Piękne ciało chcemy mieć! 5 małych i zdrowych posiłków dziennie,Dieta 1000 kcal cz 11

[sanderaM]

Medzik podczytuję i jestem na bieżąco co u was ale nie piszę bo tak jak pisała Heroine sesja mnie pochłonęła To najgorsza sesja jaką miałam do tej pory ale jutro mam ostatni egzamin i wakacje

[monika01011986]

Napisane przez meeedzik

Monia no z wodą gazowaną pycha wychodzą, takie puszyste smaka robisz niedobra Ty
Ja bym właśnie to na kokardę zawiązała, ładniej by wyglądało chyba

No o wiele lepsze naleśniki są z wodą gaz. niż takie zwykłe - tradycyjne

Napewno ładniej! owiń się raz tą "wstęgą" a z reszty kokardę zrób Możesz ją mieć z przodu, z boku albo z tyłu choć mi osobiście się z tyłu podobają

---------- Dopisano o 17:40 ---------- Poprzedni post napisano o 17:21 ----------

Napisane przez meeedzik

Monia masakra jakie cyrki weź ją wy.pie.rdzie.l na zbity pysk, bo jeszcze więcej długów Ci narobi brak słów do takich ludzi normalnie
Jeszcze dojdzie do tego, że Ty te pieniądze będziesz musiała zapłacić :/

No chyba będę musiała się jej pozbyć. Ciągle tylko stresy i problemy mam przez nią..... w terminach też mi nie płaci. Powinna do 1 każdego miesiąca a przelewa sobie 3 lub 4 nawet. Dla mnie to ważne bo ja do 4 każdego miesiąca muszę kredyt w polsce za mieszkanie płacić i płacę z tych pieniędzy co ona mi przelewa i co miesiąc się przez nią spóźniam i dzwonią z banku i pytają co sie dzieje, czemu kasy niema. Jakby przelewała do 1-szego to problemów by nie było, bo ja bym zdążyła zrobić przelew na czas. A czynsz i resztę płacę później z męża wypłaty bo tam terminy są dłuższe więc mam czas. Ta kobieta jest zupełnie nie poważna.... Jak dziś kasy nie dostanę to ostatecznie moja mama wręczy jej wypowiedzenie. Postanowione!

[meeedzik]

Sandera Ty mądrusia jesteś, więc na pewno wszystko zaliczysz na 5 no i mam nadzieję, że jak będziesz już po to zaczniesz z nami więcej pisać
Monia mi też się z tyłu kokarda podoba najładniej wygląda moim zdaniem
A co do lokatorki to tak jak piszesz, lepiej się jej pozbyć za wczas, niż strsy przez nią przechodzić

[heroine86]

Napisane przez monika01011986

Weź przestań! Czereśnie i ich kalorie no proszę cie! jakie kalorie! Jedz kobieto jak masz ochotę ! Przecież to TYLKO czereśnie! Samo zdrowie!!!!!!

Co to jest ta Solina?

A pro po Biedry : Jak ja ostatnio przyjechałam do Polski w marcu na święta to pierwsze co poleciałam do Biedry po Just Fity żeby na śniadanie zjeść Szkoda ze tu Biedronki niema a tak miałam dobrze w moim mieszkaniu w PL!! Biedronka tylko 2 piętra niżej była....

Ja wiem, że kcal z czereśni są zdrowe no ale ja teraz jestem na dietce 5:2 czyli 5 dni normalnego jedzenia, 2 dni postu (spożywa się do 500 kcal) no i muszę się tu limitować z produktami a truskawki są najmniej kaloryczne ogólnie staram się żeby w tych 500 kcal znalazło się przede wszystkim białko i warzyw, bo po tym człowiek nie jest głodny. Także dziś króluje u mnie pierś z kurczaka, jajko, serek wiejski, ogórek zielony, pieczarki, no i truskawyyy

No nie mów, że nie słyszałaś o Solinie w sumie to taka wieś w woj. podkarpackim, teren- Bieszczady niedaleko Polańczyka dostaliśmy zaproszenie od naszych znajomych do pensjonatu za darmochę, więc żal nie skorzystać

Haha właśnie się miałam Ciebie pytać czy nie tęsknisz za Biedronką, do której mogłaś w kapciach iść jak będziesz w Polsce to sobie zrób zapasy Just Fitów

Napisane przez meeedzik

Heroine albo powiem mamie, żeby ten pasek zwęziła mi to byłby oki wtedy
Jakiś pasek na pewno musi być, bo bez to niee.

