Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz.17

[JennyAniolek]

Właśnie dzwoniłam na IP... 20 dni od porodu, 17 od wyjścia, a mojego wypisu nadal nie ma Można czekać nawet miesiąc od wyjścia

[nuna2]

Dziewczyny melduję , że wróciłam od swojego gina. Dostałam opiernicz, że latam tak od czwartku. Możlliwe, że coś tam pękło i wody się sączą. Mówi, że na razie to mu wygląda na śluz ale jest zdecydowanie za rzadki i możliwe, że między tym się sączą wody. Kazał dopakowac torbę i przyjmują mnie na oddział. Szyjka ju.ż pięknie skrócona-zrozumiałam, że brak. Jeśli to faktycznie wody to będa indukowac poród. Jakieś tam rozwarcie się robi. Strasznie długo mi robił usg.

[humpback]

Napisane przez nuna2

Dziewczyny melduję , że wróciłam od swojego gina. Dostałam opiernicz, że latam tak od czwartku. Możlliwe, że coś tam pękło i wody się sączą. Mówi, że na razie to mu wygląda na śluz ale jest zdecydowanie za rzadki i możliwe, że między tym się sączą wody. Kazał dopakowac torbę i przyjmują mnie na oddział. Szyjka ju.ż pięknie skrócona-zrozumiałam, że brak. Jeśli to faktycznie wody to będa indukowac poród. Jakieś tam rozwarcie się robi. Strasznie długo mi robił usg.

no to trzymam najmocniej

[MoTyleKsw]

Napisane przez Mysia mysz

Halo melduje ze zyjemy, jestesmy cali i zdrowi. Nie probuje nawet nadrabiac widzialam tylko post Ash.ja tez tak mam jak patrze w iczka mlodego to wiem ze go kocham nad zycie,ale czasem jestem padnieta tak ze mysle po c o mi to bylo, moglam sie wysypiac itp. Poza tym ciagle rycze:/ jak maly nie moze chwile cycka zlapac albo pije non sto przez te upaly to ja od razu w ryk:/ dobrzem ze mam tz, bo jak mi nerwy puszczaja to on bierze malego i mam chwile zeby sie ogarnac.... Ńie jestes sama ash

Wlasnievzrobilam fote mojego spioszka, jak go nie kochac?

Śliczny Piotruś

Napisane przez Purely

Mam 26 lat i pochodzę z wielkopolski. Nasza córcia urodziła się 30.05.2013 o 7:05. Miała 3530 g i 53 cm, a poród odbył się SN na szczęście poszczęściło mi się i trwał tylko 5 godzin, chociaż przyznam, że jak dla mnie był ciężki, a ból do dzisiaj jak sobie przypomnę to mnie skręca

Większość czasu spędzamy z Niną same, bo tatuś jest kierowcą i rzadko kiedy w tygodniu wraca do domu. Stąd szukam miejsca, gdzie będę mogła liczyć na pomoc w kryzysowej sytuacji

Czeeeść

Napisane przez Aaś

Kurde. Ala mi się zaziebila. Jedziemy do neurologa to może przy okazji odwiedzimy pediatrę...

Mam nadzieję, ze to jednak nie przeziębienia, aaaa np sapka

Napisane przez Ashyshqa

Biedne te nasze maluszki w upale... Sofia dzis ostatecznie poszla spac na brudasa. Obudzila sie o 23.20, nakarmilam ja i zasnela przy.piersi, wiec bez sensu bylo ja wybudzac na kapiel. Jakims cudem udalo mi sie odlozyc do lozeczka bez obudzenia i spi. Mam nadzieje,ze troche pospi a mnie po tym wszystkim glod zmogl (po obiedzie o 14 nic nie jadlam, zapomnialam) i zanim pojde spac jeszcze musze chociaz jablko opedzlowac.

Laski, czy Wy tez macie takie kryzysy,ze macie poczucie,ze wszustko robicie zle i, ze z tego macierzynstwa nic dobrego nie bedzie i po co to wszystko bylo?? Czy to jest normalne?
Mnie cos takiego lapie co chwile od kilku dni i mam ochote wiac. Przezywam ogromny stres na mysl o kolejnych atakach placzu i przeczuwam je w kazdej chwili. A jest to totalnie irracjonalne, bo Sofia dzis taki atak miala po raz pierwszy od srody, do tego w miare latwo udalo sie go ujarzmic... nie potrafie cieszyc sie chwila tylko.ciagle przeczuwam cos zlego. I ta laktacja mnie doluje i juz mam wizje ze to koniec karmienia ?wtf?
te mysli sa tak natretne,ze nie moge ich odgonic. Pije melise ciagle i troche pomaga,ale powiem Wam,ze przeraza mnie stan mojego przerazenia. Do tej pory swietnie w zyciu radzilam sobie ze stresem i nigdy czegos podobnego nie przezywalam. Strasznie wspolczuje ludziom, ktorzy z natury tak maja... Mam nadzieje, ze szybko mi to minie i odnajde sie wreszcie w tej nowej roli...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Przez miesiąc czasu nie było dnia bym nie płakała. Bo nie wiem co i jak i kiedy etc. Udało mi się wrzucić na luz. Dużą zasługę ma w tym TŻ. A co do mm, przecież to nie tragedia

Napisane przez salviae

wysłał mi się post podwójnie
Purely witaj
Magusia masz słodkiego synka
Mój pies w ogóle sie nie interesuje dzieckiem, az dziwne to jest i schodzi mi z drogi jak mam małego na rekach, ale troche sie o niego martwię bo zaczeła sie strasznie lenic, wszedzie mam siersc
Jeszcze miałam zapytać o czapki, ubieracie dzieciom ? bo jak nie wieje nie ubieram, ale mama z teściową jak to zobaczyły to myslałam ze zawału dostana i usłyszałam, ze doprowadzę do tragedi wogole te letnie czapki z uszami to tylko w polskich sklepach mozna dostac i w lumpie tego tez nie uswiadczysz wiec to chyba taki polski wymysł, no ale juz nie wiem co robic raz mnie nawet kobieta w sklepie zaczepila, no i sasiadka, ze do roku dziecko ma miec zawsze czapkę , jak jest u was ?

Zakładam czapkę, częściej opaskę jak wieje. A tak to lata bez czapki
I dzięki za pomysł z odbijaniem jak nie chce jeść, sprawdza się!

Napisane przez nuna2

Dziewczyny melduję , że wróciłam od swojego gina. Dostałam opiernicz, że latam tak od czwartku. Możlliwe, że coś tam pękło i wody się sączą. Mówi, że na razie to mu wygląda na śluz ale jest zdecydowanie za rzadki i możliwe, że między tym się sączą wody. Kazał dopakowac torbę i przyjmują mnie na oddział. Szyjka ju.ż pięknie skrócona-zrozumiałam, że brak. Jeśli to faktycznie wody to będa indukowac poród. Jakieś tam rozwarcie się robi. Strasznie długo mi robił usg.

Będzie dobrze Jeśli tylko się sączą, a wód jest w normie, to pewnie będą Cię tylko obserwować. Trzymam kciuki!

