Mamusie Marzec - Kwiecień 2013 cz.1.

[Malpka]

Napisane przez LiwkaO

ok kupie na pewno
.

Napisane przez OtTakaJa

Umnie cichych dni ciąg dalszy...Ale nie ma tego złego, otóż mały wczoraj sam zasnął w swoim łóżeczku bez lulania, a dla nas to sukces Poza tym mały mój uwielbia hałas jak śpi w dzień, do tego stopnia, że jak śpi przed domem to usypia nawet jak sąsiad jezdzi obok ciągnikiemNo i mam zmartwienie, bo jak leży na brzuszku to słabo albo wcale nie podnosi główki, ale jak leży na tż-cie to super wysoko trzyma, mam się czym martwić?

jak cie coś niepokoi to można zapytać pediatry zawsze to bedzie spokojniejsza głowa

Napisane przez LiwkaO

Dziś muszę złożyć wniosek o dodatkowe 6 tygodni macierzyńskiego! jeju jak zleciało!!!!.

a no zleciało ja też sie musze wybrać do pracy napisać podanie, kurcze za szybko ten czas leci zaraz trzeba bedzie wracać do pracy

a właśnie jest już ta ustawa o tym nowym macierzyńskim? bo to chyba 17-g miała wejsc


Liwka wysłałam ci smska mam nadzieje ze doszedł, jakby co Klementynka dopadła już Oballe ale jak kupiłaś to też wemę

---------- Dopisano o 09:16 ---------- Poprzedni post napisano o 09:14 ----------

Napisane przez nestelle

,5 - duza była jak na rok !
.

zawsze była wysoka jak na swój wiek teraz ma 110 cm lekarka mói że to dużo jak na 4 lata

[maria28]

Witam

Napisane przez Sorceresss

Monicca - hihi, a ja już do Filipka w nocy nie wstaję. Muszę go tylko porządnie nakarmić ok 22 i śpi do rana

Super!
Moja teściowa wciąż mnie pyta, czy już przesypiam noce. Haha! Ja wstaję 2 razy w nocy, ok. 3-4 i ok. 5-6 (6 to dla mnie noc).

Napisane przez Zaciazona

Hallo hallo!
Pamiet mnie ktos jeszcze?

Hej! Pamiętamy!

Napisane przez bmma

Mamusie dziewczynek. Pytanko mam. Suteczki takie twarde mają/mogą być? Wszystko ok, tylko przy kąpieli dotknęłam i takie twarde.

Nie znam się. U Róży miękkie. Może z zimna?

Napisane przez nestelle

wlepiam fote Roszka z dzisiejszej kąpieli(tyle siedzi we wodzie ze pada zaraz po swoim spa )- to jest dopiero hardcore kąpac niemowlaka i robic jednoczesnie foty

Fajne ujęcie

Napisane przez despa

mój TŻ kapiąc Emi odwraca ją na brzuszek, zafascynowana tak wtedy trzyma głowę że aż w szoku jestem, a przy tym "żabkuje"(pływa) w wannie

Napisane przez Tasia34

I dwa zdjęcia - tu "czytamy" książeczkę podczas ćwiczeń, a na drugim śmiechy do zabawek

Napisane przez klementyna1

DOłączam fote jak Kacper ćwiczy chwytanie

Cuda!

Napisane przez despa

moja w wannie lezy na tej foczce, ale juz po umyciu trzymamy ja pod główkę i zaczyna ruszać nogami, potem obracana jest na brzuch, głowa idzie do góry a noginukłada jakby chciała żabką pływać i zasuwa z jednego końca wanny ( oczywiście podtrzymywana)

Fajnie! Musimy zacząć Różę kąpać na brzuchu, bo póki co TŻ jej myje plecy bez przekręcania.

Napisane przez eluśka87

dziewczyny czy wszystkim dzieciom tak sie brudza raczki i miedzy palcami,

Tak. I za paznokciami czarno, nie wiem skąd. A paznokcie szybko rosną.

Napisane przez Tasia34

Jeszcze dopytam - a WODA jaka? Specjalna jakaś? czy wystarczy mineralka przegotowana?

Źródlana ze sklepu (nie mineralna, tylko koniecznie źródlana), ze świeżo otwartej butelki.

Napisane przez eluśka87

Tasia, ja biore chusteczke, nawilzam dodatkowo woda i miedzy palcami wkladam i przeciagam..:brzy dal:

Ja też.

Napisane przez Zaciazona

Mam ten sam problem. Moj tz na pewno 'pobilby' twojego w ilosci ksiazek i segregatorow. Wszytsko niby super wazne... W naszym nowym domku mamy 2 sypialnie i malutkie biuro dla niego. I co?Pomimo moich wielkich nadzieji jego ksiazki nie sa tylko w jego pokoju, ale tez we wszystkich innych....

