Za pół roku już hulanki, pospadają nam z głów wianki!! PM2014 cz.14

[magdalenka_w_86]

Napisane przez poznanianka1990

Ale mega upał... Kupiłam lampiony do puszczania bo w piątek jest w Poznaniu noc kupały czyli masowe wypuszczenie lampionow. Będziemy pierwszy raz na tym Moj lampion jest fioletowy
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ooo, a nie wiesz o której dokładnie to puszczanie lampionów? Znalazłam info, że od 17, ale chyba nie od razu będzie puszczanie. TŻ dojedzie dopiero koło 19, więc ciekawe czy zdążymy.

[missmalezji]

U mnie też w pt puszczanie lampionów, ale o 23

rom4ntyczk4, gdzie jesteś?

[misia880]

kobity u mnie sie takie chmurska zebraly ze jak walnie deszczem...
oby przeszlo bokiem

poklocilam sie z TZ.. beznadziejny dzien

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Blondi2989]

Napisane przez Waniliova

tak samo chciałabym, żeby TŻ zobaczył mnie dopiero w kościele... no ale - błogosławieństwo

No to ja się wyłamię i napiszę, że nie mam takich marzeń
Chcę, żeby TŻ zobaczył mnie w domu (u niego), powiedział co myśli (w Kościele ciężko o rozmowę), chcę mu przypiąć butonierkę, on mi wręczy kwiaty, będzie błogosławieństwo...
I razem autkiem pojedziemy do Kościoła
Już sobie wyobrażam jaką pompę w aucie będziemy mieli

Napisane przez poznanianka1990

Mi sie nigdy nie podobał ten zwyczaj wchodzenia z ojcem. Taką Ameryką mi zajeżdża. Aczkolwiek jestem jedynaczką, córunią tatusia, więc tacie pewnie byłoby miło. Ale nie chce też by C. sie stresowal, że sam wchodzi... Więc raczej wejdę razem z C.

A mi się bardzo ten zwyczaj podoba i nie wiem czemu, ale wcale mi się z
Ameryką nie kojarzy
Dla mnie to taki symbol, kiedy ojciec oddaje "rękę" córki innemu mężczyźnie, który za chwilę będzie jej mężem i razem stworzą rodzinę
Ja mam nadzieję, że ksiądz nie będzie miał nic przeciwko i wejdę razem z tatkiem - wiem, że dla niego to będzie zaszczyt i będzie bardzo wzruszony

[hihihi]

Napisane przez Blondi2989

No to ja się wyłamię i napiszę, że nie mam takich marzeń
Chcę, żeby TŻ zobaczył mnie w domu (u niego), powiedział co myśli (w Kościele ciężko o rozmowę), chcę mu przypiąć butonierkę, on mi wręczy kwiaty, będzie błogosławieństwo...
I razem autkiem pojedziemy do Kościoła
Już sobie wyobrażam jaką pompę w aucie będziemy mieli

ja mam takie marzenie, żeby wszystkim w kościele szczęki do ziemi poopadały haha ale i tak będzie błogosławieństwo w domu i się zobaczymy z Tżtem w domu i pojedziemy razem ale marzenia można mieć

[Tycikata]

Napisane przez poznanianka1990

Mi sie nigdy nie podobał ten zwyczaj wchodzenia z ojcem. Taką Ameryką mi zajeżdża.

Nie tylko w Ameryce tak się robi nam się tak wydaje, że to takie "Amerykańskie", głównie dlatego, że jesteśmy zasypywani globalnie książkami i filmami Amerykańskimi

ja jeszcze nie wiem jak chce, bo podoba mi się i tak i tak.

[wenedka]

Napisane przez Blondi2989

No to ja się wyłamię i napiszę, że nie mam takich marzeń
Chcę, żeby TŻ zobaczył mnie w domu (u niego), powiedział co myśli (w Kościele ciężko o rozmowę), chcę mu przypiąć butonierkę, on mi wręczy kwiaty, będzie błogosławieństwo...
I razem autkiem pojedziemy do Kościoła
Już sobie wyobrażam jaką pompę w aucie będziemy mieli

A mi się bardzo ten zwyczaj podoba i nie wiem czemu, ale wcale mi się z
Ameryką nie kojarzy
Dla mnie to taki symbol, kiedy ojciec oddaje "rękę" córki innemu mężczyźnie, który za chwilę będzie jej mężem i razem stworzą rodzinę
Ja mam nadzieję, że ksiądz nie będzie miał nic przeciwko i wejdę razem z tatkiem - wiem, że dla niego to będzie zaszczyt i będzie bardzo wzruszony

