Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014

[magnusia]

Napisane przez forester

a teraz zarzucę temat, może dość kontrowersyjny, ale nie mam się kogo spytać tylko Was: jestem wielbicielką lumpeksów i z racji tego, że dom rodzinny mam przy granicy De, lumpeksy są tam pierwsza klasa no i ceny są też bardzo dobre. Co sądzicie o kupowaniu ubranek tych bardziej wierzchnich (typu kurteczki, bluzki itp.) dla niemowlaka właśnie w second handach? Oczywiście potem solidne pranie i prasowanie.
Ja od nikogo rzeczy nie dostanę, wszystko muszę kupić nowe, a jeśli maluch odziedziczy skłonności po mnie to przebranie go 5 razy dziennie będzie minimum, więc tych rzeczy muszę mieć niezły stos. Dziecko szybciutko rośnie i trochę mi szkoda coraz kupować wszystkie nowe ciuszki, jak w moim lumpeksie są naprawdę bardzo przyzwoite, czasem nawet nowe.

a dlaczego nie kupować? wszystkie moje koleżanki kupowały dzieciom w lumpeksach ciuszki- bez przesady jak masz zapłacić za jakiś kaftanik 20 zł a w ciucholandzie 5 zł to jest różnica, tym bardziej, że ten kaftanik będzie na kilka razy (względnie wywalisz bo będzie zapaskudzony np wymiocinami).
Do tego więszośc tych ciuszków jest nowa i z jeszcze z metką bo po prostu matki nie zdążyła założyć bo dzieciak rośnie.

Osobiście mam zamiar kupować dla noworodka nowe rzeczy - aby zaraz po urodzeniu miał nowe (jakoś jednak w tym przypadku wolę nowe) ale jak już będzie miał nie wiem 3 -4 tygodnie to po pierwsze pewnie będę miała ciuchy od przyjaciółek (więc też używane) a jak czegoś nie będę miała to kupię i to pewnie w ciucholandzie.

Wiadomo że dziecko trzeba kilka razy przebierać (bo sie obsra, obrzyga itp ) no to teraz z czysto ekonomicznych względów jak mam zapłacić za 5 kaftaników 100 zł albo 20 zł to est różnica

Ja nie widzę nic złego w kupowaniu ciuszków w ciuchlandach

Do tego sama zamierzam kupić sobie w takim sklepie jakieś portki ciążowe (jak znajdę) bo nie oszukujmy się- takie spodnie są do założenia raz w życiu potem do niczego się nie przydadzą. trzeba takich portek ze 3-4 pary mieć na zmianę- w sklepach potrafią kosztować 150 zł szkoda kasy, lepiej ją wydac na co innego

[_Shiloh_]

Napisane przez karolinka85

Mam podobnie jak Ty.. tez mam Pcos i dziwne że 2 cyklu starań nam się udało...w czwartek wizyta u gina..mam nadzieję, że zobaczę serduszko i się trochę uspokoję...bo ostatnio jak byłam 21 czerwca to było za wcześnie i bardzo nie było nic widać

Nam to zajęło 4 cykle, aż się lekarz zdziwił, że obyło się bez wspomagaczy dla mnie. Ja po pierwszym i drugim USG byłam spokojniejsza, ale im bliżej trzecia wizyta, tym bardziej zaczynam świrować.

[lidkaa82]

Napisane przez forester

U mnie objawy przystopowały, ale tylko z rana. Popołudniu jest źle, oj źle, ale obiecałam sobie, że nie czytam opinii w necie- tylko to forum, bo jeszcze sobie zaszkodzę. Każdy może się wypowiedzieć w Internecie, niekoniecznie będąc specjalistą w tej dziedzinie.

Jak zobaczyłam listę niezbędników, to oczy mi się otwierały coraz szerzej. Ja jestem zielona jak mundur wojskowy, nie mam do czynienia z dziećmi i liczę, że w szkolenie rodzenia trochę mnie i Małża oświecą

a teraz zarzucę temat, może dość kontrowersyjny, ale nie mam się kogo spytać tylko Was: jestem wielbicielką lumpeksów i z racji tego, że dom rodzinny mam przy granicy De, lumpeksy są tam pierwsza klasa no i ceny są też bardzo dobre. Co sądzicie o kupowaniu ubranek tych bardziej wierzchnich (typu kurteczki, bluzki itp.) dla niemowlaka właśnie w second handach? Oczywiście potem solidne pranie i prasowanie.
Ja od nikogo rzeczy nie dostanę, wszystko muszę kupić nowe, a jeśli maluch odziedziczy skłonności po mnie to przebranie go 5 razy dziennie będzie minimum, więc tych rzeczy muszę mieć niezły stos. Dziecko szybciutko rośnie i trochę mi szkoda coraz kupować wszystkie nowe ciuszki, jak w moim lumpeksie są naprawdę bardzo przyzwoite, czasem nawet nowe.

