Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz.17

[lonely_lady]

Napisane przez diabli

my tez mamy już fajne stale pory - cyc o polnocy-pierwszej. później spimy do 4-5. kolejna pobudka o 8-9 bardzo mi to pasuje.

super

Napisane przez Veronic

Dziewczyny, wiecie może kiedy normuje się laktacja?

minely ponad 2 miechy od porodu , a mleka mam nadal w sporym nadmiarze..
po 2-3 godzinach piersi są twarde jak kamień..masakra, czuje sie jakbym miała nawał
nie pobudzam laktacji laktatorem , wiec nie wiem czemu tak mam

---------- Dopisano o 17:40 ---------- Poprzedni post napisano o 17:38 ----------



dokładnie u mnie na brzuszku jest mu swietnie

ja czasem (zwłaszcza w nocy jak rzadziej przystawiam do cyca) mam strasznie nabrzmiałe i obolałe kamienie zamiast piersi.. ale u mnie to dopiero 3 tyg po porodzie

Napisane przez Innocence_89

Dziewczyny jaka ja jestem głupia! Zrobiła Maluszkowi 5 zdjęc w nowym ubranku i dopiero po zrobieniu zorientowałam sie że przestawił mi sie aparat i była załączona lampa błyskowa.Myślicie że mogło to zaszkodzić oczkom Maleństwa???

nie wydaje mi się żeby te pare zdjęć zaszkodziło..
sama kilka razy dałam małemu fleszem po oczkach

Napisane przez ankaaa206

no i pytanie do Was, bo zaczęłam się zastanawiać czy wszystko ok - jak to matka, zawsze wszędzie węszy i doszukuje się ile mniej więcej śpią Wasze maluchy?
mój od urodzenia jest śpioszkiem śpi ok 20 godzin w ciągu doby, w nocy budzi się z zegarkiem w reku co 3-3,5 godz, a w dzień różnie, czasami co godzinę, 15 min lub 3 godziny. Zje, zmienię mu pieluchę, na siłę sie z nim pobawię, bo mu oczka lecą i śpi jak suseł.
Ogólnie mało płacze, więcej marudzi i stęka, płacze tylko jak jest strasznie głodny i jak jest wyciagny z kąpieli.

---------- Dopisano o 18:38 ---------- Poprzedni post napisano o 18:35 ----------


ja próbowała i faktycznie jak jest zimne to ma inny smak, al w lodówce moze przecież stać chyba nawet dwa dni i jest ok, a co do butli to może inna mu kup, ja kupilam 4 butelki i dopiero 5 z lovi okazała się dobra, na smoczek ktory przypasuje jeszcze nie trafilam

z tym spaniem wydaje mi się że ok. Nasz ma podobnie.. ale czasem ma gorsze dni i nie chce za bardzo spać.. wolę go jak śpi

[iwona335]

Napisane przez joooasia

U mnie od 4500. Test mieli robić w czwartek, ale zrobili mi ktg i nie podobał im się jeden fragment, więc zrobili mi dzisiaj, po 15.00. Stwierdzili, że wszystko jest ok i kazali dalej leżeć. Zobaczymy czy u mnie cos ruszy...

Dzięki dziewczyny za wszystkie słowa otuchy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

może za chwil pare cos sie ruszy samo, albo czekają do jutra rana i coś zaczna działać, nie ma nic gorszego od czekania na końcówce (przynajmniej wg mnie)

[Innocence_89]

Napisane przez maarchewka

chyba coś koło 3 miesiąca??

co do brzuszka to nie wiem.. mi się też wydawalo ze ma cwiczyc.. co lekarz to opinia..

co do odciagania to tylko w trakcie kąpieli usunąc co tam się nagromadziło.. a jak ona to odsłoniła to naprawdę tego sporo było...wiec w sumie chyba by się przydało, zeby jakies zakażenie się nie zrobiło..
.

Nam tez kazali odciągać troszke żeby cewke moczowa było widać i troche obok niej i przemywać wacikiem i woda przegotowaną czesto jest tam cos takiego białego.

[maarchewka]

Napisane przez becik_4

może to ze względu na tą pogodę jest gorąco i duszno albo po porodzie masz niską hemoglobinę robiłaś morfologię po 14 dniach? ja mam takie zalecenie od gina i do dzisiaj bralam żelazo 3 razy dziennie

hmm nic takiego nie mialam...