Hehe, w segregatorach to ja przoduję. W ogóle też gromadzę papiery, ale są w domu rodzinnym i tam zostaną tak długo, jak tylko się da (jestem nienormalna, bo żal mi wurzucić niektóre notatki ze studiów i nauki po studiach, a nuż się przydadzą).
Co do książek, zakładać się nie będę, ale mam wątpliwości, czy by pobił

Napisane przez kwiatuszekkk21

mierzyłam wczoraj sukienki na wesele i zaklinowałam się w jednej w cyckach (o ile je jakoś pogniotłam i wyciągnęłam to nad cyckami już gorzej). już myślałam, że trzeba będzie straż pożarną wzywać żeby mnie uwolnić ale jakoś powoli dałam radę ale przyznam że gorąco mi się zrobiło

aha! z moich spostrzeżeń o zauważyłam wczoraj, że po ciąży jeszcze bardziej skrzywiły mi sie nogi

---------- Dopisano o 06:45 ---------- Poprzedni post napisano o 06:29 ----------

skoro Karol jeszcze śpi to napiszę Wam to co obiecałam czyli historia pod tytułem: "Największy na wątku kalafior zamiast mózgu"

Dawno, dawno temu (w tamtym tygodniu) wypadła mi plomba z zęba, więc zadzwoniłam do mojej kochanej dentystki, do której chodze od zawsze (w ciąży tez byłam) i mówię co się porobiło. Gadka szmatka na kiedy by tu mnie wcisnąć itd i w końcu padło pytanie: czy za dużo nie dokucza? a ja na to: nie, ostatnio trochę marudzi ale ogólnie nie jest źle
zanim skończyłam mówić dotarło do mnie, że tu chyba chodzi o ząb a nie o małego i jeszcze dentystka nie zdążyła nic powiedzieć wydukałam tylko: aaa ząb, nie nie boli
później cały spacer chodziłam i się śmiałam sama z siebie
niepotrzebnie opowiedziałam to tż bo ciągle się mnie pyta jak mój ząb? czy za dużo nie marudzi

To się uśmiałam

Napisane przez ObserwujeCie

Poza tym wczoraj musiałam pojechać na cały dzień do Wwa, pozamykać pewne sprawy służbowe więc młody został sam z Tatą na cały dzień. Chłopaki dały sobie radę świetnie, ja pomimo że zaopatrzona w ręczny laktator dałam radę świetnie bez niego...ale powiem Wam, że aż dziwnie było tak spędzić cały dzień bez syna, jechać taksówką i jeszcze zjeść obiad w knajpie jak biały człowiek Ogólnie to powiem Wam, że bardzo to było ożywcze wszystko - a jakoś jestem zawsze tak spokojna o młodego jak z Tatą, że nawet jakoś nie zatęskniłam szczególnie. Wieczorem jak wpadłam to cycki miałam jak z kamienia, młody wypił z jednego, wypił z drugiego i przytłoczony tym mlekiem padł

Nieźle. I nie kapało Ci z cycków? Ja się tego obawiam. I cycków jak skała też.

[corka_rosy]

Hej

Moje dziecko wczoraj brykało od 6 do 20.30 z dwiema drzemkami po pół godz w ciągu dnia. A dziś jeszcze śpi!

Napisane przez nestelle

(Ja tam targam wszędzie wszystkich takze w niepogode . Do tesciów -nigdy -nawet w pogode .

dla TŻ!

Napisane przez maria28

Zaliczyłam sama z Różą w wózku sklepy meblowe i media markt.
Poza tym gadam do niej "mama" i dziś mi odpowiedziała: "muuuu"
I zauważa już swoje dłonie, śmiesznie wtedy zezuje

Kojarzysz jej się jednoznacznie z mleczkiem

Napisane przez bmma

Witam

szkoda, że mało pomaga. Też chora jestem. Normalnie szczekam przy karmieniu, okropność. Zdrówka życzę (sobie też)

No to zdrowiej

Napisane przez Tasia34

Mi zostały niecałe 2 kg z 15, ale już od dłuższego czasu utrzymuje się ta waga. Na początku szybko zleciało, teraz stanęło, ale nie ma się co dziwić, ile ja jem!

Mnie też tak. Ale mam nadzieję, że nie te 2 kg już nie spadną, wyglądam trochę lepiej, bo przed ciążą ważyłam 55 kg przy 175 cm... jak kościotrup.

A z Krzysia jaki czarnulek!

Napisane przez nestelle

wlepiam fote Roszka z dzisiejszej kąpieli(tyle siedzi we wodzie ze pada zaraz po swoim spa )- to jest dopiero hardcore kąpac niemowlaka i robic jednoczesnie foty

że też się nie bałaś go tak zostawić - no ale z Ciebie doświadczona matka, ze mnie zestresowana pierworódka.

Napisane przez klementyna1

DOłączam fote jak Kacper ćwiczy chwytanie

Napisane przez eluśka87

Dziewczyny czy wszystkim dzieciom tak sie brudza raczki i miedzy palcami, heh bo moj ma czesto az czarno miedzy paluchami, szczegolnie po dworze..

Mój gromadzi w linii życia

Napisane przez kwiatuszekkk21

mierzyłam wczoraj sukienki na wesele i zaklinowałam się w jednej w cyckach (o ile je jakoś pogniotłam i wyciągnęłam to nad cyckami już gorzej). już myślałam, że trzeba będzie straż pożarną wzywać żeby mnie uwolnić ale jakoś powoli dałam radę ale przyznam że gorąco mi się zrobiło

Dawno, dawno temu (w tamtym tygodniu) wypadła mi plomba z zęba, więc zadzwoniłam do mojej kochanej dentystki, do której chodze od zawsze (w ciąży tez byłam) i mówię co się porobiło. Gadka szmatka na kiedy by tu mnie wcisnąć itd i w końcu padło pytanie: czy za dużo nie dokucza? a ja na to: nie, ostatnio trochę marudzi ale ogólnie nie jest źle
zanim skończyłam mówić dotarło do mnie, że tu chyba chodzi o ząb a nie o małego i jeszcze dentystka nie zdążyła nic powiedzieć wydukałam tylko: aaa ząb, nie nie boli
później cały spacer chodziłam i się śmiałam sama z siebie
niepotrzebnie opowiedziałam to tż bo ciągle się mnie pyta jak mój ząb? czy za dużo nie marudzi

i
marudy dziś ząb?

