Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część III

[megiii85]

Napisane przez erk

Ja się cieszyłam jak mój mógł wychodzić, bo przynajmniej zjadł coś co lubi na obiad albo pozałatwiał sprawy z bankiem, który nam żyć teraz nie daje. Uważam że to lekka przesada zabraniac dorosłemu facetowi wychodzić :/ mój wieczorami i tak w pokoju siedzi i ze mną gada

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Kochana trzeba pamiętać o jednej bardzo istotnej rzeczy, mianowicie oni nie są tam na koloniach muszą być od czasu do czasu zgnojeni jak szmata brzydko mówiąc, bo na ulicy nikt ich nie będzie głaskał i na komendzie przełożeni też ich głaskać nie będą - oni są w Policji, a nie na zielonej szkole musi być dyscyplina. Szkoła to jest pikuś prawdziwa szkoła życia jest na ulicy i niech się lepiej szybko tego nauczą, że oni są tylko pionkami, a czasem bandyckie ścierwa mają większe prawa niż nasi policjanci.

[erk]

Zdaję sobie z tego sprawę doskonale kochana tylko nie lubię jak mi chłop marudzi że głodny chodzi

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[megiii85]

Napisane przez erk

Zdaję sobie z tego sprawę doskonale kochana tylko nie lubię jak mi chłop marudzi że głodny chodzi

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

hehe to niech weźmie sobie zapasy na adaptację, albo większą ilość gotówki, bo tam czasem przez 14 godzin nic ci nie dadzą do jedzenia raz jest prowiant raz nie. A jedzenie na tamtejszej stołówce woła o pomstę do nieba, więc chłopaki żyją na fastfoodach
Mój tż ostatnio w domu zachwalał i zjadł dwa talerze zupy kalafiorowej, a jak go znam od 28 lat to nigdy tego nie jadł. Jak tu zjeżdża to wsuwa wszystko co dostanie ;p

[MonikaArt]

Napisane przez megiii85

Kochana trzeba pamiętać o jednej bardzo istotnej rzeczy, mianowicie oni nie są tam na koloniach muszą być od czasu do czasu zgnojeni jak szmata brzydko mówiąc, bo na ulicy nikt ich nie będzie głaskał i na komendzie przełożeni też ich głaskać nie będą - oni są w Policji, a nie na zielonej szkole musi być dyscyplina. Szkoła to jest pikuś prawdziwa szkoła życia jest na ulicy i niech się lepiej szybko tego nauczą, że oni są tylko pionkami, a czasem bandyckie ścierwa mają większe prawa niż nasi policjanci.

Święta prawda

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:36 ----------

Napisane przez megiii85

hehe to niech weźmie sobie zapasy na adaptację, albo większą ilość gotówki, bo tam czasem przez 14 godzin nic ci nie dadzą do jedzenia raz jest prowiant raz nie. A jedzenie na tamtejszej stołówce woła o pomstę do nieba, więc chłopaki żyją na fastfoodach
Mój tż ostatnio w domu zachwalał i zjadł dwa talerze zupy kalafiorowej, a jak go znam od 28 lat to nigdy tego nie jadł. Jak tu zjeżdża to wsuwa wszystko co dostanie ;p

A u mojego w Sieradzu mają takie wypasione jedzenie, że aż za dużo im dają...i wszystko bardzo smaczne - przynajmniej mojemu smakuje. Widocznie co szkoła, to obyczaj...

[megiii85]

Napisane przez MonikaArt

Święta prawda

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:36 ----------



A u mojego w Sieradzu mają takie wypasione jedzenie, że aż za dużo im dają...i wszystko bardzo smaczne - przynajmniej mojemu smakuje. Widocznie co szkoła, to obyczaj...

