Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 20.

[asiuk]

Napisane przez ButterBear

Dzięki
Eee..no odpowiem dyplomatycznie, że troszkę więcej niż jeden kieliszek

Przepraszam,że tak się chwalę, ale czymś muszę...Wy się chwalicie dziećmi, a ja ocenami

To skoro ocenami się nie pochwalę, świetnym samopoczuciem też nie, to powiem, że moje dziecię, patrząc mi prosto w oczy, grzebało wczoraj w popielniczce z niedopałkami - TŻ zostawił na balkonie.

[Malensstfo]

Napisane przez asiuk

A jak mąż jest w domu? Przynajmniej na 15 minut?



U mnie dziś słońce.

aaaa źle cię zrozumiałam

Pewnie..chociaż po takim dniu, to nie mam ochoty nigdzie wychodzić...
Ale wczoraj mąż zabrał młode na spacer, na prawie 2 h...więc trochę odetchnęłam... chociaż wyszłam do nich w dobrym momencie, bo Asia tak się zasnosiła, że mąż nie mógł jej uspokoić...o i tak to jest z nimi...

[ButterBear]

Napisane przez Malensstfo

A z tą obroną, to nam na licencjacie mówili, że mieli przypadek, kiedy ktoś oblał obronę...ale dlatego że dziewczyna nie pisała sama pracy, mało tego, chyba jej nawet nie przeczytała, bo nic nie wiedziała...więc się kapnęli...

No tak, ale to już jest jazda po bandzie. Nie zakładam takich przypadków, że ktoś nie napisał sam pracy

Moja mama miała kiedyś ucznia, który oddał jakąś pracę na zaliczenie, przeglądamy tę pracę, a tam wszystko w rodzaju żeńskim. Koleś skopiował czyjąś pracę i nawet się nie wysilił, żeby zmienić rodzaje czasowników w pracy

Napisane przez asiuk

Ja tak samo - mam takie akcje, że zapisałabym się chętnie na studia jakieś Ale ja nie mam na siebie pomysłu totalnie, więc żadnych konkretów. Kiedyś po studiach od razu chciałam iść na architekturę wnętrz, ale teraz myślę, że to strata czasu i kasy by była - więcej bym się nie nauczyła, niż wiem obecnie.

A Ty jaki miałabyś pomysł?

E no, architektura wnętrz jest bez sensu w Twoim przypadku chyba... strasznie dużo rzeczy by Ci się powtarzało - nuda...

Wiesz, ja wybrałam studia, które nie mają nic wspólnego z tym, co studiowałam, czy robiłam do tej pory - i co mogę powiedzieć? Dało mi to niesamowitego powera!!

[blonde_hair]

Napisane przez Malensstfo

Dzień dobry

Kończymy dzisiaj 5 miesięcy!

Ciekawe jakie dzisiaj będą

Napisane przez aaby

[FONT="Arial Narrow"]
Dokładnie tak
Ale mimo wszystko i tak wiem, że przed obroną jest 2x większy stres niż przed najgorszym egzaminem - przynajmniej u mnie tak było. Bo egzamin oblać - no trudno... A obronę? Trochę wstyd

ja jeszcze nei słyszalam by ktos oblal obrone

Napisane przez aaby

Bry!

Dziś dzień zapowiada się ciut lepiej niż wczoraj. Oczyska nie bolą aż tak, łeb nie leci... Może wytrwamy
Tylko paznokci nie chciało mi się wieczorem malować i teraz chowam się pod klawiaturą

Wczoraj wyszłam z pracy o 13 - wykorzystałam wcześniejsze nadgodziny (trzeba upominać się o swoje ). Ale mi było fajnie w domku
Zrobiłam obiadek (w tym fasolka szparagowa ), chwilkę pospałam... W weekend chyba solidnie przemarzłam i jakoś tak niewyraźnie się czułam. Dziś lepiej

Tak w ogóle weekend bardzo udany, choć męczący. W sobotę grill u znajomych, w niedzielę pojechaliśmy na poranną kawkę do przyjaciół na działkę. Z kawki poszliśmy na dwugodzinny spacer, potem herbatka, grill obiadowy, popołudniowa posiadówka na bujawce... i zlądowaliśmy do domu koło 21 Było zimno, ale cudnie!


