Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz.17

[lonely_lady]

Napisane przez XxXJuSstiii

zamotany Bartosz

ale fajniusio wygląda
podoba mu się chustowanie? bo wygląda na zadowolonego

Napisane przez ankaaa206

nie wiem co się stało, przy wieczornym karmieniu po kąpieli mały strasznie się krztusi, no i zakrztusił się własnie tak porządnie więc wzięłam szybko na brzuch i klepałam po plecach, nic nie dało więc do góry nogami, odbeknął mocno i zaczął oddychać i po tym strasznie zesztywniał - cały się wyprostował ale oddychał i nie było z nim kontaktu nie wiem z 10-15 sekund, potem jakby się ocknął i było wszystko ok, martwię się czy z nim wszystko dobrze pierwszy raz tak się stało że nie było z nim kontaktu

o cholercia, niefajna sytuacja.. ale dobrze, że zachowałaś zimną krew i super sobie poradziłaś. pewnie mały był w szoku, ale na pewno wszystko ok

Napisane przez XxXJuSstiii

1.pierwszy skok jest około 5tego tygodnia

2.do NFZ po dyskietkę ale to chyba dotyczy tylko naszego województwa

1. no właśnie słyszałam, więc u nas to raczej za wcześnie..
2. dzięki, już myślałam, że coś przeoczyłam..

jeszcze muszę za becikowe się zabrać.. tylko nie wiem jak i od czego zacząć...

Napisane przez maarchewka

a ile trzymasz to mleko na powietrzu przed włozeniem do lodówki?? bo znowu ja słyszałam ze możę stać do 4-5 godzin w temperaturze pokojowej ale potem trzeba je wylac... a teraz znowu jest dosyć ciepło ze ja to od razu wkładam jak tylko odciągne..

czasem chyba dłużej trzymałam... np. dzisiaj odciągnełam po 2 w nocy troszkę (bo już mi cycki pękały...) i ok 11 w dzień spróbowałam, było mydlane więc wylałam

[colorblue]

Napisane przez maluska88

witam troszke mnie nie było ale miałam przeprowadzke. U mnie masakra moj maluch ciągle płacze mino tego że skończył dwa miech to dalej nie je regularnie i nie wiem jak zrobic by jadł. Karmie butelką i na opakowaniu jest że ma jesc 5 razy po 180 tylko problem jest ze w nocy raz spi 6h raz 8 a raz budzi sie po 3. może któraś zdradzi sekret jak go unormowac bo juz nie mam siły .

2 miesiące i 180ml???
Ja mam nan awaryjnie i tam jest dla 2 msc dziecka 120ml
Nawet jeśli Ci to zjada i budzi się po 3 h to bankowo nie z głodu, może pić chce albo co innego ale nie powinien jeść.

Napisane przez iwona335

czy którejś z Was zaczęły sie skurcze od razu co 9-8 minut??

mi w ten dzień jak urodziłam to miałam nie regularne. Raz co 10, 13,7,5,9 min. Na sali jak 2 h chodziłam ze skurczami to miałam raz co 8 min a raz co 3 min. Na koniec zrobiły się co 2 min. Poł godziny potem był mały

Napisane przez ankaaa206

nie wiem co się stało, przy wieczornym karmieniu po kąpieli mały strasznie się krztusi, no i zakrztusił się własnie tak porządnie więc wzięłam szybko na brzuch i klepałam po plecach, nic nie dało więc do góry nogami, odbeknął mocno i zaczął oddychać i po tym strasznie zesztywniał - cały się wyprostował ale oddychał i nie było z nim kontaktu nie wiem z 10-15 sekund, potem jakby się ocknął i było wszystko ok, martwię się czy z nim wszystko dobrze pierwszy raz tak się stało że nie było z nim kontaktu

o matko współczuję:-*
Nasz tak czasami ma:-/
Nic mu nie jest:-*

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[anoxee]

Napisane przez puchatkowa

4200 nie kwalifikuje do cc? Widać co szpital to inaczej bo u nas cc od 4000. A robili Ci chociaż test oksytocynowy? Bo ja tak miałam w zeszły poniedziałek jak mnie przyjęli na oddział a we wtorek rano już samo ruszyło dzięki temu

Napisane przez joooasia

U mnie od 4500. Test mieli robić w czwartek, ale zrobili mi ktg i nie podobał im się jeden fragment, więc zrobili mi dzisiaj, po 15.00. Stwierdzili, że wszystko jest ok i kazali dalej leżeć. Zobaczymy czy u mnie cos ruszy...

Dzięki dziewczyny za wszystkie słowa otuchy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Widać, że co szpital, to obyczaj. Jak tż spytał mojego gina jaka waga jest wskazaniem do cc, to powiedział, że nie ma takiej. Wszystko zależy od budowy rodzącej, od przebiegu porodu, od przebiegu wcześniejszych porodów, itp.

Napisane przez Innocence_89

Nam tez kazali odciągać troszke żeby cewke moczowa było widać i troche obok niej i przemywać wacikiem i woda przegotowaną czesto jest tam cos takiego białego.

Ja będę odciągać, chociaż delikatnie. Znam dwóch maluchów, które miały problemy z tym, jeden w wieku 3 latek miał robiony zabieg u chirurga przez to, że nie odciągali w ogóle. A to białe, to chyba nazywa się mastka.

Napisane przez nuna2

Dziewczynki wy mówiłyście o jakimś systemie karmienia piersią jakiś minutowy był i nie pamiętamI jak rozbujać laktacje?? Jak ściągać pokarm do laktatora, co ile, kiedy i w ogóle?? Jestem ciemna

Hej, jeszcze wczoraj miałaś mnóstwo pokarmu, co się stało??

Napisane przez XxXJuSstiii

zamotany Bartosz

Suuuuper!

iwona, skurcze zaczynające się od 8-9 min. też się zdarzają. W Wodzisławiu babce zaczęły się od... 3 minut i urodziła pod szpitalem.