Mój tż był w Sieradzu i bardzo zachwalał tamtejsze jedzenie, a teraz jest w Piasecznie na adaptacji i STRASZNIE narzeka na jedzenie

[erk]

Jak mojemu coś ugotuję to też zachwala jak głupi niestety non stop na fast foodach jedzie w słupsku :/
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[MonikaArt]

Napisane przez megiii85

Mój tż był w Sieradzu i bardzo zachwalał tamtejsze jedzenie, a teraz jest w Piasecznie na adaptacji i STRASZNIE narzeka na jedzenie

Nas czeka adaptacja w Łodzi (najprawdopodobniej), więc nie będzie problemu z jedzeniem Ale nie zdziwiłabym się jakby go wysłali do Piaseczna...

[sin_08]

O matko, mój TŻ na szkółce je to, co zjadliwe narzeka tylko na jakieś flaczki i wtedy chodzi na jakieś śmieciowe jedzenie -.- no, i oczywiście jak zostaje na weekend. Sorry, na stołówce dają im 14 bułek i myślą że na następny dzień im nie sczerstwieją? i do tego jakieś jogurty, ser żółty... Nie pamiętam już

Opinia co do jedzenia szkółki w Katowicach nie jest zła regularnie posiłki dostają, i się cieszą wiadomo że to jedzenie różni się od domowego, no ale cóż

[erk]

Mój na początku nie marudził, ale jak przez tydzień na kolację dostawali makrelę czy co tam innego, to mu zbrzydło. Na szczęście wtedy docenia moje kulinaria

[sin_08]

Haha no w sumie... Codziennie to samo do jedzenia dostawać

[Butterfly_1101]

...

[megiii85]

Weekend nawet ujdzie, bo bez tż niestety.

Ale dzisiaj ważny dzień ponieważ tz KOŃCZY ADAPTACJĘ W PIASECZNIE i dzisiaj już wraca do domu na stałe




Nie macie pojęcia jak się cieszę, że zakończył się ten warszawki SYF!

[erk]

No tu super, wkońcu powrót do normalności

U nas ok, w sumie spędziliśmy jeden dzień razem bo pracowałam, ale spokojnie było :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:59 ----------

A jak Tobie Butterfly?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Rotkohl]

ja już czekam na nastepny piatek

[megiii85]

znowu dziewczyny milczą ;p

Co robicie kobitki w wolnych chwilach? Macie jakieś hobby?

[rybka92]

Ehhhh ja dziewczyny umieram .... jelitówka mnie dopadła.....

U nas weekend ciężki bo jelitówkę najpierw dostał Konrad więc wiecie ;( biedaczek nic nie mógł zjeść ;/

Ojj megiiii85 jak ja ci zazdroszczę ... mój w tym tygodniu rusza na adaptację

A ja gdy tylko znajdę wolną chwilkę to czytam czytam czytam <3 kocham czytać książki zaczęło się od gimnazjum i trwa do dziś

[megiii85]

Napisane przez rybka92

Ehhhh ja dziewczyny umieram .... jelitówka mnie dopadła.....

U nas weekend ciężki bo jelitówkę najpierw dostał Konrad więc wiecie ;( biedaczek nic nie mógł zjeść ;/

Ojj megiiii85 jak ja ci zazdroszczę ... mój w tym tygodniu rusza na adaptację

A ja gdy tylko znajdę wolną chwilkę to czytam czytam czytam <3 kocham czytać książki zaczęło się od gimnazjum i trwa do dziś

Bidulko to odpoczywaj, też lubię czytać jaka jest Twoja ulubiona książka?
oto jedne z moich ulubionych kolejność bez znaczenia:
1. Zielona mila
2. Wielki marsz
3.Miasteczko Salem
4.Pachnidło
5. Kwiat Pustyni
6.Samotność w sieci
7. Déjà vu
8.Jedenaście minut
9. Alchemik
10. Pamiętnik narkomanki
11.Śniadanie u Tiffany''ego
i tyle co tak na szybko ;p



