Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014

[em ma]

Napisane przez mezaga

Dopiero w piątek mam wizytę. Ale jak mnie tak będzie boleć coraz mocnej to spróbuję się z nią skontaktować jakoś - może do szpitala na jej dyżur podskoczę.

Ja mam dopiero w przyszłym tygodniu. Muszę się go zapytać czy mogę chodzić na basen albo na jakieś masaże. Co do bólu kości to ja mam takie uczucie tylko wtedy gdy zmarznę.

---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

Dziewczyny fajna rzecz z wątku listopadowo-grudniowego:
"Przydatne skróty z badań USG
AC - obwód brzuszka
GS - średnica pęcherzyka ciążowego
HC - obwód główki
AFI - indeks płyny owodniowego
CRL - długość ciemieniowo-siedzeniowa, czyli od czubka głowy do końca tułowia dziecka
BPD - wymiar dwuciemieniowy główki (szerokość główki od ciemienia do ciemienia)
EDD - przybliżona data porodu
EFW - przybliżona waga dziecka
FHR (lub ASP) - czynność serca płodu (bicie serca dziecka mierzone w uderzeniach na minutę)
FL - długość kości udowej"
Myślę, że pomaga w rozszyfrowaniu usg

[gosia261282]

Napisane przez em ma

Dziewczyny-szczególnie doświadczone w kwestii macierzyństwa-może stworzyłybyśmy jakąś listę dotyczącą niezbędnych akcesoriów dla maluszka? (potem niech będzie na pierwszej stronie wątku by zawsze można tam sobie było zajrzeć). Teraz tyle tego na rynku, że można oszaleć...a podejrzewam że połowa rzeczy niepotrzebna, a o połowie która może życie ułatwić nie wiemy Muszę jakaś zacząć myśleć ile faktycznie potrzebujemy kasy dla maluszka i mądrze rozplanować zakupy a wiadomo...wpadnie się w wir zakupowy i można się zatracić, więc póki jeszcze panuję nad hormonami muszę zrobić listę niezbędników

A moze sciagnac liste z innych watkow mamusiowych,tam maja gotowce?
Ja sie nie podejmuje pisania,bo ja zawsze wszystkiego mam za duzo,jestem zakupoholiczka i dla jednego kupowalam tyle jakbym spodziewala sie trojaczkow. Moj Radek jak policzyl,ze w rozmiarze 56 na Eryka czekalo 23 pary spodni(takich na wyjscie,jeansowych,sztruk sowych itp) to popukal sie w czolo.
Ale fakt,ze np moje ulewajace dzieci i obsrywajace sie po uszy byly po 10 razy dziennie przebierane,wiec sporo ciuszkow jednak sie przydalo.

Napisane przez marieee

Witam!
Podglądam, podczytuję, i chciałabym dołączyć, mogę?
Termin porodu na... 1 stycznia 2014

Witaj

[mezaga]

Napisane przez em ma

Ja mam dopiero w przyszłym tygodniu. Muszę się go zapytać czy mogę chodzić na basen albo na jakieś masaże. Co do bólu kości to ja mam takie uczucie tylko wtedy gdy zmarznę.

Ja do wczoraj miałam tylko ból ramion i podudzi i tylko jak leżałam. Przy ruchu ten ból był minimalny. Ale wczoraj zaczęły mnie boleć całe ręce, dłonie i stopy i to cały czas. Kręgosłup boli mnie od wielu wielu lat (mam wszystkie możliwe skrzywienia) więc do tego bólu jestem przyzwyczajona. Ale nigdy nie miałam problemu z resztą. Teraz nawet ciężko pisze mi się na klawiaturze bo ten ból przeszkadza
Nie wiem w ogóle czy jakoś można sprawdzić co się dzieje - bo przecież prześwietlenia mi teraz nie zrobią.

