją bierzemy w wózek to w krótkim bodziaku i ewentualnie przykrywamy flanelą. No ale starsza jest, to może inaczej...
Cytat:
Napisane przez sharpnowaja Pokaż wiadomość
dziewczyny HELP
pisałyście kiedyś o czopkach, to były czopki glicerynowe? mogę podać małej bez konsultacji z lekarzem?
strasznie ją męczy brzuszek, nie wiem czy nie może kupki zrobić czy co bo jak już zrobi to ona jest rzadka więc nie powinna mieć z nią problemu. Może faktycznie nie powinnam podawać herbatki koperkowej"?
Skoro robi kupę, to czopek chyba nic nie da. Zrób jej masaż, może gazy jej przeszkadzają. Nasza mimo, że załatwia się teraz normalnie, to i tak w nocy i od rana brzuszek jej doskwiera i nie mogła zasnąć. Położyłam ja na brzuszku, poszła salwa bąków i zasnęła.

a ja rano wyskoczyłam na lumpy, bo dziś dostawa Zakupiłam młodej zimową kurtke z ZARY z mętką na 6-9 msc czyli akurat na zimę
No i jakieś inne pierdoły
A teraz TŻ i młoda odsypiają nockę
W ogóle głodomór jej się od wczoraj włączył ( choć nadal się nie budzi na jedzenie ) i normalnie mam zmacerowane brodawki jak na początku

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

Cytat:
Napisane przez Ashyshqa Pokaż wiadomość
Ja zazwyczaj po karmieniu jedną piersią muszlę przy drugiej mam pełną - czyli jakieś 15ml, więc całkiem sporo. Zazwyczaj to zlewałam razem z tym co mi wyciekło przy innych karmieniach i z tym co odciągałam laktatorem. Potem mi się odechciało używać i muszli i laktatora, więc sobie mleczko kapało do wkładek laktacyjnych i lądowało w koszu. Teraz sobie trochę pluję w brodę, że tak lekkomyślnie je marnowałam, bo teraz mam za mało



Mimo wszystko myślę, że pierś łatwiejsza będzie w obsłudze podczas spaceru, no i pewność, że mleczko w upale nie zkiśnie. Ja spaceruję głównie po parku, a tam ławek pełno.

Ja też mam szersze biodra niż przed ciążą Mimo, że na wadze już -2kg do wagi sprzed ciąży to w biodrach wyglądam kiepsko...
Dziś rano jak się przebierałam, podszedł do mnie TŻ od tyłu i mówi: "jak ja lubię te Twoje boczki" Myśłałam, że mu



Hehe, spoko Dzięki za cytat. Ja już nawet nie zauważam tych naczyniaczków Ale są, i jeszcze chwilkę będą.



My na karku też Nieźle Sofię ten bociek poszczypał

To my tez jesteśmy poszczypani na karku i to galancie Jeszcze ktoś?

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------

Cytat:
Napisane przez vujka Pokaż wiadomość
Hej nie jestem wstanie was nadrobić. Paweł całkowicie pochłonął moją uwagę. Znalazłam tylko chwilkę by opisać mój poród. Było ciężko, ale daliśmy radę

OPIS PORODU:

