Pierwszy uśmiech, duża kupa - nasze dzieci wyszły z brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.1

[diabli]

Napisane przez MoTyleKsw

My jedziemy na imieniny i na odbiór grillo-wędzarni mam zamiar wypić piwska (aleee jestem wyrodna matka, zamiast dziecku dawać cyca to będę piwsko chlać ) o ile będą

Miłego weekendu

mam nadzieje, ze wypilas nasze zdrowie. opij się za mnie również

---------- Dopisano o 23:03 ---------- Poprzedni post napisano o 23:01 ----------

Napisane przez cloche

moj slaby maluch ciagle wisi na cycu a niby ma to byc zbyt meczace dla niego... no ale sprobuj go oderwac, toooo jesli bedzie przybieral ladnie na cycku, to mozemy tak kontynuowac

silny chłopczyk i wie, ze "pij(ac) mleko będzie(sz) wielki"

---------- Dopisano o 23:04 ---------- Poprzedni post napisano o 23:03 ----------

Napisane przez axella

Dzis odwiedzila mazurska rodzinka. 7osob i 4o latek
Zu spisala sie na medal, spacer potem lezala i gadala i spala. Teraz tez zasnela i dala mi poywac. DIs jeat aniol

Humor mam fajny i dostalam pol pokoju prezentów lacznie z super krzeslem do karmienia bo to "juz niedługo"
I opchnelam rozek i wszystkie male ciusKi bo mama tej mojej kumpeli w koncu urodzila chlop 3,6kg wagi a krotki tak ze na hwalt pryjeDzali po ciuszki hehe. No, to jest dobry dzien. Az z radoaci walne wievzorem mini piwko

Jest git.
Aa i dostalam lozeczko turystyczne z przewijakiem i zabawkami. Calosc sklada sie w mini pudelko. Poszlo do rodzicow, bede mogla vzasem opchnac im core

Wysyłane z mojego HTC Desire Z za pomocą Tapatalk 2

same dobre wieści. post az tryska Twoim szczęściem. oblowilyscie się dziewczęta!

[colorblue]

Napisane przez maarchewka

nie no co Ty, w kolejce siostra TZa zapisała swoją w styczniu jak miała miesiąc to teraz dalej jest w oczekujacych.. mowila ze jak dobrze pojdzie to w nastepnym roku na wrzesien dostanie miejsce..ja tez bym tak liczyla ze w przyszlym roku we wrzesniu.. chociaz i tak bym go wczesniej nie dala..



to ile mieszkancow ma ta Twoja miejscowosc? bo nawet w moim rodzinnym miescie jest zlobek.. a tam 20 tys tylko.. albo moze nawet 2 żlobki?? straszna dupa..



wlasnie dzisiaj straszna cisza a Ty karmisz kp czy mm?? bo się zastanawiam czy przy KP to bym mogla takiego 0,3 radlerka obalic.. on tylko 2% ma..Co myślicie??

---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:23 ----------

A dziewczyny czy można z rozstępami pójśc do dermatologa czy on nie wiele zaradzi i mnie wyśmieje??

To jest mieścina niecałe 10tyś mieszkańców. Ale to liczby nie wiem jak podane bo raczej jest więcej.
Co do radlerka to ja bym na wieczór wypiła,ale u mnie mały ma wtedy dłuższą przerwę w jedzeniu;-)

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[diabli]

Napisane przez banka26

popijam warke radlera 2% i dlubie slonia
a dziewczyny po cc smarujecie juz blizne contatubexem??

a ja jeczalam o radlera, tz kupil, a następnie dostal ode mnie ochrzan, ze mnie kusi nie mogę się przelamac. jak sobie pomysle, ze mala moglby bolec brzusio i ze zaserwuje jej procenty to mi się odechciewa. a najlepsz jest to, ze ja nigdy nie lubiłam piwa...

przypomnialas mi o contratubexie i cepanie! musze kupic w poniedziałek i ratować brzuch nie tylko blizna po cc, ale i rozstępy.
a swoja droga swędzi mnie ta blizna jak diabli!!!

Napisane przez maarchewka

wlasnie dzisiaj straszna cisza a Ty karmisz kp czy mm?? bo się zastanawiam czy przy KP to bym mogla takiego 0,3 radlerka obalic.. on tylko 2% ma..Co myślicie??

ja mam okropne opory i nawet karmi 0,5% do mnie nie przemawia jakas blokada

Napisane przez maarchewka

A dziewczyny czy można z rozstępami pójśc do dermatologa czy on nie wiele zaradzi i mnie wyśmieje??

hehe dzisiaj o tym rozmawiałam z tz! czy jak pojde do jakiejś kosmetyczki albo dermatologa to będzie w stanie mi uratować brzuch może jakies zabiegi pradem, jakies super maski na ciało, może wypasiony krem?

[Magiusa]

Napisane przez cloche

jak to dopiero poczatek, kochana, to ci twoj ssaczek niezle laktacje rozkrecil bez niczyjej pomocy pediatra stanowczo nie ma racji! jak po 3h taka ilosc odciagnelas, a wczesniej nie mialas z cycow kamieni, to znaczy, ze Darek z ciebie tyle mniej wiecej ciagnal - tylko pozazdroscic ja musze rozkrecic swoje cyce, bo mlody ma sie stanowczo lepiej po moim mleku niz po tej humanie...

No ja polecam elektryczne, tym ręcznym to nie dość, że mnie ręce bolały to jeszcze jakoś mniej efektywnie mi szło.
A elektryczny co prawda trza przytrzymać przy cycku (szkoda, że nie da się przylepić ) ale zdecydowanie mniej odczuwam tą metodę 7-5-3.