[em ma]

Napisane przez gosia261282

A moze sciagnac liste z innych watkow mamusiowych,tam maja gotowce?
Ja sie nie podejmuje pisania,bo ja zawsze wszystkiego mam za duzo,jestem zakupoholiczka i dla jednego kupowalam tyle jakbym spodziewala sie trojaczkow. Moj Radek jak policzyl,ze w rozmiarze 56 na Eryka czekalo 23 pary spodni(takich na wyjscie,jeansowych,sztruk sowych itp) to popukal sie w czolo.
Ale fakt,ze np moje ulewajace dzieci i obsrywajace sie po uszy byly po 10 razy dziennie przebierane,wiec sporo ciuszkow jednak sie przydalo.

Wiesz Gosia myślę, że co do ilości ubranek to i tak każda z nas przesadzi
Ja bardziej jestem ciekawa co np z tymi podgrzewaczami, przewijakami, baldachimami do łóżeczek...raczej w tej kwestii jestem ciekawa czy się przydaje czy nie jeśli się przydało to dlaczego, jeśli nie to też. Łatwiej by mi było wtedy zdecydować, bo ja totalnie zielona w tej kwestii

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------

Napisane przez mezaga

Ja do wczoraj miałam tylko ból ramion i podudzi i tylko jak leżałam. Przy ruchu ten ból był minimalny. Ale wczoraj zaczęły mnie boleć całe ręce, dłonie i stopy i to cały czas. Kręgosłup boli mnie od wielu wielu lat (mam wszystkie możliwe skrzywienia) więc do tego bólu jestem przyzwyczajona. Ale nigdy nie miałam problemu z resztą. Teraz nawet ciężko pisze mi się na klawiaturze bo ten ból przeszkadza
Nie wiem w ogóle czy jakoś można sprawdzić co się dzieje - bo przecież prześwietlenia mi teraz nie zrobią.

Jej, to faktycznie nieciekawie z tymi bólami. Trudno w ogóle powiedzieć skąd one się biorą. Może podczas ciąży Twoja postawa jeszcze się zmienia, na kręgosłup uciska coś od środka i ten ból promieniuje na inne części ciała. Najlepiej jednak spytać o to lekarza.

[mezaga]

Mam nadzieję, że to tylko lekkie niedobory wapnia lub innego związku. Ja cały czas mało jem a jak już jem to tylko kanapki z masłem i pomidorem, żadnych odżywczych składników prawie nie dostarczam organizmowi i mam przeczucie, że to się tak może objawiać. No ale zobaczę co mi powie w piątek.

[Muminek1991]

Dziewczyny pierwsza wizyta u gina za mną. Ciąża potwierdzona. W sumie trwało to bardzo szybko i zapomniałam się o 2 rzeczy zapytać z wrażenia no ale cóż. Dzidzia jest piękna a ja cała w skowronkach prawie się popłakałam jak zobaczyłam tą małą kropkę. Około 6t5d. Gin przestrzegł mnie tylko czego nie mogę jeść na co uważać, powiedział, że jak tylko się będę źle czuć to mi da zwolnienie. Pobrano mocz do badania i jeszcze miała być krew ale ,że moje żyły nie współpracują nigdy po 6 wkłuciach bez sukcesu kazali mi przyjść jutro bądź pojutrze . Za 3 tygodnie kolejna wizyta , i kolejne usg . .Już nie mogę się doczekać bo będzie widać nóżki rączki i inne rzeczy . . A teraz strach bo trzeba jakoś powiedzieć rodzicom . ups

[_Shiloh_]

Napisane przez Muminek1991

Dziewczyny pierwsza wizyta u gina za mną. Ciąża potwierdzona. W sumie trwało to bardzo szybko i zapomniałam się o 2 rzeczy zapytać z wrażenia no ale cóż. Dzidzia jest piękna a ja cała w skowronkach prawie się popłakałam jak zobaczyłam tą małą kropkę. Około 6t5d. Gin przestrzegł mnie tylko czego nie mogę jeść na co uważać, powiedział, że jak tylko się będę źle czuć to mi da zwolnienie. Pobrano mocz do badania i jeszcze miała być krew ale ,że moje żyły nie współpracują nigdy po 6 wkłuciach bez sukcesu kazali mi przyjść jutro bądź pojutrze . Za 3 tygodnie kolejna wizyta , i kolejne usg . .Już nie mogę się doczekać bo będzie widać nóżki rączki i inne rzeczy . . A teraz strach bo trzeba jakoś powiedzieć rodzicom . ups