Napisane przez monicca1989

Co prawda mam chłopca ale miał twarde/troszeczkę wystające sutki lekarz mówił (jakoś to się nazywa zapomniałam oczywiście) jest to normalne u dzieci karmionych piersią, mówił nawet zeby się nie przyjmować jak by mleko zaczęło lecieć.

mój też tak ma.

Napisane przez Malpka

chciałam znaleźć fotke jak Julka maszeruje w górach ale nie mogę znaleźć
ale wrzuce wam inne
1. Julka i KArol
2. Karol gryzie motylka
3. częstuje was ciastem
4 Karol
5.Julka jak miała 1 rok i 2 miesiące

Śliczne!
A ciacho

strasznie mi się to podoba: http://www.fabrykawafelkow.pl/zabawk...een-metki.html - możliwość odbioru osobistego w Warszawie, ale biorąc pod uwagę odległości, taniej wyjdzie, jak mi wyślą

[Sorceresss]

Witajcie

Liwka, najeść porządnie tzn dwa cyce + 120ml

Nestelle- Roszek
Malpka - Julcia i Karolek
Klementynka - Kacperek
Tasia - Krzyś

Napisane przez pani22ka

Sorce, nie zacytowało kupy - OK.
a w czym Fe rozpuszczasz?! chętnie Filippo pije?!

Ja już się martwiłam, że może to żelazo jakieś nie teges, że kupa nie zielona
Rozpuszczam w 60ml mm - wypija jak zawsze - baaaardzo chętnie!

Napisane przez kwiatuszekkk21

Dawno, dawno temu (w tamtym tygodniu) wypadła mi plomba z zęba, więc zadzwoniłam do mojej kochanej dentystki, do której chodze od zawsze (w ciąży tez byłam) i mówię co się porobiło. Gadka szmatka na kiedy by tu mnie wcisnąć itd i w końcu padło pytanie: czy za dużo nie dokucza? a ja na to: nie, ostatnio trochę marudzi ale ogólnie nie jest źle

co do brudnych rączek - nie wiem skąd ale Filipek ma za paznokciami ciągle jakieś brudki


Troszkę się wyżalę... ale zaczęłam doceniać karmienie mm do tego stopnia, że chyba kp będę odstawiać... muszę jeszcze z pediatrą rozmawiać... Kiedyś OC (chyba) pisała o nietolerowaniu mojego mleka... nie wiem czy nie ma w tym czegoś... Karmię Filipka piersią - ulewa jak cholera, leci z niego chyba tyle co wypije... Karmię mm AR i piersią (AR niby ma zagęszczać moje mleko) Filip ulewa (normalnie, sporo, ale jeszcze to przeżyję)... karmię samym mm pięknie zjada, nic nie uleje, wszystko zostaje w brzuchu, a synuś jest szczęśliwy, pojedzony i wesoły. Mało tego, wykonałam próbę i Filip napił się mm zywkłego, nie AR i też nie ulewał. Już mnie po prostu szlak trafia... nie dość, że nie przybierał na moim pokarmie mimo, że przystawiałam go bardzo często w razie gdyby był głodomorem, albo gdybym ja miała mało pokarmu to jeszcze ulewał i chlustał.
W końcu dziecko śpi w dzień, wieczorem sam ślicznie zasypia i przesypia całą noc... mniej nerwów mamy oboje...


A i jeszcze coś Wam napiszę, tydzień temu byliśmy na weselu u przyjaciół. Okazało się, że po imprezie 40 osób miało mocne zatrucie pokarmowe, roczna dziewczynka i kobitka w ciąży wylądowali w szpitalu. Dzwonił do nas sanepid i wypytywał co jedliśmy, a czego nie - bo my akurat bez żadnych dolegliwości. Okazało się, że to jakiś rotawirus - jeszcze nie wiadomo skąd się wziął... Strasznie współczuję parze młodej bo bardzo się tym zdołowali...

[despa]

Napisane przez Malpka

jak cie coś niepokoi to można zapytać pediatry zawsze to bedzie spokojniejsza głowa

a no zleciało ja też sie musze wybrać do pracy napisać podanie, kurcze za szybko ten czas leci zaraz trzeba bedzie wracać do pracy

a właśnie jest już ta ustawa o tym nowym macierzyńskim? bo to chyba 17-g miała wejsc


Liwka wysłałam ci smska mam nadzieje ze doszedł, jakby co Klementynka dopadła już Oballe ale jak kupiłaś to też wemę

---------- Dopisano o 09:16 ---------- Poprzedni post napisano o 09:14 ----------

zawsze była wysoka jak na swój wiek teraz ma 110 cm lekarka mói że to dużo jak na 4 lata

jest

Mamy-dziewczynek- ubranka do chrztu poszukuję, ma któraś, chce sie pozbyć? Rozmiar 62 ew 68

[Dragusia88]

Napisane przez pani22ka

ale super!!!!!!
my za tydzień idziemy, już porami trzęsę...

