Styczniowo-lutowe mamusie 2013 cz VI

[nomenklaturabinominalna]

Ciszaaa tu
Wisienka- zycze Ci, aby Wasze wspolne zycie pelne bylo wzajemnego szacunku i milosci. Zebyscie zawsze mieli w sobie wsparcie i aby spelnily sie Wasze marzenia. Kochajcie sie
Nawijko. Hmm zupka to moze za duzo powiedziane:p Marcinkowski zjada narazie marchew,bulwy i brokula. Gotuje to, blenduje i dodaje troszke mojego mleka do smaku i rozrzedzenia- przeszkadza mu takie geste. A kasze gotuje jaglana, sama mu nie pasi,wiec zrobilam krem marchewkowy,albo z duszonym jablkiem,a jutro sprobuje z bananem

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Kija80]

Napisane przez charlizz

może w końcu zacznie jeść







Dokładnie. Fajne to to, ale niektórzy i tak wolą zapach papieru i szelest kartek

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Całe życie tak myślałam, że szelest, zapach świeżo wydrukowanego papieru itp. Ale potem zrozumiałam że w domu mam ograniczoną ilość miejsca, jak nie chcę mieć książek po sypialniach tylko w biblioteko-gabinecie to na regałach mieści mi się góra 3, może 4 tysiące książek a na czytniku mogę mieć choćby i kilkadziesiąt tysięcy, w tym różne "śmieci" typu babskie czytadła na które mi szkoda miejsca na półkach No i dlatego kupiłam czytnik

[gojka24]

nie jestem w stanie Was nadrobić.. moze jutro bo mam wolne... miałam dziś nie milą przygodę w pracy. Spadłam ze schodów, noga napuchła, podejrzewam,że złamana albo zwichnięta.. Musiałam 5 godz pracować i ani na chwilę usiąść nie mogłam.. jutro mam wolne ale cały przyszły tydzień pracuję łącznie z weekendem...nie wiem jak dam rade, ale na zwolnienie pójść nie mogę, ponieważ umowę będę miała od poniedziałku... w tym momencie jestm bezrobotna więc zwolnienia nie dostanę... a na nogę stanąć nie mogę.. boli strasznie...ech... łajza ze mnie....

---------- Dopisano o 18:34 ---------- Poprzedni post napisano o 18:32 ----------

Napisane przez Kija80

Całe życie tak myślałam, że szelest, zapach świeżo wydrukowanego papieru itp. Ale potem zrozumiałam że w domu mam ograniczoną ilość miejsca, jak nie chcę mieć książek po sypialniach tylko w biblioteko-gabinecie to na regałach mieści mi się góra 3, może 4 tysiące książek a na czytniku mogę mieć choćby i kilkadziesiąt tysięcy, w tym różne "śmieci" typu babskie czytadła na które mi szkoda miejsca na półkach No i dlatego kupiłam czytnik

miałam tak samo. Zawsze marzyłam o bibliotece w domu, niestety z tego samego powodu nie kupije ksiazak.. sciagam z internetu pdf przerabiam na mbook i czytam.. super sprawa bo ksiazke mam zawsze przy sobie

[e_vel]

Dziewczyny zdradzę Wam, że Wisience się pogoda super udała (słoneczko, ciepło), a na weselichu tak się bawią, że u mnie w ogródku słychać naprawdę Ja mieszkam jakieś 5 km od remizy gdzie Wisienka z jej TZ imprezują i jestem na górce, a remiza w dolinie więc niesie

[s i l v e r]

Nie było mnie 4,5 h a tu nie ma nic do nadrabiania

gojka,

TżBokeh, widzę Cieeeeeee

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:21 ----------

Napisane przez e_vel

Dziewczyny zdradzę Wam, że Wisience się pogoda super udała (słoneczko, ciepło), a na weselichu tak się bawią, że u mnie w ogródku słychać naprawdę Ja mieszkam jakieś 5 km od remizy gdzie Wisienka z jej TZ imprezują i jestem na górce, a remiza w dolinie więc niesie

Ale fajnie mogłaś wpaść życzenia jej złożyć

Super że pogoda im się udała

[blogerka]

Napisane przez marsi11

coś m się zdaje,że TZ mi dziś mówił,ze kartony po mleku razem z puszkami ale ręki sobie nie dam uciąć

co do ryb to nie ze schematu wzięłam tylko to teoria mojej pani pediatry, za którą z blogerką średnio przepadamy
też właśnie mi się wydawała rybka bardziej zdrowa- patrz kampanie społeczne, nie robią z hasłami jedz świnie tylko ryby

a tak z ciekawości zapytam, jaką rybkę podajesz?

