Nie ma czasu co marnować, trzeba bimber degustować! PM2014 cz. 15

[Kishlaczkowa]

Napisane przez pysia1987

Dziewczyny, moja Mama była teraz w Biedronce i zapytała sie o ta prace stawka minimalna w Biedronce t0 2000 zl brutto (tyle ile wczoraj mi proponowali na kierownika sklepu) a wiekszych miastach (mam nadzieje, ze Katowice sie łapią ) nawet do 2200 brutto plus jak sa dobre utargi to sa premie po 100-200 zł miesiecznie, bony, i generalnie nienajgorszy socjal ( w mojej obecnej firmie nie ma wogóle ZFŚS ), wiec jutro jade do Katowic i składam tam cv. Tylko usune z niego stanowisko kierownika zadna praca nie hanbi ciekawe co moj TŻ na to

To prawda, są takie czasy, że trzeba cieszyć się z tego, co się ma. Niestety aby robić to, co się lubi i dobrze na tym zarabiać to dzisiaj nie każdemu się tak udaje. Choć zawsze sobie powtarzam, ze trzeba walczyć o swoje marzenia

[ana909]

Napisane przez Kishlaczkowa

Kochana, żebyś Ty widziała co się teraz dzieje w Warszawie... Wszędzie remonty, metro wyłączone. Masakra...

Dokładnie, a jeszcze w styczniu kolejna podwyżka. Chociaż ja co prawda na swojej trasie nie napotykam problemów

[Martika654]

Napisane przez alucior

eejjj Ty dopiero cv wysłałaś uspokój się, szukaj dalej

Wiesz jak mnie Tż strofuje !! Krzyczy już na mnie...I zaczęłam się serio przejmować, mamy oszczędności, ale co to jest 15 tys ?? Tym bardziej,że chcemy iść na aplikację w przyszłym roku, a to kosztuje kupę kasy....jak tak dalej będzie to ja będę musiała poczekać rok z aplikacją bo nie damy rady ;/

[antonina_bielska]

Co do mieszkania - my sie przeprowadziliśmy zza miasta do Kielc z przyczyn ekonomicznych, (choc z drugiej strony, wiadomo, bulimy na wynajmie) z rodzicami Tz mieliśmy tak ze jego pokój jako nasz wspólny, ale kuchnia wspolna, plus szwagiereczka co weekend na głowie, a za to dziękuję (po tym jak wykopala Tz z mieszkania wspólnego to mam ja ochotę same wiecie co), po ślubie pewnie nadal bedziemy wynajmować, chyba ze sie zdarzy cud w stylu: bierzcie Dzieci poddasze i urzadzajcie (ale fakt z osobnym wejściem wtedy itd), wiem ze K chcą działkę dac pod budowę domu, ale okno w okno z nimi, dla mnie opada dopóki nie bedziemy pod sciana

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Martika654]

Napisane przez Kishlaczkowa

To prawda, są takie czasy, że trzeba cieszyć się z tego, co się ma. Niestety aby robić to, co się lubi i dobrze na tym zarabiać to dzisiaj nie każdemu się tak udaje. Choć zawsze sobie powtarzam, ze trzeba walczyć o swoje marzenia

Tu się zgadzam w 100% Mi wszyscy mówili, żebym nie szła na Prawo, bo sobie nie dam rady, że ciężko, bla, blaaaa i co jestem już na 5 roku, było cholernie ciężko nie powiem, nadal jest, ale mam marzenia i nie będę się przejmować co mówią inni, zawsze miałam motto, że Jeszcze Wszystkim pokażę !!! i pokażę, w todze z zielonym żabotem !!!! choć fioletem albo czerwienią nie pogardzę

[pysia1987]

Napisane przez Kishlaczkowa

To prawda, są takie czasy, że trzeba cieszyć się z tego, co się ma. Niestety aby robić to, co się lubi i dobrze na tym zarabiać to dzisiaj nie każdemu się tak udaje. Choć zawsze sobie powtarzam, ze trzeba walczyć o swoje marzenia

Ja zbytnio zawodowych marzeń nie mam chciałaby się zajmować modą, być polska Trinyy& Sussanah ni ale to bardziej w sferze nierealny ch marzeń zostaje tż odpisał, pomysł o dziwo Mu się spodobał pomysł z Biedronką ;-)

[justynkie]

Właśnie przeczytałam
http://foch.pl/foch/1,132037,1420785...ml#BoxSlotIIMT
A propos pracy dla kobiet. Jestem przykładem że to prawda, nie chcą zatrudniać kobiet...