Do roku synek chodził w rzeczach od znajomych, z komisów, z lumpeksów a głównie kupowałam paczki angielskie na allegro albo na szafka.pl. Ciuszki dla takich maluchów nie zdążą sie zniszczyc a ja wolałam markowe uzywane niż szmatki z pepco które często rozłaziły się po pierwszym praniu. Niezmiernie rzadko kupowałam cos nowego.

[perfuzja]

Napisane przez agoola83

Napisz czy Ci dal...ją idę żebrac jutro))

Nie dał. "Jak sie ma fanaberie, zeby prowadzić ciąże prywatnie, to trzeba sie liczyć z kosztami".
Burak jeden.

[karolinka85]

Napisane przez _Shiloh_

Nam to zajęło 4 cykle, aż się lekarz zdziwił, że obyło się bez wspomagaczy dla mnie. Ja po pierwszym i drugim USG byłam spokojniejsza, ale im bliżej trzecia wizyta, tym bardziej zaczynam świrować.

U mnie też bez żadnych wspomagaczy, wiedziałam, że tak szybko się nie uda..a tu taka niespodzianka..
zobaczymy co będzie w czwartek..bo po I wizycie po 2 dniach poleciałam na usg do luxmedu, bo zaczęłam się martwić, że jeszcze nic nie widać..tzn.zarodka.. był tylko pęcherzyk ciążowy i obok żołtkowy...ale lekarz mówił, że to wczesna ciąża..więc z tydzień trzeba jeszcze poczekać...mam nadzieję że w czwartek już będzie..

[magnusia]

Napisane przez perfuzja

Nie dał. "Jak sie ma fanaberie, zeby prowadzić ciąże prywatnie, to trzeba sie liczyć z kosztami".
Burak jeden.

tak Ci powiedział? Nie rozumiem- co mu szkodziło dać....

[forester]

No widać, że tu normalne kobitki są ostatnio gadałam z żoną mojego szefa no i mnie zapytała kiedy zamierzam robić zakupy i gdzie itp. (mają dwójkę małych dzieci i jest zakupoholiczką, więc zakupy to temat nr 1) Na co ja, że trochę w sklepach typu smyk, h&m a trochę w SH- to tak się nasłuchałam, o bakteriach i innych gadach, że gadać mi się z nią nie chciało. Ja też osobiście uważam, że buty czy bielizna z SH to zło, ale reszta tym bardziej, że wyprana w wysokich temp i uprasowana może być.

Lidka82- mam identyczne podejście, wolę ubranko lepszej jakości używane niż nową szmatkę z marketu albo pepco.

Perfuzja- lekarze to swoista mafia, pilnują, żeby nikt z ich bandy grosza nie stracił. tez prowadzę ciąże prywatnie i nie uważam tego za fanaberię, a raczej za mój przemyślany wybór. U mnie niestety dobrego gina z nfz ze świecą szukać.

[_Kluska_]

Napisane przez karolinka85

Mam podobnie jak Ty.. tez mam Pcos i dziwne że 2 cyklu starań nam się udało...w czwartek wizyta u gina..mam nadzieję, że zobaczę serduszko i się trochę uspokoję...bo ostatnio jak byłam 21 czerwca to było za wcześnie i bardzo nie było nic widać

Ej, ja też z pcos i wszystko jest ok powiem więcej: miałam monitoring, stwierdzony cykl bezowulacyjny, a tu brak @ i fasolka-niespodzianka
dlaczego ma być źle? Musi być dobrze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lolita25]

Napisane przez perfuzja

Nie dał. "Jak sie ma fanaberie, zeby prowadzić ciąże prywatnie, to trzeba sie liczyć z kosztami".
Burak jeden.