W środę mieliśmy się zglosić do szpitala, bo byłam już tydzień po terminie. We wtorek wieczór sprawdziłam torby, ogarnęłam mieszkanie i jeszcze raz wszystko omówiliśmy z Jarkiem. Weszłam na wizaz i napisałam, do was, że jade jutro do szpitala i że chyba coś zaczyna się dziać, bo boli mnie brzuch. Około 23.30 położyłam się spać, a o 24 wstałam powiedzieć J., żeby też się położył, bo oboje potrzebujemy dużo siły. Gdy wstałam poczułam, że coś ze mnie leci i zaczęłam odczuwać skurcze. Leciała ze mnie krwisto śluzowa wydzielina – stwierdziłam, że to czop i że czekamy co dalej. Około 1.30 stwierdziłam, że jedziemy do szpitala, bo skurcze co 4-5 min i coraz więcej krwi.
Na izbie przyjęć czekaliśmy tylko chwilę. Po badaniu zostałam przyjęta na oddział i podpięta do KTG. Wyszła regularna akcja skurczowa i położna stwierdziła, ze to nie falstart, sprawdziła rozwarcie i było na jeden palec. Położyłam się spać, a J. pojechał do domu. Skurcze się nasilały, ale starałam się jakoś wytrzymać do rana. Na obchodzie ordynator stwierdził, że przekazują mnie na porodówkę, ale położna powiedziała, ze mają dużo cesarek i że mogę spokojnie czekać na rozkręcenie akcji na położnictwie. Wzięli mnie na badanie i stwierdzili, ze szyjka zgładzona, ale rozwarcie nie postępuje, mnie za to zaczęły męczyć skurcze krzyżowe. Później przyjechał J.i tak zaczęło się czekanie. Ja miałam cały czas skurcze co 5 min tyle, ze bolały coraz bardziej. O 12 podpięli mnie do KTG i stwierdzili, ze nie mam żadnych skurczy, a ja im na to, ze mam. Położna stwierdziła, ze to krzyżowe – najgorsze – najbardziej bolą i nic nie dają.
Kolejne badanie miałam o 15 i sytuacja się powtórzyła rozwarcie na 1 palec i czysty zapis KTG. O 18 nie wytrzymywałam już z bólu i poprosiłam o kolejne badanie. Położna stwierdziła „po co, ale ok”. Po badaniu stwierdziła, ze rozwarcie jest na jej dwa chude palce. Powiedziała, ze mam zejść z fotela i się ubrać i że do rana na pewno nic się nie zmieni i wyszła. I w tym momencie wszystko się zmieniło… Zaczęłam ją wołać z powrotem:
Ja: Coś ze mnie leci
P: Co z Pani znowu leci?
Ja: nie wiem, leci i już!
P: O! Wody Pani odeszły! Odsyłamy na porodówkę!
Ja: Nareszcie!
Później poszłam pozabierać swoje rzeczy, J. poszedł się przebrać. Poszłam się załatwić i zobaczyłam, że wody są zielone więc znowu zaczęłam panikować.
O 18.30 byliśmy na porodówce i położna (świetna!) powiedziała, ze wody są paskudne, ale mam się nie martwić, bo dziecko oddało smółkę. Zbadała mnie i ktg nadal było czyste, ale wytłumaczyła, że to dlatego, że skurcze mam od kręgosłupa a tam nikt peloty nie przypina. Rozwarcie miałam już na 4. Powiedziała, ze jak tak szybko pójdzie to urodzę do 24 i zaprowadziła mnie nas na salę porodową. Tam poskakałam trochę na piłce, wzięłam prysznic, leżałam w wannie (rewelacja, polecam!) i leżałam na worku sako. Ok. 21 mówię do męża, ze chce mi się przeć. Po badaniu okazało się, że rozwarcie już na 8. Po paru minutach było już na 10. Kazali mi przejść na łóżko i tam w pozycjach różnych parłam aż urodziłam o godz. 23.45 Pawła. Co chwilę pytałam tylko czy to już i ile jeszcze. Podobno gadałam od rzeczy i śmiałam się, ze mój poród to niekończąca się opowieść.
Jak położyli mi Pawła na brzuchu to całe zmęczenie minęło… Ogrom szczęścia. Musieli mnie naciąć więc przyszedł lekarz ( bardzo sympatyczny dr Michał!) i przypiął mi nogi do fotela. Myślałam, ze po to żebym mu w szczękę nie kopła, ale zaśmiał się, że to po to żeby mi nogi nie spadły a i wcześniej dali mi jakiś zastrzyk, bo łożysko nie chciało się odkleić, ale na szczęcie się udało.
Później przewieźli mnie do bociankowa (salę poporodową). Położna pomogła przystawić mi Pawła – pięknie zassał. Później J. poszedł z Pawłem na ważenie, mierzenie itp. A ja zjadłam dwa czekoladowe batoniki i położna powiedziała, ze mogę wstać z łóżka. Przyszedł J., pozbieraliśmy swoje rzeczy i na własnych nogach (jestem z siebie dumna!) wróciłam na położnictwo. Paweł przespał całą noc. Do mnie o piątej przyszła położna i powiedziała, ze mogę się iść wykąpać i załatwić. Wypisali nas w czwartym dniu, bo Paweł urodził się późno w nocy.
Konsekwencji zielonych wód na szczęście nie ma. Paweł jedynie ma bardzo suchą skórę – efekt przenoszenia i jak na swoją długość był trochę za chudy. Ja jestem cały czas na antybiotykach, bo miałam wysokie CRP i leukocyty. Paweł miał problem z przybieraniem na wadze, ale poradziliśmy sobie – zaczął przybierać. Karmię go tylko piersią. Oboje z J. jesteśmy w nim zakochani.
Cieszę się, że wszystko się dobrze skończyło… jak odeszły mi zielone wody byłam przerażona i wściekła, ze tyle zwlekali z rozwiązaniem…
Przez cały poród byłam podobno bardzo skupiona na tym co mam robić i na gadaniu. Wody nie napiłam się wcale…
W sumie skurcze co 3-5 min trwały 24 godziny w tym 18 godzin skurczy krzyżowych. W książęce zapisane, ze poród trwał : 1 faza – 4 h 15 min i druga faza 1h 30 min.
Ogóle najgorzej wspominam czekanie na położnictwie – istna masakra, skurcze bardziej bolesne niż na porodówce i najgorsze, że każdy mówił, ze nic nie postępuje… Gdyby nie to, ze odeszły mi wody to czekałabym do następnego dnia… Pobyt na porodówce wspominam bardzo dobrze – miałam dwie cudowne położne, które bardzo dużo mi pomogly.
Każda pewnie by się przestraszyła zielonych wód! A oni czas porodu to inaczej liczą niż nam się wydaje Ale generalnie długo mialaś skurcze i współczuję krzyżowych! najważniejsze, że młody zdrowy i już po tej stronie
__________________
Nasza Miłość - Matylda
11.05.2013

