Skurcze łapią,czop odchodzi..Tu szykuje się porodzik!Mamusie VII-VIII 2013,cz.18! - Strona 63 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-07-02, 12:28   #1861
yevele
Zadomowienie
 
Avatar yevele
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1 508
Dot.: Skurcze łapią,czop odchodzi..Tu szykuje się porodzik!Mamusie VII-VIII 2013,cz.1

Cytat:
Napisane przez Neni1984 Pokaż wiadomość
Nie wiem-nie mogę się z nim dogadać, bo mu się ręce jeszcze trzęsą
ale do wywoływania ręce nie są potrzebne

za wizytę w sumie w miarę równo idziemy
__________________
yevele jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-02, 12:30   #1862
kallisto89
Zadomowienie
 
Avatar kallisto89
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 1 487
GG do kallisto89
Odp: Dot.: Skurcze łapią,czop odchodzi..Tu szykuje się porodzik!Mamusie VII-VIII 2013

Cytat:
Napisane przez magolina Pokaż wiadomość

Jak Tż dojdzie już do siebie, bo możeta się dziabnąć


A ja zrobiłam sobie pedi i nawet umalowałam paznokietki u stóp na kolorek z daleka wyglądają ok, a z bliska to raczej nikomu nóg pod oczy podstawiać nie będę więc git
Ja też nie dawno sobie malowałam i w daleka nawet, nawet na dniach muszę ponowić starania, ale tarkowania pięt już nie dam rady a okropne są:banghead: marzy mi się pedi w salonie kosmetycznym

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
25.08.2012
Żona i... Żon(dziciel)

kallisto89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-02, 12:33   #1863
elaine-blath
Zakorzenienie
 
Avatar elaine-blath
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 9 904
GG do elaine-blath
Dot.: Skurcze łapią,czop odchodzi..Tu szykuje się porodzik!Mamusie VII-VIII 2013,cz.1

Cytat:
Napisane przez kallisto89 Pokaż wiadomość
Mi gin dawała czas do 1... Na razie się trzymam w czwartek mam wizytę, ciekawe co powie

Nie pochwaliłam się, wczoraj TŻ zrobił ostatnie dzieciowe zakupy i między drzemkami zagonił do kończenia pakowania torby, tak więc torba już spakowana dokładnie to dwie, moja i małego. Zostało tylko to co na ostatnią chwilę jest do spakowania

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
brawa dla TZ-ta)

Cytat:
Napisane przez Anulka_p Pokaż wiadomość
Wracam do sprzątania. Musiałam przetasować plany na dziś, bo moje skarby: psiaczek i kociaczek słodziutko zasnęły przy mnie w salonie i nie będę ich budzić odkurzaniem. Gdyby mąż wiedział, że zmieniam swoje plany, bo kot śpi, to by mnie wyśmiał , ale co jak śpią tak słodziutko. Najpierw zrobię surówkę i obiorę ziemniaki, a odkurzę jak się skarby obudzą.
hihiihi... dobre..
a z tym porodzikiem to bym się nie obraziła, ale podejrzewam, że mój dzieć ma inne plany

sammi: no to prasowanie w sumie nie bedzie takie złe.. ale koszule męża...tylko są do prasowania więc to już gorzej...
__________________
Zawsze i na wieczność uczyńmy z życia święto

https://instagram.com/rudymspojrzeniem
http://www.rudymspojrzeniem.pl

Galeria pazurkowa:
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1692
elaine-blath jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-02, 12:34   #1864
Kathe
Wtajemniczenie
 
Avatar Kathe
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 2 369
GG do Kathe
Dot.: Odp: Dot.: Skurcze łapią,czop odchodzi..Tu szykuje się porodzik!Mamusie VII-VII

brawa za pomalowane paznokcie
ja u stop sobie pomalowalam na rozne kolory, tak pozytywnie niestety na dloniach nie mozna meic pomalowane wiec ubolewam, bo ja zawsze z drogerii wychodze z jakims lakierem :P
__________________
Nasz Ślub

Aniołek 31.08.2012 r.

Maleństwo


<ciach_reklama>
Kathe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-02, 12:35   #1865
tweedledee
Zakorzenienie
 
Avatar tweedledee
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 333
Dot.: Skurcze łapią,czop odchodzi..Tu szykuje się porodzik!Mamusie VII-VIII 2013,cz.1

Cytat:
Napisane przez elaine-blath Pokaż wiadomość
tweed: teraz to będzie masa porodzików)) lipiec otwarty:P
Wiem, wiem Ale mimo wszystko muszę się poekscytować... jak sobie pomyślę, że byłam z wami na wątku, kiedy nasze dzieci był zarodkami, a teraz się rodzą, to mam taką minę
Cytat:
Napisane przez magolina Pokaż wiadomość
A ja zrobiłam sobie pedi i nawet umalowałam paznokietki u stóp na kolorek z daleka wyglądają ok, a z bliska to raczej nikomu nóg pod oczy podstawiać nie będę więc git
hahaha, to ja widzę, że ty masz gibkość na poziomie ekspert Ja parę dni temu malowałam paznokcie u stóp, wyglądają całkiem, całkiem, ale taaak się przy tym zmęczyłam, że mam nadzieję, że wystarczy mi to do porodu Przed nim przejadę tylko paznokcie flejksami, nałoże top coat i tyle
__________________
Alek
tweedledee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-02, 12:36   #1866
Kathe
Wtajemniczenie
 
Avatar Kathe
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 2 369
GG do Kathe
Dot.: Odp: Dot.: Skurcze łapią,czop odchodzi..Tu szykuje się porodzik!Mamusie VII-VII

kurde ja nie wiem czy mi opadl ten brzuch czy nie, ale macica chyba mi sie obnizyla, tzn malego czuje nie pod samymi zebrami tylko jeszcze troche nizej, mam taka jakby wolna przestrzen miedzy brzuchem a cyckami
__________________
Nasz Ślub

Aniołek 31.08.2012 r.