No to jest myśl

Napisane przez sanderaM

Medzik podczytuję i jestem na bieżąco co u was ale nie piszę bo tak jak pisała Heroine sesja mnie pochłonęła To najgorsza sesja jaką miałam do tej pory ale jutro mam ostatni egzamin i wakacje

No to trzymamy za ostatni exam i wracaj do nas Kochana jak najszybciej

Napisane przez monika01011986

No chyba będę musiała się jej pozbyć. Ciągle tylko stresy i problemy mam przez nią..... w terminach też mi nie płaci. Powinna do 1 każdego miesiąca a przelewa sobie 3 lub 4 nawet. Dla mnie to ważne bo ja do 4 każdego miesiąca muszę kredyt w polsce za mieszkanie płacić i płacę z tych pieniędzy co ona mi przelewa i co miesiąc się przez nią spóźniam i dzwonią z banku i pytają co sie dzieje, czemu kasy niema. Jakby przelewała do 1-szego to problemów by nie było, bo ja bym zdążyła zrobić przelew na czas. A czynsz i resztę płacę później z męża wypłaty bo tam terminy są dłuższe więc mam czas. Ta kobieta jest zupełnie nie poważna.... Jak dziś kasy nie dostanę to ostatecznie moja mama wręczy jej wypowiedzenie. Postanowione!

O matko, co za su.cz Monia wywal ją na zbity pysk, bo sobie za bardzo pozwala to już nie pierwszy raz jakieś cyrki odwala tylko stresować się musisz


Laski gdzie Wy? miałyśmy wykańczać wątek ja upiekłam sernik TŻ-towi matko, jak pachnie

[pipson]

Heroine, ja jestem, wróciłam, wykańczamyyyyy! Ja nie lubię sernika. Ale wszystko co jest przełożone słodkim kremem, jest na kruchym lub drożdzowym spodzie jest mniami ale pochwalę się, dziś nie ruszyłam nic słodkiego oprócz czekolady gorzkiej z chilli ( ze dwie kostki)



Monia, z doświadczenia doradzę Ci, żebyś wywaliła ta babę na zbity r.yj, niech no tylko ureguluje płatności, bo potem możesz mieć jeszcze więcej problemów... A ludzie teraz nie maja przeciez kasy na kupowanie mieszkań, więc pewno następny chętny się znajdzie A co do alkoholu, to piąteczka, też nie lubie

Meedzik, mnie się szczerze mówiąc podobasz w obu, ale miętowa bardziej moje serce wzięła

Sandera, trzymam kciuki za jutro, zdaj na 5!

Ja już wróciłam, wpadło mi na obiad 6 pierogów ale 3 na mące orkiszowej, to chociaż tyle. Troche mam wyrzuty, bo dodatkowo wciągnełam z 70 g orzechów macadamia ale były pyszniusie troche też połaziłam, więc spoko. No i wspomniane wyżej dwie kosteczki czekolady gorzkiej
Kupiłam sweterek czerwony w Mango na przecenie i bluzeczkę z koronkowymi bokami także zadowolona jestem teraz wracam do lektury Jillian Michaels, ale śledzę wątek, śledzę

[heroine86]

Napisane przez pipson

Heroine, ja jestem, wróciłam, wykańczamyyyyy! Ja nie lubię sernika. Ale wszystko co jest przełożone słodkim kremem, jest na kruchym lub drożdzowym spodzie jest mniami ale pochwalę się, dziś nie ruszyłam nic słodkiego oprócz czekolady gorzkiej z chilli ( ze dwie kostki)

Kupiłam sweterek czerwony w Mango na przecenie i bluzeczkę z koronkowymi bokami także zadowolona jestem teraz wracam do lektury Jillian Michaels, ale śledzę wątek, śledzę

Myślisz, że we dwie damy radę?
Ja uwielbiam to moje ukochane ciasto z kolei nie lubię z masami no chyba, że jakieś lekkie z bitą śmietaną i owocami czasem zjem drożdżowe tyż lubię czasem

Pooookaż łupy

[pipson]

heroine, jasne, że damy, mniej niż 50 wiadomości a tak serio, to przydałaby się jeszcze jakas spamerka Foto zaraz wrzucę, tylko to nie są jakieś szałowe zakupy sweter oversize i bluzeczka w sumie zwykla, ale dość dobrze odzwierciedlają styl w jakim się noszę

---------- Dopisano o 22:33 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------

heroine, leci fotka co do sweterka, to fajny oversize, taki zwyklak, ale to 100% mnie zastanawiam się, czy nie kupić jeszcze jakiegoś kolorku, bo jakość fajna a dość sporo przeceniony był
aha i nie śmiać się z mojej pościeli w króliczki!

