Idzie raczek nieboraczek, raz dziewczynka, raz chłopaczek . Mamy XI-XII 2013. Cz.III

[anulka2205]

Napisane przez paulinaizabela

mocno zaciśnięte!



Wszystko będzie dobrze czekamy na relacje



Super, że urlopik sie udał



Spytać nie zaszkodzi a przecież Twój gin taki fajny, to na pewno sie zgodzi

Oto moja Majeczka i jej ciuszki

skoro nie wydaje się to Wam jakoś szczególnie głupie, to spytam

Ale skodki kruszek z tej Twojej Mejeczki Nosek jaki śliczny

---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 14:13 ----------

Napisane przez Trele_Morele

Dziendobry )

Budowniczko - nie napisze juz wiecej niz dziewczyny napisaly ..
Bardzo Ci wspolczuje , ale masz dla kogo sie nie poddawac I walczyc o spokoj I godne warunki.. Od siebie tylko dodam ze ja alimenty mialam na siebie procentowe z tym ze nie mniej niz450. zl . Moj ojciec pracowal na kopalni , wszystkie jego nadgodziny , bonusy , 14te wyplaty I barborki byly dla mnie ekstra kasa , byly takie dwa miesiace w roku ze nawet 950zl dostawalam . Takze da sie

Ja dzis sie zagotowalam .. Tydzien temu poszlam do lekarza o zaswiadczenie do macierzynskiego .. Wystawili mi date na 19.07 porod , oddalam do poprawy w piatek mialam odebrac . Bylam w piatek ale papiery sie pogubily , prosze odebrac w poniedzialek .. Jade dzis I dostaje papier znowu z data na 19.07 . W koncu okazuje sie ze to data porodu z poprzedniej ciazy , ONI nie rozumia ze ja mam inna date porodu , ze to kolejna ciaza I papieru innego nie wystawia bo ja pewnie chce cos wyludzic ..
Rece mi opadly , tak sie wkurzylam ze I malo tam nie zjechalam .. Mam tam wizyty z mierzeniem I warzeniem co chwile .. Niose tam kazdy papierek ze szpitala wylacznie z tym ze poronilam w grudniu , kolejny ze skanu po poronieniu , I kolejny ze znowu jestem w ciazy .. Nie mam sily ! Jutro tam jade z moim Tz I wszystkimi papierami jakie mam .. On ich zje , bo jak nie zalatwie tego do piatku to nie dostane mavierzynskiego Ani grosza ..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No najlepsi to są tacy, co to mają moc wyadać jakiś dokument czy coś innego załatwić, ale wiedza swoje i nie da im się nic przetłumaczyć , no toż chyba nawet na każdym usg jest nadrukowana data TP czy u Was nie? no ale to tak ewidentne, ze tZ na pewno jutro załatwi, tylko szkoda latania i nerwów

[paulinaizabela]

Napisane przez Trele_Morele

Ja dzis sie zagotowalam .. Tydzien temu poszlam do lekarza o zaswiadczenie do macierzynskiego .. Wystawili mi date na 19.07 porod , oddalam do poprawy w piatek mialam odebrac . Bylam w piatek ale papiery sie pogubily , prosze odebrac w poniedzialek .. Jade dzis I dostaje papier znowu z data na 19.07 . W koncu okazuje sie ze to data porodu z poprzedniej ciazy , ONI nie rozumia ze ja mam inna date porodu , ze to kolejna ciaza I papieru innego nie wystawia bo ja pewnie chce cos wyludzic ..
Rece mi opadly , tak sie wkurzylam ze I malo tam nie zjechalam .. Mam tam wizyty z mierzeniem I warzeniem co chwile .. Niose tam kazdy papierek ze szpitala wylacznie z tym ze poronilam w grudniu , kolejny ze skanu po poronieniu , I kolejny ze znowu jestem w ciazy .. Nie mam sily ! Jutro tam jade z moim Tz I wszystkimi papierami jakie mam .. On ich zje , bo jak nie zalatwie tego do piatku to nie dostane mavierzynskiego Ani grosza ..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Masakra
Mam nadzieję, że bez problemu uda sie Wam załatwić ten macierzyński

Napisane przez Olenka_24

Paula Majeczka śliczna To jest zdjęcie z 3D ?
Ciuszki super , to się obłowiłaś

Tak to jest 3D
Widziałam ją też w kolorze, ale fotkę mam taką
Przeceny się zaczęły to żal nie kupować

[Trele_Morele]

Wlasnie ja sie obawiam ze nie zalatwi .. Potrzeba tylko troche dobrej woli głupiej baby .. Zeby pogrzebala w komputerze ale one traktuja wszystkich przedmiotowo wedlug schematu ... Tu nawet wizyty sa na czas


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[anulka2205]

Napisane przez Trele_Morele

Wlasnie ja sie obawiam ze nie zalatwi .. Potrzeba tylko troche dobrej woli głupiej baby .. Zeby pogrzebala w komputerze ale one traktuja wszystkich przedmiotowo wedlug schematu ... Tu nawet wizyty sa na czas


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

To trzymam kciuki żeby wykrzesał z babki tyle tej dobrej woli, ile Wam potzreba

[Trele_Morele]

Ja wieczorem zobacze Twoja Majeczke bo w tel nie moge otworzyc nie Wiem czemu. ;((

A pisalam juz ze moj tesc przyszly / nie doszly tak sie uwinoł ze ogrodek juz mam gotowy tylko czekac az trawka wyrosnie ? A tyle bylo paniki ?

