Za szybko? - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-07-05, 14:47   #31
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
Dot.: Za szybko?

Cytat:
Napisane przez tambourinist Pokaż wiadomość

Jeśli sądzisz, że Twoje dorosłe dzieci muszą robić to co Ci się podoba to mam nadzieję, że tych dzieci nie masz i nie będziesz miała. Zwłaszcza, że z całym szacunkiem, ona nikogo nie zabiła, nie przepuściła też majątku, nie jest narkomanką ani nic podobnego. To, że Ty jesteś nietolerancyjną osobą, ograniczoną "nie wypada" albo religią, nie oznacza, że Twoje dzieci takie będą. Poza tym, jak zdecydujesz się mieć dzieci musisz na nie łożysz - tak jak Lambertowa pisze. To nie jest Twój wybór.
widzisz, mijamy się w definicji. Dla mnie dorosłość to nie wiek, to również samodzielność, a tę zapewniają między innymi pieniądze.
Oczywiście, że jestem ograniczoną osobą - dobrze, że coś mnie ogranicza, bo człowiek bez żadnych zasad i hamulców to niebezpieczny typ. Nie pozwoliłabym na to aby za moje ciężko zarobione pieniądze, dziecko bawiło się w sposób KOMPLETNIE sprzeczny z moim światopoglądem. Nie chcę przykładać ręki do czegoś co uważam za popaprane i szkodliwe.
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-05, 14:53   #32
new woman in town
Zakorzenienie
 
Avatar new woman in town
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
Dot.: Za szybko?

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
No i nie wiem, czy ktoś zwrócił uwagę na mocno utopijną wiarę, jak wyglądać ma wspólne mieszkanie? Ano tak: - a wątków , które potem to "będziemy sobie kłaść się razem i budzić" weryfikowało życie, było całe mnóstwo na wizażu.
Zwróciłam. Cóż, poezja, marzenia, świat bajek oraz "i żyli długo i szczęśliwie..." Dlatego w poście wyżej napisałam, że wspólne mieszkanie oprócz cudownych wieczorów i poranków przynosi prozę życia, z którą niestety młodzi ludzie często nie umieją sobie poradzić, obowiązki do których nie są przygotowani, wchodzą przedwcześnie w poważne role. Jeszcze nie pobawili się życiem a już zaczynają zabawę w dom, to często się mści po kilku latach jak nie miesiącach. A kiedy do tego dojdą pretensje, naciski i wieczne marudzenia ze strony rodzin - masakra gwarantowana.

Oczywiście - nie każdemu psu na imię burek
new woman in town jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-05, 14:57   #33
dylacom
Raczkowanie
 
Avatar dylacom
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 82
Dot.: Za szybko?

Cytat:
Napisane przez ReadHead Pokaż wiadomość
Będziemy sobie mieszkać razem, razem chodzić na uczelnie, kłaść się spać i wstawać razem a weekendy jeździć do swoich rodzinnych domów.
....
Najgorsze jest to, ze jesteśmy na utrzymaniu własnych rodziców, studiujemy dziennie więc poniekąd jesteśmy uzależnieni od ich decyzji..
o jak ja teksnie do takiego beztroskiego myslenia i zycia...

im szybciej z nim zamieszkasz tym szybciej zobaczysz ze zycie to nie taka cudowna sielanka ja bym o to walczyla - bo znam siebie i wiem jak walczylam o swoje marzenia nawet jak mialam 20 lat
rodzice Twojego chlopaka beda zawsze wam deptac po palcach- jak bedziecie planowas slub to tez sie beda wtracac do kolorow kwiatow i liczby gosci- te typy tak maja. Ty mozesz z tym walczyc albo olac- ja osobiscie walczylbaym poki mam sile i ochote. Znajac zycie bardzo szybko sie zniechecisz - zwlaszcza jezlei bedziesz musialala walczyc sama. chlopak ktory wyrosl w takim srodowisku zapewne ma wady ktore poznasz dopiero jak zaczniecie walczyc albo jak z nim zamieszkasz i bedziesz klasc i zasypiac sie razem
na poczatku bedzie cudnie, a z czasem bedzie inaczej- i zalezy jak bardzo bedzie Ci cos przeszkadzac albo rozczarorywac... bo inaczej nie zawsze znaczy gorzej ale inaczej zawsze trzeba sie nauczyc
moja rada- pigulki!!!!!!
zycia trzeba sie nauczyc zanim uziemi nas na stale w jakiejs fazie
dylacom jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-05, 14:59   #34
ciezko_jest_lekko_zyc
Zadomowienie
 
Avatar ciezko_jest_lekko_zyc
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 580
Dot.: Za szybko?