Maleństwo


<ciach_reklama>
Kathe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-02, 12:36   #1867
kallisto89
Zadomowienie
 
Avatar kallisto89
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 1 487
GG do kallisto89
Odp: Dot.: Skurcze łapią,czop odchodzi..Tu szykuje się porodzik!Mamusie VII-VIII 2013

Cytat:
Napisane przez sammi24 Pokaż wiadomość
Ja dzisiaj tez trzasnę sobie pedi z malowaniem, pewnie wyjdzie podobnie

---------- Dopisano o 13:26 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ----------



Po pierwsze dla Tż za zagonienie do pakowania, po drugie dla Ciebie, że dałaś się zagonić
Dziękuję, dziękuję nieskromnie powiem, że się należą bo półprzytomna
to robiłam


Cytat:
Napisane przez yevele Pokaż wiadomość
ale do wywoływania ręce nie są potrzebne

za wizytę w sumie w miarę równo idziemy
no w sumie, zawsze może mu do łóżka przywiązać

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
25.08.2012
Żona i... Żon(dziciel)

kallisto89 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-07-02, 12:43   #1868
d0tkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar d0tkaaa
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 712
Dot.: Skurcze łapią,czop odchodzi..Tu szykuje się porodzik!Mamusie VII-VIII 2013,cz.1

Neni gratuluje wizyty))

wczesniej pisalas ze ladna waga Zuzy..toz to klocek jest hahahah)

I ktos jeszcze pytal,niepamietam kto..przepraszam czy jak sie odepnie gondole z navingtona to mozna ja wziasc pod pache czy mozna za uchwyt w budce,mozna za uchwyt w budce bez problemu


nooo lazienka kuchnia i pokoj ogarniety,brwi zrobione pieknie..(mam korbe na tym pkt a wyszly taaakie ladne) mazlam sie husteczka vichy co by nie byc blada na to slonce...zaraz sie uczesze..wyprasuje ciusKi ktore mam ubrac i za jakas godzinke lece do tego ch..ostatnio mam mysli takie ze wody mi odejda gdzies w jakims dziwnym miejscu i co ja wtedy zrobie?:-P wlasnie w jakims ch czy gdzies...hahaha) tyle ze moje wyobrazenie na.temat wod jest takie ze jak chlusnie to jak z kranu odkreconego na maxa...)

zobaczymy

zjadlabym cos ale wsumie nie mam czasu ani zbytnio checi eh..:-P

---------- Dopisano o 13:42 ---------- Poprzedni post napisano o 13:39 ----------

Kathe ja mam to samo...czekam az kluska sie urodzi zeby pomalowac wkoncu paznokcie na jakis kolor u rak..bo u nog mam piekne pomaranczowe z brokatem)) powoedzcie mi co na suche stopy/piety?jakis dobry krem?nie chce piet ta tarka robic ..nigdy nie robilam a jak raz zaczne to bd musiala caly czas...

---------- Dopisano o 13:43 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ----------

Tzn moje piety nie sa w oplakanym stanie,poprostu sa susza:-P


Neni powiedz mu zeby sie nie nakrecal bo juz duzo z nas mialo urodzic do tyg,do 10dni itp i nic...

posyp mj przyprawy na rozluznienie
__________________
ToTwojeLęki-TyJeStworzyłaś-ATo,CoStworzyłaś, MożeszZniszczyć...

Zuza

Razem
d0tkaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-02, 12:44   #1869
enlevee
Zakorzenienie
 
Avatar enlevee
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 4 388
Dot.: Odp: Dot.: Skurcze łapią,czop odchodzi..Tu szykuje się porodzik!Mamusie VII-VII

Cytat:
Napisane przez katarzynkajg Pokaż wiadomość
Dzień dobry witam się w dwupaku
U mnie ładnie świeci słońce co oznacza że dzień spędzę w domu , zjadam śniadanko i muszę nadrobić wasze ploty
Enleve twój kryzys chyba przeszedł na mnie , wczoraj już miałam serdecznie dosyć ciąży, zresztą dziś jest niewiele lepiej, dolegliwości dają już mi nieźle do wiwatu

A tym czasem ide poczytać was
No to życzę Ci kochana żeby tak szybko jak na Ciebie wszedł ten kryzys tak szybko z Ciebie zszedł! I nie przelazł już na nikogo innego!

Cytat:
Napisane przez magolina Pokaż wiadomość

Wpierdzielam owsiankę
Chyba jestem od niej uzależniona, tylko potem cierpię, bo mam zgagę

Dziś po południu jadę na spotkanie z koleżankami do pierogarni umówilyśmy się wczoraj wieczorem i od tamtej pory non stop myslę, co zjem Boże co za głodomór ze mnie.
Nie nawijaj tak o tych pysznościach, bo przez Ciebie jem 2x więcej niż powinnam

Cytat:
Napisane przez sammi24 Pokaż wiadomość
Enle jak wczorajsza rozmowa Tż z gościem od mieszkania? dogadali się?
Dzięki za pamięć
Rozmowa się udała- kaucja idzie na poczet ostatniego msc- ale jezeli uda mu sie wynająć to mieszkanie załóżmy od połowy tego msc to połowę nam zwraca. To jest deweloper, więc i tak 2tyg zawsze przed wynajęciem malują ściany, do tego zamawiają sprzątaczkę i tak dalej. Jeżeli chodzi o kanapę to zaproponował jakiegos swojego tapicera, gdzie moze to taniej wyjdzie. No z gosciem generalnie mamy dobre układy itp, powiedział ze rozumie sytuacje i chetnie nam wynajmie w przyszłosci znowu jakies mieszkanie jak cos no i córka mu sie na dniach podobno rodzi.

Cytat:
Napisane przez Margosia__ Pokaż wiadomość
Moja Maleńka Miłość
Margos na pierwszym zdjeciu to wyglada jakbys dusiła tego swojego Szkraba słodki jest!!

Cytat:
Napisane przez Samantha7 Pokaż wiadomość
Hey dziewczyny.

U mnie 4:30 w nocy i ledwo juz widze na oczy ,ale muszę Wam odpisać.

Surka - gratuluje slicznej Lilki Szybko regenerujcie siły i wracajcie do domku

Raptowna - gratulacje malutkiej

Ja chyba dziewczyny będę następna bo brzuch to mam na kolanach juz i mi twardnieje jak skala. Dzis zrobiłam masę rzeczy tzn.juz wczoraj
W niedziele miałam baby shower. Było super. Tyle, ze ludzie mi nie kupili tego co chciałam tylko kazdy dał $$$ wiec ja panika i pojechałam do sklepów bo nie miałam wielu rzeczy , niby takie drobiazgi, a potrzebne np.przescieradla. Wypralam je wysuszylam w suszarce i sa tak wymiete jak psu w d.wyjete Do tego żelazko mi cieknie i mimo, ze jest gorące to nie prasuje, a na dokładkę spadło mi na podłogę i szkoda,ze go szlag nie trafił. Chyba jutro znów poduje po żelazko tym razem Matko czy ja kiedyś dam tym racicom odpocząć
W sklepie babka gada o matko ona wykupila nam cała sekcje dziecięca , a ja gadam do niej No prawie
Jeszcze musiałam kupić nowa koldre bo kot mi ta stara porwał. No i musimy iść z kotem do dentysty w końcu i bedzie uspiona miała operacje. Ma usta spuchniete i podchodzą ropa juz bardzo bo jej kiel sie złamał, drugi w ogóle wypadł, a zeby w kącie sa czarne. Bedzie nas to kosztować ze $700 ,ale co zrobic jakoś sie spłacić to. Moja mama by zapewne powiedziała, ze jestem stuknieta.
Fajnie, że babyshower się udało- bo jakby nie było za $ możesz kupić to co sobie tam zapragniesz
No i zdrówka dla kici!