Napisane przez Tasia34

Super! A co Florkowi badał? Oglądał tylko czy coś więcej?

powiedziałam jej wszystkie uwagi pediatry i powiedziala ze spoko. no poprzewracala na wszystkie strony. sprawdzila odruchy.jak reaguje, czy wodzi oczami za przedmiotem, rowerek mu zrobila nogami, czy bańki puszcza, do siadu przyciągneła. i podobno spoko.

Napisane przez kwiatuszekkk21

skoro Karol jeszcze śpi to napiszę Wam to co obiecałam czyli historia pod tytułem: "Największy na wątku kalafior zamiast mózgu"

Dawno, dawno temu (w tamtym tygodniu) wypadła mi plomba z zęba, więc zadzwoniłam do mojej kochanej dentystki, do której chodze od zawsze (w ciąży tez byłam) i mówię co się porobiło. Gadka szmatka na kiedy by tu mnie wcisnąć itd i w końcu padło pytanie: czy za dużo nie dokucza? a ja na to: nie, ostatnio trochę marudzi ale ogólnie nie jest źle
zanim skończyłam mówić dotarło do mnie, że tu chyba chodzi o ząb a nie o małego i jeszcze dentystka nie zdążyła nic powiedzieć wydukałam tylko: aaa ząb, nie nie boli
później cały spacer chodziłam i się śmiałam sama z siebie
niepotrzebnie opowiedziałam to tż bo ciągle się mnie pyta jak mój ząb? czy za dużo nie marudzi

Napisane przez monicca1989

Witam się z rana, jedziemy za chwilę z Filipem na kontrole na rehabilitację.

Napisane przez Malpka

chciałam znaleźć fotke jak Julka maszeruje w górach ale nie mogę znaleźć
ale wrzuce wam inne
1. Julka i KArol
2. Karol gryzie motylka
3. częstuje was ciastem
4 Karol
5.Julka jak miała 1 rok i 2 miesiące

a za ciasto

Napisane przez nestelle

pamietając o temperaturze wody (ok.31 stopni ) i trzymania ciałka w wodzie to 30 minut to ze spokojem . zajęcia w basenie dla 3 miesiecznyc trwają 45 minut z czego z kilka wychodzi na suchą rozgrzewkę (potem jeszcze trzeba wrócic aby sie namoczyc pod prysznicem)wiec sądzę ze w samej wodzie spędza się ok. 35 minut .
I pamietaj ze jak taki mały maluch wchodzi do wody to cos tam pamieta z brzucha ale i patrzy na reakcje rodzica - więc luzik i usmiech a i dziecko będzie bardziej pewne .

dzieki

[Sorceresss]

Napisane przez despa

jest

Mamy-dziewczynek- ubranka do chrztu poszukuję, ma któraś, chce sie pozbyć? Rozmiar 62 ew 68

Kiedy chrzcicie?

Ja nie będę kupować jakiś specjalnych ubranek (przyznam, że mi się średnio podobają a do tego upały) tylko ubiorę maluszka elegancko, na biało. No i my mamy plan na 2 niedzielę lipca... hihi tydzień później ma chrzciny córcia siostry TŻ, która jest 2 m-ce młodsza od naszej Filipinki

[despa]

Napisane przez Sorceresss

Kiedy chrzcicie?

Ja nie będę kupować jakiś specjalnych ubranek (przyznam, że mi się średnio podobają a do tego upały) tylko ubiorę maluszka elegancko, na biało. No i my mamy plan na 2 niedzielę lipca... hihi tydzień później ma chrzciny córcia siostry TŻ, która jest 2 m-ce młodsza od naszej Filipinki

ja właśnie nie mam żadnej białej gładkiej sukieneczki, sweterek owszem bialy mam bo w kościele ostatnio klimę włączają i jest chłodno

chrzcimy w pierwszą niedzielę lipca, wczoraj wstępnie z księdzem rozmawiałam, wyszedł specjalnie do mnie pogadać- bo było tyle ludzi że szok.

A gdzie robicie, zdecydowaliście się na coś?

---------- Dopisano o 10:25 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

Klementyna- Sto lat

[ObserwujeCie]

Napisane przez pani22ka

przyzwyczailam Torresa do spacerow w samo poludnie i przez zmiany, wynikajace z lampy i lekarzowych wojazy, rozregulowalam syna...
jak mi teraz pozwoli umyc wlosy, to suniemy niebawem. tylko co mi po tym jak on zazwyczaj o tej porze i tak spi a potem znow mi sajgon zrobi.
sasiadka wychodzi z dzieciem ok. 17ej (po braku wozka sadzac)...

No właśnie, ale w samo południe to ja bym się chyba roztopiła..nie lubię upałów...chyba że siedzę 2 m od morza w cieniu

Napisane przez nestelle

za dzionek bez dziedzica . ze o małego się nie martwiłas to rozumiem w koncu masz zaradnego tzta , ale ze Ci cycki nie wybuchły ... ?

Napisane przez maria28

Nieźle. I nie kapało Ci z cycków? Ja się tego obawiam. I cycków jak skała też.