Spadam do dziecia mego na dwór. W ogóle w nocy karmiłam ją dziś na śpiocha po 5 godzinach spania, bo myślałam, że mi cyce odpadną, a ona nawet po zmianie pieluchy nie raczyła oka otworzyć A kurcze boję się dać jej spać do bólu, że mi się odwodni, bo duchotę mamy tutaj.

[anoxee]

Przypominam nierozpakowanym mamusiom, że od dzisiaj można wziąć od razu roczny urlop macierzyński płatny 80%.

Wczoraj przed kąpielą zdejmowałam stanik i tak się przyglądałam brodawkom i zauważyłam kropelkę żółtej wydzieliny. Muszę powiedzieć, że czasem się tak zawieszę nad takimi rzeczami, że trudno mi uwierzyć, że za chwilę będę mamą... Dzisiaj oglądałam świeżo urodzone maluszki i tak patrzyłam, że to może być mój synek... Abstrakcja.

Z nowości, to wczoraj mój chrzestny zrobił nam niespodziankę i przywiózł kołyskę, leżaczek-bujaczek i kojec. Jego przyjaciel ma rodzinę zastępczą, milion dzieciaków i pełny garaż różnych gadżetów. Dostaliśmy na wypożyczenie takie cuda. Musimy tylko dokupić materacyk do kołyski, jestem zachwycona.

[JennyAniolek]

Napisane przez nuna2

Dziewczyny melduję , że wróciłam od swojego gina. Dostałam opiernicz, że latam tak od czwartku. Możlliwe, że coś tam pękło i wody się sączą. Mówi, że na razie to mu wygląda na śluz ale jest zdecydowanie za rzadki i możliwe, że między tym się sączą wody. Kazał dopakowac torbę i przyjmują mnie na oddział. Szyjka ju.ż pięknie skrócona-zrozumiałam, że brak. Jeśli to faktycznie wody to będa indukowac poród. Jakieś tam rozwarcie się robi. Strasznie długo mi robił usg.

Trzymam mocno

[Ag_nes]

hej hej
siedzę przed kompem z rogalem na kolanach i Niną przy cycku

Napisane przez Purely

Witam Was Mamuśki i przyszłe Mamuśki

Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie w swoje progi. Szczerze mówiąc jestem już zarejestrowana na jednym forum, ale jak tylko porodziły się dzieciaczki mamuśki praktycznie przestały się udzielać i postanowiłam poszukać innego miejsca.

Z racji tego, że Ninuszka to moje pierwsze dziecko potrzebuję porad bardziej doświadczonych mam, które mam nadzieję tutaj znajdę.

Hej witamy kolejną Ninę, też taka niegrzeczna jak moja ?

Napisane przez lonely_lady

witam sie z moim Lobuzem który ostatnio nie chce współpracować z mamusia

Moj mały jest jakiś dziwny ciagle wisialby na cycu, myślałam ze sie nie najada wiec w nocy jak przysnal odciagnelam 60ml, ale nie chce pić z butli.. Wypluwa smoczek.. A cycka szuka i ciągnie

myśmy też to przerabiali, ale pocieszę Cię że z czasem potrzebuje tego cycka coraz mniej

Napisane przez salviae

Jeszcze miałam zapytać o czapki, ubieracie dzieciom ? bo jak nie wieje nie ubieram, ale mama z teściową jak to zobaczyły to myslałam ze zawału dostana i usłyszałam, ze doprowadzę do tragedi wogole te letnie czapki z uszami to tylko w polskich sklepach mozna dostac i w lumpie tego tez nie uswiadczysz wiec to chyba taki polski wymysł, no ale juz nie wiem co robic raz mnie nawet kobieta w sklepie zaczepila, no i sasiadka, ze do roku dziecko ma miec zawsze czapkę , jak jest u was ?

ja ubieram czapkę na dwór, zawsze i jeszcze pilnuję zeby uszy były zakryte. I po kąpieli jak włosy mokre też zakładam. Może niepotrzebnie ale napatrzyłam się na dzieci w szpitalu z zapaleniami ucha na antybiotykach itd

[anoxee]

Napisane przez nuna2

Dziewczyny melduję , że wróciłam od swojego gina. Dostałam opiernicz, że latam tak od czwartku. Możlliwe, że coś tam pękło i wody się sączą. Mówi, że na razie to mu wygląda na śluz ale jest zdecydowanie za rzadki i możliwe, że między tym się sączą wody. Kazał dopakowac torbę i przyjmują mnie na oddział. Szyjka ju.ż pięknie skrócona-zrozumiałam, że brak. Jeśli to faktycznie wody to będa indukowac poród. Jakieś tam rozwarcie się robi. Strasznie długo mi robił usg.

Jednak intuicja Cię tym razem nie zawiodła. Fajnie, że lekarz podniósł alarm. W szpitalu na pewno wszystko posprawdzają i nie dadzą zrobić Julce krzywdy.

Napisane przez JennyAniolek

Właśnie dzwoniłam na IP... 20 dni od porodu, 17 od wyjścia, a mojego wypisu nadal nie ma Można czekać nawet miesiąc od wyjścia

W ogóle dziwi mnie wydawanie wypisów ze szpitala nawet na drugi dzień. Skoro wychodzę dziś, to powinnam wypis dostać w dniu wyjścia. Zawsze myślę do przodu, że jakby mi się wieczorem coś stało, a pojechałabym do innego szpitala (np. byłabym już w innym mieście), to nawet nie wiem jakie leki mi podawali, itd. itp.

Poza tym Ty miałaś cesarkę. Jak to wygląda z ubezpieczeniem? Dostajesz jakieś $ za zabieg/operację?

[Veronic]

Napisane przez nuna2

Dziewczyny melduję , że wróciłam od swojego gina. Dostałam opiernicz, że latam tak od czwartku. Możlliwe, że coś tam pękło i wody się sączą. Mówi, że na razie to mu wygląda na śluz ale jest zdecydowanie za rzadki i możliwe, że między tym się sączą wody. Kazał dopakowac torbę i przyjmują mnie na oddział. Szyjka ju.ż pięknie skrócona-zrozumiałam, że brak. Jeśli to faktycznie wody to będa indukowac poród. Jakieś tam rozwarcie się robi. Strasznie długo mi robił usg.

3mam kciuki!!