Ale zeby nie bylo kolorowo nasz telewizor dal dzis znak ze zostalo mu chwile zycia , a gwarancja skonczyla sie w maju . Fajnie nie? Co bym nie miala za duzo kasy ..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[anulka2205]

Napisane przez Trele_Morele

Ja wieczorem zobacze Twoja Majeczke bo w tel nie moge otworzyc nie Wiem czemu. ;((

A pisalam juz ze moj tesc przyszly / nie doszly tak sie uwinoł ze ogrodek juz mam gotowy tylko czekac az trawka wyrosnie ? A tyle bylo paniki ?

Ale zeby nie bylo kolorowo nasz telewizor dal dzis znak ze zostalo mu chwile zycia , a gwarancja skonczyla sie w maju . Fajnie nie? Co bym nie miala za duzo kasy ..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No bo jak to w życiu bywa- jak nie urok, to jeszcze lepiej
Ale teściowi się brawa należą będziesz miała gdzie wygrzewać brzuszek na macierzyńskim

[89Beatka]

To znowu ja wrociłam od dermatologa i mam chyba zły dzien, zasłabłam na mieście , niewiele mi trzeba było żeby fiknąć na chodnik, dobrze sama się jakos pozbierałam i wsiadłam w autobus.
Ale oczywiście to nie koniec, zjadłam zupę pomidorową w domu i nie przyjęła się i zwymiotowałam w przedpokoju, nie dotarłam do łazienki a moj brat mówi że prawie na niego zwymiotowałam( nie współczułabym mu), jakis dziwny dzień dziś. Przynajmniej jeśli chodzi o moje samopoczucie.

Oby u was lepiej było.


aha i pytałam dermatolog o opryszczkę wargową, co można stosować i bez problemu można stosować HASCOVIR , oczywiście jeśli chcecie coś aptecznego na ten przykry problem.

[anulka2205]

Napisane przez 89Beatka

To znowu ja wrociłam od dermatologa i mam chyba zły dzien, zasłabłam na mieście , niewiele mi trzeba było żeby fiknąć na chodnik, dobrze sama się jakos pozbierałam i wsiadłam w autobus.
Ale oczywiście to nie koniec, zjadłam zupę pomidorową w domu i nie przyjęła się i zwymiotowałam w przedpokoju, nie dotarłam do łazienki a moj brat mówi że prawie na niego zwymiotowałam( nie współczułabym mu), jakis dziwny dzień dziś. Przynajmniej jeśli chodzi o moje samopoczucie.

Oby u was lepiej było.


aha i pytałam dermatolog o opryszczkę wargową, co można stosować i bez problemu można stosować HASCOVIR , oczywiście jeśli chcecie coś aptecznego na ten przykry problem.

może się przśpij, jak masz możliwość, pewnie to przez ten upal przysłabłaś
a ten lek to do smarowania czy łykania, bo mi własnie też mówiła, ze miejscowo to wszystkie specyfiki z apteki można, ale doustnie to nie poleca, a ja jakoś przyjęłam, że to do łykania, a może mazidło
A Ciebie znów złapała opryszczka, czy tak z czymś innym byłaś?

[Mya1989]

Napisane przez 89Beatka

To znowu ja wrociłam od dermatologa i mam chyba zły dzien, zasłabłam na mieście , niewiele mi trzeba było żeby fiknąć na chodnik, dobrze sama się jakos pozbierałam i wsiadłam w autobus.
Ale oczywiście to nie koniec, zjadłam zupę pomidorową w domu i nie przyjęła się i zwymiotowałam w przedpokoju, nie dotarłam do łazienki a moj brat mówi że prawie na niego zwymiotowałam( nie współczułabym mu), jakis dziwny dzień dziś. Przynajmniej jeśli chodzi o moje samopoczucie.

Oby u was lepiej było.


aha i pytałam dermatolog o opryszczkę wargową, co można stosować i bez problemu można stosować HASCOVIR , oczywiście jeśli chcecie coś aptecznego na ten przykry problem.

Tez mam dzisiaj taki mętny dzień, ale to chyba ciśnienie niskie. pójdę się zdrzemnąć na 5 godzin do tego głowa mnie boli bo mnie tak w☠☠☠☠iają te ułomy których zatrudniamy, że szok...

[anulka2205]

Napisane przez Mya1989

Tez mam dzisiaj taki mętny dzień, ale to chyba ciśnienie niskie. pójdę się zdrzemnąć na 5 godzin do tego głowa mnie boli bo mnie tak w☠☠☠☠iają te ułomy których zatrudniamy, że szok...

A jak się masz tak z nimi szarpać, to nie możecie zatrudnić kogoś nowego albo c hociaż ostrzeż, że Ci teraz nerwy mało potrzebne i jak będą z nimi problemy, to się przyjdzie rozstawać

[ktosiula]

Coś mi wolno szło to czytanie, teraz odpisuję:

