Za pół roku już hulanki, pospadają nam z głów wianki!! PM2014 cz.14

[justynkie]

Napisane przez mala_czarna_21

chodzilo mi o to, ze bedzie ćós smiesznego ale nie zenujacego i aktrat z ostatniego wesela przypomniały mi się pletwy, weszło bardzo zabawnie, Pan Młody Nowowybrany to byl niezły jajcarz i bardzo śmiesznie to wyszlo. My jednak nie będziemy powielać i zrobimy coś innego, Twoja propozycja jest bardzo rozsądna

na pewno nie będzie dwuznacznych zabaw i żadnego całowania

Właśnie mi chodziło o to, że jak trafi się "drętwa" nowa PM to pomysł może okazać się nietrafiony.
Bo sam w sobie jest zabawny

[KasiaK_080290]

witam

o 8 wybierałam przedmioty na następny semestr, mam wszystkie te, które chciałam
właśnie wróciłam od promotorki, zaakceptowała mi pierwszy rozdział magisterki
teraz siadam do nauki bo jutro o 8 zaliczenie ze sprawozdawczości finansowej, boję się go strasznie

justynkie myślę, że to bardzo dobra alternatywa dla winietek

co do Fabiańskiego to wyglądali pięknie ze smakiem, bez szaleństw, uśmiechnięci i szczęśliwi

alloffkowa my też planujemy zabawę w "zbieranie na wózek" w tamtym roku byłam na 4 weselach, w poprzednim na 3 i ta zabawa się sprawdza goście chętnie się bawią i na żadnym nie słyszałam nie miłych opinii i zbędnych komentarzy, u mnie w okolicy to się sprawdza i ja będę miała tą zabawę poza tym test zgodności, rzucanie welonem i krawatem i jakąś jedną jeszcze dodamy pewnie



aaaaa....zapomniałam się pochwalić, mamy dziś 7 rocznicę

[helcia86]

Napisane przez Elrosa

Cześć dziewczyny!
Tak nieśmiało wpisuję się do wątku Ślub najprawdopodobniej będziemy mieć 5.07.2014 - w tę sobotę jedziemy podpisać umowę z właścicielami sali i wtedy już na 100% będę spokojna

Nie mogę się już doczekać!

Witam nową PM

Napisane przez cikulada

Było zbieranie na wózek i wielu gościom się to nie podobało bo odbierali to w ten sposób, że nie dość że młodzi dostali pieniądze w kopercie to później trzeba im jeszcze zapłacić za to, żeby móc z nimi zatańczyć. Kolejnym minusem jest to, że facet, który złapał muchę musiał trzymać ręce w górze i robić za rurę a dziewczyna musiała tańczyć ''na niej", później musieli się zamienić i to dziewczyna robiła za rurę a facet tańczył ale był już tak opity, że podczas swojego tańca dosłownie gwałcił ją wzrokiem, całym swoim ciałem ocierał się o jej biust i tą dolną część ciała. Goście byli zniesmaczeni tym bardziej, że było wtedy jeszcze dużo dzieci które to musiały oglądać... Dodam jeszcze, że ta dziewczyna i szanowny pan są dla siebie zupełnie obcymi ludźmi którzy widzieli się pierwszy raz w życiu, a jak się później okazało on ma już żonę i dziecko z którymi był na tym weselu... Później młodym było głupio i przeprosili tą dziewczynę ale jednak wyszło jak wyszło. Natomiast cała reszta jest na wielki plus i wszystko było świetnie zorganizowane.

Co region to inny obyczaj.. też słyszałam o zbieraniu na wózek, ale u mnie się takich zabaw nie robi. Ostatnio koleżanka była na weselu, na którym goście płacili zespołowi za piosenki. Póxniej zespół odliczył to od zapłaty, więc PM mieli mniej (i to chyba o 2tys mniej) do zapłaty. i to jest fajne, ale nigdy wcześniej o tym nie słyszałam.


W sobotę przepłyneliśmy kajakami 36km - krajobrazy i otoczenie super Wczoraj się byczyliśmy cały dzień i leczyliśmy pod ognisku faajny weekend - pełen chillout

[alloffkowa]

Napisane przez cikulada

Z tego co widziałam to tak. Ja się pierwszy raz z czymś takim spotkałam i przyznam szczerze, że w ogóle mi się to nie podobało ale inni przyjezdni goście też nie byli zachwyceni tą zabawą.