[Martika654]

Napisane przez pysia1987

Ja zbytnio zawodowych marzeń nie mam chciałaby się zajmować modą, być polska Trinyy& Sussanah ni ale to bardziej w sferze nierealny ch marzeń zostaje tż odpisał, pomysł o dziwo Mu się spodobał pomysł z Biedronką ;-)

Bo to dobry pomysł, moja teściowa może stracić pracę i sama myśli o biedronce, tam nie są złe warunki, moja chrzestna też tam pracuje, mówi, że lekko nie jest, ale źle też nie

[handzia600]

tylko że do biedro trzeb akurs na kase fiskalną ...

[Verunka]

Napisane przez handzia600

verunka nie zrobię tego pompona bo właśnie zmarnowałam 3 arkusze bibuły nie tak je spięłam i strasznie bibuła się pogniotła , nie chcę marnować kolejnych ale to wychodzi tak jak na necie są pompony

---------- Dopisano o 14:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:06 ----------

wiecie co ta bibuła strasznie się gnie :/ małych pomponów na pewno nie da się z niej zrobić bo od razu jest pognieciona a duże spróbuję kiedy indziej bo teraz się wkurzyłam na nią ale nie wiem czy przypadkiem z niej zrezygnuje na rzecz serwetek bo są o wiele bardziej wytrzymałe i mniej podatna. 41 zł poszło się walić może wykorzystam ją na winietki albo inne pierdółki

O kurcze to chyba nie będę próbować, z serwetek wychodzą naprawdę ładne

Napisane przez pysia1987

Dziewczyny, moja Mama była teraz w Biedronce i zapytała sie o ta prace stawka minimalna w Biedronce t0 2000 zl brutto (tyle ile wczoraj mi proponowali na kierownika sklepu) a wiekszych miastach (mam nadzieje, ze Katowice sie łapią ) nawet do 2200 brutto plus jak sa dobre utargi to sa premie po 100-200 zł miesiecznie, bony, i generalnie nienajgorszy socjal ( w mojej obecnej firmie nie ma wogóle ZFŚS ), wiec jutro jade do Katowic i składam tam cv. Tylko usune z niego stanowisko kierownika zadna praca nie hanbi ciekawe co moj TŻ na to

Ulala to bardzo fajnie, pewnie ze skladaj

Mieliśmy robić dzisiaj u mojego brata pizze ale mu piekarnik nie działa jakieś sugestie co można dobrego ugotować??

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Martika654]

Napisane przez handzia600

tylko że do biedro trzeb akurs na kase fiskalną ...

O to tego już nie wiedziałam, ale teściówka ma akurat

[KaEs]

łopalanko zaliczone - pierwsze w tym sezonie, coby bladziuchem nie być na plaży



VELIKA SAMYCH RADOŚCI W ŻYCIU I SUKCESÓW ZARÓWNO W ŻYCIU PRYWATNYM, JAK I ZAWODOWYM

Napisane przez Martika654

Tu się zgadzam w 100% Mi wszyscy mówili, żebym nie szła na Prawo, bo sobie nie dam rady, że ciężko, bla, blaaaa i co jestem już na 5 roku, było cholernie ciężko nie powiem, nadal jest, ale mam marzenia i nie będę się przejmować co mówią inni, zawsze miałam motto, że Jeszcze Wszystkim pokażę !!! i pokażę, w todze z zielonym żabotem !!!! choć fioletem albo czerwienią nie pogardzę

