Za pół roku już hulanki, pospadają nam z głów wianki!! PM2014 cz.14

[missmalezji]

Witam sie z rana i witam nowa pmke ja dzisiaj przygotowouje sie do ostatniego egzaminu, na szczescir jutro koniec..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201605100]

Napisane przez missmalezji

Witam sie z rana i witam nowa pmke ja dzisiaj przygotowouje sie do ostatniego egzaminu, na szczescir jutro koniec..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Zazdroszczę wolałabym się uczyć niż pisać pracę lic., to mnie tak przeraża, że odkładam na ostatnią chwilę. I żałuję, że wzięłam taki a nie inn temat na mgr na pewn owezmę oś bardziej historycznego, a nie pdoatki

[cikulada]

Cześć Ja już po weselu i poprawinach, było bardzo fajnie chociaż mam kilka zastrzeżeń co do przebiegu oczepin... Natomiast całe wesele było bardzo dobrze zorganizowane, goście świetnie się bawili i był nawet barman który później podczas swojego pokazu wzbudził zachwyt w wielu gościach

Dzisiaj mamy z TŻ rocznicę związku (a wczoraj mieliśmy rocznicę zaręczyn ) ale niestety się nie spotkamy bo mam naukę...

Widzę, że pojawiła się nowe PMka którą serdecznie witam

[justynkie]

Dziewczyny, potrzebuję porady
Jestem przeciwna typowym winietkom na stołach, wiem też że w mojej rodzinie się nie przyjmą i będą pretensje że kogoś źle posadziliśmy. Mamy stoły prostokątne prawdopodobnie 4 sztuki po 20 osób. Widziałam, że np. Opiumalfa będzie miała okrągłe stoły i rozsadzenie gości do stołów, bez podawania konkretnego miejsca.

Myślicie że przy prostokątnych stołach to się przyjmie?
Myślałam o tym, żeby taki długi stół podzielić nieformalnie na pół, na jednym końcu postawić tabliczkę z nr 1, na drugim z nr 2. Goście byliby poprzydzielani do numerków, po 10 osób, ale miejsca zajmowaliby dowolnie w danej części stołu.

Po prostu chciałabym żeby nasi znajomi siedzieli wszyscy razem a nie chcę wprowadzać zamętu że jeden stolik jest dla znajomych a reszta niech siada jak chce.

[KaMilka4891]

Napisane przez justynkie

Dziewczyny, potrzebuję porady
Jestem przeciwna typowym winietkom na stołach, wiem też że w mojej rodzinie się nie przyjmą i będą pretensje że kogoś źle posadziliśmy. Mamy stoły prostokątne prawdopodobnie 4 sztuki po 20 osób. Widziałam, że np. Opiumalfa będzie miała okrągłe stoły i rozsadzenie gości do stołów, bez podawania konkretnego miejsca.

Myślicie że przy prostokątnych stołach to się przyjmie?
Myślałam o tym, żeby taki długi stół podzielić nieformalnie na pół, na jednym końcu postawić tabliczkę z nr 1, na drugim z nr 2. Goście byliby poprzydzielani do numerków, po 10 osób, ale miejsca zajmowaliby dowolnie w danej części stołu.

Po prostu chciałabym żeby nasi znajomi siedzieli wszyscy razem a nie chcę wprowadzać zamętu że jeden stolik jest dla znajomych a reszta niech siada jak chce.

myślę, że to jest dobry pomysł z podziałem osób bez konkretnych miejsc, mogą usiąść sobie tak jak im się podoba (chociaż przy winietkach tez można się poprzesadzać ) i tak ciocia Krysia nie usiądzie razem ze znajomymi ze studiów chociaz ja kiedyś siedziałam na wprost dziadków Młodego i bawiliśmy się bardzo dobrze, babcia tylko czasem lukała na dziadka czy jeszcze jest w stanie z nami pić

[aniuska18032]

Napisane przez madziara889

Witaj
Dlatego ja nie przeglądam sukni- zakocham się w innej i będzie problem

Już zamykam i nie patrzę

Napisane przez Elrosa

Już się poprawiam
No, to zacznę od początku
Historia naszego życia będzie w sumie mało romantyczna, w końcu dotyczy dwójki informatyków, w zerojedynkowym świecie jest raczej mało romantycznie (żartuję :P)

Poznaliśmy się ponad siedem lat temu - wydaje mi się, że to wieki temu w sposób w sumie dość niestandardowy, bo... na portalu z grami online. Fajnie nam się gadało, grywaliśmy tak razem przez ponad rok, aż poszłam na studia. W tym samym czasie w jego mieście zlikwidowano filię politechniki, w której studiował, a studentów przeniesiono do tego samego miasta, do którego wybrałam się ja i postanowiliśmy się w końcu spotkać na żywo.

