Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014

[gosia261282]

Napisane przez _Shiloh_

Wynajmowane Nam zostawia, swojego się jeszcze nie dorobiła. Ale wiesz zawsze to odchodzi Nam depozyt, rzędu 600 funtów.

No jasne,ale to jednak na siebie musicie przepisać,prawda?
Bo i rachunki musiałyby być na was,council tax itd.



Kluska twoja teściowa to chyba niereformowalna jest.
Ale dobrze,że masz to za sobą.

[em ma]

Napisane przez magnusia

ugotowałam bób- jest mega gorący ale zaraz mi chyba język do tyłka ucieknie....

Też mam ochotę na bób...tylko się boję. I bez tego mam takie wzdęcia myślę czy ryzykować czy nie...

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ----------

Napisane przez Mystiquee

Z resztą ja mam super teściową i bardzo lubie z nią spedzac czas, wiec dziekuje Bogu, że taką dostałam a nie taką jak Kluska...

Fajnie słyszeć, że są normalne egzemplarze teściowych
Ja się cieszę, że z mamą mam fajny kontakt. Mój mąż też ją bardzo lubi. Moja mama jest z tych kobiet totalnie nie wtrącających się. Nawet jak miałam jakiś konflikt z mężem to zawsze mi mówiła-musicie go sami rozwiązać.

[Mystiquee]

Napisane przez SunShineDoll

Mystiquee każdy ma takie konto internetowe w ZUSie? Ja to ciemna masa jestem i nie wiem o czym piszesz

Hmm... mnie babka w ZUSie założyła takie konto, przez co mam wgląd we wszystkie moje składki, zwolnienia, wypłaty. itd.
Tylko, że ja mam działalność gospodarczą i nie wiem jak to jest jak jesteś zatrudniona.

Napisane przez magnusia

zjadłam prawie pół kilo bobu popijając colą- teraz czekam na erupcję

ooo kurde :P
Mnie czasem pobolewa brzuch, myśle sobie że to coś złego, a potem okazuje sie, że to te jelita

[magnusia]

Napisane przez Mystiquee

Mnie czasem pobolewa brzuch, myśle sobie że to coś złego, a potem okazuje sie, że to te jelita

ale potem jaka ulga, nie

[Metamfetaminax]

Na szczęście moja mama i teściowa to te nie wtrącające się,ale można liczyć na dobrą radę i nienachalną pomoc Oby tak już zostało,chociaż moja mama na pewno mieszać się nie będzie tylko rozpieszczać wnuka i w delikatny sposób mówić jak mam coś zrobić,żeby nie zrobić źle
A tym co mają toksyczne teściowe to ja współczuję.Sama znam wiele takich przypadków,że aż tych kobiet posiadających takie żmije to szkoda mi jak nie wiem co
A ile nerwów i spięć w małżeństwie.

[aira]

SunShineDoll każdy człowiek może sobie założyć taki profil. Również osoby nie posiadające działalności gosp. Trzeba wejść na stronę ZUS
http://www.zus.pl po lewej stronie jest ikonka "zarejestruj profil".
Trzeba zalożyć profil, a potem go uwierzytelnić w placówce ZUS i będziesz mieć dostęp on-line do swojego konta ZUS

[Mystiquee]

Napisane przez magnusia

ale potem jaka ulga, nie

A no

Napisane przez aira

SunShineDoll każdy człowiek może sobie założyć taki profil. Również osoby nie posiadające działalności gosp. Trzeba wejść na stronę ZUS
http://www.zus.pl po lewej stronie jest ikonka "zarejestruj profil".
Trzeba zalożyć profil, a potem go uwierzytelnić w placówce ZUS i będziesz mieć dostęp on-line do swojego konta ZUS

Oo to racja
Polecam to uczynić, fajna sprawa

[_Shiloh_]