No właśnie... ja mam jakieś dziwne cycki pisałam Wam już kiedyś, że nie potrzebuję praktycznie wkładek / choć wczoraj profilaktycznie założyłam/, ostatnio jak młodemu zdarzają się przerwy w nocy właśnie po 8 h budzę się owszem z twardymi i pełnymi piersiami ale wycieków brak, wyciek się robi dopiero jak młody zaczyna pić, to z drugiego mi leci Więc stwierdziłam że chyba dam radę...ale przed wyjazdem koleżanka mnie nastraszyła że mi cycki pękną, więc wysłałam chłopa po laktator ręczny, kupił mi jakiś medeli włożyłam do torebki i pojechałam... przed wejściem do IC do krk piersi już były dość twarde ale w sumie bez bolesności więc stwierdziłam że już dojadę na luzaku...no i dojechałam bez przecieków... ale wpadam do domu, wyskoczyłam z ciuchów i od razu z cyckiem do syn, bo już były twarde..no ale w sumie nic takiego się nie działo, a mi się nie uśmiechało w jakimś kiblu na dworcu centralnym ściągać Jeszcze Dziedzic jak na złość nie chciał jeść z lewego / chyba się najadł tym prawym, więc odciągnęłam 70 i potem już się młodemu znowu jeść zachciało więc mu podałam... Na podstawie swojej wiedzy uznałam, że jednodniowa przerwa nie zaburzy laktacji więc nie chciało mi się kombinować z odciąganiem.

Napisane przez Sorceresss

Troszkę się wyżalę... ale zaczęłam doceniać karmienie mm do tego stopnia, że chyba kp będę odstawiać... muszę jeszcze z pediatrą rozmawiać... Kiedyś OC (chyba) pisała o nietolerowaniu mojego mleka... nie wiem czy nie ma w tym czegoś... Karmię Filipka piersią - ulewa jak cholera, leci z niego chyba tyle co wypije... Karmię mm AR i piersią (AR niby ma zagęszczać moje mleko) Filip ulewa (normalnie, sporo, ale jeszcze to przeżyję)... karmię samym mm pięknie zjada, nic nie uleje, wszystko zostaje w brzuchu, a synuś jest szczęśliwy, pojedzony i wesoły. Mało tego, wykonałam próbę i Filip napił się mm zywkłego, nie AR i też nie ulewał. Już mnie po prostu szlak trafia... nie dość, że nie przybierał na moim pokarmie mimo, że przystawiałam go bardzo często w razie gdyby był głodomorem, albo gdybym ja miała mało pokarmu to jeszcze ulewał i chlustał.

Biedna Tak ja kiedyś pisałam bo tak czytałam kiedyś. Jak tak, to chyba warto pogadać z lekarzem i może odstawić po co dziecko męczyć tym AR i ulewaniem. Musicie wyważyć z pediatrą co tam już jest lepsze dla Filipa - czy ulewanie ale dostawanie jakiś tam przeciwciał, czy jedna nie ulewanie i mniejszy stres. Na pocieszenie ogólnie mój pediatra uważa że naukowo to max tych przeciwciał i innych jest do 3 miesiąca, potem wiadomo że pokarm Mamy jest i tak bardzo wartościowy i dobrze przyswajalny, ale jak się nie da to się nie da.

---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 10:32 ----------

Napisane przez corka_rosy

strasznie mi się to podoba: http://www.fabrykawafelkow.pl/zabawk...een-metki.html - możliwość odbioru osobistego w Warszawie, ale biorąc pod uwagę odległości, taniej wyjdzie, jak mi wyślą

Aż sprawdziłam... blisko mojej Teściowej kochanej ale wpadnę do tej fabryki wafelków jak będę w lipcu, o !

---------- Dopisano o 10:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------

eee dupa doczytałam, żadna to fabryka wafelków tylko jakaś kanciapa

[Sorceresss]

Napisane przez ObserwujeCie

Na pocieszenie ogólnie mój pediatra uważa że naukowo to max tych przeciwciał i innych jest do 3 miesiąca, potem wiadomo że pokarm Mamy jest i tak bardzo wartościowy i dobrze przyswajalny, ale jak się nie da to się nie da.!

I właśnie dlatego cieszę się, że te 3m-ce pociągnął A jak wyssał moje przeciwciała to będzie zdrowy jak ryba - ja w ogóle nie choruję. Raz na 2 lata się przeziębię - mija po 2 dniach

O ile wcześniej na samej piersi stresów nie miałam - tak teraz zaczynają się nerwy, bo widzę, że może być lepiej... tylko jeszcze strasznie szkoda mi tej wygody z cycem

Napisane przez despa

A gdzie robicie, zdecydowaliście się na coś?

oczywiście, że nie.. .mój TŻ (z którym od wczoraj mamy ciche dni) nie widzi niczego poza mieszkaniem... kompletnie nic go nie interesuje...
dzisiaj do księdza idziemy... może to go zmobilizuje chociaż do rozmowy ze mną

a jeszcze na dobitkę nie mieszczę się w letnie sukienki ;(

[Dragusia88]