Chyba zaczne doceniać moją lekarke

[karolinka85]

Napisane przez _Kluska_

Ej, ja też z pcos i wszystko jest ok powiem więcej: miałam monitoring, stwierdzony cykl bezowulacyjny, a tu brak @ i fasolka-niespodzianka
dlaczego ma być źle? Musi być dobrze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Oby do czwartku...potem już się uspokoję..jak zobaczę, że wszystko ok..mam nadzieję..

[magnusia]

Napisane przez forester

No widać, że tu normalne kobitki są ostatnio gadałam z żoną mojego szefa no i mnie zapytała kiedy zamierzam robić zakupy i gdzie itp. (mają dwójkę małych dzieci i jest zakupoholiczką, więc zakupy to temat nr 1) Na co ja, że trochę w sklepach typu smyk, h&m a trochę w SH- to tak się nasłuchałam, o bakteriach i innych gadach, że gadać mi się z nią nie chciało. Ja też osobiście uważam, że buty czy bielizna z SH to zło, ale reszta tym bardziej, że wyprana w wysokich temp i uprasowana może być.

no tak bo w sklepie jak wisi na wieszaku i każdy maca to bakterii nie ma

[forester]

Napisane przez magnusia

no tak bo w sklepie jak wisi na wieszaku i każdy maca to bakterii nie ma

Hahah no co Ty? takie czyste, że nawet prać nie trzeba

[Roane]

Napisane przez _Kluska_

Szczerze mówiąc ciuszków poszukam pewnie do odkupienia u znajomych, niemowle rośnie tak szybko, że i tak nie zdąży nic zniszczyć. Wózek chcę z wyższej półki ale też używany, jak solidny to i tak nie będzie za bardzo zużyty. Nie znam się na tym co prawda, ale wydaje mi się, że nie ma co kupować wózków 3w1 a samej gondoli chyba długo się nie używa.

Ja wyczytałam że w gondoli powinien jeździć dopóki śpi na spacerze. Bo jak śpi w rozłożonej spacerówce, to ta pozycja jest niezdrowa dla kręgosłupa.
A z ciuszkami to masz totalną rację. Wydasz majątek na markowe śpiochy z których Dzieć wyrośnie po 3 miesiącach. Równie dobrze można kupić niemarkowe, byleby bawełniane. Albo używane. Ja wogóle tęsknię do PL pod jednym względem. Jakbym tam była, to już bym w szmateksach polowała na ubranka

Napisane przez forester

a teraz zarzucę temat, może dość kontrowersyjny, ale nie mam się kogo spytać tylko Was: jestem wielbicielką lumpeksów i z racji tego, że dom rodzinny mam przy granicy De, lumpeksy są tam pierwsza klasa no i ceny są też bardzo dobre. Co sądzicie o kupowaniu ubranek tych bardziej wierzchnich (typu kurteczki, bluzki itp.) dla niemowlaka właśnie w second handach? Oczywiście potem solidne pranie i prasowanie.
Ja od nikogo rzeczy nie dostanę, wszystko muszę kupić nowe, a jeśli maluch odziedziczy skłonności po mnie to przebranie go 5 razy dziennie będzie minimum, więc tych rzeczy muszę mieć niezły stos. Dziecko szybciutko rośnie i trochę mi szkoda coraz kupować wszystkie nowe ciuszki, jak w moim lumpeksie są naprawdę bardzo przyzwoite, czasem nawet nowe.

A co w tym złego? Upierzesz w wysokiej temperaturze i tyle. Nie wydaje mi się żeby pranie w 90 stopniach jakiekolwiek choróbsko przeżyło. Pozatym kojarzysz ten charakterystyczny smrodek ciuchów z lumpeksów? Kiedyś ekspedientka mi mówiła że oni wszystkie ciuchy dezynfekują, bo mają taki obowiązek, i to ten dezynfekant tak śmierdzi

[ejani]

Co do bucików, to ja je sprzedaję (nie tylko dziecięce oczywiście ) to dokładnie- lepiej nie zakładać dziecku używanych I to już nie chodzi o bakterie, bo są specjalne środki do tego, ale nawet przez kilka tygodni nóżka udepcze wkładkę I potem tą następna nóżka nie może się rozwinąć naturalnie i potem są różne problemy z płaskostopiami albo nawet z postawą czy kręgosłupem. W ostateczności choćby wkładkę wewnętrzną wymienić ale nigdy nie zakładać starych, nawet jeśli wyglądają na niemal nowe.
Ja jestem ofiarą takich butów, ale to były inne czasy I obiecałam sobie, że moje dziecko będzie miało nóżki zadbane

A bieliznę zawsze warto wygotować, bo nawet o znajomych dzieciach się wszystkiego nie wie (zresztą teraz są specjalne programy w pralkach do ciuszków dziecięcych)

[Roane]

Napisane przez krolowa_nilu

Olaboga! Mój lekarz miał rację mówiąc, że kobiety w ciąży powinny mieć odcięty dostęp do internetu!