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
- ale tu nie uzyskasz jednej słusznej odpowiedzi, bo jej nie ma. Ludzie mają różnie- np.ja jestem osobą wierzącą i dla mnie to, o czym piszesz, nie jest oczywiste; pomijam, ze wspólne mieszkanie ze sobą, gdy jest się 6 miesięcy - brzmi jak żart. Tyle że wiem, iż na forum ze swoimi poglądami jestem w mniejszości. Ba- sama mam 2 nastoletnich synów, w życiu bym nie chciała, by pakowali się z mieszkanie z panną, z którą są 180 dni.
I jeśli jego rodzice mają takie poglądy, tak odbierają wspólne mieszkanie- nie zmienisz tego.A już pytanie "czy brać ślub"- brzmi zabawowo? Brać ślub, aby zamieszkać ze sobą? Po 180 dniach związku? Daj sobie czas, na poznanie, na rozeznanie samej siebie.
Mój brat zamieszkal z dziewczyną po 2-3 miesiącach związku. Och jak na początku bylo cudownie, och jak wspaniale, och jaka ona cudowna, och jaka zakochana, och jaka wpatrzona.... Z miesiąca na miesiąc, mniej więcej po 1,5 roku związku, jest dla niego coraz gorsza. W tej chwili powiedziala mu, że ma się wyprowadzić na okres wakacji, bo szanowna pani chce od niego odpocząć ona ma w nosie jego pracę, po prostu każe mu się wynosić na wakacje, potem może wrócić...
Moja mama na początku powiedziala 'jak chcecie razem mieszkać to mieszkajcie', a teraz mimo że nie chce się wtrącać to ręce zalamuje nad ich związkiem i chcialaby, żeby wyprowadzil się na stale.. Tylko jak go namówić do tego...
ciezko_jest_lekko_zyc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-05, 15:12   #35
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Za szybko?

Cytat:
Napisane przez new woman in town Pokaż wiadomość
Zwróciłam. Cóż, poezja, marzenia, świat bajek oraz "i żyli długo i szczęśliwie..." Dlatego w poście wyżej napisałam, że wspólne mieszkanie oprócz cudownych wieczorów i poranków przynosi prozę życia, z którą niestety młodzi ludzie często nie umieją sobie poradzić, obowiązki do których nie są przygotowani, wchodzą przedwcześnie w poważne role. Jeszcze nie pobawili się życiem a już zaczynają zabawę w dom, to często się mści po kilku latach jak nie miesiącach. A kiedy do tego dojdą pretensje, naciski i wieczne marudzenia ze strony rodzin - masakra gwarantowana.

Oczywiście - nie każdemu psu na imię burek
- o to mniej więcej mi chodziło, stąd sama w życiu w tym wieku nie chciałabym wejść w taką rolę. Bo każdy (ty także) pisze odwołując się do własnych doświadczeń- ja gdy szłam na studia okazało się, ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu , bo tego nie podejrzewałam nawet - okazałam się niezgułą straszną, byłam niesamodzielna, niewiele umiałam z takich praktycznych rzeczy (czyli zemściło się, ze byłyśmy z siostrą obsługiwanymi przez mamę księżniczkami, które tylko miały się dobrze uczyć). Sama musiałam się najpierw poznać , ogarnąć, dowiedzieć się, czego od życia chcę, poukładać samą siebie. I co ciekawe- wokół mnie całkiem sporo takich jak ja sierot było.
Za to nigdy nie żałowałam fazy randkowania, spacerów w nocy brzegiem jeziora, spontanicznych wypadów na połażenie po górach w czasie weekendu itp. - w życiu nie chciałabym ,aby to przykryła proza życia, typu gotowanie, sprzątanie, kasa, szorowanie kibla itp. - nie w tak młodym wieku.
A ile wątków na wizażu dotyczyło tego właśnie: mieszkamy razem i on już "się nie stara"- gra, kumple, nie wychodzimy razem, nawet seks stal się byle jaki... itp., itp.

Edytowane przez madana
Czas edycji: 2013-07-05 o 15:16
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-05, 15:22   #36
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Za szybko?

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
Ależ proszę: ślub brałam po 3 latach bycia ze sobą: codziennego prawie widzenia się, wspólnych wyjazdów wakacyjnych, przed ślubem nie mieszkałam z mężem "na próbę". .
A co znaczy mieszkanie "na próbę"?
że jak się cos spier.. to się żegnamy i jest czysta kartka, łatwiej się rozstać, brak odpowiedzialności?