Diabli, mówisz, że po laktatorze się niekoniecznie rozkręci, ale jak będę co 1,5h odciągać 7-5-3 to chyba jednak coś to da. A w każdym razie dziś i jutro tak chcę, a później już choć raz dziennie.
Z resztą wydaje mi się, że już są efekty ( choć może to działa placebo w głowie) bo początkowo tj. od rana tą metodą miałam po 1,5h przerwy 60 ml, a teraz pod wieczór już prawie 90 ml.
Może jutro dojdę do 100

[diabli]

Napisane przez cloche

jak by sie tak dalo, to bym sie podlaczyla
po operacji zostala tylko taka kreseczka. no ale beda jeszcze 2 razy cieli, wiec kto tam wie jak to ostatecznie bedzie sie prezentowac... wydaje mi sie, ze go to nie boli. z reszta zalezy od humoru. raz przy pobieraniu krwi sie drze, a nastepnym razem tak sie skupia na robieniu w majty, ze igla mu nie straszna

hehe maly twardziel umie zachować pozory.

---------- Dopisano o 23:20 ---------- Poprzedni post napisano o 23:15 ----------

Napisane przez Magiusa

Diabli, mówisz, że po laktatorze się niekoniecznie rozkręci, ale jak będę co 1,5h odciągać 7-5-3 to chyba jednak coś to da. A w każdym razie dziś i jutro tak chcę, a później już choć raz dziennie.
Z resztą wydaje mi się, że już są efekty ( choć może to działa placebo w głowie) bo początkowo tj. od rana tą metodą miałam po 1,5h przerwy 60 ml, a teraz pod wieczór już prawie 90 ml.
Może jutro dojdę do 100

pobudzisz produkcje, ale nie tak jak maly ssaczek najlepiej byłoby gdybys karmila cycem, a oprócz tego odciagala. wtedy organizm dostanie info, ze ma produkować więcej, bo zapotrzebowanie wzrosło.
jak karmie jednym cycem to w drugim już mam igiełki - sygal, ze produkcja trwa. przy laktatorze jest to dużo mniej odczuwalne niż jak ciagnie dziecko.

---------- Dopisano o 23:23 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 ----------

nadrobiłam, wiec można isc spac kolorowych!

ps. dziekuje wszystkim mamuśkom za zakupy w nello!

[Magiusa]

Napisane przez diabli

h
pobudzisz produkcje, ale nie tak jak maly ssaczek najlepiej byłoby gdybys karmila cycem, a oprócz tego odciagala. wtedy organizm dostanie info, ze ma produkować więcej, bo zapotrzebowanie wzrosło.
jak karmie jednym cycem to w drugim już mam igiełki - sygal, ze produkcja trwa. przy laktatorze jest to dużo mniej odczuwalne niż jak ciagnie dziecko.

Teraz przynajmniej wiem co to jest jak czuje czasami takie kłucie w cycku
Z tym karmieniem cycem i odciąganiem dodatkowo to zamierzam tak robić po weekendzie, ale z racji zaleceń pediatry przez weekend będę ciągnęła, a po jak mi ssaczek da ( tj. pójdzie spać po nakarmieniu najlepiej od razu- bo jak np.po godzinie to będę się bała, że nie zdążę naprodukować) to będę na pewno ciągnęła laktatorem jako dodatek tj. karmie go, odkładam spać i lecę do laktatora.
Byle tylko choć raz moje dziecie postanowiło po karmieniu zasnąć w łóżeczku.

[Aaś]

Czeeeesc melduje że żyjemy i korzystając z ładnej pogody jesteśmy w rozjazdach i nie mamy czasu na łizaż ;-)
Ale żyjemy Ala już zdrowsza. Majka oparła się katarowi.
I nareszcie zaliczamy świadome uśmiechy!

[axella]

Jestem bezgranicznie zmęczona.. Niewiem dlaczego..

Wysyłane z mojego HTC Desire Z za pomocą Tapatalk 2

[Magiusa]

A jabnie wiem co jest grane. Moze macie jakies rady? W ciagu dnia Mlody je i czasami sie nieco poprezy ale bez przesady i dosc szybko ida baczki w dodatku dajemy sab simplex i wydaje mi sie ze on tez ulatwia. A w nocy masakra. Od jakis 3 dni. Mlody pol nocy sie prezy, czasami daje mu cycka to sie uapokaja. Czasami nic go nie uspokaja. Pozniej juz sie nasila. Suszarka daje rade zawsze go uspokoic ale wcale nie ma dzieki niej baczkow (a przynajmniej nie slysze) tylko type ze przestaje sie prezyc i zaczyna zasypiac.
Jakies pomysly czemu to tak w nocy wyglada? Jakies porady? Odbijacie dzieci w nocy?

Martwie sie bo chce mu pomoc, chce by go nie bolalo i zeby pospal (i nie dla naszego komfortu ale dla niego bo jest maly i potrzebuje snu) a on naprawde bardzo duzo sie prezy. Praktycznie mam wrazenie ze co godzine.
Jesli idzie o moje jedzenie to juz sama nie wiem bo znow odlozylam ser zolty (ktory juz dodalam)i wszystko co moglam wymyslic. Na liscie podejrzanyxh jest jeszcze herbatka na laktacje ale ja pije w ciagu dnia rowniez ( nie tylko wieczorem) i nie ma takich sensacji

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[banka26]

Napisane przez Magiusa

A jabnie wiem co jest grane. Moze macie jakies rady? W ciagu dnia Mlody je i czasami sie nieco poprezy ale bez przesady i dosc szybko ida baczki w dodatku dajemy sab simplex i wydaje mi sie ze on tez ulatwia. A w nocy masakra. Od jakis 3 dni. Mlody pol nocy sie prezy, czasami daje mu cycka to sie uapokaja. Czasami nic go nie uspokaja. Pozniej juz sie nasila. Suszarka daje rade zawsze go uspokoic ale wcale nie ma dzieki niej baczkow (a przynajmniej nie slysze) tylko type ze przestaje sie prezyc i zaczyna zasypiac.
Jakies pomysly czemu to tak w nocy wyglada? Jakies porady? Odbijacie dzieci w nocy?