No i super, że wszystko w porządku a rodzicom cóż, normlnie powiedz "mamo,tato będziecie mieli wnuka"

[kefii]

Cześć spróbuje powoli do was wrócić i cieszyć sie ciążą ale jest to strasznie ciężkie. Za tydzień mam wizyte i mam nadzieje ze wszytko będzie oki bo naprawde maleństwo dostaje mocno w tyłek. Nie latwy ma start.
Sporo czasu nie ma mnie w domu bo jestem albo u teściów albo u bratowej meża i bawie sie z małą. Maż widział brata jak go jeszcze reanimowali wiec wywarło to na nim strasze wrażenie.
Postaram sie choć raz dziennie tu zaglądąc a z czasem częściej.

Napisane przez Sheperdess

Ale tragedia Nie darzy się ostatnio w Twojej rodzinie, zamiast beztrosko cieszyć się ciążą musisz chodzić na pogrzeby.
Trzymajcie się wszyscy, bardzo współczuję.

Oj nie darzy. Ale jak mówą co nas nie zabije to nas wzmocni. Mam nadzieje ze moje dziecko to wytrzyma.

[karolinka85]

Napisane przez Muminek1991

Dziewczyny pierwsza wizyta u gina za mną. Ciąża potwierdzona. W sumie trwało to bardzo szybko i zapomniałam się o 2 rzeczy zapytać z wrażenia no ale cóż. Dzidzia jest piękna a ja cała w skowronkach prawie się popłakałam jak zobaczyłam tą małą kropkę. Około 6t5d. Gin przestrzegł mnie tylko czego nie mogę jeść na co uważać, powiedział, że jak tylko się będę źle czuć to mi da zwolnienie. Pobrano mocz do badania i jeszcze miała być krew ale ,że moje żyły nie współpracują nigdy po 6 wkłuciach bez sukcesu kazali mi przyjść jutro bądź pojutrze . Za 3 tygodnie kolejna wizyta , i kolejne usg . .Już nie mogę się doczekać bo będzie widać nóżki rączki i inne rzeczy . . A teraz strach bo trzeba jakoś powiedzieć rodzicom . ups

Gratuluję a słyszałaś serduszko?
ja mam wizytę w czwartek i mam nadzieję, że już będzie słychać, bo ostatnio jak byłam to było jeszcze za wcześnie..

[em ma]

Napisane przez mezaga

Mam nadzieję, że to tylko lekkie niedobory wapnia lub innego związku. Ja cały czas mało jem a jak już jem to tylko kanapki z masłem i pomidorem, żadnych odżywczych składników prawie nie dostarczam organizmowi i mam przeczucie, że to się tak może objawiać. No ale zobaczę co mi powie w piątek.

Niedobory wapnia głównie objawiają się drżeniem mięśni, takim niekontrolowanym (nie jest to długie tylko niezależne od nas), uczuciem mrowienia, czasem bólem stawów.
Ja od 5 do 10 tygodnia prawie nic nie jadłam...też myślałam, że wyniki tragiczne, bo ciągle mi słabo było, a okazało się, że jednak nie tak źle (z tym, że przed ciążą nie miałam żadnych niedoborów), więc nie martw się na zapas

Napisane przez Muminek1991

Dziewczyny pierwsza wizyta u gina za mną. Ciąża potwierdzona. W sumie trwało to bardzo szybko i zapomniałam się o 2 rzeczy zapytać z wrażenia no ale cóż. Dzidzia jest piękna a ja cała w skowronkach prawie się popłakałam jak zobaczyłam tą małą kropkę. Około 6t5d. Gin przestrzegł mnie tylko czego nie mogę jeść na co uważać, powiedział, że jak tylko się będę źle czuć to mi da zwolnienie. Pobrano mocz do badania i jeszcze miała być krew ale ,że moje żyły nie współpracują nigdy po 6 wkłuciach bez sukcesu kazali mi przyjść jutro bądź pojutrze . Za 3 tygodnie kolejna wizyta , i kolejne usg . .Już nie mogę się doczekać bo będzie widać nóżki rączki i inne rzeczy . . A teraz strach bo trzeba jakoś powiedzieć rodzicom . ups

Śliczna mała Kropka
A czemu strach przed rodzicami?