W sumie spokojniejsze byśmy były

Napisane przez 23Paula23

Byłam na akcji "szczęśliwa mama szczęśliwe dziecko" i tam właśnie prezentowali te pieluszki moim daniem super sprawa i napewno je zakupie wydaja się być super gadzetem ale w praktyce nie wiem jak się sprawdzają choć opinie raczej bardzo pozytywne.

Ja bym była ciekawa opinii z pierwszej ręki o takich pieluchach.

Napisane przez gosia261282

Ale masz jeszcze wiele miesiecy,zeby roznych rzeczy sie dowiedziec. Tez w pierwszej ciazy bylam zielona w temacie,jak zreszta wiele kobiet.

Ja dobre parę dni zastanawiałam się po co mi butelki skoro chcę piersią karmić. Jak rozkminiłam to było jak oświecenie

---------- Dopisano o 14:45 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------

Dziewczyny, poradźcie mi. Co jeść na mdłości? Bo odrzuca mnie od jedzenia, czuję zapach i mam wrażenie że zaraz będzie A jestem głodna jak pies. Od rana męczę gorzką słabą herbatę (tzw. lurę) i tak mnie ssie że zaraz z głodu padnę :/

[magnusia]

Napisane przez Roane

Dziewczyny, poradźcie mi. Co jeść na mdłości? Bo odrzuca mnie od jedzenia, czuję zapach i mam wrażenie że zaraz będzie A jestem głodna jak pies. Od rana męczę gorzką słabą herbatę (tzw. lurę) i tak mnie ssie że zaraz z głodu padnę :/

oj obawiam się, że sama musisz "potestować" co Twój żołądek przyjmie.
Moim zdaniem bezpieczna jest choćby sucha bułka- lepsze to niż nic... ewentualnie może coś lekkiego- lane kluski

[PawMaj13]

Napisane przez em ma

Co do smarowania...eee...no prawie codziennie mi to wychodzi ale na pewno częściej niż wcześniej ja mam oliwkę babydream z rosmana. Dla mnie jest ok.

Mnie się mój zestaw Sexy mama skończył i też zakupiłam tą oliwkę i dodaję ją do kąpieli, ciałko jest fajnie już wtedy nią "przyatakowane", ale nie tłuste. A po osuszeniu skóry ręcznikiem nakładam balsam też z babydream - pisałyście, że was wysusza, ja złego słowa o nim nie powiem, no może tylko, że chwilkę się wchłania. ale jest OK.

Napisane przez _Shiloh_

Dziewczyny któraś napisała, że jak miała obumarłą ciążę to jej się cera poprawiła i nie miała mdłości.

Ja nie mam od początku mdłości, cera mi się pogorszyła i bolały piersi. Teraz cera się znacznie poprawiła w przeciągu ostatnich 2-3 dni, zostały bolące piersi tylko. Martwię się

Wycziluj dziewczyno, moje objawy odeszły jak ręką odjął, praktycznie wszystkie. I tłumaczę sobie to tym, że Junior już mnie bardzo kocha i nie chce, żeby mamusia cierpiała Widziałam go tydzień temu na USG, zuch chłopak, prawie 6 cm, nie wyglądał na takiego, któremu źle w brzuszku, chęci do życia też wykazywał Nie ma nic gorszego, niż szukanie dziury w całym i nakręcanie się.

Napisane przez magnusia

Obecnie moim największym zmartwieniem est to, że na poczatku ciąży (jeszcze o niej nie wiedziałam) mieliśmy "gorący imprezowy okres" no i wiadomo- alkohol, balety, e-fajek.... mam nadzieję, że to nie zaszkodziło juniorowi... W sumie ja się szybko zorientowałam że coś jest nie tak no ale te 3 tygodnie to nie wiedziałam....

też zabalowałam, na 3 dniowym weselu... i to był już 5 tydzień. nikotyny i alko nie brakowało, niezdrowe jedzenie w trasie i wiele innych. Przeszedł chłopak ze mną gehennę, ale kumpela mnie uspokajała, że ona o ciąży nie wiedziała dłużej i praktycznie przez pierwsze 6 tygodni jej mała była co tydzień w weekend pijana a wyrosła na zdrową, obecnie 4 letnią, dziewczynkę.

