Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

[MarudexuS]

Napisane przez Linka1984

maru pewnie ma na myśli ze bez obserwacji nie wiesz kiedy była owu. Ja na tej podstawie licze termin @ . Jeśli wiesz kiedy owu (+/- 2 dni) dodajesz 14 dni i na 15ty powinien byc termin@. U mnie + 16 bo u mnie faza lutealna trwa 16 dni.

Tak, dokładnie to miałam na myśli
A nawet obserwując cykl nie zawsze wiadomo co i jak ..
Tak jak u mnie .. znów mi się rozjeżdża tempka ze śluzami, a poprawki nie było no i w sumie pewnie dupa znów.

Napisane przez elunka88

Czasami każdemu puszczają... coś poważnego?

Heh .. niby nie, zebrało mi się trochę, wkurzają mnie ludzie, z którymi pracuję i z bezsilności poszłam do kibla dziś sobie popłakać. W sumie nie jestem beksa a już rzadko kiedy praca na mnie tak wpływa, ale tak jakoś no ... zły dzień miałam i tyle.

[elunka88]

Maru dzień sie zaraz skończy

[...Skierka...]

Napisane przez elunka88

A ja trochę zboczę z tematu...

Ponieważ dzisiaj mija 2 tyg jak zrobiłam test to się chwalę - pozytywny

Trochę mam opory pisać tutaj, no ale ostatnio nie pisałam, wyszło jak wyszło, więc teraz co ma być to będzie

!!!!! no gratulacje!!! bardzo się cieszę! masz rację- będzie ci ma być a napewno dobrze!!

[ruda_not_grazyna]

Witam się. A w zasadzie to przyszłam się pożegnać..
Między mną a Tż ostatnio bywało różnie, koniec końcem starać się o maleństwo raczej nie będziemy w najbliższym czasie. Mimo wszystko ciągle Was podczytuje i podczytywać będę, trzymam za Was wszystkie kciuki Może się kiedyś spotkamy na podobnym wątku jak któraś z Was będzie się starać o kolejnego maluszka Trzymajcie się ciepło

[bazile]

Napisane przez elunka88

A ja trochę zboczę z tematu...

Ponieważ dzisiaj mija 2 tyg jak zrobiłam test to się chwalę - pozytywny

Trochę mam opory pisać tutaj, no ale ostatnio nie pisałam, wyszło jak wyszło, więc teraz co ma być to będzie

i dopiero sie chwalisz
czy moze ja cos przeoczylam
ale ok,na ciezarne nie mozna sie gniewac
wiec wielkie gratulacje!!! i duzo zdrowka dla Was oraz bezkonfliktowego przebiegu ciazy

[IsiaG]

Hej z rana.
Wstałam dziś wcześniej, bo muszę jechać do laboratorium, TSH zrobić. Pojechałam. Masakra!!! jeszcze nie było otwarte a tam z 15 ludzi już w kolejce.Przy dobrych wiatrach to może godzina by zeszła ale trzeba liczyć się z tym, że może przyjść jakaś w ciąży lub z dzieckiem do 7 lat i kolejka się wydłuża. Zawróciłam i pojechałam do domu.
W poniedziałek pojadę, najwyżej Lidkę wezmę ze sobą, bo jak ona teraz ząbkuje to chce ciągle do piersi a karmię ją co 2 godz taką ma potrzebę ssania.

Napisane przez ...Skierka...

witam
wróciłam z pracy, zjadłam obiad i padłam... obudziłam sie dopiero po 20 mąż do pracy na 2 zmianę poszedł więc spałam i spałam, a obudziłam się całkiem przez przypadek, tylko co ja teraz będę w nocy robić to pewnie przez pracę, dziś byłam skonana. Też pracuje z dziewczyną która generalnie nie bardzo wie co robi, i przez to mam więcej obowiązków, bo zamiast pilnować swojego to musze jeszcze i jej... całkiem nieogarnięta... ehh


a maluszek chyba tam sobie jakąś bibe w brzuszku urządza

to faktycznie musisz powtórzyć, ale mam nadzieje że teraz będzie wyraźna, ciemna i konkretna!