Denerwuje mnie mój dzieć. Długo się zbiera. Dzisiaj kilka razy bolało mnie podbrzusze jak na zbliżający się okres. Ciężko to nazwać w ogóle bólem. To po prostu było uczucie jak na okres.

[banka26]

Napisane przez maluska88

np raz zje 60ml za 3h 120 potem po 2 h zas 60 lub 80 ogolnie je tak 7 do 8 razy na dobe ja daje angielskie aptamil niby to jest angielski bebilon . Własnie w ksiazce tez pisze ze powinen jesc 110do 130 6razy dzienie a tu tak dziwnie moj maly juz wazy 5700

To js bym wyposrodkowala i robila mu np. 90 i co 2,5 godziny a jak dopajasz herbatka lub woda to dopajaj zawsze okolo godziny po mleku nie pozniej bo Zje mniej i nie wczesniej jo trawi jezzcze mleko i niech wypija okolo 30 ml wtedy powibien wytrzymac 3 godziny inzobaczysz jak 90 bedzie mu malo to nastepne karnienie zwieksz o 10 ml i zobacz czy wypije albo przyjmij ze xo 2,5 godziny karmisz powinien dac rade

[iwona335]

ja do Wodzika mam ok 25 km
ale mam nadzieje ze urodze na porodówce hehe

mam straszne przepowiadacze właśnie i modle sie o odejscie wód albo przynajmnie porzadnego czopa bo po prostu mnie to boli
by to byl 35 t.c to bym pojechala na IP ze strachem ze urodze wczesniej a teraz boje sie ze mnie wysmieja ze po co przyjechalam

bylo 8', 9', 25'

[anoxee]

iwona, poczekaj aż skurcze będą regularne przez co najmniej godzinę. Też boję się, że pojadę za wcześnie...

[lonely_lady]

Napisane przez iwona335

ja do Wodzika mam ok 25 km
ale mam nadzieje ze urodze na porodówce hehe

mam straszne przepowiadacze właśnie i modle sie o odejscie wód albo przynajmnie porzadnego czopa bo po prostu mnie to boli
by to byl 35 t.c to bym pojechala na IP ze strachem ze urodze wczesniej a teraz boje sie ze mnie wysmieja ze po co przyjechalam

bylo 8', 9', 25'

no to może się rozkręci

[Magiusa]

Napisane przez iwona335

czy którejś z Was zaczęły sie skurcze od razu co 9-8 minut??

Ja tak miałam, żadnych przepowiadaczy, nic, a później jak mnie wzięło o 1szej w nocy to od razu dość regularnie właśnie odstępy 8-10 min...i próbowałam spać

Napisane przez ankaaa206

nie wiem co się stało, przy wieczornym karmieniu po kąpieli mały strasznie się krztusi, no i zakrztusił się własnie tak porządnie więc wzięłam szybko na brzuch i klepałam po plecach, nic nie dało więc do góry nogami, odbeknął mocno i zaczął oddychać i po tym strasznie zesztywniał - cały się wyprostował ale oddychał i nie było z nim kontaktu nie wiem z 10-15 sekund, potem jakby się ocknął i było wszystko ok, martwię się czy z nim wszystko dobrze pierwszy raz tak się stało że nie było z nim kontaktu

O kurcze, nie zazdroszę.
My właśnie dziś oglądaliśmy w tym temacie filmik.Dziewczyny żadnego trzymania za nogi. Podrzucam filmik i polecam
I może warto taki z Iszej pomocy dać na 1szą stronę
http://www.youtube.com/watch?v=ga88I5kjwzU

[iwona335]

boli dalej ale nijak sie to ma do jakies regularnosci

[colorblue]

Napisane przez iwona335

boli dalej ale nijak sie to ma do jakies regularnosci

Nie pozostaje nic innego jak obserwować,w którą stronę to pójdzie. trzymam kciuki mocne!!!:-*

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[vil84]

Przyszlam sie wygadac totalnie beznadziejny dzien... mialam dzis urodziny, i maz oczywiscie zapomnial... tak myslalam i nawet sobie sama w nd kupilam prezent, tuniczke, ale i tak niesamowicie mi bylo zle jak zyczenia byly po jakims czasie i to po przypomnieniu na fb chyba. To jest przykre jak od kilku lat nie dostaje sie nic, z zadnej okazji, tylko na swieta a i to sama sobie musze wybrac... i nie chodzi o materializm bo tu nie chodzi o kupowanie nie wiadomo czego ale sam fakt ze sie pamietalo wczesniej, nawet czekolada dzien wczesniej kupiona by wystarczyla albo sniadanie do lozka.... cokolwiek przez trzy lata slyszalam ze na prezent nie ma pieniedzy, a kilka dni pozniej znajdowalo sie np 400 zl bo okazyjne felgi na allegro.... dzis juz nie wytrzymalam, caly dzien mi lzy lecialy tym sposobem urodziny staja sie dla mnie najgorszym dniem w roku :/ a co maz na to? "Pamietalem ze jakos po zlocie i nawet myslalem ze trzebaby cos kupic ale zapomnialem" ...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[colorblue]

Napisane przez vil84

Przyszlam sie wygadac totalnie beznadziejny dzien... mialam dzis urodziny, i maz oczywiscie zapomnial... tak myslalam i nawet sobie sama w nd kupilam prezent, tuniczke, ale i tak niesamowicie mi bylo zle jak zyczenia byly po jakims czasie i to po przypomnieniu na fb chyba. To jest przykre jak od kilku lat nie dostaje sie nic, z zadnej okazji, tylko na swieta a i to sama sobie musze wybrac... i nie chodzi o materializm bo tu nie chodzi o kupowanie nie wiadomo czego ale sam fakt ze sie pamietalo wczesniej, nawet czekolada dzien wczesniej kupiona by wystarczyla albo sniadanie do lozka.... cokolwiek przez trzy lata slyszalam ze na prezent nie ma pieniedzy, a kilka dni pozniej znajdowalo sie np 400 zl bo okazyjne felgi na allegro.... dzis juz nie wytrzymalam, caly dzien mi lzy lecialy tym sposobem urodziny staja sie dla mnie najgorszym dniem w roku :/ a co maz na to? "Pamietalem ze jakos po zlocie i nawet myslalem ze trzebaby cos kupic ale zapomnialem" ...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Biedna:-* twego chłopa to pałą przez łeb bym trzasła:-/
Nie smutaj tam kochana. Nie które chłopy już tak mają że z pamięcią o rocznicach itp kiepsko. Ale tego że nie ma kasy na prezent a kilka stówek potem jest na co innego to już nie kumam. Głupi kwiatek za kilka zł plus życzenia i było by ok.
Zaraz zrobimy mu zbiorowe pranie mózgu to się nauczy;-)


STO LAT,STO LAT. Wszystkiego naj kochana!!!!!!!:-*

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kkasienka]

Wszystkiego naj naj najlepszego!!!!!!!