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpre6ydpfblirzx.png

Jestem W Niebie.

Kocham Was




MoTyleKsw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-16, 10:42   #3441
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 246
Dot.: Odp: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 20

Cytat:
Napisane przez Ashyshqa Pokaż wiadomość
J
My na karku też Nieźle Sofię ten bociek poszczypał
może mu się wyrywała
Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość
a ja rano wyskoczyłam na lumpy, bo dziś dostawa Zakupiłam młodej zimową kurtke z ZARY z mętką na 6-9 msc czyli akurat na zimę
No i jakieś inne pierdoły
A teraz TŻ i młoda odsypiają nockę
W ogóle głodomór jej się od wczoraj włączył ( choć nadal się nie budzi na jedzenie ) i normalnie mam zmacerowane brodawki jak na początku
w niedzielę?

Vujka dziękujemy za relację
__________________
Justi






XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-16, 10:46   #3442
lonely_lady
Zakorzenienie
 
Avatar lonely_lady
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 242
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Moj mały, barczysty mężczyzna
Zasnął na cycu wiec możemy iść na spacerek
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg image.jpg (128,5 KB, 65 załadowań)
__________________
Nasze Szczęście





lonely_lady jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-16, 10:50   #3443
MoTyleKsw
Zakorzenienie
 
Avatar MoTyleKsw
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: łódzkie ;)
Wiadomości: 4 729
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość
może mu się wyrywała

w niedzielę?