no ja mam jutro takie wolne lekarzy no i sprzątanie domu bo jakas leniwa sie zrobiłam no i rogaliki z marmoladą różaną jutro w planach

jaki masz śliczny brzuszek! i chyba malutki? ja mam niewiele mniejszy w 22 tc... jutro 23

mam nadzieje że szybko wrócisz do siebie

a można to stosowac w ciązy? musze sie zapytać tez gina ale za 3 tyg wizyta... zastanawiam sie bo mam ta niedoczynność tarczycy, co objawiało sie kiedys właśnie m.in. zaparciami i przez to nabawiłam się ich kiedyś... ogólnie jak zaczełam sie leczyć, z 5 lat temu to wszystko niby wróciło do normy, ale boje sie że przy porodzie może byc problem, skoro taki już był...



coś Ty! ślicznie wyglądasz i jesteś szczuplutka! też bym chciała tak wyglądac po 30 tc

A rogale robisz krucho-drożdżowe? Bo ja takie robię właśnie z marmoladą różaną i są pycha tyle, że teraz czasu na to nie mam.

Nie wiem czy w ciąży można. Musiałabyś w aptece spytać, bo ja już opakowania nie mam. Ale masz racje, przy porodzie, jak się prze to problem może powrócić albo nawet się pogłębić.

Napisane przez Linka1984

o to jest moj przyszły kotek aktualnie ma 6 tygodni , odbieram go po ukończeniu 9

Jaki śliczny. Małe to wszystko jest śliczne. A już szczególnie ssaki.
No to dojdzie Ci roboty.

Napisane przez Linka1984

Tak tadeusza zapasłam, po kastracji sie taki zrobił. On jest troszke agresywny czasem więc nie każdy go lubi...
A kotek jest ze Szczecina ma 3 rodzeństwa ale sie rozeszły rezerwacje w ciągu kilku godzin i już ich nie ma . To ragdoll ( szmaciana lalka) ponoć najspokojniejszy i najbardziej cierpliwy kot na swiecie..czyli totalne przeciwieństwo tadka..zobaczymy co z tego wyjdzie

Jak nie chcesz wzbudzać w Tadeuszu agresji do małego kotka, to na czas wprowadzenia małego do domu Tadeusz powinien być z domu wyprowadzony. Mały jak wszystko obwącha to starszy może wrócić. Tu chodzi trochę o terytorium. Jak kot jest w domu i wprowadzasz nowego kota, to jest on od razu na niższej pozycji, bo dom ma już kota-właściciela. A tak, to kot wraca do domu a tam jest kot. Sytuacja jest odwrotna i to daje przewagę nowemu i być może obejdzie się bez darcia kotów.

Napisane przez elunka88

A ja trochę zboczę z tematu...

Ponieważ dzisiaj mija 2 tyg jak zrobiłam test to się chwalę - pozytywny

Trochę mam opory pisać tutaj, no ale ostatnio nie pisałam, wyszło jak wyszło, więc teraz co ma być to będzie

Hura!!! Gratuluję raz jeszcze
Dbaj o siebie i będzie dobrze. Nawet nie myśl inaczej.

Napisane przez ruda_not_grazyna

Witam się. A w zasadzie to przyszłam się pożegnać..
Między mną a Tż ostatnio bywało różnie, koniec końcem starać się o maleństwo raczej nie będziemy w najbliższym czasie. Mimo wszystko ciągle Was podczytuje i podczytywać będę, trzymam za Was wszystkie kciuki Może się kiedyś spotkamy na podobnym wątku jak któraś z Was będzie się starać o kolejnego maluszka Trzymajcie się ciepło

Ruda a ja ostatnio myślałam o Tobie i o Niestabilnej. Buuu i kto teraz będzie nam doradzał w wystroju mieszkań??? Tak długo z nami byłaś. Pozostaje mi zyczyć Ci powodzenia i oby sytuacja z TŻ się poprawiła. Trzymaj się kochana.

[MarudexuS]

Napisane przez elunka88

Maru dzień sie zaraz skończy

no racja, skończył a dziś piątek, więc automatycznie nastrój do przodu

Napisane przez ruda_not_grazyna

Witam się. A w zasadzie to przyszłam się pożegnać..
Między mną a Tż ostatnio bywało różnie, koniec końcem starać się o maleństwo raczej nie będziemy w najbliższym czasie. Mimo wszystko ciągle Was podczytuje i podczytywać będę, trzymam za Was wszystkie kciuki Może się kiedyś spotkamy na podobnym wątku jak któraś z Was będzie się starać o kolejnego maluszka Trzymajcie się ciepło

szkoda, że taka sytuacja się wytworzyła, może jeszcze nie wszystko stracone? Porozmawiacie, uspokoicie się .. chociaż fakt, nic na siłę, jeśli nie czujesz w 100%, że to ma sens to może faktycznie lepiej przełożyć plany ..
Ale odwiedzaj nas tak czy inaczej

[Kejthx]

Hej!!!! Weekend bedę miała zawalony wolontariatem, wiec nie dam rady zajrzeć, a w pracy istny sajgon - to chyba przed moim urlopem wszyscy coś chcą ode mnie
Linka ja kiciami nie przepadam, ale ten Twój nowy lokator jest ccccccccccccccuuuuuuuuuuu uuuuuudooooooowny!!!!