Mówienie o mieszkaniu razem, że to " na próbę" jest tak samo głupie jak szybkie śluby co by można wspólnie zamieszkać lub iść do łóżka.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-05, 15:30   #37
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Za szybko?

Cytat:
Napisane przez paula78 Pokaż wiadomość
A co znaczy mieszkanie "na próbę"?
że jak się cos spier.. to się żegnamy i jest czysta kartka, łatwiej się rozstać, brak odpowiedzialności?

Mówienie o mieszkaniu razem, że to " na próbę" jest tak samo głupie jak szybkie śluby co by można wspólnie zamieszkać lub iść do łóżka.
- no Paula, ty weteranka wizażu , nie mów, ze po raz pierwszy się z tym spotkałaś? No jak to: nie wyjdę za mąż, jak nie zamieszkam, muszę "spróbować"- coś w ten deseń- nie, muszę poznać, przyjrzeć się, przegadać, ale właśnie zamieszkać, aby spróbować, a potem jest zaraz "najwyżej wam nie wyjdzie"- i co? za pół roku następna próba?
No i zgadzam się z tobą.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-05, 16:48   #38
MoniaS93
Rozeznanie
 
Avatar MoniaS93
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 820
Dot.: Za szybko?

Hmmm, całkiem ciekawy temat

No więc ja i mój TŻ jesteśmy razem od 3,5 roku, nie mieszkamy razem i mieszkać nie będziemy przed ślubem. U nas duże znaczenie mają względy religijne - oboje jesteśmy wierzący i nie wyobrażamy sobie takiej sytuacji. Jednak nie tylko o to chodzi.

Ogólnie ja mimo tego, że wybrałam takie życie, jakie wybrałam to rozumiem i szanuję to, że nie każdy musi być wierzący itp, są różni ludzie ale szczerze? Szkoda by mi było tego super etapu randkowania, autorko. Moim zdaniem jesteście ze sobą baaardzo krótko (ja sama dopiero od niedawna mówię, że jestem z TŻ dość długo:P ), nie szkoda ci tego właśnie o czym pisała madana? Takiej beztroski, nie przesiąkniętej trudami życia codziennego...? Rozumiem cię i to, że się bardzo zakochałaś ale szkoda trochę tych właśnie randek, beztroski. Powiem na swoim przykładzie - po 3,5 roku dalej mi nie brakuje jakoś mieszkania z TŻ Dopiero zaczynamy myśleć o budowaniu wspólnego życia i codzienności, a i tak nie teraz, zaraz a najwcześniej w połowie moich studiów, to wtedy już ponad 5 lat związku. Nie zamieniłabym etapu randek i szaleństw po niecałym roku na nic innego.

Poczekaj trochę. Jeżeli twój chłopak jest w twoim wieku to tym bardziej może tak naprawdę nie być gotowy na te wspaniałe, jak je opisujesz, wspólne życie.
__________________
Baby I can feel your halo
Pray it won't fade away
MoniaS93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-05, 19:07   #39
JohnLena
Zadomowienie
 
Avatar JohnLena
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 474
Dot.: Za szybko?

Cytat:
Napisane przez paula78 Pokaż wiadomość
Iśc do pracy , utrzymywac sie samemu i wtedy podejmować decyzję samodzielnie.
Otóż to.
Ja zamieszkałam z TŻ po pół roku bycia ze sobą, ale utrzymywaliśmy i utrzymujemy się sami. Miałam wrażenie, że to trochę za szybko, ale wszystko potoczyło się dobrze i jesteśmy razem do dziś
__________________

Я свободен, словно птица в небесах,
Я свободен, я забыл, что значит страх.




Sowa, córka piekarza
JohnLena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-05, 19:32   #40
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Za szybko?

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
- no Paula, ty weteranka wizażu , nie mów, ze po raz pierwszy się z tym spotkałaś? No jak to: nie wyjdę za mąż, jak nie zamieszkam, muszę "spróbować"- coś w ten deseń- nie, muszę poznać, przyjrzeć się, przegadać, ale właśnie zamieszkać, aby spróbować, a potem jest zaraz "najwyżej wam nie wyjdzie"- i co? za pół roku następna próba?
No i zgadzam się z tobą.
Pewnie, że nie pierwszy raz i specjalnie o to pytam co by temat rozkręcić
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-05, 20:11   #41
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Za szybko?