Spotkaliśmy się i zaiskrzyło. Okropnie mocno miesiąc po tym pierwszym spotkaniu zostaliśmy parą - w październiku zeszłego roku świętowaliśmy piątą rocznicę, w grudniu się zaręczyliśmy - a teraz przed nami ślub i długie, nudne, małżeńskie życie ;-)

Fajnie !

[201605100]

Napisane przez cikulada

Cześć Ja już po weselu i poprawinach, było bardzo fajnie chociaż mam kilka zastrzeżeń co do przebiegu oczepin... Natomiast całe wesele było bardzo dobrze zorganizowane, goście świetnie się bawili i był nawet barman który później podczas swojego pokazu wzbudził zachwyt w wielu gościach

Dzisiaj mamy z TŻ rocznicę związku (a wczoraj mieliśmy rocznicę zaręczyn ) ale niestety się nie spotkamy bo mam naukę...

Widzę, że pojawiła się nowe PMka którą serdecznie witam

Gratulacje co było nie tak na oczepinach?

Napisane przez justynkie

Dziewczyny, potrzebuję porady
Jestem przeciwna typowym winietkom na stołach, wiem też że w mojej rodzinie się nie przyjmą i będą pretensje że kogoś źle posadziliśmy. Mamy stoły prostokątne prawdopodobnie 4 sztuki po 20 osób. Widziałam, że np. Opiumalfa będzie miała okrągłe stoły i rozsadzenie gości do stołów, bez podawania konkretnego miejsca.

Myślicie że przy prostokątnych stołach to się przyjmie?
Myślałam o tym, żeby taki długi stół podzielić nieformalnie na pół, na jednym końcu postawić tabliczkę z nr 1, na drugim z nr 2. Goście byliby poprzydzielani do numerków, po 10 osób, ale miejsca zajmowaliby dowolnie w danej części stołu.

Po prostu chciałabym żeby nasi znajomi siedzieli wszyscy razem a nie chcę wprowadzać zamętu że jeden stolik jest dla znajomych a reszta niech siada jak chce.

Bardzo dobra alternatywa dla winietek jeżeli podejrzewasz, że rodzince usadzanie się nie spodoba to jak najbardziej można gości "przyporządkować" do stołów. Tylko ja dałabym przy wejściu rozpiskę kto do któego nr powinien się kierować

[mala_czarna_21]

Napisane przez moniczka_90

po pierwsze nie przewiduję rozwodu, wiem, że różnie w życiu bywa niemniej jestem tak pewna związku z TŻ, ze się tym nie martwie, poza tym zawsze mozna zrobić cover i nie ma własciwie śladu
nie wiem zupełnie dlaczego były Twojej siostry po prostu tego nie zakryje CZYMKOLWIEK nie musi od razu z grubej rury usuwać ani nie musi tych inicjałów przerabiac na inne... cover musi byc po prostu większy od tego co ma się obecnie, zakładam, zę te 2 literki nie sa na cale plecy więc na prawde nie wiem czemu nie zrobi covera jakims ciekawym wzorem po trzecie to nie chciałabym tak właściwie lierki ani imienia (to był tylko taki mój pomysł), chciałabym cos co będziemy mieli oboje, takie samo albo o tym samym znaczeniu, ale nie mam pomysłu na nic oryginalnego... musze się po prostu obudzić z pomysłem !



na razie mam 2 ale planuję jeszcze kilka ale nie bedę pokazywać wzorów tego co mam, wiedza dziewczyny na niektórych watkach i tyle

tatuaż ma na całym przedramieniu i byl u jakiegoś speca od tego i ciężko go jakoś zmodyfikować, nie znam się ale sprawa dla mnie komiczna (bo gościa nie lubiłam)
może rzeczywiście da się to jakoś stuningować ale w sumie to nie mój biznes

Napisane przez moniczka_90

dzień dobry !
mój TŻ ma dzisiaj urodziny

no to sto lat !