I bardzo mi przykro z powodu twojego męża

[diabli]

Napisane przez komiksowa

No i laski wklejam Wam zdjęcie mojego utalentowanego dziecka Wujek poszalał w PS i wyszło takie cuś, uśmialiśmy się z mężem, jak nam przesłał
Adunia - śliczne imię, cudne po prostu!

wujek i Mieszko - zgrany duecik udna fotka, oj młody Wam kiedyś powie co o niej mysli

---------- Dopisano o 23:54 ---------- Poprzedni post napisano o 23:50 ----------

Napisane przez komiksowa

W szpitalu powiedzieli nam, że sudocrem tylko, jak sytuacja będzie drastyczna. Nie używać po każdej zmianie pieluchy. Ja póki co w ogóle nic nie używam. Zaczęłam jechać na tetrze i żadnych zaczerwienień nie ma. Ale na noc zostawiam pampki, nie będę się katować 24 na dobę !

przypomnialas mi! Nuna i inne tetromaniaczki chciałam Wam zlozyc wieeeelkie gratulacje za odwage pieluchowania u nas dwie pieluchy zostały przypadkowo załatwione kupa (lezaly na przewijaku i mloda podczas zmiany pampersa postanowila, ze czas na ciag dalszy opróżniania ) i to nie dla mnie. niby spiera się pod woda, ale pranie, gotowanie, prasowanie - to naprawdę nie dla mnie u nas nawet pampersy czasem nie daja rady i ciuszki załatwione. w tetrze to chyba co kupa wszystko do prania?

---------- Dopisano o 23:55 ---------- Poprzedni post napisano o 23:54 ----------

Napisane przez MoTyleKsw

USG wyszło super, nawet nie wyszła bardzo zagazowana

super. jakies dalsze działania Wam zlecili? czy jeśli usg ok to już możecie odpuscic?

---------- Dopisano o 00:06 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:55 ----------

Napisane przez xal

Muszę pochwalić dzisiejszych ludzi z kolejki w NFZ. Przyszłam, zapytałam kto ostatni do pokoju nr 2 i stanęłam w kolejce za starszym panem. Byłam z małą w nosidełku do samochodu. Zauwazyła to od razu młoda dziewczyna i powiedziała "niech pani nie pyta kto ostatni tylko wchodzi, pani jest z małym dzieckiem, tutaj duszno, przecież nie będzie pani tyle czekać". Ja oczywiście w szoku, zapytałam czy reszta ludzi nie ma nic przeciwko, podziękowałam i stanęłam pod pokojem. Było kilka starszych pań, takich co pewnie już są babciami, oglądały Paulinkę, skomentowały, że ciepło i dobrze, że kocyk ściągnąłam, jaka ona grzeczna i w ogóle.
Po wyjściu jeszcze raz podziękowałam że mogłam wejść wcześniej.
Jak byłam w ciąży to w żadnej kolejce mi się nie przytrafiło, żeby mnie ktoś puścił, więc jestem super zadowolona. Po odbiór karty też pójdę z małą, może się znowu uda bo jakbym czekała w tej kolejce to mogła by nas pora następnego karmienia zastać.

trafilas na NORMALNYCH ludzi my karte odbieraliśmy wczoraj, ale Nelka została z babcia, a my zrbilismy sobie romantyczny spacerek miedzy jedna ulewa a druga ladne te nowe karty

---------- Dopisano o 00:12 ---------- Poprzedni post napisano o 00:06 ----------

Napisane przez lonely_lady

1. za wagę mi chyba stanęła w miejscu..
3tyg po porodzie a ja dalej ważę 57kg (czyli straciłam jakieś 9-10kg)
a do wagi sprzed ciąży zostało 9kg
w sumie wagę to mam gdzieś.. ale niech ten brzuch mi w końcu zejdzie
też czekam do 6tygodnia i zaczynam ćwiczenia... już mnie korci, ale chyba wcześniej nie można zwłaszcza po cc

bylam u poloznej żeby popatrzyla na blizne i zdjela szwy (miesiąc po porodzie :P) i pytałam o ćwiczenia. mowila, ze bez problemu można już cwiczyc. wiadomo, ze nie szalec, ale jakies male serie brzuszków, sklony itd.
jeszcze trochę i brzuch Ci zejdzie, narządy wroca na swoje miejsce. u mnie to nastapilo tak z dnia na dzień teraz jest maly flaczek, ale myslalam, ze będzie gorzej, bo brzuchol w ciąży miałam ogromny. gdyby nie rozstępy i krecha to olalabym nawet ćwiczenia a tak zamiast bikini pianka dla nurkow i mogę się plazowac

---------- Dopisano o 00:18 ---------- Poprzedni post napisano o 00:12 ----------

Napisane przez Veronic

Młody strasznie się denerwuje, 2 razy podniesie głowę i zaczyna ryczeć

Nelka tez tak reagowala na początku, ale szybko zmienila zdanie i lubi lezec na brzuszku. szczególnie jak ma tam jakies rewolucje i walczy żeby zrobić kupke to dla dziecka nowa pozycja, wiec najpierw będzie bunt, a później zobaczysz jak ladnie sobie radzi