A pojutrze glukoza


Czy ktoś wie, co się dzieje z agnuskiem? Obiecała nam, że na L4 będzie non stop, a tu jej nie ma i nie ma agnusku, hop hop!
kaska, jaki znajomy podpis
Ciekawe, kiedy tomalinka z Hanią wyjdą

za weekend

Tez jestem ciekawa co u Tomalinki

Napisane przez ButterBear

A ile znasz osób, które oblały obronę? Bo ja ani jednej!! Za to przy egzaminach jednak się to zdarza.......

......na szczęście nie mi, więc chciałam się pochwalić wszem i wobec, iż jestem studentką 3. roku wszystko zdałam ( i to pochwalę się nieskromnie, że całkiem nieźle, bo 3 x 4,5 i 1 x 5 )

Wczoraj miałam intensywne popołudnie. Sprzątałam, bo dziś mam babski wieczór u siebie z obiadem i ciastem, potem dostałam wyniki z egz, przyszli rodzice i piłam z mamą winko - dziś mam oczy jak szczur albinos [COLOR="Silver"]

ja tez zadnej

Butter serdeczne gratulacje
Teraz nalezy Ci sie odpoczynek

Napisane przez Malensstfo

A z tą obroną, to nam na licencjacie mówili, że mieli przypadek, kiedy ktoś oblał obronę...ale dlatego że dziewczyna nie pisała sama pracy, mało tego, chyba jej nawet nie przeczytała, bo nic nie wiedziała...więc się kapnęli...

to dziwne ze jej promotor ta prace przyjał

Czesc

Nie wyspałam sie

[Malensstfo]

Napisane przez ButterBear

Wiesz, ja wybrałam studia, które nie mają nic wspólnego z tym, co studiowałam, czy robiłam do tej pory - i co mogę powiedzieć? Dało mi to niesamowitego powera!!

no właśnie...może coś takiego...

---------- Dopisano o 08:46 ---------- Poprzedni post napisano o 08:45 ----------

Napisane przez blonde_hair

to dziwne ze jej promotor ta prace przyjał

a czemu miał jej nie przyjąć?

[ButterBear]

Napisane przez aaby

A widzisz, a ja znam Koleżanka z grupy na mgr oblała - i to u mojej promotorki Można? Można!

Ja już powiedziałam Ci, co o tym myślę Jako, iż jestem miła, to pogratuluję, ale focha i tak mam

Oho, szczurze oczy... To chyba na jednej butli się nie skończyło

Straszna jesteś z tą swoją medyczną wiedzą

No już dobra, dobra. Nie fochuj mi tu, bo urodzisz sfochowane dziecko dziękuję

Jaką wiedzą medyczną? I czemu straszna?

Odnośnie pogrubionego, odpowiedź brzmi 'nie'

Napisane przez asiuk

To skoro ocenami się nie pochwalę, świetnym samopoczuciem też nie, to powiem, że moje dziecię, patrząc mi prosto w oczy, grzebało wczoraj w popielniczce z niedopałkami - TŻ zostawił na balkonie.

Hehehehe....

---------- Dopisano o 08:50 ---------- Poprzedni post napisano o 08:47 ----------

Napisane przez blonde_hair

Butter serdeczne gratulacje
Teraz nalezy Ci sie odpoczynek

Nie wyspałam sie

Hej, ja też niekoniecznie się wyspałam

Dzięki Blonde, odpoczynek fajna rzecz, ale najpierw muszę odgruzować mieszkanie, bo przez sesję i pisanie mgr na maksa zapuściłam wszystko.
Już wczoraj prałam kanapy, odsuwałam je, szorowałam podłogę pod... ale tam syf

Napisane przez Malensstfo

no właśnie...może coś takiego...

