Kopniak w lewo, kopniak w prawo, każda dzidzia kopie żwawo, mamy IX-X 2013, cz. XI

[butterfly20]

dziewczyny a ten Żuravit to herbatka czy kapsułki?

[passion80]

Napisane przez ewacia85

no właśnie, chyba mamy jedyny wątek gdzie jest przewaga dziewczynek i problemów

Btw , jesli chodzi o problemy to właśnie się rozżaliłam Każda ciąża inna-> zdaje sobie z tego sprawę ...ale jakoś sie tak nastawiłam że będzie bezproblemowo bezobjawowo jak za pierwszym razem a tu cały czas coś mnie boli ...coś jest nie tak. Czuje się jak stara babcia. Mama mi mówi no jestes już 3 lata starsza niż za pierwszym razem (kurcze w październiku skończe 28 lat to nie taka stara jeszcze!) to inaczej znosisz co spacer, czy jakas praca domowa to zadyszka po minucie, odkurzam na raty choć mi zabronił tż ale patrzeć nie mogę na ten syf ( i tak prawie nic nie robie a w miere ten dom wygląda). Adi ciągle mnie woła żebym się z nim bawila a ja po prostu nie mam siły siedzieć na dywanie bo brzuch gniote. Siedze i rycze sama do siebie. jakiegos dołka złapałam ale myśle że tylko chwilowego

rozumiem, ale po prostu musimy to przejśc.
A odkurzanie to bym sobie jednak darowała

[kaska87]

cześć

Napisane przez ewacia85

jejku jakiś ten nasz wątek pechowy chyba!!!Ponad połowa z nas ma jakies problemy Byle do przodu i żeby nam wszystkim sie udało zdrowe dzieciaczki urodzić
ja wczoraj mówie do mamy że coś czuje ze znowu mnie rwa weźmie bo tak mnie coś nabierało a tu nie rwa tylko takie skurcze łydek miałam w nocy że masakra

ja mam to co noc, przeważnie kilka razy, magnez nie pomaga

Napisane przez Diorisha

A ja się witam w 29 tygodniu

Napisane przez butterfly20

To ja też witam w 29tc.
Jak zwykle samoczynnie obudziłam się o 8...

Napisane przez butterfly20

Chodzi jedynie o to,że zbyt częste USG nie jest dobre, ale jeśli konieczne i coś się dzieje no to trzeba.Ja natomiast nie jestem jego wierną fanką

a tak w ogóle bo ja też w sumie się trochę zlękłam tego usg, ale w sumie nie wiem co oznacza, że jest szkodliwe? że co robi niedobrego? na necie coś konkretnego piszą?

Napisane przez Diorisha

motyl a ja k się czujesz?
Zazdroszczę tej 8 .Ja to przeważnie wstaję ok.5 a 6 to już święto

ja różnie, ale w nocy ze 2x wstać muszę

Napisane przez matallewar

Dzień dobry

Napisane przez tassia

dzien dobry witam sie w 29tc
do porodu zostalo dokladnie 12tygodni, do terminu ktory ustalilam z Mackiem 84dni lacznie z dzis

Napisane przez tassia

pisanie ze to studia jest duzym.uproszczeniem. rozpoczelam 4letni kurs do certyfikatu psychoterapeuty. moj zawod wymaga ciaglego rozwoju wiec nie wiem kiedy to sie skonczy, pewnie nigdy.
juz mam za soba w sumie 8lat nauki bo 5lat studiow i 3 lata podyplomowek wiec pewnie skoncze edukacje na jakichs 20latach nauki.

Napisane przez nena_milka

Mam jakieś stany depresyjne chyba od wczoraj. .. nie chcę wam sie tu zalic ale powiem jedno... CHCĘ JUŻ CHOCIAŻ WRZESIEŃ....