---------- Dopisano o 00:21 ---------- Poprzedni post napisano o 00:18 ----------

Napisane przez Veronic

Dziewczyny, wiecie może kiedy normuje się laktacja?

minely ponad 2 miechy od porodu , a mleka mam nadal w sporym nadmiarze..
po 2-3 godzinach piersi są twarde jak kamień..masakra, czuje sie jakbym miała nawał
nie pobudzam laktacji laktatorem , wiec nie wiem czemu tak mam

hmm, może dlatego, ze co 3 godziny dziecko powinno jesc? i piersi sa gotowe już pisałam kilka razy, ale az tak nie pobudzisz laktacji laktatorem jeśli jest Ci ciężko odciągnij troszkę i sobie przyniesiesz ulge. a mleka naprawdę nie będzie więcej. przy nawale można się tego obawiać, ale 2 miesiące po porodzie to krzywdy sobie nie zrobisz. ja ostatnio praktycznie codziennie laktatorem cyce wysysam do zera, mala ciagnie co 3 godziny i nie mam problemu z nadmiarem mleka.

---------- Dopisano o 00:29 ---------- Poprzedni post napisano o 00:21 ----------

Napisane przez ankaaa206

a ja się dziś pochwalę synkiem - od wczoraj maly zaczyna sie uśmiechać, pierwszego usmieszka sprzedal prababci a drugiego rano strzelił mamusi cud nasz mały
z racji deszczowej pogody malutki odsypia wczorajszy dzień, stwierdziłam że nie dla niego wyjazdy i nocne powroty do domu, on jest domatorem i tylko tu się czuje dobrze i zasypia bez problemu, na wyjeździe gdziekolwiek jest masakra, marudzenie i zero spania.
wczoraj byłam na zdjeciu cewnika, ałć boli i bolało jak cholera, każde sikanie to tragedia, łzy z bólu same lecą, ale jutro powinno być ok, jako że wchodziłam bez kolejki do urologa ze względu na małe dziecko to dziadki w kolejce prawie mnie zjedli

baaardzo Ci wspolczuje tego cewnikowania. dla mnie cewnik to najgorsza porodowa trauma. nie wiem czy miałam go zle zalozony, czy to zawsze tak boli, ale kazde opróżnianie pęcherza (przez te 10 godzin oczekiwania na porod) było koszmarne. taaaaki bol - rozpieranie. jeczalam jak rodzaca obok sn

[diabli]

Napisane przez karolina2121

1.Różnie czasami 120 ml (mm) a czasami 90... moim mlekiem z butli jeszcze nigdy sie nie najadł... zawsze muszę mu dorobic mm
Dzisiaj na przykład zjadł 120ml mojego mleka i 40 ml mm.

2.Szkoda tylko, że tak szybko głodnieje

mnie pediatra tlumaczyl, ze jeśli chce sprawdzić czy mala się najada moim mlekiem to mam sprobowac ja dokarmić mm (my zrezygnowaliśmy z takiej metody i podawalismy po cycu moje mleko).
jeśli dziecko wypije więcej niż 30ml to miało za mało.
piszesz, ze zjadł 120, a dopchal 40, wiec nie obawiałabym się, ze ma za mało...
pytaliśmy czy może być tak, ze mala będzie jadla i jadla bez końca ile jej mleka podamy tyle zje. stwierdził, ze jasne ze tak - sa rozne dzieci, zarloczki również niektóre nie umieja powiedzieć dość i odmowic. może Twój synek tak ma?
gdyby był glodny to plakalby non stop. noworodki niby male i niewinne, ale walcza o swoje

---------- Dopisano o 00:38 ---------- Poprzedni post napisano o 00:32 ----------

Napisane przez lonely_lady

Ja na razie jeszcze nie rozstałam się z Synkiem.. raz pojechaliśmy razem po pesel małego i zostawiliśmy go na godzinkę u sąsiadów. Był nakarmiony, przewinięty i zasnął w wózeczku, poszli z nim na spacer więc żadnych problemów nie sprawiał. Ja się stresowałam i co chwilę prosiłam Tż żeby zadzwonił i zapytał czy wszystko ok
ale sąsiedzi w szoku, że takie grzeczne dziecko mamy

i tak będzie już zawsze synus pojdzie na randke, a matka będzie w domu chodzila po scianach

Napisane przez lonely_lady

A jeszcze co do odciągania mleczka.. Jak spróbuję takie świeżo odciągnięte to jest smaczne, słodkie.. jak postoi troszkę w temp pokojowej to też jest ok.. ale jak już postoi dłużej, albo wyciągnę z lodówki to jest straszne bleeee... i zgłupiałam.. może dziecku nie smakuje takie mleczko
myślałam, że się popsuło.. ale raczej nie powinno.. no i czytałam, że jakieś enzymy się wytrącają i dlatego zmienia smak, ale niby jest dobre

A Wy Próbowałyście mleczko ?

jest tak jak piszesz. ale jeśli to mleko z lodówki doprowadzisz do temp. powiedzmy 37st. to znow jest calkiem "normalne". gdzies czytałam, ze to te lipidy w mleku. w każdym razie takie z lodówki ma tłuszcz na gorze i faktycznie smakuje srednio Nela już sporo razy pila odciągane mleko i nie wybrzydza - wypije ile jej babcia da a później spi jak bąk

[joooasia]

Napisane przez iwona335

boli dalej ale nijak sie to ma do jakies regularnosci

To oby się wyregulowały

U mnie właśnie skończyli kolejne ktg. Młody w porządku, ale skurczy kompletny brak nawet po tej oksytocynie...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[diabli]

Napisane przez maarchewka

no właśnie nie, tylko kwas foliowy i potas.. czekam az mi przyjdą z netu..ale ogólnie też sporo spie.. bo tak się kłade o 22 i wstaje o 11... i jeszcze drzemka w ciagu dnia.. no oczywiscie z przerwami co 3 godzine na karmienie..