Ela Gratulacje oficjalne Będzie dobrze, tym razem bedzie bardzo dobrze

Monini jak się czujesz? Test kiedy? Jak tam, coś już macie, zalatwiliście? Będziemy warszawskimi sąsiadkami czy nie ?

Ruda przykro mi że taka sytuacja, ale nie opuszczaj nas, jest kilka dziewczyn które zawieszają starania i dalej są z Nami, jak będziesz miała ochotę to pisz

Miłego dnia!

[kooocur]

Hejo!!!


Ruda- bardzo mi przykro, ale może nie opuszczaj nas

Przecież koleżankę, się nie zostawia samych na placu boju


Elunka!!!!!!: jupi:




U mnie cisza przed burzą...nie wiem czemu czuję, że wszystko się rozegra w najbliżych 7 dniach

Czuje się znakomicie, nie mam obrzęków, spuchnięć, baaa nawet prawie cellulitu..

Gdyby można było ściągnąć brzuch, to sama bym nie zauważyła, że jestem w ciąży Mam max 9,5 kg na plusie - więc to raczej w miarę dobry wynik

Jedyne co mnie męczy, to jak chodzę, to czuje ciężar mojego dziecka. Musi być z Niego niezły klocuszek

Zresztą, jeszcze chwilka i wszystko będzie wiadomo

[cebulova]

Napisane przez 123spinka

dzięki kochane za wszystkie rady i wskazówki idę na betę w poniedziałek.... powinna już wtedy jednoznacznie stwierdzić, tak?

Zdecydowanie tak trzymam

Napisane przez Linka1984

23 lipca odbieram kooooootaaa!!!!!!!!! jupi!!!!!!!!! cebula szykuj się na oględziny i zakochanie

No ba! Ja już przyszykowana. Kota pójdę oglądać zawsze i wszędzie

Napisane przez bajka1807

kochana 169

Wcale nie widać po Tobie. A jeśli mogę zapytać, to ile ważyłaś przed ciążą? Mi jest wstyd, bo już mam nieco na plusie. Brzuchol mi wywala, wciągnąć już nie dam rady. Zaraz nie ukryję, że jestem w ciąży i chyba będę musiała się wyposażyć w ciążowe spodnie...

Napisane przez Linka1984

Tak tadeusza zapasłam, po kastracji sie taki zrobił. On jest troszke agresywny czasem więc nie każdy go lubi...

Ja lubię Tadeusz jest boski

Napisane przez elunka88

A ja trochę zboczę z tematu...

Ponieważ dzisiaj mija 2 tyg jak zrobiłam test to się chwalę - pozytywny

Trochę mam opory pisać tutaj, no ale ostatnio nie pisałam, wyszło jak wyszło, więc teraz co ma być to będzie

Noooo w końcu!!!

Napisane przez ruda_not_grazyna

Witam się. A w zasadzie to przyszłam się pożegnać..
Między mną a Tż ostatnio bywało różnie, koniec końcem starać się o maleństwo raczej nie będziemy w najbliższym czasie. Mimo wszystko ciągle Was podczytuje i podczytywać będę, trzymam za Was wszystkie kciuki Może się kiedyś spotkamy na podobnym wątku jak któraś z Was będzie się starać o kolejnego maluszka Trzymajcie się ciepło

Oj Ruda, niedobrze. Ale jeśli rzeczywiście źle się dzieje to bez sensu jeszcze w to wprowadzać dziecko. Mam jednak nadzieję, że szybko wszystko wróci do normy a Ty do nas. Choć w sumie to lepiej, żeby wcale nas nie opuszczała. Starać się nie musisz, ale odezwać się czasem możesz

Napisane przez kooocur

U mnie cisza przed burzą...nie wiem czemu czuję, że wszystko się rozegra w najbliżych 7 dniach

Czuje się znakomicie, nie mam obrzęków, spuchnięć, baaa nawet prawie cellulitu..