==
Wczoraj byliśmy na mszy prymicyjnej mojego kuzyna a potem była imprezka Młody dał radę wyjechaliśmy z domu przed 12 a o 21 byliśmy w domku
W kościele msza trwała ponad 2 godziny- na początku Wojtek był w wózku, potem dałam mu 20ml herbatki koperkowej i zasnął na moich rękach.
Zespół grał super- na początku było drętwo, ale potem się rozkręciło i wiara nawet tańczyła
klerycy i księża nieźle wywijali na parkiecie
no i wszyscy podziwiali Wojtusia moja mama ciągle chciała go nosić chodziła z nim dumna jak paw

na sali była też dziewczynka miesiąc starsza od Wojtusia- ale niestety jej nikt nie podziwiał... biedna ma mega odstające uszy, małe oczka itp i np jej mama bardzo uważa na to co je, ogranicza się , a Mała ma strasznie suchą skórę i co chwilę dostaję jakąś wysypkę
gadałyśmy sobie, ja popijałam winko (1 lampkę wypiłam ) a ona była w szoku

potem wrzucę fotkę tak jak obiecałam

[becik_4]

Napisane przez nuna2

Dziewczyny melduję , że wróciłam od swojego gina. Dostałam opiernicz, że latam tak od czwartku. Możlliwe, że coś tam pękło i wody się sączą. Mówi, że na razie to mu wygląda na śluz ale jest zdecydowanie za rzadki i możliwe, że między tym się sączą wody. Kazał dopakowac torbę i przyjmują mnie na oddział. Szyjka ju.ż pięknie skrócona-zrozumiałam, że brak. Jeśli to faktycznie wody to będa indukowac poród. Jakieś tam rozwarcie się robi. Strasznie długo mi robił usg.

trzymam kciuki powodzenia

[salviae]

Veronic fajnie, ze Wojtek dal rade i sie dobrze bawiliscie, my w sobote idziemy na taka impreze z tancami powiedz jak tam Wasze wysadzanie na nocnik sie rozwija ?

[colorblue]

Napisane przez JennyAniolek

Właśnie dzwoniłam na IP... 20 dni od porodu, 17 od wyjścia, a mojego wypisu nadal nie ma Można czekać nawet miesiąc od wyjścia

Masakra! Ja i mały swoje wypisy dostaliśmy w dniu wyjścia. Bez tego nie chcieli nas wypuścić.

Napisane przez nuna2

Dziewczyny melduję , że wróciłam od swojego gina. Dostałam opiernicz, że latam tak od czwartku. Możlliwe, że coś tam pękło i wody się sączą. Mówi, że na razie to mu wygląda na śluz ale jest zdecydowanie za rzadki i możliwe, że między tym się sączą wody. Kazał dopakowac torbę i przyjmują mnie na oddział. Szyjka ju.ż pięknie skrócona-zrozumiałam, że brak. Jeśli to faktycznie wody to będa indukowac poród. Jakieś tam rozwarcie się robi. Strasznie długo mi robił usg.

wiesz mi się wody sączyły od 2 w nocy,a o 8 rano lekarka stwierdziła że to wodnisty śluz i być może coś tam się sączy,ale wedlug usg wody ok. A wieczorem miałam już małego. Trzymaj się tam!!!:-*

Napisane przez Veronic

3mam kciuki!!


==
Wczoraj byliśmy na mszy prymicyjnej mojego kuzyna a potem była imprezka Młody dał radę wyjechaliśmy z domu przed 12 a o 21 byliśmy w domku
W kościele msza trwała ponad 2 godziny- na początku Wojtek był w wózku, potem dałam mu 20ml herbatki koperkowej i zasnął na moich rękach.
Zespół grał super- na początku było drętwo, ale potem się rozkręciło i wiara nawet tańczyła
klerycy i księża nieźle wywijali na parkiecie
no i wszyscy podziwiali Wojtusia moja mama ciągle chciała go nosić chodziła z nim dumna jak paw

na sali była też dziewczynka miesiąc starsza od Wojtusia- ale niestety jej nikt nie podziwiał... biedna ma mega odstające uszy, małe oczka itp i np jej mama bardzo uważa na to co je, ogranicza się , a Mała ma strasznie suchą skórę i co chwilę dostaję jakąś wysypkę
gadałyśmy sobie, ja popijałam winko (1 lampkę wypiłam ) a ona była w szoku

potem wrzucę fotkę tak jak obiecałam

brawa za udaną imprezkę i brawa dla grzecznego synusia:-*

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Veronic]

Napisane przez salviae

Veronic fajnie, ze Wojtek dal rade i sie dobrze bawiliscie, my w sobote idziemy na taka impreze z tancami powiedz jak tam Wasze wysadzanie na nocnik sie rozwija ?

czasami to jeszcze praktykuję, ale teraz bardziej jestem skupiona na jego kupkach i gazach
jak kolki się skończą to znowu zacznę regularnie wysadzać

[humpback]

Napisane przez anoxee

P

Z nowości, to wczoraj mój chrzestny zrobił nam niespodziankę i przywiózł kołyskę, leżaczek-bujaczek i kojec. Jego przyjaciel ma rodzinę zastępczą, milion dzieciaków i pełny garaż różnych gadżetów. Dostaliśmy na wypożyczenie takie cuda. Musimy tylko dokupić materacyk do kołyski, jestem zachwycona.

super

Napisane przez Veronic

Wczoraj byliśmy na mszy prymicyjnej mojego kuzyna a potem była imprezka Młody dał radę wyjechaliśmy z domu przed 12 a o 21 byliśmy w domku
W kościele msza trwała ponad 2 godziny- na początku Wojtek był w wózku, potem dałam mu 20ml herbatki koperkowej i zasnął na moich rękach.
Zespół grał super- na początku było drętwo, ale potem się rozkręciło i wiara nawet tańczyła
klerycy i księża nieźle wywijali na parkiecie
no i wszyscy podziwiali Wojtusia moja mama ciągle chciała go nosić chodziła z nim dumna jak paw

na sali była też dziewczynka miesiąc starsza od Wojtusia- ale niestety jej nikt nie podziwiał... biedna ma mega odstające uszy, małe oczka itp i np jej mama bardzo uważa na to co je, ogranicza się , a Mała ma strasznie suchą skórę i co chwilę dostaję jakąś wysypkę
gadałyśmy sobie, ja popijałam winko (1 lampkę wypiłam ) a ona była w szoku

potem wrzucę fotkę tak jak obiecałam

fajnie no to czekam na fotkę

[sharpnowaja]

Witam
Mam chwilę ale nie wiem jak długą
Byliśmy w sobotę na tym pikniku. Mała cały czas spała, tylko się obudziła na jedzenie (nie spała wtedy od 6 do 17). I chyba dobrze że tak wyszło bo non stop ktoś ją oglądał. Teściowa co chwilę gdzieś latała z wózkiem i szczerze powiedziawszy to gdy nie miałam ich w zasięgu wzroku to się denerwowałam i to bardzo. Już tęskniłam za moją niunią. Do domu wróciliśmy po 21 i już nawet nie kąpaliśmy małej tylko od razu do łóżeczka. Ale przeniósł ją TŻ i miałam taką ochotę ją przytulić że nie spałam tylko czekałam aż się obudzi na karmienie o 22. No i matka mówisz, matka masz. Jak się obudziła to płakała 2 godz chyba przeżywała te wszytskie głosy ludzie które słyszała przez sen. Kurcze już nie wiem czy lepiej ją izolować od ludzi (chociaż czasami i tak ma jakieś fazy) czy jednak lepiej żeby miała kontakt z innymi żeby później nie bała się ludzi.
Wracając do pikniku to było bardzo fajnie. Nawet piwka się napiłam wszyscy mówili że niunia wygląda na 3 m-ce był dzieciaczek z marca o wiele mniejszy od Karolci W ogóle było sporo dzieciaczków, rozmawiałam z dziewczyną która była z półrocznym synkiem i mówiła żebym korzystała teraz bo jej się wydawało że jak mały będzie starszy to będzie mieć więcej czasu a tu d*pa bo już raczkuje więc wszędzie włazi, wspina się po łóżeczku i co chwilę gdzieś upada. A ja też tak myślałam że później będzie lepiej
I śmiać mi się chciało bo co niektórzy chyba się podlizać teściowi chcieli bo mówili że Karolcia podobna do dziadka, tylko że on nie jest biologicznym ojcem mojego TŻta