Napisane przez Elrosa

Cześć dziewczyny!
Tak nieśmiało wpisuję się do wątku Ślub najprawdopodobniej będziemy mieć 5.07.2014 - w tę sobotę jedziemy podpisać umowę z właścicielami sali i wtedy już na 100% będę spokojna

Nie mogę się już doczekać!

witaj!

Napisane przez alloffkowa

bardzo ładnie wyglądali !!
co do tatuaży, mi się podobają- u kogoś, a tżtowi w ogóle :P

ja już od jakiegoś czasu na diecie i waga spadła !!! dziś ujrzałam na wadze mniej niż 70 kg !! równe 4 kg spadku

pochwal się foto obrączek i zdaj relację z wesela

witaj

trzymam kciuki

aaaj, faktycznie niestandardowo się poznaliście, to naprawdę przeznaczenie musiało być

Napisane przez missmalezji

Witam sie z rana i witam nowa pmke ja dzisiaj przygotowouje sie do ostatniego egzaminu, na szczescir jutro koniec..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

zazdroszczę, ja w trakcie tego młynu zwanego sesją... jeszcze dzisiaj i w czwartek zaliczenie a jutro, w środę i piatek egzaminy

[cikulada]

Napisane przez alucior

Gratulacje co było nie tak na oczepinach?



Bardzo dobra alternatywa dla winietek jeżeli podejrzewasz, że rodzince usadzanie się nie spodoba to jak najbardziej można gości "przyporządkować" do stołów. Tylko ja dałabym przy wejściu rozpiskę kto do któego nr powinien się kierować

Było zbieranie na wózek i wielu gościom się to nie podobało bo odbierali to w ten sposób, że nie dość że młodzi dostali pieniądze w kopercie to później trzeba im jeszcze zapłacić za to, żeby móc z nimi zatańczyć. Kolejnym minusem jest to, że facet, który złapał muchę musiał trzymać ręce w górze i robić za rurę a dziewczyna musiała tańczyć ''na niej", później musieli się zamienić i to dziewczyna robiła za rurę a facet tańczył ale był już tak opity, że podczas swojego tańca dosłownie gwałcił ją wzrokiem, całym swoim ciałem ocierał się o jej biust i tą dolną część ciała. Goście byli zniesmaczeni tym bardziej, że było wtedy jeszcze dużo dzieci które to musiały oglądać... Dodam jeszcze, że ta dziewczyna i szanowny pan są dla siebie zupełnie obcymi ludźmi którzy widzieli się pierwszy raz w życiu, a jak się później okazało on ma już żonę i dziecko z którymi był na tym weselu... Później młodym było głupio i przeprosili tą dziewczynę ale jednak wyszło jak wyszło. Natomiast cała reszta jest na wielki plus i wszystko było świetnie zorganizowane.

[alloffkowa]

Napisane przez cikulada

Było zbieranie na wózek i wielu gościom się to nie podobało bo odbierali to w ten sposób, że nie dość że młodzi dostali pieniądze w kopercie to później trzeba im jeszcze zapłacić za to, żeby móc z nimi zatańczyć. Kolejnym minusem jest to, że facet, który złapał muchę musiał trzymać ręce w górze i robić za rurę a dziewczyna musiała tańczyć ''na niej", później musieli się zamienić i to dziewczyna robiła za rurę a facet tańczył ale był już tak opity, że podczas swojego tańca dosłownie gwałcił ją wzrokiem, całym swoim ciałem ocierał się o jej biust i tą dolną część ciała. Goście byli zniesmaczeni tym bardziej, że było wtedy jeszcze dużo dzieci które to musiały oglądać... Dodam jeszcze, że ta dziewczyna i szanowny pan są dla siebie zupełnie obcymi ludźmi którzy widzieli się pierwszy raz w życiu, a jak się później okazało on ma już żonę i dziecko z którymi był na tym weselu... Później młodym było głupio i przeprosili tą dziewczynę ale jednak wyszło jak wyszło. Natomiast cała reszta jest na wielki plus i wszystko było świetnie zorganizowane.