Napisane przez Sorceresss

Troszkę się wyżalę... ale zaczęłam doceniać karmienie mm do tego stopnia, że chyba kp będę odstawiać... muszę jeszcze z pediatrą rozmawiać... Kiedyś OC (chyba) pisała o nietolerowaniu mojego mleka... nie wiem czy nie ma w tym czegoś... Karmię Filipka piersią - ulewa jak cholera, leci z niego chyba tyle co wypije... Karmię mm AR i piersią (AR niby ma zagęszczać moje mleko) Filip ulewa (normalnie, sporo, ale jeszcze to przeżyję)... karmię samym mm pięknie zjada, nic nie uleje, wszystko zostaje w brzuchu, a synuś jest szczęśliwy, pojedzony i wesoły. Mało tego, wykonałam próbę i Filip napił się mm zywkłego, nie AR i też nie ulewał. Już mnie po prostu szlak trafia... nie dość, że nie przybierał na moim pokarmie mimo, że przystawiałam go bardzo często w razie gdyby był głodomorem, albo gdybym ja miała mało pokarmu to jeszcze ulewał i chlustał.
W końcu dziecko śpi w dzień, wieczorem sam ślicznie zasypia i przesypia całą noc... mniej nerwów mamy oboje...

no to wychodzi że chyba lepiej to mm. ważne żeby dziecko było zadowolone i najedzone

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

Klementyna jak masz urki to STO LAT!!!
polejmy coca-coli

[moni_ka.g]

Mam i ja obale. 2 za 7.99. Bylo jeszcze troche tych laczonych z raczka ale nie kupilam. A moze warto?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[despa]

Napisane przez Sorceresss

oczywiście, że nie.. .mój TŻ (z którym od wczoraj mamy ciche dni) nie widzi niczego poza mieszkaniem... kompletnie nic go nie interesuje...
dzisiaj do księdza idziemy... może to go zmobilizuje chociaż do rozmowy ze mną

a jeszcze na dobitkę nie mieszczę się w letnie sukienki ;(

z jednej trony go rozumiem, bo ja Oliwce i chrzciny i komunie w domu robiłam, teraz w sumie przez rodzinę chłopa musze brać knajpę pod uwagę- bo ma niepełnosprawną siostrę i jej nie wyniosą na III p.
więc my chyba tu: http://extrimm.net/

[LiwkaO]

Napisane przez Malpka

zawsze była wysoka jak na swój wiek teraz ma 110 cm lekarka mói że to dużo jak na 4 lata

hmmm cora siostry ma 2,5 roku i nosi ubranka na 104/110

Napisane przez Sorceresss

Witajcie

Liwka, najeść porządnie tzn dwa cyce + 120ml


Troszkę się wyżalę... ale zaczęłam doceniać karmienie mm do tego stopnia, że chyba kp będę odstawiać... muszę jeszcze z pediatrą rozmawiać... Kiedyś OC (chyba) pisała o nietolerowaniu mojego mleka... nie wiem czy nie ma w tym czegoś... Karmię Filipka piersią - ulewa jak cholera, leci z niego chyba tyle co wypije... Karmię mm AR i piersią (AR niby ma zagęszczać moje mleko) Filip ulewa (normalnie, sporo, ale jeszcze to przeżyję)... karmię samym mm pięknie zjada, nic nie uleje, wszystko zostaje w brzuchu, a synuś jest szczęśliwy, pojedzony i wesoły. Mało tego, wykonałam próbę i Filip napił się mm zywkłego, nie AR i też nie ulewał. Już mnie po prostu szlak trafia... nie dość, że nie przybierał na moim pokarmie mimo, że przystawiałam go bardzo często w razie gdyby był głodomorem, albo gdybym ja miała mało pokarmu to jeszcze ulewał i chlustał.
W końcu dziecko śpi w dzień, wieczorem sam ślicznie zasypia i przesypia całą noc... mniej nerwów mamy oboje...


A i jeszcze coś Wam napiszę, tydzień temu byliśmy na weselu u przyjaciół. Okazało się, że po imprezie 40 osób miało mocne zatrucie pokarmowe, roczna dziewczynka i kobitka w ciąży wylądowali w szpitalu. Dzwonił do nas sanepid i wypytywał co jedliśmy, a czego nie - bo my akurat bez żadnych dolegliwości. Okazało się, że to jakiś rotawirus - jeszcze nie wiadomo skąd się wziął... Strasznie współczuję parze młodej bo bardzo się tym zdołowali...

hmmmm moja nie zje tak duzo bo zasypia i wypluwa.

co do przejscia na mm to moze warto i tak dosc dlugo karmilas a jak Filipo zadowolony i mama tez to godne przemyslenia

z zatruciem nie fajnie

[Zaciazona]

Napisane przez Malpka

chciałam znaleźć fotke jak Julka maszeruje w górach ale nie mogę znaleźć
ale wrzuce wam inne
1. Julka i KArol
2. Karol gryzie motylka
3. częstuje was ciastem
4 Karol
5.Julka jak miała 1 rok i 2 miesiące

Super dzieciaki, a na widok ciasta dostalam slinotoku.

Napisane przez moni_ka.g

Co robiliscie ze tyle musiala siedziec??

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Wracalism z urlopu, ponad 1000km. Dzis juz jest spoko i mala spokojna.