Vujka dziękujemy za relację
No Dziwne, wiem Zmienili ze 4 tygodnie temu dzień dostawy i teraz jest w niedzielę. A najlepsze jest to, że w niedzielę i w poniedziałek jest ta sama cena.

Cytat:
Napisane przez lonely_lady Pokaż wiadomość
Moj mały, barczysty mężczyzna
Zasnął na cycu wiec możemy iść na spacerek
Mhm ale przystojniak
__________________
Nasza Miłość - Matylda
11.05.2013

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpre6ydpfblirzx.png

Jestem W Niebie.

Kocham Was




MoTyleKsw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-16, 11:01   #3444
lonely_lady
Zakorzenienie
 
Avatar lonely_lady
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 242
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Xal ja bym niczym nie smarowala bluzki Paulinki. Wiktorkowi tez nie smaruje jak coś wyskoczy i samo znika.

Magiusa z mieszkaniami pomogę bo nie używam. Ale z tym ubiorem jak piszesz to wydaje sie sporo warstw.. Jednak jeśli nie ma przegrzanego karczku to widocznie mu pasuje
__________________
Nasze Szczęście





lonely_lady jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-16, 11:02   #3445
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 246
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez lonely_lady Pokaż wiadomość
Moj mały, barczysty mężczyzna
Zasnął na cycu wiec możemy iść na spacerek
super facet
Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość
No Dziwne, wiem Zmienili ze 4 tygodnie temu dzień dostawy i teraz jest w niedzielę. A najlepsze jest to, że w niedzielę i w poniedziałek jest ta sama cena.
w ogóle dziwi mnie lumpeks czynny w niedzielę!
__________________
Justi






XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-16, 11:03   #3446
salviae
Zadomowienie
 
Avatar salviae
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 532
Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez sharpnowaja Pokaż wiadomość
dziewczyny HELP
pisałyście kiedyś o czopkach, to były czopki glicerynowe? mogę podać małej bez konsultacji z lekarzem?
strasznie ją męczy brzuszek, nie wiem czy nie może kupki zrobić czy co bo jak już zrobi to ona jest rzadka więc nie powinna mieć z nią problemu. Może faktycznie nie powinnam podawać herbatki koperkowej"?
Napisze Ci mój sposób na bąki i czasem kupe, Kubie najlepiej wychodzi jak ma goły tyłek, dlatego na przewijaku z gołym dupskiem ale asekurowane pampersem najpierw masaż brzucha kółka zgodnie z wskazówkami zegara i ściąganie ręką w dół, a później nogi do góry i on współpracuje ciśnie i pierdzi, powtarzam do czasu aż nie napina nog w gorze, a na twarzy pojawia się uśmiech, nie wiem czemu ale najlepiej działa w nocy i kupe też tak robi no może połowe, 2 razy obrał sciane, ale czego się nie robi żeby ulżyć maluchowi
Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość
Ja też nie potrafię Bartka na śpiocha nakarmić a on raczej nie zasypia mi w nocy od razu po karmieniu :/




my mamy uszczypnięcie bociana na karczku
My też mamy na karku, a Chociaż Kubuś ma 9 tygodi to nie ma szans zeby go nakarmić na śpiocha

Vil piękne uśmiechy Ci strzela synek, mój też jak zaczyna się cieszyć to nawet wypompowywanie bąków o 2 w nocy jest fajne

Ash super zdjęcie , trochę jak do kartoteki

Byliśmy o 7 z psem nad jeziorem się kąpać, jak co niedziele kiedy jest ciepło, myślałam, że jak mały się urodzi będę musiała z tego zrezygnować, ale z nosidłem dajemy rade chcieliśmy z mężem sprawdzić, czy Kala przepłynie ten staw i ja poszłam na drugi koniec i ją wołam, a ta zamiast płynąć przez środek to się puściła dookoła i leci te mokre bydle pomiędzy wędkarzami widziałam po ich twarzach, że nas nienawidzą

