kto sie przylacza do diety MZ-WR ??? :) BEZ STRESU :)

[bassienkaw]

Kasia nie piórkuj, my kobity jestesmy,a wiesz jak to z nami kobietami pomarudzic musza, pokombinowac, i isc na okrętke

Paulinka powodzenia... ja jestem troche wyzsza, bo 169 czy 168 ale zaczynalam od 75kg dalam rade. ty tez dasz

[ak8]

a ja dziś jestem kompletnie nie w homorze... tzn. humor miałam rano dobry, ale skutecznie mi go popsuto

[bassienkaw]

a mi rano sie troche zjeżył humorek,ale juz jest ok... a co u ciebie nie tak?

[amenira]

ak8- nie tylko Tobie dzis popsuto humor....dlaczam do grona smutasow na dzis.Ale damy rade, trzeba byc twardym nie mietkim

bassienkaw - bylismy razem pol roku.Niby nie tak dlugo ale zabolalo. Z racji mojego wieku myslalam,ze taka szalona milosc zdarza sie tylko w liceum....wszystko ladnie pieknie tylko,ze duza odleglosc i on sobie z tym nie poradzil...potrzebowal kogos na miejscu z kim bedzie sie mogl widywac kiedy chce a nie kiedy jest okazja...no i wyglada na to,ze znalazl.Prawie mu to przez gardlo nie chcialo przejsc jak mi to mowil ale powiedzial...Wiem,ze gdybysmy byli w jednym miescie to bylibysmy bardzo szczesliwi...No niestety ;/ Najgorsze jest to,ze ja za 2 miesiace przprowadzam sie do jego miasta na studia....tak niewiele brakowalo i myslalam,ze dotrwamy a jednak na samym koncu drogi poznal jakas inna.Mam nadzieje,ze jest tego warta i ,ze dobra z niej Dziewczynka...ze zasluguje na taki skarb jakim jest moj byly TZ.

Bylam na spacerku ,kupilam dobre surowki na obiadek i humor troszke mi sie poprawil ale nie wiem jak bedzie dalej...mam nadzieje,ze nie bede pocieszala sie slodkosciami ;-))

[kasiag-01]

Napisane przez Paulinaaa_

Basia i kasia, dzieki za odpowiedz i mile slowa! Mam nadzieje, ze dam rade, musze! bo juz nie moge ze soba zyc :P

Kasia, tak to ja na avatarze, po twarzy u mnie nie widac tych kilogramow, za to na brzuchu i w biodrach to TAK, wielkie TAK :P z cwiczeniami, daje rade, nie nudze sie :P boli mnie strasznie szyja i kark, nie wiem co z tym zrobic moze ma ktos pomysl? bedzie wdzieczna! narazie jestem na 6 dniu, cwiczenia robie w 10 minut plus 100 brzuszkow i 50 takich wykretasow :P takze jakos leci i nie narzekam jedyny minus to, to ze trudno znalezc mi czas na te cwiczenia, niby 10 minut, to nieduzo, ale zawsze cos tam jest do zrobienia, narazie sie wyrabiam, nie wiem jak bedzie pozniej
A ty cos cwiczysz? I jaka wage chcesz osiagnac? Bo jak narazie, to widze ze jestes moja siostra blizniaczka jesli chodzi o wage i wzrost

u mnie z regularnym ćwiczeniem jest problem, bo jakoś przemóc sie nie mogę
podobno na poczatku A6W zawsze boli kark, trzeba sie mocno skupic przy tych cwiczeniach na mięsniach brzucha...
Generalnie chciałabym zgubić 10 kg...
no ale marze o wadze 58 kg i by na niej pozostać...
lecz generalnie nie tak bardzo waga jak wygląd mojego ciał bedzie swidczyl czy juz jest ok, jesli przy wadze 62 kg bedę sie czula dobrze w swojej skórze i bedę przez to szczesliwa to tak zostanie
ale jak narazie długa droga przede mną .........................