Napisane przez Sorceresss

Witajcie

Troszkę się wyżalę... ale zaczęłam doceniać karmienie mm do tego stopnia, że chyba kp będę odstawiać... muszę jeszcze z pediatrą rozmawiać... Kiedyś OC (chyba) pisała o nietolerowaniu mojego mleka... nie wiem czy nie ma w tym czegoś... Karmię Filipka piersią - ulewa jak cholera, leci z niego chyba tyle co wypije... Karmię mm AR i piersią (AR niby ma zagęszczać moje mleko) Filip ulewa (normalnie, sporo, ale jeszcze to przeżyję)... karmię samym mm pięknie zjada, nic nie uleje, wszystko zostaje w brzuchu, a synuś jest szczęśliwy, pojedzony i wesoły. Mało tego, wykonałam próbę i Filip napił się mm zywkłego, nie AR i też nie ulewał. Już mnie po prostu szlak trafia... nie dość, że nie przybierał na moim pokarmie mimo, że przystawiałam go bardzo często w razie gdyby był głodomorem, albo gdybym ja miała mało pokarmu to jeszcze ulewał i chlustał.
W końcu dziecko śpi w dzień, wieczorem sam ślicznie zasypia i przesypia całą noc... mniej nerwów mamy oboje...


A i jeszcze coś Wam napiszę, tydzień temu byliśmy na weselu u przyjaciół. Okazało się, że po imprezie 40 osób miało mocne zatrucie pokarmowe, roczna dziewczynka i kobitka w ciąży wylądowali w szpitalu. Dzwonił do nas sanepid i wypytywał co jedliśmy, a czego nie - bo my akurat bez żadnych dolegliwości. Okazało się, że to jakiś rotawirus - jeszcze nie wiadomo skąd się wziął... Strasznie współczuję parze młodej bo bardzo się tym zdołowali...

Wiesz co to ja bym chyba przeszla faktycznie na mm. Dla mnie kp to przede wszystkim wygoda. I tak jak pisze OC, wiekszocs przeciwcial dzieciaki dostaja do 3 miesiaca.
A z tym slubem to niezle.

[LiwkaO]

Przyszedł dziś słonik z Label Label fajnie wygląda. Zobaczymy czy Miśce się spodoba

[bmma]

Witam

Miłego dnia życzę

Napisane przez corka_rosy

Hej

No to zdrowiej

przyda się
Kinga w nocy zaczęła kaszleć, zaraziła się
Dzisiaj marudna, jeszcze ten upał.
Miała temp. 37,4 zjadła i teraz ma 36,9, oraz gorące stopy
Daję jaj syrop na kaszel 2x 2,5ml.
Kiedy zacząć dawać na zbicie temp.??

[Dragusia88]

Napisane przez bmma

przyda się
Kinga w nocy zaczęła kaszleć, zaraziła się
Dzisiaj marudna, jeszcze ten upał.
Miała temp. 37,4 zjadła i teraz ma 36,9, oraz gorące stopy
Daję jaj syrop na kaszel 2x 2,5ml.
Kiedy zacząć dawać na zbicie temp.??

biedna. dopiero od 38stopni

[LiwkaO]

Napisane przez bmma

Witam

Miłego dnia życzę


przyda się
Kinga w nocy zaczęła kaszleć, zaraziła się
Dzisiaj marudna, jeszcze ten upał.
Miała temp. 37,4 zjadła i teraz ma 36,9, oraz gorące stopy
Daję jaj syrop na kaszel 2x 2,5ml.
Kiedy zacząć dawać na zbicie temp.??

ojjj to zdrówka życzymy!

[bmma]

Napisane przez Dragusia88

biedna. dopiero od 38stopni

dzięki, może się obejdzie bez takiej temperatury

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

Napisane przez LiwkaO

ojjj to zdrówka życzymy!

przyda się, jeszcze teściowie wpadli.
Tż im grzebie w ich gruchocie, aaaa i psa mają z sobą na podwórku szczeka na mojego

[Malpka]

Napisane przez LiwkaO

hmmm cora siostry ma 2,5 roku i nosi ubranka na 104/110

no to wysoka dziewczyna

Napisane przez bmma

Kinga w nocy zaczęła kaszleć, zaraziła się
Dzisiaj marudna, jeszcze ten upał.
Miała temp. 37,4 zjadła i teraz ma 36,9, oraz gorące stopy
Daję jaj syrop na kaszel 2x 2,5ml.
Kiedy zacząć dawać na zbicie temp.??

zdrówka

[LiwkaO]

Napisane przez bmma

dzięki, może się obejdzie bez takiej temperatury

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------




przyda się, jeszcze teściowie wpadli.
Tż im grzebie w ich gruchocie, aaaa i psa mają z sobą na podwórku szczeka na mojego

Napisane przez Malpka

no to wysoka dziewczyna


zdrówka

No kazdy jak ją widzi to nie wierzy ze ma 2,5 roku. Wszyscy dają co najmniej rok więcej

[bmma]

Klementyna sto lat

[eluśka87]

Hejka,

dzis zalatwilam przychodnie i juz jestesmy przyjeci do drugiej.
proszę o kciuki i dobre mysli za 'nasz domek'

Monika chodzilo mi rowniez o opieke lekarska.. nie wiem czy przyjdzie, mowily panie ze ktos odwiedzi, ze do jakiegos czasu taka polozna sie opiekuje, a pozniej pediatra normalnie..

Moje dziecko tez paznokietki ma czarne hehe, kurz łapie jak nic

Jesli chodzi o upaly to bylam kilka razy malego ubralam lekko i szukalam cienia, posmarowalam kremikiem i bylismy na spacerkach, ale nie za dlugo... u mnie jakies schronienia sa, male miasto. Jak bede mieszkala na wsi to bedzie wiecej schronien

Klementynka duzo zdrowka

P.S.: Dzis u syna zauwazylam na glowce ta ciemieniuche, oliwka potratowac??