no tak prawo trudne studia, czysta pamięciówa ja też bym czerwonym nie pogardziła! 3mam kciuki za to by wszytskim gały wyszły na wierzch jak już będziesz znaną i szanowaną panią adwokat level wyżej, czyli aplikacja... studia to ponoć pikuś w porównaniu z aplikacją także mocno 3mam za Ciebie kciuki u mnie z kolei wszyscy wierzą w moje możliwości i w to, że z wszystkim sobie dam radę - tylko nie ja rodzina ogromnym wsparciem jest dla mnie


Miłego wieczoru dziewczyny! Ja uciekam troszkę aktywniej spędzić resztę tego dnia tak więc do jutra!

[Kishlaczkowa]

Napisane przez ana909

Dokładnie, a jeszcze w styczniu kolejna podwyżka. Chociaż ja co prawda na swojej trasie nie napotykam problemów

Niestety ja mam je na każdej Kolej, metro, autobusy, tramwaje. I mój powrót z 1h wydłużył się do 1,5h

Napisane przez Martika654

Tu się zgadzam w 100% Mi wszyscy mówili, żebym nie szła na Prawo, bo sobie nie dam rady, że ciężko, bla, blaaaa i co jestem już na 5 roku, było cholernie ciężko nie powiem, nadal jest, ale mam marzenia i nie będę się przejmować co mówią inni, zawsze miałam motto, że Jeszcze Wszystkim pokażę !!! i pokażę, w todze z zielonym żabotem !!!! choć fioletem albo czerwienią nie pogardzę

I tego się trzymaj!!! Bo można spełnić marzenia, trzeba tylko o to powalczyć

Napisane przez justynkie

Właśnie przeczytałam
http://foch.pl/foch/1,132037,1420785...ml#BoxSlotIIMT
A propos pracy dla kobiet. Jestem przykładem że to prawda, nie chcą zatrudniać kobiet...

Przeczytałam. Sama pracuję w korporacji i coś w tym jest - umowa->ciąża->zwolnienie. Takich, które pracowały prawie do końca na palcach jednej ręki. Smutne, ale prawdziwe. Jednak kobiety boją się o ciążę, bo popularna jest teraz cukrzyca ciążowa i jest ona niebezpieczna. Obie strony medalu mają swoje racje, ale najgorzej gdy wykorzystuje się dobroć i pomocną dłoń drugiej strony.

---------- Dopisano o 15:23 ---------- Poprzedni post napisano o 15:23 ----------

To jest mój 1000 wpis, ale śmiesznie. ha ha ha ha

[velika]

Napisane przez KaEs

no tak prawo trudne studia, czysta pamięciówa ja też bym czerwonym nie pogardziła! 3mam kciuki za to by wszytskim gały wyszły na wierzch jak już będziesz znaną i szanowaną panią adwokat level wyżej, czyli aplikacja... studia to ponoć pikuś w porównaniu z aplikacją także mocno 3mam za Ciebie kciuki u mnie z kolei wszyscy wierzą w moje możliwości i w to, że z wszystkim sobie dam radę - tylko nie ja rodzina ogromnym wsparciem jest dla mnie

dziękuję jeszcze raz wszystkim za życzenia jesteście kochane A ja stara
Eee aplikacja też jest spoko, ja już po czekam tylko na zawodowy. Mniej nauki, dużo praktyki, a praktyka to jest to, co lubię najbardziej Mój chłop tuż przed wyjazdem zaliczył swoje pierwsze koło na adwokackiej, a wczoraj był na pierwszej rozprawie
Ale aplikacja to fajna sprawa, bardzo poszerza wiedzę, znajomości i jak się ma dobrego patrona to można się wiele nauczyć. Ale co do tej płci to macie rację, mój chłop ledwo się dostał na aplikację to od razu zaczął dostawać telefony od obcych ludzi z propozycją pracy. A ja nigdy nic nie dostałam no ale też inna aplikacja.