[pipson]

teraz leci, wcześniej się nie dodała

[heroine86]

pipson, no przydałby się jeszcze ktoś a tu jak na złość nikogo nie widać na horyzoncie może Margot?
A zakupy fajne! I sweterek też w moim stylu! mówisz, że po promocji, czyli ile? bo ja zazwyczaj omijam Mango bo tam są ceny z kosmosu

A pościel w króliczki jest słodka ja mam w kotki

[dzaga1989]

Pipson, nie znam opinii "Zdrówka" w tym temacie, Czytałam tylko jeden wywiad i właśnie wczoraj to "Miasto Kobiet" obejrzałam. Na pewno była przeciwna piciu jakiegoś płynu (wiem, że w skład wchodził pieprz kajeński), krytykowała Grycankę odnośnie oczyszczania i bardzo się pruła na temat "ograniczania" różnych produktów, w ogóle jakoś nieprzystępnie to uzasadniając.
Fajne zakupy
A co Jillian czytasz? Wydawało mi się że pisałaś ale może mi się wydawało
Ja mam chęć na tą książkę CHodakowskiej. Moja kumpela kupiła ale nie robi tych ćwiczeń bo pracuje...może odsprzeda bo mówi że nie będzie jednak tego robić

Makaron, mi jak mi się wędrowniczek włącza, ale TŻ to już w ogóle Ale jak wypijemy to jesteśmy w stanie całe miasto obejść ot tak na piechotkę
Z kolei w ogóle nie ogarniam takich "imprez" które polegają na piciu i oglądaniu filmików na YT (taaaa ). Mam znajomych którzy takie imprezy uważają za najlepsze.
Restaurację w której zjemy poślubny obiad

Medzik, my tu na wątku chyba największe piwoszki jesteśmy Bo dziewczyny czasem o winkach piszą, albo o drinach, a my tylko piwo i Argusy/Desperadosy
Śliczne te sukienki ;love: Mi się bardziej podoba ta pierwsza miętowa, ale ten pas jakiś szeroki jest i chyba jej trochę ujmuje. Druga jest też śliczna ale jakoś mało się "kloszuje" ja lubię takie mega rozkloszowane Brałabym 1

Monia, mam nadzieję, że tam u Was naprawdę mają bardziej przyjazny system. Już fakt że książki są udostępniane jest rewelacją! Oby tylko jeszcze te plecaki nie były ciężkie. Ostatnio w autobusie dziewczynka prawie się przewróciła tyle miała tego wszystkiego w środku
Co do śniadania - zapomniałam napisać że jeszcze łyżkę lnu dodaję, a len też ma błonnik. No ale pewnie sobie kupię ten w Biedronce i spróbuję. Jak mi nie podejdzie to przecież fortuny nie stracę
A słuchaj, te Vitella z Lidla Ci nie pasują? Chociaż już lepiej te muesli w sumie kupić ale dla mnie one są dość podobne w smaku.

Heroine, Monia, ja weselnej muzyki nie lubię też A wg mnie wiejska to takie przyśpiewki typu Szła dzieweczka... i Znałem cyganeczkę Zosię po disco polo. Niestety innego repertuaru nie uświadczyłam - nie wiem, może to od środowiska zależy Jeszcze jak byłam młodsza i się napiłam to skakałam przy wszystkim a teraz już mi się to w ogóle nie podobuje Jeszcze nigdy nie byłam na takiej imprezie gdzie jakaś fajną muzykę grali :/

Monia, a masz spisaną umowę z tą laską? Niepoważna jest tak w ogóle!
Ja kiedyś żałowałam że z typkiem nie spisałam umowy bo musiałam mu oddać połowę czynszu bo mi pogrozili Skarbówką. A typ był takim syfiarzem, że spokojnie mogłabym się do umowy odwołać podczas wypowiedzenia. Terminy płatności też się chyba w takich umowach reguluje. W sumie pozbyłabym się tej typki. Szkoda trochę zarobku na mieszkaniu, ale jak ma Ci później nabrudzić w spółdzielni..

Sandera, to trzymamy kciuki Wytrwałości!!!