Lineczka współczuje sytuacji z tż’tem. Nie rozumiem w ogóle jak można powiedzieć coś takiego osobie którą się kocha, dla mnie to jakaś abstrakcja. Mam nadzieję, że już wszystko jest ok. Wrzucam zdjęcia w celu zaspokojenia Twojej ciekawości Meble z BRW, tylko jeszcze krzeseł nie mamy i szafka nad TV niezawieszona.
Oleńka fajne zakupy dla dzieciaka! Pajac mega słodki! Rocznicy w sumie nie świętowaliśmy, skręcaliśmy meble Do tego pyszny obiadek z rodzicami i tyle, zwykła niedziela :P a to była nasza pierwsza rocznica. Nawet sobie nic nie kupiliśmy, ale planujemy to nadrobić i z tej okazji kupić sobie jakiś fajny obraz albo grafikę bo nam brakuje dodatków – tylko musimy się rozejrzeć.
Peppermint ładna kuleczka! Wyczytałam, że tez miałaś rocznicę slubu pierwszą, więc ślubowałyśmy tego samego dnia! I do tego mamy mniej więcej takie same brzuszki heheh. Wszystkiego naj z tej okazji!
Issia wyglądaliście pięknie! Bez ramiączek bardziej mi się podoba
Domii zazdroszczę Ci, że tyle ciuszków masz za free Pokaż nam jakieś perełki! Świetny wózek! No i niezła okazja się trafiła!
Kabriela a ile Ty masz wzrostu? Bo sama waga to tak nie wiele mówi. Można być liliputem jak ja (158 cm w kapeluszu) albo mieć 180 cm. Jakie Ci wychodzi BMI? Ja też do tej pory nie tyję, kończę 18 tydzień a na wadze 51 – 51,5 przy wzroście 158 cm, ciekawe co lekarka powie na następnej wizycie, ale myślę, że to sprawa indywidualna jest z przybieraniem na wadze, pewnie za parę chwil wystrzelę z kilogramami :P
Trele odnośnie Greya to jakbym czytała swoją wypowiedź. Pierwszą część przeczytałam w 2 dni z wypiekami na twarzy, drugą męczyłam z miesiąc czasu, a trzecia leży koło łóżka od 3 miesięcy niemal i przeczytałam 5 stron :P Kurcze ale masakra z tymi papierami, nie umieją skumać, że to Twoja druga ciąża, eh….
Nasturcja jak chcesz to Ci mogę coś podesłać z ebooków, tylk mi daj maila na pw. Mam dużo Chmielewskiej i takich lekkich babskich książek. W ogóle kocham mój czytnik ebooków miłością absolutną No i jeśli Ty coś masz fajnego to podeślij w zwrotnym mailu
Ryba widzisz tak się bałaś tych urodzin u babci, a było ok :P Teściową się nie przejmuj, niech spada na drzewo. A jak trzeba będzie to ja do Bytomia nie mam daleko to jej pogrożę palcem
Mya podeślesz mi jakieś ebooki? Takie które czytałaś i Ci się spodobały. Wyślę Ci PW z adresem.
Paulinaizabela gratuluję córeczki! Dziękuje za życzenia Śliczne ciuszki kupiłaś! Zaszalałaś nie ma co. A Maja jaką ma słodką, delikatną buziunie
Budowniczko współczuję, ale z takim facetem to nie jest życie i chyba to zauważyłaś. Zapomnij o nim jak najprędzej, dbaj o siebie i dziecko! Cieszę się, że podchodzić do tego tak i mam nadzieję, że się nie złamiesz.
Nemosku nie czuję kompletnie nic. Mam nadzieje, że w najbliższym czasie się coś zacznie odzywać w moim brzuszku Bo rośnie więc chyba dzidziolkowi dobrze J
Zuziak trzymam kciuki za wizytę, mam nadzieję, że tam wszystko u Was ok. Ja też się męczę strasznie długo z infekcją i upławami L
Anulka no oczywiście, że zapytaj gina czy mąż może popatrzeć, na pewno mu się spodoba

[anulka2205]

Super mebelki ale widać, że macie dużąaą przestrzeń , to dom czy takie duże mieszkanko, bo jakoś przeoczyłam Wasze kwestie remontowe

[paulinaizabela]

Napisane przez Trele_Morele

Ja wieczorem zobacze Twoja Majeczke bo w tel nie moge otworzyc nie Wiem czemu. ;((

A pisalam juz ze moj tesc przyszly / nie doszly tak sie uwinoł ze ogrodek juz mam gotowy tylko czekac az trawka wyrosnie ? A tyle bylo paniki ?

Ale zeby nie bylo kolorowo nasz telewizor dal dzis znak ze zostalo mu chwile zycia , a gwarancja skonczyla sie w maju . Fajnie nie? Co bym nie miala za duzo kasy ..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja też nie moge na telefonie fotek oglądać

no to pięknie będziesz miała gdzie się wylegiwać na wolnym

zawsze coś!

Napisane przez 89Beatka

To znowu ja wrociłam od dermatologa i mam chyba zły dzien, zasłabłam na mieście , niewiele mi trzeba było żeby fiknąć na chodnik, dobrze sama się jakos pozbierałam i wsiadłam w autobus.
Ale oczywiście to nie koniec, zjadłam zupę pomidorową w domu i nie przyjęła się i zwymiotowałam w przedpokoju, nie dotarłam do łazienki a moj brat mówi że prawie na niego zwymiotowałam( nie współczułabym mu), jakis dziwny dzień dziś. Przynajmniej jeśli chodzi o moje samopoczucie.

Oby u was lepiej było.


aha i pytałam dermatolog o opryszczkę wargową, co można stosować i bez problemu można stosować HASCOVIR , oczywiście jeśli chcecie coś aptecznego na ten przykry problem.

faktyccznie ciężki dzień...odpoczywaj Kochana, na pewno będzie lepiej

Ktosiula piękne meble Bardzo mi się podoba Wasz salon

[ktosiula]

Napisane przez anulka2205

Super mebelki ale widać, że macie dużąaą przestrzeń , to dom czy takie duże mieszkanko, bo jakoś przeoczyłam Wasze kwestie remontowe

Domek mamy i go urządzamy od roku :P Wcale nie jest łatwo fajnie urządzić duży metraż.

Napisane przez paulinaizabela;41467536

[B

Ktosiula[/B] piękne meble Bardzo mi się podoba Wasz salon

Dziękuję. Jeszcze mu dużo brakuje - dodatków, kominka i w ogóle, ale pomalutku, powolutku...