Cytat:
Napisane przez malaczarnakejt Pokaż wiadomość
Wróciłam ze szpitala, po rozmowie z prof. powiedział, że musimy zrobić wszystko, żebym urodziła naturalnie
Później zapoznał mnie z położną oddziałową, ona zaprowadziła mnie na KTG, dała mi nr telefonu i za 2 tyg. mam umówić się na kolejne. I mam dzwonić jakby coś się działo. Super kobieta!
No i powiedziałam, że mam obawy, czy uda mi się urodzić sn, to powiedziała, że przecież nie będą mnie na siłę katować, bo jak się nie da, to się po prostu nie da
Zbadała mi brzuch, powiedziała, że Filip nie będzie duży, więc może się uda, jak go wcześniej wykurzę
Dziękuję za kciuki
Kejt, za wizytę! Jak Filip nie jets duży to probujcie sn!

Cytat:
Napisane przez Neni1984 Pokaż wiadomość
No i po wizycie - 3050 gram nasz synek waży i miewa się dobrze
Mam krótką szyjkę, rozwarcie na palec i doktor nakazał wywoływanie
Kolejną wizytę mamy 18 lipca, ale ponoć nie doczekamy No zobaczymy
Mój TŻ się zestresował i spocił, ale mam z niego ubaw
ale super wiadomosci! Kubus juz niedługo bedzie z nami

Cytat:
Napisane przez Myszolka91 Pokaż wiadomość
tak mam zgladzona szyjke ale polozna nie kazala sie przejmowac i nawet slowem nie wsoimniala abym sie oszczedzala. Zwolnilam troche tempo ale nie zamierzam tylko lezec,kazdy ma obowiazki
Wiesz, dziwi mnie po prostu ze duzo jest na watku dziewczyn, których szyjki miały po 2 cm lub mniej a kazdy z lekarzy kazał leżeć i odpoczywać lub zakładał pessara. Mi kazali się oszczędzać od 31 tygodnia a szyjka miała 3cm.. dziwi mnie trochę Twoje podejście, bo dla dziecka każdy tydzien jest wazny- zwłaszcza jeżeli rozchodzi się tutaj o tydzien, dwa oszczędzania się- bo pozniej juz nie będzie takiego zagrożenia- na Twoim etapie jeszcze nie do konca płucka dziecka działają tak jak powinny w przypadku jak jest poród. Skoro biorą Cię skurcze i to parogodzinne to ewidentnie zbyt dużo robisz. Ja również mam obowiązki i każda z nas je ma- ale czy zdrowie dziecka nie jest najważniejsze?
To Twoje dziecko i Twoja decyzja, ale skoro sama je w jakis sposób pospieszasz to nie dziw się potem, że masz skurcze.. no niestety
__________________
12.07.2013 o godzinie 18:42 wszystko nabrało sensu..

Tomuś
3470g, 54cm
enlevee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-02, 12:45   #1870
Kathe
Wtajemniczenie
 
Avatar Kathe
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 2 369
GG do Kathe
Dot.: Skurcze łapią,czop odchodzi..Tu szykuje się porodzik!Mamusie VII-VIII 2013,cz.1

ja sie boje wagi mojego maluszka ;/ pewnie powyzej 4 kg juz ma ja go chyba nie dam rady urodzic ;( a tak bardzo chcialabym sn
kejt dzieki za polecenie tego pedipur, zrobilam sobie stopy nim i pod pachami i to dziala!!! to jest lepsze niz bloker z ziaji polecam!!
__________________
Nasz Ślub

Aniołek 31.08.2012 r.

Maleństwo


<ciach_reklama>
Kathe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-02, 12:45   #1871
magolina
Wtajemniczenie
 
Avatar magolina
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: świętokrzyskie:)
Wiadomości: 2 892
Dot.: Skurcze łapią,czop odchodzi..Tu szykuje się porodzik!Mamusie VII-VIII 2013,cz.1

Cytat:
Napisane przez kallisto89 Pokaż wiadomość
Nie pochwaliłam się, wczoraj TŻ zrobił ostatnie dzieciowe zakupy i między drzemkami zagonił do kończenia pakowania torby, tak więc torba już spakowana dokładnie to dwie, moja i małego. Zostało tylko to co na ostatnią chwilę jest do spakowania
.
za torby i za zakupy
magolina jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-07-02, 12:46   #1872
enlevee
Zakorzenienie
 
Avatar enlevee
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 4 388
Dot.: Odp: Dot.: Skurcze łapią,czop odchodzi..Tu szykuje się porodzik!Mamusie VII-VII

Cytat:
Napisane przez Kathe Pokaż wiadomość
kurde ja nie wiem czy mi opadl ten brzuch czy nie, ale macica chyba mi sie obnizyla, tzn malego czuje nie pod samymi zebrami tylko jeszcze troche nizej, mam taka jakby wolna przestrzen miedzy brzuchem a cyckami
tez tak mam, zauwazylam to od jakichs 2 tyg

---------- Dopisano o 13:46 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ----------

Cytat:
Napisane przez Kathe Pokaż wiadomość
ja sie boje wagi mojego maluszka ;/ pewnie powyzej 4 kg juz ma ja go chyba nie dam rady urodzic ;( a tak bardzo chcialabym sn
kejt dzieki za polecenie tego pedipur, zrobilam sobie stopy nim i pod pachami i to dziala!!! to jest lepsze niz bloker z ziaji polecam!!
Kathe ale czemu miałabyś nie dać rady go urodzić, powiedz mi Wiem, że jesteś drobna, ale nie nakręcaj się tak tym.. przecież jak coś to lekarze nie dadzą Ci się męczyć i zrobią cc, ale pamiętaj, że cc to jakby nie było ingerencja operacyjna i samemu na siłę nie warto się w to pchać
__________________
12.07.2013 o godzinie 18:42 wszystko nabrało sensu..

Tomuś
3470g, 54cm
enlevee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-02, 12:50   #1873
misiaczka555
Wtajemniczenie
 
Avatar misiaczka555
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 2 842
Dot.: Skurcze łapią,czop odchodzi..Tu szykuje się porodzik!Mamusie VII-VIII 2013,cz.1

Cytat:
Napisane przez tweedledee Pokaż wiadomość

misiaczka, to o tyle dobrze, że nie pie.przy.my głupot, tylko spokojnie podczytujemy

Witaminy biorę od II trymestru, ale jakoś dopiero teraz mój organizm zaskoczył
Dzięki temu mozna zachować pozory inteligencji

Cytat:
Napisane przez rasha90 Pokaż wiadomość
Z opowieści rodzinnych (tym razem z gatunku podnoszących na duchu) - jak moja mama miała mnie urodzić i była już w szpitalu, to wszyscy lekarze jak jeden powtarzali - a)Pani za szczupła żeby naturalnie urodzić, nie ma takiej opcji (mama - 48 kg normalna waga, mówi 'jedno już przecież urodziłam'); b) przecież dziecko w poprzek jest ułożone nie ma możliwości żeby się naturalnie samo urodziło (na co mama - 'spokojnie, jeszcze się obróci') no i się obróciłam, mimo że niedziela była i udało się lekarzy w zdumienie wprawić

morał - nie ma co się nakręcać, zawsze bobas może się zakręcić lub odkręcić
Świetne podejście miała mama brawa dla niej