A mnie się ten zwyczaj nie podoba.
Kobieta i mężczyzna są sobie równi i nikt nie musi mojej ręki nikomu oddawać, dlatego wchodzimy do kościoła z Tż razem
Zamiast prowadzić mnie do ołtarza, tata ze mną zatańczy jako drugi na weselu

______________

Byliśmy dzisiaj w drukarni w sprawie zaproszeń. Koszt wydrukowania 90 zaproszeń (części po polsku, a drugiej części po angielsku) wyniósłby nas ok. 90 funtów, co nie jest złą ceną tutaj.
Jednak nie jestem do końca zadowolona, bo nie za bardzo podobał mi się papier, na jakim zaproszenia miałyby być wydrukowane... Jutro wybieramy się w inno miejsce.

[pysia1987]

hejka, nadrobiłam tylko ostatnie dwa dni więcej nie dam rady
a i tak chyba mi trochę cytatów zeżarło

ja co do pisania wierszyków o kasie to mam takie zdanie jak Dotka90 i u nas na pewno będzie taki wierszyk nie uważam tego za jakiś nietakt, u nas to raczej normalne. Wierszyk będzie w rodzaju wkładki do zaproszenia i nie dam tego wierszyka jedynie mojej kuzynce bo ona jest bardzo biedna i głupio by się czuła dostając taki wierszyk, byłoby jej przykro, że nie może dać mimo, że bardzo by chciała. A ja chce żeby była z nami w tym dniu

i wierszyk o alkoholu zamiast kwiatów też na pewno będzie

na szczęście nasze rodziny pod tym względem są dość nowoczesne i na pewno nie odbiorą tego jako nietakt. A już na pewno nikt nie pomyśli: "a, chcieliby się skubani wzbogacić na weselu to specjalnie kupię im jakiś prezent"

Napisane przez Verunka

udanego wypoczynku Kochana

zgadzam sie

okej, ja to wszystko rozumiem, ale uwazam, ze wierszyki o kasie są nie na miejscu po prostu - to nieeleganckie moim zdaniem. Uwazam, ze nie powinno sie nic pisac, a kiedy goscie pytają - powiedziec - słuchajcie wiecie, ze mieszkamy razem kupe czasu, w sumie duzo rzeczy mamy, wiec jesli nie sprawi wam problemu, to wolelibysmy dostac pieniążki, a jesli macie ochote kupic prezent to ucieszylibysmy sie z tego, tamtego, czy czegos tam jeszcze. kropka.



spoko, tylko ja byłam np na weselu gdzie byla ta zabawa i chciałam wziac udział, mialam przy sobie jakis bilon - myslałam ze wystarczy wrzucic symbolicznie, to ludzie przy stole mnie zgasili mówiac ze to niegrzeczne i ze wypada wrzucic conajmniej 20zł... głupio mi sie zrobiło, bo myslałam ze chodzi po prostu o dobrą zabawe a nie o dojenie gosci...



a ja to rozumiem - kupując prezent unikasz krecenia głową, ze za mało dajesz... nie kazdy prezent da sie od razu wycenic... ja wolałam kupic nie raz prezent, niz dac do koperty tylko 200zł.

poza tym np. siostra mojego TZta np bardzo liczy kase po kazdej takiej imprezie.... po chrzcinach syna potrafiła przy gosciach usiasc z kartką, liczyc koperty i sobie zapisywac ile i od kogo dostała... takze niektórym osobom wole kupic prezent mimo tego co one sobie życzą.

a na poprawe nastroju mam super świetną informacje

Dostałam dofinansowanie z UP na własną działalność 18 tysiaków Świętujemy!!! Stawiam

gratuluje dofinsowania
do pogrubionego: a widzisz, niektórzy woleliby dostać te 200zł niż jakiś tam prezent
ja np jestem taką osobą, że nie lubię jak mi ktoś wybiera coś do domu ja muszę wszystko sama wybrać, dotknąć itd bo raczej mało kto trafia w mój gust. I np jakbym miała dostać żelazko z biedronki za 100zł to wolę te 100zł i dołożyć sobie do jakiegoś lepszego jakościowo