Jesli o mnie chodzi, to jestem od dawna przeciwniczka mieszkania ze soba na studiach Kurcze, wracamy do czasow mojej babci, kiedy bralo sie slub w wieku nastoletnim, tylko teraz sie to nie nazywa slub a mieszkanie razem. Ja serio nie rozumeim po co sie pakowac we wspolne mieszkanie, w dorosle problemy, jak mozna sobie pozyc bez problemow a z miloscia sie spotykac chocby codziennie.
Trzeba najpierw poznac siebie, wyszalec sie z przyjaciolmi, pozyc troche a nie z domu rodzicow przeskakiwac do swojego prawie malzenskiego.
Znaczy, czy slowo beztroska juz zniknelko ze slownikow?
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-07-05, 20:22   #42
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
Dot.: Za szybko?

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Kurcze, wracamy do czasow mojej babci, kiedy bralo sie slub w wieku nastoletnim, tylko teraz sie to nie nazywa slub a mieszkanie razem.
Też prawda. Z drugiej strony, skoro praktycznie niezależnie od czasów ludzie w młodym wieku tak czy siak pod różnymi nazwami dążą do wspólnego mieszkania - należy chyba przyjąć, że jest to czymś zgodnym z naturą, co by się zgadzało w sensie biologicznym, bo te 20 lat to przecież świetny wiek rozrodczy. Mam wrażenie, że konieczność wieloletniego kształcenia się trochę zamieszała, nie na odwrót i TO właśnie jest pewnego rodzaju wybrykiem
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-05, 20:26   #43
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Za szybko?

Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
Też prawda. Z drugiej strony, skoro praktycznie niezależnie od czasów ludzie w młodym wieku tak czy siak pod różnymi nazwami dążą do wspólnego mieszkania - należy chyba przyjąć, że jest to czymś zgodnym z naturą, co by się zgadzało w sensie biologicznym, bo te 20 lat to przecież świetny wiek rozrodczy. Mam wrażenie, że konieczność wieloletniego kształcenia się trochę zamieszała, nie na odwrót i TO właśnie jest pewnego rodzaju wybrykiem
Ale jak juz sie udalo nam wyplatac z tej pulapki biologii to po co znowu w nia wpadac?

Moim zdaniem mniej chodzi o wieloletnie ksztalcenie ale dlugosc zycia, kiedys wszytsko szlo szybciej, bo ludzie krocej zyli
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!

Edytowane przez Luba
Czas edycji: 2013-07-05 o 20:28
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-05, 20:33   #44
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
Dot.: Za szybko?

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Ale jak juz sie udalo nam wyplatac z tej pulapki biologii to po co znowu w nia wpadac?
zew krwi (tak na marginesie, uwielbiałam tę książkę )

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Moim zdaniem mniej chodzi o wieloletnie ksztalcenie ale dlugosc zycia, kiedys wszytsko szlo szybciej, bo ludzie krocej zyli
tysz prowda.

Ogólnie jestem za wyszaleniem się na studiach, sama tak zrobiłam i nie żałuję ani chwili
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-05, 20:36   #45
P_aattii
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 19
Dot.: Za szybko?

To może ja się wypowiem. Z punktu widzenia 19-letniego dziewczęcia.
Po pół roku dopiero zaczynasz poznawać chłopaka, ale doskonale rozumiem jak was do siebie ciągnie. Nie zaczynajcie razem "dorosłego" życia dopóki nie utrzymujecie się sami.
Dla mnie lepszym rozwiązaniem byłoby albo wynajęcie dwóch pokoi w jednym mieszkaniu i wtedy na zasadach takich jakie panują w mieszkaniach, w których mieszka kilka przypadkowych osób. Albo wynajęcia dwóch pokoi/mieszkań w bardzo bliskiej odległości. Moglibyście wtedy np. co jakiś czas na zmianę u siebie nocować i się poznawać (jeśli wam tak śpieszno do wspólnego mieszkania ze sobą).

A tak swoją drogą to ciekawe podejście, że dwoje młodych ludzi (nie mieszkających w domu rodzinnym) chce zamieszkać ze sobą dla seksu. Jakby nie było tysiąca innych możliwości do intymnych zbliżeń.
__________________
67 66 65 64 63 62 61
60 59 58 57 56 55
P_aattii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-05, 22:09   #46
neia
Zadomowienie
 
Avatar neia
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 496
Dot.: Za szybko?