Napisane przez diabli

---------- Dopisano o 18:00 ---------- Poprzedni post napisano o 17:59 ----------

Marchewka - lykasz jakies witaminy? zrob sobie morfologie. wyspij się

no właśnie nie, tylko kwas foliowy i potas.. czekam az mi przyjdą z netu..ale ogólnie też sporo spie.. bo tak się kłade o 22 i wstaje o 11... i jeszcze drzemka w ciagu dnia.. no oczywiscie z przerwami co 3 godzine na karmienie..

Napisane przez Innocence_89

ja tez ryczałam jak głupia jak mi pokazali Synka

kurcze czy tylko ja nie ryczałam jak mi się dziecko urodzilo... jakas mało uczuciowa ze mnie matka

Napisane przez lonely_lady

---
A jeszcze co do odciągania mleczka.. Jak spróbuję takie świeżo odciągnięte to jest smaczne, słodkie.. jak postoi troszkę w temp pokojowej to też jest ok.. ale jak już postoi dłużej, albo wyciągnę z lodówki to jest straszne bleeee... i zgłupiałam.. może dziecku nie smakuje takie mleczko
myślałam, że się popsuło.. ale raczej nie powinno.. no i czytałam, że jakieś enzymy się wytrącają i dlatego zmienia smak, ale niby jest dobre

A Wy Próbowałyście mleczko ?

ja za kazdym razem próbuje to odciagniete przed podaniem czy skisnięte nie jest.. i czy od razu odciagniete czy z lodówki to jest takie słodkie.. troche smakuje jak takie mleczko waniliowe.. chociaz raz miałam mleko które niby nie było skisniete ale smakowało jakby bylo z woskiem... no i wylalam bo nie wiedziałam czy właśnie jakoś się nie zepsuło.. stało w lodówce 3 dni ale to było chyba z muszli zlewane..

[humpback]

Napisane przez adunia89

W związku z tym, że poród ani myślał rozpocząć się sam z siebie, do szpitala stawiłam się 5 dni po terminie, w piątek 7.06. Z marszu zrobili mi test oksytocynowy, który wywołał skurcze, ale niestety nic więcej. Po paru godzinach wszystko ucichło. Na następny dzień zapadła decyzja o założeniu balonika na rozwarcie. Tułałam się z nim tak do następnego ranka. Obudziłam się w głębokiej depresji, bo myślałam, że znów nici z porodu Balonik wyjęli i o 8 rano zdecydowali jednak, że idę na porodówkę. Najpierw leżałam na ogólnej, obok mnie rodziła kobieta, która darła się tak bardzo, że ja za parawanem trzęsłam się jak galareta i obmyślałam plan ucieczki. Przekazałam też info, że chcę rodzić na porodówce rodzinnej więc przenieśli mnie, podali kroplówki, jakieś zastrzyki i tak sobie leżałam. O 11 przyjechał TŻ, położna zabrała mnie pod prysznic. Potem okazało się, że mam już 4cm rozwarcia. Poszliśmy na piłkę. Bujałam się, skakałam, chodziłam, leżałam. Położna zdecydowała, że przebijemy pęcherz, zawołała lekarza i potem znów mnie zbadała – 8 cm. W między czasie pojawiła się moja mama, wpuścili ją na sale i ogólnie mieliśmy imprezowy klimat. Zaczęły się też mocne skurcze, wdychałam sobie gaz rozweselający (pomagał). Później mnie zemdliło, więc odpuściłam. Okazało się też że Mała nie chce schodzić do kanału rodnego. Parłam chyba dobre 3h żeby coś ruszyła, byłam już mocno wykończona. TŻ był cały czas ze mną, masował, podawał gaz, wodę albo przyjmował na swoje barki niezłe kompilacje przekleństw… Gdy doszliśmy już do 10 cm, a Mała nadal nie chciała zejść tak jak powinna zaczęły się nerwy, bo lekarz mówił, że pełne rozwarcie możemy trzymać max 2h, później tylko cc. Ja pełne miałam już 1h 20 min. W końcu wzięłam się w garść i Mała ruszyła, lekarz, żeby dodać mi powera wziął moją rękę, którą dotknęłam włosków Małej. Nie mam pojęcia jak to się stało, ale tak mnie to zmobilizowało, że urodziłam po 3 partych. Mała wylądowała mi na piersi, a ja nie mogłam uwierzyć, że takie cudeńko siedziało mi w brzuchu