Martwie sie bo chce mu pomoc, chce by go nie bolalo i zeby pospal (i nie dla naszego komfortu ale dla niego bo jest maly i potrzebuje snu) a on naprawde bardzo duzo sie prezy. Praktycznie mam wrazenie ze co godzine.
Jesli idzie o moje jedzenie to juz sama nie wiem bo znow odlozylam ser zolty (ktory juz dodalam)i wszystko co moglam wymyslic. Na liscie podejrzanyxh jest jeszcze herbatka na laktacje ale ja pije w ciagu dnia rowniez ( nie tylko wieczorem) i nie ma takich sensacji

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

kochana moj tak ma zaczyna okolo 4-5 prezy sir placze wygina . wyprobowalam wdxystliego i jedyne co dziala to suszarka i lezaczek te zeczy gonuspokajaja zadne kropelki i tak w tym momencie nie pomoga

Napisane przez Aaś

Czeeeesc melduje że żyjemy i korzystając z ładnej pogody jesteśmy w rozjazdach i nie mamy czasu na łizaż ;-)
Ale żyjemy Ala już zdrowsza. Majka oparła się katarowi.
I nareszcie zaliczamy świadome uśmiechy!

Napisane przez diabli

a ja jeczalam o radlera, tz kupil, a następnie dostal ode mnie ochrzan, ze mnie kusi nie mogę się przelamac. jak sobie pomysle, ze mala moglby bolec brzusio i ze zaserwuje jej procenty to mi się odechciewa. a najlepsz jest to, ze ja nigdy nie lubiłam piwa...

przypomnialas mi o contratubexie i cepanie! musze kupic w poniedziałek i ratować brzuch nie tylko blizna po cc, ale i rozstępy.
a swoja droga swędzi mnie ta blizna jak diabli!!!



ja mam okropne opory i nawet karmi 0,5% do mnie nie przemawia jakas blokada



hehe dzisiaj o tym rozmawiałam z tz! czy jak pojde do jakiejś kosmetyczki albo dermatologa to będzie w stanie mi uratować brzuch może jakies zabiegi pradem, jakies super maski na ciało, może wypasiony krem?

[cloche]

Napisane przez Magiusa

No ja polecam elektryczne, tym ręcznym to nie dość, że mnie ręce bolały to jeszcze jakoś mniej efektywnie mi szło.
A elektryczny co prawda trza przytrzymać przy cycku (szkoda, że nie da się przylepić ) ale zdecydowanie mniej odczuwam tą metodę 7-5-3.

Diabli, mówisz, że po laktatorze się niekoniecznie rozkręci, ale jak będę co 1,5h odciągać 7-5-3 to chyba jednak coś to da. A w każdym razie dziś i jutro tak chcę, a później już choć raz dziennie.
Z resztą wydaje mi się, że już są efekty ( choć może to działa placebo w głowie) bo początkowo tj. od rana tą metodą miałam po 1,5h przerwy 60 ml, a teraz pod wieczór już prawie 90 ml.
Może jutro dojdę do 100

ale ja mam elektryczny od samego poczatku, wypozyczony na recepte kombajn medeli (symphony 2.0). i od 2 tyg pompuje dwustronnie jednoczesnie - to ma dzialac nawet lepiej niz system 7-5-3. oczywiscie gdyby sie dalo przykleic to cholerstwo, to bym sobie z laktatorem 24h/dobe lazila ale licze na to, ze Flo mi rozkreci laktacje sam z siebie. bo tak podobno jest. tylko trzeba pare dni...

Napisane przez Magiusa

A jabnie wiem co jest grane. Moze macie jakies rady? W ciagu dnia Mlody je i czasami sie nieco poprezy ale bez przesady i dosc szybko ida baczki w dodatku dajemy sab simplex i wydaje mi sie ze on tez ulatwia. A w nocy masakra. Od jakis 3 dni. Mlody pol nocy sie prezy, czasami daje mu cycka to sie uapokaja. Czasami nic go nie uspokaja. Pozniej juz sie nasila. Suszarka daje rade zawsze go uspokoic ale wcale nie ma dzieki niej baczkow (a przynajmniej nie slysze) tylko type ze przestaje sie prezyc i zaczyna zasypiac.
Jakies pomysly czemu to tak w nocy wyglada? Jakies porady? Odbijacie dzieci w nocy?

Martwie sie bo chce mu pomoc, chce by go nie bolalo i zeby pospal (i nie dla naszego komfortu ale dla niego bo jest maly i potrzebuje snu) a on naprawde bardzo duzo sie prezy. Praktycznie mam wrazenie ze co godzine.
Jesli idzie o moje jedzenie to juz sama nie wiem bo znow odlozylam ser zolty (ktory juz dodalam)i wszystko co moglam wymyslic. Na liscie podejrzanyxh jest jeszcze herbatka na laktacje ale ja pije w ciagu dnia rowniez ( nie tylko wieczorem) i nie ma takich sensacji

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

moj wlasnie tez tak ma, ale pare dni z rzedu bylo to po nocach, teraz przestawil sie na popoludnie, czasem z rana... juz sama nie wiem... nie moge znalezc zaleznosci.
a odbijac staramy sie zawsze. tylko po cycu jakos mu sie nie chce odbic wcale...

