Za pół roku już hulanki, pospadają nam z głów wianki!! PM2014 cz.14

[anannke]

Napisane przez justynkie

ParisParisienne hmmm w pewnym sensie masz rację, ale chyba dawno nie byłaś w Polsce albo jesteś na tyle młoda że nie miałaś problemów z pracą...
Tak źle jak teraz to nie było jeszcze nigdy... Większość moich znajomych pracuje na śmieciówkach, mało kto zarabia więcej niż 2000 tyś. Średnia to 1600 zł... O kredycie nie ma mowy. Mieszkać całe życie u rodziców? A gdzie mąż, dzieci... Wynajmować stancję? W dużym mieście samodzielne mieszkanie to koszt ok. 1500 zł. Chyba że kawalerka za 1200 zł ale jak z dziećmi... I zawsze może przyjść właściciel i kazać się wyprowadzić...

Owszem życie w innym państwie jest droższe ale i zarobki są wyższe. Mam znajomych za granicą, pracują w różnych zawodach ale nawet z pracy na zmywaku stać ich na samochód, zakupowe szaleństwa, wycieczki zagraniczne.
Ja jestem inżynierem, zarabiam dobrze, TŻ również inżynier, zarabia do dupy. Nie stać nas na samochód, na wycieczki, zakupy. Kupuję ubrania w momencie kiedy stare się spiorą, rozerwą, wyrosnę z nich. Nie chodzimy do restauracji bo za 100 zł mam 3 dni jedzenia w domu. Mam kredyt na mieszkanie na 30 lat, z konieczności bo nie będę płacić komuś za stancję do końca życia a rodzice nam mieszkania nie kupią.
Cały czas szkolę się z angielskiego i chętnie wyjechałabym za granicę. Za 3 lata pracy w Norwegii spłaciłabym kredyt w PL i zaczęłabym życie od nowa.
Uwierz mi, nie chciałabyś obudzić się w Polsce z wypłatą 1500 zł na zlecenie, bez żadnych świadczeń, braku perspektyw na mieszkanie...

Niestety mam podobne spostrzeżenia... moja znajoma co pracuje w Norwegii porównała to tak: "w Polsce kiedyś było "niewolnictwo" - chłop musiał robić u pana za mieszkanie i jedzenie i tak wyglądało jego życie. Teraz jest to samo tylko inaczej się nazywa. Wypłata którą ludzie dostają starcza na dokładnie to samo - jedzenie i mieszkanie. Nie ma na nic więcej. I jak ktoś mówi że niewolnictwa/poddaństwa w Polsce nie ma od lat to się myli "

[Blondi2989]

Napisane przez justynkie

ParisParisienne hmmm w pewnym sensie masz rację, ale chyba dawno nie byłaś w Polsce albo jesteś na tyle młoda że nie miałaś problemów z pracą...
Tak źle jak teraz to nie było jeszcze nigdy... Większość moich znajomych pracuje na śmieciówkach, mało kto zarabia więcej niż 2000 tyś. Średnia to 1600 zł... O kredycie nie ma mowy. Mieszkać całe życie u rodziców? A gdzie mąż, dzieci... Wynajmować stancję? W dużym mieście samodzielne mieszkanie to koszt ok. 1500 zł. Chyba że kawalerka za 1200 zł ale jak z dziećmi... I zawsze może przyjść właściciel i kazać się wyprowadzić...

Owszem życie w innym państwie jest droższe ale i zarobki są wyższe. Mam znajomych za granicą, pracują w różnych zawodach ale nawet z pracy na zmywaku stać ich na samochód, zakupowe szaleństwa, wycieczki zagraniczne.
Ja jestem inżynierem, zarabiam dobrze, TŻ również inżynier, zarabia do dupy. Nie stać nas na samochód, na wycieczki, zakupy. Kupuję ubrania w momencie kiedy stare się spiorą, rozerwą, wyrosnę z nich. Nie chodzimy do restauracji bo za 100 zł mam 3 dni jedzenia w domu. Mam kredyt na mieszkanie na 30 lat, z konieczności bo nie będę płacić komuś za stancję do końca życia a rodzice nam mieszkania nie kupią.
Cały czas szkolę się z angielskiego i chętnie wyjechałabym za granicę. Za 3 lata pracy w Norwegii spłaciłabym kredyt w PL i zaczęłabym życie od nowa.
Uwierz mi, nie chciałabyś obudzić się w Polsce z wypłatą 1500 zł na zlecenie, bez żadnych świadczeń, braku perspektyw na mieszkanie...