Napisane przez JennyAniolek

Wiktorek kończy dzisiaj wieczorem 4 tyg
Zleciało nie wiadomo kiedy

Napisane przez puchatkowa

Nie jestem w stanie Was nadrobić
Aklimatyzujemy się w domku, ale że ciągle są problemy z karmieniem to siedzę głównie z cyckiem przy Małej a postępów szalonych nie ma. Jutro ma przyjść położna to zobaczymy co zaradzi.

Poniżej obalam mit, że jak się ma w ciąży zgagę to dziecko się rodzi z bujną czupryną - ja nie miałam ani razu a nasza Lenka ma takie oto włoski

jaka cudna i włochata

Napisane przez joooasia

lezymy do czwartku w czwartek dopiero podadzą kroplówkę testową... No masakra... Z jednej strony wolałabym iść do domu i tam leżeć, z drugiej bynajmniej jesteśmy pod opieką...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ale się wyczekasz..

Napisane przez Magiusa

Zupełnie sobie nie radze i chyba nie ma gorszej mamy ode mnie.

raczej nie ma lepszej od ciebie

Napisane przez Innocence_89

Dobrze że Ci sie dobra zmiana trafiła. Jaką miałaś położna młodą czy starą?

młodą, ale ona się tylko przedstawiła, podłączyła mi ktg a potem wezwała kilku lekarzy na konsultację zapisu

Napisane przez Innocence_89

ja też jestem wyrodna co dzien jem po kilogramie truskawek i nie żałuje sobie czekolady ale Mateuszkowi nic od nich nie jest -sprawdziłam

no to ja sprawdzam

[maarchewka]

Napisane przez Innocence_89

Nam tez kazali odciągać troszke żeby cewke moczowa było widać i troche obok niej i przemywać wacikiem i woda przegotowaną czesto jest tam cos takiego białego.

no własnie takie białe coś.. a jak czesto to trzeba robić?? mi powiedziała, że podczas kąpieli.. ale to trochę nierealne, dopiero próbowałam.. mały wisi na ręku tżta, wszystko śliskie a to dosyć mocno trzeba wywinąc tę skórkę.. w koncu po kąpieli próbowałam oczyścic ale tylko trochę chusteczka nawilzaną bo strasznie się rozkrzyczał.. a to mu się rzadko zdarza wiec cos ewidentnie mu nie pasowało...

[Mysia mysz]

Napisane przez maarchewka

kurcze czy tylko ja nie ryczałam jak mi się dziecko urodzilo... jakas mało uczuciowa ze mnie matka

ja też nie ryczałam, za to ryczałam jak go brali na badania, a teraz w domu ryczę albo , bo mam taki cud mały albo bo padam na pysk

[Veronic]

marchewka - ja tez nie płakałam jak zobaczyłam małego, a wczesniej byłam pewna, ze bede ryczec jak bobr
a ja raczej z tych uczuciowych

[maarchewka]

Napisane przez Veronic

marchewka - ja tez nie płakałam jak zobaczyłam małego, a wczesniej byłam pewna, ze bede ryczec jak bobr
a ja raczej z tych uczuciowych

Napisane przez Mysia mysz

ja też nie ryczałam, za to ryczałam jak go brali na badania, a teraz w domu ryczę albo , bo mam taki cud mały albo bo padam na pysk

bo juz się bałam ze jakas nienormalna jestem...

niech ten skok rozwojowy się już skonczy.. od 17 ciągle małego karmie.. już nawet nie jee ale leży przytulony buzią do cycka.. jak zabieram cycka to się budzi...

hehe ale smiesznie.. zabieram cycka maly sie budzi.. przykładam spowrotem zamyka oczy...