Gdyby można było ściągnąć brzuch, to sama bym nie zauważyła, że jestem w ciąży Mam max 9,5 kg na plusie - więc to raczej w miarę dobry wynik

Jedyne co mnie męczy, to jak chodzę, to czuje ciężar mojego dziecka. Musi być z Niego niezły klocuszek

Zresztą, jeszcze chwilka i wszystko będzie wiadomo

Ty i cellulit? A idź ty chuderlaku
Czekamy na Marcelka
I dawaj nam tu znać w razie co.

Witam się!
W końcu zaraz weekend. Po tygodniu pracy czuję się nieco wypluta. Wczoraj popołudniu to już kompletnie bez sił byłam. Nawet gadać mi się do męża nie chciało. Dziś już znów od rana mdłości. I to mimo zjedzonej przed wyjściem kanapki.

[Luna0]

Dzien dobry
Mój tata przyjechał więc nie będę mieć za wiele czasu przez najbliższy tydzień

Napisane przez IsiaG

Mogę Ci polecić czopki na hemoroidy, drogie ale mi pomogły. Kosztują ok 30 zł , zapomniałam nazwy gyno coś tam. Na opakowaniu jest chłopek siedzi na stożku czy kwadracie. Chyba niebieski chłopek na czerwonym czymś. Ale pomogłam...
W każdym bądż razie mi powiedziano, że te dobre czopki to te powyżej 30 zł, bo mają więcej substancji leczniczych. Po 3 tyg już nie miałam śladu. A brzydko mówiąc miałam wielkości piłeczki od pimponga. Ból niesamowity, ani siedzieć, ani stać ani leżeć...

Kurde ja niby CC ale 2h parcia zrobiły swoje i dopiero od 2 tyg mam spokoj
Isia TSH mu robie bo miałam ta niedoczynność i wolałam sprawdzić czy u niego wszystko ok.
A kalafior mam taki że sama tez miałam zrobić wtedy badania morfologie, żelazo i tsh ale zjadłam rano parówki dobrze ze mi mama powiedziała

Napisane przez colorblue

O właśnie...kurze..
No on na cycku je różnie. Czasami często a czasami ma dłuższe przerwy. Wczoraj na przykład jadł coś 16-17. Potem zasnął i o 21!!!budziłam na kąpiel bo ani myślał wstawać:-P zasnął po 22 i wstał o 3.20
A czasami co chwile cyca woła.

Dzisiaj jadł o 14 i śpi już 3,5 h.

Mój tez tak spał, jak był mały...

Napisane przez bajka1807

ooo widze ze grubasek jak moja Luna

wypraszam sobie
piękny masz brzuszek, i już 8 miesiąc

Napisane przez elunka88

A ja trochę zboczę z tematu...

Ponieważ dzisiaj mija 2 tyg jak zrobiłam test to się chwalę - pozytywny

Trochę mam opory pisać tutaj, no ale ostatnio nie pisałam, wyszło jak wyszło, więc teraz co ma być to będzie

w koncu

Napisane przez ruda_not_grazyna

Witam się. A w zasadzie to przyszłam się pożegnać..
Między mną a Tż ostatnio bywało różnie, koniec końcem starać się o maleństwo raczej nie będziemy w najbliższym czasie. Mimo wszystko ciągle Was podczytuje i podczytywać będę, trzymam za Was wszystkie kciuki Może się kiedyś spotkamy na podobnym wątku jak któraś z Was będzie się starać o kolejnego maluszka Trzymajcie się ciepło

Przykro mi odwiedzaj nas kochana...

Napisane przez IsiaG

Hej z rana.
Wstałam dziś wcześniej, bo muszę jechać do laboratorium, TSH zrobić. Pojechałam. Masakra!!! jeszcze nie było otwarte a tam z 15 ludzi już w kolejce.Przy dobrych wiatrach to może godzina by zeszła ale trzeba liczyć się z tym, że może przyjść jakaś w ciąży lub z dzieckiem do 7 lat i kolejka się wydłuża. Zawróciłam i pojechałam do domu.
W poniedziałek pojadę, najwyżej Lidkę wezmę ze sobą, bo jak ona teraz ząbkuje to chce ciągle do piersi a karmię ją co 2 godz taką ma potrzebę ssania.