[Mya1989]

Napisane przez anulka2205

A jak się masz tak z nimi szarpać, to nie możecie zatrudnić kogoś nowego albo c hociaż ostrzeż, że Ci teraz nerwy mało potrzebne i jak będą z nimi problemy, to się przyjdzie rozstawać

A bo to ten jeden co dlużej pracuje nas nie słucha, a ten drugi zaczął dzisiaj pyskować, zadzwoniłam i pierwszy raz w życiu tak zezwałam kogoś kto dla mnie pracuje, ale powiedziałam, że mam ich dość i że mają sie ogarnąć. A zatrudniać nie mam kogo, bo tu wszyscy do pracy taacy chętni... Ale wiem dlaczego ten pyskuje, bo tamten nie robi nic, ale spoko. Już ja urządzę sobie pogadankę, z nim... Bo już mam dosyć.

Napisane przez ktosiula

Coś mi wolno szło to czytanie, teraz odpisuję:

Lineczka współczuje sytuacji z tż’tem. Nie rozumiem w ogóle jak można powiedzieć coś takiego osobie którą się kocha, dla mnie to jakaś abstrakcja. Mam nadzieję, że już wszystko jest ok. Wrzucam zdjęcia w celu zaspokojenia Twojej ciekawości Meble z BRW, tylko jeszcze krzeseł nie mamy i szafka nad TV niezawieszona.
Oleńka fajne zakupy dla dzieciaka! Pajac mega słodki! Rocznicy w sumie nie świętowaliśmy, skręcaliśmy meble Do tego pyszny obiadek z rodzicami i tyle, zwykła niedziela :P a to była nasza pierwsza rocznica. Nawet sobie nic nie kupiliśmy, ale planujemy to nadrobić i z tej okazji kupić sobie jakiś fajny obraz albo grafikę bo nam brakuje dodatków – tylko musimy się rozejrzeć.
Peppermint ładna kuleczka! Wyczytałam, że tez miałaś rocznicę slubu pierwszą, więc ślubowałyśmy tego samego dnia! I do tego mamy mniej więcej takie same brzuszki heheh. Wszystkiego naj z tej okazji!
Issia wyglądaliście pięknie! Bez ramiączek bardziej mi się podoba
Domii zazdroszczę Ci, że tyle ciuszków masz za free Pokaż nam jakieś perełki! Świetny wózek! No i niezła okazja się trafiła!
Kabriela a ile Ty masz wzrostu? Bo sama waga to tak nie wiele mówi. Można być liliputem jak ja (158 cm w kapeluszu) albo mieć 180 cm. Jakie Ci wychodzi BMI? Ja też do tej pory nie tyję, kończę 18 tydzień a na wadze 51 – 51,5 przy wzroście 158 cm, ciekawe co lekarka powie na następnej wizycie, ale myślę, że to sprawa indywidualna jest z przybieraniem na wadze, pewnie za parę chwil wystrzelę z kilogramami :P
Trele odnośnie Greya to jakbym czytała swoją wypowiedź. Pierwszą część przeczytałam w 2 dni z wypiekami na twarzy, drugą męczyłam z miesiąc czasu, a trzecia leży koło łóżka od 3 miesięcy niemal i przeczytałam 5 stron :P Kurcze ale masakra z tymi papierami, nie umieją skumać, że to Twoja druga ciąża, eh….
Nasturcja jak chcesz to Ci mogę coś podesłać z ebooków, tylk mi daj maila na pw. Mam dużo Chmielewskiej i takich lekkich babskich książek. W ogóle kocham mój czytnik ebooków miłością absolutną No i jeśli Ty coś masz fajnego to podeślij w zwrotnym mailu
Ryba widzisz tak się bałaś tych urodzin u babci, a było ok :P Teściową się nie przejmuj, niech spada na drzewo. A jak trzeba będzie to ja do Bytomia nie mam daleko to jej pogrożę palcem
Mya podeślesz mi jakieś ebooki? Takie które czytałaś i Ci się spodobały. Wyślę Ci PW z adresem.
Paulinaizabela gratuluję córeczki! Dziękuje za życzenia Śliczne ciuszki kupiłaś! Zaszalałaś nie ma co. A Maja jaką ma słodką, delikatną buziunie
Budowniczko współczuję, ale z takim facetem to nie jest życie i chyba to zauważyłaś. Zapomnij o nim jak najprędzej, dbaj o siebie i dziecko! Cieszę się, że podchodzić do tego tak i mam nadzieję, że się nie złamiesz.
Nemosku nie czuję kompletnie nic. Mam nadzieje, że w najbliższym czasie się coś zacznie odzywać w moim brzuszku Bo rośnie więc chyba dzidziolkowi dobrze J
Zuziak trzymam kciuki za wizytę, mam nadzieję, że tam wszystko u Was ok. Ja też się męczę strasznie długo z infekcją i upławami L
Anulka no oczywiście, że zapytaj gina czy mąż może popatrzeć, na pewno mu się spodoba

pewnie, że podeślę, a co lubisz?
Jakie piękne mieszkaneczko

[89Beatka]

Napisane przez anulka2205

może się przśpij, jak masz możliwość, pewnie to przez ten upal przysłabłaś
a ten lek to do smarowania czy łykania, bo mi własnie też mówiła, ze miejscowo to wszystkie specyfiki z apteki można, ale doustnie to nie poleca, a ja jakoś przyjęłam, że to do łykania, a może mazidło
A Ciebie znów złapała opryszczka, czy tak z czymś innym byłaś?