no to lykaj jak tylko przyjdą. mnie już w szpitalu lekarz mowil żeby witaminy nadal przyjmować, bo po porodzie organizm oslabiowy, polog to dla organizmu czas regeneracji, a tu kolejny wysiłek: jak niekarmienie cycem, to niewyspanie...ciagle cos. znajomy fryzjer tez kazal brac witaminy, bo kobiety przychodzą w ciąży i ciesza się jakie maja mocne wlosy...a po porodzie becza, ze im wypadają garsciami

[Ashyshqa]

Zielona noc! Poki.co nikt nas pasta do.zebow nie wysmarowal nakarmilam wlasnie Sofie.na.spiocha (na poczatku jedyna.reakcja.na.przykla dana.piers.byl usmiech na spiacych usteczkach, zero.odruchu.ssania.... Dopiero.po.5 min staran zalapala,spioszek jeden

Napisane przez iwona335

czy którejś z Was zaczęły sie skurcze od razu co 9-8 minut??

u.mnie zaczely sie co 10min, po ok 1,5h byly juz co 5 min, a kolejna 1h pozniej juz co.3minuty i takie zostaly prawie do konca (czyli kolejne 13h )

Napisane przez vil84

Przyszlam sie wygadac totalnie beznadziejny dzien... mialam dzis urodziny, i maz oczywiscie zapomnial... tak myslalam i nawet sobie sama w nd kupilam prezent, tuniczke, ale i tak niesamowicie mi bylo zle jak zyczenia byly po jakims czasie i to po przypomnieniu na fb chyba. To jest przykre jak od kilku lat nie dostaje sie nic, z zadnej okazji, tylko na swieta a i to sama sobie musze wybrac... i nie chodzi o materializm bo tu nie chodzi o kupowanie nie wiadomo czego ale sam fakt ze sie pamietalo wczesniej, nawet czekolada dzien wczesniej kupiona by wystarczyla albo sniadanie do lozka.... cokolwiek przez trzy lata slyszalam ze na prezent nie ma pieniedzy, a kilka dni pozniej znajdowalo sie np 400 zl bo okazyjne felgi na allegro.... dzis juz nie wytrzymalam, caly dzien mi lzy lecialy tym sposobem urodziny staja sie dla mnie najgorszym dniem w roku :/ a co maz na to? "Pamietalem ze jakos po zlocie i nawet myslalem ze trzebaby cos kupic ale zapomnialem" ...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Oj to ma mega minusa!!! I.ten tekst "pamietalem, ze to jakos po zlocie..." dziwny chlop.... Jego urodziny tez sa tak malo dla niego wazne?? Nawet jesli tak to powinien Twoje uczcic, wiedzac ze to dla Ciebie wazne....
Swoja droga, nic a nic sie nie zdradzilas,ze swietujesz
Kochana, zycze Ci wszystkiego czego pragniesz, samego spelnienia w macierzynstwie, duzo milosci i by.kazde kolejne urodziny byly cudownymi dniami,swietowanymi z hukiem przez Twoich mezczyzn!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[diabli]

Napisane przez lonely_lady

Kurcze to teraz całkiem dalas mi do myślenia.. Moje mleczko jest słodkie tylko świeże, a z lodówki zawsze smakuje jak jakieś mydliny, ale nie powinno być przecież zepsute
Podobno 12h to nawet w temp pokojowej sie nie zepsuje. Czytałam ze ten dziwny smak jest spowodowany enzymami

enzymy, ale i tłuszcz który się oddziela. nie martw się, na pewno nie jest zepsute, bo byłoby kwaśne i smierdzace na odleglosc zostaw sobie kiedyś mleko na chwile na sloncu (w jakims pojemniku którego Ci nie będzie szkoda, bo butelke zasmrodzisz :P) i będziesz miała porównanie ja tez tak mam, ale Nela pije kazde i nic jej nie dolega.

Co dziwi podczas rozmrażania mleka matki?

Na powierzchni mleka po jego rozmrożeniu pojawia się żółta warstwa. Jest to tłuszcz, który oddzielił się w trakcie mrożenia. Warstwa tłuszczu na powierzchni mleka nie szkodzi dziecku. Wręcz przeciwnie – stanowi ważny składnik mleka matki. Mleko po rozmrożeniu może wyglądać jak zważone, mieć nieprzyjemny zapach i zmieniony smak. Jest to efekt działania lipazy – enzymu trawiącego tłuszcze. Takie mleko nie jest szkodliwe dla dziecka, ale może mu nie smakować.

---------- Dopisano o 01:00 ---------- Poprzedni post napisano o 00:58 ----------

Napisane przez maluska88

witam troszke mnie nie było ale miałam przeprowadzke. U mnie masakra moj maluch ciągle płacze mino tego że skończył dwa miech to dalej nie je regularnie i nie wiem jak zrobic by jadł. Karmie butelką i na opakowaniu jest że ma jesc 5 razy po 180 tylko problem jest ze w nocy raz spi 6h raz 8 a raz budzi sie po 3. może któraś zdradzi sekret jak go unormowac bo juz nie mam siły .

nam polozna kazala budzic co 3-4 godziny (przy nawale co 2) i unormować dziecku pory karmienia. najpierw wydawalo mi się to okrutne, ale teraz Nela funkcjonuje jak niezły zegarek osiem godzin ciągłego snu to chyba za długo jak dla takiego maluszka - trzeba zmienić pieluchę, wybudzić, dac jesc i po 3 godz. znow walczyc. z naszym spiochem mielismy problem, wybudzanie trwalo wieczność nie pomagalo absolutnie nic :P

---------- Dopisano o 01:03 ---------- Poprzedni post napisano o 01:00 ----------

Napisane przez lonely_lady

A to trzeba iść do NFZ ? Po co ?

jak już zgłosisz dziecko do ubezpieczenia to w NFZ-cie będzie do odbioru karta chipowa ale to już działa w całej Polsce czy tylko na Slasku?