[kasiag-01]

Napisane przez amenira

ak8- nie tylko Tobie dzis popsuto humor....dlaczam do grona smutasow na dzis.Ale damy rade, trzeba byc twardym nie mietkim

bassienkaw - bylismy razem pol roku.Niby nie tak dlugo ale zabolalo. Z racji mojego wieku myslalam,ze taka szalona milosc zdarza sie tylko w liceum....wszystko ladnie pieknie tylko,ze duza odleglosc i on sobie z tym nie poradzil...potrzebowal kogos na miejscu z kim bedzie sie mogl widywac kiedy chce a nie kiedy jest okazja...no i wyglada na to,ze znalazl.Prawie mu to przez gardlo nie chcialo przejsc jak mi to mowil ale powiedzial...Wiem,ze gdybysmy byli w jednym miescie to bylibysmy bardzo szczesliwi...No niestety ;/ Najgorsze jest to,ze ja za 2 miesiace przprowadzam sie do jego miasta na studia....tak niewiele brakowalo i myslalam,ze dotrwamy a jednak na samym koncu drogi poznal jakas inna.Mam nadzieje,ze jest tego warta i ,ze dobra z niej Dziewczynka...ze zasluguje na taki skarb jakim jest moj byly TZ.

Bylam na spacerku ,kupilam dobre surowki na obiadek i humor troszke mi sie poprawil ale nie wiem jak bedzie dalej...mam nadzieje,ze nie bede pocieszala sie slodkosciami ;-))

a mi sie wydaję że bedzie dobrze i jescze wszystko sie zmieni jak bedziesz mieszkać w tym samym miescie, pewnie nie tak od razu..
ale po jakims czasie, kto wie moze i bedziecie jeszcze razem

mozesz odreagowac złośc? - moze ćwiczac?????

[bassienkaw]

amenira
ciezko powiedziec co i jak, widze,ze jestes za nim bardzo... a moze ktos inny pisany jest tobie? moze to jeszcze nie ta milosc, prawdziwa, szczera czysta... tak kochac go mozesz kochac, ale wiesz ze roznie w zyciu bywa... jednak nie wiadomo co ci pisane,a moze akurat traficie na ta sama droge, i znowu bedziecie razem
nic nie jestesmy w stanie przewidziec co nas czeka... zycze by bylo jak najlepiej, ale wiadomo,ze w chwili obecnej musi to z ciebie zejsc
a cwiczenia sa dobre na wyladowanie

[donia27]

Wpadłam rano zeby zobaczyć co się tu działo od wczoraj ale nie miałam czasu nic pisać bo spieszyłam się na spacer z synkiem. Troche mnie nie było a tu znowu tyle postów do poczytania. Jednak wątek mamy super

Basiu zdjęcia te nowe super. Jest bardzo duza różnica. W ogóle na tych z okresu 69 kg tak jakoś niekorzystnie wyszłaś. Jakaś dziwna fryzura Mam nadzieję że się nie obrazisz na mnie. Zresztą najważniejsze że teraz laseczka z Ciebie i figurke masz juz ładną .

Paulinaaa_ witam i zyczę powodzenia w gubieniu kilogramów. Z nami napewno dasz radę

amenira wiem że hasło nie przejmuj się jest do niczego ale zobaczysz znajdziesz sobie jeszcze lepszego TŻ a tamten będzie żałował że Cie zostawił. Mnie z moim mężem dzieliło 200 km ale dalismy radę. Aż czasami trudno uwierzyć że moze tak być. Tylko my spotykaliśmy się co tydzień na weekend więc aż tak bardzo nie odczuwałam jego braku. No ale faktem jest ze czasami sobie myślałam że lepiej by było mieć faceta na miejscu.