Ja oglądam Ekipę z Newcastle, piłam kakao i w sumie nie wiem co porabiać. Pewnie poczytam i się położę później. Chociaż zjadłabym coś bo to kakao to marna kolacja Ale nic nie mam. Ale obiadek dziś był mega. Z wczorajszych ziemniaków zrobiliśmy zapiekankę z kiełbasą, fasolką, cebulą i pomidorami

[pipson]

Napisane przez heroine86

pipson, no przydałby się jeszcze ktoś a tu jak na złość nikogo nie widać na horyzoncie może Margot?
A zakupy fajne! I sweterek też w moim stylu! mówisz, że po promocji, czyli ile? bo ja zazwyczaj omijam Mango bo tam są ceny z kosmosu

A pościel w króliczki jest słodka ja mam w kotki

49 zł z ponad stu. jakość bardzo fajna- ja właśnie za to lubię Mango, tylko też czekam zawsze na przeceny i ciuchy mają wlasnie w moim stylu Generalnie dużo noszę czarnych dzinsów, ewentualnie ciemnogranatowych, więc lubię górę na czerwono, szaro, albo biało, w sumie całą szafę mam w tych kolorach i ewnetualnie błękitny, ale taki jasny, jakoś podświadomie wybieram takie, a nie inne

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------

Paula, czytam Master your metabolism, po polsku wyszła jako Opanuj swój metabolizm, szczerze mówiąc moim zdaniem lepiej zainwestować w nią, niż Chodakowską przejrzałam dziś tą Chodakowskiej, nic konkretnego, dużo fotek, trochę przepisów, no ale błagam, przepisy to w necie można znaleźć, zresztą na przepis typu "kurczak grillowany z brązowym ryżem i fasolką" wpadłam sama sto lat temu, nie żyję na tym świecie od dziś Mnie osobiście źle się ćwiczy ze zdjęć, dodatkowo raczej z ćwiczeń nic nowego. Ta "książka" to w ogóle forma albumu, masz tam niby zapisywać, jak się czujesz, gdy osiągnełaś cel, dużo jest sloganów typu " spójrz dziś na siebie przychylnym okiem, pokochaj siebie, cukierki, jednorożce, tęcza". Generalnie w moim odczuciu strata pieniędzy. Zresztą, z Ewki się zrobiła marka, ja nie mam nic przeciwko temu, żeby ktoś zarabiał, ale Ewa się kryguje, że ona "wszystko dla duszyczek, żeby pomóc" naprawdę kreując się na kogoś, kto robi to wręcz w ramach wolontariatu, a jak jest to wiemy tak jak mówię, niech zarabia, na zdrowie, ja jestem po studiach ekonomicznych to sie ciesze jak się ludzie bogacą ale co do książki to spodziewałam się po Ewie czegoś lepszego. A książka Jillian jest wręcz napakowana merytorycznymi wskazówkami, jasne, że wiele rzeczy wiem apropos żywienia, ale nikt mi tu nie wciska kitu, że mając 160 wzrostu i będąc relatywnie szczupłej budowy mogę ćwiczyć 40 minut relatywnie lekkich ćwiczeń 3 razy w tygodniu i jeść po 2000 kcal, jak to się ma w przypadku Ewy apropos Jillian, kilka podstaw żywienia mam, ale w tej książki dowiaduję się skąd się co bierze i wyłapuję swoje błędy ona się skupia generalnie wokół hormonów, jakie "rządzą" metabolizmem i podpowiada jak i co jeść, aby te hormony ustabilizować

[heroine86]

Napisane przez dzaga1989

Heroine, Monia, ja weselnej muzyki nie lubię też A wg mnie wiejska to takie przyśpiewki typu Szła dzieweczka... i Znałem cyganeczkę Zosię po disco polo. Niestety innego repertuaru nie uświadczyłam - nie wiem, może to od środowiska zależy Jeszcze jak byłam młodsza i się napiłam to skakałam przy wszystkim a teraz już mi się to w ogóle nie podobuje Jeszcze nigdy nie byłam na takiej imprezie gdzie jakaś fajną muzykę grali :/

No to ja na tych weselach co ostatnio byłam to takiej muzyki nie było żadnych Cyganeczek czy innych takich z disco polo to chyba tylko " Ona tańczy dla mnie" (hicior ostatnich miesięcy )"Jesteś szalona",czy "Rudy się żeni", czyli taka "klasyka" a reszta to naprawdę fajne kawałki

Napisane przez pipson

49 zł z ponad stu. jakość bardzo fajna- ja właśnie za to lubię Mango, tylko też czekam zawsze na przeceny i ciuchy mają wlasnie w moim stylu Generalnie dużo noszę czarnych dzinsów, ewentualnie ciemnogranatowych, więc lubię górę na czerwono, szaro, albo biało, w sumie całą szafę mam w tych kolorach i ewnetualnie błękitny, ale taki jasny, jakoś podświadomie wybieram takie, a nie inne