Sama zamieszkałam z TŻem jakoś po 2 albo 3 miesiacach znajomości(a propozycja wyszła już po miesiącu). Żadne z nas nie pracowało i jeszcze przez dłuższy czas nie planowało pracować. Przy 2 kierunkach studiów to dość trudne. Ale z drugiej strony nasi rodzice kompletnie nie wtrącali się w nasze życie.
I pomimo, że ani razu tej decyzji nie żałowałam, to jednak Tobie na I roku studiów bym pakowania sie w mieszkanie z chłopakiem nie polecała. Po pierwsze naciesz się jeszcze wolnością i beztroską, po to jedyny czas w życiu kiedy możesz skupić się tylko na sobie. Po drugie i Ty i Twoj facet musicie nauczyć się samodzielnego funkcjonowania. Szczególnie Twoj TŻ, bo jestem zdania że każdy musi jakiś czas sam sobie prać, gotować, zmywać, żeby nie przyzwyczaił się do tego, że kobiety wszystko za niego robią(matka, dziewczyna, żona, córka...). Żebyś sie później nie czuła jak jego gosposia. Po trzecie trzeba waszym rodzicom, a szczególnie rodzicom TŻa dać troche czasu na oswojenie się z tym, że ich dzieci są dorosłe i nie mogą was kontrolować na każdym kroku. Tak dla świętego spokoju.
Na Twoim miejscu nie pakowałabym się we wspólne mieszkanie przed 3 rokiem studiów...
neia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-05, 23:39   #47
Neneya
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Ankh-Morpork
Wiadomości: 75
Dot.: Za szybko?

Ja ze swoim Tż zamieszkałam po 3 miesiącach znajomości, proza życia nas nie przeraziła i po 5 latach nadal jesteśmy razem. Decyzji nigdy nie żałowałam ale byłam wtedy na 4 roku studiów i oboje utrzymywaliśmy się samodzielnie. Osobiście wolałabym zamieszkać z TYM partnerem przez ślubem, ale to kwestia indywidualna. I raczej nie w wieku 20 lat.

Edytowane przez Neneya
Czas edycji: 2013-07-06 o 11:06
Neneya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-05, 23:53   #48
Atomoowka
Wtajemniczenie
 
Avatar Atomoowka
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 236
Dot.: Za szybko?

Moim zdaniem za wcześnie na wspólne mieszkanie, ale Wy róbcie jak chcecie, a w sumie jak chcą rodzice Twojego chłopa/

Swoją drogą zastanawiam się skąd w ówczesnych nastolatkach taka pogoń za szybkim mieszkaniem razem, szybkim ślubem i szybkim żyli długo i szczęśliwie?
Pamiętam ja i dziewczyny z mojego otoczenie byłyśmy w wieku autorki, to chłopaków owszem miało się, wyjeżdżało razem na wakacje, spędzało razem czas po uczelni ale o wspólnym mieszkaniu żadna nie nigdy nie myślała.
__________________
Kochany synek Aleks 25.03.2012
Wymarzony Mati 12.06.2018

Ślubuję Ci 10.05.2014


11.01.2013 kierrrrowca
Atomoowka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-06, 06:31   #49
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: Za szybko?

Cytat:
Napisane przez paula78 Pokaż wiadomość
A co znaczy mieszkanie "na próbę"?
że jak się cos spier.. to się żegnamy i jest czysta kartka, łatwiej się rozstać, brak odpowiedzialności?

Mówienie o mieszkaniu razem, że to " na próbę" jest tak samo głupie jak szybkie śluby co by można wspólnie zamieszkać lub iść do łóżka.
zamieszkanie ze sobą zawsze jest próbą i zawsze może nie wyjść. Dla niektórych istotne jest przeprowadzenie testu przed podjęciem czynności prawnych, żeby później nie wydawać pieniędzy na rozwód - bo przecież przed ślubem czy po ślubie, jak nie wyjdzie trzeba będzie się rozstać, a w tym drugim przypadku jeszcze do tego dopłacić. Mieszkanie ze sobą to po prostu kolejny element poznawania się, kolejny etap związku. Ślub to tylko formalność; jaką niby odpowiedzialność rodzi sam fakt jego zawarcia? Jak ktoś nie jest zdolny do bycia odpowiedzialnym za związek, to mu ślub nie pomoże; jak jest, to jego brak mu nie zaszkodzi. Z przyczyn ekonomicznych, warto to ustalić przed złożeniem podpisu na stosownych kwitach.

Edytowane przez rembertowa
Czas edycji: 2013-07-06 o 12:34
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-06, 06:36   #50
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
Dot.: Za szybko?