co do mleka to dzięki za odpowiedź, już gotowa byłam kupić drugą puszczę bo myślałam,że coś nie halo z nim ale w necie właśnie piszą o tym

nadal jesteś zadowolona z tego mleka? mój mały je tylko jedną porcję dziennie ale myślę,że jak odstawię od piersi to spokojnie przy nim zostaniemy

marsi - ja tez nad ta ryba sie zastanawiam, sama kurczaka jem od swieta, bo to mieso nie wydaje mi sie zdrowe, Boryska wolalabym od razu ryb nauczyc jesc, ale tesciowa dzisiaj jeczala ze ryby alerguzuja ..
poza tym to ja sobie pomarzyc moge bo z niego straszny neijadek sie robi, glowa wywija na wszytskie strony jak go karmie butelka, lyzeczka jak probuje to raczki lataja w kazda strone i jedzenie jest wszedzie poza jego buzia. Tak wiec chyba uciesze sie jak bedzie jadl chocby tego kurczaka

[sarah67]

Napisane przez e_vel

My chyba musimy odstawić już bujaczek, bo Maja takie cuda na nim wyczynia że szok albo się obracać próbuje na brzuch, albo siada i się zgina całkiem albo na bok tak że prawie spada albo do przodu ale ze coraz ładniej siedzi to nie będzie problemu z zabawianiem

Wypatrzyłam jej zabawkę którą MUSZĘ jej kupić - książeczkę taką miękką co bardzo szeleści o TAKA u mnie w sklepie 27 zł kosztuje nie mało ale genialna jest.

tez by nam sie taka przydala

Napisane przez calawdeszczu

co do slubu to u mnie leje, mam nadzieje, ze u Wisnienki słonce dopisuje
co do śmieci to na mojej wiosce się segreguje, ale czy będą jakieś dodatkowe pojemniki na coś mamy szkło, plastik i papier...

a co do księdza to cóż zrobić, niektórzy są nieugięci w pewnych kwestiach. ja bym szła do innego...

kochanie bylam u innego

Napisane przez laurka23

Dziewczyny nadrobię jutro, dziś wieczór wybieram się na koncert Stinga

Teściowie mnie wkur...ili na maksa Mąż pojechał pod jakimś pretekstem tam, a t do niego, że oni idą na chrzciny tylko ze względu na dziecki No zrobiliśmy im straszną krzywdę że nie dostosowaliśmy się do grafika brata męża Mąż jej krzyknął TO NIE IDŹCIE i wyszedł. Wybiegła za nim, teść w ogródku był i mówi mu co Ł powiedział. To ten do niego wróć się! Bo pożałujesz i nie przyjdziemy na chrzciny i NIKT nie przyjdzie

Mam ich dość

nie przejmuj sie

[BlackSanctum]

E_vel, to super, mam nadzieję, że się ta nasza Wisieneczka wybawi...

A już zaraz moje.

[s i l v e r]

Napisane przez BlackSanctum

A już zaraz moje.

Stresik jest??

[szklanka19]

Napisane przez nafiyqa

Kuba drugi wieczor bez mm Zasnal na cycu i dal sie odlozyc

Brawo dla Kubusia!

Napisane przez elllmi

nadrobiłam wszystko, ale się nie odnoszę, bo jakoś mam humor beznadziejny; idę zaraz spać; odezwę się w niedzielę wieczorem
ku.rwa, mam stresa przed przyjazdem własnego męża porażka

Trzymam kciuki, żeby się ułożyło

Napisane przez Ewik86

Piszecie, że niektóre dzieciaczki tylko cycusia chcą i nic więcej, a ja.... wczoraj i dziś próbowałam małej dać pierś - miałam nadzieję, że może znowu będzie ją chciała, bo coś tam mleka jeszcze mam, ale nic z tego Jak ją zassała to od razu się tak jakby skwasiła i w płacz Strasznie żałuję tego kp

Nie rozpamiętuj tego, karmiłaś ile mogłaś i jest ok. Najważniejsze, że Dominisia jest zdrowa i mm jest służy. Miałaś trudniej z kp bo znalazłaś pracę, trudno byłoby, żeby Mała była kp jak tyle godzin jesteś poza domem. Nie martw się, na Twoim miejscu pewnie zrobiłabym tak samo

Napisane przez sarah67

A i dzis zakonczenie roku moja siostra zdala z nagrodą i czerwonym paskiem
srednia 5.0

Brawo dla siostry! Zdolna dziewczyna

Napisane przez meneq

Juz jestem w domu rodzinnym tz. Ciekawe jak to bedzie?