[justynkie]

Napisane przez Kishlaczkowa

Przeczytałam. Sama pracuję w korporacji i coś w tym jest - umowa->ciąża->zwolnienie. Takich, które pracowały prawie do końca na palcach jednej ręki. Smutne, ale prawdziwe. Jednak kobiety boją się o ciążę, bo popularna jest teraz cukrzyca ciążowa i jest ona niebezpieczna. Obie strony medalu mają swoje racje, ale najgorzej gdy wykorzystuje się dobroć i pomocną dłoń drugiej strony.

Ja pracuję w branży technicznej. W poprzedniej firmie przez 3 lata mojej pracy jedna laska 2 razy była w ciązy. Za pierwszym razem poszła od razu na zwolnienie. Wróciła po 1,5 roku bo tyle się nazbierało, zwolnienia, zaległe urlopy... Po powrocie nie było z niej pożytku. Musiała na nowo się wdrażać, pozmieniały się normy, standardy, ona ciągle siedziała na telefonie. Często jej nie było bo nagle dzieciak zachorował. To rodziło probolemy dla wszystkich bo projekty trzeba było kończyć za nią.
W drugiej ciązy jeździła do pracy ale też były problemy, słabła w pracy, ciągle robiła sobie przerwy bo była głodna, też były niezapowiedziane nieobecności bo nagle źle się czuła.

Mimo że jestem kobietą to uważam że inne kobiety wykorzystują swój stan. Taki pracownik to tylko przeszkoda dla pozostałych, dezorganizuje pracę biura. Mam nadzieję że ja w ciąży będę pracować do końca, a jeśli nie to poproszę o tryb home office.
Moja koleżanka pracuje w urzędzie w jednej z miejscowości w warm-maz. Jest tam pracownica którą zatrudnili 6 lat temu a była w pracy może z rok. Urodziła w tym czasie czworo dzieci, 2 razy złamała nogę i ciągle jest na zwolnieniach albo urlopach macierzyńskich

[handzia600]

verunka jestem zrozpaczona tą bibułą... Chciałam zrobic mały pomponik taki 25cm średnicy ... może jak zrobie je większe to wyjdą
ale wolę nie ryzykowac i nie marnować bibuły.... mam juz pomysł co z nią zrobię tż robi cudne lilie wodne z papieru więc zatrudniłam go do zrobienia tylu aby było po jednej na gościa i będą służyc jako winietki

---------- Dopisano o 15:39 ---------- Poprzedni post napisano o 15:34 ----------

ile macie już piosenek na liście weselnej?

[justynkie]

Napisane przez handzia600

verunka jestem zrozpaczona tą bibułą... Chciałam zrobic mały pomponik taki 25cm średnicy ... może jak zrobie je większe to wyjdą
ale wolę nie ryzykowac i nie marnować bibuły.... mam juz pomysł co z nią zrobię tż robi cudne lilie wodne z papieru więc zatrudniłam go do zrobienia tylu aby było po jednej na gościa i będą służyc jako winietki

---------- Dopisano o 15:39 ---------- Poprzedni post napisano o 15:34 ----------

ile macie już piosenek na liście weselnej?

Lista weselna? To Wy robicie listy piosenek?
Ja będę uzgadniała z orkiestrą jaki repertuar mają grać, czego kategorycznie nie, proporcje między kawałkami szybkimi i wolnymi ale jeśli chodzi o piosenki to niech grają co chcą. Nie chce mi się siedzieć i wypisywać po kolei co kiedy ma być.

[velika]

Też czytałam ten artykuł i patrząc po swoim otoczeniu muszę się zgodzić. Nie będę tu opisywać, ale widziałam już różne akcje ;/ Szkoda, bo potem to się na nas odbije, młodych mężatkach, które chcą pracować. I jesteśmy wrzucane do jednego wora z wyłudzaczkami zwolnień.