naprawde ludzie tak odebrali to??:|
U nas praktycznie na każdym weselu robi się taką zabawę, nikt tego nie odbiera źle, my planujemy ją mieć

[missmalezji]

Napisane przez alucior

Zazdroszczę wolałabym się uczyć niż pisać pracę lic., to mnie tak przeraża, że odkładam na ostatnią chwilę. I żałuję, że wzięłam taki a nie inn temat na mgr na pewn owezmę oś bardziej historycznego, a nie pdoatki

Ja juz swoj licencjat pisalam wiec wiem co czujesz

Napisane przez cikulada

Było zbieranie na wózek i wielu gościom się to nie podobało bo odbierali to w ten sposób, że nie dość że młodzi dostali pieniądze w kopercie to później trzeba im jeszcze zapłacić za to, żeby móc z nimi zatańczyć. Kolejnym minusem jest to, że facet, który złapał muchę musiał trzymać ręce w górze i robić za rurę a dziewczyna musiała tańczyć ''na niej", później musieli się zamienić i to dziewczyna robiła za rurę a facet tańczył ale był już tak opity, że podczas swojego tańca dosłownie gwałcił ją wzrokiem, całym swoim ciałem ocierał się o jej biust i tą dolną część ciała. Goście byli zniesmaczeni tym bardziej, że było wtedy jeszcze dużo dzieci które to musiały oglądać... Dodam jeszcze, że ta dziewczyna i szanowny pan są dla siebie zupełnie obcymi ludźmi którzy widzieli się pierwszy raz w życiu, a jak się później okazało on ma już żonę i dziecko z którymi był na tym weselu... Później młodym było głupio i przeprosili tą dziewczynę ale jednak wyszło jak wyszło. Natomiast cała reszta jest na wielki plus i wszystko było świetnie zorganizowane.

Nir znosze tego zbierania na wozek.. Co to za pomysl? Zeby od gosci jeszcze powyciagac? U mnie tego nie bedzie...
Druga zabawa co najmniej niesmaczna, na szczescie mam rozsadnego wodzireja i wiem ze wstydu nam nie zrobi.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[cikulada]

Napisane przez alloffkowa

naprawde ludzie tak odebrali to??:|
U nas praktycznie na każdym weselu robi się taką zabawę, nikt tego nie odbiera źle, my planujemy ją mieć

Z tego co widziałam to tak. Ja się pierwszy raz z czymś takim spotkałam i przyznam szczerze, że w ogóle mi się to nie podobało ale inni przyjezdni goście też nie byli zachwyceni tą zabawą.

[201605100]

alloffkowa gratulacje zrzuconych 4 kg!!

Napisane przez cikulada

Było zbieranie na wózek i wielu gościom się to nie podobało bo odbierali to w ten sposób, że nie dość że młodzi dostali pieniądze w kopercie to później trzeba im jeszcze zapłacić za to, żeby móc z nimi zatańczyć. Kolejnym minusem jest to, że facet, który złapał muchę musiał trzymać ręce w górze i robić za rurę a dziewczyna musiała tańczyć ''na niej", później musieli się zamienić i to dziewczyna robiła za rurę a facet tańczył ale był już tak opity, że podczas swojego tańca dosłownie gwałcił ją wzrokiem, całym swoim ciałem ocierał się o jej biust i tą dolną część ciała. Goście byli zniesmaczeni tym bardziej, że było wtedy jeszcze dużo dzieci które to musiały oglądać... Dodam jeszcze, że ta dziewczyna i szanowny pan są dla siebie zupełnie obcymi ludźmi którzy widzieli się pierwszy raz w życiu, a jak się później okazało on ma już żonę i dziecko z którymi był na tym weselu... Później młodym było głupio i przeprosili tą dziewczynę ale jednak wyszło jak wyszło. Natomiast cała reszta jest na wielki plus i wszystko było świetnie zorganizowane.