Napisane przez Dotka90

Uff, wreszcie ktoś przeczytał mój post dokładnie

Bo ja piszę jedno, a niektórzy sobie dopowiadają to, co sami chcą przeczytać.
Skutkiem czego wyszłam na pazerną idiotkę, której nie stać na zrobienie wesela, a która tylko czyha na wypchane koperty biednych gości

ja Cię rozumiem mam takie samo podejście

Napisane przez aneczka25057

Skoro już mowa o prezentach to może podpowiecie mi co mogę kupić na parapetówkę? Kuzynka i Jej mąż niedawno kupili nowe mieszkanie, teraz je urządzają ale za jakiś czas szykuje się parapetówka. Informacja potwierdzona na100%. Dodam tylko, że nie jest to młode małżeństwo, mają prawie 8-letni staż więc pewne rzeczy już posiadają. Macie może jakieś ciekawe pomysły na tą okazję?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

my właściwie nie mieliśmy parapetówki, ale każdy kto do nas przychodzi coś na przynosi. Więc dostaliśmy kwiatka (który stoi u rodziców TŻta w domu bo nasze koty są kwiatkożerne i po prostu kwiatków nie mamy żadnych, ale nie ubolewam nad tym specjalnie ), świeczki, miseczki, ale najbardziej byłam zadowolona z karty do Ikea i myślę, że w dzisiejszym nowoczesnym świecie to wcale nie jest głupi pomysł
a jak kiedyś szliśmy do znajomych na parapetówę to większą ekipą złożyliśmy się na wypaśny ekspres do kawy

Napisane przez misia880

ja bym sie na parapetowke ucieszyla z fajnego kwiata w doniczce np te drzewko bonsai ( nie wiem jak to sie pisze :p )
albo jakis ladny wazon np taki wiekszy szklany

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

bonsai są cudne ale widziałam w Obi za 600zł

Napisane przez justynkie

Byłam na kilku weselach gdzie były wierszyki z prośbą o koperty a i tak kilkoro z gości przychodziło z pakunkami. Raz np. usłyszałam że jedna z ciotek jak tylko dowiedziała się o slubie to kupiła okazyjnie komplet garnków, później dostała zaproszenie a tam prośba o kasę... Ale dała te garnki bo nie miała co z nimi zrobić. My też mamy już odłożone u cioci TŻ garnki tefal Ingenio, wygrała w jakimś konkursie i trzyma na nasz ślub
Więc ja nie daję tych karteczek, każdy przyniesie co będzie chciał. Wszyscy wiedzą że mieszkamy razem, powinni sie domyślić że wolimy pieniądze, ale jak ktoś uzna że koniecznie chcemy sztućce to ta karteczka nie odmieni jego myśli

kocham Tefal Inginio narazie mam tylko dwie patelnie, ale kiedyś będę miała jeszcze zestaw garnków

Napisane przez alloffkowa

Dziewczyny, mam pytanko, mama mi mówiła ostatnio że skoro nie będzie ojca, to może do ołtarza powinien mnie poprowadzić ojciec ale chrzestny??
co o tym myślicie?

jeżeli masz z Nim dobry kontakt to jak najbardziej ja np z moim chrzestnym nie mam zbyt dobrego kontaktu i nie chciałabym, żeby on mnie do ołtarza prowadził

Napisane przez alloffkowa

ja sama niem czego chcę, najbardziej chciałabym iść z dziadziem, moim kochanym, ale niestety, zza chmurki będzie na mnie patrzył w tym dniu napewno odwiedzimy go na cmentarzu w tym dniu, lub dzień wcześniej.
Po tym filmiku http://www.youtube.com/watch?v=DXMqEIhm_Xs
bardzo mi się spodobało żeby Pan młody zobaczył Pm dopiero w kościele, choć wiem że mój tż gdziekolwiek by to nie było bedzie wzruszony.

to tak ja bym chciała, żeby Tatuś mnie poprowadził ale też będzie patrzył za mnie z za chmurki....
strasznie wzruszył mnie ten filmik. Szczególnie jak Tata prowadził PM do ołtarza to był bardzo wzruszony tak samo jak Pan Młody. Przy przysiędze to mu się załamywał głos