Psychologia?

[blonde_hair]

Napisane przez Malensstfo

n
a czemu miał jej nie przyjąć?

wiesz...skoro widzial ze pracy sama nie pisała...
np. ja jak miałam spotkania z promotorem to rzucał okiem co jest napisane (główne zagadnienia) i dopytywał, wiec ,,sprawdzał,, czy ma sie o tym jakies pojecie

[asiuk]

Napisane przez Malensstfo

aaaa źle cię zrozumiałam

Pewnie..chociaż po takim dniu, to nie mam ochoty nigdzie wychodzić...
Ale wczoraj mąż zabrał młode na spacer, na prawie 2 h...więc trochę odetchnęłam... chociaż wyszłam do nich w dobrym momencie, bo Asia tak się zasnosiła, że mąż nie mógł jej uspokoić...o i tak to jest z nimi...

A myślałaś, że namawiam Cię do zostawienia dzieci w domu i olania wszystkiego?

Napisane przez ButterBear

E no, architektura wnętrz jest bez sensu w Twoim przypadku chyba... strasznie dużo rzeczy by Ci się powtarzało - nuda...

Wiesz, ja wybrałam studia, które nie mają nic wspólnego z tym, co studiowałam, czy robiłam do tej pory - i co mogę powiedzieć? Dało mi to niesamowitego powera!!

Tak, tylko Ty chyba wiążesz z tym jakieś plany zawodowe?
Ja jestem w takim momencie, że nawet nie wiedziałabym ,w którą stronę ze sobą pójść - zostać w zawodzie i się po prostu "udoskonalać" (), czy pójść na żywioł i wszystko zmienić - na to drugie nie mam obecnie żadnych warunków i siły.
Myślałam przez moment o kulturoznawstwie, ale to by było jedynie dla mnie - dla poszerzenia wiedzy.

Chyba chciałabym być lekarzem

[Malensstfo]

Napisane przez asiuk

A myślałaś, że namawiam Cię do zostawienia dzieci w domu i olania wszystkiego?

nie, żebym wyszła sama z dziewczynami na spacer

Blonde ale o to chodzi, że promotorka nie wiedziała, że to nie ona pisała...wszystko było ok...dopiero na obronie to wyszło...wtedy promotorka dostała szału podobno...

Butter o psychologii kiedyś myślałam...

[gochaa_p]

Napisane przez zaaaabcia

no fajne tylko chyba nie odpowiednie na poczatki chodzenia.

[

do nauki chodzenia to tylko skarpetki z antypoślizgiem

[Nikita...]

Dzien dobry moje drogie panie
Bylyscie laskawe i tylko 2 strony od wczoraj wiec nadrobilam.

Napisane przez Malensstfo

Zaraz mnie coś strzeli

Dziewczyny przechodzą już same siebie...na kanapie też jest be, be na brzuchu, be zabawki, be leżaczki, woda be, jedzenie be, nosz q**** jęczą i płaczą...:cisza :

uuuuj kochana, tylko spokoj moze cie uratowac! niech moc bedzie z toba

Napisane przez Ana***

Musicie trzymać przez najbliższe 2 tygodnie

Kciuki sa!!!

Napisane przez gochaa_p

Wojtek zaraz doprowadzi mnie do szału !!!! Po kim on jest takim cholerykiem?? no chyba tylko po babci :/

Po tesciowej moze?

Napisane przez Malensstfo

Dzień dobry

Kończymy dzisiaj 5 miesięcy!

Ciekawe jakie dzisiaj będą

Dzis bedzie spokoj i brawa za 5 miesiac

Napisane przez ButterBear

A ile znasz osób, które oblały obronę? Bo ja ani jednej!! Za to przy egzaminach jednak się to zdarza.......