Ja miałam wczoraj pecha. Licytowałam bluzke na allegro i kiedy już praktycznie cieszyłam się ze jest moja to ktoś mnie w ostatniej minucie przelicytował. Wkurzyłam się Z tego wszystkiego w połowie drogi na basen stwierdziłąm ze zapomniałam czepka więc zawróciłam i póżniej wlekłam się za śmierdzacym autobusem 30-40 km/h. Nie było jak go wyprzedzic bo jak na złość ruch na drodze. Jak już dotarłam na miejce okazało sie ze nie mam tez okularków więc plywałam bez ale do domu wróciłam z oczami czerwonymi jak królik.

[bassienkaw]

Doniu dzieki za szczerosc i mile slowa w kazdym badz razie, po prostu nie korzystnie wyszlam na tych zdjeciach akurat,ale wygladalam lepiej... wlosy byly akurat mokre, wyszlam z rzeki, suszyly sie na słońcu... poza tym luz, blues
ale prawda jest,ze roznica widoczna,a jak bym miala fotki w bikini z 75kg to juz wogole,szkoda ze nie mam

[donia27]

Napisane przez bassienkaw

Doniu dzieki za szczerosc i mile slowa w kazdym badz razie, po prostu nie korzystnie wyszlam na tych zdjeciach akurat,ale wygladalam lepiej... wlosy byly akurat mokre, wyszlam z rzeki, suszyly sie na słońcu... poza tym luz, blues
ale prawda jest,ze roznica widoczna,a jak bym miala fotki w bikini z 75kg to juz wogole,szkoda ze nie mam

Właśnie tak sobie pomyślałam że pewnie wcześniej kapieli wodnej zażywałaś Mam nadzieję że do wakacji ja będę mogłą porównywać swoje zdjecia z tamtego roku i teraźniejsze i będę widziała jakieś korzystne zmiany.
Tak w ogóle tak mnie korci żeby stanąć na wadze. Nie wiem jak ja wytrzymam do 26. Powstrzymuje mnie jedynie to ze dzisiaj dostałam okres i nie chce się zdołować . Po za tym zjadłam dzisiaj 2 wafelki w czekoladzie i jestem bardzo zła na siebie. No ale tak to już jest jak mam okres. I tak dziwne że wcześniej nie dostałam wilczego apetytu. Moze to zasługa Aplefitu

[bassienkaw]

wiesz co duze prawdopodobienstwo, ze w jakis sposob pomogl ci aplefit... znajoma mowi,ze zawsze (nawet bedac juz na diecie) przed okresem jadla o wiele wiele wiecej i po prostu musiala zjesc cos slodkiego przy okazji, od czasu jak je aplefit,to je normalnie przed okresem,a nie o wiele wiecej i do slodkiego jej tak nie ciagnie

a co do zdjec,to tez mam taka nadzieje ja znowu testuje aplefit, tydzien prawie wogole nie jadlam, teraz tydzien bede jadla, zobaczymy jak z waga
przez zeszly tydzien nie ruszyla sie ani w gore, ani w dol

[kasiag-01]

Doniu, jak tak patrze to pieknie się za siebie wzielaś
czy kiedys pochwalisz sie fotkami???

[norrtalje_girl]

Ładnie mi idzie z dietą, z ćwiczeniami gorzej, ale to z braku czasu, jak wracam po całym dniu na nogach, to już nie mam siły na nic innego, jak tylko iść spać...
Jutro prowadze zajecia z dzieciakami i straaasznie sie boję Raz, ze ludzie z roku będą sie gapić, dwa, ze facet od praktyk, trzy, ze moge nad tymi dziećmi nie zapanować, cztery, że zapomnę, co mam w konspekcie, pięć...
Hej! To ja sobie zrobię fotki w bikini teraz (ale narazie Wam nie pokażę), a potem jak schudnę i zaprezentuje spektakularną przemianę

blaque, mnie się strój podoba

Paulinaaa_, witaj Widze, ze mamy wspólnego wdroga, ja też zawsze legnę przez słodycze...

amenira, słonko nie łam się Moze musiał kogoś poznać, zebyście sie rozstali i zebyś Ty mogła poznać swojego księcia na białym rumaku?