O tym zwyczaju zbierania na wózek czytałam na wizażu kilka razy, jednakże jak pierwszy raz o tym przeczytałam to moja reakcja była Nie wiem, może to miało sens jak x lat temu przychodziło się tylko z prezentami, ale teraz? Co region to obyczaj..

A oczepiny żenada totalna. Kto wymyśla takie porąbane rzeczy?

[alloffkowa]

Napisane przez cikulada

Z tego co widziałam to tak. Ja się pierwszy raz z czymś takim spotkałam i przyznam szczerze, że w ogóle mi się to nie podobało ale inni przyjezdni goście też nie byli zachwyceni tą zabawą.

jak to mówią: co kraj to obyczaj jak ja byłam na weselach z tą zabawą to ludzie kilka razy podchodzili do młodych żeby tańczyć, niemalże się bili żeby być tymi ostatnimi którzy tańczą z młodymi i wygrać

[Dotka90]

Ja nie rozumiem, PO CO robić tak idiotyczne i żenujące zabawy na weselu?

To już nie można zrobić tylko 'pierwszy taniec nowej pary młodej' i z głowy?
Tylko taka żenada, potem trzeba ludzi przepraszać, żona pewnie wkurzona, a i gość jak otrzeźwieje i zobaczy film/foty to się pewnie spali ze wstydu

[garfieldek]

Napisane przez alucior

Nie nadrabiam bo nie mam czasu

Po pracowitym weekendzie pojawiło się świateło w tunelu, że jednak będę się bronić w lipcu ( o ile w przyszłym tygodniu zdam poprawkę i napiszę pracę )

Pan mgr porażka nawet nie chce o tym myśleć co za burak, na szczęście po wielu prośbach naszych i interewcji dziakana zgodził się przenieść poprawkę z września na czerwiec(oblał 12/15 seminarzystów dziekana więc musiał sięna nami wstawić ).

Po pracy będę sprawdzać jak szybko da się napisać 33 strony pracy

nie zazdroszcze, ale ja mam podobnie, napisalam dzis do promo, moze w koncu sie odezwie wrrrrr

Napisane przez cikulada

Było zbieranie na wózek i wielu gościom się to nie podobało bo odbierali to w ten sposób, że nie dość że młodzi dostali pieniądze w kopercie to później trzeba im jeszcze zapłacić za to, żeby móc z nimi zatańczyć. Kolejnym minusem jest to, że facet, który złapał muchę musiał trzymać ręce w górze i robić za rurę a dziewczyna musiała tańczyć ''na niej", później musieli się zamienić i to dziewczyna robiła za rurę a facet tańczył ale był już tak opity, że podczas swojego tańca dosłownie gwałcił ją wzrokiem, całym swoim ciałem ocierał się o jej biust i tą dolną część ciała. Goście byli zniesmaczeni tym bardziej, że było wtedy jeszcze dużo dzieci które to musiały oglądać... Dodam jeszcze, że ta dziewczyna i szanowny pan są dla siebie zupełnie obcymi ludźmi którzy widzieli się pierwszy raz w życiu, a jak się później okazało on ma już żonę i dziecko z którymi był na tym weselu... Później młodym było głupio i przeprosili tą dziewczynę ale jednak wyszło jak wyszło. Natomiast cała reszta jest na wielki plus i wszystko było świetnie zorganizowane.

faktycznie niesmaczna taka zabawa


witam nowa PK-kę

[201605100]

Napisane przez Dotka90

Ja nie rozumiem, PO CO robić tak idiotyczne i żenujące zabawy na weselu?

To już nie można zrobić tylko 'pierwszy taniec nowej pary młodej' i z głowy?
Tylko taka żenada, potem trzeba ludzi przepraszać, żona pewnie wkurzona, a i gość jak otrzeźwieje i zobaczy film/foty to się pewnie spali ze wstydu

Właśnie, taniec i tyle, spotkałam sięjeszcze z podrzucaniem na krzesłach. A potem się ludzie dziwią, że panny nie chcą iść welon łapać, albo welon spada na podłogę i żadna podnieść nie chce...