......na szczęście nie mi, więc chciałam się pochwalić wszem i wobec, iż jestem studentką 3. roku wszystko zdałam ( i to pochwalę się nieskromnie, że całkiem nieźle, bo 3 x 4,5 i 1 x 5 )

eeeee, to bylo do przewidzenia! brawo bystrzaku nasz

Napisane przez (t)asia

Witajcie! u mnie znowu ponuro - deszczowy dzień. Chcę już urlop... wyjechać gdzieś do ciepłych krajów i się wygrzać...marzenia.

u mnie piekne slonce, posylam ci troche

Napisane przez ButterBear

Wiesz, ja wybrałam studia, które nie mają nic wspólnego z tym, co studiowałam, czy robiłam do tej pory - i co mogę powiedzieć? Dało mi to niesamowitego powera!!

Nie wyobrazam sobie co musialabym studiowac aby mi dalo powera

[aaby]

Napisane przez ButterBear

No już dobra, dobra. Nie fochuj mi tu, bo urodzisz sfochowane dziecko dziękuję

Jaką wiedzą medyczną? I czemu straszna?

Odnośnie pogrubionego, odpowiedź brzmi 'nie'

I tak będzie sfochowane - moje geny w końcu Wredne, sfochowane i takie tam...

No jakimiś kortyzolami mi rzucasz Obrażasz mnie czy coś?

To ja już nie pytam dalej


W temacie tej oblanej obrony pragnę dodać, iż laska pisała pracę sama i broniła jej jak lwica. I właśnie tu był pies pogrzebany, bo nie chciała wprowadzać niektórych poprawek promotorki, użerały się ostro, w końcu promotorka powiedziała, że nie będzie tyle walczyć, bo jej się nie chce, więc żeby mieć spokój, to ją dopuszcza do obrony. Pracę oceniła chyba nawet na 3,5 czy 4,0. Ale na obronie dała jej takie pytanie, że laska nie wydukała ani słowa. Podobno nawet recenzentka powiedziała, że pytania to takie "z wyższej półki". Na poprawie obrony siedziała 45 minut i ledwo zdała na 3. Także lepiej grzecznie słuchać promotora

[gochaa_p]

Napisane przez Ana***

jakaś aluzja dot. babci


?

teściowa sama powtarza ze jest choleryczką, i to fakt - JEST !!!

[mysia1986]

Hej.

Butter za egzaminy i kolejny rok

Ja mam dzisiaj c.d zawalenia robotom. Także miłego dnia laski

[gochaa_p]

Napisane przez aaby

W weekend rozmawiałam z kumpelą, która była ze swoim roczniakiem u jakiegoś orto-fizjo-lekarza-magika Podobno zalecane jest, by do trzeciego roku życia unikać bucików z twardą podeszwą, żeby dziecko jak najwięcej chodziło na boso lub właśnie w takich paputach ze skórzaną podeszwą. Podobno wtedy najlepiej rozwijają się mięśnie stopy, zmniejsza to ryzyko płaskostopia i dziecko uczy się prawidłowo stawiać nóżki. Aczkolwiek myślę, że ilu lekarzy, tyle opinii.
:

teżznm tą opinię i jej się trzymam

---------- Dopisano o 09:03 ---------- Poprzedni post napisano o 09:01 ----------

Napisane przez ButterBear

A ile znasz osób, które oblały obronę? Bo ja ani jednej!! Za to przy egzaminach jednak się to zdarza.......

......na szczęście nie mi, więc chciałam się pochwalić wszem i wobec, iż jestem studentką 3. roku wszystko zdałam ( i to pochwalę się nieskromnie, że całkiem nieźle, bo 3 x 4,5 i 1 x 5 )

Wczoraj miałam intensywne popołudnie. Sprzątałam, bo dziś mam babski wieczór u siebie z obiadem i ciastem, potem dostałam wyniki z egz, przyszli rodzice i piłam z mamą winko - dziś mam oczy jak szczur albinos

---------- Dopisano o 08:27 ---------- Poprzedni post napisano o 08:20 ----------