[Aaś]

Napisane przez salviae

wysłał mi się post podwójnie
Purely witaj
Magusia masz słodkiego synka
Mój pies w ogóle sie nie interesuje dzieckiem, az dziwne to jest i schodzi mi z drogi jak mam małego na rekach, ale troche sie o niego martwię bo zaczeła sie strasznie lenic, wszedzie mam siersc
Jeszcze miałam zapytać o czapki, ubieracie dzieciom ? bo jak nie wieje nie ubieram, ale mama z teściową jak to zobaczyły to myslałam ze zawału dostana i usłyszałam, ze doprowadzę do tragedi wogole te letnie czapki z uszami to tylko w polskich sklepach mozna dostac i w lumpie tego tez nie uswiadczysz wiec to chyba taki polski wymysł, no ale juz nie wiem co robic raz mnie nawet kobieta w sklepie zaczepila, no i sasiadka, ze do roku dziecko ma miec zawsze czapkę , jak jest u was ?

Ja już nie ubieram. Te gondolki są tak głębokie że nic tam nie wieje. No chyba że jest mega wiatrzysko to zakladam.

Napisane przez becik_4

powiem wam ze jestem strasznie zawiedzona tymi dzieciecymi body które sa wkaldane przez główkę i nie mają zatrzasków przy szyjce bo jak zakąłdam małemu i to z róznej formy to ma takie gole kolo szyjki i nawet ramionka mu sie odkrywają nie wiem czy moj jest taki tutaj chudziutki czy co? chociaz przeciez kawal chlopa z niego wiec powinny byc dobre

ale upal maly na balkonie przykrylam go pieluszka ale nie wiem czy dobrze bo troche goraco jest nie mam wyczucia jesli chodzi o jego ubieranie

Moje też tak mają! I strasznie mnie to denerwuje takie rozchelstane przy szyji że całe ramiona wpadają. Takie kopertowe body są 100 razy lepsze...

Napisane przez nuna2

Dziewczyny melduję , że wróciłam od swojego gina. Dostałam opiernicz, że latam tak od czwartku. Możlliwe, że coś tam pękło i wody się sączą. Mówi, że na razie to mu wygląda na śluz ale jest zdecydowanie za rzadki i możliwe, że między tym się sączą wody. Kazał dopakowac torbę i przyjmują mnie na oddział. Szyjka ju.ż pięknie skrócona-zrozumiałam, że brak. Jeśli to faktycznie wody to będa indukowac poród. Jakieś tam rozwarcie się robi. Strasznie długo mi robił usg.

wszystko będzie dobrze

Napisane przez JennyAniolek

Właśnie dzwoniłam na IP... 20 dni od porodu, 17 od wyjścia, a mojego wypisu nadal nie ma Można czekać nawet miesiąc od wyjścia

No bez sens. A jakbyś musiała iść nagle do innego szpitala to co? Z pamięci wypis wyrecytowac?

Jeny dziewczyny. Ale my się po tych lekarzach najeździmy...kontrola za kontrolą... Neurolog ok. Przebadala (wiecie że takie maluszki mogą już zrobić kroczek jak się je postawi do pionu? ), dała kilka cennych rad jak trzymać, lulac itp i znów skierowania usg przezciemiaczkowe, konsultacja rehabilitanta i kontrola za 6 tyg...
Juz mam dość tych lekarzy. Wszystko jest w porządku a my tylko chodzimy od jednego do drugiego na konsultacje. Dr dziś powiedziała żeby się nastawić że wczesniaki tak chodzą do 1 roku

A Ala spoko. Odciągnąć gluty frida i zakraplac sól fiz.

---------- Dopisano o 12:33 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

Ash, marchewka co ze spacerem?

[salviae]

Nuna trzymam kciuki

sharp ja tez odczuwam lekki niepokój jak teściowa znika mi z małym nie wiem jak dam rade go jej zostawicc kiedy, a w końcu będę musiała bo sie polapia, ze mały zostaje tylko z moja mama i tez kiedy Kubus za długo spi tesknie za nim i mam ochote sie przytulic

Anoxe fajnie Wam sie udało z tymi rzeczami

Napisane przez Veronic

czasami to jeszcze praktykuję, ale teraz bardziej jestem skupiona na jego kupkach i gazach
jak kolki się skończą to znowu zacznę regularnie wysadzać

Własnie tak sobie o tym myslałam ostatnio, ze w zyciu bym teraz nie dała rady myslec jeszcze o wysadzaniu małego na nocnik tak samo jak z wielorazowymi pieluchami, dobrze, ze chociaz czasem sie udaje

Idę na dwór mały w rampersie i bez czapki, pierdziele to, jest 30 stopni i nie wieje

[sharpnowaja]

vvgh za opis porodu

vil już chyba powinien odwzajemniać uśmiech.
Moja niunia jak na razie też jest z rana zadowolona i uśmiechnięta.

cynamonowa trzymam kciuki

Gosiulek, kominkowa wielkie gratulacje!!!

cloche życzę Ci żebyś jak najszybciej przytuliła swoje maleństwo

szprotka piersi nie można masować tylko trzeba głaskać (tak mi powiedzieli jak miałam to zapalenie)

mała pospała 10 min i znów się męczy z brzuszkiem, kupki jeszcze dziś nie zrobiła. Już nie wiem co mam z nią zrobić

[vil84]

Nuna trzymam kciuki

Napisane przez Magiusa

Ja tez sie boje bez meza ale tez dlatego ze mamy te koty. Jak sie wasze zachowuja. Ja sie jakos niepewnie czuje. Zagladaja czasami do bujaczka i wachaja ale ja mam wrazenie ze dziwnie patrza. I jakos nie mam odwagi ich zostawic samych ze spiacym malym.

moja kotka zagląda, obwąchuje ale trzyma się raczej z daleka. ale oswoiła się na tyle że podchodzi na głaskanki kiedy P. jest na rękach. ufam jej. teraz, na początku pilnowałam bardzo.