Uaktualniona wersja: straciłyśmy razem 162.5 kg
1. norrtalje girl - zrzuciłam 2 kg (zostało 8 kg...)
2. merry ann zrzuciła 3 kg
3. eleyne zrzuciła 1.5 kg (zostało 4.5 kg...)
4. plameczka zrzuciła 5 kg (już tylko 1 kg!!! TRZYMAMY KCIUKI!!!)
5. skrawka zrzuciła 4 kg (zostało 6 kg...)
6. agrafka90 zrzuciła 1 kg (zostało 5 kg...)
7. justynka87 zrzuciła 2 kg (już tylko 1 kg!!! TRZYMAMY KCIUKI!)
8. Sheloba zrzuciła 1 kg (zostało 6 kg...)
9. Kurczeeli zrzuciła 2 kg
10. B a b y zrzuciła 4 kg (zostały 3 kg...)
11. naanahanae zrzuciła 2 kg (zostało 6 cm...)
12. ślimaczek zrzuciła 2 kg (zostały 2 kg...)
13. Vegetka zrzuciła 4 kg
14. alexia zrzuciła 1 kg (zostały 2 kg...)
15. agata.aa zrzuciła 3.5 kg (zostało 1.5 kg...)
16. marzenka92 zrzuciła 2 kg (zostały 4 kg...)
17. Chezzy zrzuciła 1.5 kg (zostało 3.5 kg...)
18. asiuniekk zrzuciła 4 kg
19. Hosenka* zrzuciła 0.5 kg (zostało 4.5 kg...)
20. orisha zrzuciła 2 kg (zostało 13 kg...)
21. Fafix zrzuciła 1 kg (już tylko 1 kg!!! TRZYMAMY KCIUKI)
22.agolek zrzuciła 3 kg (już tylko 1 kg!!! TRZYMAMY KCIUKI!!!)
23. donia27 zrzuciła 3 kg (zostało 5 kg...)
24. maaddzziiaa zrzuciła 0.5 kg (zostało 4.5 kg...)
25. bassienkaw zrzuciła 14 kg
26. Atoska zrzuciła 1.5 kg (zostało 2.5 kg...)
27. Martinne zrzuciła 4.5 kg (zostało 1.5 kg...)
28. Lynn zrzuciła 2 kg (już tylko 1 kg!!! TRZYMAMY KCIUKI!!!)
29. klaudynka4 zrzuciła 2 kg (już tylko 1 kg!!! TRZYMAMY KCIUKI!!!)
30. dorcia zrzuciła 2 kg
31. Pixy zrzuciła 2 kg (zostały 3 kg...)
32. zuzaleee zrzuciła 2 kg (zostało 5 kg...)
33. kasiag-01 (nadal 10 kg...)
34. MartuFFFia zrzuciła 4 kg (zostały 4 kg...)
35. fairy droppings zrzuciła 3 kg (zostało 12 kg...)
36. Lensky zrzucila 8.5 kg (już tylko 0.5 kg!!! TRZYMAMY KCIUKI!!!)
37. kama98 zrzuciła 1 kg (zostało 6 kg...)
38. Dorota6540 zrzuciła 1 kg (zostało 8 kg...)
39. Korusia$ zrzuciła 2 kg (zostało 2.5 kg...)
40. lacrimaa zrzuciła 2,5 kg (zostało 4.5 kg...)
41. ksh zrzuciła 5 kg (jeszcze 3 kg...)
42. Elainee zrzuciła 3 kg (zostało 10 kg...)
43. girlsh1986 zrzuciła 4.5 kg (zostało 1.5 kg...)
44. ciemka zrzuciła 1 kg (zostało 12 kg...)
45. HulaGirl zrzuciła 2.5 kg (zostało 2.5 kg...)
46. Gizmiatko zrzuciła 0.5 kg (zostało 4.5 kg...)
47. doda22 zrzuciła 1 kg (zostało 6 kg...)
48. Brenda 19 zrzuciła 3 kg (zostało 3.5kg...)
49. kasssikk19 zrzuciła 1 kg (zostały 4 kg...)
50. coquine zrzuciał 1 kg (zostało 5 kg...)
51. naciaa zrzuciła 1 kg (zostało 6 kg...)
52. anita-p zrzuciła 4 kg (już tylko 1 kg!!! TRZYMAMY KCIUKI!!!)
53. meuszar zrzuciła 2 kg (zostało 6 kg...)
54. stokrotka*** zrzuciła 5 kg (zostało 5 kg...)
56. bitn zrzuciła 1 kg (zostało 6 kg...)
57. zanka205 zrzuciła 1 kg (zostały 3.5 kg...)
58. Sweet_21 zrzuciła 2 kg (zostało 9 kg...)
59. blaque (nadal 3 kg...)
60. Kasienia_Kejti zrzuciła 1 kg (zostało 15 kg...)
61. ak8 zrzuciła 3 kg (zostało 6.5 kg...)
62. buzichocho zrzuciła 0.5 kg (zostało 3.5 kg...)
63. Wisnia (nadal 8 kg...)
64. ewaw71 zrzuciła 2 kg (zostały 3 kg...)
65. IR1988 zrzuciła 1 kg (zostało 9 kg...)
66. Wirgaa zrzuciła 2.5 kg (zostało 2.5 kg...)
67. Dolot zrzuciła 2.5 kg (zostało 8.5 kg...)
68. Petra1212 (nadal 5 kg...)
69. Siasiek (nadal 14 kg...)
70. martusieńka zrzuciła 1 kg (zostały 4 kg...)
71. Sahari (nadal 5 kg...)
72. andziutek (nadal 10 kg...)
73. Niagarrra (nadal 3 kg...)
74. memka87 zrzuciła 2 kg (zostało 8 kg...)
75. Smile_Smile (nadal 13 kg..)
76. Svinecka zrzuciła 1 kg (zostały 4 kg...)
77. Marta1106 (nadal 16 kg...)
78. Monika=) (nadal 10 kg..)
79. Magiuska (nadal 2 kg...)
80. szi
81. śnieżka_ zrzuciła 1 kg (zostało 11 kg...)
82. mademoiselle jeanne (nadal 14 kg...)
83. AdelajdaG (nadal 8 kg...)
84. (:Iza (nadal 5 kg...)
85. myszeczka00
86. truskava (nadal 7 kg...)
87. kar0luch (nadal 4 kg...)
88. roxi1980 (nadal 15 kg...)
89. =^.^= (nadal 5 kg...)
90. amenira (nadal 5 kg...)
91. 83monia (nadal 4 kg...)
92. Paulinaaa_ (nadal 8 kg...)