Mój też je jak chce.. a mam już tego dośc bo piękna pogoda a ja za daleko nie moge ruszyć bo jak się rozwrzeszczy to mam max 10 minut do podania cyca. Na polu nie ma szans, bo zbyt bardzo się rzuca i płacze więc chodzbym sie przescieradłem okryła to mnie odkryje

Napisane przez kooocur

U mnie cisza przed burzą...nie wiem czemu czuję, że wszystko się rozegra w najbliżych 7 dniach

Czuje się znakomicie, nie mam obrzęków, spuchnięć, baaa nawet prawie cellulitu..

Gdyby można było ściągnąć brzuch, to sama bym nie zauważyła, że jestem w ciąży Mam max 9,5 kg na plusie - więc to raczej w miarę dobry wynik

Jedyne co mnie męczy, to jak chodzę, to czuje ciężar mojego dziecka. Musi być z Niego niezły klocuszek

Zresztą, jeszcze chwilka i wszystko będzie wiadomo

Jak tykająca bomba co? Nie wiadomo kiedy wybuchnie już niedługo.. nie mogę się doczekać poniedziałku jestem taka ciekawa!
Kocurku powiedz mi pijesz herbate z liści malin i bierzesz wiesiołka czy nie kombinujesz?

[iza243]

Witam

Napisane przez Linka1984

23 lipca odbieram kooooootaaa!!!!!!!!! jupi!!!!!!!!! cebula szykuj się na oględziny i zakochanie

Napisane przez Linka1984

o to jest moj przyszły kotek aktualnie ma 6 tygodni , odbieram go po ukończeniu 9

Jaki kochany

Napisane przez MarudexuS

Heh .. niby nie, zebrało mi się trochę, wkurzają mnie ludzie, z którymi pracuję i z bezsilności poszłam do kibla dziś sobie popłakać. W sumie nie jestem beksa a już rzadko kiedy praca na mnie tak wpływa, ale tak jakoś no ... zły dzień miałam i tyle.

Każdy ma czasem taki dzień

Napisane przez ruda_not_grazyna

Witam się. A w zasadzie to przyszłam się pożegnać..
Między mną a Tż ostatnio bywało różnie, koniec końcem starać się o maleństwo raczej nie będziemy w najbliższym czasie. Mimo wszystko ciągle Was podczytuje i podczytywać będę, trzymam za Was wszystkie kciuki Może się kiedyś spotkamy na podobnym wątku jak któraś z Was będzie się starać o kolejnego maluszka Trzymajcie się ciepło

Szkoda że tak się stało i nas opuszczasz

[kooocur]

Cebulowa - czy rozmiar spodni z H&M 38 BĘDZIE NA Ciebie dobry??

Lunka- ja byłam tak samo ciekawa Twojego Kamila Tak na Niego czekałam, jak teraz na swojego Pierniczka

Nic nie piję, stosuję tylko NATURALNE metody wykurzania..

Wszyscy obstawiają, że urodzę w ten weekend (07.07)

Ja myślę, że 10.07


Dziś dziewczyna na wątku mamuś lipcowych urodziła dzidziusia i się okazało, że ma ZD i rozszczep

Chyba zaraz jakieś ostatnie foto pstryknę

No i dziś włosy farbuję.. musze być ładną mamusia

[cebulova]

Napisane przez kooocur

Cebulowa - czy rozmiar spodni z H&M 38 BĘDZIE NA Ciebie dobry??

Dziś dziewczyna na wątku mamuś lipcowych urodziła dzidziusia i się okazało, że ma ZD i rozszczep

Oj nie sądzę, noszę 40-tkę a teraz to już chyba nawet 42 powinnam kupić.

O kurcze, ale koszmar. Nie miała prenatalnych badań? Nie wykryli tego wcześniej?

[iza243]

Napisane przez kooocur

Dziś dziewczyna na wątku mamuś lipcowych urodziła dzidziusia i się okazało, że ma ZD i rozszczep

Co to jest ZD?

[cebulova]

Napisane przez iza243

Co to jest ZD?

Zespół Downa

[kooocur]

Cebulowa- to szkoda bo mam ładne, czarne, ciążowe spodnie z H&M.

USG miała na pewno, ale nie wiem czy prenatalne

Tylko, że czasem tak bywa, że nic nie zwiastuje choroby...

[iza243]

Napisane przez cebulova

Zespół Downa

O kurczePrzepraszam tępa jestem..Jejku straszne

[cebulova]

Napisane przez kooocur

Cebulowa- to szkoda bo mam ładne, czarne, ciążowe spodnie z H&M.