[Snow_White1]

Napisane przez tassia

dzien dobry witam sie w 29tc
do porodu zostalo dokladnie 12tygodni, do terminu ktory ustalilam z Mackiem 84dni lacznie z dzis
jupiii



pisanie ze to studia jest duzym.uproszczeniem. rozpoczelam 4letni kurs do certyfikatu psychoterapeuty. moj zawod wymaga ciaglego rozwoju wiec nie wiem kiedy to sie skonczy, pewnie nigdy.
juz mam za soba w sumie 8lat nauki bo 5lat studiow i 3 lata podyplomowek wiec pewnie skoncze edukacje na jakichs 20latach nauki

ale to ciekawe bardzo i zajmujace i kocham to

ale wykladowca kochany, przyniosl mi drugie krzeslo zebym sobie nogi wylozyla

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Skads to znam...ja studia, potem kursy, a teraz egzaminy i aplikacja, co trwa juz 5-ty rok. Jeszcze tylko rok i egzamin dyplomowy uff. Ale doksztalcanie raczej do konca zycia, ale to juz bardziej w formie 1-2 dniowych.szkolen, a takie lubie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[katarzyna2811]

Ja mam termin na 23.09, tak jak pszczoua Diorisha i Agusia. Ale i tak będę w szpitalu 10, 09. I z tego co się orientowałam to mogą mi o parę dni przełożyć cesarkę, jeżeli były by jakieś pilne przypadki albo chcieliby przetrzymać ciążę. Ale wtedy leżałabym już na oddziale aby broń Boże nie doszło do bólów.

[passion80]

Napisane przez katarzyna2811

Ja mam termin na 23.09, tak jak pszczoua Diorisha i Agusia. Ale i tak będę w szpitalu 10, 09. I z tego co się orientowałam to mogą mi o parę dni przełożyć cesarkę, jeżeli były by jakieś pilne przypadki albo chcieliby przetrzymać ciążę. Ale wtedy leżałabym już na oddziale aby broń Boże nie doszło do bólów.

a czemu tak? jeśli pisałaś, wybacz, nie pamiętam

[butterfly20]

Napisane przez passion80

rozumiem, ale po prostu musimy to przejśc.
A odkurzanie to bym sobie jednak darowała

Ja uwielbiam odkurzać, nie mogłabym rzucić tego nałogu! Ja codziennie odkurzam

Jak rodzice kiedyś kupili tego Irobota to dostali opiernicz, że mi zabawę zabierają (jak jeszcze z nimi mieszkałam) i go oddali

Napisane przez kaska87

cześć
ja mam to co noc, przeważnie kilka razy, magnez nie pomaga




a tak w ogóle bo ja też w sumie się trochę zlękłam tego usg, ale w sumie nie wiem co oznacza, że jest szkodliwe? że co robi niedobrego? na necie coś konkretnego piszą?
ja różnie, ale w nocy ze 2x wstać muszę

Nie czytam internetowych bzdurów Chociaż działanie usg nie jest udowodnione i nikt nie wie na 100% czy szkodzi,czy nie. Ja wiem to co mówiły mi koleżanki (w tym jedna dowiedziała się od gin w szpitalu po porodzie). W każdym razie jest to jakieś tam naświetlanie tymi falami, a w 3d i 4d jest już w ogóle intensywne i nagrzewające płód (piszę po swojemu, bo ja prawnik jestem to się nie znam na fachowej terminologii ).
Koleżance urodziła się córa o miesiąc za wcześnie, miała problemy rozwojowe, potem coś z płucami i jeszcze jakieś inne jazdy i wtedy własnie gin ze szpitala powiedziała,że na to może mieć wpływ zbyt częste nagrzewanie płodu. Podobno też wiele wad wychodzi dopiero po latach, ale czy tak jest?Nie wiem.
Moja gin też nie jest za zbyt częstymi usg, 3d to już w ogóle wyklucza i używa w skrajnych przypadkach...