[donia27]

Napisane przez kasiag-01

Doniu, jak tak patrze to pieknie się za siebie wzielaś
czy kiedys pochwalisz sie fotkami???

zawziełam sie, zawziełam

A fotki wklejałam już kiedyś. Byłam na nich z waga ok 75 kg po ciąży i z wagą ok 65 lub 66 kg. Jak uda mi się jeszcze troche schudnąć to wkleję. Obiecuję.

[bassienkaw]

norrtalje to zrob focie i mam nadzieje,ze niebawem wkleisz wraz z przemiana juz na lepsze... tego zycze...

[kasiag-01]

Napisane przez norrtalje_girl

Ładnie mi idzie z dietą, z ćwiczeniami gorzej, ale to z braku czasu, jak wracam po całym dniu na nogach, to już nie mam siły na nic innego, jak tylko iść spać...
Jutro prowadze zajecia z dzieciakami i straaasznie sie boję Raz, ze ludzie z roku będą sie gapić, dwa, ze facet od praktyk, trzy, ze moge nad tymi dziećmi nie zapanować, cztery, że zapomnę, co mam w konspekcie, pięć...
)

to tak jak u mnie!!!!
-slodycze wróg!!!!!
-łatwiej mi zredukować jedzonko niz zacząc ćwiczyć

I tak sobie mysle że też zrobie sobie zdjecia w bieliźnie (stroj 2 częściowy jakoś mi sie zlasował) i bedę mieć porownanie
jak schudne oczywiście!!!