Hascovir do smarowania. Mowiła że nie poleca nic do łykania chyba że heviran ale to już w jakiejś większej konieczności.
Ja byłam dziś wymrażać jakieś paskudztwo bo na palca od stopy mi się przyplątało.
A ogólnie już mi lepiej. Zjadłam truskawki, czekoladę i agrest teraz czekam czy mnie nie przegoni, ale znam swój organizm i nic mi nie powinno być


Ktosiula piękne duże mieszkanie i mebelki też ale oczywiście pierwsze co pomyślałam że białe ściany są, a ja to kolory uwielbiam, najlepiej każda ściana inna, tylko wiem że nie każdy ma mój gust także w bieli też ładnie, i piszesz że trudno umeblować dużą przestrzeń, no ja się na tym nie znam jak narazie, czekam aż kiedyś w bliskiej mam nadzieję przyszłości też meblowanie będzie czekać

[maomami]

Napisane przez budowniczka

Maltretowal mnie psychicznie, wywolywal stany emocji. Mowil ze jest slub, jak odmowilam pojscia na wesele kolezanki, to powiedzial ze nie bede rzadzić i slubu nie bedzie.

Wjezdzal na psychike mowil ze ma niskie zarobki i dostane 200 zł alimentow, ze jesli pojde do sadu to znisze dziecko. Ze to ja wszystko robie. wczoraj rzucil mna o podloge mam siniaki na rekach i brzuchu. nie moge dopoki nie zrozumie... ale zrozumie gdy bedzie zapozno

Dziewczyny już napisały chyba wystarczająco dużo, ale ja jeszcze raz Ci napiszę że nigdy ale to nigdy bym się nie odważyła do niego wrócić. Dla mnie jeżeli człowiek uderzy raz to zrobi to kolejny i naprawdę to nie tylko jakieś głupie powiedzenie. Na własne oczy byłam świadkiem jak kobieta błagała mnie o pomoc i wzywanie policji w momencie kiedy facet po porodzie nagle dostał jakiegoś ptasiego móżdżku i ją pobił, chodziła przez prawie tydzień z podbitym okiem, przez kilka dni chowała się przed tym tyranem. Naprawdę nie warto narażać siebie i maluszka. Nie wierzę w cudowne przemiany, że się zmieni, że już nigdy nie podniesie ręki, głosu.
Na pewno jest Ci teraz ciężko ale dla przyszłości synka lepiej nie próbuj siebie oszukiwać że się zmieni i na pewno będzie cudownie jak w bajce.
Jesteś silna i musisz dać sobie radę, a masz wsparcie w swojej rodzinie i to jest najważniejsze!!!!
Trzymam mocno za Ciebie i synka kciuki i bądź wytrwała

Nasturcja gdzie udało Ci się dostać do fryzjerki???

[nasturcja7667]

Dziewczyny a tak się cieszyłam, że mam dobre wyniki w ciąży

Leukocyty i bakterie w moczu, hematokryt niski [no niezbyt dużo, ale podobno 36 w ciąży to już kłopot], neutrofile za wysokie [74,5] a limfocyty za niskie [17,4]. Mój gin na urlopie do 15lipca...
Zadzwoniłam więc do siostry TŻ, która jest lekarzem [co prawda laryngologiem, ale lepszy rydz niż nic], i jak jej podyktowałam wyniki, to ona pierwsze słowa: "Tylko się nie denerwuj" więc ja w nerwy od razu Podobno wyniki wskazują na jakąś infekcję bakteryjną pęcherza/ nerek i muszę jutro rano zanieść mocz na posiew.

No bo w życiu nie może być za pięknie!

[Mya1989]

Napisane przez nasturcja7667

Dziewczyny a tak się cieszyłam, że mam dobre wyniki w ciąży

Leukocyty i bakterie w moczu, hematokryt niski [no niezbyt dużo, ale podobno 36 w ciąży to już kłopot], neutrofile za wysokie [74,5] a limfocyty za niskie [17,4]. Mój gin na urlopie do 15lipca...
Zadzwoniłam więc do siostry TŻ, która jest lekarzem [co prawda laryngologiem, ale lepszy rydz niż nic], i jak jej podyktowałam wyniki, to ona pierwsze słowa: "Tylko się nie denerwuj" więc ja w nerwy od razu Podobno wyniki wskazują na jakąś infekcję bakteryjną pęcherza/ nerek i muszę jutro rano zanieść mocz na posiew.

No bo w życiu nie może być za pięknie!

Kochana, nie ma co sie denerwować, ja to juz z infekcją za pan brat caały czas mam, ponoć w ciąży nie da się jej wyleczyć tylko podleczyć

[anulka2205]

Napisane przez ktosiula

Domek mamy i go urządzamy od roku :P Wcale nie jest łatwo fajnie urządzić duży metraż.

Pewnie, że nie łatwo, ale chyba mimo wszystko deko łatwiej niż klitkę, jakby się chciało i gdzieś odpocząć i większy stół wcisnąć i jeszcze móc się tam ruszyć

Napisane przez Mya1989

A bo to ten jeden co dlużej pracuje nas nie słucha, a ten drugi zaczął dzisiaj pyskować, zadzwoniłam i pierwszy raz w życiu tak zezwałam kogoś kto dla mnie pracuje, ale powiedziałam, że mam ich dość i że mają sie ogarnąć. A zatrudniać nie mam kogo, bo tu wszyscy do pracy taacy chętni... Ale wiem dlaczego ten pyskuje, bo tamten nie robi nic, ale spoko. Już ja urządzę sobie pogadankę, z nim... Bo już mam dosyć.


pewnie, że podeślę, a co lubisz?
Jakie piękne mieszkaneczko

no weeeźźźźźź serio tacy pracowici wszyscy? mi się wydawało, że tam sezonie to owszem, roboty pełno i się gdzieś idzie załapać, ale jak ktoś ma pracę cały rok, bo te Wasze punkty, to poza sezonem też działają z tego co pisałaś, to chyba powinien szanować kurcze, bo poza sezonem to z pracą chyba marnie no chyba że oni zatrudnieni do pomocy na sezon. w każdym razie nie daj sobie wejść na głowę, bo nerwów tylko szkoda, kasę biorą to niech robią co do nich należy