Dlatego podchodzę do tego ostrożnie. Nie mówię,że totalnie zrezygnuję z usg-nie popadajmy w skrajności. Jednak uważam,że oglądanie dziecka dla samego oglądania i porobienia zdjęć jest mi niepotrzebne. Usg tylko do sprawdzenia,czy jest ok.

[Diorisha]

Napisane przez katarzyna2811

A dziękuje. Mi tam suwaczek pokazuje 28 t 0 dni i jak tam już się zgubiłam

A proszę Dobrze pokazuje -skończyłaś 28tc i wchodzisz w 29tc

Napisane przez passion80

dowcipniś

Prawda? Ale niech się Ewka urodzi to już my Mu pokażemy

Napisane przez nena_milka

Dzień dobry. Dziewczyny nadrobiłam wczorajsze i normalnie szok. Trzymam kciuki za wszystkie problemowe brzusie i za malego wczesniaczka

Mam jakieś stany depresyjne chyba od wczoraj. .. nie chcę wam sie tu zalic ale powiem jedno... CHCĘ JUŻ CHOCIAŻ WRZESIEŃ...

Nie wpadaj w depresję-będzie dobrze

Napisane przez butterfly20

dziewczyny a ten Żuravit to herbatka czy kapsułki?

Ja piłam herbatkę ale są też jakieś kapsuły


ewacia głowa do góry

Napisane przez kaska87

cześć

hej hej

Napisane przez kaska87

ja różnie, ale w nocy ze 2x wstać muszę

Porażka z tym wstawaniem


Ja mam jutro wizytę i powiem Wam,że boję się tego mierzenia szyjki. Mam ogromną nadzieję,że przestała się skracać i w spokoju doczekamy przynajmniej 38tc .

[katarzyna2811]

Napisane przez passion80

a czemu tak? jeśli pisałaś, wybacz, nie pamiętam

Wada wrodzona serca,stan po dwóch operacjach (u mnie oczywiście) i serce nie dałoby rady

[butterfly20]

Napisane przez katarzyna2811

Ja mam termin na 23.09, tak jak pszczoua Diorisha i Agusia. Ale i tak będę w szpitalu 10, 09. I z tego co się orientowałam to mogą mi o parę dni przełożyć cesarkę, jeżeli były by jakieś pilne przypadki albo chcieliby przetrzymać ciążę. Ale wtedy leżałabym już na oddziale aby broń Boże nie doszło do bólów.

Aaa to cos mi się pomyrdało. Jeszcze Monia ma wtedy co wy

[Diorisha]

Napisane przez katarzyna2811

Wada wrodzona serca,stan po dwóch operacjach (u mnie oczywiście) i serce nie dałoby rady

Ojoj to poważnie. Mam nadzieję,że teraz jest już oki choć pewnie jakieś wizyty kontrolne u kardio musisz mieć.

[katarzyna2811]

Napisane przez Diorisha

Ojoj to poważnie. Mam nadzieję,że teraz jest już oki choć pewnie jakieś wizyty kontrolne u kardio musisz mieć.

Teraz jest ok. Raz do roku kontrola, w przyszłym roku jakiś tam malutki zabieg, ale ja zawsze mówię że swoje już przeszłam i teraz musi być dobrze

[LaLoca]

Hej. Ale się porobiło na wątku :/ współczuję wszystkim obolałym i z problemami, a szczególnie Czarnej, bo sama plamiłam w tej ciąży i to był koszmar aż się przestraszyłam nawrotu ale nie będę sobie dobierać do głowy, co ma być to będzie... Trzymajcie się Kochane i oszczędzajcie się!!