[_Kluska_]

Kefii, dużo siły Wam życzę z Dzidzią musi być ok, najgorsze już za nią, bo szok i te gwałtowne i najmocniejsze emocje. Trzymam kciuki za wizytę

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[em ma]

Napisane przez kefii

Cześć spróbuje powoli do was wrócić i cieszyć sie ciążą ale jest to strasznie ciężkie. Za tydzień mam wizyte i mam nadzieje ze wszytko będzie oki bo naprawde maleństwo dostaje mocno w tyłek. Nie latwy ma start.
Sporo czasu nie ma mnie w domu bo jestem albo u teściów albo u bratowej meża i bawie sie z małą. Maż widział brata jak go jeszcze reanimowali wiec wywarło to na nim strasze wrażenie.
Postaram sie choć raz dziennie tu zaglądąc a z czasem częściej.

Kefii chyba w tej sytuacji nic oprócz czasu nie złagodzi bólu

[perfuzja]

Napisane przez mezaga

Ja do wczoraj miałam tylko ból ramion i podudzi i tylko jak leżałam. Przy ruchu ten ból był minimalny. Ale wczoraj zaczęły mnie boleć całe ręce, dłonie i stopy i to cały czas. Kręgosłup boli mnie od wielu wielu lat (mam wszystkie możliwe skrzywienia) więc do tego bólu jestem przyzwyczajona. Ale nigdy nie miałam problemu z resztą. Teraz nawet ciężko pisze mi się na klawiaturze bo ten ból przeszkadza
Nie wiem w ogóle czy jakoś można sprawdzić co się dzieje - bo przecież prześwietlenia mi teraz nie zrobią.

Mogą zrobic rezonans magnetyczny bez kontrastu.

[Muminek1991]

Napisane przez karolinka85

Gratuluję a słyszałaś serduszko?
ja mam wizytę w czwartek i mam nadzieję, że już będzie słychać, bo ostatnio jak byłam to było jeszcze za wcześnie..

serduszka niestety nie słyszałam, a bardzo chciałam, ale za 3 tygodnie to już na bank

Napisane przez em ma

Śliczna mała Kropka
A czemu strach przed rodzicami?

no wiesz strach jak zareagują, bo ogólnie to dzidziuś był u nas planowany mamy 3 pokojowe mieszkanie i oboje pracujemy więc warunki itd są. Po prostu strach heh, ale ja mam cykora zawsze i przed wszystkim to u mnie normalne

[magnusia]

Napisane przez perfuzja

Kurde, znowu mam mdłości i kręci mi sie w głowie.
I to tak, ze nie dałam rady wysiedziec w pracy.

Czyzbym była jedna z tych "szczesciar", które takie dolegliwości odpadają w drugim trymestrze?... To juz drugi raz w ciagu trzech dni.
A w pierwszym trymestrze było mi troche niedobrze może ze dwa razy...

oo nie zazdroszczę, może to tylko jakieś chwilowe

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:40 ----------

Napisane przez mezaga

Ja po głębszym zastanowieniu chyba sobie rogala daruję. W nocy strasznie się wiercę i mógłby mi tylko przeszkadzać jakbym miała coś między nogami i pod głową jednocześnie.

ja się właśnie zastnawiam jak my się wszyscy zmieścimy w wyrze jak kupie poduszkę : ja, mąż, kot i jeszcze rogal no nic- mąż będzie musiał się posunąć i tyle

[perfuzja]

Napisane przez magnusia

oo nie zazdroszczę, może to tylko jakieś chwilowe

Mam nadzieje, bo leże i zdycham. Spróbuje jeszcze koło 17h pójść do pracy, może mi sie tym razem uda cos zrobic...