---------- Dopisano o 15:43 ---------- Poprzedni post napisano o 15:41 ----------

Napisane przez justynkie

Lista weselna? To Wy robicie listy piosenek?
Ja będę uzgadniała z orkiestrą jaki repertuar mają grać, czego kategorycznie nie, proporcje między kawałkami szybkimi i wolnymi ale jeśli chodzi o piosenki to niech grają co chcą. Nie chce mi się siedzieć i wypisywać po kolei co kiedy ma być.

Ja tak samo zresztą po to zatrudniam zespół, żeby wiedział, co się sprawdza na weselach. Ja nie wiem bo nie chadzam. Zresztą jakbym miała kierować się swoim gustem, to przez pół wesela byłby System of a down, a przez drugie pół gogol bordello

[Kishlaczkowa]

Napisane przez justynkie

Ja pracuję w branży technicznej. W poprzedniej firmie przez 3 lata mojej pracy jedna laska 2 razy była w ciązy. Za pierwszym razem poszła od razu na zwolnienie. Wróciła po 1,5 roku bo tyle się nazbierało, zwolnienia, zaległe urlopy... Po powrocie nie było z niej pożytku. Musiała na nowo się wdrażać, pozmieniały się normy, standardy, ona ciągle siedziała na telefonie. Często jej nie było bo nagle dzieciak zachorował. To rodziło probolemy dla wszystkich bo projekty trzeba było kończyć za nią.
W drugiej ciązy jeździła do pracy ale też były problemy, słabła w pracy, ciągle robiła sobie przerwy bo była głodna, też były niezapowiedziane nieobecności bo nagle źle się czuła.

Mimo że jestem kobietą to uważam że inne kobiety wykorzystują swój stan. Taki pracownik to tylko przeszkoda dla pozostałych, dezorganizuje pracę biura. Mam nadzieję że ja w ciąży będę pracować do końca, a jeśli nie to poproszę o tryb home office.
Moja koleżanka pracuje w urzędzie w jednej z miejscowości w warm-maz. Jest tam pracownica którą zatrudnili 6 lat temu a była w pracy może z rok. Urodziła w tym czasie czworo dzieci, 2 razy złamała nogę i ciągle jest na zwolnieniach albo urlopach macierzyńskich

To, co opisujesz to jakaś dziwna sytuacja... 6 lat i tylko rok w pracy?! Nie umiem sobie tego nawet wyobrazić. Nie wiem jak sama będę reagować w czasie ciąży, ale chciałabym normalnie funkcjonować, bo ja w domu nie usiedzę. To czego chciałabym uniknąć to sytuacja, w której będę odebrana za osobę niekompetentną.

[handzia600]

Napisane przez justynkie

Lista weselna? To Wy robicie listy piosenek?
Ja będę uzgadniała z orkiestrą jaki repertuar mają grać, czego kategorycznie nie, proporcje między kawałkami szybkimi i wolnymi ale jeśli chodzi o piosenki to niech grają co chcą. Nie chce mi się siedzieć i wypisywać po kolei co kiedy ma być.

no nie wiem jak reszta ale ja mam DJa i ma mi zagrać to co ja chce , nie wyobrażam sobie aby puszczał co jemu się podoba... no i ja chcę piosenki które lubię i które wiem że muszą polecieć no nie wiem .... ja robię listę , przy orkiestrze może i nie trzeba nie wiem.

[say-hello]

Napisane przez justynkie

Ja pracuję w branży technicznej. W poprzedniej firmie przez 3 lata mojej pracy jedna laska 2 razy była w ciązy. Za pierwszym razem poszła od razu na zwolnienie. Wróciła po 1,5 roku bo tyle się nazbierało, zwolnienia, zaległe urlopy... Po powrocie nie było z niej pożytku. Musiała na nowo się wdrażać, pozmieniały się normy, standardy, ona ciągle siedziała na telefonie. Często jej nie było bo nagle dzieciak zachorował. To rodziło probolemy dla wszystkich bo projekty trzeba było kończyć za nią.
W drugiej ciązy jeździła do pracy ale też były problemy, słabła w pracy, ciągle robiła sobie przerwy bo była głodna, też były niezapowiedziane nieobecności bo nagle źle się czuła.