---------- Dopisano o 01:04 ---------- Poprzedni post napisano o 01:03 ----------

Napisane przez XxXJuSstiii

zamotany Bartosz

zdolna mamuska! slicznie się oplotlas ja będę leniwcem i kupie sobie mei tai

---------- Dopisano o 01:07 ---------- Poprzedni post napisano o 01:04 ----------

Napisane przez ankaaa206

nie wiem co się stało, przy wieczornym karmieniu po kąpieli mały strasznie się krztusi, no i zakrztusił się własnie tak porządnie więc wzięłam szybko na brzuch i klepałam po plecach, nic nie dało więc do góry nogami, odbeknął mocno i zaczął oddychać i po tym strasznie zesztywniał - cały się wyprostował ale oddychał i nie było z nim kontaktu nie wiem z 10-15 sekund, potem jakby się ocknął i było wszystko ok, martwię się czy z nim wszystko dobrze pierwszy raz tak się stało że nie było z nim kontaktu

o mamooo ale Was maluch straszy! ja sobie instrukcje pierwszej pomocy broszurka z Nivea polozylam na regale kolo przewijak. tak w razie czego...w przypadku zakrztuszenia polecają klasc dziecko na udo glowa w dol i klepac po łopatkach.
jeśli mu się odbilo i zaczal oddychać to jak najbadziej pożądany objaw, a to sztywnienie to pewnie jego reakcja obronna...musial bidulek dojść do siebie. oby nigdy więcej takich przygod. (a to 10-15 sek. to w rzeczywistości pewnie tylko kilka...ale dla Ciebie cala wieczność!)

---------- Dopisano o 01:10 ---------- Poprzedni post napisano o 01:07 ----------

Napisane przez maarchewka

O to ja nie lubie mleka prosto od krowy..jak byłam mała to mnie nim katowali... zaraz po dojeniu krowy dawali mi to mleko u babci a potem w samochód i do domu.. a ja miałam chorobe lokomocyjną, także tego

jaka trauma to swoim dzieciom chyba nie dasz takiego mleka sprobowac, co?

---------- Dopisano o 01:13 ---------- Poprzedni post napisano o 01:10 ----------

Napisane przez lonely_lady

jeszcze muszę za becikowe się zabrać.. tylko nie wiem jak i od czego zacząć...

pisałam instrukcje krok po kroku szuuuukaj

Napisane przez lonely_lady

czasem chyba dłużej trzymałam... np. dzisiaj odciągnełam po 2 w nocy troszkę (bo już mi cycki pękały...) i ok 11 w dzień spróbowałam, było mydlane więc wylałam

ale trzymalas w temp. pokojowej czy chowalas do lodówki? mydlany posmak jest ok - sporo mamusiek o tym pisze na roznych forach.

---------- Dopisano o 01:16 ---------- Poprzedni post napisano o 01:13 ----------

Napisane przez anoxee

Ja będę odciągać, chociaż delikatnie. Znam dwóch maluchów, które miały problemy z tym, jeden w wieku 3 latek miał robiony zabieg u chirurga przez to, że nie odciągali w ogóle. A to białe, to chyba nazywa się mastka.

zabieg miał, bo wykryto stulejke, a nie przez brak odciągania
mali chłopcy maja rozna budowę, niektórym trzeba odciagac, innym nie. najlepiej dopytać pediatrę - on udzieli Wam najlepszej wskazówki dot. Waszego dziecka. u nas w rodzinie u każdego małego mężczyzny było inaczej. jednemu tak, drugiemu nie, trzeci tez pewnie będzie miał operacje, ale to nie jest wynik jakiegoś zaniedbania.

---------- Dopisano o 01:19 ---------- Poprzedni post napisano o 01:16 ----------

Napisane przez vil84

Przyszlam sie wygadac totalnie beznadziejny dzien... mialam dzis urodziny, i maz oczywiscie zapomnial... tak myslalam i nawet sobie sama w nd kupilam prezent, tuniczke, ale i tak niesamowicie mi bylo zle jak zyczenia byly po jakims czasie i to po przypomnieniu na fb chyba. To jest przykre jak od kilku lat nie dostaje sie nic, z zadnej okazji, tylko na swieta a i to sama sobie musze wybrac... i nie chodzi o materializm bo tu nie chodzi o kupowanie nie wiadomo czego ale sam fakt ze sie pamietalo wczesniej, nawet czekolada dzien wczesniej kupiona by wystarczyla albo sniadanie do lozka.... cokolwiek przez trzy lata slyszalam ze na prezent nie ma pieniedzy, a kilka dni pozniej znajdowalo sie np 400 zl bo okazyjne felgi na allegro.... dzis juz nie wytrzymalam, caly dzien mi lzy lecialy tym sposobem urodziny staja sie dla mnie najgorszym dniem w roku :/ a co maz na to? "Pamietalem ze jakos po zlocie i nawet myslalem ze trzebaby cos kupic ale zapomnialem" ...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

oj my tez przegapilysmy! Sto lat Vil. A mezowi naleza się batymoze za rok będzie pamietal, skoro teraz dal plame? ehh kiepskie tłumaczenie "po zlocie" tez zrobiłabym wielka scene rozpaczy musisz go wyszkolić w tej kwestii, a jeśli to niereformowalny egzemplarz to sobie Przemcia nauczysz i on tacie co roku przypomni

---------- Dopisano o 01:22 ---------- Poprzedni post napisano o 01:19 ----------

Napisane przez Ashyshqa

Zielona noc! Poki.co nikt nas pasta do.zebow nie wysmarowal nakarmilam wlasnie Sofie.na.spiocha (na poczatku jedyna.reakcja.na.przykla dana.piers.byl usmiech na spiacych usteczkach, zero.odruchu.ssania.... Dopiero.po.5 min staran zalapala,spioszek jeden .

Sofcia odsypia te wszystkie nieprzespane noce fajnie, ze wreszcie może spokojnie funkcjonować. juuuupi jutro do domu!