No to jeszcze znośnie bo nie lubię jak są niby wieeeelkie wyprzedaże, a się okazuje, że -10% śmiech na sali, a nie wyprzedaż u mnie króluje czerń czerwony i biały czasem niebieski :P za to brązu nie cierpię

[pipson]

Aha, Paula, a jak tam low carb? i waga ? Bo Tobie szybciutko leci w dół

[heroine86]

pipson, zgadzam się z Tobą co do Ewki a tą książkę też widziałam i cudów nie wymyśliła ot, taki album, trochę przepisów (które same dawno odkryłyśmy), trochę tekstów motywacyjnych... taka... o niczym ta jej książka

[pipson]

Heroine, mamy albo podobny gust, albo podobny typ urody Bo też preferuję jak Ty, a nienawidzę brązu i brąz do mnie nie pasuje Ja jeszcze ewentualnie granat, czyli poza czerwienią to nie lubię się wyróżniać z tłumu fasony raczej też klasyczne wybieram, sportowa (nie)elegancja, ma być schludnie i wygodnie, no i byłoby miło jakby było w odczuciu moim, mojej mamy i chłopaka ładnie czyli zwykle zestaw rurki+koszula+baleriny albo rurki+ bluzka/sweter+ trampki

[dzaga1989]

Heroine, pewnie kwestia środowiska. Bo przecież repertuar młodzi spokojnie mogą wybrać Tak czy inaczej jakoś ostatnio nie lubię wesel (prócz jedzenia na weselach, ale pojeść to i na chrzcinach można ). Nawet dostaliśmy zapro do mojego kuzyna, ale moja mamuśka w końcu idzie, bo ani nie mamy ochoty, ani jakoś towarzystwo nam nie podchodzi.

Pipson, ooo, to przekonująco brzmi, serio. Wiesz co to całej wypowiedzi - w 100% się zgadzam. Ja wiem, że jakby nie patrzeć kobita w Polsce zrobiła rewolucję. Wiele lasek ruszyło tyłki i zaczęło ćwiczyć. Ale dokładnie jest w tym trochę sprytnie kamuflowanej komercji. Kamuflowanej tym właśnie "duszyczkowatym" obrazem. Jeśli chodzi o przepisy to nawet dziś weszłam na jakiegoś bloga, gdzie akurat dziewczyna nie pisała o ryżu z kurą tylko o kefirze zmiksowanym z bananem Faktycznie żadne to odkrycie, szczególnie dla osób które interesują się odchudzaniem i zdrowym żywieniem od jakiegoś czasu.
No własnie z tymi kaloriami to też nie pojmowałam - w tamte wakacje przecież naprawdę mało jadłam, robiłam Skalpel dzień w dzień, a efekty...takie o. Mięśnie się wyrabiały, ale spektakularnego efektu nie było na pewno. To ja sobie przejrzę Jillian zatem. Widziałam na Chomiku książkę.



Aaaa! Zapomniałam powiedzieć że już porządki zakończyłam. Na sam koniec wrzuciłam do odkurzacza laskę cynamonu i poodkurzałam - jeeeeju jak pachniało w domu Ale potem przyszedł TŻ z kolegą i przynieśli płytki i już cały korytarz jest zawalony. Także laski - remoncik coraz bliżej Z płytek jestem zadowolona. Wybierałam na podstawie jednej, ale potem chłopaki na próbę parę złożyli i naprawdę fajnie wyjdzie

[pipson]

Napisane przez heroine86

pipson, zgadzam się z Tobą co do Ewki a tą książkę też widziałam i cudów nie wymyśliła ot, taki album, trochę przepisów (które same dawno odkryłyśmy), trochę tekstów motywacyjnych... taka... o niczym ta jej książka