Powodzenia!

Napisane przez scotasia

A ja mam dziś dzień z serii: zła matka ze mnie byłam na spacerze z fotelikiem na stelażu. I jakaś matka "dobra rada" raczyła mnie uświadomić, jaką to krzywdę robię dziecku. Że później rehabilitacje itd... to ja jej mowie, że moj mały nie toleruje spania w pozycji leżącej w gondoli. A ona zdziwiona: w łózeczku też nie chce spać?? Aż się poryczałam w domu. Szybko wrocilam z tego spaceru i co dziwne, na spiocha wyciągnełam małego z fotelika i spi do tej pory na brzuchu

Bylismy tez na szczepieniu (młody waży 6750g) i pediatra powiedziała, że powinnam unikać chustowania, że ten fotelik dla dziecka lepszy. Że to fatalny wpływ na postawę dziecka, na kregoslup

Niech to moje dziecko już siądzie, bedzie się wozić spacerówką i po problemie,bo ja już nie moge tych dobrych rad słuchać.

Żadna zła matka! Lepiej wyjść z dzieckiem w foteliku niż się kisić w domu. Na mnie też dziwnie patrzą jak wychodzimy z fotelikiem, ale nikt jeszcze mi nic nie powiedział, pewnie bym się wściekła solidnie. Nie musisz się nikomu tłumaczyć, nie robisz przecież swojemu dziecku krzywdy. A z tą chustą to dziwne, niby jak chusta może szkodzić? Pewnie pediatra się nie zna i plecie trzy po trzy.
I brawo za wagę!

Napisane przez badziabadzia

No i pochwale sie, dziś w nocy tylko dwie pobodki !

Oby tak dalej

Napisane przez Lenova

Blanka spała dziś od 19 do 6 BEZ PRZERWY i kończy dziś 5 miesięcy!

Wszystkiego dobrego dla Blaneczki! Pięknie spała

Napisane przez YellowSheep

wybaczcie że się nie odzywam, jestem na bieżąco, ale mam totalną deprechę mały marudno-histeryczny, pogoda taka że szlag mnie trafia, mam dość siedzenia w domu a czas ucieka, mały rośnie, chcę wykorzystać ten czas a tu pada i pada już właściwie miesiąc z tygodniową przerwą na czikę... z tż coraz gorzej, jesteśmy aktualnie w tematach rozstaniowo-alimentacyjnych - nie mam pojęcia jak to ugryźć, bo z 60% wynagrodzeniem nie mam szans wyżyć z małym choćby nie wiem jakie miał alimenty przyznane. Może później napiszę w k. bo tu nie chcę.. Ech dupa dupa dupa

Kurczę jak przykro to czytać Trzymam za Was kciuki, a jeśli się nie ułoży to na pewno dasz sobie radę, masz dla kogo walczyć o siebie i lepsze życie. Ściskam mocno

Napisane przez laurka23

Dziewczyny nadrobię jutro, dziś wieczór wybieram się na koncert Stinga

Teściowie mnie wkur...ili na maksa Mąż pojechał pod jakimś pretekstem tam, a t do niego, że oni idą na chrzciny tylko ze względu na dziecki No zrobiliśmy im straszną krzywdę że nie dostosowaliśmy się do grafika brata męża Mąż jej krzyknął TO NIE IDŹCIE i wyszedł. Wybiegła za nim, teść w ogródku był i mówi mu co Ł powiedział. To ten do niego wróć się! Bo pożałujesz i nie przyjdziemy na chrzciny i NIKT nie przyjdzie

Mam ich dość

Zazdroszczę koncertu. Ale bym sobie poszła na taka imprezę, ahhh Bawcie się dobrze!