Napisane przez KasiaK_080290

witam

o 8 wybierałam przedmioty na następny semestr, mam wszystkie te, które chciałam
właśnie wróciłam od promotorki, zaakceptowała mi pierwszy rozdział magisterki
teraz siadam do nauki bo jutro o 8 zaliczenie ze sprawozdawczości finansowej, boję się go strasznie

justynkie myślę, że to bardzo dobra alternatywa dla winietek

co do Fabiańskiego to wyglądali pięknie ze smakiem, bez szaleństw, uśmiechnięci i szczęśliwi

alloffkowa my też planujemy zabawę w "zbieranie na wózek" w tamtym roku byłam na 4 weselach, w poprzednim na 3 i ta zabawa się sprawdza goście chętnie się bawią i na żadnym nie słyszałam nie miłych opinii i zbędnych komentarzy, u mnie w okolicy to się sprawdza i ja będę miała tą zabawę poza tym test zgodności, rzucanie welonem i krawatem i jakąś jedną jeszcze dodamy pewnie



aaaaa....zapomniałam się pochwalić, mamy dziś 7 rocznicę

też bym chciała test zgodności !
gratuluję 7 rocznicy !

[justynkie]

Napisane przez KasiaK_080290

witam

o 8 wybierałam przedmioty na następny semestr, mam wszystkie te, które chciałam
właśnie wróciłam od promotorki, zaakceptowała mi pierwszy rozdział magisterki
teraz siadam do nauki bo jutro o 8 zaliczenie ze sprawozdawczości finansowej, boję się go strasznie

justynkie myślę, że to bardzo dobra alternatywa dla winietek

co do Fabiańskiego to wyglądali pięknie ze smakiem, bez szaleństw, uśmiechnięci i szczęśliwi

alloffkowa my też planujemy zabawę w "zbieranie na wózek" w tamtym roku byłam na 4 weselach, w poprzednim na 3 i ta zabawa się sprawdza goście chętnie się bawią i na żadnym nie słyszałam nie miłych opinii i zbędnych komentarzy, u mnie w okolicy to się sprawdza i ja będę miała tą zabawę poza tym test zgodności, rzucanie welonem i krawatem i jakąś jedną jeszcze dodamy pewnie



aaaaa....zapomniałam się pochwalić, mamy dziś 7 rocznicę

Dzięki

Gratuluję rocznicy ale chyba bardziej wybranych przedmiotów

[Tycikata]

Napisane przez alucior

O tym zwyczaju zbierania na wózek czytałam na wizażu kilka razy, jednakże jak pierwszy raz o tym przeczytałam to moja reakcja była Nie wiem, może to miało sens jak x lat temu przychodziło się tylko z prezentami, ale teraz? Co region to obyczaj..

mi też sie ten zwyczaj kompletnie nie podoba i nie spotkałam się z tym jeszcze na żadnym weselu na którym byłam. ale mój TŻ był na takim weselu i mu się to bardzo podobało
ale ja czegoś takiego na swoim weselu mieć nie będę.

w ogole to łączę się z Tobą w bólu z pisaniem pracy...ja właśnie męczę jeszcze swoją mgrkę...też jak zwykle na ostatnią chwilę i ostatnio tylko noce zarywam aby zdążyć na czas a w pracy teraz siedzę nieprzytomna z podkrążonymi oczami, wyglądam jak zombie



alloffkowa gratuluje spadku wagi ja za to osiągnełam teraz +70 ja pierdziele co te studia potrafią z człowiekiem zrobić...


aaa i witam nową/nowe PMki

[Dotka90]

Dziewczyny, a spotkałyście się z tym, że przypina się gościom na weselu kotyliony:
panny/kawalerowie po lewej stronie, zamężne/żonaci po prawej i w momencie, gdy podchodzi świadkowa z tymi kotylionami, to wrzuca im się do koszyczka pieniądze typu 10-20zł za ten kotylion?

My byliśmy trochę niemiło tym zaskoczeni, bo akurat jedynym banknotem, jaki mieliśmy w portfelu bylo 100zł, a przecież nie wrzucę stówki i koniec końców nic nie wrzuciliśmy, sporo osób też nic nie dało.

[201605100]

Napisane przez alloffkowa

jako dobra żona własnie gotuję tżtowi zupkę cebulową na obiad

Nigdy nie jadłam zupy cebulowej

Napisane przez KasiaK_080290

aaaaa....zapomniałam się pochwalić, mamy dziś 7 rocznicę

gratulacje!!