Dokładnie tak! Nie za duża ilość stresu działa motywująco
Ale Ana...za dużo stresu = za dużo kortyzolu = hamowanie przypominania rzeczy zapisanych w pamięci.....więc strzeż się za dużej ilości paralizującego stresu

ja teżnie znam nikogo kto by obron e oblał, więc luzik dziewczyny

GRATULUJE zdanej sesji

[ButterBear]

Napisane przez asiuk

Tak, tylko Ty chyba wiążesz z tym jakieś plany zawodowe?
Ja jestem w takim momencie, że nawet nie wiedziałabym ,w którą stronę ze sobą pójść - zostać w zawodzie i się po prostu "udoskonalać" (), czy pójść na żywioł i wszystko zmienić - na to drugie nie mam obecnie żadnych warunków i siły.
Myślałam przez moment o kulturoznawstwie, ale to by było jedynie dla mnie - dla poszerzenia wiedzy.

Chyba chciałabym być lekarzem

Lekarzem? Toś wymyśliła Chyba za późno na to A jakiej specjalizacji? Proktologiem?

Kulturoznawstwo to takie studia hobby...tak mi się kojarzy

No ja oczywiście, wiążę z tym plany zawodowe!! Jak najbardziej!

Napisane przez Malensstfo

Butter o psychologii kiedyś myślałam...

Oooo

Napisane przez Nikita...

eeeee, to bylo do przewidzenia! brawo bystrzaku nasz

Nie wyobrazam sobie co musialabym studiowac aby mi dalo powera

Dzięki
No z całą odpowiedzialnością wspólnie możemy stwierdzić, że na pewno slawistyka takiego powera nie daje

Napisane przez aaby

I tak będzie sfochowane - moje geny w końcu Wredne, sfochowane i takie tam...

No jakimiś kortyzolami mi rzucasz Obrażasz mnie czy coś?

To ja już nie pytam dalej

W temacie tej oblanej obrony pragnę dodać, iż laska pisała pracę sama i broniła jej jak lwica. I właśnie tu był pies pogrzebany, bo nie chciała wprowadzać niektórych poprawek promotorki, użerały się ostro, w końcu promotorka powiedziała, że nie będzie tyle walczyć, bo jej się nie chce, więc żeby mieć spokój, to ją dopuszcza do obrony. Pracę oceniła chyba nawet na 3,5 czy 4,0. Ale na obronie dała jej takie pytanie, że laska nie wydukała ani słowa. Podobno nawet recenzentka powiedziała, że pytania to takie "z wyższej półki". Na poprawie obrony siedziała 45 minut i ledwo zdała na 3. Także lepiej grzecznie słuchać promotora

No dobra, ale to jest przypadek ci.ul.niętej promotorki!!

[Ana***]

Napisane przez aaby

Stres jest dobry

o ile nie jest zły

Napisane przez ButterBear

A ile znasz osób, które oblały obronę? Bo ja ani jednej!! Za to przy egzaminach jednak się to zdarza.......

......na szczęście nie mi, więc chciałam się pochwalić wszem i wobec, iż jestem studentką 3. roku wszystko zdałam ( i to pochwalę się nieskromnie, że całkiem nieźle, bo 3 x 4,5 i 1 x 5 )

Dokładnie tak! Nie za duża ilość stresu działa motywująco
Ale Ana...za dużo stresu = za dużo kortyzolu = hamowanie przypominania rzeczy zapisanych w pamięci.....więc strzeż się za dużej ilości paralizującego stresu

Brawo! Gratuluje, to co wakacje

Niestety mnie często dopada ten już za mocny stres i powiem na własnym przykładzie, że jest to straszne! Dlatego też w sytuacjach takich, gdzie wiem, ze może on sięgnąć zenitu sięgam po http://sklep.labofarm.pl/index.php?p...rm-60-tabletek

Napisane przez (t)asia

za egzaminy!


Witajcie! u mnie znowu ponuro - deszczowy dzień. Chcę już urlop... wyjechać gdzieś do ciepłych krajów i się wygrzać...marzenia.