[magnusia]

Napisane przez marieee

Witam!
Podglądam, podczytuję, i chciałabym dołączyć, mogę?
Termin porodu na... 1 stycznia 2014

witaj no jesteś typową noworoczną mamusią

[Metamfetaminax]

Muminek1991: Gratulacje ! Ja w 5 t4d byłam u lekarza i też nie słyszałam a teraz prawie 9tc to pewnie jak dzwon będzie Też nie mogę się doczekać jutra
A o rodziców się nie bój U mnie mój Tż powiedział,bo ja niestety mam nie najlepszy kontakt z nimi,bo są uprzedzeni,że nie będą pomagać ale zareagowali w dobry sposób i nawet obiecali pomóc i są w szoku ale na swój sposób się cieszą Powodzenia Mamo !

[magnusia]

Napisane przez Muminek1991

Dziewczyny pierwsza wizyta u gina za mną. Ciąża potwierdzona. W sumie trwało to bardzo szybko i zapomniałam się o 2 rzeczy zapytać z wrażenia no ale cóż. Dzidzia jest piękna a ja cała w skowronkach prawie się popłakałam jak zobaczyłam tą małą kropkę. Około 6t5d. Gin przestrzegł mnie tylko czego nie mogę jeść na co uważać, powiedział, że jak tylko się będę źle czuć to mi da zwolnienie. Pobrano mocz do badania i jeszcze miała być krew ale ,że moje żyły nie współpracują nigdy po 6 wkłuciach bez sukcesu kazali mi przyjść jutro bądź pojutrze . Za 3 tygodnie kolejna wizyta , i kolejne usg . .Już nie mogę się doczekać bo będzie widać nóżki rączki i inne rzeczy . . A teraz strach bo trzeba jakoś powiedzieć rodzicom . ups

super, że wszystko OK. A rodzicom powiedz tak jak my teściom- w dzień matki siedzieliśmy przy obiedzie, piliśmy wino (ja sok) to i w pewnym momencie wznieśliśmy z mężem toast "zdrowie dziadków"

[em ma]

Napisane przez Muminek1991

no wiesz strach jak zareagują, bo ogólnie to dzidziuś był u nas planowany mamy 3 pokojowe mieszkanie i oboje pracujemy więc warunki itd są. Po prostu strach heh, ale ja mam cykora zawsze i przed wszystkim to u mnie normalne

Oj Muminku przecież to sama radość myślę, że zupełnie nie masz się czego obawiać

[magnusia]

Napisane przez kefii

Cześć spróbuje powoli do was wrócić i cieszyć sie ciążą ale jest to strasznie ciężkie.

trzymaj się kochana

[Roane]

Napisane przez Metamfetaminax

Strasznie mnie wpienia,że jeszcze nie czuję,że jestem w ciąży. Tylko mnie mdli,brzuch jakiś zaokrąglony każdego dnia albo wzdęty,spać ciągle mi się chce i humory mam jak okres,pms i ciąża w jednym.
Chciałabym wymiotować nawet po 3 razy dziennie,bo miałabym pewność,że coś się we mnie dzieje a tak to gdyby nie ginekolog i test,to pewnie bym nie była niczego świadomą palaczką. W końcu pojutrze do lekarza. Tak się boję,bo to już w tym tygodniu będzie 9 tc,poważna sprawa I bardzo chcę usłyszeć,że jest wszystko dobrze i,że moje bobo rośnie jak na drożdżach.

Tez t5ak myslalam az do dzisiejszego poranka. Obudzilam sie i poczlam Go. On to straszny potwor ktory zalagl mi sie w kiszkach i sprawil, ze na pusty zoladek chcialam wyrzygac caly swiat. Totez od rana nic nie jadlam, bo Potwor mowil ze czegokolwiek bym nie zjadla, zwroce malowniczo. Niniejszym cofam wszelkie postulaty o dolegliwosci ciazowe.