[kaska87]

a mi smutno bo małż w czwartek już jedzie

[passion80]

Napisane przez butterfly20

Ja uwielbiam odkurzać, nie mogłabym rzucić tego nałogu! Ja codziennie odkurzam

Jak rodzice kiedyś kupili tego Irobota to dostali opiernicz, że mi zabawę zabierają (jak jeszcze z nimi mieszkałam) i go oddali



Nie czytam internetowych bzdurów Chociaż działanie usg nie jest udowodnione i nikt nie wie na 100% czy szkodzi,czy nie. Ja wiem to co mówiły mi koleżanki (w tym jedna dowiedziała się od gin w szpitalu po porodzie). W każdym razie jest to jakieś tam naświetlanie tymi falami, a w 3d i 4d jest już w ogóle intensywne i nagrzewające płód (piszę po swojemu, bo ja prawnik jestem to się nie znam na fachowej terminologii ).
Koleżance urodziła się córa o miesiąc za wcześnie, miała problemy rozwojowe, potem coś z płucami i jeszcze jakieś inne jazdy i wtedy własnie gin ze szpitala powiedziała,że na to może mieć wpływ zbyt częste nagrzewanie płodu. Podobno też wiele wad wychodzi dopiero po latach, ale czy tak jest?Nie wiem.
Moja gin też nie jest za zbyt częstymi usg, 3d to już w ogóle wyklucza i używa w skrajnych przypadkach...

Dlatego podchodzę do tego ostrożnie. Nie mówię,że totalnie zrezygnuję z usg-nie popadajmy w skrajności. Jednak uważam,że oglądanie dziecka dla samego oglądania i porobienia zdjęć jest mi niepotrzebne. Usg tylko do sprawdzenia,czy jest ok.

wariatka

u nas na szczęście odkurza małżonek, nie lubię tego robić

co do usg, właśnie ostatnio na prywatne wizycie babka powiedziała, że zbyt częste nei jest za dobre tym bardziej, jeśłi 3tyg wcześniej było wszystko ok, a na ktg było słychać tętno
swoją drogą uwielbiam ten dźwięk nawet u innych

Napisane przez katarzyna2811

Wada wrodzona serca,stan po dwóch operacjach (u mnie oczywiście) i serce nie dałoby rady

aha, ale piszesz, że lepiej i optymistycznie więc mus być dobrze

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

Napisane przez kaska87

a mi smutno bo małż w czwartek już jedzie

będziemy Cię tu dzielnie wspierać daleko jedzie?

[Diorisha]

Napisane przez katarzyna2811

Teraz jest ok. Raz do roku kontrola, w przyszłym roku jakiś tam malutki zabieg, ale ja zawsze mówię że swoje już przeszłam i teraz musi być dobrze

Bo tak jest

Napisane przez kaska87

a mi smutno bo małż w czwartek już jedzie

Będziemy się starały choć troszkę wspierać Cię w czasie Jego nieobecności.

[kaska87]

Napisane przez passion80

będziemy Cię tu dzielnie wspierać daleko jedzie?

do Warszawy, jakoś chyba 450km to jest

[katarzyna2811]

Napisane przez kaska87

a mi smutno bo małż w czwartek już jedzie

Będziemy cię tu dzielnie wspierać

[SAMBAdiJANEIRO]

czeszko...

W nocy zlapal mnie taki straszny skurcz lydki jak juz dawno nie mimo ilosci polykanego magnezu...

Zmykam bo dzis z mezem mamy pracowity dzien robimy sobie sesje ciazowa sami jak cos nam wyjdzie to pochwale sie efektami...poki co musze obciac mezowi wlosy, siebie pomalowac i startujemy!

widze ze tu jakies zle rzeczy sie dzieja ale nie mialam czasu doczytac co i jak, pozniej nadrobie a poki co to zdrowka wszystkim zycze

[passion80]

Napisane przez kaska87

do Warszawy, jakoś chyba 450km to jest

daaleko eh, pozostaje mi tylko
a teraz postaraj się nei martwić tylko cieszyć tymi kilkoma dniami

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

czeszko...

W nocy zlapal mnie taki straszny skurcz lydki jak juz dawno nie mimo ilosci polykanego magnezu...