Napisane przez becik_4

powiem wam ze jestem strasznie zawiedzona tymi dzieciecymi body które sa wkaldane przez główkę i nie mają zatrzasków przy szyjce bo jak zakąłdam małemu i to z róznej formy to ma takie gole kolo szyjki i nawet ramionka mu sie odkrywają nie wiem czy moj jest taki tutaj chudziutki czy co? chociaz przeciez kawal chlopa z niego wiec powinny byc dobre

u nas tak jest jak body jest za małe, rozciąga się i ściąga się dekolt w dół

Napisane przez salviae

Kurde, wszyscy mi mówią, że Kuba jest gruby nie przejmowałam się, ale wczoraj sąsiadka mnie atakowała, ze dziecko powinno podwoić wagę jak ma pól roku, a mój już prawie podwoił, a ma 2 miesiące (dzisiaj ), a jeszcze przez te upały ciagle chce pic i jak sie przyssie to nie da sie go oderwać, zastanawiam sie czy nie dawać mu wody dopajacie dzieciaki ? Miałam iść dzisiaj na szczepienie i zapytać o to, ale przełożyli nam wizytę na piątek

Kubus strasznie marudził rano i teraz śpi w nosidle i nie da rady go

Przemek już podwoił swoją wagę jakiś czas temu

Napisane przez salviae

Jeszcze miałam zapytać o czapki, ubieracie dzieciom ? bo jak nie wieje nie ubieram, ale mama z teściową jak to zobaczyły to myslałam ze zawału dostana i usłyszałam, ze doprowadzę do tragedi wogole te letnie czapki z uszami to tylko w polskich sklepach mozna dostac i w lumpie tego tez nie uswiadczysz wiec to chyba taki polski wymysł, no ale juz nie wiem co robic raz mnie nawet kobieta w sklepie zaczepila, no i sasiadka, ze do roku dziecko ma miec zawsze czapkę , jak jest u was ?

nie daj się zwariować. czapkę w taki upał? w życiu. my przestaliśmy zakładać jak miał 2 tyg, za poleceniem pediatry - oczywiście jak jest chłodno i wieje to zakładamy. chyba że faktycznie taki letni cienki kapelutek zasłaniający łepek od słońca - ale nie widziałam takich, tylko dla dziewczynek

[joooasia]

Napisane przez nuna2

Dziewczyny melduję , że wróciłam od swojego gina. Dostałam opiernicz, że latam tak od czwartku. Możlliwe, że coś tam pękło i wody się sączą. Mówi, że na razie to mu wygląda na śluz ale jest zdecydowanie za rzadki i możliwe, że między tym się sączą wody. Kazał dopakowac torbę i przyjmują mnie na oddział. Szyjka ju.ż pięknie skrócona-zrozumiałam, że brak. Jeśli to faktycznie wody to będa indukowac poród. Jakieś tam rozwarcie się robi. Strasznie długo mi robił usg.

No to

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[sharpnowaja]

dzięki dziewczyny za rady co do kupki

ada trzymam kciuki za szybką akcję

Aaś za super dzień

Magiusia witamy pięknego Darusia

Ashy nic nie zchrzaniłaś. Będzie dobrze

Ashy ja mam teraz czasami takie myśli że robię coś źle. I mimo że żałuję że nie karmię piersią to po przejściu na mm byłam spokojniejsza psychicznie i jest o wiele lepiej.

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:08 ----------

Mysia śliczne maleństwo

purely witamy

becik moja Karolcia jest sporawa a niektóre body też jej odkrywają ramionka.

salviae ja czapkę zakładałam przez pierwszy miesiąc, ale głównie dlatego że był wiatr. Teraz nie zakładam, po co dziecko ma się pocić.

Jenny dziwnie u was z tymi wypisami. Ja dostałam przy wyjściu.

nuna trzymam kciuki!!!

salviae my mamy u TŻta w pracy imprezkę 29 i niby teściowa ma zostać z małą. Ale kombinuje jak mogę by do tego nie doszło. Już wolę mamę ściągnąć 120 km niż zostawić ją z teściową. Mamy jestem pewna

mała siedzi nieruchomo w bujaczku więc pewnie poszła kupka zmykam pewnie mnie już dziś nie będzie.

widzę że axella się nie odzywała, coś się dzieje?

[JennyAniolek]

Napisane przez maarchewka

Mam info od Gosiulka22:
O 11.15 sn urodziła się Eliza, 2900 g i 53 cm. Jest śliczna i ma mega dużo czarnych wlosów poszło nawet szybko.

Gratulacje !!!

Napisane przez komiksowa

Hello Mamuski
Wczoraj o 12.40 dolaczylam do Waszego grona
Te skurcze to bylo to, ale za wczesnie pojechalam i dlatego zaliczylam porodowke x2.
Moj porod byl masakryczny, straszny po prostu
Opisze, jak wroce do domu. 13 godzin strasznych boli ( licze dopiero od prwdziwej akcji skurczowej) skonczylo sie cc i to byl raj na ziemi, moment znieczulenia po prostu boski.
whatIthink mozemy sobie przybic pione, ale u Ciebie przynajmniej poszlo do konca naturalnie.
Miechu wazyl 3860 i mial 60cm dlugosci-nie wiem po kim, po listonoszu tez nie
Najwazniejsze, ze jest zdrowy. Ale zdecydowanie bedzie jedunakiem; )

Gratulacje !!!

Napisane przez Purely

Mam 26 lat i pochodzę z wielkopolski. Nasza córcia urodziła się 30.05.2013 o 7:05. Miała 3530 g i 53 cm, a poród odbył się SN na szczęście poszczęściło mi się i trwał tylko 5 godzin, chociaż przyznam, że jak dla mnie był ciężki, a ból do dzisiaj jak sobie przypomnę to mnie skręca

Większość czasu spędzamy z Niną same, bo tatuś jest kierowcą i rzadko kiedy w tygodniu wraca do domu. Stąd szukam miejsca, gdzie będę mogła liczyć na pomoc w kryzysowej sytuacji

Witamy na wątku i gratuluję córeczki

Napisane przez karolina2121

Dziewczyny czy Wam tez polozne zalecily nie jesc nabialu? A zwlaszcza mleka ? Ja pije i nic Antosiowi sie nie dzieje ...

Nic mi nie mówiła na temat jedzenia.

Napisane przez lonely_lady

Moj mały, barczysty mężczyzna
Zasnął na cycu wiec możemy iść na spacerek

Śliczny!

Napisane przez XxXJuSstiii

no ja w sumie też jem wszystko już.. nawet mam plan spróbować kilku truskawek

Ja od początku jem wszystko i póki co (tfu tfu) z W. wszystko ok a truskawki jadłam już w zeszłym tygodniu (po 3-5 szt.)

Napisane przez cynamon_owa

My tylko na chwilę- meldujemy się jeszcze w dwupaku
We wtorek trafiliśmy do szpitala z przedwczesnym porodem w 34t4d. Jakoś (chyba cudem) udało nam się przetrwać kryzys więc czekamy dalej chociaż dzisiaj znowu zaczęło się coś dziać i wydaje mi się, że Młody na dniach postanowi dołączyć do Waszych majowo- czerwcowych pociech

Tutaj relacja z naszej "próby" generalnej
:klik: i :klik:

Pozdrawiamy

Oj coś Adasiowi się śpieszy na ten świat Oby jeszcze troszkę wytrzymał w brzuszku

Napisane przez colorblue

PYTANIE:

ILE WAM PAMPERSÓW IDZIE???

U nas pierwszy tydzień poszła tylko paczka mała dada 28 szt. A już drugi tydzień poszła paka 43 szt pampers i praktycznie 15 szt dada. W tydzień!

A u Was?

Dziennie ok 6-10 szt.