[axella]

Zunia dzis konczy 2miesiac kochanie moje male
Teraz zacznie chwytac zabawki i glosno sie smiac.. Czekam!

Wysyłane z mojego HTC Desire Z za pomocą Tapatalk 2

[komiksowa]

Magiusa mój chłop też się pręży o 5 nad ranem. Wkładam go do nosidełka, pobujam chwilkę, leci kupa. Dostaje jeść i zasypia.
Ale mam inny problem. Jak po kąpieli próbuję karmić go na leżąco, to nie może złapać sutka. Rzuca się na wszystkie strony i kończy się na butli

Aaś uśmiech x 2 - bezcenne

Banka ja Cię podziwiam. Masz siłę jeszcze na życie po takich nockach? Ja się czuję tak, jakby akumulator całkowicie mi się rozładował

[banka26]

a ja pocytowalam i nic nie napisalam heee z niewyspania chyba heee
Aas super ze dziewczyny ok i ze sie nie nudzicie czekam na foto tych usmiechow hee

Diabli ja tez bym miala opory ja nie karmie i nie raz pozwalam sobie tylko na radlerka jak upal jest dla orzezwienia , normalnego bym nie wypila.bo bym sie bala ze sie upije hee a przy malym trzeba byc swoadomym
takze moje ukochane whisky wypije moze jak.maly skonczy rok i tz bedzie w domu to ja sobie drineczka wypije...


a u mnie nocka taka maly zjadl o 21:15 tak jak by na spiocha bo spal od 20 ... polozylam go do lozeczkanpoprezyl sie.pokwilil i spal tak do 4:30 i od 5:15 xaczelo sie prezenie i yak do 8

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

Napisane przez axella

Zunia dzis konczy 2miesiac kochanie moje male
Teraz zacznie chwytac zabawki i glosno sie smiac.. Czekam!

Wysyłane z mojego HTC Desire Z za pomocą Tapatalk 2

brawo dla Z

Napisane przez komiksowa

Magiusa mój chłop też się pręży o 5 nad ranem. Wkładam go do nosidełka, pobujam chwilkę, leci kupa. Dostaje jeść i zasypia.
Ale mam inny problem. Jak po kąpieli próbuję karmić go na leżąco, to nie może złapać sutka. Rzuca się na wszystkie strony i kończy się na butli

Aaś uśmiech x 2 - bezcenne

Banka ja Cię podziwiam. Masz siłę jeszcze na życie po takich nockach? Ja się czuję tak, jakby akumulator całkowicie mi się rozładował

musze , nie jddt ax tak zle donrze ze do 4 spi heeer

[Ashyshqa]

My juz na lotnisku. Sofia jest grzeczna, tylko podczas kontroli bagazu plakala. Zobaczymy jak lot. Na szczescie jestesmy wszyscy razem

Czas pozegnac sie z Polska na jakis czas... Sama nie wiem na jak dlugo. Na szczescie z Wami nie musze sie zegnac
Szkoda mi tylko tych wszystkich spacerkow I spotkan lizazowych w ktorych juz nie bede moga wziac udzialu

Magiusa, u nas prezenie tez jest tylko w nocy... Sama nie wiem czemu tak...

Widze,ze super Ci odciaganie idzie mnie nie slucha laktator. Jestem w stanie jakas konkretna ilosc (wiecej niz 30/40ml) odciagnac tylko w nocy jak mi sie mocno piersi napelniaja. A wiem ze w piersiach mam duzo wiecej.


Cloche, super,ze jestescie w domciu. Jak sie Florek w nim czuje? I jak sie Wam sprawdza dostawka do.lozka?
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[banka26]

Napisane przez Ashyshqa

My juz na lotnisku. Sofia jest grzeczna, tylko podczas kontroli bagazu plakala. Zobaczymy jak lot. Na szczescie jestesmy wszyscy razem

Czas pozegnac sie z Polska na jakis czas... Sama nie wiem na jak dlugo. Na szczescie z Wami nie musze sie zegnac
Szkoda mi tylko tych wszystkich spacerkow I spotkan lizazowych w ktorych juz nie bede moga wziac udzialu

Magiusa, u nas prezenie tez jest tylko w nocy... Sama nie wiem czemu tak...

Widze,ze super Ci odciaganie idzie mnie nie slucha laktator. Jestem w stanie jakas konkretna ilosc (wiecej niz 30/40ml) odciagnac tylko w nocy jak mi sie mocno piersi napelniaja. A wiem ze w piersiach mam duzo wiecej.


Cloche, super,ze jestescie w domciu. Jak sie Florek w nim czuje? I jak sie Wam sprawdza dostawka do.lozka?
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

O ja to juz??? spokojnego lotu zycze
daj znac czy ok jak dolecicie oby Sofci spodobalo sie latanie

[maarchewka]

Napisane przez Aaś

Czeeeesc melduje że żyjemy i korzystając z ładnej pogody jesteśmy w rozjazdach i nie mamy czasu na łizaż ;-)
Ale żyjemy Ala już zdrowsza. Majka oparła się katarowi.
I nareszcie zaliczamy świadome uśmiechy!

takie usmiechy x2 to musi bc cos cudownego

Napisane przez Ashyshqa

My juz na lotnisku. Sofia jest grzeczna, tylko podczas kontroli bagazu plakala. Zobaczymy jak lot. Na szczescie jestesmy wszyscy razem

Czas pozegnac sie z Polska na jakis czas... Sama nie wiem na jak dlugo. Na szczescie z Wami nie musze sie zegnac
Szkoda mi tylko tych wszystkich spacerkow I spotkan lizazowych w ktorych juz nie bede moga wziac udzialu

Magiusa, u nas prezenie tez jest tylko w nocy... Sama nie wiem czemu tak...