Napisane przez Metamfetaminax

Roane: Chyba musi nam wielki brzuch wyrosnąć żebyśmy uwierzyły

W zwiazku z potworem opisanym powyzej juz zadnych dowodow nie potrzebuje

Napisane przez _Shiloh_

I znowu mam jakąś taką deprechę, taki jakis niewyjaśniony smutek. Nie wiem w sumie z jakiego to powodu, chyba za dużo siedzę sama w domu. Staram się wychodzić jak najczęściej, ale niestety większość koleżanek pracuje, albo za granicą

Dobra muza na suchawki i idz na dlugi spacer szybkim marszem. Po pierwsze witamina D, po drugie jak sie zmeczysz to nie bedziesz miala sily na depresje, po trzecie wysilek daje endorfiny, po czwartek dzidzius lubi jak mamusia jest aktywna

Tak piszecie o swoich tesciowych jakie jedze z nich, a ja zaluje ze nie mam tesciowej. TZ opowiada ze to byla niesamowita kobieta, z jajem i wogole. Chcialabym zeby moj Fasolek mial chociaz jedna babcie. Wiec nawet jak te tesciowe takie wiedzmy dla Was, to moze dla dzieci chociaz beda mile? Bo nawet jesli synowa to zlo i zaraza i pomor, to przeciez wnuczek to synka ukochanego dzieciatko
_Kluska_ twoja tesciowa to jaki z horroru, brakuje tylko miotly Nie pozwol zeby na Ciebie krzyczala! To co ona Ci pokazuje to totalny brak szacunku, tak sie ludzi nie traktuje, a juz tym bardziej rodziny! A jak TZ ustosunkowuje sie do tej wojny?
em ma przynajmniej tescia masz ogarnietego
Mystiquee dobrze ze jest przynajmniej jeden pozytywny przyklad tesciowej.

Napisane przez em ma

Dziewczyny-szczególnie doświadczone w kwestii macierzyństwa-może stworzyłybyśmy jakąś listę dotyczącą niezbędnych akcesoriów dla maluszka? (potem niech będzie na pierwszej stronie wątku by zawsze można tam sobie było zajrzeć). Teraz tyle tego na rynku, że można oszaleć...a podejrzewam że połowa rzeczy niepotrzebna, a o połowie która może życie ułatwić nie wiemy Muszę jakaś zacząć myśleć ile faktycznie potrzebujemy kasy dla maluszka i mądrze rozplanować zakupy a wiadomo...wpadnie się w wir zakupowy i można się zatracić, więc póki jeszcze panuję nad hormonami muszę zrobić listę niezbędników

Jest topik na Mamie z Klasa, pt. "Polecamy/Odradzamy". Jest to wlasnie topik wyprawkowy, dlugi jak maraton, jest tam naprawde masa sensownych rad na ten temat. Ja wczoraj spedzilam na nim pol wieczoru i przebrnelam przez malenki jego kawalek

Napisane przez PawMaj13

Z okna mam widok na plac zabaw, czasem podglądam sobie dzieci jak się bawią dziś myślałam, że umrę - dziewczę, na oko lat 4, no totalny psychol, sypie piaskiem po głowie inne dzieci, bije je plastikową butelką, niania ją szarpie, sadza na ławce "za karę", ta z ławki ucieka, nianie ma gdzieś.... DRAMAT. oglądając takie sceny mam nadzieję, że mój Juniorek mamusię kocha (czemu zawdzięczam całkiem dobre samopoczucie ) i nie będzie mi robił takich numerów na placu zabaw wstyd i czarna rozpacz...

W sumie to jesli nianka nie jest ogarnieta i nie ma takiego samego podejscia jak rodzice to ma przekichane. Jesli rodzice wychowuja bezstresowo, to nianka musi naprawde byc do rzeczy, zeby takiemu malemu rozpuszczonemu dziecieciu nie dac sobie na glowe wjechac. A nawet jesli rodzice dziecko wychowuja z glowa, to jesli nianka dupa wolowa, to dziecko wejdzie jej na glowe, na zasadzie "moge to wejde". Z jednej strony ciezki zawod.

Muminek1991 Fasolek jak malowany!

marieee witamy!