Mimo że jestem kobietą to uważam że inne kobiety wykorzystują swój stan. Taki pracownik to tylko przeszkoda dla pozostałych, dezorganizuje pracę biura. Mam nadzieję że ja w ciąży będę pracować do końca, a jeśli nie to poproszę o tryb home office.
Moja koleżanka pracuje w urzędzie w jednej z miejscowości w warm-maz. Jest tam pracownica którą zatrudnili 6 lat temu a była w pracy może z rok. Urodziła w tym czasie czworo dzieci, 2 razy złamała nogę i ciągle jest na zwolnieniach albo urlopach macierzyńskich

to niestety prawda.. ja bardzo krótko jestem na rynku pracy, ale i tak już dużo widziałam i słyszałam... niektóre kobiety niestety strasznie wyłudzają te zwolnienia... nie dość, że tak jak mówisz, to się odbija na pracy innych, to później właśnie każdy pracodawca ma uprzedzenie do kobiet.

[Kishlaczkowa]

I każdy potem się dziwi dlaczego kobiet nie chcą zatrudniać, tym bardziej młodych mężatek

[pysia1987]

Napisane przez handzia600

tylko że do biedro trzeb akurs na kase fiskalną ...

A moze jak ktos ma 6letnie doswiadczenie z kasa fiskalna to juz nie potrzebuje kursu takie kursy i tak sa bezsensu bo kazda firma ma inny system i w kazdej firmie troche inaczej obsluguje sie kase

Napisane przez justynkie

Właśnie przeczytałam
http://foch.pl/foch/1,132037,1420785...ml#BoxSlotIIMT
A propos pracy dla kobiet. Jestem przykładem że to prawda, nie chcą zatrudniać kobiet...

Hmmm.... Moze cos w tym jest choc ja osobiscie sie z tym nie spotkalam. A podejrzewam, ze babka, ktora sie wypowiada,p jest singielka, albo mezatka, ktora ma bogatego meza i nie chca zycia marnowac na dziecko
Pracuje 6lat w handlu, przewineło sie obok mnie w tym czasie ok 20-25 dziewczyn w ieku rozrodczym i w sumie 4 z nich dopiero urodzily dzieci. Fakt, ze od razu szly na L4 bo niestety praca w sklepie jest ciezka fizycznie i kierowniczki przewaznie same sugerowaly, zeby isc na zwolnienie bo z takiej osoby nie ma wtedy pozytku. Co innego jak to jest praca biurowa...mysle, ze wtedy gdy nie ma przeciwskazan mozna naprawde pracowac dlugo. Przykladowo moja siostra pracowala do 7 miesiaca ciazy

A z drugiej strony ja tez chce zajsc w ciaze dopiero jak beda miala umowe na czas nieokreslony...to jest logiczne patrzac na sytucje w Polsce

[handzia600]

Napisane przez pysia1987

A moze jak ktos ma 6letnie doswiadczenie z kasa fiskalna to juz nie potrzebuje kursu takie kursy i tak sa bezsensu bo kazda firma ma inny system i w kazdej firmie troche inaczej obsluguje sie kase

no wiadomo ale jak ja nie mam żadnego doświadczenia z kasą to lepszy rydz (kurs) niż nic

[ana909]

Napisane przez justynkie

Lista weselna? To Wy robicie listy piosenek?
Ja będę uzgadniała z orkiestrą jaki repertuar mają grać, czego kategorycznie nie, proporcje między kawałkami szybkimi i wolnymi ale jeśli chodzi o piosenki to niech grają co chcą. Nie chce mi się siedzieć i wypisywać po kolei co kiedy ma być.

Hmm ja też mam listę piosenek... Tych, które być MUSZA! Dzięki takiej liście zespół będzie wiedział w jaki deseń ma grać, z tego, czego nie wymieniliśmy.