[Mysia mysz]

Napisane przez maarchewka

bo juz się bałam ze jakas nienormalna jestem...

niech ten skok rozwojowy się już skonczy.. od 17 ciągle małego karmie.. już nawet nie jee ale leży przytulony buzią do cycka.. jak zabieram cycka to się budzi...

hehe ale smiesznie.. zabieram cycka maly sie budzi.. przykładam spowrotem zamyka oczy...

u mnie chyba kryzys laktacyjny bo młody co godzinę je po pół godziny, krótka drzemka albo i brak i znowu jeść ale nie płacze więc jest ok

teraz śpi po kąpieli, tż na piłce, więc ja chyba sobie przywlekę ciuchy z poddasza (pochowałam wszystko w czym się w ciąży nie mieściłam, czyli 90%) i w końcu uzupełnię szafę i szpiiiiilki wyciągne

[colorblue]

Napisane przez ankaaa206

no i pytanie do Was, bo zaczęłam się zastanawiać czy wszystko ok - jak to matka, zawsze wszędzie węszy i doszukuje się ile mniej więcej śpią Wasze maluchy?
mój od urodzenia jest śpioszkiem śpi ok 20 godzin w ciągu doby, w nocy budzi się z zegarkiem w reku co 3-3,5 godz, a w dzień różnie, czasami co godzinę, 15 min lub 3 godziny. Zje, zmienię mu pieluchę, na siłę sie z nim pobawię, bo mu oczka lecą i śpi jak suseł.
Ogólnie mało płacze, więcej marudzi i stęka, płacze tylko jak jest strasznie głodny i jak jest wyciagny z kąpieli.

---------- Dopisano o 18:38 ---------- Poprzedni post napisano o 18:35 ----------


ja próbowała i faktycznie jak jest zimne to ma inny smak, al w lodówce moze przecież stać chyba nawet dwa dni i jest ok, a co do butli to może inna mu kup, ja kupilam 4 butelki i dopiero 5 z lovi okazała się dobra, na smoczek ktory przypasuje jeszcze nie trafilam

Ja się nie mogę przemóc by spróbować własnego mleka
Co do butelki to my mamy lovi i ten orginalny smoczek od niej przypomina sutka. Mały je czasami z niej i nie ma problemu by potem chwytać pierś

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[xal]

Napisane przez nuna2

Hej dziewczynki.
Melduję się z łóżeczka. Malutka śpi, więc postanowiłam zajrzeć. Mam do was tyle pytań i w ogóle, ale głupio mi, bo wy to miałyście już przerabiane... Więc głupio tak, żebyście tłumaczyłyście po 100 razy.

Pytaj, po to jesteśmy.

Napisane przez XxXJuSstiii

Xal miło z ich strony ja chyba jutro się wybiorę. A powiedz mi kto u Was ubezpiecza Paulę? Bo u nas mąż i mam zaświadczenie i się zastanawiam czy on jest tam potrzebny

Ja ubezpieczam. Powiedzieli, że nie muszę być osobiście w NFZ może być mąż. W ogóle to się mnie o żaden mój dokument tożsamości nie pytali tylko papiery potwierdzające.

[banka26]

Napisane przez ankaaa206

no i pytanie do Was, bo zaczęłam się zastanawiać czy wszystko ok - jak to matka, zawsze wszędzie węszy i doszukuje się ile mniej więcej śpią Wasze maluchy?
mój od urodzenia jest śpioszkiem śpi ok 20 godzin w ciągu doby, w nocy budzi się z zegarkiem w reku co 3-3,5 godz, a w dzień różnie, czasami co godzinę, 15 min lub 3 godziny. Zje, zmienię mu pieluchę, na siłę sie z nim pobawię, bo mu oczka lecą i śpi jak suseł.
Ogólnie mało płacze, więcej marudzi i stęka, płacze tylko jak jest strasznie głodny i jak jest wyciagny z kąpieli.

---------- Dopisano o 18:38 ---------- Poprzedni post napisano o 18:35 ----------


ja próbowała i faktycznie jak jest zimne to ma inny smak, al w lodówce moze przecież stać chyba nawet dwa dni i jest ok, a co do butli to może inna mu kup, ja kupilam 4 butelki i dopiero 5 z lovi okazała się dobra, na smoczek ktory przypasuje jeszcze nie trafilam

moj spi sporo pomimo brzuszkowych problemow , mysle ze gdyby go brzuch nie bolal spal by jeszcze wiecej , a wiec je mleko ze 20 min popatrzy w swoje ulubione lustro , pousmiecha sie do niego i potem smok pieluszka i odjazd pospi z pol godziny albo godzine bo gazy go wybudza , pokiwam go w lezaczku i znowu zasypia na godzinke i kazrmienie i tak w kolko a w nocy przesypia 4-5 godzin ciaglosci a potem co 2-3 godziny pobudka chyba ze brzuszek zaboli to wtedy przysypia z bolem ....