A teściowie są niepoważni, co oni myślą, że są pępkiem świata czy co? Współczuję Twojemu mężowi, trzymajcie się

Napisane przez gojka24

nie jestem w stanie Was nadrobić.. moze jutro bo mam wolne... miałam dziś nie milą przygodę w pracy. Spadłam ze schodów, noga napuchła, podejrzewam,że złamana albo zwichnięta.. Musiałam 5 godz pracować i ani na chwilę usiąść nie mogłam.. jutro mam wolne ale cały przyszły tydzień pracuję łącznie z weekendem...nie wiem jak dam rade, ale na zwolnienie pójść nie mogę, ponieważ umowę będę miała od poniedziałku... w tym momencie jestm bezrobotna więc zwolnienia nie dostanę... a na nogę stanąć nie mogę.. boli strasznie...ech... łajza ze mnie....

O kurczę, współczuję Może lepiej wybierz się do lekarza, zobacz czy to nic poważnego

Wisienko kochana! Życzę Wam dużo szczęścia i miłości! Wszystkiego dobrego

U mnie sajgon lekki, tż chory, leży z gorączką, a Ewcia marudzi okropnie przez ząbki. Nie może spać, nawet ciumuś nie pomaga Ehh umęczą się te dzieciaczki nasze, jak nie brzuszek to ząbki.

[iffonka7]

Napisane przez scotasia

A ja mam dziś dzień z serii: zła matka ze mnie byłam na spacerze z fotelikiem na stelażu. I jakaś matka "dobra rada" raczyła mnie uświadomić, jaką to krzywdę robię dziecku. Że później rehabilitacje itd... to ja jej mowie, że moj mały nie toleruje spania w pozycji leżącej w gondoli. A ona zdziwiona: w łózeczku też nie chce spać?? Aż się poryczałam w domu. Szybko wrocilam z tego spaceru i co dziwne, na spiocha wyciągnełam małego z fotelika i spi do tej pory na brzuchu

Ja mam to samo, tzn. chodzi na spacery w foteliku i jak czasami widze te krzywe miny innych mama to....................... . zazdroszcze im że ich dzieci tak ladnie leza w gondoli ale nic nie zrobie że mój nie lubi.

Napisane przez e_vel

Dziewczyny zdradzę Wam, że Wisience się pogoda super udała (słoneczko, ciepło), a na weselichu tak się bawią, że u mnie w ogródku słychać naprawdę Ja mieszkam jakieś 5 km od remizy gdzie Wisienka z jej TZ imprezują i jestem na górce, a remiza w dolinie więc niesie

To super że weselicho głośne znaczy że udane

Yellow


My dziś byliśmy u mojej siostry i stwierdzam że Bartuś po 3 godzinach na podwórku robi się marudy a jak się z nim wejdzie do domu to zaraz szczesliwy, już ktorys raz sie to sprawdza.

[Kija80]

Napisane przez gojka24

nie jestem w stanie Was nadrobić.. moze jutro bo mam wolne... miałam dziś nie milą przygodę w pracy. Spadłam ze schodów, noga napuchła, podejrzewam,że złamana albo zwichnięta.. Musiałam 5 godz pracować i ani na chwilę usiąść nie mogłam.. jutro mam wolne ale cały przyszły tydzień pracuję łącznie z weekendem...nie wiem jak dam rade, ale na zwolnienie pójść nie mogę, ponieważ umowę będę miała od poniedziałku... w tym momencie jestm bezrobotna więc zwolnienia nie dostanę... a na nogę stanąć nie mogę.. boli strasznie...ech... łajza ze mnie....

---------- Dopisano o 18:34 ---------- Poprzedni post napisano o 18:32 ----------



miałam tak samo. Zawsze marzyłam o bibliotece w domu, niestety z tego samego powodu nie kupije ksiazak.. sciagam z internetu pdf przerabiam na mbook i czytam.. super sprawa bo ksiazke mam zawsze przy sobie

No ja niby mam coś w rodzaju biblioteki, mamy taki duuuży pokój gdzie stoją biurka mężowe i Grzesiowe, tam jest bodajże 6 regałów, kolejny u Grzesia z dziecięcymi książkami, ale to wszystko i tak za mało chociaż wszystkie półki dokumentnie zapchane... Dla mnie czytnik okazał się jednym z lepszych zakopów

[sylwietta1988]

nadrobiłam, cisza dzis niesamowita

BLACK twój tżt odmłodniał stresik cie już łapie, co?

NANCY- mój też jeczydłuje, dzis juz mniej, pewnie dlatego, ze całe popołudnie spędzilismy na dworze bo wreszcie przestało padac teraz juz spi ale jakos niespokjnie, kwili przez sen i sie rzuca takze musze poczekac z pojsciem pod prysznic az zasnie naprawde głeboko bo sami jestesmy.