No dobrze, ale z czego to wynika, że jest jak jest? Studentów mnoży się jak grzybów po deszczu, uczelnie coraz bardziej obniżają poziom...
Ja skończyłam wcale nie rewelacyjne studia, na dwóch uczelniach i połowę wszystkich ludzi, którzy ze mną studiowali wyrzuciłabym - jeszcze 15 lat temu tacy ludzie nie mieliby szans dostać się na studia, a już na pewno ich ukończyć. Wielu ludzi idzie na studia z przypadku, bo modne, bo rodzice będą dumni, bo sobie młodość przedłużę, bo pożyję jeszcze pięć lat na garnuszku u rodziców...
Studenci dorabiają w wielu dziedzinach i prawda jest taka, że to oni zaniżają stawki - bo student zgodzi się pracować prawie za każdą kwotę, jeżeli dostosuje się jego grafik do studiów.
A ceny mieszkań? Konkurencja na rynku zrobiła się taka, bo ludzie wyjeżdżają na studia do innych miast, więc gdzieś trzeba mieszkać - to czemu na tym nie zarobić?
A po studiach, wiadomo, każdy chce zarobić już na starcie więcej, bo ma mgr (nie piszę tego z ironią, bo sama jestem w takiej sytuacji - szukam pracy po studiach), pracy nie ma lub jest bardzo duża konkurencja, więc pracodawcy szybko robią przesiew i wybierają najlepszych.
Niestety, moim zdaniem, dopóki szkolnictwo wyższe w Polsce nie będzie płatne to będziemy biedować.
Oczywiście to nie jedyne problemy naszego kraju, ale moim zdaniem najprostsze do analizy z zachodem, gdzie szkolnictwo wyższe jest płatne.

[justynkie]

Napisane przez Blondi2989

No dobrze, ale z czego to wynika, że jest jak jest? Studentów mnoży się jak grzybów po deszczu, uczelnie coraz bardziej obniżają poziom...
Ja skończyłam wcale nie rewelacyjne studia, na dwóch uczelniach i połowę wszystkich ludzi, którzy ze mną studiowali wyrzuciłabym - jeszcze 15 lat temu tacy ludzie nie mieliby szans dostać się na studia, a już na pewno ich ukończyć. Wielu ludzi idzie na studia z przypadku, bo modne, bo rodzice będą dumni, bo sobie młodość przedłużę, bo pożyję jeszcze pięć lat na garnuszku u rodziców...
Studenci dorabiają w wielu dziedzinach i prawda jest taka, że to oni zaniżają stawki - bo student zgodzi się pracować prawie za każdą kwotę, jeżeli dostosuje się jego grafik do studiów.
A ceny mieszkań? Konkurencja na rynku zrobiła się taka, bo ludzie wyjeżdżają na studia do innych miast, więc gdzieś trzeba mieszkać - to czemu na tym nie zarobić?
A po studiach, wiadomo, każdy chce zarobić już na starcie więcej, bo ma mgr (nie piszę tego z ironią, bo sama jestem w takiej sytuacji - szukam pracy po studiach), pracy nie ma lub jest bardzo duża konkurencja, więc pracodawcy szybko robią przesiew i wybierają najlepszych.
Niestety, moim zdaniem, dopóki szkolnictwo wyższe w Polsce nie będzie płatne to będziemy biedować.

To wina systemu ale ja jako zwykły obywatel muszę się na to godzić bo co mi pozostaje...
Płatne studia? No to w takim razie ja bym należała do tych którzy by ich nie skończyli. Moich rodziców nie byłoby na nie stać. Z tego też powodu musiałam znaleźć kierunek na uczelni w rodzinnym mieście bo nie stać nas było żebym studiowała w innym mieście...
Może po prostu na studiach powinien być wyższy poziom?
Może wróćmy do egzaminów wstępnych. Teraz kiedy decydującym kryterium jest nowa matura to sorry ale każdy głąb pójdzie na studia. Są przedmioty gdzie naprawdę trzeba się postarać żeby nie dostać 30%. A że konkurencja? Jaka konkurencja... Na moim kierunku od lat był niedobór, brali wszystkich jak leci... Zawsze się znajdzie jakiś kierunek na który można złożyć...

[ParisParisienne]

justynkie i misia880
ja wcale nie twierdze, ze na Zachodzie jest gorzej, ale to nie jest zadne spelnienia marzen. Wiem dobrze jakie sa realia w Polsce, sama pracowalam, ale tez studiowalam. Moja cala rodzina mieszka w Pl i na bierzaco wiem, co sie u nich dzieje.

Teraz we Francji znowu sie ucze i pracuje, TZ pracuje i ma na prawde niezle stanowisko, wielka korporacja i co? I gdyby tylko on mial placic za mieszkanie i rachunki to bysmy zyli doslownie od 1 do pierwszego.

Era "zmywaka" sie juz dawno skonczyla. Znajomi, ktorzy wyjechali do Angli doslownie za chlebem, po lepsza przyszlosc pocalowali klamki. Tam jest za duzo Polakow, coraz mniej chetnie widzianych, konkurencja ogromna, nawet o zmywak.

Co innego Norwegia, to sie zgadzam, ze tam sa na prawde wysoki pensje, dobre warunki zycia itd. Znajoma mamy miala oferte pracy jako pielegniarka za 5000 euro! Nawet po odliczeniu kosztow zycia by sie oplacalo, ale co? dzieci w szkole, maz ma prace w Pl, tam by nie znalazl, wiec zrezygnowala, bo domu nie zostawi....
W ogole to jest dramat wielu rodzin, jak tylko maz np wyjezdza do pracy na kontrakt paromiesieczny.... Znam firme, gdzie tak jest. Moze i pensja niezla, ale co z tego, jak malzenstwo na tym cierpi, a ojca nie ma w domu miesiacami????