A w sumie od urodzenia zeszło nam już ok 170 szt. (3x po 43 szt. + 1x op. dada 28 szt., 8 szt. pampersów premium care, teraz zaczynam kolejną paczkę Dada 1, bo jakoś one pasują mi najlepiej )

Napisane przez Ag_nes

My kupiliśmy pampers premium care i strasznie mi nie pasują, czesto przeciekają to się nie cyrtole i zmieniam często. Ale jak się ich pozbędę to będę zmieniała co 3 h

My paczkę premium care dostaliśmy, ale zużyłam tylko 8 szt., bo W. strasznie się przyklejają do du.pki i jakieś dziwne są, więc z nich rezygnujemy. Resztę (70 szt.) najwyżej komuś sprezentuję

[JennyAniolek]

Napisane przez ada32

hej..hej ..jeszcze w dwupaku
nie czytałam Was dokładnie i nie wiem
co u Was się za bardzo dzieje..

Ja codziennie jestem w szpitalu na ktg i badaniu...
akcja rozkręca się bezboleśnie i pomału ..jak to lekarz mówi.."czekamy na nature"
3cm rozwarcia szyjka zgładzona..główka przyparta..pęcherz płodowy zachowany...nic na siłe przyspieszac nie będziemy...do środy...
no nic..codzień nadzieje mam że się zacznie na maxa..
czuje się baaaardzo głodna..i wsuwam za trzydziestu

Oby do środy samo się rozkręciło

Napisane przez Magiusa

A ja dziś przedstawię Wam Darka.
Pierwsze zdj. to niedługo po porodzie, jeszcze w szpitalu, pozostałe z dziś
Załącznik 5292951 Załącznik 5292952
Załącznik 5292953 Załącznik 5292954
Załącznik 5292955

Śliczny!

Napisane przez szprotka_mada

Przyszłam się przywitać
Wróciliśmy dzisiaj do domku i już od wejścia zaliczyłam baby bluesa- na dzień dobry wizyta teściów i moich rodziców, głodny i płaczący Kuba i problem z cycorami... No, ale nic- spróbujemy jakoś to ogarnąć- te cyce się znaczy i problem z tym, że Młody cycocha za bardzo nie chce, bo przecież trzeba się wysilić żeby leciało...

Poza tym maluszek jest cudowny i słodki i oprócz histerycznego krzyku jak jest głodny, jest mega spokojny!

Na chwilę obecną to tyle. Idę robić ciepłe okłady na piersi i je trochę rozmasować... Postaram się wrócić do Was jak najszybciej i wtedy wszystko dokładnie opiszę

Super, że już jesteście w domu!

Napisane przez Mysia mysz

Wlasnie zrobilam fote mojego spioszka, jak go nie kochac?

Śliczny!

Napisane przez Veronic

Wczoraj byliśmy na mszy prymicyjnej mojego kuzyna a potem była imprezka Młody dał radę wyjechaliśmy z domu przed 12 a o 21 byliśmy w domku
W kościele msza trwała ponad 2 godziny- na początku Wojtek był w wózku, potem dałam mu 20ml herbatki koperkowej i zasnął na moich rękach.
Zespół grał super- na początku było drętwo, ale potem się rozkręciło i wiara nawet tańczyła
klerycy i księża nieźle wywijali na parkiecie
no i wszyscy podziwiali Wojtusia moja mama ciągle chciała go nosić chodziła z nim dumna jak paw

na sali była też dziewczynka miesiąc starsza od Wojtusia- ale niestety jej nikt nie podziwiał... biedna ma mega odstające uszy, małe oczka itp i np jej mama bardzo uważa na to co je, ogranicza się , a Mała ma strasznie suchą skórę i co chwilę dostaję jakąś wysypkę
gadałyśmy sobie, ja popijałam winko (1 lampkę wypiłam ) a ona była w szoku

potem wrzucę fotkę tak jak obiecałam

dla Wojtusia

Napisane przez anoxee

Z nowości, to wczoraj mój chrzestny zrobił nam niespodziankę i przywiózł kołyskę, leżaczek-bujaczek i kojec. Jego przyjaciel ma rodzinę zastępczą, milion dzieciaków i pełny garaż różnych gadżetów. Dostaliśmy na wypożyczenie takie cuda. Musimy tylko dokupić materacyk do kołyski, jestem zachwycona.

Super niespodzianka!

[Ashyshqa]

Mysia, Salviae, dobrze wiedzieć, że nie jestem jedyna z tymi głupimi myślami... Mam nadzieję, że i u Was i u nas będzie tylko lepiej... Ja widzę, że ogromne znaczenie ma wsparcie innych. Najbardziej boję się być sama... a będę bez TŻ przez 2 tyg... Na szczęście jeden tydzień w Lublinie, wśród bliskich, a drugi prawdopodobnie z kuzynką...

Napisane przez nuna2

Dziewczyny melduję , że wróciłam od swojego gina. Dostałam opiernicz, że latam tak od czwartku. Możlliwe, że coś tam pękło i wody się sączą. Mówi, że na razie to mu wygląda na śluz ale jest zdecydowanie za rzadki i możliwe, że między tym się sączą wody. Kazał dopakowac torbę i przyjmują mnie na oddział. Szyjka ju.ż pięknie skrócona-zrozumiałam, że brak. Jeśli to faktycznie wody to będa indukowac poród. Jakieś tam rozwarcie się robi. Strasznie długo mi robił usg.

Nuna, zciskam

Napisane przez MoTyleKsw

Przez miesiąc czasu nie było dnia bym nie płakała. Bo nie wiem co i jak i kiedy etc. Udało mi się wrzucić na luz. Dużą zasługę ma w tym TŻ. A co do mm, przecież to nie tragedia

No patrz, a ja pierwszy miesiąc bez problemu, tylko teraz jak się zaczęły schody to zaczełam schizować

Niby mm to nie tragedia, ale skoro mogę karmić piersią to chcę to robić. Tym bardziej, że do tej pory wszystko było ok, mała świetnie przybierała na moim mleku... Mam nadzieję, że utrzyma mi się laktacja jak najdłuzej. Już chyba nieco lepiej jest. Dziś w nocy i teraz udało mi się odciągnąć po 1 porcji mleczka, czyli w razie czego mogę podać moje, a nie mm. Ale wiadomo, jak będą dalej problemy z karmieniem, to będziemy dokarmiać i już

Napisane przez sharpnowaja

mała pospała 10 min i znów się męczy z brzuszkiem, kupki jeszcze dziś nie zrobiła. Już nie wiem co mam z nią zrobić

A układasz ją na brzuszku czasem do spania? Sofia też się szybko wybudza jak jest na pleckach lub boczku. Odruch moro jeszcze ją wybudza... A jak śpi na brzuszku to nie ma tego problemu i śpi godzinami.

[JennyAniolek]

Napisane przez anoxee

W ogóle dziwi mnie wydawanie wypisów ze szpitala nawet na drugi dzień. Skoro wychodzę dziś, to powinnam wypis dostać w dniu wyjścia. Zawsze myślę do przodu, że jakby mi się wieczorem coś stało, a pojechałabym do innego szpitala (np. byłabym już w innym mieście), to nawet nie wiem jakie leki mi podawali, itd. itp.