Widze,ze super Ci odciaganie idzie mnie nie slucha laktator. Jestem w stanie jakas konkretna ilosc (wiecej niz 30/40ml) odciagnac tylko w nocy jak mi sie mocno piersi napelniaja. A wiem ze w piersiach mam duzo wiecej.


Cloche, super,ze jestescie w domciu. Jak sie Florek w nim czuje? I jak sie Wam sprawdza dostawka do.lozka?
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

powodzenia!!

[vil84]

nie dam rady teraz ponadrabiać, dopiero wieczorem w domu ... jesteśmy u mojej mamy, wczoraj zostawiliśmy P. mamie i poszliśmy na winko do znajomych a potem na rockotekę .... jak mi tego brakowało ... "bohemian rhapsody" w otoczeniu dziesiątki znajomych, jak za dawnych czasów tylko kiedyś cały parkiet był znajomych a teraz garstka, no ale zawsze coś. wybawiłam się niesamowicie, wróciliśmy do domu to po kąpieli zasnęłam w sekundę

aaa i Przemkowi rosną dwie przednie jedynki. te co miał od urodzenia pod dziąsełkami widoczne wychodzą na wierzch. już są pod skórą, takie twarde, mama mówi że kwestia tygodnia, może maks dwóch, muszę kupić jakiś żel na dziąsełka

[XxXJuSstiii]

Napisane przez maarchewka

A i mialyśmy się motywować do ćwiczen po porodzie... Wiec co tam dziewczyny robicie coś ze soba zeby być super lasencje? I czy pamiętacie o mięśniach Kegla??

spacery z dzieckiem się liczą?

Napisane przez maarchewka

A i zapisałam młodego do żłobka

Napisane przez maarchewka

A dziewczyny czy można z rozstępami pójśc do dermatologa czy on nie wiele zaradzi i mnie wyśmieje??

chyba nie za wiele zaradzi

Napisane przez maluska88

dziewczyny polecam http://www.youtube.com/watch?v=v1YlQv3IXu8 fajne ćwiczonka ja Właście będę robić bo mody spi

mam wszystkie płyty Ewki ale jakoś nie mogę się zebrać, pamiętam jaki to hardcore był rok temu jak zaczynałam z nią ćwiczyć

Napisane przez Magiusa

Diabli, mówisz, że po laktatorze się niekoniecznie rozkręci, ale jak będę co 1,5h odciągać 7-5-3 to chyba jednak coś to da. A w każdym razie dziś i jutro tak chcę, a później już choć raz dziennie.
Z resztą wydaje mi się, że już są efekty ( choć może to działa placebo w głowie) bo początkowo tj. od rana tą metodą miałam po 1,5h przerwy 60 ml, a teraz pod wieczór już prawie 90 ml.
Może jutro dojdę do 100

nawet jeśli działa placebo to super
rozkręcisz laktację ale laktatorem + ssakiem

Napisane przez Aaś

Czeeeesc melduje że żyjemy i korzystając z ładnej pogody jesteśmy w rozjazdach i nie mamy czasu na łizaż ;-)
Ale żyjemy Ala już zdrowsza. Majka oparła się katarowi.
I nareszcie zaliczamy świadome uśmiechy!

podwójne uśmiechy

Napisane przez axella

Zunia dzis konczy 2miesiac kochanie moje male
Teraz zacznie chwytac zabawki i glosno sie smiac.. Czekam!

Wysyłane z mojego HTC Desire Z za pomocą Tapatalk 2

===
cześć
wczoraj byliśmy z Młodym u znajomych na grillu, całkiem fajnie było

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

Napisane przez vil84

nie dam rady teraz ponadrabiać, dopiero wieczorem w domu ... jesteśmy u mojej mamy, wczoraj zostawiliśmy P. mamie i poszliśmy na winko do znajomych a potem na rockotekę .... jak mi tego brakowało ... "bohemian rhapsody" w otoczeniu dziesiątki znajomych, jak za dawnych czasów tylko kiedyś cały parkiet był znajomych a teraz garstka, no ale zawsze coś. wybawiłam się niesamowicie, wróciliśmy do domu to po kąpieli zasnęłam w sekundę

aaa i Przemkowi rosną dwie przednie jedynki. te co miał od urodzenia pod dziąsełkami widoczne wychodzą na wierzch. już są pod skórą, takie twarde, mama mówi że kwestia tygodnia, może maks dwóch, muszę kupić jakiś żel na dziąsełka

super, że tak się pobawiłaś

obu ząbki wyrosły białe


Ash szczęśliwej podróży

[MoTyleKsw]

Napisane przez Ashyshqa

My juz na lotnisku. Sofia jest grzeczna, tylko podczas kontroli bagazu plakala. Zobaczymy jak lot. Na szczescie jestesmy wszyscy razem

Czas pozegnac sie z Polska na jakis czas... Sama nie wiem na jak dlugo. Na szczescie z Wami nie musze sie zegnac
Szkoda mi tylko tych wszystkich spacerkow I spotkan lizazowych w ktorych juz nie bede moga wziac udzialu

Magiusa, u nas prezenie tez jest tylko w nocy... Sama nie wiem czemu tak...