Cytat:
Napisane przez Neni1984 Pokaż wiadomość
No i po wizycie - 3050 gram nasz synek waży i miewa się dobrze
Mam krótką szyjkę, rozwarcie na palec i doktor nakazał wywoływanie
Kolejną wizytę mamy 18 lipca, ale ponoć nie doczekamy No zobaczymy
Mój TŻ się zestresował i spocił, ale mam z niego ubaw
za wizytę. 3 kilo slicznego syneczka

aleeeee sie cieszę
Dzwonił mąż i kazał sie pakować. Jedziemy jutro nad morze! Szef zlitowal sie nad ciężarną żona co prawda jedziemy tylko na 3 dni ale i tak cieszę sie ogromnie latam więc jak w ukropie i pakuje walizkę. A jeszcze musimy poszukać jakiś nocleg.
Aaaaaaaa kocham mojego męża
__________________

MAJA🍼

23.08.2013
misiaczka555 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-02, 12:52   #1874
elaine-blath
Zakorzenienie
 
Avatar elaine-blath
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 9 904
GG do elaine-blath
Dot.: Odp: Dot.: Skurcze łapią,czop odchodzi..Tu szykuje się porodzik!Mamusie VII-VII

Tweed: oj powiem Ci że ja też sie niesamowicie cieszę i jestem dumna z każdego naszego wątkowego dzieciaczka jakbym sama rodziła i oczywiscie relacjonują mężowi (czy tego chce czy nie:P). To niesamowita frajda być tak długo razem i przeżywać pierwsze kopnięcie, pierwsze usg buziek itd itd...

EnvL: super, że udało się dogadac! spoko koleś..

Kathe: trochę optymizmu!!pooglądaj sobie Przyjaciół bo ewidentnie Twój nastrój spada....
__________________
Zawsze i na wieczność uczyńmy z życia święto

https://instagram.com/rudymspojrzeniem
http://www.rudymspojrzeniem.pl

Galeria pazurkowa:
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1692
elaine-blath jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-02, 12:52   #1875
Kathe
Wtajemniczenie
 
Avatar Kathe
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 2 369
GG do Kathe
Dot.: Odp: Dot.: Skurcze łapią,czop odchodzi..Tu szykuje się porodzik!Mamusie VII-VII

drobna to ja nie jestem )) ja nie chce sie sama pchac na cc... ale jak nie bedzie wyjscia to dziecko najwazniejsze
wczoraj ogladalam film Matka i Dziecko z 2009 r.
polecam, bardzo wzruszajacy!!! bardzo!!
__________________
Nasz Ślub

Aniołek 31.08.2012 r.

Maleństwo


<ciach_reklama>
Kathe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-02, 12:53   #1876
elaine-blath
Zakorzenienie
 
Avatar elaine-blath
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 9 904
GG do elaine-blath
Dot.: Odp: Dot.: Skurcze łapią,czop odchodzi..Tu szykuje się porodzik!Mamusie VII-VII

misiaczka: rewelacja!! udanego urlopu!!
__________________
Zawsze i na wieczność uczyńmy z życia święto

https://instagram.com/rudymspojrzeniem
http://www.rudymspojrzeniem.pl

Galeria pazurkowa:
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1692
elaine-blath jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-02, 12:55   #1877
Neni1984
Zakorzenienie
 
Avatar Neni1984
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 8 698
Dot.: Odp: Dot.: Skurcze łapią,czop odchodzi..Tu szykuje się porodzik!Mamusie VII-VII

Wyprawiłam męża do pracy i mam wolne... Ehh i znów sama będę siedziała
Pytam TŻ "I co ja będę robiła?" a ten "A ty czekaj i jak coś to dzwoń!" i od ręki zmienił sobie dzwonek w telefonie na głośniejszy I jeszcze podłogi przeleciał na mopie żebym się nie męczyła-nie pamiętam, kiedy go ostatnio widziałam z takim urządzeniem w ręce

Cytat:
Napisane przez kallisto89 Pokaż wiadomość
Mi gin dawała czas do 1... Na razie się trzymam w czwartek mam wizytę, ciekawe co powie

Nie pochwaliłam się, wczoraj TŻ zrobił ostatnie dzieciowe zakupy i między drzemkami zagonił do kończenia pakowania torby, tak więc torba już spakowana dokładnie to dwie, moja i małego. Zostało tylko to co na ostatnią chwilę jest do spakowania
dla Ciebie i TŻ
Cytat:
Napisane przez kallisto89 Pokaż wiadomość
no w sumie, zawsze może mu do łóżka przywiązać
Myślę, że by się ucieszył
Cytat:
Napisane przez d0tkaaa Pokaż wiadomość
Neni powiedz mu zeby sie nie nakrecal bo juz duzo z nas mialo urodzic do tyg,do 10dni itp i nic...

posyp mj przyprawy na rozluznienie


Cytat:
Napisane przez enlevee Pokaż wiadomość

Wiesz, dziwi mnie po prostu ze duzo jest na watku dziewczyn, których szyjki miały po 2 cm lub mniej a kazdy z lekarzy kazał leżeć i odpoczywać lub zakładał pessara. Mi kazali się oszczędzać od 31 tygodnia a szyjka miała 3cm.. dziwi mnie trochę Twoje podejście, bo dla dziecka każdy tydzien jest wazny- zwłaszcza jeżeli rozchodzi się tutaj o tydzien, dwa oszczędzania się- bo pozniej juz nie będzie takiego zagrożenia- na Twoim etapie jeszcze nie do konca płucka dziecka działają tak jak powinny w przypadku jak jest poród. Skoro biorą Cię skurcze i to parogodzinne to ewidentnie zbyt dużo robisz. Ja również mam obowiązki i każda z nas je ma- ale czy zdrowie dziecka nie jest najważniejsze?
To Twoje dziecko i Twoja decyzja, ale skoro sama je w jakis sposób pospieszasz to nie dziw się potem, że masz skurcze.. no niestety


A z tego developera fajny koleś
Neni1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-02, 12:55   #1878
Kathe
Wtajemniczenie
 
Avatar Kathe
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 2 369
GG do Kathe
Dot.: Odp: Dot.: Skurcze łapią,czop odchodzi..Tu szykuje się porodzik!Mamusie VII-VII

wiem ze marudze :P ale kurcze patrzac na foty mojej kuzynki, ktora ma juz malego przy sobie, ma swietna figure ( w ogole nie widac zeby byla w ciazy!! ) to mnie zazdrosc ogarnia, ja zawsze mialam problem z tluszczykiem i pewnie duzo mi po ciazy zostanie, tak tak powinnam myslec optymistycznie, ale to wyczekiwanie doprowadza mnie do szalu, co chwile ktos sie pyta jak tam itp
__________________
Nasz Ślub

Aniołek 31.08.2012 r.