Poza tym Ty miałaś cesarkę. Jak to wygląda z ubezpieczeniem? Dostajesz jakieś $ za zabieg/operację?

Dla mnie to też bezsensu z tym wypisem, bo tak jak piszesz jakby coś mi się działo to Chociaż antybiotyki wiem jakie mi podawali, bo musiałam potem w domu brać; ale już wyników i na co podawali antybiotyki to nie wiem/nie znam

A co do ubezpieczenia to jeszcze się nie orientowałam

Napisane przez colorblue

Masakra! Ja i mały swoje wypisy dostaliśmy w dniu wyjścia. Bez tego nie chcieli nas wypuścić.

Wypis od W. + książeczkę zdrowia dostałam od razu przy wyjściu, a na mój muszę czekać... nie wiadomo ile

Napisane przez Aaś

Jeny dziewczyny. Ale my się po tych lekarzach najeździmy...kontrola za kontrolą... Neurolog ok. Przebadala (wiecie że takie maluszki mogą już zrobić kroczek jak się je postawi do pionu? ), dała kilka cennych rad jak trzymać, lulac itp i znów skierowania usg przezciemiaczkowe, konsultacja rehabilitanta i kontrola za 6 tyg...
Juz mam dość tych lekarzy. Wszystko jest w porządku a my tylko chodzimy od jednego do drugiego na konsultacje. Dr dziś powiedziała żeby się nastawić że wczesniaki tak chodzą do 1 roku

A Ala spoko. Odciągnąć gluty frida i zakraplac sól fiz.

Ale macie wycieczki po lekarzach

Napisane przez puchatkowa

Ja dziś kupiłam właśnie tą emulsję w Kerfurze po 15,99 ale chyba zmienili opakowanie (a tu w cefarmie nie mają jeszcze nowej fotki), bo moja wygląda tak:
http://aleleki.pl/images/7b9e38b0e71...f90b2f5b03.jpg

Też mam tą emulsję z ziajki

Napisane przez diabli

dolaczam fotke - Nelka na spacerku (wiem, wiem miało nie być rozu, ale sukienko-body jest fajnym wynalazkiem )

Śliczna!

Napisane przez XxXJuSstiii

a to naszemu młodemu wszystko jedno z czego pije

Nasz jakiś wybredny się zrobił

Napisane przez diabli

Jenny - chyba Ty pisalas, ze Wiktorek nie lubi butelek TT. u nas tylko one się sprawdzają ale to chyba przyzwyczajenie dziecka, bo mala w szpitalu dostala piekna szklana malusia buteleczke z gumowym smokiem (dostala z niej glukozę) i wtedy butelka była super. w domu po jakims tygodniu chciałam jej dac z niej mleczko i za nic nie chciała pic tak sobie mysle, ze przyzwyczaila się do innego kształtu smoczka.

U nas tylko smoczek i butelka z Medeli.

Nie wiem czy to przyzwyczajenie czy o co chodzi , ale W. w szpitalu miał butelkę właśnie z Medeli, ale smoczek chyba z Enfamilu.

Napisane przez XxXJuSstiii

dziś pisałam pierwszą część egzaminu potwierdzającego kwalifikacje zawodowe, właśnie znalazłam arkusze i odpowiedzi w necie i wychodzi na to, że zdałam

[XxXJuSstiii]

Napisane przez salviae

Jeszcze miałam zapytać o czapki, ubieracie dzieciom ? bo jak nie wieje nie ubieram, ale mama z teściową jak to zobaczyły to myslałam ze zawału dostana i usłyszałam, ze doprowadzę do tragedi wogole te letnie czapki z uszami to tylko w polskich sklepach mozna dostac i w lumpie tego tez nie uswiadczysz wiec to chyba taki polski wymysł, no ale juz nie wiem co robic raz mnie nawet kobieta w sklepie zaczepila, no i sasiadka, ze do roku dziecko ma miec zawsze czapkę , jak jest u was ?

ja na początku ubierałam bo młody miał to zapalenie uszka i się bałam... ale teraz jak są upały i nie ma wiatru to nie bo nie mam takiej mega cienkiej, w tych co mam to mi się zapoci

Napisane przez Mysia mysz

my nosimy czapki takie mega cienkie z bawelny ale z uszami, wszyscy mnie straszyli, polozna tez tymi uszami wiec nosimy na spacerach, ale w domu nigdy, przynajmniej na razie, do roku to raczej nie zamierzam

a po roku będziesz zakładała??

Napisane przez nuna2

Dziewczyny melduję , że wróciłam od swojego gina. Dostałam opiernicz, że latam tak od czwartku. Możlliwe, że coś tam pękło i wody się sączą. Mówi, że na razie to mu wygląda na śluz ale jest zdecydowanie za rzadki i możliwe, że między tym się sączą wody. Kazał dopakowac torbę i przyjmują mnie na oddział. Szyjka ju.ż pięknie skrócona-zrozumiałam, że brak. Jeśli to faktycznie wody to będa indukowac poród. Jakieś tam rozwarcie się robi. Strasznie długo mi robił usg.

powodzenia!

Napisane przez anoxee

Z nowości, to wczoraj mój chrzestny zrobił nam niespodziankę i przywiózł kołyskę, leżaczek-bujaczek i kojec. Jego przyjaciel ma rodzinę zastępczą, milion dzieciaków i pełny garaż różnych gadżetów. Dostaliśmy na wypożyczenie takie cuda. Musimy tylko dokupić materacyk do kołyski, jestem zachwycona.

cudnie

Napisane przez sharpnowaja

I śmiać mi się chciało bo co niektórzy chyba się podlizać teściowi chcieli bo mówili że Karolcia podobna do dziadka, tylko że on nie jest biologicznym ojcem mojego TŻta

no ładnie

===

Ale upał
Byliśmy załatwiać becikowe, zeszło nam od 9:30 do 12:30 dobrze, że zostawiliśmy Bartka z moją mamą

[JennyAniolek]

Napisane przez XxXJuSstiii

Byliśmy załatwiać becikowe, zeszło nam od 9:30 do 12:30

Dostaliście papierek ze Skarbówki od ręki ??