Napisane przez em ma

Trudno mi ocenić tak do końca jaka była przed ślubem, bo rzadko się widywałyśmy. Ale w nic się nie wtrącała, jak przychodziłam zawsze była dla mnie miła i taka normalna kobieta po prostu.
Jak się wyprowadziliśmy to oczywiście na początku histeria, że jej syna odbieram, że go nastawiam przeciwko niej (mąż w ogóle nie chciał do nich jeździć na obiadki, mi to było na rękę...nie zmuszałam, ale nie namawiałam by tego nie robić-to jednak jego rodzice). Ona do nas nie przychodziła. Trochę przełomu było w poprzednie święta BN. Starała się być miła nawet dla mnie na tapecie był też pierwszy wnuk-syn siostry męża, na którego przelała chyba wszystkie swoje uczucia. Myślałam, że to już...że się pogodziła, że jej syn jest dorosły i ma żonę. Okazało się, że jednak nie za każdym razem jak mąż od nich wracał (nie raz po coś jeździł sam-coś pomóc ojcu, albo po jakieś narzędzia) to już wiedziałam, że teściowa coś znowu odwaliła...
Jeździmy do nich czasem, ja trzymam się na dystans, ale jak o coś mnie zapyta to normalnie z nią rozmawiam-staram się nie reagować na żadne zaczepki. Ona do nas nie przyjeżdża prawie wcale, teść wpada dość często.

---------- Dopisano o 11:00 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------


Nie martw się. Wyskoczy któregoś dnia i sama się zdziwisz skąd on się wziął

Ech..szczerze mówiąc nie wiem w ogóle jak to skomentować. Nic mnie już chyba nie zdziwi po prostu...nie cierpię jak ktoś podnosi na mnie głos i wcale nie musisz tego akceptować.

Moja niedoszła (I CAŁE SZCZĘŚCIE) była taka histeryczka i "wszystko wiedząca" i wtrącająca. Ukochany synuś, jedynak wiadomo ....resztę same się domyślcie.

No mam nadzieję, że mi wyskoczy, bo wydaje mi sie już, że coś jest nie tak skoro taki mały jest

Napisane przez magnusia

ugotowałam bób- jest mega gorący ale zaraz mi chyba język do tyłka ucieknie....

Przesadziłaś, to był dla mnie cios poniżej pasa teraz

Napisane przez gosia261282

No jasne,ale to jednak na siebie musicie przepisać,prawda?
Bo i rachunki musiałyby być na was,council tax itd.

Tak tak przepiszemy na siebie i wtedy złożymy o housing benefit council tax benefit

[em ma]

Dziewczyny-szczególnie doświadczone w kwestii macierzyństwa-może stworzyłybyśmy jakąś listę dotyczącą niezbędnych akcesoriów dla maluszka? (potem niech będzie na pierwszej stronie wątku by zawsze można tam sobie było zajrzeć). Teraz tyle tego na rynku, że można oszaleć...a podejrzewam że połowa rzeczy niepotrzebna, a o połowie która może życie ułatwić nie wiemy Muszę jakaś zacząć myśleć ile faktycznie potrzebujemy kasy dla maluszka i mądrze rozplanować zakupy a wiadomo...wpadnie się w wir zakupowy i można się zatracić, więc póki jeszcze panuję nad hormonami muszę zrobić listę niezbędników

[perfuzja]

Kurde, znowu mam mdłości i kręci mi sie w głowie.
I to tak, ze nie dałam rady wysiedziec w pracy.

Czyzbym była jedna z tych "szczesciar", które takie dolegliwości dopadaja w drugim trymestrze?... To juz drugi raz w ciagu trzech dni.
A w pierwszym trymestrze było mi troche niedobrze może ze dwa razy...

[em ma]

Napisane przez _Shiloh_

No mam nadzieję, że mi wyskoczy, bo wydaje mi sie już, że coś jest nie tak skoro taki mały jest

Na pewno jest ok. Mojej siostrze chudzielcowi wyskoczył dopiero w połowie 5 miesiąca a urósł w niej całkiem pokaźny facet - ponad 3 i pół kilo

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:14 ----------

Napisane przez perfuzja

Kurde, znowu mam mdłości i kręci mi sie w głowie.
I to tak, ze nie dałam rady wysiedziec w pracy.

Czyzbym była jedna z tych "szczesciar", które takie dolegliwości odpadają w drugim trymestrze?... To juz drugi raz w ciagu trzech dni.
A w pierwszym trymestrze było mi troche niedobrze może ze dwa razy...