USG miała na pewno, ale nie wiem czy prenatalne

Tylko, że czasem tak bywa, że nic nie zwiastuje choroby...

Ano bywa. Poszłam specjalnie do waszego wątku przeczytać. Tak pięknie dziewczyna pisze o synku. I jej mąż zakochany. Dobrze, że się nie załamali. Oby mieli dużo siły na wychowanie.

[Linka1984]

Napisane przez bajka1807

moja Luna tez sie spasla, ogolnie jest wielka, po sterylizacji to juz w ogole. a zre i spi, wiec wsio sie odklada do normalnosci wrocila jak miala miesiac na wygnaniu po za domem, jak mi z okna wypadla, boziu jaki z niej byl wtedy szczuplak.

a co za rasa twojego nowego koteczka to wiem, bo samej mi sie marzyl kiedys moja Luna tez ma strasznego agresora czasem na obcych, z innymi kotami roznie, ale z Heńką moich rodzicow ciagle sie goni mimo ze juz troche sie znaja i duzo ze soba przebywaja. dlateg nie biore kolejnego kota

a jak kot agresywny to jak w stosunku do Blanki sie zachowuje?? łagodny ??? ja sie strasznie tego boje ze jak kiedyś przyjdzie dziecko na swiat mąz bedzie kazał mi Tadka wyprowadzić..mamy kawalerkę tymczasem a kot agresor potrafił sie kiedyś na niego rzucic a co bedzie jak na ziecko podniesie łape? martwi mnie to bo ja tego kota kocham jak człowieka

Napisane przez ruda_not_grazyna

Witam się. A w zasadzie to przyszłam się pożegnać..
Między mną a Tż ostatnio bywało różnie, koniec końcem starać się o maleństwo raczej nie będziemy w najbliższym czasie. Mimo wszystko ciągle Was podczytuje i podczytywać będę, trzymam za Was wszystkie kciuki Może się kiedyś spotkamy na podobnym wątku jak któraś z Was będzie się starać o kolejnego maluszka Trzymajcie się ciepło

przykro mi

Napisane przez IsiaG

Jaki śliczny. Małe to wszystko jest śliczne. A już szczególnie ssaki.
No to dojdzie Ci roboty.


Jak nie chcesz wzbudzać w Tadeuszu agresji do małego kotka, to na czas wprowadzenia małego do domu Tadeusz powinien być z domu wyprowadzony. Mały jak wszystko obwącha to starszy może wrócić. Tu chodzi trochę o terytorium. Jak kot jest w domu i wprowadzasz nowego kota, to jest on od razu na niższej pozycji, bo dom ma już kota-właściciela. A tak, to kot wraca do domu a tam jest kot. Sytuacja jest odwrotna i to daje przewagę nowemu i być może obejdzie się bez darcia kotów.

nie mam gdzie tadeusza wyprowadzić poza tym ja jestem za inną szkołą chce wprowazić małego kociaka a nie duzego kota bo on wtedy nie ma oruchów obronnych jeszcze zabrany prosto od innych kotów. A stary kot musi być rozbawiony ( tj. w momencie spotkania) się z nim bawić jego ulubioną zabawką ( wędką z puszkiem). Nie sądze by był jakiś agresywny , w swoim zyciu przerabiałam kilkanaście kotów :P ja osobiscie mialam pare kotków a moja mama kilkanaście i zawsze sie jakiegos nowego przytargało do domu. Dachowce są bardziej bużliwe i zazdrosne a rasowce to takie..nie wiem bardziej zaadoptowane do zmiennych warunków ilościowych tylko raz w swoim zyciu miałam sytuację ze koty się nie polubiły na tyle by sie tylko akceptować o końca zycia ale nie kochać. Oby tym razem tak nie było. Tadek był doniesiony jak miał 4 tyg do kota 1,5 rocznego i przyjęty bardzo miło a wydawało mi się ze bedzie katastrofa i miesiąc walk i jazgotów.