Maleństwo


<ciach_reklama>
Kathe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-02, 12:55   #1879
993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 805
Dot.: Skurcze łapią,czop odchodzi..Tu szykuje się porodzik!Mamusie VII-VIII 2013,cz.1

przyjechalam na brochow, czekam na ktg..
izba przyjec to jest sajgon... babka ze skurczami czekala od 7 przyjeli ja o 12
993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-07-02, 12:59   #1880
enlevee
Zakorzenienie
 
Avatar enlevee
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 4 388
Dot.: Odp: Dot.: Skurcze łapią,czop odchodzi..Tu szykuje się porodzik!Mamusie VII-VII

Kathe- oczywiście, że tak, dzidzius jest najważniejszy dlatego ufaj lekarzom- na pewno nie dadzą Ci zrobić krzywdy jak zadnej z nas- to w koncu szczęśliwy wątek

Misiaczka- super !! zazdroszczę ogromnie

Elaine- no facet jest fantastyczny i baaaardzo mi szkoda tego mieszkania bo jest wypasione i w ogóle kontakt z nim super, no ale jak jest tak, a nie inaczej to nie ma wyjscia, no cóż zrobic

---------- Dopisano o 13:59 ---------- Poprzedni post napisano o 13:56 ----------

Teso- oby szybko poszło i trzymam za Leosia i jego ruchy!

Neni- ciekawe ile mój waży, jutro mam wizytę a mój Tż wczoraj na mopie jeździł, dzisiaj Twój
__________________
12.07.2013 o godzinie 18:42 wszystko nabrało sensu..

Tomuś
3470g, 54cm
enlevee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-02, 13:00   #1881
Neni1984
Zakorzenienie
 
Avatar Neni1984
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 8 698
Dot.: Skurcze łapią,czop odchodzi..Tu szykuje się porodzik!Mamusie VII-VIII 2013,cz.1

Cytat:
Napisane przez misiaczka555 Pokaż wiadomość
Dzięki temu mozna zachować pozory inteligencji


aleeeee sie cieszę
Dzwonił mąż i kazał sie pakować. Jedziemy jutro nad morze! Szef zlitowal sie nad ciężarną żona co prawda jedziemy tylko na 3 dni ale i tak cieszę sie ogromnie latam więc jak w ukropie i pakuje walizkę. A jeszcze musimy poszukać jakiś nocleg.
Aaaaaaaa kocham mojego męża


Aleee Ci zazdroszczę!
Super!

---------- Dopisano o 14:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:59 ----------

Cytat:
Napisane przez enlevee Pokaż wiadomość
Neni- ciekawe ile mój waży, jutro mam wizytę a mój Tż wczoraj na mopie jeździł, dzisiaj Twój
Pewnie 3300
Neni1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-02, 13:01   #1882
surka
Zakorzenienie
 
Avatar surka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Między marzeniem, a jego spełnieniem.
Wiadomości: 9 394
Odp: Dot.: Skurcze łapią,czop odchodzi..Tu szykuje się porodzik!Mamusie VII-VIII 2013

Cytat:
Napisane przez Neni1984 Pokaż wiadomość
No i po wizycie - 3050 gram nasz synek waży i miewa się dobrze
Mam krótką szyjkę, rozwarcie na palec i doktor nakazał wywoływanie
Kolejną wizytę mamy 18 lipca, ale ponoć nie doczekamy No zobaczymy
Mój TŻ się zestresował i spocił, ale mam z niego ubaw

super wieści i fajna waga




Cytat:
Napisane przez stokrotka24 Pokaż wiadomość
Dzień dobry witam się w 37 tygodniu

dasz radę a przynajmniej spróbujesz


jesteśmy w tym samym tygodniu

waga małego super, już może się rodzić, fajnie, że już rozwarcie jest to niedługo Kubuś wyskoczy z brzuszka

idę zaraz dalej nadrabiać. Byłam dzisiaj na rynku po truskawki, gorąco u mnie strasznie i jak przyszłam to godzinę leżałam, jakoś taka bez mocy jestem i słaba, pewnie od tej anemii. Teraz zmusiłam się aby ogarnąć pokój, naczynia umyte i wstawiłam właśnie zupę pomidorową. Nic więcej raczej w planach nie mam na dzisiaj, nie mam weny na nic



za tc


Cytat:
Napisane przez misiaczka555 Pokaż wiadomość
Dzięki temu mozna zachować pozory inteligencji


Świetne podejście miała mama brawa dla niej


za wizytę. 3 kilo slicznego syneczka

aleeeee sie cieszę
Dzwonił mąż i kazał sie pakować. Jedziemy jutro nad morze! Szef zlitowal sie nad ciężarną żona co prawda jedziemy tylko na 3 dni ale i tak cieszę sie ogromnie latam więc jak w ukropie i pakuje walizkę. A jeszcze musimy poszukać jakiś nocleg.
Aaaaaaaa kocham mojego męża

zazdroszczę wyjazdu
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
surka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-02, 13:02   #1883
enlevee
Zakorzenienie
 
Avatar enlevee
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 4 388
Dot.: Skurcze łapią,czop odchodzi..Tu szykuje się porodzik!Mamusie VII-VIII 2013,cz.1

Cytat:
Napisane przez Neni1984 Pokaż wiadomość

Pewnie 3300
jaka wróżbitka z Ciebie normalnie
mój syn to chyba ma długi nos i nim jakoś dziwnie rusza, bo mnie na dole czasem tak wybrzuszy czy cos jakby
__________________
12.07.2013 o godzinie 18:42 wszystko nabrało sensu..

Tomuś
3470g, 54cm
enlevee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-02, 13:03   #1884
Ghia
Zadomowienie
 
Avatar Ghia
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 1 362
GG do Ghia
Dot.: Skurcze łapią,czop odchodzi..Tu szykuje się porodzik!Mamusie VII-VIII 2013,cz.1

Cytat:
Napisane przez Neni1984 Pokaż wiadomość
Cudnego masz synka
Też chciałabym tulić już swojego
A opis napisz normalnie tu, a Enlevee ogarnie resztę
No to lecę z opisem skoro tak.