Napisane przez alloffkowa

idę ogarniać dom, po jutrze te imieniny tż, dla seniorów nie wiem czy Wam pisałam że stare babcie go kochają. prowadzi zespół dla seniorów, zawsze mu się skladają na prezent, to im tam zaniosi torta itp. a teraz kilka z nich już oprócz tego na własną rękę kupuje mu prezent, jedna to kupiła w tym roku i już dała taki leżak ogrodowy, to kurcze kupa kasy, dobrze ponad 100 zł. i aż głupio więc postanowiliśmy że zaprosimy te najbardziej w nim zakochane na grilla.

słodkie mnie też bardzo lubią starsi ludzie a ja lubie ich więc nie a problemu

[Blondi2989]

Napisane przez wenedka

A mnie się ten zwyczaj nie podoba.
Kobieta i mężczyzna są sobie równi i nikt nie musi mojej ręki nikomu oddawać, dlatego wchodzimy do kościoła z Tż razem
Zamiast prowadzić mnie do ołtarza, tata ze mną zatańczy jako drugi na weselu

Dla mnie to nie jest, że równi czy nierówni jesteśmy tylko o symbolikę - należałam do małej rodziny, w której głową był mój tata, a teraz będę należeć do mini rodziny, którą założymy z TŻ
Takie jest moje zdanie

[Tycikata]

Napisane przez wenedka

A mnie się ten zwyczaj nie podoba.
Kobieta i mężczyzna są sobie równi i nikt nie musi mojej ręki nikomu oddawać, dlatego wchodzimy do kościoła z Tż razem
Zamiast prowadzić mnie do ołtarza, tata ze mną zatańczy jako drugi na weselu

no nie wiem ja tam jestem niższa od TŻa o głowę prawie



ooo Verunka gratulacje!

[wenedka]

Napisane przez Blondi2989

Dla mnie to nie jest, że równi czy nierówni jesteśmy tylko o symbolikę - należałam do małej rodziny, w której głową był mój tata, a teraz będę należeć do mini rodziny, którą założymy z TŻ
Takie jest moje zdanie

Ja mam odmienne zdanie na ten temat, ale rozumiem Twoje podejście


Jednej rzeczy nie rozumiem- dlaczego ludzie się tak wystrzegają kwiatów?
Wg mnie to bardzo miły symbol. Nie prezent- symbol.

[pysia1987]

Napisane przez wenedka

Ja mam odmienne zdanie na ten temat, ale rozumiem Twoje podejście


Jednej rzeczy nie rozumiem- dlaczego ludzie się tak wystrzegają kwiatów?
Wg mnie to bardzo miły symbol. Nie prezent- symbol.

ale że ludzie nie chcą dostawać kwiatów? co to za symbol który więdnie po paru dniach? już nie mówiąc o tym, że normalni ludzie nie mają aż tyle wazonów, żeby trzymać w domu co najmniej kilkanaście bukietów

[wenedka]

Napisane przez Tycikata

no nie wiem ja tam jestem niższa od TŻa o głowę prawie



ooo Verunka gratulacje!

Obcasy i dajesz ))))

[hihihi]

Napisane przez wenedka

Jednej rzeczy nie rozumiem- dlaczego ludzie się tak wystrzegają kwiatów?
Wg mnie to bardzo miły symbol. Nie prezent- symbol.

fajnie dostać 2,3,5 bukietów, ale nie 20 i więcej z resztą jak gorąco to mogą nie przetrwać za długo, co z tym zrobić potem?!

[Blondi2989]

Napisane przez wenedka

Jednej rzeczy nie rozumiem- dlaczego ludzie się tak wystrzegają kwiatów?
Wg mnie to bardzo miły symbol. Nie prezent- symbol.

Chodzi Ci o kwiaty dla Młodych od gości w Kościele?

1. Niepraktyczne - można bukietem ubrudzić PM
2. W upalny dzień w drodze na salę połowa potrafi paść
3. Bukiety są bardzo drogie
4. Czasem tych kwiatów jest tak dużo, że do auta PM się nie mieszczą, trzeba rozlokowywać je po samochodach świadków, rodziców
5. Nie zawsze na sali jest tyle wazonów, aby te kwiaty włożyć i tak leżą jedne na drugich

[wenedka]

Napisane przez pysia1987

ale że ludzie nie chcą dostawać kwiatów? co to za symbol który więdnie po paru dniach? już nie mówiąc o tym, że normalni ludzie nie mają aż tyle wazonów, żeby trzymać w domu co najmniej kilkanaście bukietów

Wg mnie to miły gest i sposób wyrażania naszych uczuć Dam sobie rękę uciąć, że każda z nas lubi dostawać kwiaty.