Beatka to weź pisz jak to wymrażanie- boli w trakcie, po fakcie? długo to trwa? Córka złapała na basenie wirusa brodawczaka i też ma na spodzie stopy takie 3 punkty. dostała póki co jakieś mazidło do smarowania, ale jak nie minie po ok. 6 tygodniach to te ż będą mrozić, a mi na samą my śl skóra cierpnie, bo to straszna panikara i krew pobrać to już szczyt szczytów, a jak to jeszcze bardziej nieprzyjemne to nie widzę tego

Ja po wizycie, wszystko dobrze, na szczypanie urosept mam łykać, nasza ciągle córka leży już ślicznie główką do góry, czyli teraz idealnie do zbadania łebka na tym połówkowym a tam oczywieście nie dała, już pokazuje łotrzyk mały co potrafi grunt, że wszystko dobrze, na plusie od ostatniej wizyty 2 kg, od początku +6
a córę i męża zaprosił sam zanim zdążyłam spytać czy mogą wejść mąż się pocieszył, za to córunia bardziej się zajęła ważeniem swojego kubusia puchatka na wadze niż oglądaniem siostrzyczki

Nasturacja zrób posiew i będzie wiadomo co dalej, lepiej takie coś wykryć i przeleczyć niz chodzić jak czasem objawów nie daje

Budowniczka jak się czujesz? Bo pisałaś, że brzuch boli, mam nadzieję, że odpoczywasz

[nemosek]

Napisane przez nasturcja7667

My obrączki dostaliśmy od rodziców TŻ... Tata TŻ był 30lat temu w Rosji i kupił tam złote obrączki. W Polsce na nikogo nie pasowały, bo bardzo małe rozmiary [np. damska 10].. I jak gruchnęło "ciąża, ślub" to oni nam je przynieśli, zmierzyliśmy i są idealne Takie oldschoolowe, złoto takie czerwonawe... Kiedyś chciałam inne, ścięte, jasne, z białego złota. Ale ja zobaczyłam tę na swoim palcu to się zakochałam. Daliśmy do grawerowania i polerowania i są piękne!

Moja teściowa ma taką i jeszcze na 1 cm.Nam się takie marzyły,masywne i szerokie właśnie i mnie odwiedziono od tego pomysłu i trochę żałuję że posłuchałam.Ale mamy 7 mm i też są cudne jak dla mnie

Napisane przez lineczka1989

23 tydz to 6 miesiąc


a no to jak nie były takie jak chciałaś to kupa kasy ja byłam ze swoich bardzo zadowolona, były dokładni takie jak na zdjęciu jakie zaniosłam do kwiaciarni
z tym, że obrączki miały być inne, a są inne, ale na całe szczęście też są ładne i zapłaciliśmy za nie grosze

Też tak liczę

Napisane przez Azealia

Tyle że bukieciki druhen nie były jakoś bardzo okazałe, a butonierki miały po 2 kwiatusie na krzyż... Z resztą w ogóle bukiety nie były takie jak chciałam. Tzn. konkretnie mój- bo chciałam piwoniowy bukiet, ale przywieźli brzydkie i florystka zrobiła bukiet z eustom/ eustomy...

Eustomy uwielbiam,śliczne kwiatuszki.

Napisane przez Azealia

No niestety, ja moich piwonii do dzisiaj nie odżałowałam A w dodatku bukiet składał się z białych eustom i kilka było dodanych fioletowych, to białę trzymały się ok, a fioletowe już w kościele padły, zaczęły z bukietu wylatywać, to samo w butonierce TŻta, na każdym zdjęciu z kościoła widać klapnięty fioletowy kwiat dopiero przy obiedzie chyba mu go oderwałam i zostały same białe :P

Mojemu Tżtowi padł storczyk w klapie po Kościele już

Napisane przez 24Kasiula24

Ja bym chciała żeby odpadł, a Ty byś chciała żeby urósł haha
Kobiecie się nie dogodzi :p
Tak Dzastin kumpela trzy dni temu urodziła córke, a na trzech wizytach miał być Kacper :p
Dostała nawet zdjęcie sisiolka, takie jak ja mam :P
więc też mówi, że mam poczekać jeszcze :P

Jak to możliwe że go teraz nie ma?

Napisane przez anulka2205

Toście mnie zaskoczyły miło, ja jak z kimś gadałam, to że jestem w 5tym miesiącu i to cały czas tak z przekonaniem, że to raczej początek 5tego nie ogarniam upływu czasu jakbym nie miała w sumie wszystkiego po córce, to bym padła dziś z wrażenia, bo do tej pory kupiłam dzidziowi rzeczy sztuk jeden- śpiworek z rękawkiem, bo Ania z maja, to nie mieliśmy takiego.

Ja dziś tez na wizytę i tak się zastanawiam, czy zaczepić gina czy mąż z córką może wejść na usg, bo jeszcze nie widział dzidzi, bo nigdy nie miałam z kim Ani zostawić, żeby ze mną poszedł

zaproś męża i córę

Paulina Słitaśne a Maja kochana

Trele za macierzyński.Niech tż pogoni ich dobrze

[anulka2205]

Trele a jak ogólnie "teściowie"? Przybyli- jak się obawiałaś- z misją nakłonienia do ślubu czy luzik?