o niczym, ale trzy dyszki od łba, a kobity idą za nazwiskiem mnie rozwaliło zupełnie jak zobaczyłam "płytę z przebojami do ćwiczen Ewy" i aż wlazłam na fejsa,a te kobity tam komentują, że im się lepiej ćwiczy i tak super, wow, hiper, niesamowite... tak, schudniecie od samego słuchania ja się powstrzymywałam od krytyki Ewki, bo początkowo ( miala może ze 3 tysiace fanów na fb) też z nią ćwiczyłam, kupiłam z ciekawosci 2 jej płyty z gazetą, wydawało mi się okej i myślałam, że to fajnie, że znalazł się ktoś, kto podciągnął te wszystkie orki sprzed Rozmów w Toku i Dlaczego Ja naprawde, super, że ktoś umiejętnie propaguje aktywność fizyczną. Ale potem dowiedziałam się, jakie ona błędy robi, jeszcze to na płytach widać, jak tyłek wypięty przy planku tak, że ja się potem dziwie, dlaczego w 40 minut cwiczeń się nie męczę na szczęście skorygowałam wszystko, teraz juz nawet nie mam ochoty z nia cwiczyc. A to jej całe "odsuwanie się" od szołbizu, to tak cwana kokieteria, że szkoda gadać bo niby nie chce być na pudelkach itp, ale na sponsorowanych otwarciach aqua parkow i imprezach plejboja jak jej zapłacili to się pojawiła
Nie zmienia to jednak faktu, że brzuch fuj, ale nogi to ona ma super zgrabne

---------- Dopisano o 23:28 ---------- Poprzedni post napisano o 23:23 ----------

Napisane przez dzaga1989

Pipson, ooo, to przekonująco brzmi, serio. Wiesz co to całej wypowiedzi - w 100% się zgadzam. Ja wiem, że jakby nie patrzeć kobita w Polsce zrobiła rewolucję. Wiele lasek ruszyło tyłki i zaczęło ćwiczyć. Ale dokładnie jest w tym trochę sprytnie kamuflowanej komercji. Kamuflowanej tym właśnie "duszyczkowatym" obrazem. Jeśli chodzi o przepisy to nawet dziś weszłam na jakiegoś bloga, gdzie akurat dziewczyna nie pisała o ryżu z kurą tylko o kefirze zmiksowanym z bananem Faktycznie żadne to odkrycie, szczególnie dla osób które interesują się odchudzaniem i zdrowym żywieniem od jakiegoś czasu.
No własnie z tymi kaloriami to też nie pojmowałam - w tamte wakacje przecież naprawdę mało jadłam, robiłam Skalpel dzień w dzień, a efekty...takie o. Mięśnie się wyrabiały, ale spektakularnego efektu nie było na pewno. To ja sobie przejrzę Jillian zatem.
Aaaa! Zapomniałam powiedzieć że już porządki zakończyłam. Na sam koniec wrzuciłam do odkurzacza laskę cynamonu i poodkurzałam - jeeeeju jak pachniało w domu Ale potem przyszedł TŻ z kolegą i przynieśli płytki i już cały korytarz jest zawalony. Także laski - remoncik coraz bliżej Z płytek jestem zadowolona. Wybierałam na podstawie jednej, ale potem chłopaki na próbę parę złożyli i naprawdę fajnie wyjdzie

no to mamy to samo zdanie a ostatnio mówiłas, że nudzi Ci się sam rowerek i chciałabyś wrócić do dywanówek - polecam Ci kanał na yt Tone It Up, fajne dziewuchy A co do książki Jill, ja czytałam na kompie angielska wersję i mimo, że mówię od 3 roku życia, to troche mnie irytowała terminologia, bo tam sporo o składnikach odżywczych, hormonach, enzymach, więc kupiłam w Empiaczu za 27 zł polską wersję, bo nie widziałam tam gdzie Ty piszesz Także jak tylko widziałaś polską, to ściągaj od razu, bo warto, warto!!

[heroine86]

Napisane przez pipson

Heroine, mamy albo podobny gust, albo podobny typ urody Bo też preferuję jak Ty, a nienawidzę brązu i brąz do mnie nie pasuje Ja jeszcze ewentualnie granat, czyli poza czerwienią to nie lubię się wyróżniać z tłumu fasony raczej też klasyczne wybieram, sportowa (nie)elegancja, ma być schludnie i wygodnie, no i byłoby miło jakby było w odczuciu moim, mojej mamy i chłopaka ładnie czyli zwykle zestaw rurki+koszula+baleriny albo rurki+ bluzka/sweter+ trampki

Jesteś moją zaginioną siostrą?

Napisane przez dzaga1989

Heroine, pewnie kwestia środowiska. Bo przecież repertuar młodzi spokojnie mogą wybrać Tak czy inaczej jakoś ostatnio nie lubię wesel (prócz jedzenia na weselach, ale pojeść to i na chrzcinach można ). Nawet dostaliśmy zapro do mojego kuzyna, ale moja mamuśka w końcu idzie, bo ani nie mamy ochoty, ani jakoś towarzystwo nam nie podchodzi.