Jutro szczepienie
__________________
.
.
I Like You So Much Better WhenYou Are Naked
I Like Me So Much Better WhenYou Are Naked... Ouooo
Kubuś

Edytowane przez salviae
Czas edycji: 2013-06-16 o 11:05
salviae jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-16, 11:07   #3447
colorblue
Zakorzenienie
 
Avatar colorblue
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 3 394
Odp: Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 20

Cytat:
Napisane przez sharpnowaja Pokaż wiadomość
dziewczyny HELP
pisałyście kiedyś o czopkach, to były czopki glicerynowe? mogę podać małej bez konsultacji z lekarzem?
strasznie ją męczy brzuszek, nie wiem czy nie może kupki zrobić czy co bo jak już zrobi to ona jest rzadka więc nie powinna mieć z nią problemu. Może faktycznie nie powinnam podawać herbatki koperkowej"?
Tak możesz podać





Cytat:
Napisane przez Aaś Pokaż wiadomość
Ja biorę termos z ciepła wodą, taką akurat do picia i mieszankę. I robię na miejscu.






A nie za dużo tych kocykow? ;-) nie wiem jak u ciebie ale u mnie jest 26 stopni w domu...


też o tym pomyślałam. U nas w dzień mały w body leży. Ewentualnie jak śpi to nakrywam pieluchą. Na noc bodziak i zawijam w rożek



Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość
Ja też nie potrafię Bartka na śpiocha nakarmić a on raczej nie zasypia mi w nocy od razu po karmieniu :/




Ja nie biorę butli, jest za gorąco, ostatnio jak byliśmy na sesji z młodym to fotografka wysłała swoją rodzinkę na spacer no i właśnie mleczko im się zepsuło Ja zazwyczaj wiem, że jak Bartek zaśnie to mam 3 godziny na spacerowanie ale wczoraj się przeliczyłam i 2 razy go karmiłam ale akurat byłam w parku no i jakby ryczał to trudno, chwilę by musiał niestety poczekać aż bym znalazła jakieś miejsce


===

dzień dobry!
piękna pogoda chłopaki na spacerze a ja mam trochę wolnego a popołudniu grill ze znajomymi, skuszę się na kiełbaskę, uwielbiam przypalone ale nie będę ryzykowała


aaa Bartek tez mi się dziś rano strasznie denerwował przy piersi, chciałam zmienić pozycję (z leżącej na siedzącą) i mu się odbiło, później już ładnie jadł, więc to chyba faktycznie o odbicie chodzi

---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ----------


my mamy uszczypnięcie bociana na karczku
My wczoraj byliśmy na grillu z szefem męża bo prosił nas i jadłam i kiełbaske i kaszankę i nic małemu nie jest. Loda też jadłam i też ok:-D
Rosół.barszczyk,zupe ryżową,krupnik i też ok.zeszłej niedzieli najadłam się ryżu i warzyw na patelnię z groszkiem,kukurydzą,fasol ką . Oczywiście nie za dużo,ale też było ok. Pomidory jem w normalnej wersji. Ogólnie to wszystko jem w rozsądnych ilościach. Omijam tylko zupy typu grochowa czy kapuśniak. No i obserwuje;-)


Te czerwone plamy z tyłu głowy i na powiekach miało każde moje dziecko


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
START 64,7 kg
CEL 52 kg
OBECNIE 60,6 kg


min sierpnień 520/1000
Minuty lipiec 610/1000
Minuty CZERWIEC : 1205 /1000
Minuty MAJ: 1005 min/1000
colorblue jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-16, 11:21   #3448
maarchewka
Zakorzenienie
 
Avatar maarchewka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 120
Dot.: Odp: Dot.: Odp: Dot.: Odp: Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę ni

Cytat:
Napisane przez Magiusa Pokaż wiadomość
No ja wlasnie czekam kiedy Komiksowa napisze o dzieciaczku bo przeciez skurcze juz 2 dni temu miala.