Cytat:
Napisane przez Atomoowka Pokaż wiadomość
Moim zdaniem za wcześnie na wspólne mieszkanie, ale Wy róbcie jak chcecie, a w sumie jak chcą rodzice Twojego chłopa/

Swoją drogą zastanawiam się skąd w ówczesnych nastolatkach taka pogoń za szybkim mieszkaniem razem, szybkim ślubem i szybkim żyli długo i szczęśliwie?
Pamiętam ja i dziewczyny z mojego otoczenie byłyśmy w wieku autorki, to chłopaków owszem miało się, wyjeżdżało razem na wakacje, spędzało razem czas po uczelni ale o wspólnym mieszkaniu żadna nie nigdy nie myślała.
Pogoń, bo to tak fajnie 'zasypiać i budzić się razem'. Ludzie wspólnego zamieszkania nie traktują już na wielkiego kroku, zakładania normalnej samodzielnej rodziny.
Też nie mogę tego pojąć, bo dla mnie wspólne mieszkanie jest taką samą deklaracją i tak samo ważnym krokiem jak ślub. I zamieszkiwanie ze sobą po kilku miesiącach znajomości, a potem wymiana na kolejnego jest po prostu lekkomyślne. Ale wiem, że moi znajomi traktują wspólne mieszkanie na równi z randkowaniem i nie widzą żadnych konsekwencji tego działania.

---------- Dopisano o 07:36 ---------- Poprzedni post napisano o 07:35 ----------

Cytat:
Napisane przez rembertowa Pokaż wiadomość
zamieszkanie ze sobą zawsze jest próbą i zawsze może nie wyjść. Dla niektórych istotne jest przeprowadzenie testu przed podjęciem czynności prawnych, żeby później nie wydawać pieniędzy na rozwód - bo przecież przed ślubem czy po ślubie, jak nie wyjdzie trzeba będzie się rozstać, a co w tym drugim przypadku jeszcze do tego dopłacić. Mieszkanie ze sobą to po prostu kolejny element poznawania się, kolejny etap związku. Ślub to tylko formalność; jaką niby odpowiedzialność rodzi sam fakt jego zawarcia? Jak ktoś nie jest zdolny do bycia odpowiedzialnym za związek, to mu ślub nie pomoże; jak jest, to jego brak mu nie zaszkodzi. Z przyczyn ekonomicznych, warto to ustalić przed złożeniem podpisu na stosownych kwitach.
Kwestia podejścia.
Dla mnie słowa 'pomieszkajmy na próbę' brzmią tak samo jak 'weźmy trochę ślub na próbę, najwyżej się rozwiedziemy'.
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
CSI Wizaż, proszę przyjechać na wątek!
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-06, 07:44   #51
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
Dot.: Za szybko?

Cytat:
Napisane przez _ema_ Pokaż wiadomość

Kwestia podejścia.
Dla mnie słowa 'pomieszkajmy na próbę' brzmią tak samo jak 'weźmy trochę ślub na próbę, najwyżej się rozwiedziemy'.
Ja to poniekad rozumiem Nie porownywalabym tych dwoch sytuacji. W momencie zamieszkania razem zwiazek wkracza na "wyzszy level", poznajemy sie lepiej i oczywiscie moze nie wyjsc 100 roznych rzeczy, moze wyjsc na swiatlo dzienne 1000 roznic nie do pogodzenia. Mieszkanie na probe to moze nie do konca wlasciwe okreslenie, bo to by wskazywalo na to ze mieszkamy razem np. 3 miesiace a potem kazde wraca do siebie i dopiero podejmujemy decyzje odnosnie przyszlosci, ale rozumiem cel - przyjrzec sie sobie, przezyc to i przekonac sie, czy naprawde nam ze soba po drodze. Nie wyobrazam sobie wziac slubu, zamieszkac potem razem i ups - rozwodzic sie za pare miesiecy, bo okazalo sie np. ze maz sie myl tylko z okazji randek Albo nie wiem, wychodzi z zalozenia ze wszystkie prace domowe naleza do kobiety i nie zamierza zmieniac podejscia. Poniekad to widac w sytuacjach poza-wspolno-mieszkaniowych, ale nie do konca.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.

Edytowane przez mary_poppins
Czas edycji: 2013-07-06 o 07:46
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-06, 09:50   #52
GrumpyCat
Wredny kotecek
 
Avatar GrumpyCat
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 250
Dot.: Za szybko?