[Dotka90]

Jak ja złapałam bukiet, TŻ krawat to mieliśmy pierwszy taniec.
Aczkolwiek nie spodobało mi się bardzo, bo gość z orkiestry MEGA nalegał, że teraz 'nowy pan młody bierze panią młodą na ręce'.
A ja 40kg nie ważę, więc możecie sobie wyobrazić mój entuzjazm
I głupio to wyszło, bo on chyba z 5 razy powtarzał, żeby TŻ mnie wziął na ręce, a ja, że NIE.
Na początku spoko, bo ze śmiechem i ok, ale ileż można mówić, że NIE?! I się później już wkurzyłam konkretnie.

[alloffkowa]

na wiosce przy mojej miejscowości zmarł 9-letni chłopiec prawdopodobnie został porażony prądem od KOMPUTERA.
nigdy nie zrozumiem czemu los zabiera takie dzieci, czemu nie morderców i złych ludzi

[justynkie]

Napisane przez alucior

Gratulacje co było nie tak na oczepinach?



Bardzo dobra alternatywa dla winietek jeżeli podejrzewasz, że rodzince usadzanie się nie spodoba to jak najbardziej można gości "przyporządkować" do stołów. Tylko ja dałabym przy wejściu rozpiskę kto do któego nr powinien się kierować

Tak, rozpiska obowiązkowo.

Co do zbierania na wózek na weselu, mi się to nie podoba. I już nawet nie chodzi o to że to może być odebrane jako proszenie o kasę. Na weselach to popularna zabawa, ale niestety coraz mniej... Bałabym się że goście nie będą szli i wyjdzie z tego żenada a nie zabawa, pójdzie kilka osób, rzucą po 20 zł i zabawa się skończy.
Myśleliśy z TŻ żeby zrobić taką zabawę za Lotka. Czytałam o tym i podobno gościom się podobało. Trzeba tylko zaopatrzyć się w czyste kupony Lotto, jeden taniec kosztuje 3 zł i gość skreśla swoje 8 liczb. Oczywiście można wrzucać więcej. Później PM za zebraną kasę kupuje zakłady Lotto.

Z zabaw oczepinowych to planujemy bardziej integracyjne, dla wszystkich gości:
- taniec kilku par i na stop muzyki zostają na parkiecie np. 2 nogi, ręka i 2 głowy itp.
- zabawa "krasnoludek" - na YT są filmiki
- zabawa w losowanie fantów z worka i zakładanie, np. gacie XXL, fartuch sklepowej, ogromne okulary,
- dla nas test zgodności


Alloffkowa gratuluje utraty wagi!

[mala_czarna_21]

nie kapuję takich zabaw... to tylko świadczy źle o parze młodej bo powinni z zespołem takie reguły ustalić a nie pozwalać na zażenowanie gości

u nas będzie złapanie bukietu i muszki ale potem tylko pierwszy taniec z kategorii zabawnych czyli np w płetwach i to by bylo na tyl

a wg mnie zbieranie na wózek to też strasznie żenująca zabawa u nas na pewno nie będzie

[justynkie]

Napisane przez mala_czarna_21

nie kapuję takich zabaw... to tylko świadczy źle o parze młodej bo powinni z zespołem takie reguły ustalić a nie pozwalać na zażenowanie gości

u nas będzie złapanie bukietu i muszki ale potem tylko pierwszy taniec z kategorii zabawnych czyli np w płetwach i to by bylo na tyl

a wg mnie zbieranie na wózek to też strasznie żenująca zabawa u nas na pewno nie będzie

Na jednym weselu był motyw tańca w ogromnych kaloszach i nikt nie skumał motywu, nowa PM też nie, w sumie tylko stali, nie było w ogóle śmiesznie, wręcz nudno.
Na innym z kolei nowa PM miała zatańczyć, a orkiestra co chwilę zmieniała muzykę, było disco, walc, tango, latino. I to było dość fajne więc my chyba zrobimy to samo.
Na pewno nie będzie gorzko-gorzko.