[Innocence_89]

Napisane przez maarchewka

no własnie takie białe coś.. a jak czesto to trzeba robić?? mi powiedziała, że podczas kąpieli.. ale to trochę nierealne, dopiero próbowałam.. mały wisi na ręku tżta, wszystko śliskie a to dosyć mocno trzeba wywinąc tę skórkę.. w koncu po kąpieli próbowałam oczyścic ale tylko trochę chusteczka nawilzaną bo strasznie się rozkrzyczał.. a to mu się rzadko zdarza wiec cos ewidentnie mu nie pasowało...

Ja to robie przed kąpielą codziennie podczas przemywania buzi wacikiem i przegotowaną woda od razu ściągam pampersa przemywam cewke najpierw a później pupcie i zakamarki i dopiero do wanienki

[nuna2]

Dziewczynki wy mówiłyście o jakimś systemie karmienia piersią jakiś minutowy był i nie pamiętamI jak rozbujać laktacje?? Jak ściągać pokarm do laktatora, co ile, kiedy i w ogóle?? Jestem ciemna

diabli nie dziwię Ci się, że nie chcesz zostawiać maleńkiej samej, że wrzesień cię przeraża... Ja tęskniłsm juź w szpitalu, jak brali ją na 5 minut na badania...

hump za opis porodu. Właśnie myślałam wczoraj, czemu miałaś cc

[colorblue]

Napisane przez nuna2

Dziewczynki wy mówiłyście o jakimś systemie karmienia piersią jakiś minutowy był i nie pamiętamI jak rozbujać laktacje?? Jak ściągać pokarm do laktatora, co ile, kiedy i w ogóle?? Jestem ciemna

diabli nie dziwię Ci się, że nie chcesz zostawiać maleńkiej samej, że wrzesień cię przeraża... Ja tęskniłsm juź w szpitalu, jak brali ją na 5 minut na badania...

hump za opis porodu. Właśnie myślałam wczoraj, czemu miałaś cc

Ja nie mam laktatora więc u mnie na rozbujanie laktacji wystarczyło częste dostawianie małego do piersi on mi ją pobudził.
Jeśli masz laktator to system 7-5-3 min na zmiane z każdej piersi przykładowo godzinę po karmieniu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[maarchewka]

Napisane przez nuna2

Dziewczynki wy mówiłyście o jakimś systemie karmienia piersią jakiś minutowy był i nie pamiętamI jak rozbujać laktacje?? Jak ściągać pokarm do laktatora, co ile, kiedy i w ogóle?? Jestem ciemna

diabli nie dziwię Ci się, że nie chcesz zostawiać maleńkiej samej, że wrzesień cię przeraża... Ja tęskniłsm juź w szpitalu, jak brali ją na 5 minut na badania...

hump za opis porodu. Właśnie myślałam wczoraj, czemu miałaś cc

jeżeli chcesz rozbujac laktacje jak masz mało mleczka to 7-5-3.. czyli 7 minut z jednego cyca, 7 minut z drugiego, potem 5 minut z jednego, 5 z drugiego, 3 z jednego, 3 z drugiego...

a i nie marwisz się jak nic nie leci.. może to być nawet "na sucho"
kiedy- kiedy się da, najlepiej po karmieniu, położeniu dzieciaczka spac, zebyś miała czas na to..

[lonely_lady]

Napisane przez maarchewka

ja za kazdym razem próbuje to odciagniete przed podaniem czy skisnięte nie jest.. i czy od razu odciagniete czy z lodówki to jest takie słodkie.. troche smakuje jak takie mleczko waniliowe.. chociaz raz miałam mleko które niby nie było skisniete ale smakowało jakby bylo z woskiem... no i wylalam bo nie wiedziałam czy właśnie jakoś się nie zepsuło.. stało w lodówce 3 dni ale to było chyba z muszli zlewane..