Sa przypadki i Przypadki. Jednym sie uda innym mniej, ale niestety wiekszosc to porazki.... Jezeli Wam nie odpowiada zycie w Waszych stronach, to nie lepiej sie przeniesc do innego miasta? Albo blizej zachodniej granicy i pracowac np w Niemczech? Znam tez rodziny co wlasnie tak robia. Pracuje w Niem, ale mieszkaja w Pl i to sie na prawde oplaca....

Jak sie okazuje, znam doskonale realia polskie i naprawde duzo sytuacji emigracyjnych. Obracam sie w tym srodowisku, wiec znam i dobre i zle strony. Ale jesli myslicie, ze Zachod przyjmie Was z otwartymi rekami to sie grubo mylicie. Kraje skandynawskie to jest mysl ale nie wiem, czy bylybyscie tam takie szczesliwe jak sie Wam wydaje... Juz pomijam fakt, ze jest tam czesto bardziej muzulmansko niz europejsko ( tesciowie brata zyja w Szwecji, wiec tez mam niezle info jak tam jest )....

Wiem, ze jest bardzo zla sytuacja w Warminsko-Mazurskim i na Podlasiu ( rodzina), ale tez niektorzy z mojej rodziny sie przeniesli do Warszawy i naprawde maja lepsze zycie. Ja jestem z Warszawy, urodzilam sie tutaj i mimo, ze jest tu tez nie zawsze rozowo z praca, to ogarnieci ludzie poradza sobie. Nie wiem dokladnie jak jest w innych duzych miastach jak Katowice czy Krakow, bo akurat nie znam nikogo kto tam pracuje.
Pomyslcie, ze "srednich " ludzi jest cala masa, wiec zeby znalezc prace trzeba byc tym "najlepszym", czyms sie wyroznic, miec cos,czego inni nie maja... Powiecie mi, ze to banalay, ale taka wlasnie jest prawda...

Polska daje sznase ludziom jedynie zaradnym. Nie chce nikogo obrazac, ale nie oczekujcie cudow po pracy w sklepie czy na recepcji. Zwlaszcza na takich stanowiskach konkurencja jest ogromna, bo jest masa studentow, czy po prostu ludzi ze srednim wyksztalceniem, co przyjma taka prace z ogromna radoscia i pracodawcow urzadzaja umowy smieciowe itp.

Rzad mamy jaki mamy, przepisy sa jakie sa. Trzeba umiec jednak wykorzystywac szanse jakie sie pojawiaja. Ja wiem, ze sa tez tacy co maja mnostwo stazow, dobre studia i pracy wciaz brak, ale wtedy na prawde pomyslcie, czy nie otworzyc czegos wlasnego? Przynajmniej praca na wlasny rachunek...

No albo jechac do Skandynawii

[karoolecka]

Witam się

Napisane przez Kate Noir

pierwszy raz słyszę o prasowaniu firanek U nas też się "same" prasują

ja mam niestety taką firankę którą muszę prasować pół godz a i tak nie jest wyprasowana na błysk

Napisane przez Tycikata

skoro już piszemy o męskich zarostach to jakie Wy macie zdanie o tym aby Pan Młody miał taki 2 dniowy zarost na swoim ślubie?


bo ja bym bardzo chciała aby mój miał lekki zarost.

Jeśli Twój Tż podoba CI się w zaroście to czemu nie Ja np. bym oszalała bo nie cierpię jego kującego zarostu, ale jemu też nie pasuje jakoś

Napisane przez exist_

Z tatuażem to też znam taką opowieść

Kobieta w ciąży miała na cały brzuch tatuaż ośmiornicy. Może to jeszcze jakoś spoko wyglądało na codzień, ale wyobraźcie co za monstrum było z tej ośmiornicy w ciąży, w dniu porodu. No ale o gustach się nie dyskutuje. Kobieta miała rodzić naturalnie, ale okazało się że dziecku spada tętno, zagrożenie życia więc zapadła decyzja o cesarce. Jak ta kobieta panikowała, jak histeryzowała, jak się bała... Nie o dziecko. O to że jej krzywo zszyją macki ośmiornicy....

nie no masakra matka chyba powinna przemyśleć wprzód kwestie maluszka
Ja mam tatuaż na ręku (wew str nadgarstka) żałuję, że nie przemyślałam bardziej, ale mam nauczkę Może kiedyś usunę, może nie bo jednak całe jego przesłanie b. mi się podoba. Jestem jednak pewna, że następny też zrobię i to już niedługo po ślubie )

Witam nową Pmkę

W ogóle nie pochwaliłam Wam się, że zrobiłam sobie zaproszenia Takie na próbę bo pewnie coś bd musiała poprawić no i zrobiłam też w nich literówkę ale Tż zaakceptował więc mam się z czego cieszyć