[handzia600]

Napisane przez ana909

Hmm ja też mam listę piosenek... Tych, które być MUSZA! Dzięki takiej liście zespół będzie wiedział w jaki deseń ma grać, z tego, czego nie wymieniliśmy.

też tak uważam

[Kishlaczkowa]

Napisane przez pysia1987

A moze jak ktos ma 6letnie doswiadczenie z kasa fiskalna to juz nie potrzebuje kursu takie kursy i tak sa bezsensu bo kazda firma ma inny system i w kazdej firmie troche inaczej obsluguje sie kase



Hmmm.... Moze cos w tym jest choc ja osobiscie sie z tym nie spotkalam. A podejrzewam, ze babka, ktora sie wypowiada,p jest singielka, albo mezatka, ktora ma bogatego meza i nie chca zycia marnowac na dziecko
Pracuje 6lat w handlu, przewineło sie obok mnie w tym czasie ok 20-25 dziewczyn w ieku rozrodczym i w sumie 4 z nich dopiero urodzily dzieci. Fakt, ze od razu szly na L4 bo niestety praca w sklepie jest ciezka fizycznie i kierowniczki przewaznie same sugerowaly, zeby isc na zwolnienie bo z takiej osoby nie ma wtedy pozytku. Co innego jak to jest praca biurowa...mysle, ze wtedy gdy nie ma przeciwskazan mozna naprawde pracowac dlugo. Przykladowo moja siostra pracowala do 7 miesiaca ciazy

A z drugiej strony ja tez chce zajsc w ciaze dopiero jak beda miala umowe na czas nieokreslony...to jest logiczne patrzac na sytucje w Polsce

Wiadomo, w sklepie praca jest o stokroć cięższa! Sama bym na miejscu takiej kierowniczki wysyłała na zwolnienie pracownice.

Z artykułu wynika, że jest ona singielką. Jednak skoro ma doświadczenie, z tego co podała w wywiadzie, także z kobietami w ciąży z Wlk. B. Coś musi w tym być skoro zagraniczne firmy nie chcą młodych Polek. Zaś ujmując sprawy z drugiej strony są także takie, które sa godne polecenia, odpowiedzialne i pragnące rozwijać swoją karierę.

[Elrosa]

Napisane przez justynkie

Lista weselna? To Wy robicie listy piosenek?
Ja będę uzgadniała z orkiestrą jaki repertuar mają grać, czego kategorycznie nie, proporcje między kawałkami szybkimi i wolnymi ale jeśli chodzi o piosenki to niech grają co chcą. Nie chce mi się siedzieć i wypisywać po kolei co kiedy ma być.

U nas będzie taka lista, ale na pewno nie będzie to szczegółowy spis tego, co ma po kolei być zagrane - raczej lista ulubionych piosenek naszych i rodziców, taka mini-lista życzeń

Moja koleżanka robi listę odwrotną - piosenek, których nie chce absolutnie

[Kishlaczkowa]

Napisane przez ana909

Hmm ja też mam listę piosenek... Tych, które być MUSZA! Dzięki takiej liście zespół będzie wiedział w jaki deseń ma grać, z tego, czego nie wymieniliśmy.

Ja wiem jakich na 100% nie chcę ha ha ha

Lista piosenek zakazanych!

[vixena]

naprawdę smutny ten artykul, ale prawdziwy. Ja mam umowę na nieokreślony i pracuje tam 7 lat, ale jak wspomniałam szefowej o tym, że za rok ślub i potem bejbe to zauważyłam zmianę nastawienia, np. powoli zabiera mi różne obowiązki (z czego się cieszę bo mniej pracy a kasa i tak taka sama), ale do awansu o którym wspominała mi wcześniej, wybrała kogoś innego (faceta). W ogóle nie wiem jak długo jeszcze zanim zamkną moje miejsce pracy i powoli powinnam się rozglądać za czymś innym boje się tego, że po macierzyńskim nie będę miała gdzie wrócić