Deszczowy??? u nas piękne słońce i chyba już ze 25 stopni własnie umyłam tarasy i się zgrzałam

Napisane przez Nikita...

Kciuki sa!!!


Nie wyobrazam sobie co musialabym studiowac aby mi dalo powera

Dzięki

Oooo! i ja i ja!

Napisane przez aaby

W temacie tej oblanej obrony pragnę dodać, iż laska pisała pracę sama i broniła jej jak lwica. I właśnie tu był pies pogrzebany, bo nie chciała wprowadzać niektórych poprawek promotorki, użerały się ostro, w końcu promotorka powiedziała, że nie będzie tyle walczyć, bo jej się nie chce, więc żeby mieć spokój, to ją dopuszcza do obrony. Pracę oceniła chyba nawet na 3,5 czy 4,0. Ale na obronie dała jej takie pytanie, że laska nie wydukała ani słowa. Podobno nawet recenzentka powiedziała, że pytania to takie "z wyższej półki". Na poprawie obrony siedziała 45 minut i ledwo zdała na 3. Także lepiej grzecznie słuchać promotora

łaaa... żeby promotorka oblała własną pracę, wow!

U nas na licu jednej dziewczynie na obronie zapytali się czy to ona na pewno napisała pracę... Biedna się zestresowała, a pisała ona na pewno! bo w ogóle to sumienna studentka... zapłakana wyszła, ale zdała na szczęście...

---------- Dopisano o 09:12 ---------- Poprzedni post napisano o 09:10 ----------

Pasowałaby zjeść śniadanie, tylko nie mam pomysłu co, hm...

[Malensstfo]

Dziewczyny jaką możecie polecić zabawkę, która by wydawała dźwięki lub miała jakieś melodyjki? Bo tak widzę, że jak zastukam w coś, to dziewczyny potrafią się skupić i uspokoić na chwilę...ale ja muszę mieć wolne ręce

[Nikita...]

Napisane przez ButterBear

Dzięki
No z całą odpowiedzialnością wspólnie możemy stwierdzić, że na pewno slawistyka takiego powera nie daje

to fakt

[asiuk]

Napisane przez Malensstfo

nie, żebym wyszła sama z dziewczynami na spacer

Butter o psychologii kiedyś myślałam...

Ja też, w połowie liceum.

Napisane przez Nikita...

Nie wyobrazam sobie co musialabym studiowac aby mi dalo powera

Ja tak samo

Napisane przez ButterBear

Lekarzem? Toś wymyśliła Chyba za późno na to A jakiej specjalizacji? Proktologiem?

Kulturoznawstwo to takie studia hobby...tak mi się kojarzy

No ja oczywiście, wiążę z tym plany zawodowe!! Jak najbardziej!

Wiem, że za późno, niestety Ale dosłownie wszyscy bliscy mi gadają, że się minęłam z powołaniem
No jak to jakim? Tylko onkologia
Właśnie mi się kulturoznawstwo też tak kojarzy... ale jakim byłabym znawcą kultury!

Nadal chciałabyś pracować z dziećmi? Albo coaching jednak?

Napisane przez Malensstfo

Dziewczyny jaką możecie polecić zabawkę, która by wydawała dźwięki lub miała jakieś melodyjki? Bo tak widzę, że jak zastukam w coś, to dziewczyny potrafią się skupić i uspokoić na chwilę...ale ja muszę mieć wolne ręce

Ja mam kłopoty z pamięcią i nie kojarzę konkretnej zabawki dla takiego małego dziecka.
Jedynie wiem, że często karuzela w łóżeczku ratowała mi życie

[blonde_hair]

Miałam w planie isc dzis na joge z Seba w ramach wakacyjnych zajec, ale padaTo spory kawałek, mial byc spacer i do poludnia czas urozmaicony a tak nic z tego
Licze ze troszke przestanie i wyjdziemy choc na chwile

[Gucia0987]

Maleństfo mam nadzieje, że dziewczynki dzisiaj będą spokojniejsze.
Fajnie, że mąż się nimi zajął a Ty mogłaś dychnać!