Nie masz pojęcia jak się cieszę, że już dziś Tż wraca

[rybka92]

hmmm a ja
1.Millenium (wszystkie 3 cześci)
2Kwiat sniegu i sekretny wachlarz
3.Igrzyska śmierci 9 wszystkie czesci)
4.zmierzch
5.cztery pory roku s.kinga
6.stowarzyszenie wędrujacych dzinsow
7.Dziennik nimfomanki

hmm i duzo duzo wiecej

musze greya przeczytac

sorki ze tak bez polskich znakow iitp. ale pisze jedna reka i mam malego na kolanach

[Rotkohl]

ja też uwielbiam ksiażki czytać, ale ostatnim czasem przyznaje zaniedbałam to , bo cierpie na permamentny brak czasu ale teraz sesja zakończona, póki pracy na wakacje nie znajde, to będe moła wszystko nadrobić.
Przedewszystkim uwielbiam ksiażki Erika Emanuela Schimtta
Z polskich Marek Krajewski jest moim faworytem choc tyle tych ksiażek sie przeczytało, że zawsze sobie przypomne o innym ulubieńcu Ogólnie lubie kryminał, thrilery, przede wszytskim takie mroczne jak to u Krajewskiego jest, troche fantasy, science fiction, ale w kierunku wilkołaków, wampirów, czarownic itp, zdecydowanie jestem antyfanką Tolkiena. Poza tym ksiażki z zakresu tak dziwnych że nie potrafie ich sklasyfikować jak "Kiedy byłem dziełem sztuki" schmitta
Milenium mi nie podeszło, moze dalej ciekawsze jest, ale wyznaje zasade, że jeśli po przeczytaniu 1/5 ksiazki wogóle mnie ona nie wciaga, to nie ma sensu marnować na nią czasu i siegam po coś innego.

Poza tym uwielbiam szyć, choć ja bym to nazwała eksperymentami z maszyną niż szyciem Miałam dzisiaj siąść i nadrabiać, ale sensacje żoładkowe mi nie pozwalają

[perelka8942]

Ja też uwielbiam książki a wszystko zaczęło się od Harrego Pottera, potem, K. Siesickiej i jej "jezioro osobliwości" i kolejnej części czyli "zapałka na zakręcie", poza tym wszystkie, ostatnio bardzo gustuje w książkach Nicholasa Sparksa i Federicco Moccia np. "3 Metry nad niebem", "Wybacz, ale będę Ci mówiła skarbie", ogólnie lubie niestety romansidła ale Dana Browna też lubię pomimo że jest odrobinę przereklamowany... a no i najważniejsze... Wszystkie zmierzchy i inne książki opodobnej tematyce tyle że np. z upadłymi aniołami w roli głównej

heh i wracając do tematu Tż... mój też w tym tygodniu wyjeżdża na adaptacje... najgorsze jest to że nie wiem dokładnie kiedy ma się tam stawić (tzn ile czasu nam razem zostalo zanim znów mi go zabiorą)

[Rotkohl]

Napisane przez perelka8942

Ja też uwielbiam książki a wszystko zaczęło się od Harrego Pottera, potem, K. Siesickiej i jej "jezioro osobliwości" i kolejnej części czyli "zapałka na zakręcie", poza tym wszystkie, ostatnio bardzo gustuje w książkach Nicholasa Sparksa i Federicco Moccia np. "3 Metry nad niebem", "Wybacz, ale będę Ci mówiła skarbie", ogólnie lubie niestety romansidła ale Dana Browna też lubię pomimo że jest odrobinę przereklamowany... a no i najważniejsze... Wszystkie zmierzchy i inne książki opodobnej tematyce tyle że np. z upadłymi aniołami w roli głównej

heh i wracając do tematu Tż... mój też w tym tygodniu wyjeżdża na adaptacje... najgorsze jest to że nie wiem dokładnie kiedy ma się tam stawić (tzn ile czasu nam razem zostalo zanim znów mi go zabiorą)

no właśnie akurat zmierzch mi pasujacej mi tematyki wogóle mi nie podchodził, napisany jezykiem dla 13 latki, ale w sumie to ksiazka chyba z przeznaczenia dla 13latek wiec nie mam co sie czepiać