Napisane przez Pomponka

To tak jak ja, także chłonę komentarze doświadczonych mam jak gąbka

Za listy niezbędników jestem ogromnie wdzięczna, ja jestem zielona do tego stopnia, że nie wiem po co kaftanik, body, śpioszki, pajacyki - kiedy to i na jaką okazję się zakłada i co pod spód a co na wierzch i o co dzieciu się zakłada czapkę na głowę? w domu?... albo w szpitalu jeszcze? Totalnie nie wiem nic, szukam jakiś tutoriali na YT, na szczeście mam jeszcze kilka miechów, żeby się doktoryzować z ubierania, karmienia, kąpania i przewijania...

Napisane przez perfuzja

Nie dał. "Jak sie ma fanaberie, zeby prowadzić ciąże prywatnie, to trzeba sie liczyć z kosztami".
Burak jeden.

No... powiedział to w zburaczały sposób, ale ma facet rację.
Ja właśnie dlatego nie zdecydowałam się na prywatne wizyty, wiedząc, ze sam koszt wizyty to nie koniec, to jedynie wierzchołek góry, bo każde skierowanie pełnopłatne. I z perspektywy czasu nie narzekam, że wybrałam przychodnię na nfz, może nie mam komfortu i lekarza pod telefonem 24h na dobe, ale też nie czuję takiej potrzeby, żeby się z nim konsultować częściej, niż podczas wizyt. Jest OK.

Napisane przez Roane

Ja dobre parę dni zastanawiałam się po co mi butelki skoro chcę piersią karmić. Jak rozkminiłam to było jak oświecenie

---------- Dopisano o 14:45 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------

Oświeć i mnie proszę bo ja nadal nie wiem, czy kupować, skoro gdzie nie czytam, to piszą, że jak piersią, to piersią i nie butelką, że przez pierwsze miesiące (planuję karmić dokładnie 6 msc) nie dawać do picia nic innego, żadnych herbatek itp, tylko mleko i koniec. A jak dziecię skończy 6 msc to już chyba jakąs inną butelkę trzeba kupić, niż taką dla noworodka?

[_Shiloh_]

Napisane przez perfuzja

Nie dał. "Jak sie ma fanaberie, zeby prowadzić ciąże prywatnie, to trzeba sie liczyć z kosztami".
Burak jeden.

Fanaberią to by było latanie do ginekologa co tydzień,a nie prowadzenie prywatne ciąży. Ale to zaraz powiedział Ci tak Twój prowadzący Cię prywatnie, czy z przychodni?

Napisane przez karolinka85

U mnie też bez żadnych wspomagaczy, wiedziałam, że tak szybko się nie uda..a tu taka niespodzianka..
zobaczymy co będzie w czwartek..bo po I wizycie po 2 dniach poleciałam na usg do luxmedu, bo zaczęłam się martwić, że jeszcze nic nie widać..tzn.zarodka.. był tylko pęcherzyk ciążowy i obok żołtkowy...ale lekarz mówił, że to wczesna ciąża..więc z tydzień trzeba jeszcze poczekać...mam nadzieję że w czwartek już będzie..

Ja to się zastanawiam, jak to się u mnie w ogóle stało, skoro cykle bezowulacyjne miałam baardzo długo. na pewno będzie już w czwartek i serduszko i więcej widać

Napisane przez lolita25

Chyba zaczne doceniać moją lekarke

Ja doceniam swojego, złoty człowiek, pełen cierpliwości, ciepła i wyrozumiałości. Pan Dr Wydrzyński szkoda, że nie będzie nas prowadził całą ciąże

[Negrid]

ja często jadam paluszki... albo chlebek ryżowy. A później jak już poczuję się lepiej to normalnie bułeczka, kanapki...
Jestem w 9 tyg. i żadnej poprawy ni widu ni słychu. (odnośnie mdłości)
Dziś zrobiłam mizerię... to takie ukojenie dla mojego żołądka.
Jutro mam wizytę u gin. ciekawa jestem czy nadal będę musiała brać duphaston.