A powiedz jakie duże czy tez małe masz te dzieciaczki????

[AdelajdaG]

A ja chyba ide spac, nic mi sie nie chce, potem ide pojezdzic na rowerze :P wieczorem a6w i skakanka

[bassienkaw]

a ja odliczam juz na minuty ile do konca pracy
i tez chce juz byc w domu

[ewaw71]

Cześć dawno mnie nie było ale czytam ..a sporo tego.Wczoraj miałam kiepski dzień nie panowałam nad tym co jem ale to pewnie dlatego że mam mieć okres zawsze tak mam ale dziś jest ok.
jeśli chodzi o ćwiczonka to różnie jest ale staram się codziennie coś robić.

[ak8]

Napisane przez bassienkaw

a mi rano sie troche zjeżył humorek,ale juz jest ok... a co u ciebie nie tak?

Takie tam na studiach...Jedna asystentka się na mnie uwzieła...I za wszelką cenę próbuje mi udowodnić, że nic nie umiem...A osobom które niewiele wiedzą zalicza bez problemu...

[(:Iza:)]

juz tydzien wytrzymalam na dietce i na razie jest dobrze czuje po spodniach ze jest mnie mniej a motywacja jeszcze urosla coprawda milam jedno zalamenie tzn spadek silnej woili ale od razu przybieglam do kompa i przypomnialm sobie o tym watku i dzieki temu nei wszamalm nic dodatkowego a dzis zaliczylam 40 minutowy bieg z kolezanka i skakanie na skakance i brzuszki także oby tak dalej a schudne i to moze nawet wiecej niz te 5 kg

[ewaw71]

Napisane przez (:Iza:)

juz tydzien wytrzymalam na dietce i na razie jest dobrze czuje po spodniach ze jest mnie mniej a motywacja jeszcze urosla coprawda milam jedno zalamenie tzn spadek silnej woili ale od razu przybieglam do kompa i przypomnialm sobie o tym watku i dzieki temu nei wszamalm nic dodatkowego a dzis zaliczylam 40 minutowy bieg z kolezanka i skakanie na skakance i brzuszki także oby tak dalej a schudne i to moze nawet wiecej niz te 5 kg

gratuluję szczególnie tej skakanki ja wczoraj próbowałam ale potem bolało mnie kolano

[blaque]

Napisane przez amenira

ak8- nie tylko Tobie dzis popsuto humor....dlaczam do grona smutasow na dzis.Ale damy rade, trzeba byc twardym nie mietkim

bassienkaw - bylismy razem pol roku.Niby nie tak dlugo ale zabolalo. Z racji mojego wieku myslalam,ze taka szalona milosc zdarza sie tylko w liceum....wszystko ladnie pieknie tylko,ze duza odleglosc i on sobie z tym nie poradzil...potrzebowal kogos na miejscu z kim bedzie sie mogl widywac kiedy chce a nie kiedy jest okazja...no i wyglada na to,ze znalazl.Prawie mu to przez gardlo nie chcialo przejsc jak mi to mowil ale powiedzial...Wiem,ze gdybysmy byli w jednym miescie to bylibysmy bardzo szczesliwi...No niestety ;/ Najgorsze jest to,ze ja za 2 miesiace przprowadzam sie do jego miasta na studia....tak niewiele brakowalo i myslalam,ze dotrwamy a jednak na samym koncu drogi poznal jakas inna.Mam nadzieje,ze jest tego warta i ,ze dobra z niej Dziewczynka...ze zasluguje na taki skarb jakim jest moj byly TZ.