Napisane przez Tycikata

mi też sie ten zwyczaj kompletnie nie podoba i nie spotkałam się z tym jeszcze na żadnym weselu na którym byłam. ale mój TŻ był na takim weselu i mu się to bardzo podobało
ale ja czegoś takiego na swoim weselu mieć nie będę.

w ogole to łączę się z Tobą w bólu z pisaniem pracy...ja właśnie męczę jeszcze swoją mgrkę...też jak zwykle na ostatnią chwilę i ostatnio tylko noce zarywam aby zdążyć na czas a w pracy teraz siedzę nieprzytomna z podkrążonymi oczami, wyglądam jak zombie



alloffkowa gratuluje spadku wagi ja za to osiągnełam teraz +70 ja pierdziele co te studia potrafią z człowiekiem zrobić...


aaa i witam nową/nowe PMki

Też będę zombie, marzę o tym, żeby do śr skończyć, ale to chyba nierealne obiecuję publicznie, że mgrkę skońćzę pisać w kwietniu

Dotka90 ja nie wiem na jakiej zasadzie wybiera się stronęprzypięcia kotylionów, ale NIGDY nie spotkałam się z tym, że się za to płaci

[garfieldek]

Napisane przez Dotka90

Dziewczyny, a spotkałyście się z tym, że przypina się gościom na weselu kotyliony:
panny/kawalerowie po lewej stronie, zamężne/żonaci po prawej i w momencie, gdy podchodzi świadkowa z tymi kotylionami, to wrzuca im się do koszyczka pieniądze typu 10-20zł za ten kotylion?

My byliśmy trochę niemiło tym zaskoczeni, bo akurat jedynym banknotem, jaki mieliśmy w portfelu bylo 100zł, a przecież nie wrzucę stówki i koniec końców nic nie wrzuciliśmy, sporo osób też nic nie dało.

na weselu nigdy sie z tym nie spotkalam, jedynie na balach/zabawach karnawalowych

[madziara889]

Napisane przez KasiaK_080290

witam

o 8 wybierałam przedmioty na następny semestr, mam wszystkie te, które chciałam
właśnie wróciłam od promotorki, zaakceptowała mi pierwszy rozdział magisterki
teraz siadam do nauki bo jutro o 8 zaliczenie ze sprawozdawczości finansowej, boję się go strasznie

justynkie myślę, że to bardzo dobra alternatywa dla winietek

co do Fabiańskiego to wyglądali pięknie ze smakiem, bez szaleństw, uśmiechnięci i szczęśliwi

alloffkowa my też planujemy zabawę w "zbieranie na wózek" w tamtym roku byłam na 4 weselach, w poprzednim na 3 i ta zabawa się sprawdza goście chętnie się bawią i na żadnym nie słyszałam nie miłych opinii i zbędnych komentarzy, u mnie w okolicy to się sprawdza i ja będę miała tą zabawę poza tym test zgodności, rzucanie welonem i krawatem i jakąś jedną jeszcze dodamy pewnie



aaaaa....zapomniałam się pochwalić, mamy dziś 7 rocznicę

Gratuluję zarówno rocznicy jak i wybranych przedmiotów

Napisane przez Dotka90

Dziewczyny, a spotkałyście się z tym, że przypina się gościom na weselu kotyliony:
panny/kawalerowie po lewej stronie, zamężne/żonaci po prawej i w momencie, gdy podchodzi świadkowa z tymi kotylionami, to wrzuca im się do koszyczka pieniądze typu 10-20zł za ten kotylion?

My byliśmy trochę niemiło tym zaskoczeni, bo akurat jedynym banknotem, jaki mieliśmy w portfelu bylo 100zł, a przecież nie wrzucę stówki i koniec końców nic nie wrzuciliśmy, sporo osób też nic nie dało.

Nie spotkałam się jeszcze z czymś takim tak samo jak z tym, żeby zespół zbierała pieniądze od gości.

[justynkie]

Napisane przez Dotka90

Dziewczyny, a spotkałyście się z tym, że przypina się gościom na weselu kotyliony:
panny/kawalerowie po lewej stronie, zamężne/żonaci po prawej i w momencie, gdy podchodzi świadkowa z tymi kotylionami, to wrzuca im się do koszyczka pieniądze typu 10-20zł za ten kotylion?

My byliśmy trochę niemiło tym zaskoczeni, bo akurat jedynym banknotem, jaki mieliśmy w portfelu bylo 100zł, a przecież nie wrzucę stówki i koniec końców nic nie wrzuciliśmy, sporo osób też nic nie dało.

Pierwsze słyszę...

[say-hello]

Napisane przez alloffkowa

ja już od jakiegoś czasu na diecie i waga spadła !!! dziś ujrzałam na wadze mniej niż 70 kg !! równe 4 kg spadku

brawo!!