No i druga sprawa, w ubiegłą sobotę wyobraźcie sobie ktoś zadzwonił do właścicielki naszej sali i chciał odwołać nasz termin !! Dobrze, że ona jest znajomą Tż i jego siostry to zapytała się jej co się stało.. ale było nerwów.. nawet sobie nie wyobrażacie

[ParisParisienne]

Blondi2989 zgadzam sie z Toba, ze to w duzej mierze wina systemu. Dzis nie miec mgr albo chociaz licencj. to wstyd. Ale umowmy sie - studia w prywatnej szkole to zaden prestiz ( chociaz jest kilka dobrych szkol jak np Kozminski z Warszawie, ktory sie liczy nawet w rankingach europejskich).
Wyzsze Szkoly czegos tam to czesto iluzja studiowania. Nie chce Was obrazac, bo pewnie znajda sie i takie, ktore wlasnie takie szkoly skonczyly, ale czy teraz macie dobra sytuacje?
Chciaz tez musze przyznac, ze sa szkoly prywatne, ktore daja dobry strat na rynku pracy, np w Olsztynie szkola zwiazana z kosmetyka. Nie wiem dokladnie jak tam jest, ile kosztuje itd. ale znajoma skonczyla i nie narzeka.
Czasem lepiej odpuscic sobie studia i zrobic kurs i isc do pracy, albo otworzyc cos wlasnego...
Chociaz tez mozna skonczyc dobry kierunek na publicznej uczelni, nie koniecznie prestizowej i miec dobra prace... ale tez dobry kierunek na dobrej uczelni i siedziec na bezrobociu. Wszystko zalezy od charakteru i zaradnosci...
Studia w kazdym miescie to niestety droga sprawa....

[Blondi2989]

Napisane przez ParisParisienne

Polska daje sznase ludziom jedynie zaradnym. Nie chce nikogo obrazac, ale nie oczekujcie cudow po pracy w sklepie czy na recepcji. Zwlaszcza na takich stanowiskach konkurencja jest ogromna, bo jest masa studentow, czy po prostu ludzi ze srednim wyksztalceniem, co przyjma taka prace z ogromna radoscia i pracodawcow urzadzaja umowy smieciowe itp.

No albo jechac do Skandynawii

Pod pogróbionym podpisuję się obiema rękami

A Skandynawia? Byłam na wycieczce w Szwecji i mieliśmy przewodniczkę Polkę, męża ma Szweda i ogólnie faktycznie Szwedzi są otwarci na emigrantów, którzy mają fach w ręku lub dobre techniczne studia - organizują im kursy nauki szwedzkiego, załatwiają pracę. Ale życie tam jest baardzo drogie - ona mówiła, że kupiła dom (w przeliczeniu na złotówki za 1mln) z kredytem na 25 lat.

Napisane przez justynkie

To wina systemu ale ja jako zwykły obywatel muszę się na to godzić bo co mi pozostaje...
Płatne studia? No to w takim razie ja bym należała do tych którzy by ich nie skończyli. Moich rodziców nie byłoby na nie stać. Z tego też powodu musiałam znaleźć kierunek na uczelni w rodzinnym mieście bo nie stać nas było żebym studiowała w innym mieście...
Może po prostu na studiach powinien być wyższy poziom?
Może wróćmy do egzaminów wstępnych. Teraz kiedy decydującym kryterium jest nowa matura to sorry ale każdy głąb pójdzie na studia. Są przedmioty gdzie naprawdę trzeba się postarać żeby nie dostać 30%. A że konkurencja? Jaka konkurencja... Na moim kierunku od lat był niedobór, brali wszystkich jak leci... Zawsze się znajdzie jakiś kierunek na który można złożyć...

Gdyby były płatne studia, to na pewno dobrze zostałby zorganizowany system stypendialny dla ludzi, których na studiowanie nie stać, bo teraz stypendium socjalnego ile jest 300, 400zł? za to na pewno się człowiek nie utrzyma.

[handzia600]

Napisane przez karoolecka

W ogóle nie pochwaliłam Wam się, że zrobiłam sobie zaproszenia Takie na próbę bo pewnie coś bd musiała poprawić no i zrobiłam też w nich literówkę ale Tż zaakceptował więc mam się z czego cieszyć

No i druga sprawa, w ubiegłą sobotę wyobraźcie sobie ktoś zadzwonił do właścicielki naszej sali i chciał odwołać nasz termin !! Dobrze, że ona jest znajomą Tż i jego siostry to zapytała się jej co się stało.. ale było nerwów.. nawet sobie nie wyobrażacie

pogrubione 1 : wstawisz zdjęcie?
pogrubione 2 : a co się stało że doszło do takiej sytuacji?

[helcia86]

Witam

Napisane przez justynkie

Ja tego nie rozumiem... I nie chodzi o miłość matczyną, ale o wychowywanie przyszłego męża, ojca... Mąż mojej koleżanki nawet sam po pizzę nie zadzwoni. Jak jest głodny a jej nie ma to dzwoni do niej, mówi jaką chce i ona mu zamawia, mimo że nie ma jej w domu...
Mój TŻ na szczęście wszystko zrobi w domu. Posprząta, wypierze, p0ozmywa. Z gotowaniem ma problem bo nie lubi, ja za to lubię, ale jak mnie nie ma w domu to coś sobie upichci, ewentualnie kupi pizzę. Dziury wszelkie sam sobie zszywa, kwiaty podlewa tylko on bo ja nie mam ręki do kwiatów. Nie wyobrażam sobie, że TŻ siedzi a ja sprzątam całe mieszkanie... On akurat lubi porządek i zawsze mi pomaga.