[patision]

Hey no mój TŻ wraca jutro bo teraz jeszcze pracuje ostatni dzień bo ma jakieś zabezpieczenie .... W końcu zleciało dziadostwo burdelska warszawa;p

[MARLUSIAA]

A mój mąż już dzisiaj w nocy wróci z adaptacji!!!:ju pi:

[patision]

w koncu naszy TŻ bd mieć w domu

[sin_08]

MARLUSIAA zazdroszczę - mój jeszcze szkółki nie ukończył

U mnie weekend bardzo dobrze musieliśmy się nacieszyć sobą bo nie wiem kiedy go zobaczę :| czy za 2 tygodnie, czy dopiero za 6 .. także tego.

[megiii85]

Dziewczynki odnośnie książek u was też jest taki problem , aby coś upolować? U mnie w mieście jak i w sąsiednich mieścinach ciężko coś konkretnego dorwać, bo są albo pojedyncze egzemplarze, które są zawsze wypożyczone i za jedną książką czasem muszę dzwonić po pięć razy pytając czy już ktoś oddał, albo nie mają wielu pozycji, które mnie interesują. Wtedy jest możliwość ściągania z neta w formacie pdf, ale na dłuższą metę oczy strasznie mi łzawią... a za każdym razem coś kupować i sprzedawać nie ma sensu. Po pierwsze szkoda mi pieniędzy na kolejne książki, a na allegro jak wystawię to czasem tygodniami wystawiam i sprzedać nie idzie....

[perelka8942]

Napisane przez megiii85

Dziewczynki odnośnie książek u was też jest taki problem , aby coś upolować? U mnie w mieście jak i w sąsiednich mieścinach ciężko coś konkretnego dorwać, bo są albo pojedyncze egzemplarze, które są zawsze wypożyczone i za jedną książką czasem muszę dzwonić po pięć razy pytając czy już ktoś oddał, albo nie mają wielu pozycji, które mnie interesują. Wtedy jest możliwość ściągania z neta w formacie pdf, ale na dłuższą metę oczy strasznie mi łzawią... a za każdym razem coś kupować i sprzedawać nie ma sensu. Po pierwsze szkoda mi pieniędzy na kolejne książki, a na allegro jak wystawię to czasem tygodniami wystawiam i sprzedać nie idzie....

a ja z kolei nie lubie książek z biblioteki... kupuję... i mam i czasem wracam do ulubionych pozycji, lubię sobie zaznaczać cytaty itp

[Rotkohl]

ja nie lubie kupować książek, bo uważam ze to bez sensu, zeby stały i si ekurzyło, bo raczej 2 raz do nich nie wróce, zazwyczaj ciekawsze tytuły pożyczam od szwagra, on należy do tych kupujących ksiazki

do biblioteki za książkami nie dzwonie, bo raczej nie ma tak ze napalam sie na ksiązke której nie widziałam na oczy, raczej ide patrze co mja i z tego wypożyczam, a zazwyczaj pytam czy maja coś ciekawego w tym i tym stylu

[perelka8942]

ja kupuje i trzymam dla przyszłych pokoleń a i wracać do książek lubię, bo czasem jakiś ciekawy cytat przegapię jak czytam pierwszy raz

[erk]

Co do książek ja jestem maniaczką fantastyki Uwielbiam Piekarę i jego sagę o inkwizytorze, czytam obecnie "Pana Lodowego Ogrodu 3" Grzędowicza oraz "Pomnik Cesarzowej Achai tom 1 i 2" Ziemiańskiego. Mi weekend jeszcze szybko zleciał, bo miałam egzamin z języka migowego, więc mnóstwo nauki