Zmykam bo dzis z mezem mamy pracowity dzien robimy sobie sesje ciazowa sami jak cos nam wyjdzie to pochwale sie efektami...poki co musze obciac mezowi wlosy, siebie pomalowac i startujemy!

widze ze tu jakies zle rzeczy sie dzieja ale nie mialam czasu doczytac co i jak, pozniej nadrobie a poki co to zdrowka wszystkim zycze

pokaż koniecznie

[Madziuchna27]

Hej!
Nie było mnie chyba od czwartku U nas ostre grillowanie w piątek i wczoraj Było całkiem sympatycznie.
Oprócz tego brzuch spinał mi się całą noc Jakaś masakra
W piątek byłam na szybciutkiej wizycie u gina, co by zapytać, jak w poniedziałek z powrotem do pracy ze zwolnienia, bo skurcze niestety nie ustały Gin dał zwolnienie na kolejne dwa tygodnie i stwierdził, że ja już do porodu do pracy nie wrócę... () Wiem, że w pracy kociołek, bo od jutra nie będzie pięciu osób - urlopy, zwolnienia.
A teraz biorę się za nadrabianie 30 stron

[kaska87]

Napisane przez passion80

daaleko eh, pozostaje mi tylko
a teraz postaraj się nei martwić tylko cieszyć tymi kilkoma dniami

no daleko, także jak będzie miał wolny dzień nawet to i tak nie przyjedzie... chyba, że by miał np 3 pod rząd w co wątpię
ale mam Was, idę do rodziców pomieszkać więc mam nadzieję, że szybko zleci

Madziuchna ale fajnie, że już masz wolne

[passion80]

Napisane przez Madziuchna27

Hej!
Nie było mnie chyba od czwartku U nas ostre grillowanie w piątek i wczoraj Było całkiem sympatycznie.
Oprócz tego brzuch spinał mi się całą noc Jakaś masakra
W piątek byłam na szybciutkiej wizycie u gina, co by zapytać, jak w poniedziałek z powrotem do pracy ze zwolnienia, bo skurcze niestety nie ustały Gin dał zwolnienie na kolejne dwa tygodnie i stwierdził, że ja już do porodu do pracy nie wrócę... () Wiem, że w pracy kociołek, bo od jutra nie będzie pięciu osób - urlopy, zwolnienia.
A teraz biorę się za nadrabianie 30 stron

teraz czas na odpoczynek a robotą sie nei przejmuj, dadzą sobie radę

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------

Napisane przez kaska87

no daleko, także jak będzie miał wolny dzień nawet to i tak nie przyjedzie... chyba, że by miał np 3 pod rząd w co wątpię
ale mam Was, idę do rodziców pomieszkać więc mam nadzieję, że szybko zleci

zleci, wizaż bardzo w tym pomaga
ale zobaczysz, że jak już uda Mu się wyrwać co to będzie

[Diorisha]

Napisane przez Madziuchna27

Hej!
Nie było mnie chyba od czwartku U nas ostre grillowanie w piątek i wczoraj Było całkiem sympatycznie.
Oprócz tego brzuch spinał mi się całą noc Jakaś masakra
W piątek byłam na szybciutkiej wizycie u gina, co by zapytać, jak w poniedziałek z powrotem do pracy ze zwolnienia, bo skurcze niestety nie ustały Gin dał zwolnienie na kolejne dwa tygodnie i stwierdził, że ja już do porodu do pracy nie wrócę... () Wiem, że w pracy kociołek, bo od jutra nie będzie pięciu osób - urlopy, zwolnienia.
A teraz biorę się za nadrabianie 30 stron

Kurcze jakiś pogrom na naszym wątku z twardniejącymi i bolącymi brzuszkami
Fajnie,że już do końca będziesz na wolnym -odpoczywaj teraz jak najwięcej

[matallewar]

Nena, wrzuciłam, ale w klubie, bo ja z tych, co publicznie się nie ujawniają

[tassia]