Kopenhaga piękna Byłam na Starówce tylko godzin jak miałam międzylądowanie, ale strasznie mi się podobało.
I też jest mega drogo... Metro z lotniska do centrum i z powrtoem to ok 70 zł! A za 100 zł kupiłam pizzę, wodę i paczkę markizów bananowych

Moja mina jak to przeczytalam była dokładnie taka

A co do cen w Danii i Szwecji - niewiedzialam ze jest tam tak drogo jak w Norwegii. Okazuje się ze ceny porównywalne..

Napisane przez poznanianka1990

U Was też tak leje? Musiałam wziąć ciuchy na przebranie na powrót do domu... Masakra! Druty od parasola mi sie trochę powykrzywiały od tego wiatru Na szczęście jakoś je naprostowałam.
W dodatku korek jest, pewnie sie spóźnię do pracy...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

W Krku grzmiało błyskalo w nocy. Jak narazie nie pada

Napisane przez karoolecka

W ogóle nie pochwaliłam Wam się, że zrobiłam sobie zaproszenia Takie na próbę bo pewnie coś bd musiała poprawić no i zrobiłam też w nich literówkę ale Tż zaakceptował więc mam się z czego cieszyć

No i druga sprawa, w ubiegłą sobotę wyobraźcie sobie ktoś zadzwonił do właścicielki naszej sali i chciał odwołać nasz termin !! Dobrze, że ona jest znajomą Tż i jego siostry to zapytała się jej co się stało.. ale było nerwów.. nawet sobie nie wyobrażacie

O kurde..dobrze ze zadzwonila do Was!

Poka zaproszenia!


Co do edukacji zgadzam się - za dużo ludzi studiuje. Na studia jest przyjmowanych za dużo osób, głównie po to żeby utrzymać uczelnie.. Nie ma egzaminów wstępnych, jedynie wyniki z matury się liczą. Jako pierwszy rocznik z nowej matury wiem, ze nie jest to miarodajny egzamin..
Nacisk na studiowanie bierze się też z rodziców - kiedyś jak skoczyło się studia to rzeczywiście coś znaczyło. dlatego rodzice chcą żebyśmy my też studiowiali, mieli leipiej. Ale to niestety nie jest jednoznaczne, jak już same wiemy po sobie..
Powinno wrócić się do szkół tzw technik i zawodówek. Bo tak naprawdę w Polsce zaczyna brakować prawdziwych fachowców, z wiedzą.

[karoolecka]

Napisane przez handzia600

pogrubione 1 : wstawisz zdjęcie?
pogrubione 2 : a co się stało że doszło do takiej sytuacji?

1. zaraz wstawie
2. ja obstawiam, że komuś spodobała się sala a termin zajęty - to spróbował odwołać nasz termin, ale źle trafił bo już była zaliczka i znajomi w dodatku. Nie udało się odtworzyć nr bo mieli zbyt dużo tel. w tym dniu

Napisane przez helcia86

O kurde..dobrze ze zadzwonila do Was!

Poka zaproszenia!

Powiedziała nam, że gdyby nie było zaliczki to by zwyczajnie skreśliła
a pokażę

[justynkie]

Napisane przez ParisParisienne

Sa przypadki i Przypadki. Jednym sie uda innym mniej, ale niestety wiekszosc to porazki.... Jezeli Wam nie odpowiada zycie w Waszych stronach, to nie lepiej sie przeniesc do innego miasta? Albo blizej zachodniej granicy i pracowac np w Niemczech? Znam tez rodziny co wlasnie tak robia. Pracuje w Niem, ale mieszkaja w Pl i to sie na prawde oplaca....

No albo jechac do Skandynawii

Ja się właśnie przeniosłam. Co z tego... Przyjechałam tu 4 lata temu, teraz sytuacja się zmieniła. Mam mieszkanie, nie wyjadę bo musiałabym je sprzedać. Kredytu już nie dostanę bo zmieniłam pracę i nie mam stałej umowy. Z drugiej strony, jaką mam pewność że w innym mieście za 5 lat będę żyła jak pączek w maśle...

Skandynawia? Oczywiście że chcę ale trzeba znać płynnie język. Ja znam ale to za mało. Ciągle się uczę. Jeśli miałabym wyjechać to tylko do pracy w zawodzie.

Zachód jest mało atrakcyjny? Tak, bo ludzie w Polsce wymyślili że nagle wszyscy pojadą do Anglii lub Irlandii. A tam też jest jakiś limit miejsc pracy. Mam paru znajomych w Hiszpanii, są mega zadowoleni. Teraz jest mnóstwo ofert z Niemiec, niestety trzeba znać język niemiecki. Na Anglii świat się nie kończy.