Cytat:
Napisane przez mogg Pokaż wiadomość
z moich doświadczeń wynika a zamieszkałam z chłopakiem po pół roku związku że niewarto się śpieszyć , naprawdę ja poniekąd żałuję że tak szybko to się potoczyło , dzisiaj chciałabym mieć mądrą przyjaciółkę która doradziłabymi , mieszkajcie razem owszem ale po zaręczynach to odpowiedni czas , a teraz naprawdę mieszkanie razem ma swoje plusy ale gdy moja młodsza siostra o to zapytała mnie powiedziałam to samo na wszystko w życiu jest pora.
Uwierz że macie na to sporo czasu, dzisiaj wiedząc to co wiem postąpiłabym inaczej. Zrobisz jak uważasz ale ja odrazam - na podstawie doświadczeń własnych
My zamieszkaliśmy razem po 1,5 roku i mimo że źle się to nie skończyło (teraz jesteśmy już małżeństwem) to z perspektywy czasu uważam że to było trochę za szybko. Tak na prawdę dopiero się poznajecie, jesteście młodzi, jest chemia, po co ją tak szybko zabijać;p (nie zrozumcie mnie źle, nie chodzi o to że po zamieszkaniu razem chemia znika:p nie nie tylko fajne są te początki, czekanie na telefon, kolejne spotkanie. Po zamieszkaniu razem to zniknie:P Poznajcie się lepiej najpierw...

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------

No i druga strona medalu: nie chciałabym się od Tż dowiedzieć że z każdą poprzednią dziewczyną sobie mieszkał Jakoś by mi to przeszkadzało... "a po 2 miesiącach zamieszkałem z X ale zaraz zerwaliśmy, potem z Y przez pół roku i jeszcze kilka ich było" no niee nie przełknęłabym
GrumpyCat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-06, 10:11   #53
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
Dot.: Za szybko?

moim zdaniem zamieszkanie po pol roku nie jest zlym pomyslem(bo jesli zwiazek ma sie przez to rozwalic to znaczy ze nie byliscie dla siebie stworzeniale...
nie w momencie kiedy rodzice was utrzymuja.w takim przypadku jestescie niestety zdani na ich decyzje.
chcecie sie bawic w dom,mieszkac razem?idzcie do pracy utrzymujcie sie samodzielnie i nie bedziecie mieli problemu z tym co rodzice mysla lub chca.
ja zamieszkalam z moim mezem po 3 miesiacach od pierwszej randki ale bylismy obydwoje samodzielni i nikogo o pozwolenie pytac nie musialam.
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-06, 10:40   #54
awia
Zakorzenienie
 
Avatar awia
 
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 577
Dot.: Za szybko?

Powiem tak - zamieszkałam z moim chłopakiem po pół roku znajomości, mieszkaliśmy 3 lata, wzieliśmy ślub, zaraz nam pierwsza rocznica minie

Luba pyta, czy beztroska zniknęła ze słowników - owszem
Kiedy zamieszkalismy razem jednoczesnie studiowalismy i pracowaliśmy, przeszlismy zasadniczo na własne utrzymanie (z drobną pomocą rodziców w nagłych przypadkach).
Nie żałujemy, jesteśmy razem, jesteśmy małżenstwem, ale dawno zapomniałam co to beztroska. Teraz ogólnie jest glownie troska, jak przezyc od pierwszego do pierwszego, kiedy wypłata dzisiątego.

Z własnego doswiadczenia powiem, że to nie jest za szybko, ale dla ludzi którzy realnie w to wchodzą. Którzy nie spodziewają się ze bedzie jak w hollywoodzkim love story, ze bedzie cudownie i sniadanka do łózka, bo mieszkanie razem to kompromis, przymykanie oka i walka z własnymi małostkami i demonami. Nauka tego, co jest wazne i mniej wazne.
Natomiast ja bym na cos takiego się nie porwała bedac na utrzymaniu rodziców.

Ciekawostka - moi znajomi (z bardzo katolickich rodzin) mieszkali razem od zaręczyn, jednoczesnie udajac ze mieszkaja osobno (studiowali w innym miescie niz mieszkają rodzice) i jak rodziny się zjezdzaly to byla akcja ukrywania ze druga polowka tu mieszka.
Dla mnie to nie do pojęcia, ale kazdemu najwyrazniej co innego odpowiada.

Rodzina mojego męża tez jest bardzo katolicka, ale nie mieli nic do powiedzenia w kwestii naszych wyborów zyciowych - ślub byl cywilny.
__________________
nie bo tu nie ma nieba
jest prześwit między wieżowcami
a serce to nie serce to tylko kawał mięsa
a życie jakie życie poprzerywana linia na dłoniach
a bóg nie ma boga są tylko krzyże przy drogach


Własną głupotę ludzie zwykli nazywać doświadczniem
awia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-06, 11:16   #55
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Za szybko?