W poniedziałek o 10 rano miałam stawić się na IP. Tak też zrobiłam. Tam szybciutko ciśnienie, papierki i przebranie w koszulę. Z tych emocji nie potrafiłam powiedzieć, która ręka to prawa a która lewa gdy mi mierzono ciśnienie, ale pielęgniarka widać była do tego przyzwyczajona bo z anielską cierpliwością wzięła sobie właściwą rękę. TŻ czekał z torbą w korytarzu. Zaprowadzili nas potem na salę, która szybko się zapełniła. jednak tylko ja byłam do porodu, reszta dziewczyn to jakieś komplikacje itp. Moja ginka szybko mnie znalazła i zabrała na badania. USG potwierdziło położenie miednicowe. Zrobili mi ktg i odesłali na salę. Stwierdziłam, że przejdę się na mały spacer po korytarzu i... natknęłam się na ta moją koleżankę, która ma termin kilka dni po mnie. Była w szpitalu bo jej malutka miała niskie tętno i ją zatrzymali. Więc po południe spędziłyśmy na gadaniu a ja dzięki temu nie zwariowałam. Noc oczywiście nieprzespana, emocje ogromne. Z samego rana zjawił się TŻ a potem przyszła pielegniarka i objaśniła mi dokładnie co się za chwilę będzie działo ze szczegółami oraz w jakiej kolejności. Była bardzo miła a mnie takie doinformowanie bardzo uspokoiło. Potem przyszła kolejna pielęgniarka i mnie zabrała z sali. Powiedziała też TŻtowi gdzie ma sobie siedzieć, którymi drzwiami będę wjeżdżać i wyjeżdżać i gdzie co się będzie działo. Za chwilę już leżałam na łóżku z podpiętym ktg a moment później kojarzę migające światła na suficie jak mnie wieźli. Następne co zobaczyłam to cały zespół na bloku operacyjnym w gotowości czekający na swoich gości honorowego czyli NAS
Na sali operacyjnej okazało się, że jest znajoma, zaczęła mnie zagadywać, potem anestezjolog dała znieczulenie (zero bólu). Przyszła moja ginka i druga lekarka załozyli parawan. Potem jakieś szarpanie i moment później płacz Antonia, który miał fantazję dokumentnie obsrać i obsikać moją ginkę podczas wyjmowania Połozyli Antosia na stole obok widziałam go cały czas. Usłyszałam 10 apgar i gromki śmiech z komentarzem "patrzcie jaka wielka stopa, koszykarz będzie !!" reszta personelu też się zaczeła śmiać. Mnie pewnie wtedy zszywali czy coś tam robili, ale ja juz nic nie czułam. I w tym momencie najpięknięjsza chwila w moim życiu położyli mi Antosia na piersi dostał buziaka w czółko. Potem go zabrali a ja nie mogłam powstrzymać łez. Chwilę później wywieźli i mnie i pojechałam już do mojego pokoju. Jak wyjeżdżałam z sali zapłakany TŻ stał na korytarzu i mówił, że mamy pięknego synka. W pokoju znowu jakaś krzątanina wokół mnie, później wjeżdza Antoś i tak już został z nami. Mnie najpierw było zimno, potem zaczęło powoli wracać czucie w nogach. Obrócili mnie na bok i pierwsze karmienie Antonia. Wstałam o 23 a Antonio urodził się o 8.50. koło 12 w południe dostałam pyralgine do kroplówki bo mnie wszystko bolało, ale to wystarczyło i nie brałam nic więcej na ból. Kolejne dwie doby ciężkie bo kazali się ruszać a jednak rana bolała przy ruchu. Jednak powoli z każdą chwilą było lepiej. W szpitalu głównie koncentrowałam sie na karmieniu na początku było łatwo a potem przyszła pielęgniarka i dokarmiała Antosia no i przez to piersi zrobiły mi się jak kamienie i Antoś nie mógł dobrze złapać piersi. Na szczęście przyszła pielęgniarka z pomocą i potem starałam się już regularnie karmić bez dokarmiania. Sporadycznie jeszcze chyba raz dostał kieliszek MM żeby był spokojny na badaniach. Dopóki ja nie mogłam zbytnio się poruszać TŻ robił wszystko przy Antku, nie bał się w ogóle go brać czy przewijać a ja byłam z niego bardzo dumna. TŻ nocował z nami w szpitalu więc bardzo mi to ułatwiło bo nie musiałam sie rozstawać z Antkiem nawet na chwilę. Moim ulubionym zajęciem było wpatrywanie się w buziolkę Antosia i tak mi zostało do tej pory. Chcieli nas wypisać już w piątek, ale Antoś się szybko wychładzał i zostaliśmy na obserwacji do niedzieli, zrobili dodatkowe badania i w niedzielę stwierdzili, że wszystko jest ok i możemy sobie iść W południe byliśmy już w domu No i tak ogólnie wyglądało to najważniejsze i najpiękniejsze wydarzenie w moim życiu i od tamtej pory moje serce przebywa poza moim ciałem jak to trafnie określa motto naszego forum
__________________
Antoś
Ghia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-02, 13:07   #1885
tweedledee
Zakorzenienie
 
Avatar tweedledee
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 333
Dot.: Skurcze łapią,czop odchodzi..Tu szykuje się porodzik!Mamusie VII-VIII 2013,cz.1

misiaczka pozory Ja już nawet tego nie potrafię, mój tż się momentami za głowę łapie, patrząc na to co robię albo mówię

elaine no dokładnie sama nie wiedziałam, że można mieć taki sentyment do wątku na forum A sen mi z powiek spędza fakt, że mój poród dla was już nie będzie aż tak ekscytujący, bo enty w kolejce

Neni no jaki kochany mąż - przynajmniej wiesz, co masz robić w wolnym czasie

Teso
cóż za zabójczo pośpiech mam nadzieję, że kolejka ruszy i będziesz wiedziała, co i jak

En a ja tam jestem hardcorem, obstawiam 3400!
__________________
Alek
tweedledee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-02, 13:07   #1886
enlevee
Zakorzenienie
 
Avatar enlevee
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 4 388
Dot.: Skurcze łapią,czop odchodzi..Tu szykuje się porodzik!Mamusie VII-VIII 2013,cz.1

Cytat:
Napisane przez Ghia Pokaż wiadomość
No to lecę z opisem skoro tak.