Napisane przez Elrosa

Wesele będzie, mój K. by nie darował ;-) będzie takie "małe, dla najbliższej rodziny i przyjaciół" - mamy już 80 gości i lista ciągle się wydłuża oboje mamy dość spore rodziny i ze wszystkimi utrzymujemy kontakt. Trochę się tego boję, jestem okropnie nieśmiała, a tu takie tłumy

witam nową Pmkę
masz już wybraną suknię, sale, kolor przewodni itp? może jakieś inspiracje? chętnie poczytamy o Twoim pomyśle na Wasze informatyczne wesele

Napisane przez justynkie

Dziewczyny, potrzebuję porady
Jestem przeciwna typowym winietkom na stołach, wiem też że w mojej rodzinie się nie przyjmą i będą pretensje że kogoś źle posadziliśmy. Mamy stoły prostokątne prawdopodobnie 4 sztuki po 20 osób. Widziałam, że np. Opiumalfa będzie miała okrągłe stoły i rozsadzenie gości do stołów, bez podawania konkretnego miejsca.

Myślicie że przy prostokątnych stołach to się przyjmie?
Myślałam o tym, żeby taki długi stół podzielić nieformalnie na pół, na jednym końcu postawić tabliczkę z nr 1, na drugim z nr 2. Goście byliby poprzydzielani do numerków, po 10 osób, ale miejsca zajmowaliby dowolnie w danej części stołu.

Po prostu chciałabym żeby nasi znajomi siedzieli wszyscy razem a nie chcę wprowadzać zamętu że jeden stolik jest dla znajomych a reszta niech siada jak chce.

myślę, że pomysł jak najbardziej ok my też będziemy mieli okrągłe stoły z numerkami, a przy wejściu rozpiskę z przyporządkowaniem gości do stołów, ale nie do konkretnych miejsc.
ale z kolei ten pomysł z dzieleniem stołu na pół i dwoma numerkami już średnio mi się podoba, wydaje mi się, że to może powodować konflikty. np. goście powiedzmy z części A zajmą powiedzmy 2 krzesła z części B i już jest problem. albo ktoś części A będzie chciał usiąść po części B, bo niby jest dowolność, ale nie może, bo jest w innej części




a co do zabaw - u nas będzie tylko rzucanie welonem i muchą. zabawy z podtekstem erotycznym odpadają na pewno, według mnie są żenujące i całkowicie bez klasy. zbieranie na wózek - początkowo chcieliśmy, ale chyba zrezygnujemy. faktycznie może to być źle odebrane przez gości. zastanawiam się, czy nie zrobić jeszcze jednej śmiesznej zabawy typu test zgodności i na tym koniec
jako gość zawsze się nudziłam na tych oczepinach, to tyle czasu trwało a ja chciałam już tańczyć i do tych zabaw erotycznych nienawidziłam być wyciągana na siłę, a niestety czasem tak robiono i jacyś obcy faceci mnie macali po kolanie czy coś... przecież to jakaś masakra...

[misia880]

ja zabawie zbieranie na wozek jetrtem przeciwna. u nas sie nie robi tej zabawy.
kotyliony znam ale to troche obciachowe jak dla mnie.


laski!! macie jakis przepis na takie babeczki male w tych silikonowych foremkach albo papierowych foremkach? POMOZCIE MI

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[alloffkowa]

Napisane przez alucior

Nigdy nie jadłam zupy cebulowej



gratulacje!!



Też będę zombie, marzę o tym, żeby do śr skończyć, ale to chyba nierealne obiecuję publicznie, że mgrkę skońćzę pisać w kwietniu

Dotka90 ja nie wiem na jakiej zasadzie wybiera się stronęprzypięcia kotylionów, ale NIGDY nie spotkałam się z tym, że się za to płaci

ja uwielbiam  Robię na bazie cebulowej knora, ale dodaje jeszcze cebulkę podsmażaną, serek śmietankowy hochlanda, ser żółty i podaję z bagietką z serem zapiekaną, mniam

[justynkie]

Napisane przez say-hello

myślę, że pomysł jak najbardziej ok my też będziemy mieli okrągłe stoły z numerkami, a przy wejściu rozpiskę z przyporządkowaniem gości do stołów, ale nie do konkretnych miejsc.
ale z kolei ten pomysł z dzieleniem stołu na pół i dwoma numerkami już średnio mi się podoba, wydaje mi się, że to może powodować konflikty. np. goście powiedzmy z części A zajmą powiedzmy 2 krzesła z części B i już jest problem. albo ktoś części A będzie chciał usiąść po części B, bo niby jest dowolność, ale nie może, bo jest w innej części