SILVER- najlepiej po prostu zgarnij do torby całą zawartosc szafki Darii

NAWIJKO- tzty to jednak urządzenia proste jak budowa cepa a dla Kubunia wielkie brawa

PSTRYCZKU- ale masz męża wspaniałego no i Kubulesław szaleje z jedzonkiem mam wrażenie, ze ktos mu czyta to co piszesz

YELLOW- mam nadzieje, ze jeszcze wszystko wam sie poukłada, a jesli naprawde sie nie da, to przytula mocno

ELLLMI- jak sprawy wyglądają?

LADY- teraz sobie odbijecie za cały czas remontu jak Pietraszko?

ILLUSION- Twój Igus wymiata wariatuncio z niego niesamowity a jak pięknie dziurką kukał

heloł KIJA ja z tych co ksiązkę papierową kochają miłoscią bezbrzeżną dlatego bibiolteka jest moim drugim domem

BLOGERKO- wspólczuje Boryska niejadka ja mam w druga stronę- co bym nie dała wszystko smakuje, czasem nie nadążam machac łyżeczką

SARAH- gratulacje dla siostry mój brat odebrał wczoraj wyniki z matury, brakło mu 2 punktów z polskiego.... nawet matma poszła jak trzeba.... ale podobno wiele osób sie wyłożyło na polskim..... ehhh.

DLA WISIENKI dużo miłosci, usmiechu i wzajemnego wsparcia
jak weselicho głosne to znaczy, ze udane

LAURKA- co za postawa powiem szczerze, ze na Twoim miejscu latałoby mi to jak kilo kitu u sufitu, nawet bym sie cieszyła, ze ich facjat nie musze oglądac.... jak tak mają Was olewac top lepiej chyba kontaktu nie miec.....

co do smieci, to u nas cyrk na kółkach... firma odbierająca do tej pory kubły (niesegregowane) zabrała kubły 25 (bo wlasnie 25 kazdego miesiąca odbierali) i już nie oddała jako, ze teraz inni mają odbierac smieci. Ci inni jeszcze nie dali worków do segregacji i róbta co chceta..... My mamy piec w domu to i tak zawsze sie paliło rzeczy typu kartony, gazety, opakowania, pampersy, a do kosza szły rzeczy niespalarne typu folie, puszki, słoiki. A teraz zbieramy to wszystko i czekamy, az sie sprawa rozwiąze.... Bo to Polska własnie...

[s i l v e r]

Napisane przez sylwietta1988

SILVER- najlepiej po prostu zgarnij do torby całą zawartosc szafki Darii

Tak też zrobiłam


idę nadrobić klub

[marsi11]

hej kochane,
stęsknilam się za Wami podczytywałam troszkę w ciągu dnia ale potem miałam gości i nie miałam jak pisać

chciałam Wam powiedzieć co mnie dziś miłego spotkało
ostatnio z moim starszym synem troszkę koty drzemy, wchodzi w taki głupi wiek i nie ukrywam,że jego zachowanie bardzo mnie irytuje, nie potrafię się z nim ostatnio dogadać, ciągle mam do niego o coś pretensje ale upominam go w taki głupi sposob- ciocho bo Groszka obudzisz, nie rob tego nie rob tamtego, ech...
koło godziny 10 postanowilam,że Leo zostanie z tatusiem, wzieliśmy z Samkiem rowery i pojechaliśmy do miasta na zakupy, fajnie bo mamy kawałek drogi do osiedla więc po drodze powygłupialiśmy się, potem rodzieliliśmy zakupy, ja warzywniak, on biedra, wychodzę ze sklepu a moj syn stoi pod sklepem z wielką, piękną czerowną różą dla mnie normalnie tak się wzruszyłam,nie potrafię tego opisać
obiecałam sobie,że będę się starać dla Samka być lepsza bo przecież nie możemy robić wszystko tylko pod Groszka, w końcu mam DWÓCH synów


acha, chciałam Wam powiedzieć,że jak dobrze pódzie to w poniedziałek będę mieć miłego gościa Caławdeszczu z Julaskiem mają do nas wpaść


Wiśienko z całego serca życzę Ci dużo miłości i cierpliwości bo małżeństwo to ciężka praca,życzę Ci także abyś nigdy nie ulegała pokusą, żebyś była przez całe małżeństwo tak szczęśliwa jak w dniu ślubu