Napisane przez Ashyshqa

Oj to ma mega minusa!!! I.ten tekst "pamietalem, ze to jakos po zlocie..." dziwny chlop.... Jego urodziny tez sa tak malo dla niego wazne?? Nawet jesli tak to powinien Twoje uczcic, wiedzac ze to dla Ciebie wazne....
Swoja droga, nic a nic sie nie zdradzilas,ze swietujesz
Kochana, zycze Ci wszystkiego czego pragniesz, samego spelnienia w macierzynstwie, duzo milosci i by.kazde kolejne urodziny byly cudownymi dniami,swietowanymi z hukiem przez Twoich mezczyzn!

dla przykładu moglabys o jego urodzinach tez ZAPOMNIEC i w ten dzień spedzic sama ze znajomymi :P slodka zemsta

[Aaś]

Jeju sorki za brak odzewu ale jakoś ostatnio mega zmęczona jestem i śpię razem z dziewuchami przy każdej okazji

Xal ja w poniedziałek u ortopedy musialam 2 godziny czekać...jakoś nikomu do głowy nie przyszło żeby przepuścić. Nawet jak się lekarza zapytałam czy z noworodkami to mogę poza kolejnością to się zdziwił i mówi że nie że trzeba czekać :/

Ankaa ja też tak miałam z Ala parę dni temu. Zachlysnela się wodą i cała poczerwieniala i zesztywniala. Ja zresztą też jak to zobaczyłam.

Vil o matko. To niech sobie wytatuuje na ręce kiedy masz urodziny jak to tak trudno zapamiętać ;-)
Wszystkiego najlepszego

Ok. Idę z powrotem spać
Pozdrowienia od dziewczynek

1372220387066.jpg

[maarchewka]

Napisane przez lonely_lady

czasem chyba dłużej trzymałam... np. dzisiaj odciągnełam po 2 w nocy troszkę (bo już mi cycki pękały...) i ok 11 w dzień spróbowałam, było mydlane więc wylałam

nie to chyba za długo, wstaw do lodówki od razu i po kilku godzinach spróbuj

Napisane przez vil84

Przyszlam sie wygadac totalnie beznadziejny dzien... mialam dzis urodziny, i maz oczywiscie zapomnial... tak myslalam i nawet sobie sama w nd kupilam prezent, tuniczke, ale i tak niesamowicie mi bylo zle jak zyczenia byly po jakims czasie i to po przypomnieniu na fb chyba. To jest przykre jak od kilku lat nie dostaje sie nic, z zadnej okazji, tylko na swieta a i to sama sobie musze wybrac... i nie chodzi o materializm bo tu nie chodzi o kupowanie nie wiadomo czego ale sam fakt ze sie pamietalo wczesniej, nawet czekolada dzien wczesniej kupiona by wystarczyla albo sniadanie do lozka.... cokolwiek przez trzy lata slyszalam ze na prezent nie ma pieniedzy, a kilka dni pozniej znajdowalo sie np 400 zl bo okazyjne felgi na allegro.... dzis juz nie wytrzymalam, caly dzien mi lzy lecialy tym sposobem urodziny staja sie dla mnie najgorszym dniem w roku :/ a co maz na to? "Pamietalem ze jakos po zlocie i nawet myslalem ze trzebaby cos kupic ale zapomnialem" ...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

kurcze biedulka naleza mu się straszne baciki !! powiedz tylko gdzie go znaleźć i my już go dorwiemy i wbijemy do głowy zeby zapamiętał już na całe życie!!

A tak pozatym to wszystkiego najlepszego!! Niech Ci dziecie rośnie zdrowo i nie przeszkadza w realizowaniu marzeń, żebyście finansowo wyszli na prostą i zeby się Wam dobrze układało

[banka26]

Aas dziewczyny sa super i podobne na maxa do siebie
Vill mezowi lanie .na goly tylek, albo czyms ciezkim przez glowe co.on nie wie ze dla kobiety pamiec sie liczy ,kwiatka by dal i by bylo dobrze ...
Sto lat kochana cmokkk

---------- Dopisano o 07:08 ---------- Poprzedni post napisano o 07:03 ----------

Aas dziewczyny sa super i podobne na maxa do siebie
Vill mezowi lanie .na goly tylek, albo czyms ciezkim przez glowe co.on nie wie ze dla kobiety pamiec sie liczy ,kwiatka by dal i by bylo dobrze ...
Sto lat kochana cmokkk

[JennyAniolek]

Mamy kolejną księżniczkę !!!


"Hej ciocie. Wczoraj tj. 25.06.2013 o godz. 23:40 sn na świat przyszła Julia. 4250g i 58 cm" - Antoinettee

[anoxee]

Napisane przez vil84

Przyszlam sie wygadac totalnie beznadziejny dzien... mialam dzis urodziny, i maz oczywiscie zapomnial... tak myslalam i nawet sobie sama w nd kupilam prezent, tuniczke, ale i tak niesamowicie mi bylo zle jak zyczenia byly po jakims czasie i to po przypomnieniu na fb chyba. To jest przykre jak od kilku lat nie dostaje sie nic, z zadnej okazji, tylko na swieta a i to sama sobie musze wybrac... i nie chodzi o materializm bo tu nie chodzi o kupowanie nie wiadomo czego ale sam fakt ze sie pamietalo wczesniej, nawet czekolada dzien wczesniej kupiona by wystarczyla albo sniadanie do lozka.... cokolwiek przez trzy lata slyszalam ze na prezent nie ma pieniedzy, a kilka dni pozniej znajdowalo sie np 400 zl bo okazyjne felgi na allegro.... dzis juz nie wytrzymalam, caly dzien mi lzy lecialy tym sposobem urodziny staja sie dla mnie najgorszym dniem w roku :/ a co maz na to? "Pamietalem ze jakos po zlocie i nawet myslalem ze trzebaby cos kupic ale zapomnialem" ...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

To bardzo przykre. Nie mam pojęcia co Ci poradzić oprócz rozmowy z nim, że to dla Ciebie ważne. A sytuacji z felgami też nie rozumiem. Nie ma znaczenia czy to przed Twoimi urodzinami czy po, bo nie o to chodzi. Ja zawsze każdy wydatek chcę przedyskutować. Ale to też zależy od wysokości dostępnych $. Dla mnie 100 zł to dużo, a dla kogoś próg zaczyna się np. od 500. Porozmawiaj z nim, że było Ci kolejny raz bardzo przykro.