[kwiatuszekkk21]

Napisane przez Malpka

chciałam znaleźć fotke jak Julka maszeruje w górach ale nie mogę znaleźć
ale wrzuce wam inne
1. Julka i KArol
2. Karol gryzie motylka
3. częstuje was ciastem
4 Karol
5.Julka jak miała 1 rok i 2 miesiące

świetni są i jacy podobni do siebie. Twój tż jest blondynem?

Napisane przez LiwkaO

Dziś muszę złożyć wniosek o dodatkowe 6 tygodni macierzyńskiego! jeju jak zleciało!!!!

o matko! to już?

Napisane przez corka_rosy

marudy dziś ząb?

Napisane przez LiwkaO

aaaaaaa jak Twój ząb???

a dziękuję ząb dziś grzeczny, zaplombowany i nie marudzi

Napisane przez Sorceresss

Troszkę się wyżalę... ale zaczęłam doceniać karmienie mm do tego stopnia, że chyba kp będę odstawiać... muszę jeszcze z pediatrą rozmawiać... Kiedyś OC (chyba) pisała o nietolerowaniu mojego mleka... nie wiem czy nie ma w tym czegoś... Karmię Filipka piersią - ulewa jak cholera, leci z niego chyba tyle co wypije... Karmię mm AR i piersią (AR niby ma zagęszczać moje mleko) Filip ulewa (normalnie, sporo, ale jeszcze to przeżyję)... karmię samym mm pięknie zjada, nic nie uleje, wszystko zostaje w brzuchu, a synuś jest szczęśliwy, pojedzony i wesoły. Mało tego, wykonałam próbę i Filip napił się mm zywkłego, nie AR i też nie ulewał. Już mnie po prostu szlak trafia... nie dość, że nie przybierał na moim pokarmie mimo, że przystawiałam go bardzo często w razie gdyby był głodomorem, albo gdybym ja miała mało pokarmu to jeszcze ulewał i chlustał.
W końcu dziecko śpi w dzień, wieczorem sam ślicznie zasypia i przesypia całą noc... mniej nerwów mamy oboje...

ciężka to decyzja ale skoro Filipek lepiej czuje się po mm i przestał ulewać to może warto

Napisane przez despa

ja właśnie nie mam żadnej białej gładkiej sukieneczki, sweterek owszem bialy mam bo w kościele ostatnio klimę włączają i jest chłodno

wow klima w kosciele to dopiero bajer


jak brzdąc przewraca się z brzucha na plecy parę razy pod rząd to już chyba nie jest przypadek?

---------- Dopisano o 16:25 ---------- Poprzedni post napisano o 16:21 ----------

Napisane przez eluśka87

nie wiem czy przyjdzie, mowily panie ze ktos odwiedzi, ze do jakiegos czasu taka polozna sie opiekuje, a pozniej pediatra normalnie..


P.S.: Dzis u syna zauwazylam na glowce ta ciemieniuche, oliwka potratowac??

gdzieś mi się obiło o uszy, ze położna może przyjść do domu opoki dziecko nie skonczy 2 miesiecy

co do ciemieniuchy to nas ostatnio dopadla, wysmaruj obficie oliwką, poczekaj aż to zmięknie i wyczesuj szczotką. u nas zeszlo po 1-2 dniach

[despa]

Napisane przez kwiatuszekkk21

świetni są i jacy podobni do siebie. Twój tż jest blondynem?




o matko! to już?





a dziękuję ząb dziś grzeczny, zaplombowany i nie marudzi



ciężka to decyzja ale skoro Filipek lepiej czuje się po mm i przestał ulewać to może warto



wow klima w kosciele to dopiero bajer


jak brzdąc przewraca się z brzucha na plecy parę razy pod rząd to już chyba nie jest przypadek?

---------- Dopisano o 16:25 ---------- Poprzedni post napisano o 16:21 ----------



gdzieś mi się obiło o uszy, ze położna może przyjść do domu opoki dziecko nie skonczy 2 miesiecy

co do ciemieniuchy to nas ostatnio dopadla, wysmaruj obficie oliwką, poczekaj aż to zmięknie i wyczesuj szczotką. u nas zeszlo po 1-2 dniach

no, a potem dzisiejsza skaldka jest przeznaczona na rachunek za klimatyzacje

[eluśka87]

Dzisiaj mam takie 2 krwawienie.. minelo troche czasu od pierwszego moze z tydzien i kilka dni..hmmm:confu sed:

No to jesli chodzi o polozna to temat zamkniety ale mam chociaz 4 lekarzy do dyspozycji i telefonicznie sie moge umowic na wszystko albo pojsc i bez zapisu z maluchem mam wszystko i obsluga mila... poki co

[klementyna1]

dzieki dziewczynki za życzonka cola dla wsztskich, a dla tych co karmią tylko po łyczku

[bmma]

Napisane przez klementyna1

dzieki dziewczynki za życzonka cola dla wsztskich, a dla tych co karmią tylko po łyczku

dziękujemy, tego nam dzisiaj trzeba

[moni_ka.g]

Alez duchota dzisiaj nie da sie zyc. Po obiedzie wyszlam na drugi spacer z Jakubem uspilam a zaraz deszcz... przeczekalam pod klatka przeszlo i poszlam dalej i znowu zaczelo padac to szybko pod blok i tyle bylo. Dziecko mi sie obudzilo od stania w miejscu i tyle. Okropnie jest.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.