Napisane przez e_vel

Dziewczyny zdradzę Wam, że Wisience się pogoda super udała (słoneczko, ciepło), a na weselichu tak się bawią, że u mnie w ogródku słychać naprawdę Ja mieszkam jakieś 5 km od remizy gdzie Wisienka z jej TZ imprezują i jestem na górce, a remiza w dolinie więc niesie

to cudownie hehe że tak gdzieś bawi się wisienka a Ty to słyszysz

[B]Yellow[/B pamiętaj,że tutaj na nas możesz zawsze liczyć

[Debrah]

Napisane przez e_vel

Dziewczyny zdradzę Wam, że Wisience się pogoda super udała (słoneczko, ciepło), a na weselichu tak się bawią, że u mnie w ogródku słychać naprawdę Ja mieszkam jakieś 5 km od remizy gdzie Wisienka z jej TZ imprezują i jestem na górce, a remiza w dolinie więc niesie

Wow! Wisienko! Szczęścia na nowej drodze życia!*

[B]Lenova: gratulacje za poprawkę!
Yellow: Tak mi przykro.. Tulę!

Nadrobiłam po łebkach bo pół dnia na uczelni.
Jutro znów i za chwilę sesja

Idę do klubu obczaić Tż Black

[Ewik86]

Piję piwko z soczkiem, pyszne jest, ale tak mi się chce spać, że masakra. I powiem Wam, że robię się chyba coraz grubsza. Już nawet nie wchodzę na wagę - boję się

Napisane przez nancykenator

może mimo wszystko przystawiaj?

dzisiaj mój jęczydełek osiągnął nowy poziom jęczydłowatości, nie wiem o co cho ale nie mam siły klocek swoje waży a jemu najlepiej na rączkach u mamusi.

Raczej to już bez sensu, bo już dwa miechy minęły odkąd przestałam karmić...

Moja dziś na spacerze niezły koncert urządziła - musiałam ją nieść na rączkach

Napisane przez marsi11

nadal jesteś zadowolona z tego mleka? mój mały je tylko jedną porcję dziennie ale myślę,że jak odstawię od piersi to spokojnie przy nim zostaniemy

Ja na razie podaję Hipp1, ale jestem bardzo zadowolona Domcia nigdy nie miała po nim problemów z brzuszkiem ani z kupą

Napisane przez nafiyqa

O, kurde, Ty juz dosc dlugo karmisz mm, masz jeszcze mleko?

Kochana, na pewno chcialas byc kp i zrobilas wszystko, zeby sie udalo. Nie miej do siebie pretensji

No jak trochę pościskam piersi to jeszcze mleko leci
No właśnie chyba nie zrobiłam wszystkiego. Mogłam się uprzeć i nie podawać mm i pewnie wszystko by wróciło do normy tak jak u wielu z Was, a ja naprawdę myślałam, że ona już nie chce piersi ;(

Napisane przez gojka24

nie jestem w stanie Was nadrobić.. moze jutro bo mam wolne... miałam dziś nie milą przygodę w pracy. Spadłam ze schodów, noga napuchła, podejrzewam,że złamana albo zwichnięta.. Musiałam 5 godz pracować i ani na chwilę usiąść nie mogłam.. jutro mam wolne ale cały przyszły tydzień pracuję łącznie z weekendem...nie wiem jak dam rade, ale na zwolnienie pójść nie mogę, ponieważ umowę będę miała od poniedziałku... w tym momencie jestm bezrobotna więc zwolnienia nie dostanę... a na nogę stanąć nie mogę.. boli strasznie...ech... łajza ze mnie....

o kurdę, współczuję strasznie

Napisane przez szklanka19

Nie rozpamiętuj tego, karmiłaś ile mogłaś i jest ok. Najważniejsze, że Dominisia jest zdrowa i mm jest służy. Miałaś trudniej z kp bo znalazłaś pracę, trudno byłoby, żeby Mała była kp jak tyle godzin jesteś poza domem. Nie martw się, na Twoim miejscu pewnie zrobiłabym tak samo

dzięki może kiedyś się z tym uporam

Napisane przez e_vel

Dziewczyny zdradzę Wam, że Wisience się pogoda super udała (słoneczko, ciepło), a na weselichu tak się bawią, że u mnie w ogródku słychać naprawdę Ja mieszkam jakieś 5 km od remizy gdzie Wisienka z jej TZ imprezują i jestem na górce, a remiza w dolinie więc niesie