[dodaja]

Napisane przez kulbensikowa

Co do pracy, i Up brak słow....polecam film !!!
http://www.☠☠☠☠☠☠☠/video/895362b/Jak-...a-Urzedy-Pracy

Napisane przez Kate Noir

Poznanianka, mnie też wzięło... Jadę do pracy wyposażona w leki przeciw zapalne i spray na ból gardła. Dobrze, ze jest ciepło bo Wlasnie tego dzisiaj potrzebuje

Zdrówka Dla Ciebie Poznanianka też

Napisane przez Elrosa

Cześć dziewczyny!
Tak nieśmiało wpisuję się do wątku Ślub najprawdopodobniej będziemy mieć 5.07.2014 - w tę sobotę jedziemy podpisać umowę z właścicielami sali i wtedy już na 100% będę spokojna

Nie mogę się już doczekać!

Witaj

Napisane przez justynkie

Dziewczyny, potrzebuję porady
Jestem przeciwna typowym winietkom na stołach, wiem też że w mojej rodzinie się nie przyjmą i będą pretensje że kogoś źle posadziliśmy. Mamy stoły prostokątne prawdopodobnie 4 sztuki po 20 osób. Widziałam, że np. Opiumalfa będzie miała okrągłe stoły i rozsadzenie gości do stołów, bez podawania konkretnego miejsca.

Myślicie że przy prostokątnych stołach to się przyjmie?
Myślałam o tym, żeby taki długi stół podzielić nieformalnie na pół, na jednym końcu postawić tabliczkę z nr 1, na drugim z nr 2. Goście byliby poprzydzielani do numerków, po 10 osób, ale miejsca zajmowaliby dowolnie w danej części stołu.

Po prostu chciałabym żeby nasi znajomi siedzieli wszyscy razem a nie chcę wprowadzać zamętu że jeden stolik jest dla znajomych a reszta niech siada jak chce.

Dobry pomysł Sama o tym myślę

Cześć dziewczyny !

Dziś zaczęłam naukę do obrony Tak strasznie mi sie nie chce.

[Dotka90]

U nas było gorzko-gorzko, ale nie wiem, czy orkiestra wiedziała od PM, że my jesteśmy parą, czy nawet jakby obcy chłop złapał krawat, to też by było

[Elrosa]

Napisane przez justynkie

Na innym z kolei nowa PM miała zatańczyć, a orkiestra co chwilę zmieniała muzykę, było disco, walc, tango, latino. I to było dość fajne więc my chyba zrobimy to samo.

Fajny pomysł! Tylko ja bym się bała coś takiego zatańczyć Na weselu kuzynki złapałam welon, krawat trafił się jej bratu - on ma prawie dwa metry wzrostu, ja mam 160 cm, ledwo co daliśmy radę zatańczyć coś zwyczajnego, takie kroki sadził
No, ale ja jestem tanecznym beztalenciem

[madziara889]

Hmm, u mnie już od kilku lat zbieranie na wózek to standard i nikt nie reaguje na to źle. Zboczone zabawy też mi nie podchodzą i nie mam zamiaru takich mieć. Ogółem chciałam jakieś 2-3 zabawy.

[mala_czarna_21]

Napisane przez justynkie

Na jednym weselu był motyw tańca w ogromnych kaloszach i nikt nie skumał motywu, nowa PM też nie, w sumie tylko stali, nie było w ogóle śmiesznie, wręcz nudno.
Na innym z kolei nowa PM miała zatańczyć, a orkiestra co chwilę zmieniała muzykę, było disco, walc, tango, latino. I to było dość fajne więc my chyba zrobimy to samo.
Na pewno nie będzie gorzko-gorzko.

chodzilo mi o to, ze bedzie ćós smiesznego ale nie zenujacego i aktrat z ostatniego wesela przypomniały mi się pletwy, weszło bardzo zabawnie, Pan Młody Nowowybrany to byl niezły jajcarz i bardzo śmiesznie to wyszlo. My jednak nie będziemy powielać i zrobimy coś innego, Twoja propozycja jest bardzo rozsądna

na pewno nie będzie dwuznacznych zabaw i żadnego całowania

[alloffkowa]

u nas chyba nie bedzie łapania welonu to nie będzie komu łapać xd wszyscy nasi znajomi których zapraszamy są już w związkach małżeńskich, tylko jedna koleżanka nie

[justynkie]

KaMilka4891
alucior
dodaja
dzięki za pomoc
Zawsze to lepiej usłyszeć czyjeś zdanie

[alloffkowa]

jako dobra żona własnie gotuję tżtowi zupkę cebulową na obiad