Napisane przez cebulova

No ba! Ja już przyszykowana. Kota pójdę oglądać zawsze i wszędzie



Ja lubię Tadeusz jest boski

chociaż jedna co go lubi serio reszta się go boi
to zapraszamy ciocię w odwiedziny jak nowy lokator sie zaaklimatyzuję

Napisane przez iza243

Witam



Jaki kochany

i oby taki kochany został z nami dłuuuugo mam pecha do kotów ze najdłużej kot mi przezył 4 lata..czy z ulicy czy z hodowli zawsze jakieś choroby

Napisane przez kooocur

Cebulowa- to szkoda bo mam ładne, czarne, ciążowe spodnie z H&M.

daj jej lepiej zmierzyc bo ona udaje ze jest duza a jest mała jak spodnie nie są dopasowane/obcisły fason to może sie zmieści a jak nie to zostaw mnie za jakiś czas ( : pliz: może sie przydadzą a ja mam rozmiar 38

[iza243]

Napisane przez cebulova

Ano bywa. Poszłam specjalnie do waszego wątku przeczytać. Tak pięknie dziewczyna pisze o synku. I jej mąż zakochany. Dobrze, że się nie załamali. Oby mieli dużo siły na wychowanie.

Też zajrzałam.Życze im dużo siły.


Od wczoraj mam jakiegoś doła,chce mi się płakać

[Luna0]

Napisane przez kooocur

Cebulowa - czy rozmiar spodni z H&M 38 BĘDZIE NA Ciebie dobry??

Lunka- ja byłam tak samo ciekawa Twojego Kamila Tak na Niego czekałam, jak teraz na swojego Pierniczka

Nic nie piję, stosuję tylko NATURALNE metody wykurzania..

Wszyscy obstawiają, że urodzę w ten weekend (07.07)

Ja myślę, że 10.07


Dziś dziewczyna na wątku mamuś lipcowych urodziła dzidziusia i się okazało, że ma ZD i rozszczep

Chyba zaraz jakieś ostatnie foto pstryknę

No i dziś włosy farbuję.. musze być ładną mamusia

Ok, bo mam dla Ciebie paczuszkę i zastanawiałam się czy Ci to wysłać ale i tak pewnie już za późno
Mam nadzieje że reszta się przyda. Także proszę adres na priv
starszne ten ZD i jeszcze rozszczep dodatkowo... ale takie dzieci sie bardzo kocha, ludzie mówią że nawet bardziej. Oczywiście ludzie z sercem.
Ze mną leżała dziewczyna której szwagierka miała urodzić dziecko z ZD, byli pewni, po wszystkich badaniach itp się przygotowywali a tu urodziła zdrowe, zdrowiusienkie dziecko!!
moja koleżanka też ma ZD ale akurat tak słabą odmianę że nie idzie tego zauważyć, zaczęła chodzić jak miała 2 lata itp ale w dorosłym życiu tego już nie widać
Farbuj farbuj puki masz czas

Napisane przez cebulova

Ano bywa. Poszłam specjalnie do waszego wątku przeczytać. Tak pięknie dziewczyna pisze o synku. I jej mąż zakochany. Dobrze, że się nie załamali. Oby mieli dużo siły na wychowanie.

Dokładnie szkoda że nie wiedzieli wcześniej żeby mogli sie przygotować.. ale może tak miało być..


A my zaraz idziemy do lekarza od kilku dni strasznie skręca mi jelita i boli mnie brzuch, a od wczoraj mały robi jeszcze rzadsze kupki niż robił..
Jak mojej siostry córa miała rotawirusa to najpierw przeszłam go ja, później siostra a później mała, niestety w szpitalu... dlatego teraz jestem taka przewrażliwiona, bo wtedy nie wiedziałyśmy że to rota.. dopiero jak mała wylądowala w szpitalu.

[Linka1984]

Napisane przez iza243

Od wczoraj mam jakiegoś doła,chce mi się płakać

bez powodu ?

[kooocur]

Napisane przez Linka1984

a
daj jej lepiej zmierzyc bo ona udaje ze jest duza a jest mała jak spodnie nie są dopasowane/obcisły fason to może sie zmieści a jak nie to zostaw mnie za jakiś czas ( : pliz: może sie przydadzą a ja mam rozmiar 38

Hehe zostawię

Co robicie w poniedziałek ok 15-18???

Może jakaś kawa??

Napisane przez iza243

Od wczoraj mam jakiegoś doła,chce mi się płakać

Jesteś w ciąży To normalne!!!