[karoolecka]

Moje zaproszonka Wkradła się literówka ale to da się poprawić, muszę coś tam jeszcze dodać bo jest tak smutno sama nie wiem.. Jeszcze nie ma kartki z prośbą o potwierdzenie przybycia i może na 1 str nasze zdjęcie czarno białe - ale to musimy jeszcze przemyśleć
Jak Wam się podoba ?

no tak, wszystko straciło na jakości :< nie ma jeszcze polskich znaków, ale to też zajmie chwilkę. Całość będzie na kwadratowych kartkach z zaokrąglonymi rogami. Inspirowałam się zaproszeniem ze strony projekt ślub czy coś takiego.

[missmalezji]

Napisane przez misia880

no ja się zgadzam. Teraz też jakoś specjalnie często nie widuje się z koleżankami, więc jakiejs tragedii by nie było Zawsze można poznać nowych ludzi.

ja w tym miesiącu przepracowałam 153 h ( 1 dzien wolny - bylam chora i serio nie bylam w stanie isc do pracy po calej nocy wymiotowania) i dwa dni na obrone mam wolnego.
i wypłaty 1000 zł

Masakra.. Jak tu rodzine zakladac i dzieci rodzic :/

Ja niby skonczylam kieru ek raczej niecodzienny,nie ma duzo osob po tym kierunku bo tylko kilka uczelni w polscr go prowadzi i koncxy ok 30osob, ai tak z praca krucho... Nie dosc ze krucho,to zarobki moich kolezanek sa takie ze nie wiadomo co z tym zrobic.. No,chyba ze idziesz na umowe zlecenie i masz za dyzur 250zl.. Ale wtedy moga ci zrobic albo 5dyzurow albo 15,nie ma ograniczen.. No i nie masz zadnych swiadczen,ani ubezp ani skladek.. Nie wiadomo co gorsze.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[justynkie]

Napisane przez ParisParisienne

Blondi2989 zgadzam sie z Toba, ze to w duzej mierze wina systemu. Dzis nie miec mgr albo chociaz licencj. to wstyd. Ale umowmy sie - studia w prywatnej szkole to zaden prestiz ( chociaz jest kilka dobrych szkol jak np Kozminski z Warszawie, ktory sie liczy nawet w rankingach europejskich).
Wyzsze Szkoly czegos tam to czesto iluzja studiowania. Nie chce Was obrazac, bo pewnie znajda sie i takie, ktore wlasnie takie szkoly skonczyly, ale czy teraz macie dobra sytuacje?
Chciaz tez musze przyznac, ze sa szkoly prywatne, ktore daja dobry strat na rynku pracy, np w Olsztynie szkola zwiazana z kosmetyka. Nie wiem dokladnie jak tam jest, ile kosztuje itd. ale znajoma skonczyla i nie narzeka.
Czasem lepiej odpuscic sobie studia i zrobic kurs i isc do pracy, albo otworzyc cos wlasnego...
Chociaz tez mozna skonczyc dobry kierunek na publicznej uczelni, nie koniecznie prestizowej i miec dobra prace... ale tez dobry kierunek na dobrej uczelni i siedziec na bezrobociu. Wszystko zalezy od charakteru i zaradnosci...
Studia w kazdym miescie to niestety droga sprawa....

Ja akurat pochodzę z Olsztyna i ta szkoła to jedna wielka ściema. Może Twoja koleżanka dobrze trafiła, ale poziom tam jest żenujący. Kiedyś koleżanka mi pokazywała swoją pracę lic. Obrazki warzyw i owoców z internetu... Obrona na 5 Większość dziewczyn kończy tą szkołę i lądują w podrzędnych zakładach kosmetycznych, poza zrobieniem tipsów czy nałożeniem maseczki nic więcej nie potrafią.

[misia880]

ja się nie spodziewam cudów moja droga tylko w miarę godnych warunków pracy. Chociaż 1500 zł no i te nieszczęsne skladki zus itp.
czy to tak wiele? spodziewam sie cudów... ???
może i recepcja.. ale czy pani na recepcji nie moze miec zapalenia płuc i isc na L4 ? no nie moze bo nie zarobi albo ją zwolnią...

[Blondi2989]

Napisane przez karoolecka

Moje zaproszonka Wkradła się literówka ale to da się poprawić, muszę coś tam jeszcze dodać bo jest tak smutno sama nie wiem.. Jeszcze nie ma kartki z prośbą o potwierdzenie przybycia i może na 1 str nasze zdjęcie czarno białe - ale to musimy jeszcze przemyśleć
Jak Wam się podoba ?

Z pomysłem teatru już się spotkałam, mnie osobiście się nie podoba, ale ogólnie fajnie Ci to wyszło - zwłaszcza pierwsza strona
Na drugiej jak dla mnie jest za dużo tych zmian czcionki i ciężko się to czyta... Może zredukować to np do 3 rodzajów czcionki naprzemiennie po 2 linijki?