Kurcze to teraz całkiem dalas mi do myślenia.. Moje mleczko jest słodkie tylko świeże, a z lodówki zawsze smakuje jak jakieś mydliny, ale nie powinno być przecież zepsute
Podobno 12h to nawet w temp pokojowej sie nie zepsuje. Czytałam ze ten dziwny smak jest spowodowany enzymami

[maluska88]

witam troszke mnie nie było ale miałam przeprowadzke. U mnie masakra moj maluch ciągle płacze mino tego że skończył dwa miech to dalej nie je regularnie i nie wiem jak zrobic by jadł. Karmie butelką i na opakowaniu jest że ma jesc 5 razy po 180 tylko problem jest ze w nocy raz spi 6h raz 8 a raz budzi sie po 3. może któraś zdradzi sekret jak go unormowac bo juz nie mam siły .

[lonely_lady]

Napisane przez maarchewka

bo juz się bałam ze jakas nienormalna jestem...

niech ten skok rozwojowy się już skonczy.. od 17 ciągle małego karmie.. już nawet nie jee ale leży przytulony buzią do cycka.. jak zabieram cycka to się budzi...

hehe ale smiesznie.. zabieram cycka maly sie budzi.. przykładam spowrotem zamyka oczy...

Hmm.. To my juz chyba kilka takich skoków mieliśmy, bo tez miewamy takie dni

---------- Dopisano o 21:23 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ----------

Napisane przez xal

Pytaj, po to jesteśmy.

Ja ubezpieczam. Powiedzieli, że nie muszę być osobiście w NFZ może być mąż. W ogóle to się mnie o żaden mój dokument tożsamości nie pytali tylko papiery potwierdzające.

A to trzeba iść do NFZ ? Po co ?



Nuna- dziewczyny juz Ci napisały o co chodzi z tym systemem. Od siebie owiem tylko żebyś uważała, bo laltacja sama sie rozbuja i żebyś nie walczyła z nawalem. Ja nie rozkrecalam laktacji a miałam nawal.i musiałam odciagac. A w pierwszych tygodniach dziecku nie trzeba aż tak dużo pokarmu

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Veronic

Dziewczyny, wiecie może kiedy normuje się laktacja?

minely ponad 2 miechy od porodu , a mleka mam nadal w sporym nadmiarze..
po 2-3 godzinach piersi są twarde jak kamień..masakra, czuje sie jakbym miała nawał
nie pobudzam laktacji laktatorem , wiec nie wiem czemu tak mam

niby po 6ciu tygodniach? ale pewnie to też indywidualna sprawa...

Napisane przez puchatkowa

Właśnie doczytałam to w tych artykułach z linka co chyba marchewka zapodała
Dzięki

te artykuły mi wiele rozjaśniły

Napisane przez lonely_lady

Ja na razie jeszcze nie rozstałam się z Synkiem.. raz pojechaliśmy razem po pesel małego i zostawiliśmy go na godzinkę u sąsiadów. Był nakarmiony, przewinięty i zasnął w wózeczku, poszli z nim na spacer więc żadnych problemów nie sprawiał. Ja się stresowałam i co chwilę prosiłam Tż żeby zadzwonił i zapytał czy wszystko ok
ale sąsiedzi w szoku, że takie grzeczne dziecko mamy

A jeszcze co do odciągania mleczka.. Jak spróbuję takie świeżo odciągnięte to jest smaczne, słodkie.. jak postoi troszkę w temp pokojowej to też jest ok.. ale jak już postoi dłużej, albo wyciągnę z lodówki to jest straszne bleeee... i zgłupiałam.. może dziecku nie smakuje takie mleczko
myślałam, że się popsuło.. ale raczej nie powinno.. no i czytałam, że jakieś enzymy się wytrącają i dlatego zmienia smak, ale niby jest dobre

A Wy Próbowałyście mleczko ?

oj ja mojego Smyka już parę razy zostawiłam

ja próbowałam ale tylko świeże...

Napisane przez lonely_lady

A Ty już Bartusia nosiłaś w chuście ?

nie bo nie potrafiłam go dobrze ułożyć ale od jutra już będę go przyzwyczajała

Napisane przez Veronic

marchewka - ja tez nie płakałam jak zobaczyłam małego, a wczesniej byłam pewna, ze bede ryczec jak bobr
a ja raczej z tych uczuciowych

ja tak samo tylko powtarzałam "jesteś, w końcu jesteś"

Napisane przez Mysia mysz

u mnie chyba kryzys laktacyjny bo młody co godzinę je po pół godziny, krótka drzemka albo i brak i znowu jeść ale nie płacze więc jest ok

więc pewnie składa zamówienie na większą produkcję

Napisane przez xal

Pytaj, po to jesteśmy.