My pierwsza noc i dzien w domku. Dzien to byl koszmar, ja spanikowana wszystkim lacznie z tym czy na pewno Mlody wystarczajaco ma mleczka, tym bardziej ze byl maruda, co chwila jadl i niby zasupial ale jak go odkladalam to placz i znow jedzenie. Ale pozniej stwierdzilam ze skoro wali kilka kup dziennie to musi jesc.
Na szczescie noc to cudo. Faktycznie przebudzal sie delikatnie na cycka i dalej spal a mi sie pokarm zwoekszyl bo juz mi mleczko wyplywa zcdrugiej piersi gdy gdy jedna karmie, ale nie odczuwam ze to nawal bo nic mnie na razie nie boli, nie twardnieje

Ale mam tu pytanie do dziewczyn o muszle. Bo w sumie fajnie sobie zbierac, powiedzcie mi jednak czy jest sens i zbieracie takie kropelki czy wam doslownie ciurkiem leci z drugiej. A jesli zbieracie te kropelki to zlewacie to w jedno? I np.dopelniacie laktatorem?

DziewcYny alez jestem szczesliwa. Tak sie balam swoich odczuc po do Dareczka a jestem w nim bardzo zakochana.

A wlasnie jeszcze jedno pytanko. Bo procz ciuszkow owijam Mlodego w podwojny kocyk bawelniany i czasami przykrywam jeszcze jednym ( zawsze to mimo wszystko mniej niz polarowy) i jak to zawiniatko trzymam to mam wrazenie ze jest mega goracy ale jak dotkne karku to jest akurat cieply, nie przepocony- wiec to chyba odp.tem.dla niego, co?

Wiem ze to mnostwo pytan ale wy juz macie wprawe



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Co do muszli..jak się zbierze pare kropelek to wylewam bo bez sensu, ale jak się zbiera tak z 10 ml to wlewam do butelki i do lodówki.. a potem jak np. za 2 godziny sciągam laktatorem to wlewam do tej butelki. jak nie sciągam no to mam taka malutką porcję i zlewam w większądopiero jak mi akurat na karmienie butelką najdzie.. czyli tuż przed podaniem..
Jak mam pełne cyce to z reguły mi się zbiera tak sporo ze warto po butelkę iść - 15-20 ml.. a jak takie flaczki sa to nawet tych muszli nie wkłądam..

Co do kocyków, to nie wiem jaką masz temp. w domu ale u mnie jest 27 st. i mój siedzi w krótkim rękawku przykryty kocykiem tylko jak spi, ale takim cienkim, z dziurkami..
Fakt ze twój niedawno po porodzie ale jakoś sporo tych kocyków.. Chyba ma mieć ciepły kark ale nie gorący..

Cytat:
Napisane przez becik_4 Pokaż wiadomość
U nas noc cudowną i poranek też mały wstawał na jedzenie trzy razy ale zaraz zasypał jak się napadł teraz sobie też śpi na balkonie takie macierzyństwo to mi się podoba oby trwało wiecznie

A powiedzcie mI jak wy wychodzenie z dziećmi na spacer to karmienie na mieście czy bierzecie butle z mlekiem bo nie wiem jak te spacery ogarnąć bo jak jest głodny to w sekundę zaczyna bardzo płakać i będąc na spacerze zaczymznajde ławkę i von nakarmić fo przecież mi się zaplacze Jakie macie sposoby

---------- Dopisano o 07:39 ---------- Poprzedni post napisano o 07:35 ----------

kurcze nie wiem co jest grane zostało mi tylko 3 kg do zrzucenia sprzed ciąży w spodnie nie wchodzę :mad czy to może kosci miednicy mi się tak rozrosła?
ja akurat nic nie biorę, bo mój spi, a jak się zbudzi to nie płacze tylko porozgląa się i zasypia znowu... ale jeśli dokarmiasz mm to bym w jakiś termos wodę wzieła.. a jak nie dokarmiasz to chodziła w obszarze gdzie są ławki

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:09 ----------

Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość
o to jest jeszcze nadzieja

ja wczoraj zjadłam jedną małą nektarynkę i loda i póki co żadnych złych reakcji na obiad dziś lekki rosołek żeby nie przesadzać
u mnie po czekoladzie nie ma reakcji i się zaczęłam obrzerać jak głupia.. rodzice Wojtkowi dali 3 na słodkie życie takie pyszne wielkie milki.. potem jeszcze dowiozła teściowa kolejna i siostra tzta crispello..
no i waga mi już przestała spadać... z +3,5 kg mam +4,5 kg.