[Elrosa]

Napisane przez karoolecka

Moje zaproszonka Wkradła się literówka ale to da się poprawić, muszę coś tam jeszcze dodać bo jest tak smutno sama nie wiem.. Jeszcze nie ma kartki z prośbą o potwierdzenie przybycia i może na 1 str nasze zdjęcie czarno białe - ale to musimy jeszcze przemyśleć
Jak Wam się podoba ?

no tak, wszystko straciło na jakości :< nie ma jeszcze polskich znaków, ale to też zajmie chwilkę. Całość będzie na kwadratowych kartkach z zaokrąglonymi rogami. Inspirowałam się zaproszeniem ze strony projekt ślub czy coś takiego.

Oryginalne te Twoje zaproszenia Tylko ja bym zmieniła jedną rzecz - ilość krojów czcionek. Zdecydowałabym się na góra dwa - po studiach poszłam na kurs projektowania graficznego i podano mi to jako żelazną zasadę, nie do ruszenia w żadnym wypadku. Najlepiej jednym - tekst składany tym samym krojem czyta się dużo lepiej - ale tu widziałabym dwa.

[karoolecka]

Napisane przez Blondi2989

Z pomysłem teatru już się spotkałam, mnie osobiście się nie podoba, ale ogólnie fajnie Ci to wyszło - zwłaszcza pierwsza strona
Na drugiej jak dla mnie jest za dużo tych zmian czcionki i ciężko się to czyta... Może zredukować to np do 3 rodzajów czcionki naprzemiennie po 2 linijki?

Powiem Ci szczerze, że z tymi czcionkami też mi się przestaje podobać.. chyba, że zwyczajnie mi się już opatrzyło

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------

Napisane przez Elrosa

Oryginalne te Twoje zaproszenia Tylko ja bym zmieniła jedną rzecz - ilość krojów czcionek. Zdecydowałabym się na góra dwa - po studiach poszłam na kurs projektowania graficznego i podano mi to jako żelazną zasadę, nie do ruszenia w żadnym wypadku. Najlepiej jednym - tekst składany tym samym krojem czyta się dużo lepiej - ale tu widziałabym dwa.

dzięki za rady, coś mi własnie nie do końca pasuje w tych zaproszeniach i może to jest właśnie ten problem z czcionką

[hihihi]

Napisane przez karoolecka

Moje zaproszonka Wkradła się literówka ale to da się poprawić, muszę coś tam jeszcze dodać bo jest tak smutno sama nie wiem.. Jeszcze nie ma kartki z prośbą o potwierdzenie przybycia i może na 1 str nasze zdjęcie czarno białe - ale to musimy jeszcze przemyśleć
Jak Wam się podoba ?

no tak, wszystko straciło na jakości :< nie ma jeszcze polskich znaków, ale to też zajmie chwilkę. Całość będzie na kwadratowych kartkach z zaokrąglonymi rogami. Inspirowałam się zaproszeniem ze strony projekt ślub czy coś takiego.

świetne! takie niecodzienne i zabawne i noc poślubna bez widowni

[justynkie]

Napisane przez karoolecka

Moje zaproszonka Wkradła się literówka ale to da się poprawić, muszę coś tam jeszcze dodać bo jest tak smutno sama nie wiem.. Jeszcze nie ma kartki z prośbą o potwierdzenie przybycia i może na 1 str nasze zdjęcie czarno białe - ale to musimy jeszcze przemyśleć
Jak Wam się podoba ?

no tak, wszystko straciło na jakości :< nie ma jeszcze polskich znaków, ale to też zajmie chwilkę. Całość będzie na kwadratowych kartkach z zaokrąglonymi rogami. Inspirowałam się zaproszeniem ze strony projekt ślub czy coś takiego.

Pierwsza strona mi się podoba.
Co do czcionek, przyznaję, jak dla mnie mało czytelne, nabadziane. Domyślam się że tak miało być, może trzeba by rozsunąć wiersze...
Jako całość mi się nie podoba forma zaproszenia do teatru, preferuję zwyczajne, tradycyjne "Pani XX i Pan YY wraz z rodzicami mają zaszczyt zaprosić..."

[karoolecka]

Napisane przez hihihi

świetne! takie niecodzienne i zabawne i noc poślubna bez widowni

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------

Napisane przez justynkie

Pierwsza strona mi się podoba.
Co do czcionek, przyznaję, jak dla mnie mało czytelne, nabadziane. Domyślam się że tak miało być, może trzeba by rozsunąć wiersze...
Jako całość mi się nie podoba forma zaproszenia do teatru, preferuję zwyczajne, tradycyjne "Pani XX i Pan YY wraz z rodzicami mają zaszczyt zaprosić..."