W poniedziałek o 10 rano miałam stawić się na IP. Tak też zrobiłam. Tam szybciutko ciśnienie, papierki i przebranie w koszulę. Z tych emocji nie potrafiłam powiedzieć, która ręka to prawa a która lewa gdy mi mierzono ciśnienie, ale pielęgniarka widać była do tego przyzwyczajona bo z anielską cierpliwością wzięła sobie właściwą rękę. TŻ czekał z torbą w korytarzu. Zaprowadzili nas potem na salę, która szybko się zapełniła. jednak tylko ja byłam do porodu, reszta dziewczyn to jakieś komplikacje itp. Moja ginka szybko mnie znalazła i zabrała na badania. USG potwierdziło położenie miednicowe. Zrobili mi ktg i odesłali na salę. Stwierdziłam, że przejdę się na mały spacer po korytarzu i... natknęłam się na ta moją koleżankę, która ma termin kilka dni po mnie. Była w szpitalu bo jej malutka miała niskie tętno i ją zatrzymali. Więc po południe spędziłyśmy na gadaniu a ja dzięki temu nie zwariowałam. Noc oczywiście nieprzespana, emocje ogromne. Z samego rana zjawił się TŻ a potem przyszła pielegniarka i objaśniła mi dokładnie co się za chwilę będzie działo ze szczegółami oraz w jakiej kolejności. Była bardzo miła a mnie takie doinformowanie bardzo uspokoiło. Potem przyszła kolejna pielęgniarka i mnie zabrała z sali. Powiedziała też TŻtowi gdzie ma sobie siedzieć, którymi drzwiami będę wjeżdżać i wyjeżdżać i gdzie co się będzie działo. Za chwilę już leżałam na łóżku z podpiętym ktg a moment później kojarzę migające światła na suficie jak mnie wieźli. Następne co zobaczyłam to cały zespół na bloku operacyjnym w gotowości czekający na swoich gości honorowego czyli NAS
Na sali operacyjnej okazało się, że jest znajoma, zaczęła mnie zagadywać, potem anestezjolog dała znieczulenie (zero bólu). Przyszła moja ginka i druga lekarka załozyli parawan. Potem jakieś szarpanie i moment później płacz Antonia, który miał fantazję dokumentnie obsrać i obsikać moją ginkę podczas wyjmowania Połozyli Antosia na stole obok widziałam go cały czas. Usłyszałam 10 apgar i gromki śmiech z komentarzem "patrzcie jaka wielka stopa, koszykarz będzie !!" reszta personelu też się zaczeła śmiać. Mnie pewnie wtedy zszywali czy coś tam robili, ale ja juz nic nie czułam. I w tym momencie najpięknięjsza chwila w moim życiu położyli mi Antosia na piersi dostał buziaka w czółko. Potem go zabrali a ja nie mogłam powstrzymać łez. Chwilę później wywieźli i mnie i pojechałam już do mojego pokoju. Jak wyjeżdżałam z sali zapłakany TŻ stał na korytarzu i mówił, że mamy pięknego synka. W pokoju znowu jakaś krzątanina wokół mnie, później wjeżdza Antoś i tak już został z nami. Mnie najpierw było zimno, potem zaczęło powoli wracać czucie w nogach. Obrócili mnie na bok i pierwsze karmienie Antonia. Wstałam o 23 a Antonio urodził się o 8.50. koło 12 w południe dostałam pyralgine do kroplówki bo mnie wszystko bolało, ale to wystarczyło i nie brałam nic więcej na ból. Kolejne dwie doby ciężkie bo kazali się ruszać a jednak rana bolała przy ruchu. Jednak powoli z każdą chwilą było lepiej. W szpitalu głównie koncentrowałam sie na karmieniu na początku było łatwo a potem przyszła pielęgniarka i dokarmiała Antosia no i przez to piersi zrobiły mi się jak kamienie i Antoś nie mógł dobrze złapać piersi. Na szczęście przyszła pielęgniarka z pomocą i potem starałam się już regularnie karmić bez dokarmiania. Sporadycznie jeszcze chyba raz dostał kieliszek MM żeby był spokojny na badaniach. Dopóki ja nie mogłam zbytnio się poruszać TŻ robił wszystko przy Antku, nie bał się w ogóle go brać czy przewijać a ja byłam z niego bardzo dumna. TŻ nocował z nami w szpitalu więc bardzo mi to ułatwiło bo nie musiałam sie rozstawać z Antkiem nawet na chwilę. Moim ulubionym zajęciem było wpatrywanie się w buziolkę Antosia i tak mi zostało do tej pory. Chcieli nas wypisać już w piątek, ale Antoś się szybko wychładzał i zostaliśmy na obserwacji do niedzieli, zrobili dodatkowe badania i w niedzielę stwierdzili, że wszystko jest ok i możemy sobie iść W południe byliśmy już w domu No i tak ogólnie wyglądało to najważniejsze i najpiękniejsze wydarzenie w moim życiu i od tamtej pory moje serce przebywa poza moim ciałem jak to trafnie określa motto naszego forum
Ghia- super stopa korzykarza to po Twoim Tzcie na pewno
I jak tak patrzyłam na Antonia to podobny do Ciebie bardzo

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ----------

Cytat:
Napisane przez tweedledee Pokaż wiadomość
En a ja tam jestem hardcorem, obstawiam 3400!
Zaraz któraś rzuci 5 kg
__________________
12.07.2013 o godzinie 18:42 wszystko nabrało sensu..

Tomuś
3470g, 54cm
enlevee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-02, 13:08   #1887
Neni1984
Zakorzenienie
 
Avatar Neni1984
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 8 698
Dot.: Skurcze łapią,czop odchodzi..Tu szykuje się porodzik!Mamusie VII-VIII 2013,cz.1

Cytat:
Napisane przez enlevee Pokaż wiadomość
jaka wróżbitka z Ciebie normalnie
mój syn to chyba ma długi nos i nim jakoś dziwnie rusza, bo mnie na dole czasem tak wybrzuszy czy cos jakby

Cytat:
Napisane przez Ghia Pokaż wiadomość
No to lecę z opisem skoro tak.