No i co z tego, że zwiędną. Wino też się wypije, czekoladki zje.
Ja część kwiatów zamierzam zanieść na groby bliskich.

---------- Dopisano o 17:45 ---------- Poprzedni post napisano o 17:43 ----------

Napisane przez Blondi2989

Chodzi Ci o kwiaty dla Młodych od gości w Kościele?

1. Niepraktyczne - można bukietem ubrudzić PM
2. W upalny dzień w drodze na salę połowa potrafi paść
3. Bukiety są bardzo drogie
4. Czasem tych kwiatów jest tak dużo, że do auta PM się nie mieszczą, trzeba rozlokowywać je po samochodach świadków, rodziców
5. Nie zawsze na sali jest tyle wazonów, aby te kwiaty włożyć i tak leżą jedne na drugich

Dobre wino czy czekoladki też tanie nie są, a czekoladki też mogą się rozpłynąć w upalny dzień

Ale ja ogólnie jestem przeciwniczką wierszyków i ogólnych wskazówek co do prezentów itp.

[exist_]

Napisane przez Blondi2989

No to ja się wyłamię i napiszę, że nie mam takich marzeń
Chcę, żeby TŻ zobaczył mnie w domu (u niego), powiedział co myśli (w Kościele ciężko o rozmowę), chcę mu przypiąć butonierkę, on mi wręczy kwiaty, będzie błogosławieństwo...
I razem autkiem pojedziemy do Kościoła
Już sobie wyobrażam jaką pompę w aucie będziemy mieli

A mi się bardzo ten zwyczaj podoba i nie wiem czemu, ale wcale mi się z
Ameryką nie kojarzy
Dla mnie to taki symbol, kiedy ojciec oddaje "rękę" córki innemu mężczyźnie, który za chwilę będzie jej mężem i razem stworzą rodzinę
Ja mam nadzieję, że ksiądz nie będzie miał nic przeciwko i wejdę razem z tatkiem - wiem, że dla niego to będzie zaszczyt i będzie bardzo wzruszony

Zwłaszcza że ten zwyczaj jest podobno staropolski, nam się teraz kojarzy z Ameryką bo tam tak robią, ale poczytałam trochę w internecie o tym i znalazłam, że jest to typowo polski, aczkolwiek dawny zwyczaj.

Napisane przez Blondi2989

Dla mnie to nie jest, że równi czy nierówni jesteśmy tylko o symbolikę - należałam do małej rodziny, w której głową był mój tata, a teraz będę należeć do mini rodziny, którą założymy z TŻ
Takie jest moje zdanie

Też uważam to za symbolikę, ale podchodzę do tego też sentymentalnie
Jestem córeczką tatusia, ukochaną, zawsze bronioną i taką co dużo wybaczano, co tu dużo mówić i uważam że to będzie piękny moment Ja, TŻ i tata przy ołtarzu - dwoje najważniejszych mężczyzn w moim życiu

[pysia1987]

znajomy, a trochę eks (sama nie wiem bo nigdy się nie określiliśmy ) brał w sobotę ślub byłam zaproszona do kościoła, ale nie pojechałam. Nie znam tej dziewczyny, więc mi było dziwnie. Ale Jego mama, z którą do teraz mam świetny kontakt wysłała mi zdj na telefon, więc Wam pokaże (zdj. usunę jutro)

na plus:
- Pan Młody poprawnie wygląda. Nie ma szału, ale właściwie nie ma się o co przyczepić. To chyba nie jest garnitur slim, a moim zdaniem lepiej by w takim wyglądał.
- ładna suknia ślubna
- nie przesadzony look Panny Młodej
- biżuteria Panny Młodej

na minus:
- najbardziej mnie razi kolor sukni, bardzo czysta biel, wpadająca w niebieski, moim zdaniem gryzie się z karnacją i włosami PMki na moje oko lepiej by jej było w ivory, albo chociaż w śmietankowej bieli, która nie jest aż tak rażąca
- welon z lamówką mi się nie podoba
- biek kwiatów gryzie się z bielą sukni
- fryzura taka sobie, nie brzydka, ale jakaś taka nijaka
- Wy nie widzicie, ale bardzo delikatny makijaż na zdj wygląda jakby była bez makijażu, zbyt mało uroczyście. A na co dzień sie maluje (wiem z fb )

ogółem oceniam na -4 fason sukni bardzo mi się podoba, a to w sumie chyba najważniejsze

[pysia1987]

Napisane przez wenedka

Wg mnie to miły gest i sposób wyrażania naszych uczuć Dam sobie rękę uciąć, że każda z nas lubi dostawać kwiaty.