Widze,ze super Ci odciaganie idzie mnie nie slucha laktator. Jestem w stanie jakas konkretna ilosc (wiecej niz 30/40ml) odciagnac tylko w nocy jak mi sie mocno piersi napelniaja. A wiem ze w piersiach mam duzo wiecej.


Cloche, super,ze jestescie w domciu. Jak sie Florek w nim czuje? I jak sie Wam sprawdza dostawka do.lozka?
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Tyle lądowań co i startów! Odezwij się jak już się zaklimatyzujesz

Napisane przez vil84

nie dam rady teraz ponadrabiać, dopiero wieczorem w domu ... jesteśmy u mojej mamy, wczoraj zostawiliśmy P. mamie i poszliśmy na winko do znajomych a potem na rockotekę .... jak mi tego brakowało ... "bohemian rhapsody" w otoczeniu dziesiątki znajomych, jak za dawnych czasów tylko kiedyś cały parkiet był znajomych a teraz garstka, no ale zawsze coś. wybawiłam się niesamowicie, wróciliśmy do domu to po kąpieli zasnęłam w sekundę

aaa i Przemkowi rosną dwie przednie jedynki. te co miał od urodzenia pod dziąsełkami widoczne wychodzą na wierzch. już są pod skórą, takie twarde, mama mówi że kwestia tygodnia, może maks dwóch, muszę kupić jakiś żel na dziąsełka

Nie dosyć, że pierwszy się urodził to pierwszy będzie miał zęby.



Odbiór grillo - wędzarni się udał. Nie opiłam się bo nie było tego co chciałam . Otworzyliśmy sezon siatkarski (co week spotykamy się u nas albo u kuzynów na granie w siatę) i UWAGA jestem unieruchomiona. Skręciłam i zbiłam śródstopie. Leżę sobie na łożu z usztywnieniem po dzisiejszej wizycie na IP bo noc była ciężka z tą stopą A Rafał musi iść do pracy, bo zwolnili w piątek chłopaka i zamiast trzech to są we dwóch i dupaaa.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez MoTyleKsw

UWAGA jestem unieruchomiona. Skręciłam i zbiłam śródstopie. Leżę sobie na łożu z usztywnieniem po dzisiejszej wizycie na IP bo noc była ciężka z tą stopą A Rafał musi iść do pracy, bo zwolnili w piątek chłopaka i zamiast trzech to są we dwóch i dupaaa.

ło jesos jak sobie dasz radę z Matyldą??

[MoTyleKsw]

Napisane przez XxXJuSstiii

ło jesos jak sobie dasz radę z Matyldą??

W grę wchodzi skakanie na jednej nodze :|
Ale po schodach już nie bardzo, a łóżeczko mamy na górze a kuchnie na dole, więc przenosimy się na dół. Czajnik z wodą i mleko będę miała w pokoju. Obok kołyskę i pampersiaki i jakoś wytrwamy ten dzień. Chyba...
A po południu ma przyjechać brat z dziewczyną to trochę się młodą zajmą, butelki pomyją, bo niestety dziadkowie wybyli na wycieczkę.


Jak czekałam na RTG to przywieźli dziewczynę, którą chłopak pobił ;/ Walił jej głową o ścianę, kopał, rzucał. Masakra :|

[Magiusa]

Napisane przez axella

Zunia dzis konczy 2miesiac kochanie moje male
Teraz zacznie chwytac zabawki i glosno sie smiac.. Czekam!

Wysyłane z mojego HTC Desire Z za pomocą Tapatalk 2

gratuluje
ja generalnie z jednej str.nie moge sie doczekac tych 2-3 mies bo wydaje mi sie ze bedzie latwiej z takim bardziej kumatym dzieckiem, z drugiej str. szkoda ze tak szybko ten czas leci

Napisane przez Ashyshqa

My juz na lotnisku. Sofia jest grzeczna, tylko podczas kontroli bagazu plakala. Zobaczymy jak lot. Na szczescie jestesmy wszyscy razem

Czas pozegnac sie z Polska na jakis czas... Sama nie wiem na jak dlugo. Na szczescie z Wami nie musze sie zegnac
Szkoda mi tylko tych wszystkich spacerkow I spotkan lizazowych w ktorych juz nie bede moga wziac udzialu

Magiusa, u nas prezenie tez jest tylko w nocy... Sama nie wiem czemu tak...

Widze,ze super Ci odciaganie idzie mnie nie slucha laktator. Jestem w stanie jakas konkretna ilosc (wiecej niz 30/40ml) odciagnac tylko w nocy jak mi sie mocno piersi napelniaja. A wiem ze w piersiach mam duzo wiecej.


Cloche, super,ze jestescie w domciu. Jak sie Florek w nim czuje? I jak sie Wam sprawdza dostawka do.lozka?
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Bezpiecznej podróży i ogromu powodzenia tam na miejscu. Daj nam znać jak dotrzecie

Napisane przez MoTyleKsw

W grę wchodzi skakanie na jednej nodze :|
Ale po schodach już nie bardzo, a łóżeczko mamy na górze a kuchnie na dole, więc przenosimy się na dół. Czajnik z wodą i mleko będę miała w pokoju. Obok kołyskę i pampersiaki i jakoś wytrwamy ten dzień. Chyba...
A po południu ma przyjechać brat z dziewczyną to trochę się młodą zajmą, butelki pomyją, bo niestety dziadkowie wybyli na wycieczkę.