Właśnie nad tym się zastanawiałam. Stoły będą długie, na 20 osób, jeśli zrobię taki stół pod jednym numerkiem to też będzie bałagan bo na ogół goście grupują się po 3-4 pary i tak chcą siedzieć. Jak nagle 20 osób rzuci się na jeden stół to będzie bitwa o miejsce... A jak stół będzie podzielony to może nikt nie wpadnie na genialny pomysł, że mając "dwójkę" siądzie na końcu stołu gdzie jest "jedynka".
Nie będzie wyraźnej granicy że tu kończy się część 1. Jeśli 1-2 osoby zajmą miejsce z innej częsci to automatycznie po drugiej stronie zostaną 2 wolne dla kogoś z tej drugiej części...

Masakra z tym rozsadzaniem
Ale okrągłe stoły odpadają, winietki też...
Nie chcę też żeby moi znajomi którzy nie będą nikogo znali, nagle usiedli między ciotkami bo nie zdążyli zająć miejsca.

[missmalezji]

Dziewczyny,chyba znalazłam piosenkę na pierwszy taniec... jak usłyszłam pierwsze dźwięki to aż się popłakałam... to chyba to...
http://www.youtube.com/watch?v=xtITH1lSok0
tylko my i piosenka..

[Tycikata]

Napisane przez alucior

Też będę zombie, marzę o tym, żeby do śr skończyć, ale to chyba nierealne

haha, ja też do środy, ale to już MUSZĘ wtedy skonczyć i przesłać ostateczną wersję promotorce planowałam we wtorek czyli jutro ale chyba mi się nie uda

Napisane przez alucior

obiecuję publicznie, że mgrkę skońćzę pisać w kwietniu

hahahahaaaaaaa też tak sobie mówiłam

[Elrosa]

Napisane przez say-hello

witam nową Pmkę
masz już wybraną suknię, sale, kolor przewodni itp? może jakieś inspiracje? chętnie poczytamy o Twoim pomyśle na Wasze informatyczne wesele

No, ba!
Przyjaciółka wyciągnęła mnie na mierzenie sukienek już w maju, chciała rozejrzeć się za kiecką dla siebie, a ja byłam świetnym pretekstem

Najprawdopodobniej zdecyduję się na mieszankę tych dwóch:
koronka.jpgserduszko.jpg

Na zdjęciach wyglądają praktycznie identycznie, ale w rzeczywistości są inne Koniecznie chcę mieć koronkowy dekolt z tej pierwszej, w drugiej podoba mi się dekolt-serduszko i ułożenie marszczeń (te marszczenia to w ogóle świetna sprawa! Maskują co trzeba, a trzeba dużo ).

Do tego upieram się przy kolorowych butach (które wklejałam w innym wątku ) i bukiecie - do tej pory wszystkie panny młode w mojej rodzinie miały standardowy biały, ja chcę być inna
bukiet.jpgbutki.jpg

Z kolorem przewodnim jest trochę ciężej marzyły mi się delikatne pastele, bez konkretnego dominującego koloru, ale sala, na którą się zdecydowaliśmy, ma ściany w kolorze mocnego pomarańczu. Na żywo wygląda to ładnie, ale na stole raczej nie postawię np. bukietów z różowych kwiatów, trochę ten róż z pomarańczem mi się gryzie więc chyba postawimy na neutralny beż i biel.

sala1.jpgsala2.jpgsala3.jpg

Sala w sumie średnio w moim guście, ale jedzenie mają doskonałe, cena nie rujnuje portfela i co najważniejsze - jest tyle noclegów, ile trzeba dla gości mojego K.

A jeśli idzie o inspiracje... mam głowę pełną pomysłów i zmieniają mi się średnio co 5 minut Nie wiem, czy można tu wstawić link, więc jakby co, to mogę na PW przesłać odnośnik do mojego folderu na Pinterest

[say-hello]

Napisane przez justynkie

Właśnie nad tym się zastanawiałam. Stoły będą długie, na 20 osób, jeśli zrobię taki stół pod jednym numerkiem to też będzie bałagan bo na ogół goście grupują się po 3-4 pary i tak chcą siedzieć. Jak nagle 20 osób rzuci się na jeden stół to będzie bitwa o miejsce... A jak stół będzie podzielony to może nikt nie wpadnie na genialny pomysł, że mając "dwójkę" siądzie na końcu stołu gdzie jest "jedynka".
Nie będzie wyraźnej granicy że tu kończy się część 1. Jeśli 1-2 osoby zajmą miejsce z innej częsci to automatycznie po drugiej stronie zostaną 2 wolne dla kogoś z tej drugiej części...