Ja ubezpieczam. Powiedzieli, że nie muszę być osobiście w NFZ może być mąż. W ogóle to się mnie o żaden mój dokument tożsamości nie pytali tylko papiery potwierdzające.

dzięki


zamotany Bartosz

[iwona335]

czy którejś z Was zaczęły sie skurcze od razu co 9-8 minut??

[ankaaa206]

nie wiem co się stało, przy wieczornym karmieniu po kąpieli mały strasznie się krztusi, no i zakrztusił się własnie tak porządnie więc wzięłam szybko na brzuch i klepałam po plecach, nic nie dało więc do góry nogami, odbeknął mocno i zaczął oddychać i po tym strasznie zesztywniał - cały się wyprostował ale oddychał i nie było z nim kontaktu nie wiem z 10-15 sekund, potem jakby się ocknął i było wszystko ok, martwię się czy z nim wszystko dobrze pierwszy raz tak się stało że nie było z nim kontaktu

[XxXJuSstiii]

Napisane przez nuna2

Dziewczynki wy mówiłyście o jakimś systemie karmienia piersią jakiś minutowy był i nie pamiętamI jak rozbujać laktacje?? Jak ściągać pokarm do laktatora, co ile, kiedy i w ogóle?? Jestem ciemna

mówiłaś, że masz dużo pokarmu

Napisane przez lonely_lady

Hmm.. To my juz chyba kilka takich skoków mieliśmy, bo tez miewamy takie dni
21:23 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ----------



A to trzeba iść do NFZ ? Po co ?

pierwszy skok jest około 5tego tygodnia

do NFZ po dyskietkę ale to chyba dotyczy tylko naszego województwa

[Ashyshqa]

Marchewka, Ty przeze mnie sie tak slaniasz bo.ja mam Twoje witaminy! Zaraz sie zesemesujemy,zeby sie umowic na przekazanie!

Napisane przez XxXJuSstiii

Napiszę to raz jeszcze - nie zabraknie mleka bo produkuje się ono na bieżąco podczas ssania! :ja

Jedyny problem jest wtedy, gdy maluszek ma dosc ciagniecia po kropelce i sie buntuje. U nas tak kilka razy bylo i konczylo sie na butli dzwonilam do tej doradczyni, co u mnie po porodzie byla i powiedziala mi, ze czesto produkcja mleka wieczorem jest nieco mniejsza, a akurat wtedy dzieci potrzebuja wiecej wyciagnac. Dlatego warto miec w pogotowiu troche odciagnietego (nawet jak.nie smakuje tak dobrze jak swieze - swoja droga, mi sie skojarzylo, ze z krowim mlekiem-prosto.od.krowy jest mniamniusie, a na drugi dzien juz inaczej smakuje...)




Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[banka26]

Napisane przez maluska88

witam troszke mnie nie było ale miałam przeprowadzke. U mnie masakra moj maluch ciągle płacze mino tego że skończył dwa miech to dalej nie je regularnie i nie wiem jak zrobic by jadł. Karmie butelką i na opakowaniu jest że ma jesc 5 razy po 180 tylko problem jest ze w nocy raz spi 6h raz 8 a raz budzi sie po 3. może któraś zdradzi sekret jak go unormowac bo juz nie mam siły .

Conty za mleko dajesz ze w 2 czy 3 mc masz az 180 dawac? Na moich cYli bebilon ha i pepti jest od 90-120 w 2 mc a 120 w 3 mc w 4 mc 150 ml
Moj je 90 ml co 2-3 godziny i to jest ok a nieregularnie czyli jak je i ile?

[maarchewka]

Napisane przez lonely_lady

Kurcze to teraz całkiem dalas mi do myślenia.. Moje mleczko jest słodkie tylko świeże, a z lodówki zawsze smakuje jak jakieś mydliny, ale nie powinno być przecież zepsute
Podobno 12h to nawet w temp pokojowej sie nie zepsuje. Czytałam ze ten dziwny smak jest spowodowany enzymami

a ile trzymasz to mleko na powietrzu przed włozeniem do lodówki?? bo znowu ja słyszałam ze możę stać do 4-5 godzin w temperaturze pokojowej ale potem trzeba je wylac... a teraz znowu jest dosyć ciepło ze ja to od razu wkładam jak tylko odciągne..