No i co z tego, że zwiędną. Wino też się wypije, czekoladki zje.
Ja część kwiatów zamierzam zanieść na groby bliskich.

---------- Dopisano o 17:45 ---------- Poprzedni post napisano o 17:43 ----------



Dobre wino czy czekoladki też tanie nie są, a czekoladki też mogą się rozpłynąć w upalny dzień

Ale ja ogólnie jestem przeciwniczką wierszyków i ogólnych wskazówek co do prezentów itp.

to ja się wyłamię nie lubie dostawać kwiatów, nigdy nie byłam kwiatowa. Bukiety urodzinowe wszystkie zawoże na cmentarz. Jedyne co mnie cieszy to tulipan od TŻta na dzień kobiet, koniec

[Elrosa]

Napisane przez pysia1987

znajomy, a trochę eks (sama nie wiem bo nigdy się nie określiliśmy ) brał w sobotę ślub byłam zaproszona do kościoła, ale nie pojechałam. Nie znam tej dziewczyny, więc mi było dziwnie. Ale Jego mama, z którą do teraz mam świetny kontakt wysłała mi zdj na telefon, więc Wam pokaże (zdj. usunę jutro)

na plus:
- Pan Młody poprawnie wygląda. Nie ma szału, ale właściwie nie ma się o co przyczepić. To chyba nie jest garnitur slim, a moim zdaniem lepiej by w takim wyglądał.
- ładna suknia ślubna
- nie przesadzony look Panny Młodej
- biżuteria Panny Młodej

na minus:
- najbardziej mnie razi kolor sukni, bardzo czysta biel, wpadająca w niebieski, moim zdaniem gryzie się z karnacją i włosami PMki na moje oko lepiej by jej było w ivory, albo chociaż w śmietankowej bieli, która nie jest aż tak rażąca
- welon z lamówką mi się nie podoba
- biek kwiatów gryzie się z bielą sukni
- fryzura taka sobie, nie brzydka, ale jakaś taka nijaka
- Wy nie widzicie, ale bardzo delikatny makijaż na zdj wygląda jakby była bez makijażu, zbyt mało uroczyście. A na co dzień sie maluje (wiem z fb )

ogółem oceniam na -4 fason sukni bardzo mi się podoba, a to w sumie chyba najważniejsze

Wydaje mi się, że kolor sukni to wina aparatu - przyjrzyj się koszuli pana młodego i garniturowi, też mają niebieską poświatę. Fryzurę bym chyba lekko zmieniła, ta grzywka (?) ma trochę postarzający efekt.
Ale para moim zdaniem wygląda ładnie i delikatnie

[magdalenka_w_86]

pysia
Mimo że nie mam żadnych krytycznych uwag, nie komentuję po ostatnich doświadczeniach Chcę tylko podkreślić, że bardzo podoba mi się krój sukienki PM i takiego właśnie poszukuję (gdyby była jeszcze z trenem to już w ogóle super)

P.S. Jak mi się nie chce pisać tych sprawozdań z kół, zajęć dodatkowych płatnych i za friko, świetlic itp ;/ Masakra :P Wiem, wiem, co chcecie powiedzieć, że mam nie marudzić, bo za chwilę 2 miesiące wakacji, tyle że ja jestem na zastępstwo, więc owszem mam wakacje, ale bezpłatne, bo umowa do końca czerwca, a co dalej... Jeszcze nie wiem, liczę, że coś znajdę

[pysia1987]

Napisane przez Elrosa

Wydaje mi się, że kolor sukni to wina aparatu - przyjrzyj się koszuli pana młodego i garniturowi, też mają niebieską poświatę. Fryzurę bym chyba lekko zmieniła, ta grzywka (?) ma trochę postarzający efekt.
Ale para moim zdaniem wygląda ładnie i delikatnie

możliwe, bo zdjęcie jest słabej jakości, ale myślę, że suknia w kolorze ecru tak na zdjęciu by jednak nie wyszła uważam, że to czysta biel, a aparat w telefonie spotęgował jeszcze ten efekt

---------- Dopisano o 19:11 ---------- Poprzedni post napisano o 19:09 ----------