Masakra z tym rozsadzaniem
Ale okrągłe stoły odpadają, winietki też...
Nie chcę też żeby moi znajomi którzy nie będą nikogo znali, nagle usiedli między ciotkami bo nie zdążyli zająć miejsca.

a nie dałoby rady poodsuwać stolików i wtedy usadzać gości mniejszymi grupkami? wiadomo, że rodzina, która się zna usiądzie tak, żeby było dobrze, gorzej właśnie ze znajomymi.

[Elrosa]

Napisane przez misia880

laski!! macie jakis przepis na takie babeczki male w tych silikonowych foremkach albo papierowych foremkach? POMOZCIE MI

Może takie muffinki z bananami i czekoladą? Ja je uwielbiam, niestety, kilogramy od nich rosną jak szalone
http://www.wielkiezarcie.com/recipe13273.html

[mariuszwojcicki]

Witam bo to mój pierwszy wpis

Justynkie, lepiej nie liczyć na to, że goście nie wpadną na jakiś pomysł Goście potrafią wpaść dosłownie na wszystko, obserwuję wesela od lat i z usadzaniem zawsze są mniejsze lub większe problemy. Technicznie najlepiej sprawdzają się winietki bowiem każdy ma wskazane miejsce i tyle. Ale faktycznie czasem jest to źle przez gości odbierane, że posadzili nas tu a my chcieliśmy tam. Jednak brak wskazania miejsca zawsze powoduje zamieszanie, tu zostanie wolne krzesełko, tam zostanie.. Ludzie nie zajmują miejsc obok siebie tylko kombinują Statystycznie w tej chwili wygląda to tak, że na 10 wesel na 8 są winietki. Ale wszystko ma swoje plusy i minusy więc nie ma co się specjalnie tym zamartwiać, finalnie i tak wszyscy będą mieli gdzie usiąść

[misia880]

elrosa dziekuje ;* ale bardziej chodzi mi o takie najzyklejsze ;p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[missmalezji]

Napisane przez misia880

ja zabawie zbieranie na wozek jetrtem przeciwna. u nas sie nie robi tej zabawy.
kotyliony znam ale to troche obciachowe jak dla mnie.


laski!! macie jakis przepis na takie babeczki male w tych silikonowych foremkach albo papierowych foremkach? POMOZCIE MI

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

http://www.mojewypieki.com/przepis/m...owe-z-wisniami polecam,przepyszne

[exist_]

Napisane przez Dotka90

Dziewczyny, a spotkałyście się z tym, że przypina się gościom na weselu kotyliony:
panny/kawalerowie po lewej stronie, zamężne/żonaci po prawej i w momencie, gdy podchodzi świadkowa z tymi kotylionami, to wrzuca im się do koszyczka pieniądze typu 10-20zł za ten kotylion?

My byliśmy trochę niemiło tym zaskoczeni, bo akurat jedynym banknotem, jaki mieliśmy w portfelu bylo 100zł, a przecież nie wrzucę stówki i koniec końców nic nie wrzuciliśmy, sporo osób też nic nie dało.

Spotkałam się z tym na weselu, tyle że z kilka lat temu jak dzieciakiem byłam i mi nie przypięli

Z zabawą zbieranie na wózek też się spotkałam, widziałam ją pierwszy raz w życiu, ale chyba w zmodyfikowanej formie - nikt z Młodymi nie tańczył - siedziała młoda w fartuchu i młody z wałkiem w dłoni, zespół grał jakąś piosenkę o zbieraniu na wózek i goście po prostu podchodzili i wrzucali kasę do fartucha młodej. A my z TŻ mieliśmy najdrobniejsze 50 zł... A takiej kasy to już szkoda... I staliśmy tam, narażając się na wymowne spojrzenia, w końcu się zmyliśmy przewietrzyć.
I dobrze, bo podwiązkę złapała jakaś 25 latka a krawat 14latek i on musiał jej ubrać tą podwiązkę zębami na nogę. Jak to widziałam na filmie to było mi wstyd...