Napisane przez joooasia

To oby się wyregulowały

U mnie właśnie skończyli kolejne ktg. Młody w porządku, ale skurczy kompletny brak nawet po tej oksytocynie...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ale lipa. I co dalej? Przecież Ty pojutrze kończysz 42tc.

Siema. Od kilku dni budzę się w przedziale 6-7 i pospane. Dzisiaj nie mogło być inaczej, więc idę sobie chociaż zrobić kawę. Jakoś mnie naszła ochota.

[joooasia]

Napisane przez JennyAniolek

Mamy kolejną księżniczkę !!!


"Hej ciocie. Wczoraj tj. 25.06.2013 o godz. 23:40 sn na świat przyszła Julia. 4250g i 58 cm" - Antoinettee

Gratulacje Antoinette!!!
Takie dobre wieści z rana!


Dziewczyny, mam pytanie... Pamiętam, że co najmniej dwie z Was miały założony cewnik Foley'a dla rozkrecenia akcji. Mi go właśnie założyli... Ile mniej więcej trwało zanim się u Was coś ruszyło?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[anoxee]

Napisane przez JennyAniolek

Mamy kolejną księżniczkę !!!


"Hej ciocie. Wczoraj tj. 25.06.2013 o godz. 23:40 sn na świat przyszła Julia. 4250g i 58 cm" - Antoinettee

Gratulacje!

Taaa... nie żebym zazdrościła...

[JennyAniolek]

Napisane przez vil84

Przyszlam sie wygadac totalnie beznadziejny dzien... mialam dzis urodziny, i maz oczywiscie zapomnial... tak myslalam i nawet sobie sama w nd kupilam prezent, tuniczke, ale i tak niesamowicie mi bylo zle jak zyczenia byly po jakims czasie i to po przypomnieniu na fb chyba. To jest przykre jak od kilku lat nie dostaje sie nic, z zadnej okazji, tylko na swieta a i to sama sobie musze wybrac... i nie chodzi o materializm bo tu nie chodzi o kupowanie nie wiadomo czego ale sam fakt ze sie pamietalo wczesniej, nawet czekolada dzien wczesniej kupiona by wystarczyla albo sniadanie do lozka.... cokolwiek przez trzy lata slyszalam ze na prezent nie ma pieniedzy, a kilka dni pozniej znajdowalo sie np 400 zl bo okazyjne felgi na allegro.... dzis juz nie wytrzymalam, caly dzien mi lzy lecialy tym sposobem urodziny staja sie dla mnie najgorszym dniem w roku :/ a co maz na to? "Pamietalem ze jakos po zlocie i nawet myslalem ze trzebaby cos kupic ale zapomnialem" ...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Vil wszystkiego najlepszego !!! a Twojemu mężowi należy się porządne lanie!

Napisane przez Aaś

Pozdrowienia od dziewczynek

Załącznik 5303089

Śliczne!

---
Cześć
W. przespał ok 5h Mieliśmy tylko pobudkę ok 4:30, a drugą dopiero teraz o 7. Nakarmiony, przewinięty to idziemy jeszcze troszkę pospać, bo po 10 jak mąż wróci z pracy ruszamy na podbój urzędów Do usłyszenia

[JennyAniolek]

Pytanie techniczne nr 1
Co robimy gdy ten wątek przekroczy 5000 postów, a będą jeszcze nierozpakowane mamy ??

1) Zakładamy nowy na poczekalni
2) Piszemy w tym dopóki wszystkie mamy nie urodzą (mimo przekroczenia 5000 postów)
3) Zakładamy pierwszy wątek na odchowalni ??

Pytanie techniczne nr 2
Znalazłam 4 propozycje na tytuł wątku na odchowalni. Czy któraś ma jeszcze jakiś pomysł ?? Bo jeśli mamy się przenosić na odchowalnię to za niedługo trzeba założyć sondę


Oto propozycje
1. Wszystkie maluszki są już z nami, zmagania z trudami wychowania rozpoczynamy (Magiusa)

2. Wszystkie już dzieciaczki mamy, więc dzielimy się radami (Magiusa)

3. Pierwszy uśmiech, duża kupa - nasze dzieci wyszły z brzucha (Anoxee)

4. Czasem pawik, duża kupa - nasze dzieci wyszły z brzucha (Anoxee)

[Ashyshqa]

Napisane przez JennyAniolek

Mamy kolejną księżniczkę !!!


"Hej ciocie. Wczoraj tj. 25.06.2013 o godz. 23:40 sn na świat przyszła Julia. 4250g i 58 cm" - Antoinettee

Cudownie! Antoinettee
wielkie gratulacje!!! Julcia witamy na swiecie!

Joasia, wydaje mi sie,ze dziewczynom na.noc zakladali a rano sprawdzali rozwarcie czyli ladnych pare godzin sie z tym cewnikiem bujaly. Trzymam kciuki by u Ciebie zadzialal.ekspresowo!

Napisane przez JennyAniolek

Vil wszystkiego najlepszego !!! a Twojemu mężowi należy się porządne lanie!


Śliczne!

---
Cześć
W. przespał ok 5h Mieliśmy tylko pobudkę ok 4:30, a drugą dopiero teraz o 7. Nakarmiony, przewinięty to idziemy jeszcze troszkę pospać, bo po 10 jak mąż wróci z pracy ruszamy na podbój urzędów Do usłyszenia

Gratuluje nocki!

To.chyba tylko ja mam paranoje co.do nocnego snu malej dzis w nocy 2 razy wybudzalam ja na jedzenie po 4h snu bo sama nie raczyla sie obudzic. A moze ja powinnam jej dac spac

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[anoxee]

Jeśli o mnie chodzi, to spokojnie można zakładać wątek na odchowalni.