Gocha a co to się Wojtusiowi podziało??

Metak super, że juz masz wolne! odpoczywaj i hoduj brzuszek

Butter ogromne gratulacje. Czy ja Ci nie mówiłam, że zdasz??

Blonde fajnie, że z logopedą się pożegnaliście. Mam nadzieje, że przydzielą Wam kogoś fajnego.

Abby ale mieliście fajny weekend!
Co do obrony, to podczas mojej obrony mgr, przyszedł chłopak, wystrojony jak stróż w boże ciało, a Pan dziekan powiedział, że jednak odrzucają jego pracę i nie bronił się.

Różne przypadki chodzą po ludziach

TOMALINKO przede wszystkim ogromne gratulacje dla WAS! Hania jest śliczna! Wracajcie szybko do domu!

Ana powodzenia, choć nie rozumiem skąd te tajemnice. Pójdziesz, zdasz i po problemie!

Kotek jak tam u Ciebie? I co z teściową, bo jakiś czas temu prosiłaś o kciuki?

Agnusku gdzie jesteś??



Więcej grzechów nie pamiętam...

Witajcie, weekend bardzo rodzinny i bardzo udany.
Wczoraj sajgon w pracy.
Dzisiaj korzystam z ostatnich minut spokoju i biorę się za pracę.
Ale jescze chwilkę z Wami posiedzę

[ButterBear]

Napisane przez Malensstfo

Dziewczyny jaką możecie polecić zabawkę, która by wydawała dźwięki lub miała jakieś melodyjki? Bo tak widzę, że jak zastukam w coś, to dziewczyny potrafią się skupić i uspokoić na chwilę...ale ja muszę mieć wolne ręce

Malenstfo, żadna ze mnie matka ale może poszłabyś w coś co szeleści? Są takie zabawki, np motylki, gdzie skrzydełka są z folii...
Dziewczynki są na etapie wyrabiania chwytu, ćwiczyłyby, a przy okazji byłby ciekawy dźwięk

Napisane przez Nikita...

to fakt

Matko, jak sobie to teraz przypominam...jakie to były nudne i rozmemłane studia...
Jak sobie przypomnę egz. z współczesnej lit. polskiej, to chce mi się rzygać

Napisane przez asiuk

Wiem, że za późno, niestety Ale dosłownie wszyscy bliscy mi gadają, że się minęłam z powołaniem
No jak to jakim? Tylko onkologia
Właśnie mi się kulturoznawstwo też tak kojarzy... ale jakim byłabym znawcą kultury!

Nadal chciałabyś pracować z dziećmi? Albo coaching jednak?

Onkologiem? kurcze....
Znawca kultury to słaby zawód hehe...

Wiesz co, nie. Nie chcę pracować z dziećmi...chyba nigdy nie chciałam Wolę z dorosłymi... chociaż może jeszcze zmienię zdanie. Zagadnienia związane z rozwojem dzieci i zaburzeniami z tym związanymi są moim 'konikiem' ale nie wiem, czy będę w to brnąć zawodowo...

Coaching może dodatkowo, kiedyś. Musiałabym zrobić kurs...

[Malensstfo]

Napisane przez ButterBear

Malenstfo, żadna ze mnie matka ale może poszłabyś w coś co szeleści? Są takie zabawki, np motylki, gdzie skrzydełka są z folii...
Dziewczynki są na etapie wyrabiania chwytu, ćwiczyłyby, a przy okazji byłby ciekawy dźwięk
.

Nie..szeleszczące ich nie interesi, mamy takie zabawki...pakują teraz do buzi wszystko i niestety denerwują się do razu jak tego czegoś nie moga wsadzić do tej buzi a niestety mamy chyba tylko jedną grzechotkę-gwiazdkę, która fajnie się nadaje i tyle...

A w ogóle to mamy powtórkę z wczoraj

[asiuk]

Napisane przez ButterBear

Onkologiem? kurcze....
Znawca kultury to słaby zawód hehe...