Super Wisienko wszystkiego najlepszego

Marsi ale cudny gest ze strony Samiego

Laurko baw się dobrze

[sylwietta1988]

MARSI, jakiego masz cudownego syna wspaniale go wychowaliscie miłego spotkania życze

GOJKA, kuuuurcze, niefart jak niewiemco... wyobrazam sobie jak musi bolec....

uciekam sie kąpciac, bo dziec zasnął twardo

[charlizz]

Napisane przez Kija80

Całe życie tak myślałam, że szelest, zapach świeżo wydrukowanego papieru itp. Ale potem zrozumiałam że w domu mam ograniczoną ilość miejsca, jak nie chcę mieć książek po sypialniach tylko w biblioteko-gabinecie to na regałach mieści mi się góra 3, może 4 tysiące książek a na czytniku mogę mieć choćby i kilkadziesiąt tysięcy, w tym różne "śmieci" typu babskie czytadła na które mi szkoda miejsca na półkach No i dlatego kupiłam czytnik

nie ulega wątpliwości - super sprawa!

Napisane przez gojka24

nie jestem w stanie Was nadrobić.. moze jutro bo mam wolne... miałam dziś nie milą przygodę w pracy. Spadłam ze schodów, noga napuchła, podejrzewam,że złamana albo zwichnięta.. Musiałam 5 godz pracować i ani na chwilę usiąść nie mogłam.. jutro mam wolne ale cały przyszły tydzień pracuję łącznie z weekendem...nie wiem jak dam rade, ale na zwolnienie pójść nie mogę, ponieważ umowę będę miała od poniedziałku... w tym momencie jestm bezrobotna więc zwolnienia nie dostanę... a na nogę stanąć nie mogę.. boli strasznie...ech... łajza ze mnie....

---------- Dopisano o 18:34 ---------- Poprzedni post napisano o 18:32 ----------



miałam tak samo. Zawsze marzyłam o bibliotece w domu, niestety z tego samego powodu nie kupije ksiazak.. sciagam z internetu pdf przerabiam na mbook i czytam.. super sprawa bo ksiazke mam zawsze przy sobie

o kurka a moze to jednak nie złamanie i jakoś przejdzie kurcze!

Napisane przez e_vel

Dziewczyny zdradzę Wam, że Wisience się pogoda super udała (słoneczko, ciepło), a na weselichu tak się bawią, że u mnie w ogródku słychać naprawdę Ja mieszkam jakieś 5 km od remizy gdzie Wisienka z jej TZ imprezują i jestem na górce, a remiza w dolinie więc niesie

Ja bym po cichaczu się zaczaiła w krzaczorach co by na zywo podpatrzeć Wisienkę

Napisane przez BlackSanctum

E_vel, to super, mam nadzieję, że się ta nasza Wisieneczka wybawi...

A już zaraz moje.

ależ ja Wam zazdroszczę

Napisane przez Kija80

No ja niby mam coś w rodzaju biblioteki, mamy taki duuuży pokój gdzie stoją biurka mężowe i Grzesiowe, tam jest bodajże 6 regałów, kolejny u Grzesia z dziecięcymi książkami, ale to wszystko i tak za mało chociaż wszystkie półki dokumentnie zapchane... Dla mnie czytnik okazał się jednym z lepszych zakopów

Kija, zazdroszczę Ci tej biblioteki !

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

Jeloł

[iffonka7]

Ale za okna dobiega mi muza ktoś ma chyba ulice dalej niezłą impreze na podwórku ale nic nie narzekam bo jak ja miałam w tamtym roku polter na podwórku i do 2 w nocy grał zespół to zaden sąsiad się nie odzewał że coś nie tak ( wręcz na odwót przychodzi i się dołanczali ) a troszkę się tego bałam

[marsi11]

Silver jak wygląda Twoja sytuacja na głowie? przestały Ci włosy wychodzić? u mnie apogeum, została mi marna garstka na głowie, zakola mam jak Arkadiusz Jakubik widzę,że wyrastają nowe ale nie potrafię zapanować nad wypadaniem,już boję się brać szczotki do włosów bo za jednym czaseniem 3 razy szczotkę czyszcze
do tej pory używałam vichy dercos ale po tym dostałam stanu zapalnego na skórze głowy, jestem straszny wrażliwiec i niestety ale działają na mnie dobrze tylko naturalne, ziolowe szampony
rzepę uzywałam na początku ale skończyła się a na nową jeszcze nie ma sezonu
kupiłam dziś ampułki z czarnej rzepy i z tej samej serii kuracje wzmacniającą, ma dobre opinie na kwc a w superpharm była promocja
ech..... wyć mi się chce