Sorry za brak polskich znakow, z pracy pisze

[_Shiloh_]

Muminek skoro warunki macie, planowaliście to nie bój żaby będzie dobrze. Na bank się ucieszą . Ja pierwsze USG miałam 6tc7d i słyszałam już serduszko
Przede mną 3 USG 17.07 i mam nadzieję, że nic się nie zmieniło i wszystko będzie cacy jak do tej pory

Roane wiem, że może zaczynam być nudna z tą przeprowadzką do UK, ale to pewnie przez to mam depreche. Bo chciałabym już być na miejscu - urządzać się i dopinać wszystko na ostatni guzik. Uwić sobie gniazdko

[Akkma]

Napisane przez Roane

Maleństwa? Jakiś nautralny kolor chyba póki płci nie znasz, zielony, żółty, kawa z mlekiem itp. Chyba że masz kogoś kto umie malować, wtedy można walnąć jakiegoś Kubusia Puchatka na pół ściany czy coś w tym stylu

Nie maleństwa, naszą sypialnię Maluszka pokój mamy już pomalowany na zielono Narysujemy na ścianach bajkowe dinozaury - oboje jesteśmy geologami więc niech się maluszek przyzwyczaja hehe

Naszą sypialnię chyba jednak pomalujemy na beżowo. Większych zmian nie planujemy, bo w tym mieszkaniu będziemy mieszkać chyba tylko do czerwca 2014, później je wynajmę i przeprowadzimy się bliżej miejsca pracy

Napisane przez magnusia

kurcze- macie takie ładne brzuszki a ja jakiegoś takiego flaka

Ja też mam flaka

Napisane przez magnusia

ugotowałam bób- jest mega gorący ale zaraz mi chyba język do tyłka ucieknie....

Bób Miód na moje uszy Wyślę tżta po pyszny bobik

Napisane przez magnusia

zjadłam prawie pół kilo bobu popijając colą- teraz czekam na erupcję

Tż nie pozwala mi pić coli Nie podoba mi się to! Czasami po cichaczu odrobinkę mu podpijam :P

Napisane przez Muminek1991

A teraz strach bo trzeba jakoś powiedzieć rodzicom . ups

Dla mnie to było najgorsze Ale zareagowali mega pozytywnie

[Roane]

Napisane przez _Shiloh_

Roane wiem, że może zaczynam być nudna z tą przeprowadzką do UK, ale to pewnie przez to mam depreche. Bo chciałabym już być na miejscu - urządzać się i dopinać wszystko na ostatni guzik. Uwić sobie gniazdko

Takie czekanie strasznie wkurza, wiem Pamietam jak za ostatnim razem sama czekalam na wyjazd - myslalam ze mnie szlag trafi

[gosia261282]

Napisane przez em ma

Wiesz Gosia myślę, że co do ilości ubranek to i tak każda z nas przesadzi
Ja bardziej jestem ciekawa co np z tymi podgrzewaczami, przewijakami, baldachimami do łóżeczek...raczej w tej kwestii jestem ciekawa czy się przydaje czy nie jeśli się przydało to dlaczego, jeśli nie to też. Łatwiej by mi było wtedy zdecydować, bo ja totalnie zielona w tej kwestii

Ja myślę,że i tak każdy nasz zakup będzie po kolei wałkowany,w sensie: mam zamiar kupić to i to,co sądzicie. A w sumie to nie idzie zrobić takiej uniwersalnej listy,bo jednej coś będzie pasowało,a drugiej już nie. Tak jak z poduchą do spania: mi się źle z nią spało,a innym kobietom cudownie.

Napisane przez Muminek1991

Dziewczyny pierwsza wizyta u gina za mną. Ciąża potwierdzona. W sumie trwało to bardzo szybko i zapomniałam się o 2 rzeczy zapytać z wrażenia no ale cóż. Dzidzia jest piękna a ja cała w skowronkach prawie się popłakałam jak zobaczyłam tą małą kropkę. Około 6t5d. Gin przestrzegł mnie tylko czego nie mogę jeść na co uważać, powiedział, że jak tylko się będę źle czuć to mi da zwolnienie. Pobrano mocz do badania i jeszcze miała być krew ale ,że moje żyły nie współpracują nigdy po 6 wkłuciach bez sukcesu kazali mi przyjść jutro bądź pojutrze . Za 3 tygodnie kolejna wizyta , i kolejne usg . .Już nie mogę się doczekać bo będzie widać nóżki rączki i inne rzeczy . . A teraz strach bo trzeba jakoś powiedzieć rodzicom . ups

Super,że wszystko dobrze.
Rodzice na pewno dobrze zareagują,będą się cieszyli.