Napisane przez kaska87

cześć
ja mam to co noc, przeważnie kilka razy, magnez nie pomaga




a tak w ogóle bo ja też w sumie się trochę zlękłam tego usg, ale w sumie nie wiem co oznacza, że jest szkodliwe? że co robi niedobrego? na necie coś konkretnego piszą?
ja różnie, ale w nocy ze 2x wstać muszę

w necie pisza o nagrzewaniu ale tylko wtedy kiedy jest nie umiejetnie robione, takto nie ma zadnych udowodnionych skutkow ubocznych.

ja uwazam ze dla wlasnej przyjemnosci nue ma co robic usg ale bezjaj. ja mam co kazda wizyte usg ktore trwa 3minuty plus te 3 wielkie usg

poza tym czytalam ze to nagrzewanie jest najgorsze w pierwszym trymestrze

dziewczyny wybaczcie ale siedzenie po pare godzin przed kompem ma napewno gorsze skutki, i nie o tochodzi ze brzuchem dotykacie monitora., ale caly pokoj jest napromieniowany to samo z tv.
nie na darmo kobieta w ciazy nie powinna w pracy uzywac kompa dluzej niz 4h
to samo mowi moja gin

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[matallewar]

A w ogóle niedługo się zbieramy, także do wieczora

[Snow_White1]

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

czeszko...

W nocy zlapal mnie taki straszny skurcz lydki jak juz dawno nie mimo ilosci polykanego magnezu...

Zmykam bo dzis z mezem mamy pracowity dzien robimy sobie sesje ciazowa sami jak cos nam wyjdzie to pochwale sie efektami...poki co musze obciac mezowi wlosy, siebie pomalowac i startujemy!

widze ze tu jakies zle rzeczy sie dzieja ale nie mialam czasu doczytac co i jak, pozniej nadrobie a poki co to zdrowka wszystkim zycze

My tez planowalismy dzis zdjecia, ale za oknem pochmurno i 12 stopni, wiec mocno sie.zastanawiam :sly:

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ewacia85]

kryzys własnie mi przeszedł Wrzeszczące trzylatki odwróciły moja uwagę

[butterfly20]

Napisane przez tassia

w necie pisza o nagrzewaniu ale tylko wtedy kiedy jest nie umiejetnie robione, takto nie ma zadnych udowodnionych skutkow ubocznych.

ja uwazam ze dla wlasnej przyjemnosci nue ma co robic usg ale bezjaj. ja mam co kazda wizyte usg ktore trwa 3minuty plus te 3 wielkie usg

poza tym czytalam ze to nagrzewanie jest najgorsze w pierwszym trymestrze

dziewczyny wybaczcie ale siedzenie po pare godzin przed kompem ma napewno gorsze skutki, i nie o tochodzi ze brzuchem dotykacie monitora., ale caly pokoj jest napromieniowany to samo z tv.
nie na darmo kobieta w ciazy nie powinna w pracy uzywac kompa dluzej niz 4h
to samo mowi moja gin

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A to ciekawe, bo z tym komputerem to słyszałam,że to dlatego,że pozycja przybierana podczas pracy na nim jest niekorzystna dla naszego krzyża i dlatego zaleca się przerwy.
Pole elektromagnetyczne miałoby jakieś znaczenie jeśli pracuje się w pomieszczeniu pełnym komputerów.No i te nowe monitory LCD nie wydzielają tak dużo promieniowania jak te stare.
I tak samo w takim razie za szkodliwe można by uznać telefony komórkowe, rajt?
No ale tak samo jak piszesz o usg- odnośnie kompa i komórki nie ma żadnych udowodnionych złych skutków. Natomiast mimo wszystko nikt mi nie powie,że komp działa tak samo jak głowica, którą jeździ się po brzuchu.

I nikt tu nie przesadza,każda z nas ma te krótkie usg,żeby sprawdzić,czy wszystko ok. Po prostu ja uważam,że nie ma co przesadzać, a miałam dwa usg w ciągu tygodnia i dlatego się przejęłam.Nie robię filmików i zdjęć, bo zrobię je, jak mała się urodzi...