A i Skarbek waży już ok. 500 g. Pół kg to brzmi dumnie

[89Beatka]

[QUOTE=anulka2205;41470564]Pewnie, że nie łatwo, ale chyba mimo wszystko deko łatwiej niż klitkę, jakby się chciało i gdzieś odpocząć i większy stół wcisnąć i jeszcze móc się tam ruszyć



Beatka to weź pisz jak to wymrażanie- boli w trakcie, po fakcie? długo to trwa? Córka złapała na basenie wirusa brodawczaka i też ma na spodzie stopy takie 3 punkty. dostała póki co jakieś mazidło do smarowania, ale jak nie minie po ok. 6 tygodniach to te ż będą mrozić, a mi na samą my śl skóra cierpnie, bo to straszna panikara i krew pobrać to już szczyt szczytów, a jak to jeszcze bardziej nieprzyjemne to nie widzę tego


Ja też złapałam tego brodawczka na basenie, jak w gimnazjum byłam, i co jakiś czas mi się odnawia, szczególnie jak jestem słabsza, bo o odporność tu chodzi.Jeśli chodzi o ból to owszem boli ale jest do zniesienia, nie jest to przyjemny zabieg, przykładają do tego punktu taki dłuższy patyczek z watą na końcu, maczają go w tym płynie( to chyba azot) i poprawiają( robi się w miedzyczasie taka jakby biała bańka odcisk) ale ona znika i później jej nie widać.I nie twra to długo. ja z jedna byłam z minutę.tylko trzeba się podpisać, taka papierologia, sam zabieg to szybko trwa.
Na następny dzień już można chodzić, tzn można chodzić już w tym samym dniu ale to dyskomfort jest, ja tam an palca w każdym razie nie staje.
Ja na raz wymrażanie mialam z 7, jak mi obrodziło, no ale też miałam ok 14 lat. a ile ma twoja córka?

[nemosek]

Napisane przez 89Beatka

To znowu ja wrociłam od dermatologa i mam chyba zły dzien, zasłabłam na mieście , niewiele mi trzeba było żeby fiknąć na chodnik, dobrze sama się jakos pozbierałam i wsiadłam w autobus.
Ale oczywiście to nie koniec, zjadłam zupę pomidorową w domu i nie przyjęła się i zwymiotowałam w przedpokoju, nie dotarłam do łazienki a moj brat mówi że prawie na niego zwymiotowałam( nie współczułabym mu), jakis dziwny dzień dziś. Przynajmniej jeśli chodzi o moje samopoczucie.

Oby u was lepiej było.


aha i pytałam dermatolog o opryszczkę wargową, co można stosować i bez problemu można stosować HASCOVIR , oczywiście jeśli chcecie coś aptecznego na ten przykry problem.

Nikt Ci nie pomógł?
Poprawy życzę

Mya Ja jestem chętna u Ciebie pracować
Ktosiula Cudne meble naprawdę bardzo mi się podobają.Widać że pokój też ustawny i duży.Lubię BRW.Zdradzisz cenę?Bo może niedługo ja coś też będę szukać w ten deseń.
A z urządzaniem spokojnie powoli ale do celu.Jak Cię to pocieszy to my nawet nie mamy jeszcze swojego M1
Anulka Pięknie że córa to córa i niech tak już zostanieUparciuszka mała
E to 6 kg malutko,mam nadzieję że Cię to nie martwi

[anulka2205]

[QUOTE=89Beatka;41470881]

Napisane przez anulka2205

Pewnie, że nie łatwo, ale chyba mimo wszystko deko łatwiej niż klitkę, jakby się chciało i gdzieś odpocząć i większy stół wcisnąć i jeszcze móc się tam ruszyć



Beatka to weź pisz jak to wymrażanie- boli w trakcie, po fakcie? długo to trwa? Córka złapała na basenie wirusa brodawczaka i też ma na spodzie stopy takie 3 punkty. dostała póki co jakieś mazidło do smarowania, ale jak nie minie po ok. 6 tygodniach to te ż będą mrozić, a mi na samą my śl skóra cierpnie, bo to straszna panikara i krew pobrać to już szczyt szczytów, a jak to jeszcze bardziej nieprzyjemne to nie widzę tego


Ja też złapałam tego brodawczka na basenie, jak w gimnazjum byłam, i co jakiś czas mi się odnawia, szczególnie jak jestem słabsza, bo o odporność tu chodzi.Jeśli chodzi o ból to owszem boli ale jest do zniesienia, nie jest to przyjemny zabieg, przykładają do tego punktu taki dłuższy patyczek z watą na końcu, maczają go w tym płynie( to chyba azot) i poprawiają( robi się w miedzyczasie taka jakby biała bańka odcisk) ale ona znika i później jej nie widać.
Na następny dzień już można chodzić, tzn można chodzić już w tym samym dniu ale to dyskomfort jest, ja tam an palca w każdym razie nie staje.
Ja na raz wymrażanie mialam z 7, jak mi obrodziło, no ale też miałam ok 14 lat. a ile ma twoja córka?

ma 5 lat i jak jej coś robią to normalnie sieje wokół siebie zniszczenie, żeby zbadać jej dno oka jeszcze rok temu, musieliśmy ją trzymać we 3 osoby, przy pobraniu krwi to ledwo daję radę ją utrzymać, a jak piszesz, że to boli to bo nam dermatolog mówiła, że nie, tylko taki chłód czuć, no i jeszcze pocieszyła, że czasem raz nie starcza i kilka razy tzreba poprawiać, a teraz jeszcze o odnawianiu piszesz. masakra A długo trwa zrobienie takiego jednego punktu?

Nemosek coś Ty Kg się nie martwię

[nemosek]

Powiem Wam że ja miałam przed ciążą problemy z pęcherzem dosyc częśto(przynajmniej 2 razy na rok)bolało mnie,piekło i bakterie były obecne.Ale brałam antybiotyk i przechodziło.A odkąd zaszłam w ciążę to spokój, aż mnie zdziw bierze że wyniki takie dobre.
Po ciąży podobno problemy pęcherzowe przechodzą prawda to?

Obym sobie nie wykrakała jakiejś infekcji bo dzisiaj byłam w wc publicznym

Beatka to dużo miałaś tych wymrożeń.Paskudztwo.