Hehe, ja z kolei za jedzeniem na weselach to tak średnio przepadam ileż można zjeść tańczyć później ciężko

Napisane przez pipson

o niczym, ale trzy dyszki od łba, a kobity idą za nazwiskiem mnie rozwaliło zupełnie jak zobaczyłam "płytę z przebojami do ćwiczen Ewy" i aż wlazłam na fejsa,a te kobity tam komentują, że im się lepiej ćwiczy i tak super, wow, hiper, niesamowite... tak, schudniecie od samego słuchania ja się powstrzymywałam od krytyki Ewki, bo początkowo ( miala może ze 3 tysiace fanów na fb) też z nią ćwiczyłam, kupiłam z ciekawosci 2 jej płyty z gazetą, wydawało mi się okej i myślałam, że to fajnie, że znalazł się ktoś, kto podciągnął te wszystkie orki sprzed Rozmów w Toku i Dlaczego Ja naprawde, super, że ktoś umiejętnie propaguje aktywność fizyczną. Ale potem dowiedziałam się, jakie ona błędy robi, jeszcze to na płytach widać, jak tyłek wypięty przy planku tak, że ja się potem dziwie, dlaczego w 40 minut cwiczeń się nie męczę na szczęście skorygowałam wszystko, teraz juz nawet nie mam ochoty z nia cwiczyc. A to jej całe "odsuwanie się" od szołbizu, to tak cwana kokieteria, że szkoda gadać bo niby nie chce być na pudelkach itp, ale na sponsorowanych otwarciach aqua parkow i imprezach plejboja jak jej zapłacili to się pojawiła
Nie zmienia to jednak faktu, że brzuch fuj, ale nogi to ona ma super zgrabne

No właśnie, i jeszcze mam płacić za taki szit?
Dobrze gadoooosz, poleję Ci!

[pipson]

heroine, aż sobie nalałam wody z cytryną na to konto, a co jak się czujesz na tym "poście" ? nie jesteś osłabiona ani nic? Ja trochę poczytałam o tej diecie, kuszące to mega, ale jakoś się boję, że mi taka kombinacja i 2 dni głodówki zrypie metabolizm juz do reszty... także póki co obserwuję Was


Margot, gdzie się tam kryjesz, spamować z nami a nie

[Japanication]

Ubolewam nad przegraną Włoch w karnych.

W trakcie ubolewania przypomniała się pewna rzecz, która może się wam przydać.
Chodzi o cynamon.

Cynamon krótko mówiąc - podkręca metabolizm co szczególnie się przydaje przy spalaniu tkanki tłuszczowej, podobne działanie ma zresztą kawa.
Polecam wam wypić na jakieś 15-20 minut przed bieganiem ( oraz jakieś 40-45 minut po posiłku ) kawę z cynamonem.
Daje to niezłego kopa i podkręca spalanie tłuszczu.
W smaku też świetne. <3
Okej, wracam do ubolewania. ;/

[pipson]

Japanication- YHYM.
Ty w ogóle czytasz to co laski do Ciebie piszą? :P

[heroine86]

Napisane przez pipson

heroine, aż sobie nalałam wody z cytryną na to konto, a co jak się czujesz na tym "poście" ? nie jesteś osłabiona ani nic? Ja trochę poczytałam o tej diecie, kuszące to mega, ale jakoś się boję, że mi taka kombinacja i 2 dni głodówki zrypie metabolizm juz do reszty... także póki co obserwuję Was

A czuję się dobrze ale dzisiaj trochę przesadziłam nie wyszło 500 kcal, tylko trochę więcej a jutro nie wiem czy dam radę... zostało trochę żarcia w lodówce, TŻ na dyżurze jutro, na weekendzie nas nie będzie i trzeba to chyba pozjadać

[Japanication]

Napisane przez pipson

Japanication- YHYM.
Ty w ogóle czytasz to co laski do Ciebie piszą? :P

W tym temacie jest milion postów na minute, a ja jestem przeważnie wieczorami, kiedy jest największy ruch.
Jak coś ważnego to streść.

[heroine86]

Pipson, daj spokój

[pipson]

Napisane przez Japanication

W tym temacie jest milion postów na minute, a ja jestem przeważnie wieczorami, kiedy jest największy ruch.
Jak coś ważnego to streść.

bez przesady, wystarczy przejrzeć te 2 czy 3 strony pod kątem tego, czy ktoś Cię nie cytował/ zwracał się do Ciebie, polecam ctrl+f. Streszczać nie będę, nie w moim to interesie, a Twoim, żeby sobie to doczytać

---------- Dopisano o 00:08 ---------- Poprzedni post napisano o 00:07 ----------

Napisane przez heroine86

Pipson, daj spokój

no co ?