[_Shiloh_]

Napisane przez _Shiloh_

Fanaberią to by było latanie do ginekologa co tydzień,a nie prowadzenie prywatne ciąży. Ale to zaraz powiedział Ci tak Twój prowadzący Cię prywatnie, czy z przychodni?



Ja to się zastanawiam, jak to się u mnie w ogóle stało, skoro cykle bezowulacyjne miałam baardzo długo. na pewno będzie już w czwartek i serduszko i więcej widać



Ja doceniam swojego, złoty człowiek, pełen cierpliwości, ciepła i wyrozumiałości. Pan Dr Wydrzyński szkoda, że nie będzie nas prowadził całą ciąże

___
ten portal szafka.pl jest świetny

[gosia261282]

Napisane przez forester

a teraz zarzucę temat, może dość kontrowersyjny, ale nie mam się kogo spytać tylko Was: jestem wielbicielką lumpeksów i z racji tego, że dom rodzinny mam przy granicy De, lumpeksy są tam pierwsza klasa no i ceny są też bardzo dobre. Co sądzicie o kupowaniu ubranek tych bardziej wierzchnich (typu kurteczki, bluzki itp.) dla niemowlaka właśnie w second handach? Oczywiście potem solidne pranie i prasowanie.
Ja od nikogo rzeczy nie dostanę, wszystko muszę kupić nowe, a jeśli maluch odziedziczy skłonności po mnie to przebranie go 5 razy dziennie będzie minimum, więc tych rzeczy muszę mieć niezły stos. Dziecko szybciutko rośnie i trochę mi szkoda coraz kupować wszystkie nowe ciuszki, jak w moim lumpeksie są naprawdę bardzo przyzwoite, czasem nawet nowe.

Uwielbiam SH!! i to nie tylko ze względów finansowych.
Jakie tam perełki można dostać.
Sama kiedyś poszłam na ślub w kiecy za 5 zł.
I wszyscy pytali gdzie i za ile taką fajną kupiłam
Tutaj uwielbiam buszować na carboot sale.
Ale dużo też w zwykłych sklepach kupuję,bo ja generalnie kocham zakupy.
Kiedyś czytałam,że lepiej kupować używane,bo np bawełna jest zdrowsza do noszenia po wielkrotnym,min 20 krotnym praniu...

[perfuzja]

Napisane przez _Shiloh_

Fanaberią to by było latanie do ginekologa co tydzień,a nie prowadzenie prywatne ciąży. Ale to zaraz powiedział Ci tak Twój prowadzący Cię prywatnie, czy z przychodni?

Prowadzę zupełnie prywatnie.
W miejscu, gdzie robiłam usg powiedzieli mi, żeby iść do jakiegokolwiek lekarza z NFZtu i poprosić o skierowanie, bo powinien dać. Więc poszłam do pierwszego lepszego, ale to nie takie proste jak widać.

Znaczy ja rozumiem, że może naprawdę nie może mi dać tego skierowania, ale mógł to powiedzieć w dużo milszy sposób

Czy wiecie, że jeszcze 30 postów i zakładamy nowy wątek? Która zakłada? Tytuł "Noworoczne Mamusie - Styczeń/Luty 2013 cz. 2" - prawda?

[ejani]

Napisane przez Roane

[/COLOR]Dziewczyny, poradźcie mi. Co jeść na mdłości? Bo odrzuca mnie od jedzenia, czuję zapach i mam wrażenie że zaraz będzie A jestem głodna jak pies. Od rana męczę gorzką słabą herbatę (tzw. lurę) i tak mnie ssie że zaraz z głodu padnę :/

Ja już nie mam "bezpiecznych" dań. Podchodzę, wącham i tak do skutku... Czasem owoc, czasem bułka. Najgorsze, że co dzień coś innego dziś kupiłam wielkie, drogie czereśnie, bo wczoraj były takie dobre i czekają...

[magnusia]

Napisane przez perfuzja

Czy wiecie, że jeszcze 30 postów i zakładamy nowy wątek? Która zakłada? Tytuł "Noworoczne Mamusie - Styczeń/Luty 2013 cz. 2" - prawda?

tak, tak moim zdaniem taki tytuł będzie najlepszy.
Ja nie wiem jak się zakłada wątek więc się nie podejmuję tego bojowego zadania

[_Shiloh_]

Napisane przez perfuzja

Czy wiecie, że jeszcze 30 postów i zakładamy nowy wątek? Która zakłada? Tytuł "Noworoczne Mamusie - Styczeń/Luty 2013 cz. 2" - prawda?