Bylam na spacerku ,kupilam dobre surowki na obiadek i humor troszke mi sie poprawil ale nie wiem jak bedzie dalej...mam nadzieje,ze nie bede pocieszala sie slodkosciami ;-))

Najlepszym lekarstwem jest czas..

Napisane przez norrtalje_girl

Ładnie mi idzie z dietą, z ćwiczeniami gorzej, ale to z braku czasu, jak wracam po całym dniu na nogach, to już nie mam siły na nic innego, jak tylko iść spać...
Jutro prowadze zajecia z dzieciakami i straaasznie sie boję Raz, ze ludzie z roku będą sie gapić, dwa, ze facet od praktyk, trzy, ze moge nad tymi dziećmi nie zapanować, cztery, że zapomnę, co mam w konspekcie, pięć...
Hej! To ja sobie zrobię fotki w bikini teraz (ale narazie Wam nie pokażę), a potem jak schudnę i zaprezentuje spektakularną przemianę

blaque, mnie się strój podoba

Dasz rade! 3mam qciuki moja kochana sportsmenko
Dzieki za opinie dziewczyny Czyli-biore go

Jak przyjdzie to sie Wam w nim pokaze (jesli bde miala naprawiony aparat )

[amenira]

kasiag-01 wiesz...ja tez tak myslalam,ze moze nam sie uda,ze moze wytrwamy przeciez tak malo czasu zostalo.To byla taka szalona milosc, ktora wczesniej nigdy mi sie nie zdarzyla, taka spontaniczna i namietna Ale niestety on mieszka w stolicy, tam dziewczyn nie brakuje wiec predzej czy pozniej musialo widocznie tak byc ;/ A dwa razy nie bede wchodzila do tej samej rzeki;/ Trudno... Szkoda ale moze faktycznie kto inny jest mi pisany!

Dzis zamiast salatek na obiad wpadl toscik! To chyba na takie male pocieszenie poza tym chodzil juz za mna od tygodnia No nic mam nadzieje,ze nie odbije sie to fatalnie na brzuszku bo juz zaczal robic sie taki fajny plaski i spodniczka tez jakas luzniejsza

Ze zlosci i zalu pojde dzis pobiegac troche wiec pewnie mi przejdzie...

bassienkaw- jestem bardzo za nim - to racja. Chyba nawet az za bardzo ale to naprawde wartosciowy czlowiek, ktory nigdy nie zrobil mi krzywdy...szkoda tylko,ze juz nie nalezy do mnie ;/

Najgorsze jest to,ze poszlo o glupie 400 km;/ Ludzkie szczescie zalezy od kodu pocztowego w adresie zamieszkania...tylu ludziom sie udalo a Nam nie ;/

No kto wie,moze kiedys Nie po to to forum zebym sie tu zalila ale od jutra obiecuje poprawe i nie bede marudzic !!

A teraz wracam do pisania pracy dyplomowej bo mnie obrona zastanie

Milego popoludnia moje drogie "wizazowe kolezanki'

[Paulinaaa_]

Dziewczyny, dzieki za przywitanie bardzo mila tu atmosfera chyba sie zaklimatyzuje ;P

Wlasnie wrocilam od TŻ, strasznie sie poklocilismy ;/ rano tak cwiczylam, ze mam chyba wybite biodro, albo cos innego mi sie z nim stalo.. bo nie moge normalnie chodzic, tylko kustykam, wiec co bedzie z 6 weidera? nie chce zaprzestac :/ co do karku, mam nadzieje ze za jakis czas przejdzie, bo nie moge cwiczyc i za dlugie przerwy robie :P Kasiag, widze ze mamy wspolny cel, chce schudnac 10 kg do 61 kg, ale moim marzeniem byloby 59, by pozbyc sie w koncu tej 6 ale gdy bede miala 61-62 i tak bede zadowolona juz jestem, ze udalo mi sie stracic 2, lepiej sie czuje mimo ze nie widac tego az tak bardzo robie fotki na biezaco, to na koniec sie pochwale, bo narazie to nie mam czym, tylko sadelkiem takze masz we mnie wsparcie
Buzka

[śnieżka_]

ksz ksz ksz na słodycze krzyżyk i czosnek haha
amenira dokładnie tak jak napisałaś.. co nie zabije to wzmocni.. tylko żeby to zrozumieć potrzeba sporo czasu.. a itak mały żal i piknięcie w serduszku pozostanie. Trzeba żyć dalej..