[89Beatka]

[QUOTE=anulka2205;41471016]

Napisane przez 89Beatka

ma 5 lat i jak jej coś robią to normalnie sieje wokół siebie zniszczenie, żeby zbadać jej dno oka jeszcze rok temu, musieliśmy ją trzymać we 3 osoby, przy pobraniu krwi to ledwo daję radę ją utrzymać, a jak piszesz, że to boli to bo nam dermatolog mówiła, że nie, tylko taki chłód czuć, no i jeszcze pocieszyła, że czasem raz nie starcza i kilka razy tzreba poprawiać, a teraz jeszcze o odnawianiu piszesz. masakra A długo trwa zrobienie takiego jednego punktu?

tu też się zgodzę że czuć taki chłód, ale myślę ze to taki ból jest, i nie trwa to długo dosłownie z 3 czy 4 razy przyłoży patyczek do tego punktu i po sprawie, pozniej poprostu zuć że coś tam było robione,
jeśli chodzi o poprawnianie to mnie się nie zdarzyło, zawsze raz wystarczał, owszem np po 2 latach maiłam nawrót, ale to ta odporność,

[maomami]

Co do infekcji to ja na całe szczęście ( tfu tfu odpukać) nie miałam problemów i póki co w ciąży też nie mam.
W przyszłym tygodniu mam iść na glukozę i jeszcze mocz zbadać więc się okaże 11 lipca na wizycie czy coś się nie przyplątało, ale nic nie czuję.

Co do tego brodawczaka ja też kiedyś miałam, ale się z tym nawalczyłam te apteczne specyfiki nic nie pomagały aż w końcu były już tak mocno zakorzenione i stare że ja musiałam iść na wypalanie prądem i owszem to nie było przyjemne :/ ale od tamtej pory spokój.

Kurczę ale chciałabym żeby był 3 lipca i ujrzymy naszą małą córcię
Tak w ogóle malutka jest jakaś leniwa drugi dzień wczoraj to mało co w ogóle mnie kopała, a dzisiaj nie wiem czy jakoś inaczej się obróciła bo czuję takie inne te kopniaki, ale przynajmniej od czasu do czasu czuję. Kurcze jak nie czułam ruchów to czekałam na nie jak na zbawienie, a teraz jak są to martwię się jeszcze bardziej bo dni lenistwa mnie martwią

[89Beatka]

Nemosek
pytasz cy nikt mii nie pomógł, wiesz co nikt nie podszedł jako tako, byłam na przystanku koło PWZS, wiec ludzi fura, ale ja zabardzo nie kontaktowałam, najpierw sobie siadłam ale nie było powietrza wiec stanęłam koło wiaty, kucałam ale wtedy miałam najgorszy moment bo ciemno przed oczami, słuch przytłumiony i pot mnie oblał,tyle dobrze ze własnie przyjechał moj autobus i wsiadłam, trwało to dosłownie z 1,5 minuty wszystko, i też się zastanawiałam czy jakbym zemdlala faktycznie to czy by ktos pomógł, bo miałam koleżankę która zasłabła w 8 miesiacu ciąży i wszyscy ja zlali a to było przy Wałowej, wiec w centrum miasta

[Mya1989]

Napisane przez anulka2205

Pewnie, że nie łatwo, ale chyba mimo wszystko deko łatwiej niż klitkę, jakby się chciało i gdzieś odpocząć i większy stół wcisnąć i jeszcze móc się tam ruszyć




no weeeźźźźźź serio tacy pracowici wszyscy? mi się wydawało, że tam sezonie to owszem, roboty pełno i się gdzieś idzie załapać, ale jak ktoś ma pracę cały rok, bo te Wasze punkty, to poza sezonem też działają z tego co pisałaś, to chyba powinien szanować kurcze, bo poza sezonem to z pracą chyba marnie no chyba że oni zatrudnieni do pomocy na sezon. w każdym razie nie daj sobie wejść na głowę, bo nerwów tylko szkoda, kasę biorą to niech robią co do nich należy


Beatka to weź pisz jak to wymrażanie- boli w trakcie, po fakcie? długo to trwa? Córka złapała na basenie wirusa brodawczaka i też ma na spodzie stopy takie 3 punkty. dostała póki co jakieś mazidło do smarowania, ale jak nie minie po ok. 6 tygodniach to te ż będą mrozić, a mi na samą my śl skóra cierpnie, bo to straszna panikara i krew pobrać to już szczyt szczytów, a jak to jeszcze bardziej nieprzyjemne to nie widzę tego

Ja po wizycie, wszystko dobrze, na szczypanie urosept mam łykać, nasza ciągle córka leży już ślicznie główką do góry, czyli teraz idealnie do zbadania łebka na tym połówkowym a tam oczywieście nie dała, już pokazuje łotrzyk mały co potrafi grunt, że wszystko dobrze, na plusie od ostatniej wizyty 2 kg, od początku +6
a córę i męża zaprosił sam zanim zdążyłam spytać czy mogą wejść mąż się pocieszył, za to córunia bardziej się zajęła ważeniem swojego kubusia puchatka na wadze niż oglądaniem siostrzyczki

Nasturacja zrób posiew i będzie wiadomo co dalej, lepiej takie coś wykryć i przeleczyć niz chodzić jak czasem objawów nie daje

Budowniczka jak się czujesz? Bo pisałaś, że brzuch boli, mam nadzieję, że odpoczywasz

Pracownicy roku z nich, jeden jest na stałe, a drugi sezonowy. I ten na stałe tak mnie #^&#%$% że szok!! ale ja zrobię z nim porządek, w tej ciąży jakaś wojownicza się zrobiłam...


Oczywiście jak zwykle mam problem z głębszą sprawą w wc i dzisiaj normalnie mi krew leciała... Macie jakies sposoby na rozruszanie tego?