Mam nadzieję, że jednak Ci przejdzie. Ja nadal miewam mdłości i zdarza mi się wymiotować, ale mimo wszystko objawy są łagodniejsze niż w 1 trymestrze.
A jak tam rogal? Też go pokochałaś?

[_Shiloh_]

Napisane przez em ma

Na pewno jest ok. Mojej siostrze chudzielcowi wyskoczył dopiero w połowie 5 miesiąca a urósł w niej całkiem pokaźny facet - ponad 3 i pół kilo

Obyś miała rację przeglądające zdjecia brzuszków, stwierdzam, że mam praktycznie taki sam jak Cici

[perfuzja]

Napisane przez em ma

Na pewno jest ok. Mojej siostrze chudzielcowi wyskoczył dopiero w połowie 5 miesiąca a urósł w niej całkiem pokaźny facet - ponad 3 i pół kilo

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:14 ----------


Mam nadzieję, że jednak Ci przejdzie. Ja nadal miewam mdłości i zdarza mi się wymiotować, ale mimo wszystko objawy są łagodniejsze niż w 1 trymestrze.
A jak tam rogal? Też go pokochałaś?

Fajny jest

Chociaż oczywiscie z połowie nocy sie z niego wyplatalam i spalam w połowie na nim

[em ma]

Napisane przez _Shiloh_

Obyś miała rację przeglądające zdjecia brzuszków, stwierdzam, że mam praktycznie taki sam jak Cici

No to znaczy brzuszek jest-mały ale jest Dzidzia jest przecież jeszcze malutka, więc skąd ma być większy

Napisane przez perfuzja

Fajny jest

Chociaż oczywiscie z połowie nocy sie z niego wyplatalam i spalam w połowie na nim

Też tak mam A czasem mąż mi go podbiera.
Śmiejemy się że mamy przyzwoitkę w łóżku w postaci rogala

[mezaga]

Ja po głębszym zastanowieniu chyba sobie rogala daruję. W nocy strasznie się wiercę i mógłby mi tylko przeszkadzać jakbym miała coś między nogami i pod głową jednocześnie.

[ejani]

Napisane przez perfuzja

Kurde, znowu mam mdłości i kręci mi sie w głowie.
I to tak, ze nie dałam rady wysiedziec w pracy.

Czyzbym była jedna z tych "szczesciar", które takie dolegliwości odpadają w drugim trymestrze?... To juz drugi raz w ciagu trzech dni.
A w pierwszym trymestrze było mi troche niedobrze może ze dwa razy...

Nie strasz, ja mam nadzieję dożyć jakoś (przespać?) jeszcze ten trzeci miesiąc a potem znowu zacząć pracować I w ogóle normalnie funkcjonować...

[perfuzja]

Napisane przez ejani

Nie strasz, ja mam nadzieję dożyć jakoś (przespać?) jeszcze ten trzeci miesiąc a potem znowu zacząć pracować I w ogóle normalnie funkcjonować...

U mnie w pierwszym trymestrze był totalny spokój. Piersi mnie bolały i tyle.

Teraz cos czuje, ze zaczyna sie prawdziwa zabawa...

[em ma]

Napisane przez mezaga

Ja po głębszym zastanowieniu chyba sobie rogala daruję. W nocy strasznie się wiercę i mógłby mi tylko przeszkadzać jakbym miała coś między nogami i pod głową jednocześnie.

Właśnie pisałam wcześniej, że to nie dla każdej kobiety Zresztą jak dobrze ci się śpi to nie ma sensu tego zmieniać

[mezaga]

Gdyby nie te bóle kości to pewnie by się dobrze spało. Jest coraz gorzej - dzisiaj już bolą mnie całe ręce nie tylko ramiona.

[PawMaj13]

[QUOTE=em ma;41581518]Dziewczyny-szczególnie doświadczone w kwestii macierzyństwa-może stworzyłybyśmy jakąś listę dotyczącą niezbędnych akcesoriów dla maluszka? (potem niech będzie na pierwszej stronie wątku by zawsze można tam sobie było zajrzeć).[ /QUOTE]

Przyłączam się do prośby...
Sama nie mam bladego pojęcia jak się za to wszystko zabrać, ile czego kupić, żeby nie leżało, ale też nie zabrakło... Jestem totalnie tym przerażona...