Napisane przez Luna0

Ok, bo mam dla Ciebie paczuszkę i zastanawiałam się czy Ci to wysłać ale i tak pewnie już za późno
Mam nadzieje że reszta się przyda. Także proszę adres na priv
starszne ten ZD i jeszcze rozszczep dodatkowo... ale takie dzieci sie bardzo kocha, ludzie mówią że nawet bardziej. Oczywiście ludzie z sercem.
Ze mną leżała dziewczyna której szwagierka miała urodzić dziecko z ZD, byli pewni, po wszystkich badaniach itp się przygotowywali a tu urodziła zdrowe, zdrowiusienkie dziecko!!
moja koleżanka też ma ZD ale akurat tak słabą odmianę że nie idzie tego zauważyć, zaczęła chodzić jak miała 2 lata itp ale w dorosłym życiu tego już nie widać
Farbuj farbuj puki masz czas


A my zaraz idziemy do lekarza od kilku dni strasznie skręca mi jelita i boli mnie brzuch, a od wczoraj mały robi jeszcze rzadsze kupki niż robił..
Jak mojej siostry córa miała rotawirusa to najpierw przeszłam go ja, później siostra a później mała, niestety w szpitalu... dlatego teraz jestem taka przewrażliwiona, bo wtedy nie wiedziałyśmy że to rota.. dopiero jak mała wylądowala w szpitalu.

Adresik zaraz podeślę

Ja już obgadałam z Tż taka sytuacje.. ale jak to powiedział- decyzje podjęliśmy już dawno. Nawet jakby prenatalne źle wyszły. Teraz nic by się nie zmieniło

Koleżanka pewnie musiał być mega szczęśliwa



To 3mam kciuki za wizytę. Może wystarczy tylko jakaś smecta??

Lunka czym szczepisz Kamilka??

[cebulova]

Napisane przez Linka1984

daj jej lepiej zmierzyc bo ona udaje ze jest duza a jest mała jak spodnie nie są dopasowane/obcisły fason to może sie zmieści a jak nie to zostaw mnie za jakiś czas ( : pliz: może sie przydadzą a ja mam rozmiar 38

Napisane przez iza243

Od wczoraj mam jakiegoś doła,chce mi się płakać

Co się dzieje?

Napisane przez Luna0

A my zaraz idziemy do lekarza od kilku dni strasznie skręca mi jelita i boli mnie brzuch, a od wczoraj mały robi jeszcze rzadsze kupki niż robił..
Jak mojej siostry córa miała rotawirusa to najpierw przeszłam go ja, później siostra a później mała, niestety w szpitalu... dlatego teraz jestem taka przewrażliwiona, bo wtedy nie wiedziałyśmy że to rota.. dopiero jak mała wylądowala w szpitalu.

Uuuu Lunka, to koniecznie do lekarza, bo się odwodnicie jeszcze.

Napisane przez kooocur

Hehe zostawię

Co robicie w poniedziałek ok 15-18???

Może jakaś kawa??

Ja chętnie, a Linka to ma w poniedziałek wykłady chyba.

[kooocur]

Ja mam na 19 USG obok Kaskady

Bajka Ty jesteś u mamy?

Co z Szejda?? magdzia???

[iza243]

Napisane przez Luna0

A my zaraz idziemy do lekarza od kilku dni strasznie skręca mi jelita i boli mnie brzuch, a od wczoraj mały robi jeszcze rzadsze kupki niż robił..
Jak mojej siostry córa miała rotawirusa to najpierw przeszłam go ja, później siostra a później mała, niestety w szpitalu... dlatego teraz jestem taka przewrażliwiona, bo wtedy nie wiedziałyśmy że to rota.. dopiero jak mała wylądowala w szpitalu.

Dobrze że idziecie.

Napisane przez Linka1984

bez powodu ?

W sumie bez.Sama nie wiem o co mi chodzi

[Linka1984]

Napisane przez kooocur

Hehe zostawię
Co robicie w poniedziałek ok 15-18???

Może jakaś kawa??

Napisane przez cebulova

Ja chętnie, a Linka to ma w poniedziałek wykłady chyba.

hmm..lepiej znasz moj grafik pracy od mojego własnego męża!!!!!!

Napisane przez iza243

W sumie bez.Sama nie wiem o co mi chodzi

jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o hormony
znajdz sobie jakąś miłą rzecz..lody,film,kąpiel z pianką co poprawi Ci humor

[kooocur]

Linka w jakich godzinach masz wykłady?

[iza243]

Dziewczyny czy takie kłucia po bokach brzucha to coś nie pokojącego?

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

Napisane przez Linka1984

jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o hormony
znajdz sobie jakąś miłą rzecz..lody,film,kąpiel z pianką co poprawi Ci humor

Właśnie zamierzam po południu wziąść tżta na lody