[charlizz]

Marsi, a czym wyleczyłaś stan zapalny na głowie?? bo ja też mam :/
i tez zauwazyłam zakola , o mamuniu!! ale chyba już mi mniej wypadają te włosy - niczym ich specjalnie nie traktowałam, po prostu wypadanie minęło i widzę, że odrastają

[calawdeszczu]

Napisane przez charlizz

Marsi, a czym wyleczyłaś stan zapalny na głowie?? bo ja też mam :/
i tez zauwazyłam zakola , o mamuniu!! ale chyba już mi mniej wypadają te włosy - niczym ich specjalnie nie traktowałam, po prostu wypadanie minęło i widzę, że odrastają

u mnie to samo, wypadają mniej i widzę, że nowe kłaki rosną

[sylwietta1988]

mnie jeszcze nie przestały leciec

[calawdeszczu]

Napisane przez sylwietta1988

mnie jeszcze nie przestały leciec

bo Twoje dużo redbula łoją i dlatego latają

[charlizz]

a no i mi wyjaśniały okrutnie!

---------- Dopisano o 22:32 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ----------

Napisane przez sylwietta1988

mnie jeszcze nie przestały leciec

Napisane przez calawdeszczu

bo Twoje dużo redbula łoją i dlatego latają

cała, Ty jak pierdykniesz to jak pijany w nocnik

[calawdeszczu]

Napisane przez charlizz

a no i mi wyjaśniały okrutnie!

---------- Dopisano o 22:32 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ----------





cała, Ty jak pierdykniesz to jak pijany w nocnik

a pijany w nocnik jak pierdyka? : hahaha: też nie bardzo bo mu sik lata jak po redbulu

[marsi11]

Napisane przez charlizz

Marsi, a czym wyleczyłaś stan zapalny na głowie?? bo ja też mam :/
i tez zauwazyłam zakola , o mamuniu!! ale chyba już mi mniej wypadają te włosy - niczym ich specjalnie nie traktowałam, po prostu wypadanie minęło i widzę, że odrastają

nizoral mi bardzo pomaga przy mega swędzeniu
zresztą kiedyś czytałam w necie jakąś pracę naukową,że w nizoralu jest jakiś składnik, ktory pomaga na wypadanie włosow
a teraz przerzuciłam się na ziołowy szampon wzmacniający radical

Napisane przez calawdeszczu

a pijany w nocnik jak pierdyka? : hahaha: też nie bardzo bo mu sik lata jak po redbulu

no te dwie jak się spotkają (charliz i cała) to kino
ja zawsze leje z Waszych wieczornych postów i zastanawiam się te dwie się nadzgały czy co?

zmykam kochane, starszty syn ma dziś nocleg u babci więc bedzie się u nas działo iiiiiiiichaaaaaaa
tym bardziej,że TZ jutro wyjeżdza

[calawdeszczu]

Napisane przez marsi11

nizoral mi bardzo pomaga przy mega swędzeniu
zresztą kiedyś czytałam w necie jakąś pracę naukową,że w nizoralu jest jakiś składnik, ktory pomaga na wypadanie włosow
a teraz przerzuciłam się na ziołowy szampon wzmacniający radical


no te dwie jak się spotkają (charliz i cała) to kino
ja zawsze leje z Waszych wieczornych postów i zastanawiam się te dwie się nadzgały czy co?

zmykam kochane, starszty syn ma dziś nocleg u babci więc bedzie się u nas działo iiiiiiiichaaaaaaa
tym bardziej,że TZ jutro wyjeżdza

marsi. Ty nie szalej na saxach az tak, bo nie zdążysz durexów na moją wiztę z całego domu pozbierać

a my z charliz, to ciągniemy to samo zioło od jednego dilera i to dlatego

[LadyWhisper]

Laski, sasiad chyba sie skapnal, ze korzystamy z jego neta i zalozyl haslo wiec lipa, mam tylko net komorkowy byle do poniedzialku!!!!!!!!!!

Podrzucam wam kaszkowego Pietraszka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.