Napisane przez magdalenka_w_86

pysia
Mimo że nie mam żadnych krytycznych uwag, nie komentuję po ostatnich doświadczeniach Chcę tylko podkreślić, że bardzo podoba mi się krój sukienki PM i takiego właśnie poszukuję (gdyby była jeszcze z trenem to już w ogóle super)

P.S. Jak mi się nie chce pisać tych sprawozdań z kół, zajęć dodatkowych płatnych i za friko, świetlic itp ;/ Masakra :P

a moim zdaniem można wypowiedzieć swoje zdanie, ale z kulturą i nie ma co samych ochów i achów pisać jak coś się nam nie podoba

mi też się ten fason podoba, ale właśnie z trenem plus dłuuugi welon

[Verunka]

Napisane przez pysia1987

ale że ludzie nie chcą dostawać kwiatów? co to za symbol który więdnie po paru dniach? już nie mówiąc o tym, że normalni ludzie nie mają aż tyle wazonów, żeby trzymać w domu co najmniej kilkanaście bukietów

ja jestem nienormalna i mam tyle wazonów. I mega chce raz w życiu dostac tyyyle kwiatów będą stały wszędzie i pieknie sobie pachnąco więdły a co!

w ogóle o mały włos a bym dzisiaj na pogotowie jechała... prawiem dostała udaru... TZ mnie wrzucił na godzine do zimnej wody do wanny mam nadzieje, ze juz po wszystkim, ale i tak na wieczór jeszcze zarzuce mokry ręcznik na łeb... masakra.

[pysia1987]

Napisane przez Verunka

ja jestem nienormalna i mam tyle wazonów. I mega chce raz w życiu dostac tyyyle kwiatów będą stały wszędzie i pieknie sobie pachnąco więdły a co!

w ogóle o mały włos a bym dzisiaj na pogotowie jechała... prawiem dostała udaru... TZ mnie wrzucił na godzine do zimnej wody do wanny mam nadzieje, ze juz po wszystkim, ale i tak na wieczór jeszcze zarzuce mokry ręcznik na łeb... masakra.

no chyba, że tak ja mam chyba ze 2 wazony w domu poza tym tak jak pisałam u mnie odpadają wazony bo koty to przewracają, wylewają wode i jedzą kwiatki

udar...ja się kiedyś nabawiłam plus poparzenie i to takie, że 2 tygodnie do szkoły nie chodziłam. Miałam ciemną skorupę na twarzy i cały ciele, nawet na cyckach byłam wtedy bardzo "mądra". Leżałam w taki upał od 9 rano do 17 plackiem na słońcu nasmarowana oliwką dla dzieci

prawie tydzień leżałam nago w domu, a mama mnie spryskiwała Panthenolem strasznie się wtedy bałam, że zostaną mi blizny na twarzy... na szczęście nie zostały

[say-hello]

hej dziewczyny.. wynurzam się na chwilę zza książek, żeby zapytać co u was... mam nadzieję, że po tej sesji będę mogła znowu być na bieżąco, bo aż mi smutno bez was!

[di94]

Cześć dziewczyny,
śledze wasz wątek od dwóch dni i myślę że fajnie byłoby do Was dołączyć
Dużooo się tu dzieje..
Licze na ciepłe przyjęcie

[exist_]

Napisane przez di94

Cześć dziewczyny,
śledze wasz wątek od dwóch dni i myślę że fajnie byłoby do Was dołączyć
Dużooo się tu dzieje..
Licze na ciepłe przyjęcie

Hej! Opowiedz coś o sobie i TŻ

[little_zosh]

Napisane przez di94

Cześć dziewczyny,
śledze wasz wątek od dwóch dni i myślę że fajnie byłoby do Was dołączyć
Dużooo się tu dzieje..
Licze na ciepłe przyjęcie

Witaj Może opowiesz coś więcej?

[say-hello]

Napisane przez di94

Cześć dziewczyny,
śledze wasz wątek od dwóch dni i myślę że fajnie byłoby do Was dołączyć
Dużooo się tu dzieje..
Licze na ciepłe przyjęcie

hello

[pysia1987]

Napisane przez di94

Cześć dziewczyny,
śledze wasz wątek od dwóch dni i myślę że fajnie byłoby do Was dołączyć
Dużooo się tu dzieje..
Licze na ciepłe przyjęcie

Hejka czekamy na szczegóły