Napisane przez Ashyshqa

Marchewka, Ty przeze mnie sie tak slaniasz bo.ja mam Twoje witaminy! Zaraz sie zesemesujemy,zeby sie umowic na przekazanie!


Jedyny problem jest wtedy, gdy maluszek ma dosc ciagniecia po kropelce i sie buntuje. U nas tak kilka razy bylo i konczylo sie na butli dzwonilam do tej doradczyni, co u mnie po porodzie byla i powiedziala mi, ze czesto produkcja mleka wieczorem jest nieco mniejsza, a akurat wtedy dzieci potrzebuja wiecej wyciagnac. Dlatego warto miec w pogotowiu troche odciagnietego (nawet jak.nie smakuje tak dobrze jak swieze - swoja droga, mi sie skojarzylo, ze z krowim mlekiem-prosto.od.krowy jest mniamniusie, a na drugi dzien juz inaczej smakuje...)




Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

wiesz gdyby nie Ty to bym w ogóle się nie zebrała zeby je kupic
musze tylko telefon uruchomic bo mi się rozładowal... i się nie zdziw jak odpisze z jakiegoś innego bo mi się na nim kasa skonczyla..

O to ja nie lubie mleka prosto od krowy..jak byłam mała to mnie nim katowali... zaraz po dojeniu krowy dawali mi to mleko u babci a potem w samochód i do domu.. a ja miałam chorobe lokomocyjną, także tego

[banka26]

Napisane przez ankaaa206

nie wiem co się stało, przy wieczornym karmieniu po kąpieli mały strasznie się krztusi, no i zakrztusił się własnie tak porządnie więc wzięłam szybko na brzuch i klepałam po plecach, nic nie dało więc do góry nogami, odbeknął mocno i zaczął oddychać i po tym strasznie zesztywniał - cały się wyprostował ale oddychał i nie było z nim kontaktu nie wiem z 10-15 sekund, potem jakby się ocknął i było wszystko ok, martwię się czy z nim wszystko dobrze pierwszy raz tak się stało że nie było z nim kontaktu

Ja z mlodym mialam identyxznie to samo tez klepanie nie dalo rade i zs nogi tez chwile dochodzil do siebie a potem rozbeczal sie bedzie dobrze , moj krztudil sie kilkanascie razy na dzien , przez 3 dni pil z butelki dr brawna potem wrocilam do jego butelek bo z browna za wolno lecialo i odpukac jhz kilkanascie dni jest ok moze ze 3 razy delikatnie sie zaksztusil

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Ashyshqa

Jedyny problem jest wtedy, gdy maluszek ma dosc ciagniecia po kropelce i sie buntuje. U nas tak kilka razy bylo i konczylo sie na butli dzwonilam do tej doradczyni, co u mnie po porodzie byla i powiedziala mi, ze czesto produkcja mleka wieczorem jest nieco mniejsza, a akurat wtedy dzieci potrzebuja wiecej wyciagnac. Dlatego warto miec w pogotowiu troche odciagnietego (nawet jak.nie smakuje tak dobrze jak swieze - swoja droga, mi sie skojarzylo, ze z krowim mlekiem-prosto.od.krowy jest mniamniusie, a na drugi dzien juz inaczej smakuje...)

a no to nas to na szczęście nie dotyczy

[maluska88]

Napisane przez banka26

Conty za mleko dajesz ze w 2 czy 3 mc masz az 180 dawac? Na moich cYli bebilon ha i pepti jest od 90-120 w 2 mc a 120 w 3 mc w 4 mc 150 ml
Moj je 90 ml co 2-3 godziny i to jest ok a nieregularnie czyli jak je i ile?

np raz zje 60ml za 3h 120 potem po 2 h zas 60 lub 80 ogolnie je tak 7 do 8 razy na dobe ja daje angielskie aptamil niby to jest angielski bebilon . Własnie w ksiazce tez pisze ze powinen jesc 110do 130 6razy dzienie a tu tak dziwnie moj maly juz wazy 5700