[hihihi]

Napisane przez moniczka_90

dzień dobry !
mój TŻ ma dzisiaj urodziny

najlepszego dla Tżta

Napisane przez madziara889

Spamiary jedne- nie wiem czy dam radę nadrobić.
Wczoraj byliśmy z tż na Dniach Włocławka na koncercie Brodki

o super, lubię Brodkę

Napisane przez Elrosa

Cześć dziewczyny!
Tak nieśmiało wpisuję się do wątku Ślub najprawdopodobniej będziemy mieć 5.07.2014 - w tę sobotę jedziemy podpisać umowę z właścicielami sali i wtedy już na 100% będę spokojna

Nie mogę się już doczekać!

witaj

Napisane przez missmalezji

Witam sie z rana i witam nowa pmke ja dzisiaj przygotowouje sie do ostatniego egzaminu, na szczescir jutro koniec..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

zazdroszczę! powodzenia

Napisane przez alloffkowa

jak to mówią: co kraj to obyczaj jak ja byłam na weselach z tą zabawą to ludzie kilka razy podchodzili do młodych żeby tańczyć, niemalże się bili żeby być tymi ostatnimi którzy tańczą z młodymi i wygrać

u mnie też to jest bardzo popularna zabawa, nikt nigdy źle nie pomyślał o tej zabawie i też ludzie aż się biją o taniec

Napisane przez KasiaK_080290

witam

o 8 wybierałam przedmioty na następny semestr, mam wszystkie te, które chciałam
właśnie wróciłam od promotorki, zaakceptowała mi pierwszy rozdział magisterki
teraz siadam do nauki bo jutro o 8 zaliczenie ze sprawozdawczości finansowej, boję się go strasznie

justynkie myślę, że to bardzo dobra alternatywa dla winietek

co do Fabiańskiego to wyglądali pięknie ze smakiem, bez szaleństw, uśmiechnięci i szczęśliwi

alloffkowa my też planujemy zabawę w "zbieranie na wózek" w tamtym roku byłam na 4 weselach, w poprzednim na 3 i ta zabawa się sprawdza goście chętnie się bawią i na żadnym nie słyszałam nie miłych opinii i zbędnych komentarzy, u mnie w okolicy to się sprawdza i ja będę miała tą zabawę poza tym test zgodności, rzucanie welonem i krawatem i jakąś jedną jeszcze dodamy pewnie



aaaaa....zapomniałam się pochwalić, mamy dziś 7 rocznicę

gratuluję rocznicy i wybrania przedmiotów

Napisane przez misia880

laski!! macie jakis przepis na takie babeczki male w tych silikonowych foremkach albo papierowych foremkach? POMOZCIE MI

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja robię tak: 2 szklanki mąki, 1 łyżeczka proszku do pieczenia, można dodać cukier waniliowy, 3/4 szklanki cukru, 2 jajka i szklankę 'mokrego' ja daję zwykle 1/3 szklanki oleju i resztę dopełniam mlekiem, można dodać też jogurtu jak chcesz kakaowe to trzeba dodać ze 2-3 łyżki kakao, możesz dodać jakieś owoce do środka, kawałki czekolady, czego dusza zapragnie

[justynkie]

Napisane przez say-hello

a nie dałoby rady poodsuwać stolików i wtedy usadzać gości mniejszymi grupkami? wiadomo, że rodzina, która się zna usiądzie tak, żeby było dobrze, gorzej właśnie ze znajomymi.

Raczej nie, w naszej restauracji są albo okrągłe stoły albo długie prostokątne, z czego zawsze proponują okrągłe. My zdecydowaliśmy się na prostokątne i pewnie obsługa kręciłaby nosem jakbyśmy wymyślili prostokątne krótkie stoły. Poza tym takie krótkie prostokątne po 10 osób wyglądają nie za ładnie.

---------- Dopisano o 13:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------

Napisane przez mariuszwojcicki

Witam bo to mój pierwszy wpis

Justynkie, lepiej nie liczyć na to, że goście nie wpadną na jakiś pomysł Goście potrafią wpaść dosłownie na wszystko, obserwuję wesela od lat i z usadzaniem zawsze są mniejsze lub większe problemy. Technicznie najlepiej sprawdzają się winietki bowiem każdy ma wskazane miejsce i tyle. Ale faktycznie czasem jest to źle przez gości odbierane, że posadzili nas tu a my chcieliśmy tam. Jednak brak wskazania miejsca zawsze powoduje zamieszanie, tu zostanie wolne krzesełko, tam zostanie.. Ludzie nie zajmują miejsc obok siebie tylko kombinują Statystycznie w tej chwili wygląda to tak, że na 10 wesel na 8 są winietki. Ale wszystko ma swoje plusy i minusy więc nie ma co się specjalnie tym zamartwiać, finalnie i tak wszyscy będą mieli gdzie usiąść

Zauważyłam że rośnie ich popularność, niestety z doświadczenia wiem że w przypadku mojej rodziny to się nie sprawdzi. Poza tym z kilku wesel na których byłam tylko na dwóch były winietki. W moim regionie nie jest to wciąż popularne.
Na pewno więc winietek nie będzie, Będą albo numery jak wyżej napisałam albo wcale.