Jak czekałam na RTG to przywieźli dziewczynę, którą chłopak pobił ;/ Walił jej głową o ścianę, kopał, rzucał. Masakra :|

a

Mialam napisać że jesteś biedna i cholernie dzielna, ze sobie sama na 1 nodze z takim maluszkiem poradzisz, ale zszokowało mnie to co napisałaś o tej dziewczyne. Mam nadzieje że po wyjsciu ze szpitala ona do niego nie wróci.

Trochę mnie pocieszyłyscie, że też macie w nocy te prężenia. Ja w ogóle ich nie kapuje bo jem wieczorem to samo co na sniadanie i nie wiem co mu dokucza. Zauwazyłm jednak, że w dzień się popręży i pójda te kupki i pierdy, a w nocy po prostu mało ida i to tak póżno w nocy, bo kładziemy go miedzy 20, 21:30 i do 1szej jest ok. Pierdy i kupki się jeszcze robia, dopiero później jakis zastój. Bo nawet kupka jest malutka po nocy, a jak już wstaniemy to między 8 a 11 to w pieluszcze armageddon. Moze sciagne bujaczek do pokoju, tam sa wibracje, moze na te prezenia w nocy pomoga nieco.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez MoTyleKsw

W grę wchodzi skakanie na jednej nodze :|
Ale po schodach już nie bardzo, a łóżeczko mamy na górze a kuchnie na dole, więc przenosimy się na dół. Czajnik z wodą i mleko będę miała w pokoju. Obok kołyskę i pampersiaki i jakoś wytrwamy ten dzień. Chyba...
A po południu ma przyjechać brat z dziewczyną to trochę się młodą zajmą, butelki pomyją, bo niestety dziadkowie wybyli na wycieczkę.


Jak czekałam na RTG to przywieźli dziewczynę, którą chłopak pobił ;/ Walił jej głową o ścianę, kopał, rzucał. Masakra :|

bidulo

masakra

[Ag_nes]

hej, my też się meldujemy. Podczytuje z telefonu ale już cięzko mi na nim pisać. Wczoraj odwiedziła mnie kuzynka, przyszła matka chrzestna i wiem, że to był świetny wybór. Wparowała mi do domu z bukietem ogromnych różowych balonów, Ninka miała uciechę


A i sie pochwalimy -zwalczyłam krosty na twarzy Próbowałam wszystkiego: sudocremu, krochmalu, rumianku i dupa.
Zadziałało przemywanie wodą przegotowana i smarowanie bepantenem. Uważam też aby nie kontaktowała się z moimi ubraniami czy pościelą (praną w innym proszku). Rezultaty są super, buzia gladka, krostki w 80% poznikały.
Teraz możemy się skupić na walce z ciemieniuchą, pomału się pojawia, pomimo intensywnego szczotkowania Jak nie urok...

Napisane przez karolina2121

czym czyścicie noski? kupiłam aspirator canpol i gruszkę, ale te końcówki są za szerokie do tych maleńkich dziurek w nosku

ja mam patent, najpierw solidnie kropię solą fizj., potem mała leży na brzuchu to wszystkie gile spływają do nozdrzy, a potem jak nie gruszką, to zwijam kawałek papieru i tak wydobywam Mam manie, ciągle patrze czy ma czysty nos i uszy i nie ma prawa tam nic mieć.

A propos uszu, niby małym dzieciom się nie czyści, a moja już miała tyle woskowiny że strach pomyśleć, co by było gdybym jej nie czyściła.

Napisane przez vil84

nie dam rady teraz ponadrabiać, dopiero wieczorem w domu ... jesteśmy u mojej mamy, wczoraj zostawiliśmy P. mamie i poszliśmy na winko do znajomych a potem na rockotekę .... jak mi tego brakowało ... "bohemian rhapsody" w otoczeniu dziesiątki znajomych, jak za dawnych czasów tylko kiedyś cały parkiet był znajomych a teraz garstka, no ale zawsze coś. wybawiłam się niesamowicie, wróciliśmy do domu to po kąpieli zasnęłam w sekundę

aaa i Przemkowi rosną dwie przednie jedynki. te co miał od urodzenia pod dziąsełkami widoczne wychodzą na wierzch. już są pod skórą, takie twarde, mama mówi że kwestia tygodnia, może maks dwóch, muszę kupić jakiś żel na dziąsełka

Zazdraszczam życia towarzyskiego , Vil korzystaj bo jak idzie ząbkowanie to teraz będzie meksyk

Napisane przez MoTyleKsw

Jak czekałam na RTG to przywieźli dziewczynę, którą chłopak pobił ;/ Walił jej głową o ścianę, kopał, rzucał. Masakra :|

Napisane przez Ashyshqa

My juz na lotnisku. Sofia jest grzeczna, tylko podczas kontroli bagazu plakala. Zobaczymy jak lot. Na szczescie jestesmy wszyscy razem

Czas pozegnac sie z Polska na jakis czas... Sama nie wiem na jak dlugo. Na szczescie z Wami nie musze sie zegnac
Szkoda mi tylko tych wszystkich spacerkow I spotkan lizazowych w ktorych juz nie bede moga wziac udzialu

Powodzenia Ash na obczyźnie, spokojnej podróży

[Veronic]

hej


Ash- powodzenia !! i miłego, spokojnego lotu


===
zaczęłam karmić młodego z butelki moim odciągniętym mlekiem....
bo przy cycku zaczął zachowywać się jak diabeł wcielony
rzucał się, wściekał, ciągle puszczał pierś... mimo, że pokarm leje się litrami...
tylko w nocy jak pije z piersi to jest ok, pije mniej łapczywie, bo nie jest rozbudzony

a z butelki pije spokojnie i nie łyka tak powietrza

no i W wypija po 160-180ml i mam wrażenie, że chce więcej... żarłok



dzisiaj rano oczywiści było WINDI w użyciu- gazów fuuulll, a za nimi mega dużo kuupy
na razie nie dajemy rady bez rurki