Ja właśnie bym chciała coś innego i w sumie wszyscy się tego spodziewają.. u mnie na pewno nie będzie tradycyjnego zaproszenia. Zaczynam się tylko zastanawiać, czy te które teraz wrzuciłam jest odpowiednie Rzeczywiście jest mało czytelne

[hihihi]

Napisane przez karoolecka

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------



Ja właśnie bym chciała coś innego i w sumie wszyscy się tego spodziewają.. u mnie na pewno nie będzie tradycyjnego zaproszenia. Zaczynam się tylko zastanawiać, czy te które teraz wrzuciłam jest odpowiednie Rzeczywiście jest mało czytelne

mi się pomysł podoba, ale może faktycznie zmień czcionkę

[justynkie]

Napisane przez karoolecka

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------



Ja właśnie bym chciała coś innego i w sumie wszyscy się tego spodziewają.. u mnie na pewno nie będzie tradycyjnego zaproszenia. Zaczynam się tylko zastanawiać, czy te które teraz wrzuciłam jest odpowiednie Rzeczywiście jest mało czytelne

Bo tak ogólnie to pomysł jest fajny, podoba mi się kolorystyka. Możesz jedynie pokombinować z tekstem. Na all jest trochę wzorów, sprawdź jak tam to rozwiązali.

[handzia600]

karoolecka zaproszenia są bardzo ładne , fajnie że wasz projekt natomiast jestem ciekawa ile kosztuje takie zaproszenie z tej strony projektślubny ?

[karoolecka]

coś na pewno z tym zrobię dzięki dziewczyny za rady jesteście niezastąpione Uciekam posprzątać w domu (sesja się skończyła to i porządku nie ma) Jak wrócę to usunę zaproszenia coby mi tu jakiś gość nie podpatrzył bo niespodzianki nie będzie

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

Napisane przez handzia600

karoolecka zaproszenia są bardzo ładne , fajnie że wasz projekt natomiast jestem ciekawa ile kosztuje takie zaproszenie z tej strony projektślubny ?

dziękuję co do ceny nie wiem niestety, ale chyba nie są to najtańsze zaproszenia. Oni także robią winietki, podziękowania itp
Ja najpierw znalazłam takie zaproszenie w formie pisemnej na jakiejś stronie, dopiero później wpisałam to w google i mi wyskoczyło. Mają oni mnóstwo fajnych pomysłów koniecznie odwiedź ich stronę

[Blondi2989]

Napisane przez handzia600

karoolecka zaproszenia są bardzo ładne , fajnie że wasz projekt natomiast jestem ciekawa ile kosztuje takie zaproszenie z tej strony projektślubny ?

Chodzi Ci o te zaproszenia?
http://projektslub.blogspot.com/
Któraś z dziewczyn do nich pisała, coś było o oddzielnej zapłacie za projekt, za zaproszenie chyba około 13zł za sztukę...

[handzia600]

Napisane przez Blondi2989

Chodzi Ci o te zaproszenia?
http://projektslub.blogspot.com/
Któraś z dziewczyn do nich pisała, coś było o oddzielnej zapłacie za projekt, za zaproszenie chyba około 13zł za sztukę...

o matko jednak wolę zrobić sama

[Elrosa]

Napisane przez Blondi2989

Chodzi Ci o te zaproszenia?
http://projektslub.blogspot.com/
Któraś z dziewczyn do nich pisała, coś było o oddzielnej zapłacie za projekt, za zaproszenie chyba około 13zł za sztukę...

nieźle się cenią! Zajrzałam na ich stronę i większość mnie nie zachwyca, wszystkie wydają mi się w jednym stylu. Niebrzydkie, ale nie za taką kwotę jednak

[Kishlaczkowa]

Napisane przez di94

Hej kochane,
w sobotę oglądaliśmy naszą salę i po raz kolejny upewniłam że to był jak najbardziej trafny wybór. Na sali chłodno, przystojenie krzeseł i stołów deliiatne (sala sama w sobie delikatnie mówiąc bogata w akcenty folklorystyczne ) kwiaty odpowiednie do wystroju - sporo ale nie "naćkane"
Jedzonko fajnie wygląda -dla mnie bomba

Trochę przeraziłam się tematem video i foto - my o tym jeszcze nie myśleliśmy
Chyba dzisiaj będziemy musieli nadrobić zaległości z TZ

Co to depilacji.. Nie ważne jak byle zawsze gładko - bezboleśnie nie zawsze się da

Kochana, a która to dokładnie sala? Pytam z ciekawości, bo znam te rejony

Napisane przez karoolecka

Moje zaproszonka Wkradła się literówka ale to da się poprawić, muszę coś tam jeszcze dodać bo jest tak smutno sama nie wiem.. Jeszcze nie ma kartki z prośbą o potwierdzenie przybycia i może na 1 str nasze zdjęcie czarno białe - ale to musimy jeszcze przemyśleć
Jak Wam się podoba ?

no tak, wszystko straciło na jakości :< nie ma jeszcze polskich znaków, ale to też zajmie chwilkę. Całość będzie na kwadratowych kartkach z zaokrąglonymi rogami. Inspirowałam się zaproszeniem ze strony projekt ślub czy coś takiego.

Są śliczne!!! I sama bym takie mogła mieć, bo ze mnie człowiek teatru Także gratuluję pomysłu i są naprawdę genialne!
A mogę wiedzieć w jakim programie je wykonałaś?

[exist_]

Napisane przez handzia600

karoolecka zaproszenia są bardzo ładne , fajnie że wasz projekt natomiast jestem ciekawa ile kosztuje takie zaproszenie z tej strony projektślubny ?

Mam ich cennik, mogę Ci wysłać na maila