[heroine86]

Napisane przez pipson

no co ?

A nic lofffciam Cię

[Japanication]

bez przesady, wystarczy przejrzeć te 2 czy 3 strony pod kątem tego, czy ktoś Cię nie cytował/ zwracał się do Ciebie, polecam ctrl+f. Streszczać nie będę, nie w moim to interesie, a Twoim, żeby sobie to doczytać

Challenge accepted.

[pipson]

Napisane przez heroine86

A nic lofffciam Cię

to uczucie jest odwzajemnione zmykam spać, nie zaspamowałyśmy wątku jednak do końca Ale dupeczky nam pouciekały aha, jutro idę na kontrole do lekarza i musi mnie posprawdzać, pobadać, zapytam kiedy ćwiczyć mogę i jak wbije w fitnessowo-rowerowy trans, to głowa mała
dobranoooc

[heroine86]

Napisane przez pipson

to uczucie jest odwzajemnione zmykam spać, nie zaspamowałyśmy wątku jednak do końca Ale dupeczky nam pouciekały aha, jutro idę na kontrole do lekarza i musi mnie posprawdzać, pobadać, zapytam kiedy ćwiczyć mogę i jak wbije w fitnessowo-rowerowy trans, to głowa mała
dobranoooc

No nie dałyśmy rady szkoda, że Moni nie ma, bo by założyła nową część...
haha, bo się przetrenujesz dobranoc

[Japanication]

Napisane przez dzaga1989

Wchodzisz sobie na forum po dwóch tygodniach, nie obchodzi Cię co u kogo słychać

Byłem zabanowany. :F
Cóż napisałem, że na "kfd" chwalona bo traktuję to jakie pewne potwierdzenie, że nie jest to wymysł jakiegoś znachora czy moje luźne eksperymenty - tylko coś co było testowane przez pewną grupę bardziej lub mniej doświadczonych osób i się sprawdziło.

Co słychać? xd

Napisane przez Like_a_Women

Ja jem tak:

9:00-1 posiłek

13:00-2 posiłek

17:00-ostatni i wychodzi mi ok.1000-1200 więcej bym nie wcisnęła

Generalnie ważne info - nie ma znaczenia czy jesz 3 czy 6 posiłków dziennie, metabolizm jest taki sam - ostatnio obalony mit ( nie powiem gdzie znalezione, bo znowu ktoś na mnie nakrzyczy ;/ ).
Chyba nawet lepiej jest zjeść 3 razy więcej, jak je się 5 małych posiłków - to po każdym jest wrażenie jakby się nic nie zjadło.
Ja np. jak dzieliłem, to najwięcej kcal miałem w śniadaniu i II śniadaniu ( jednocześnie - posiłki przed i po treningowe, bo ćwiczę rano ) to jeszcze było w miarę...kolejne posiłki już gorzej - tamowałem głód warzywami lub 1/4 szklanki mleka - zawiera kazeinę, więc częściowo powstrzymuje uczucie głodu.

Jak jesz w ten sposób, to lepiej zrobić tak:

12:00 - I posiłek
16:00 - II posiłek
20:00 - III posiłek i początek postu, kolejny za 16h ( o 12 ).

w ten sposób metabolizm Ci ładnie skoczy, generalnie w LG chodzi o to, aby zapomnieć o śniadaniu - wtedy organizm ładuje energie z tłuszczy aby funkcjonować, więc masz lepsze spalanie tłuszczu.

Generalnie na LG można wszystko robić - zarówno redukować tkankę tłuszczową jak i budować masę mięśniową, jednak to ostatnie nie na każdego działa ( redukcja tłuszczu o ile wiem - raczej na każdego działa ).
W sumie ten tryb pod spalanie tłuszczu jest bardziej: 17-21, ale ten 12-20 też może być.

Aha pewnie już mówiłem - na LG można jeść więcej niezdrowych rzeczy.
LG jest zresztą cykliczne, to znaczy - w dni treningowe jemy więcej węglowodanów kosztem tłuszczy, a w dni nietreningowe jemy więcej tłuszczu kosztem węglowodanów.

Pewnym plusem LG jest też reakcja lepszej koncentracji - węglowodany to paliwo dla mózgu, jednak jest też pewien skutek uboczny - czasami powodują senność.
Na LG słyszałem, że ludzie uczą się lepiej, lepsza jasność umysłu, brzuch się nie dopomina itd. - zresztą potem w 4 godziny doładowuje się dużą porcje węglowodanów, więc tego paliwa dla mózgu jest bardzo dużo.