[banka26]

Napisane przez Ag_nes

hej, my też się meldujemy. Podczytuje z telefonu ale już cięzko mi na nim pisać. Wczoraj odwiedziła mnie kuzynka, przyszła matka chrzestna i wiem, że to był świetny wybór. Wparowała mi do domu z bukietem ogromnych różowych balonów, Ninka miała uciechę


A i sie pochwalimy -zwalczyłam krosty na twarzy Próbowałam wszystkiego: sudocremu, krochmalu, rumianku i dupa.
Zadziałało przemywanie wodą przegotowana i smarowanie bepantenem. Uważam też aby nie kontaktowała się z moimi ubraniami czy pościelą (praną w innym proszku). Rezultaty są super, buzia gladka, krostki w 80% poznikały.
Teraz możemy się skupić na walce z ciemieniuchą, pomału się pojawia, pomimo intensywnego szczotkowania Jak nie urok...



ja mam patent, najpierw solidnie kropię solą fizj., potem mała leży na brzuchu to wszystkie gile spływają do nozdrzy, a potem jak nie gruszką, to zwijam kawałek papieru i tak wydobywam Mam manie, ciągle patrze czy ma czysty nos i uszy i nie ma prawa tam nic mieć.

A propos uszu, niby małym dzieciom się nie czyści, a moja już miała tyle woskowiny że strach pomyśleć, co by było gdybym jej nie czyściła.





Zazdraszczam życia towarzyskiego , Vil korzystaj bo jak idzie ząbkowanie to teraz będzie meksyk








Powodzenia Ash na obczyźnie, spokojnej podróży

ja tam tez czyszcze po wierzchu ale czyszcze i nosek woda morska i frida

Napisane przez MoTyleKsw

W grę wchodzi skakanie na jednej nodze :|
Ale po schodach już nie bardzo, a łóżeczko mamy na górze a kuchnie na dole, więc przenosimy się na dół. Czajnik z wodą i mleko będę miała w pokoju. Obok kołyskę i pampersiaki i jakoś wytrwamy ten dzień. Chyba...
A po południu ma przyjechać brat z dziewczyną to trochę się młodą zajmą, butelki pomyją, bo niestety dziadkowie wybyli na wycieczkę.


Jak czekałam na RTG to przywieźli dziewczynę, którą chłopak pobił ;/ Walił jej głową o ścianę, kopał, rzucał. Masakra :|

wspolczuje oby Matyldka byla wyrozumiala dla mamusi

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[komiksowa]

Ash powodzenia, milego lotu i wszystkiego co najlepsze na miejscu.

Motylku biedulo, jak nie urok, to... 3maj się tam i owocnego skakania na jednej nodze, niech Matylda będzie aniołkiem

Vil ale poszalalas, super! Zazdroszczę moja 1wsza prawdziwa randka z mężem miała miejsce właśnie na rockotece

My po owocnym spacerze zakończonym szejkiem - mniam

[ada32]

hej hej...

Napisane przez Veronic

mój W rzadko robi sam kupkę przez te cholerne zalegające w jelitach gazy
kupę robi podczas używania WINDI...


==
kurna mać za chwilę przyjeżdżają moi "cudowni" teściowie
a ja jestem wyrąbana

ehhh dzisiaj nie ręczę za siebie

Ja wczoraj pierwszy raz użyłam tego Windi...jestem pod wrazeniem..gazów mnóstwo.. od razu się ulotniły...i ta dziwna bardzo wodnista kupka..mnóstwo jej było..taka pienista jakby właśnie zagazowana... szok...dziecko nie miało wczoraj kolki..jest spokojny...i ciągle śpi..wstaje tylko wtedy kiedy chce cysia...no i pieluszkę zmieniam ...oby nie zapeszyc...

nawet dziś nie podałam mu żadnej kropelki leków...mam nadzieje że nie będzie już potrzebował farmaceutyków

WINDI GÓRĄ

Napisane przez vil84

nie dam rady teraz ponadrabiać, dopiero wieczorem w domu ... jesteśmy u mojej mamy, wczoraj zostawiliśmy P. mamie i poszliśmy na winko do znajomych a potem na rockotekę .... jak mi tego brakowało ... "bohemian rhapsody" w otoczeniu dziesiątki znajomych, jak za dawnych czasów tylko kiedyś cały parkiet był znajomych a teraz garstka, no ale zawsze coś. wybawiłam się niesamowicie, wróciliśmy do domu to po kąpieli zasnęłam w sekundę

aaa i Przemkowi rosną dwie przednie jedynki. te co miał od urodzenia pod dziąsełkami widoczne wychodzą na wierzch. już są pod skórą, takie twarde, mama mówi że kwestia tygodnia, może maks dwóch, muszę kupić jakiś żel na dziąsełka

NO BRAWO ..PIERWSZE ZĄBKI

chociaż może to jednak trwac..mojemu synkowi było widac dośc wcześnie a wyszły bardzo późno


marchewko...3 sierpnia wyprawiamy chrzciny Gabrielka no i jeszcze formalnie włożymy sobie obrączki na palec..nic hucznego impreza domowa dwa w jednym

veronik i marchewka sukienka o taka o....

[maarchewka]

Przebiegłam 4 km i z moich obliczen wynika zespalilam 270 kcal-toz to tylko pół czekolady, którą pochłaniam w kilka sekund.. masakra.. nie wiem kiedy ja te 8 kg zrzuce:/