Wiesz co, nie. Nie chcę pracować z dziećmi...chyba nigdy nie chciałam Wolę z dorosłymi... chociaż może jeszcze zmienię zdanie. Zagadnienia związane z rozwojem dzieci i zaburzeniami z tym związanymi są moim 'konikiem' ale nie wiem, czy będę w to brnąć zawodowo...

Coaching może dodatkowo, kiedyś. Musiałabym zrobić kurs...

Wiem, dziwne - każdy na to stwierdzenie reaguje tak, jak Ty
Na terapeutę też musisz zrobić kurs, nie? Możesz robić dwa jednocześnie, co to dla Ciebie

[onyks]

Hej

Melduję, że Was ekspresowo przeleciałam

U mnie weekend bardzo udany, impreza super!

Napisane przez Malensstfo

Od niedawna Dominika wydaje dźwięk,w stylu "o jejku jejku" albo raczej "kejku kejku"..tak to fajnie robi i fajnie brzmi, że mnie rozwala na cały dzień

Napisane przez gochaa_p

MALENSTFO, DEBRAH, ONYKS czy Wy też macie już problemy z ubieraniem dzieci? Ewa tak się wierzga, wygina, podnosi że ubranie jej to już wyższa szkołą jazdy :/

MALENSTFO poik wygląda bardzo łądnie

Nataszka przy zakładaniu bluzeczki przez głowę demonstruje złość porzez wyginanie i marudzenie

Napisane przez gucia6

[/COLOR]
wow, wygladasz bombowo
nie dziwie sie, ze maz nie chcial cie tak z domu wypuscic

chociaz ja sama bym sie dobrze w takiej nie czula... albo raczej czulabym sie gola... a i jeszcze z brzuszkiem nie skonczylam walczyc

Madziu, Maleństwo, oby dołki przeszły!

Chciałam Wam powiedzieć, że planowałam uczestniczyć w zjeździe, ale jedziemy do Zakopca od 19 do 22 i niestety.. Tzn. na Zakopane się cieszę, ale chciałam się z Wami zobaczyć, a tu nici...

Uciekam na dwór z Nataszką bo słońce pięknie świeci

[ButterBear]

Napisane przez Malensstfo

Nie..szeleszczące ich nie interesi, mamy takie zabawki...pakują teraz do buzi wszystko i niestety denerwują się do razu jak tego czegoś nie moga wsadzić do tej buzi a niestety mamy chyba tylko jedną grzechotkę-gwiazdkę, która fajnie się nadaje i tyle...

A w ogóle to mamy powtórkę z wczoraj

Mhm To nie wiem, co by je zadowoliło....

Napisane przez asiuk

Wiem, dziwne - każdy na to stwierdzenie reaguje tak, jak Ty
Na terapeutę też musisz zrobić kurs, nie? Możesz robić dwa jednocześnie, co to dla Ciebie

Ale ja nie chcę robić kursu terapeutycznego ewentualnie specjalizację....

[Malensstfo]

Napisane przez onyks

Chciałam Wam powiedzieć, że planowałam uczestniczyć w zjeździe, ale jedziemy do Zakopca od 19 do 22 i niestety.. Tzn. na Zakopane się cieszę, ale chciałam się z Wami zobaczyć, a tu nici...

My też chcemy do Zakopca jechać...

[Nikita...]

Napisane przez ButterBear

Matko, jak sobie to teraz przypominam...jakie to były nudne i rozmemłane studia...
Jak sobie przypomnę egz. z współczesnej lit. polskiej, to chce mi się rzygać

no masakra byla, z ciekawych zajec jak dla mnie to filozofia (cwiczenia) bo wyklady byly z tym gosciem, ktory zional wodka
a poza tym to dno niestety

[asiuk]

Napisane przez ButterBear

Ale ja nie chcę robić kursu terapeutycznego ewentualnie specjalizację....

Czyli czym byś chciała się konkretnie zajmować?