Napisane przez kefii

Cześć spróbuje powoli do was wrócić i cieszyć sie ciążą ale jest to strasznie ciężkie. Za tydzień mam wizyte i mam nadzieje ze wszytko będzie oki bo naprawde maleństwo dostaje mocno w tyłek. Nie latwy ma start.
Sporo czasu nie ma mnie w domu bo jestem albo u teściów albo u bratowej meża i bawie sie z małą. Maż widział brata jak go jeszcze reanimowali wiec wywarło to na nim strasze wrażenie.
Postaram sie choć raz dziennie tu zaglądąc a z czasem częściej.

Fajnie,że się odezwałaś.
Trzymaj się kochana

A ja zapisałam się na pierwsze usg na przyszłą środę,będzie to 13t2d. Długo czekałam za to wszystko już pięknie będzie widać.

[_Shiloh_]

Co macie na obiad dzisiaj mamuśki?
Ja znów zupa jarzynowa hehe i młode ziemniaczki, kalafiorek z bułeczką, mizeria i jajo sadzone
Roane: pewnie jakbym w ciąży nie była to bym się mniej stresowała. W sumie to mieliśmy zamiar po przeprowadzce tam się postarać o dzidzię, ale widać dzidzia chciała wcześniej

Gosia: no to teraz trzymamy kciuki a z tą listą masz rację. Każdej z Nas co innego będzie pasowało i dlatego przeglądając wątek "Polecamy/Odradzamy" nie biorę tego za pewnik, bo sama wybiorę co uznam za stosowne
Zresztą tak jak napisałaś każda z Nas będzie 300 razy się pytać innych czy kupić to , a może tamto

[Metamfetaminax]

Roane: To potworek chyba usłyszał jak zachwalasz,że jeszcze go ani widu ani słychu i chciał Ci pokazać,że nie będzie z nim tak kolorowo jak Ci się wydawało Może i moje ziarnko grochu usłyszy jak mamusia się cieszy,że jest takie grzeczne i nie ma z nim problemów żołądkowych i stu innych i też da mi w kość. A może od poczęcia jest grzecznym i kochanym dzieckiem i nie chce mamie utrudniać Ohh. Za to ojcu utrudnia fundując mamie duże pokłady negatywnego nastroju,co się oczywiście na wyżej wymienionym tatuśku odbija Więc to chyba dziewczynka. Taka solidarność jajników

magnusia: Bobu nigdy nie jadłam,bo miałam odruch wymiotny a dziś poszłam w odwiedziny do babci to nie mogłam się od miski z bobem odkleić
Narobiłyście mi ochoty na ponowne spróbowanie po latach

_Shiloh_: Ja dziś znowu zjem ziemniaczki z suróweczką,bo nie mogę patrzeć na mięso

Ale moje bobo będzie miało kochane ciotki Pół dnia łaziły po sklepach i zastanawiały się co kupić maleństwu,ale po mojej reprymendzie uznały,że faktycznie za wcześnie i poczekają aż będzie wiadomo czy to będzie Julka czy mały facecik
Już mama i wszyscy inni chcą coś kupować,ale pierwsze ciuszki to dzidzia dostanie ode mnie A dopiero potem niech inni kupują

[Akkma]

Napisane przez _Shiloh_

Co macie na obiad dzisiaj mamuśki?
Ja znów zupa jarzynowa hehe i młode ziemniaczki, kalafiorek z bułeczką, mizeria i jajo sadzone
Roane: pewnie jakbym w ciąży nie była to bym się mniej stresowała. W sumie to mieliśmy zamiar po przeprowadzce tam się postarać o dzidzię, ale widać dzidzia chciała wcześniej

U mnie spaghetti carbonara Od rana mam parcie na makaron Muszę się tylko na zakupy wybrać, ale strasznie mi się nie chce, bo gniję od rana

Coś mnie wzięło i oglądam dziecięce pokoiki Patrzcie! https://www.google.pl/search?q=pok%C...DMTPtAb63oC4CA
i na co tu się zdecydować ?

[magnusia]

Napisane przez _Shiloh_

Co macie na obiad dzisiaj mamuśki?

spageetti- własnie kluchy gotuję i będę konsumować