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

http://dailyjokeonline.com/winner.html http://dailyjokeonline.com/winner.html

Napisane przez amenira

kasiag-01 No kto wie,moze kiedys Nie po to to forum zebym sie tu zalila ale od jutra obiecuje poprawe i nie bede marudzic !!

Ale nie ma sprawy Jeśli to "marudzenie" Nam tutaj Ci pomoże to prosze bardzo, marudź do woli

A ja sobie kupiłam dzisiaj Aplefit, zobaczymy cio z tego będzie
.

[Sahari]

A ja ciagle powtarzam sobie, ze musze schudnac, zmiescic sie z zeszloroczne spodnie... i lipa co chwile mam ochote na cos slodkiego i nie potrafie soie odmowic.. eh, ten moj slomiany zapal. zaczynam sie odchudzac.. i jak wytrwam 3 dni to jest juz sukces.. a ptoem wymiekam dobijajace...

[Hosenka*]

Napisane przez amenira

ak8- nie tylko Tobie dzis popsuto humor....dlaczam do grona smutasow na dzis.Ale damy rade, trzeba byc twardym nie mietkim

bassienkaw - bylismy razem pol roku.Niby nie tak dlugo ale zabolalo. Z racji mojego wieku myslalam,ze taka szalona milosc zdarza sie tylko w liceum....wszystko ladnie pieknie tylko,ze duza odleglosc i on sobie z tym nie poradzil...potrzebowal kogos na miejscu z kim bedzie sie mogl widywac kiedy chce a nie kiedy jest okazja...no i wyglada na to,ze znalazl.Prawie mu to przez gardlo nie chcialo przejsc jak mi to mowil ale powiedzial...Wiem,ze gdybysmy byli w jednym miescie to bylibysmy bardzo szczesliwi...No niestety ;/ Najgorsze jest to,ze ja za 2 miesiace przprowadzam sie do jego miasta na studia....tak niewiele brakowalo i myslalam,ze dotrwamy a jednak na samym koncu drogi poznal jakas inna.Mam nadzieje,ze jest tego warta i ,ze dobra z niej Dziewczynka...ze zasluguje na taki skarb jakim jest moj byly TZ.

Bylam na spacerku ,kupilam dobre surowki na obiadek i humor troszke mi sie poprawil ale nie wiem jak bedzie dalej...mam nadzieje,ze nie bede pocieszala sie slodkosciami ;-))

ja niestety jestem w podobnej sytuacji - mój TZ jest w Anglii a ja w Polsce - znamy się od 09. września 2006 od wtedy tez jestesmy razem i od prawie wtedy w rozłace (wrócił do anglii 16.09) Póki co jakoś dajemy rade ale bardzo nam jest cięzko Obawiam sie włąsnie tgo co spotkalo Ciebie


A tak w temacie: wzięłam sie ostro do ćwiczeń i w niedziele i wczoraj cwiczyłam po 40 min dzisiaj kiepsko bedzie z tym, bo jeszcze jestem na uczelni a jak wróce to juz padne zwłaszcza że od jutra do niedzieli praca (wiec znowu w weekend nie dam rady poćwiczyć )

[śnieżka_]

a moj niedoszły były (bo on nie chciał..) powedział mi że niewie po co sobie tylu rzeczy odmawiam skoro ładnie wyglądam i że mówi to naprawde naprawde eh zrozum tu podgatunek