Cytat:
Napisane przez awia Pokaż wiadomość

Luba pyta, czy beztroska zniknęła ze słowników - owszem
A szkoda

Dla mnie, tak ogólnie, nie jest na tyle ważne po jakim czasie para zamieszka ze sobą, rozważaia powinny raczej dotyczyć wieku pary. Uważam że naprawdę należałoby odczekać trochę i pożyć samemu, beztrosko i bez problemów a dopiero potem pchać się w dorosłe życie. Bo co z tego, że np para jest ze sobą 3 lata, jesli maja lat 19 i dopiero poszli na studia? A z kolei 3 miesiące dla pary 26letniej to bedzie ok.
Uwazam, ze lepiej troche dluzej beztrosko pozyc niz w wieku 20 lat juz sie martwic jak przezyc do pierwszego. Po co sie tak spieszyc do tej doroslosci
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-06, 11:26   #56
awia
Zakorzenienie
 
Avatar awia
 
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 577
Dot.: Za szybko?

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
A szkoda

Po co sie tak spieszyc do tej doroslosci
Bo rynek pracy jest taki, że jak nie zaczniesz zdobywać doswiadczenia juz na studiach to po studiach nikt Cie do pracy nie przyjmie

Ale to temat rzeka, zaraz się zaczną komenatrze w stylu - trzeba bylo isc na polibude to by praca była// praca w mcdonaldzie jest bezwartosciowa w CV, etc.

Ja chciałam być dorosła bo chciałam zacząć zyc po swojemu, mimo że mam cudownych rodziców to dość miałam zasad które obowiązywały w naszym domu. Zreszta beztroska kojarzy mi się z byciem nastolatką, bo potem już temat pieniadzy i tego na co mnie stać byl wiecznie obecny.Praca w kazde wakacje, studia - same troski.
__________________
nie bo tu nie ma nieba
jest prześwit między wieżowcami
a serce to nie serce to tylko kawał mięsa
a życie jakie życie poprzerywana linia na dłoniach
a bóg nie ma boga są tylko krzyże przy drogach


Własną głupotę ludzie zwykli nazywać doświadczniem
awia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-06, 11:35   #57
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Za szybko?

Cytat:
Napisane przez awia Pokaż wiadomość
Bo rynek pracy jest taki, że jak nie zaczniesz zdobywać doswiadczenia juz na studiach to po studiach nikt Cie do pracy nie przyjmie

Ale to temat rzeka, zaraz się zaczną komenatrze w stylu - trzeba bylo isc na polibude to by praca była// praca w mcdonaldzie jest bezwartosciowa w CV, etc.

Ja chciałam być dorosła bo chciałam zacząć zyc po swojemu, mimo że mam cudownych rodziców to dość miałam zasad które obowiązywały w naszym domu. Zreszta beztroska kojarzy mi się z byciem nastolatką, bo potem już temat pieniadzy i tego na co mnie stać byl wiecznie obecny.Praca w kazde wakacje, studia - same troski.
Ale wiesz, pójście do pracy, zdobywanie doświadczenia nie jest równoznaczne z zamieszkaniem z facetem/dziewczyną czy przejściem na swoje wyłączne utrzymanie
Można zdobywać doświadczenie a jedocześnie nie pchać się w obowiązki domowe i dostawać pieniądze od rodziców. Uważam, że pierwsze lata studiów powinvy byc właśnie beztroskie, przeznaczone na poznanie siebie, świata, na poznanie nowych ludzi, i na zabawę.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-06, 11:41   #58
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Za szybko?

Luba - nawet nie zaznaczam Twojej konkretnej wypowiedzi, ale podpisuję się pod wszystkim , co napisałaś
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-06, 12:04   #59
suszarka
Buc
 
Avatar suszarka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 914
Dot.: Za szybko?

za szybko, tak jak piszą dziewczyny - nie ma co się spieszyć.

w wieku 22 lat po 3 miesiącach zamieszkałam z facetem aczkolwiek utrzymywałam się już sama (+ doraźna pomoc finansowa od pani mamy ). z jednej strony nie żałuję z drugiej mam czasem przebłyski, że to jednak za wcześnie było i powinnam jeszcze więcej poszaleć (choć w moim wypadku stwierdzenie, że w młodości się nie wyszalałam było by dużym kłamstwem. )

poczekaj, zdążysz jeszcze z nim mieszkać a do 20 lat i względnej beztroski nie wrócisz już nigdy.
__________________
suszarka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-06, 12:26   #60
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Za szybko?

a ja widzę też po znajomych, że ci, którzy "wpakowali się" we wspólne mieszkanie dosyć szybko, sami ledwo co dawali radę się utrzymać. a na pomoc rodziców nie mieli co liczyć. albo byli tak zabiegani (praca+studia), że praktycznie nie mieli czasu się spotykać z partnerem.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:04.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.