[misia880]

dziekuje Wam pieknie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

mam jeszcze pytanko, skladniki zmiksowac i ile piec? ;p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[hihihi]

ja nigdy nie byłam na weselu z winietkami u mnie chyba to w ogóle nie jest popularne, ale też nigdy goście nie bili się o miejsca i zawsze siedzieliśmy z Tżtem ze znajomymi/rodziną także u mnie nie będzie winietek, problem z głowy bo nie umiałabym usadzić gości i myślę, że wszyscy kulturalnie zajmą dobre miejsca

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------

Napisane przez misia880

mam jeszcze pytanko, skladniki zmiksowac i ile piec? ;p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja mieszam w dwóch miskach, w jednej składniki mokre, w drugiej suche i potem dodaje mokre do suchych i mieszam tylko łyżką, żeby się tylko połączyło, nie używam miksera do muffinek piec około 25 minut, musisz sprawdzić patyczkiem

[say-hello]

u nas winietki albo chociaż rozpiska kto przy którym stole siedzi jest na każdym weselu

[Verunka]

Napisane przez mala_czarna_21

nie kapuję takich zabaw... to tylko świadczy źle o parze młodej bo powinni z zespołem takie reguły ustalić a nie pozwalać na zażenowanie gości

u nas będzie złapanie bukietu i muszki ale potem tylko pierwszy taniec z kategorii zabawnych czyli np w płetwach i to by bylo na tyl

a wg mnie zbieranie na wózek to też strasznie żenująca zabawa u nas na pewno nie będzie

Taniec w pletwach bardzo mi się podoba

Napisane przez helcia86

Witam nową PM



Co region to inny obyczaj.. też słyszałam o zbieraniu na wózek, ale u mnie się takich zabaw nie robi. Ostatnio koleżanka była na weselu, na którym goście płacili zespołowi za piosenki. Póxniej zespół odliczył to od zapłaty, więc PM mieli mniej (i to chyba o 2tys mniej) do zapłaty. i to jest fajne, ale nigdy wcześniej o tym nie słyszałam.


W sobotę przepłyneliśmy kajakami 36km - krajobrazy i otoczenie super Wczoraj się byczyliśmy cały dzień i leczyliśmy pod ognisku faajny weekend - pełen chillout

a ja uważam że to zbieranie kasy przez orkiestrę od gości jest chamskie i niestosowne. Zastrzeglismy w naszej umowie ze ma nie być takiej sytuacji. Goście przychodzą na wesele z prezentem resztę zapewniają młodzi nie wyobrażam sobie wyludzac kasę od gości w jakiejkolwiek formie

Napisane przez Dotka90

Dziewczyny, a spotkałyście się z tym, że przypina się gościom na weselu kotyliony:
panny/kawalerowie po lewej stronie, zamężne/żonaci po prawej i w momencie, gdy podchodzi świadkowa z tymi kotylionami, to wrzuca im się do koszyczka pieniądze typu 10-20zł za ten kotylion?

My byliśmy trochę niemiło tym zaskoczeni, bo akurat jedynym banknotem, jaki mieliśmy w portfelu bylo 100zł, a przecież nie wrzucę stówki i koniec końców nic nie wrzuciliśmy, sporo osób też nic nie dało.

Jak wyżej dla mnie to bractwo

Z chamskich zabaw jeszcze mój TŻ był kiedyś z byłą na weselu on złapał krawat ona podwiazke i miał jej założyć ją zebami na nogę. Problem był taki ze dziewczyna była bardzo pulchna i podwiązka zatrzymała się na wysokości kolana... Ponoć było to mega żenujące bo goście dopingowali żeby dalej ja wkładać... Także lepiej się z takimi zabawami sto razy zastanowić.

W weekend spotkałam się ze znajomymi i mega było dziwnie bo cały wieczór opowiadali o swoim dziecku co robi, co je, jakie jest i w ogóle a potem zaczęli opowiadać o dzieciach znajomych... Masakra!! Nic przeciwko dzieciom nie mam, ale takie pozbycie się całkiem swojego życia tez nie jest fajne...


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.