Z okna mam widok na plac zabaw, czasem podglądam sobie dzieci jak się bawią dziś myślałam, że umrę - dziewczę, na oko lat 4, no totalny psychol, sypie piaskiem po głowie inne dzieci, bije je plastikową butelką, niania ją szarpie, sadza na ławce "za karę", ta z ławki ucieka, nianie ma gdzieś.... DRAMAT. oglądając takie sceny mam nadzieję, że mój Juniorek mamusię kocha (czemu zawdzięczam całkiem dobre samopoczucie ) i nie będzie mi robił takich numerów na placu zabaw wstyd i czarna rozpacz...

[em ma]

Napisane przez mezaga

Gdyby nie te bóle kości to pewnie by się dobrze spało. Jest coraz gorzej - dzisiaj już bolą mnie całe ręce nie tylko ramiona.

A pytałaś się lekarza o te bóle kości? Ja na najbliższej wizycie wypytam o ten mój kręgosłup bo chwilami na prawdę chce mi się płakać. Muszę wiedzieć czy coś mogę z tym robić-mam nadzieję, że da mi już zielone światło na jakąś aktywność, bo ile można głównie leżeć?

[Messsuah]

Cześć dziewczyny

wybaczcie, ze się nie oddzywam ale albo jestem zabiegana albo nie mam siły pisać i tylko was podczytuje na bieżąco

u mnie mdłości tak na zmiane czasem kilka dni spokoju a czasem jak mnie dopadnie to żle się czuje cały dzień
ogólnie ciągle zmęczona jestem
poszłam dzisiaj do sklepu to jak wróciłam wszystko mnie bolało co najmniej jakbym z siłowni wróciła

jutro zaczynam 16 tc

[marieee]

Witam!
Podglądam, podczytuję, i chciałabym dołączyć, mogę?
Termin porodu na... 1 stycznia 2014

[perfuzja]

Napisane przez marieee

Witam!
Podglądam, podczytuję, i chciałabym dołączyć, mogę?
Termin porodu na... 1 stycznia 2014

Witaj!
To jestesmy na tym samym etapie

[em ma]

Napisane przez Messsuah

poszłam dzisiaj do sklepu to jak wróciłam wszystko mnie bolało co najmniej jakbym z siłowni wróciła

jutro zaczynam 16 tc

Też tak mam normalnie jakby wizyta w sklepie to był jakiś mega wyczyn

Napisane przez marieee

Witam!
Podglądam, podczytuję, i chciałabym dołączyć, mogę?
Termin porodu na... 1 stycznia 2014

Witaj

[mezaga]

Napisane przez em ma

A pytałaś się lekarza o te bóle kości? Ja na najbliższej wizycie wypytam o ten mój kręgosłup bo chwilami na prawdę chce mi się płakać. Muszę wiedzieć czy coś mogę z tym robić-mam nadzieję, że da mi już zielone światło na jakąś aktywność, bo ile można głównie leżeć?

Dopiero w piątek mam wizytę. Ale jak mnie tak będzie boleć coraz mocnej to spróbuję się z nią skontaktować jakoś - może do szpitala na jej dyżur podskoczę.

[_Shiloh_]

Napisane przez marieee

Witam!
Podglądam, podczytuję, i chciałabym dołączyć, mogę?
Termin porodu na... 1 stycznia 2014

Witamy ja na 3.01

[Pomponka]

Napisane przez marieee

Witam!
Podglądam, podczytuję, i chciałabym dołączyć, mogę?
Termin porodu na... 1 stycznia 2014

Witaj Ja na 02.01

Chociaż ja to terminu nie doczekam raczej bo mi się szykuje cesarka

[Telka10]

Aaa..zapędziłam się nie na swój wątek chciałam dać wpis gdzie inadziej

[SunShineDoll]

Napisane przez Mystiquee

A no

Oo to racja
Polecam to uczynić, fajna sprawa

Tak też uczynię - bardzo fajnie, że coś takiego istnieje