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

Cytat:
Napisane przez vujka Pokaż wiadomość
Hej nie jestem wstanie was nadrobić. Paweł całkowicie pochłonął moją uwagę. Znalazłam tylko chwilkę by opisać mój poród. Było ciężko, ale daliśmy radę

OPIS PORODU:
klask i:
ja czekanie na patologi też źle wpominam..

Cytat:
Napisane przez lonely_lady Pokaż wiadomość
Moj mały, barczysty mężczyzna
Zasnął na cycu wiec możemy iść na spacerek
__________________
/// tralalala///

Wojtek
maarchewka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-16, 11:32   #3449
vil84
Wtajemniczenie
 
Avatar vil84
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Wiadomości: 2 987
Odp: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz.

A powiedzcie mi, jak Wasze dzieciaczki sie juz usmiechaja to odwzajemniaja Wasze usniechy i to o roznych porach? Bo Przemek sie usmiecha tylko rano jak jest wyspony po calej nocy, i jeszcze nigdy nie odp usmiechem na moj. Chyba juz powinien..... prawie 10 tyg ma.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
09.04.13 Przemuś


vil84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-16, 11:46   #3450
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 246
Dot.: Odp: Dot.: Odp: Dot.: Odp: Dot.: Połowa maluszków już jest z nami, na resztę ni

Cytat:
Napisane przez salviae Pokaż wiadomość
Byliśmy o 7 z psem nad jeziorem się kąpać, jak co niedziele kiedy jest ciepło, myślałam, że jak mały się urodzi będę musiała z tego zrezygnować, ale z nosidłem dajemy rade chcieliśmy z mężem sprawdzić, czy Kala przepłynie ten staw i ja poszłam na drugi koniec i ją wołam, a ta zamiast płynąć przez środek to się puściła dookoła i leci te mokre bydle pomiędzy wędkarzami widziałam po ich twarzach, że nas nienawidzą

Jutro szczepienie
ale fajnie i powodzenia na szczepieniu

Cytat:
Napisane przez colorblue Pokaż wiadomość
My wczoraj byliśmy na grillu z szefem męża bo prosił nas i jadłam i kiełbaske i kaszankę i nic małemu nie jest. Loda też jadłam i też ok:-D
Rosół.barszczyk,zupe ryżową,krupnik i też ok.zeszłej niedzieli najadłam się ryżu i warzyw na patelnię z groszkiem,kukurydzą,fasol ką . Oczywiście nie za dużo,ale też było ok. Pomidory jem w normalnej wersji. Ogólnie to wszystko jem w rozsądnych ilościach. Omijam tylko zupy typu grochowa czy kapuśniak. No i obserwuje;-)

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
no ja w sumie też jem wszystko już.. nawet mam plan spróbować kilku truskawek
Cytat:
Napisane przez maarchewka Pokaż wiadomość
u mnie po czekoladzie nie ma reakcji i się zaczęłam obrzerać jak głupia.. rodzice Wojtkowi dali 3 na słodkie życie takie pyszne wielkie milki.. potem jeszcze dowiozła teściowa kolejna i siostra tzta crispello..
no i waga mi już przestała spadać... z +3,5 kg mam +4,5 kg.
u nas też nie było reakcji ale nie jem za dużo, raczej jakieś ciasteczka maślane, zbożowe
__________________
Justi






XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:01.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.