W poniedziałek o 10 rano miałam stawić się na IP. Tak też zrobiłam. Tam szybciutko ciśnienie, papierki i przebranie w koszulę. Z tych emocji nie potrafiłam powiedzieć, która ręka to prawa a która lewa gdy mi mierzono ciśnienie, ale pielęgniarka widać była do tego przyzwyczajona bo z anielską cierpliwością wzięła sobie właściwą rękę. TŻ czekał z torbą w korytarzu. Zaprowadzili nas potem na salę, która szybko się zapełniła. jednak tylko ja byłam do porodu, reszta dziewczyn to jakieś komplikacje itp. Moja ginka szybko mnie znalazła i zabrała na badania. USG potwierdziło położenie miednicowe. Zrobili mi ktg i odesłali na salę. Stwierdziłam, że przejdę się na mały spacer po korytarzu i... natknęłam się na ta moją koleżankę, która ma termin kilka dni po mnie. Była w szpitalu bo jej malutka miała niskie tętno i ją zatrzymali. Więc po południe spędziłyśmy na gadaniu a ja dzięki temu nie zwariowałam. Noc oczywiście nieprzespana, emocje ogromne. Z samego rana zjawił się TŻ a potem przyszła pielegniarka i objaśniła mi dokładnie co się za chwilę będzie działo ze szczegółami oraz w jakiej kolejności. Była bardzo miła a mnie takie doinformowanie bardzo uspokoiło. Potem przyszła kolejna pielęgniarka i mnie zabrała z sali. Powiedziała też TŻtowi gdzie ma sobie siedzieć, którymi drzwiami będę wjeżdżać i wyjeżdżać i gdzie co się będzie działo. Za chwilę już leżałam na łóżku z podpiętym ktg a moment później kojarzę migające światła na suficie jak mnie wieźli. Następne co zobaczyłam to cały zespół na bloku operacyjnym w gotowości czekający na swoich gości honorowego czyli NAS
Na sali operacyjnej okazało się, że jest znajoma, zaczęła mnie zagadywać, potem anestezjolog dała znieczulenie (zero bólu). Przyszła moja ginka i druga lekarka załozyli parawan. Potem jakieś szarpanie i moment później płacz Antonia, który miał fantazję dokumentnie obsrać i obsikać moją ginkę podczas wyjmowania Połozyli Antosia na stole obok widziałam go cały czas. Usłyszałam 10 apgar i gromki śmiech z komentarzem "patrzcie jaka wielka stopa, koszykarz będzie !!" reszta personelu też się zaczeła śmiać. Mnie pewnie wtedy zszywali czy coś tam robili, ale ja juz nic nie czułam. I w tym momencie najpięknięjsza chwila w moim życiu położyli mi Antosia na piersi dostał buziaka w czółko. Potem go zabrali a ja nie mogłam powstrzymać łez. Chwilę później wywieźli i mnie i pojechałam już do mojego pokoju. Jak wyjeżdżałam z sali zapłakany TŻ stał na korytarzu i mówił, że mamy pięknego synka. W pokoju znowu jakaś krzątanina wokół mnie, później wjeżdza Antoś i tak już został z nami. Mnie najpierw było zimno, potem zaczęło powoli wracać czucie w nogach. Obrócili mnie na bok i pierwsze karmienie Antonia. Wstałam o 23 a Antonio urodził się o 8.50. koło 12 w południe dostałam pyralgine do kroplówki bo mnie wszystko bolało, ale to wystarczyło i nie brałam nic więcej na ból. Kolejne dwie doby ciężkie bo kazali się ruszać a jednak rana bolała przy ruchu. Jednak powoli z każdą chwilą było lepiej. W szpitalu głównie koncentrowałam sie na karmieniu na początku było łatwo a potem przyszła pielęgniarka i dokarmiała Antosia no i przez to piersi zrobiły mi się jak kamienie i Antoś nie mógł dobrze złapać piersi. Na szczęście przyszła pielęgniarka z pomocą i potem starałam się już regularnie karmić bez dokarmiania. Sporadycznie jeszcze chyba raz dostał kieliszek MM żeby był spokojny na badaniach. Dopóki ja nie mogłam zbytnio się poruszać TŻ robił wszystko przy Antku, nie bał się w ogóle go brać czy przewijać a ja byłam z niego bardzo dumna. TŻ nocował z nami w szpitalu więc bardzo mi to ułatwiło bo nie musiałam sie rozstawać z Antkiem nawet na chwilę. Moim ulubionym zajęciem było wpatrywanie się w buziolkę Antosia i tak mi zostało do tej pory. Chcieli nas wypisać już w piątek, ale Antoś się szybko wychładzał i zostaliśmy na obserwacji do niedzieli, zrobili dodatkowe badania i w niedzielę stwierdzili, że wszystko jest ok i możemy sobie iść W południe byliśmy już w domu No i tak ogólnie wyglądało to najważniejsze i najpiękniejsze wydarzenie w moim życiu i od tamtej pory moje serce przebywa poza moim ciałem jak to trafnie określa motto naszego forum
Neni1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-02, 13:08   #1888
Myszolka91
Raczkowanie
 
Avatar Myszolka91
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 285
Dot.: Odp: Dot.: Skurcze łapią,czop odchodzi..Tu szykuje się porodzik!Mamusie VII-VII

Cytat:
Napisane przez enlevee Pokaż wiadomość


Wiesz, dziwi mnie po prostu ze duzo jest na watku dziewczyn, których szyjki miały po 2 cm lub mniej a kazdy z lekarzy kazał leżeć i odpoczywać lub zakładał pessara. Mi kazali się oszczędzać od 31 tygodnia a szyjka miała 3cm.. dziwi mnie trochę Twoje podejście, bo dla dziecka każdy tydzien jest wazny- zwłaszcza jeżeli rozchodzi się tutaj o tydzien, dwa oszczędzania się- bo pozniej juz nie będzie takiego zagrożenia- na Twoim etapie jeszcze nie do konca płucka dziecka działają tak jak powinny w przypadku jak jest poród. Skoro biorą Cię skurcze i to parogodzinne to ewidentnie zbyt dużo robisz. Ja również mam obowiązki i każda z nas je ma- ale czy zdrowie dziecka nie jest najważniejsze?
To Twoje dziecko i Twoja decyzja, ale skoro sama je w jakis sposób pospieszasz to nie dziw się potem, że masz skurcze.. no niestety
napisalas kazdy z lekarzy kazal lezac ... ja nic takiego nie uslyszalam ani od poloznej a tym bardziej od lekarza i wydaje mi sie ze chyba wiedza co robia skoro oboje sa zgodni. Pisalam juz dzisiaj na watku ze zwolnilam tempo. Adas z pomiarow usg wychodzi 2tygodnie do przodu od samego poczatku ciazy i moze dlatego lekarz nie dal mi zadnych zalecen. W niemczech troche inaczej jest traktowana ciaza niz w polsce. Nie pomyslalas tez ze moze mam skurcze przepowiadajace ktore nie maja nic wspolnego z tym ile robie? I logiczne jest to ze zdrowie mojego dziecka jest najwazniejsze ale lekarz i polozna maja chyba wieksze pojecie o ciazy.
Myszolka91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-02, 13:12   #1889
Ghia
Zadomowienie
 
Avatar Ghia
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 1 362
GG do Ghia
Dot.: Skurcze łapią,czop odchodzi..Tu szykuje się porodzik!Mamusie VII-VIII 2013,cz.1

Cytat:
Napisane przez enlevee Pokaż wiadomość
Ghia- super stopa korzykarza to po Twoim Tzcie na pewno
I jak tak patrzyłam na Antonia to podobny do Ciebie bardzo

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ----------



Zaraz któraś rzuci 5 kg
No ciekawe ja na razie zmieniam zdanie co 5 minut odnośnie podobieństwa Antoś ma długie nogi po TŻ i zimne rączki po mnie, włosy po TŻ a oczy będą raczej po mnie więc taka mixowanka
__________________
Antoś
Ghia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-02, 13:12   #1890
Agrafka86
Wtajemniczenie
 
Avatar Agrafka86
 
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Domek
Wiadomości: 2 280
Dot.: Skurcze łapią,czop odchodzi..Tu szykuje się porodzik!Mamusie VII-VIII 2013,cz.1

Brzusie. Mojego gina dzisiaj nie ma, bo ma jakiś zabieg w szpitalu, a nie chcę iść do innego. Więc zaczekam na jutro tak jak byłam umówiona. Chociaż dzisiaj cały czas do kibelka biegam. Także jutro będziecie trzymać kciuki. Mam nadzieję, że Radek ma zamiar posiedzieć jeszcze w brzuszku, jeszcze nie czas na wychodzenie.

Kayka za tydzień.

Sarna jak mówi żeby odpoczywać, to odpoczywaj, a nie z siatkami biegasz. No, no!

Margoś jakie Cudeńko.

Meluś za tydzień!

Neni za wizytę i wagę. I niech się Tż tak nie denerwuje. Będzie Dzidzia.

Stokrotka za tydzień.

Ghia za opisik. To ja już stoję w kolejce po autograf, bo w końcu jak będzie koszykarzem to na pewno sławnym.
__________________
26.07.2013
Misiu jest już z nami
Życie nabrało sensu!

09.07.2011 Żona

Agrafka86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:25.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.