---------- Dopisano o 13:57 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ----------

Napisane przez MoTyleKsw

A co do zmęczenia, chyba wszystkie dopadł taki stan. Ja ją wczoraj ululałam o 21:30, położyłam się i w 2 minuty zasnęłam, a miałam poczekac na TŻ, a on przyjechał, kręcił się, poszedł na siłownię, wrócił, a ja jak zabita spałam (zawsze śpię bardzo czujnie) a wczoraj obudziłam się o 24 taka wyrwana (obudziłam się na godzinę karmienia małej) i nie wiedziałam gdzie jestem A o 3 obudziłam się, spojrzałam na małą i budzę TŻ, żeby ją odbił. No to wstał, poszedł po nią, chodził z nią, chodził - odbiło jej się, a ja się za 20 minut obudziłam ze świadomością, że jej wcale nie nakarmiłam

No nieźle

Napisane przez lonely_lady

A dziś w nocy odpadł nam pepuszek

Napisane przez Ashyshqa

Miałam Wam napisać, jakie dokumenty potrzeba do paszportu dla niemowlaka:

1. Muszą być obecni oboje rodzice przy skladaniu wniosku. Jeśli to jest niemożliwe, nieobecny rodzic musi napisać oświadczenie, że zgadza się na wyrobienie paszportu
2. Akt urodzenia
3.Pesel
4. opłata 30zł
5.zdjęcie biometryczne
6. no i dowody osobiste rodziców

Wniosek wypełnić należy przed podejściem do okienka, ale podpisać w obecności pracownika A my wszystko wypełniliśmy, podpisaliśmi i Pani w okienku kazała nam podpisać się jeszcze raz, przy niej, przy tych podpisach wcześniej postawionych

Dzięki za info

Napisane przez Ashyshqa

A tu przedstawiam Wam Sofię w wersji paszportowej

Fajne zdjęcie

Napisane przez karbie1984

dziewczyny jakim mlekiem dokarmiacie maluchy?
boje się że mam za mało pokarmu bo mała ssie z jednego cyca, daje drugiego i po jakimś czasie bardzo się denerwuje.
odstawiam ją żeby się powietrza nie nałykała i za chwile znowu chce jeść.

Mam w domu w razie W paczkę Nestle Nan, bo takim W. był dokarmiany z 1-2 razy w szpitalu.

Napisane przez sharpnowaja

chciałam się pochwalić że ZUS przelał mi kasę. Czy to oznacza że postępowanie wyjaśniające czy mi się należy macierzyński zakończone? mam taką nadzieję tylko kasa mi się nie zgadza

Super!

A ja jestem ciekawa kiedy u mnie pojawi się $$$ czy w lipcu czy dopiero w sierpniu Niby babka w ZUSie powiedziała, że będzie w lipcu ale kto ich tam wie

Napisane przez ankaaa206

a i od porodu czyli 2 tyg mam -10 kg, zostało jeszcze 5 do zgubienia

Napisane przez happy blue

co to znaczy smerfować?

W. leży sobie grzecznie/spokojnie sam w swoim łóżeczku/naszym łóżku, coś tam sobie marudzi/gada po swojemu i rozgląda się wokół. Moim rodzice albo mąż wymyślili te określenie i tak jakoś się przyjęło

Napisane przez Ashyshqa

Dziewczyny, TZ dostal te prace!!! Zadzwonili z tego.hotelu do jego dwoch poprzednich miejsc pracy i dostal swietne referencje wiec juz nie mieli watpliwosci.i dzis do niego zadzwonili. Zaczyna 9 lipca wiec mamy jeszcze troche czasu,zeby wszystko ogarnac. Chyba nici z mojego spania. Ale sie ciesze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Wspaniała wiadomość! Gratulacje !!!

[XxXJuSstiii]

Napisane przez JennyAniolek

Dostaliście papierek ze Skarbówki od ręki ??
\

Tak M. w ZUSie też ale ja muszę czekać 7dni

[JennyAniolek]

Z grubsza nadrobiłam od piątku , a teraz muszę ściągnąć mleczko, czekam aż mąż wróci z pracy i jedziemy na ostatnie (prawdopodobnie) zakupy mieszkaniowe

A tak w ogóle to chciałam się pochwalić postępami Mamy już położone i zafugowane wszystkie kafle, zamontowany kibelek i umywalkę, w zeszły czw/pt przyjechała lodówka i pralka Zostało nam: pomalowanie wszystkich ścian i sufitów, zamontowanie mebli w kuchni, kupienie pieca, zmywarki i prysznico-wanny, zrobienie paneli w salonie i dokończenie 2 szaf. Już coraz bliżej końca

No to zmykam, do usłyszenia, miłego dnia

[maarchewka]

Napisane przez Mysia mysz

Halo melduje ze zyjemy, jestesmy cali i zdrowi. Nie probuje nawet nadrabiac widzialam tylko post Ash.ja tez tak mam jak patrze w iczka mlodego to wiem ze go kocham nad zycie,ale czasem jestem padnieta tak ze mysle po c o mi to bylo, moglam sie wysypiac itp. Poza tym ciagle rycze:/ jak maly nie moze chwile cycka zlapac albo pije non sto przez te upaly to ja od razu w ryk:/ dobrzem ze mam tz, bo jak mi nerwy puszczaja to on bierze malego i mam chwile zeby sie ogarnac.... Ńie jestes sama ash

Wlasnievzrobilam fote mojego spioszka, jak go nie kochac?

o jaka ekstra fota rozczochraniec

Napisane przez becik_4

powiem wam ze jestem strasznie zawiedzona tymi dzieciecymi body które sa wkaldane przez główkę i nie mają zatrzasków przy szyjce bo jak zakąłdam małemu i to z róznej formy to ma takie gole kolo szyjki i nawet ramionka mu sie odkrywają nie wiem czy moj jest taki tutaj chudziutki czy co? chociaz przeciez kawal chlopa z niego wiec powinny byc dobre

ale upal maly na balkonie przykrylam go pieluszka ale nie wiem czy dobrze bo troche goraco jest nie mam wyczucia jesli chodzi o jego ubieranie

mnie to tak denerwują te body ze robie wszystko zeby ich nie zakładać.. nie dość ze dekold pod pępek to jeszcze mega ryk przy ubieraniu.. jakoś nie lubi jak mu się coś przez głowę zakłada.. dobrze ze mam kilka bluzeczek rozpinanych, i jedne body tez rozpinane z przodu.. bo te przez głowe to koszmar..

Napisane przez salviae

wysłał mi się post podwójnie
Purely witaj
Magusia masz słodkiego synka
Mój pies w ogóle sie nie interesuje dzieckiem, az dziwne to jest i schodzi mi z drogi jak mam małego na rekach, ale troche sie o niego martwię bo zaczeła sie strasznie lenic, wszedzie mam siersc
Jeszcze miałam zapytać o czapki, ubieracie dzieciom ? bo jak nie wieje nie ubieram, ale mama z teściową jak to zobaczyły to myslałam ze zawału dostana i usłyszałam, ze doprowadzę do tragedi wogole te letnie czapki z uszami to tylko w polskich sklepach mozna dostac i w lumpie tego tez nie uswiadczysz wiec to chyba taki polski wymysł, no ale juz nie wiem co robic raz mnie nawet kobieta w sklepie zaczepila, no i sasiadka, ze do roku dziecko ma miec zawsze czapkę , jak jest u was ?

ja ubieram po kąpieli i na spacerze.. jakoś mi się wydaje ze mu zimno w głowę, ale on ma tak mało włosów..
----

bylismy na ważeniu 4640 g, 240 g w tydzień juz troche zwolnil z przybieraniem..

Dzisiaj robiłam odbijanie rączek i nózek w masie solnej.. kurcze trudne to.. strasznie mocno trzeba przycisnac zeby sie ładnie odbilo.. bałam się ze cos małemu połamie, ale byl bardzo spokojny wiec chyba nie bolało..