Może zostawmy to Sheperdess?

[Roane]

Napisane przez PawMaj13

Oświeć i mnie proszę bo ja nadal nie wiem, czy kupować, skoro gdzie nie czytam, to piszą, że jak piersią, to piersią i nie butelką, że przez pierwsze miesiące (planuję karmić dokładnie 6 msc) nie dawać do picia nic innego, żadnych herbatek itp, tylko mleko i koniec. A jak dziecię skończy 6 msc to już chyba jakąs inną butelkę trzeba kupić, niż taką dla noworodka?

Z góry zastrzegam: to co napiszę poniżej to wiedza czysto teoretycznia, niezweryfikowana
Jak masz butelki i laktator, to możesz mleczko odessać laktatorem (nie jestem pewna jak się ta czynność nazywa), wręczyć TŻowi butelki z mlekiem i Dziecia, i zwiewać w siną dal Jak dla mnie perspektywa kusząca, więc w butleki i machinę odsysającą zaopatrzę się na pewno.
A apropo butelek. Wyczytałam, że istotne są smoczki, nie wielkość butelki. Małemu dziecięciu mały smoczek, większemu większy. Nie wiem natomiast czy smoczki mają uniwersalne gwinty, tj czy do każdej butelki możesz dać każdy smoczek. Tak by było najwygodniej, ale tak pewnie nie jest, bo przecież producenci muszą zarabiać :/

[PawMaj13]

Napisane przez perfuzja

Czy wiecie, że jeszcze 30 postów i zakładamy nowy wątek? Która zakłada? Tytuł "Noworoczne Mamusie - Styczeń/Luty 2013 cz. 2" - prawda?

ja bym jednak stawiała na 2014


Roane - ta czynność, to nic innego, jak dojenie ;P Przynajmniej dla mnie.
A takie mleko "wydojone" to może postać chwilę? Bo to też słyszałam, że trzeba karmić od razu, a jak dzieć nie zje wszystkiego, to się nadaje do wyrzucenia?

[magnusia]

Napisane przez Roane

Z góry zastrzegam: to co napiszę poniżej to wiedza czysto teoretycznia, niezweryfikowana
Jak masz butelki i laktator, to możesz mleczko odessać laktatorem (nie jestem pewna jak się ta czynność nazywa), wręczyć TŻowi butelki z mlekiem i Dziecia, i zwiewać w siną dal Jak dla mnie perspektywa kusząca, więc w butleki i machinę odsysającą zaopatrzę się na pewno.
A apropo butelek. Wyczytałam, że istotne są smoczki, nie wielkość butelki. Małemu dziecięciu mały smoczek, większemu większy. Nie wiem natomiast czy smoczki mają uniwersalne gwinty, tj czy do każdej butelki możesz dać każdy smoczek. Tak by było najwygodniej, ale tak pewnie nie jest, bo przecież producenci muszą zarabiać :/

to ja dodam (również czysto teoretycznie), że są smoczki dopasowane do przedziałów wiekowych np. 0-3 mc-e itp. Nie wiem tylko czy sprawdza się to przy każdym dziecku bo chyba kształt otworu gębowego to każde ma inne, nie...?

---------- Dopisano o 15:41 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ----------

Napisane przez PawMaj13

ja bym jednak stawiała na 2014

ha ha- jedna co spostrzegawcza - ja to pominęłam

[Roane]

Napisane przez PawMaj13

ja bym jednak stawiała na 2014

Ja chyba też

Napisane przez magnusia

to ja dodam (również czysto teoretycznie), że są smoczki dopasowane do przedziałów wiekowych np. 0-3 mc-e itp. Nie wiem tylko czy sprawdza się to przy każdym dziecku bo chyba kształt otworu gębowego to każde ma inne, nie...?

Wyczytałam na wątku "polecamy/odradzamy" że smoczki są chyba dwa rodzaje kształtu smoczków i różne rozmiary, i tyle. I jeszcze że są specjalne smoczki i butelki antykolkowe które sprawiają ze dzieć powietrza nie połyka. No i w różnym tempie rosną, w sensie że jak szybko rośnie to szybciej przestawia się na "doroślejszy" sprzęt?

[perfuzja]

Napisane przez PawMaj13

ja bym jednak stawiała na 2014

Tak, tak