Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część III

[Butterfly_1101]

...

[rybka92]

mój sie jakos wywinął od tego autobusu ;p

[erk]

[perelka8942]

Mój jest w 7 kompanii i również jechał swoim samochodem... i broń pobierali w dzień wyjazdu z macierzystej komendy

---------- Dopisano o 23:00 ---------- Poprzedni post napisano o 22:56 ----------

Napisane przez erk

A ja spotkałam się z niemiłą sytuacją. Mój dzisiaj pojechal na te 7 dniowe praktyki do Gdyni. Napisał, że dojechał, zadzwonił, że idzie z chłopakami na miasto obczaić, gdzie tu jakieś jedzenie. Umówiliśmy, że jak zdąży to do 23 to pogadamy na skypie. Czekałam, czekałam, weszłam od niechcenia na fb i co widzę? Jego kolega dodał zdjęcie, gdzie chłopaki siedzą sobie w pubie i piją piwo. Eh, nie mam nic przeciwko, żeby on poszedł z nimi się napisać. Ale kurczę, siedzę, czekam na niego. Mógł mi tylko chociaż napisać, że poszli pić i byłoby po sprawie Zepsuł mi humor. Ciekawe, czy jakby kolega nie dodał zdjęcia, to czy by mi powiedział

Współczuję... mój też mi podobną akcję zrobił... tyle że sama wyczaiłam u niego na telefonie filmik z jakiejś dyskoteki jak przeglądałam zdjęcia... sam mi dał telefon... a najlepsze jest to ze wpierał mi że idzie spać... a tu wyszlo szydlo z worka...

[Marita1203]

...

[Longlife]

Muszę się pochwalić zdałam wszystkie egzaminy

[Marita1203]

Napisane przez Longlife

Muszę się pochwalić zdałam wszystkie egzaminy, wszystkie 3 w 2 dni . I mam na dniach obronę na na . A mój Posterunkowy obronił się na 5

..

[erk]

Napisane przez Longlife

Muszę się pochwalić zdałam wszystkie egzaminy, wszystkie 3 w 2 dni . I mam na dniach obronę na na . A mój Posterunkowy obronił się na 5

Gratki, w końcu macie wakacje

---------- Dopisano o 23:16 ---------- Poprzedni post napisano o 23:14 ----------

Napisane przez perelka8942

Mój jest w 7 kompanii i również jechał swoim samochodem... i broń pobierali w dzień wyjazdu z macierzystej komendy

---------- Dopisano o 23:00 ---------- Poprzedni post napisano o 22:56 ----------


Współczuję... mój też mi podobną akcję zrobił... tyle że sama wyczaiłam u niego na telefonie filmik z jakiejś dyskoteki jak przeglądałam zdjęcia... sam mi dał telefon... a najlepsze jest to ze wpierał mi że idzie spać... a tu wyszlo szydlo z worka...

Jestem ciekawa ile takich akcji już było a ile jeszcze będzie Brak mi słów na takie coś. Zamiast oznajmić chociaż, to lepiej później się przez to kłócić - wiadomo, że takie rzeczy prędzej czy później wyjdą na jaw.

Kurczę, niby to są pierdoły, a potrafią zdenerwować.

[Longlife]

Napisane przez Marita1203

Gratuluję

Dziękuję Tobie i Erk

W ogóle Marito witaj

[Butterfly_1101]

...

[erk]

.

[Longlife]

Napisane przez erk

Dałam mu odczuć. Nalepsze wczorajsze tłumaczenie: myślałem że poszłas spać (o 21? )
A dzisiaj : nie muszę ci się tłumaczyć. Powiedziałem że wychodzę na miasto i powinno ci to wystarczyć.

Nienawidzę tego... Odechciewa mi się wszystkiego, łącznie z tym głupim ślubem.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

O ja jak ja Cię rozumiem. Większość facetów jest taka sam. Musisz chyba go ukarać, żeby miał nauczkę, odzywaj się do niego, ale trzymaj dystans, na pytania co u ciebie odpowiadaj, ale ogólnie jak zapyta co dokładniej to mu odpowiedz tyle powinno ci wystarczyć i nie muszę ci się tłumaczyć. Albo sama umów się z koleżankami na imprezę i powiedz mu tylko, że wychodzisz na miasto, później wstaw zdjęcia na fb a na pytania czemu mu nic powiedziałaś odpowiedz tak jak on. Zrób to co on zrobił Ci inaczej nie zrozumie swojego postępowania.

[erk]

[kaska87]

mój też już w Piasecznie pocieszę Was, że mój ma 450km miał przyjechać wczoraj, ale w sumie na 1,5 dnia się nie opłacało męczyć- za to ma wolne jakoś ok 15.07 i przyjedzie na 3 dni

[megiii85]

Napisane przez Marita1203

Macie fajnie i zazdroszczę Wam, że oni już za pare dni do Was przyjeżdżają. Bo mój ma pojedyńcze dni i to jest albo po nocce albo tak, że na następny dzień idzie na rano i nie pasuje za bardzo, i jestem zła że taki grafik im ułożyli... ale mówił mi by nie patrzeć za bardzo na niego ponieważ są robione zmiany służb na bieżąco i wszystko może jeszcze ulec zmianie. Zaznacze, że my jesteśmy jeszcze dalej od Warszawy bo aż 350km wiem, że się rozpisałam ale mam nadzieję, że ten post doczytacie do końca

Miałam tak samo jak ty Tż miał ciągle pojedyncze dni pierwszy raz przyjechał po dwóch tygodniach chyba, albo i dłużej go przetrzymali. Wszystko zależy od dowódcy.


Ja ciągle mówiłam, że są tam takie sytuacje i pociskanie ściem swoim kobietom. Idę spać - a tak naprawdę jadą z chłopakami na dyskotekę rwać panienki. Na adaptacji dopiero się i zacznie, bo nie mają nauki. Ja już mam to za sobą całe szczęście.

[rybka92]

Napisane przez kaska87

mój też już w Piasecznie pocieszę Was, że mój ma 450km miał przyjechać wczoraj, ale w sumie na 1,5 dnia się nie opłacało męczyć- za to ma wolne jakoś ok 15.07 i przyjedzie na 3 dni

Nooo Kaśka ! w końcu się odezwałaś tutaj u nas jakoś niedawno martwiłam się czy się nic u ciebie nie stało bo taka cisza z twojej strony , ale weszłam na twój profil i zobaczyłam ,że się udzielasz na innych watkach więc odetchnęłam z ulgą Pisz jak tam u was ? Jak się czujecie ? wszystko ok ?
w której kompani jest twój TŻ?


Longlife Gratulacje !!!


Erk ojj nieładnie twój TŻ zrobił nieładnie .... i weź tu zaufaj facetowi ..... ;/

[kaska87]

Napisane przez rybka92

Nooo Kaśka ! w końcu się odezwałaś tutaj u nas jakoś niedawno martwiłam się czy się nic u ciebie nie stało bo taka cisza z twojej strony , ale weszłam na twój profil i zobaczyłam ,że się udzielasz na innych watkach więc odetchnęłam z ulgą Pisz jak tam u was ? Jak się czujecie ? wszystko ok ?
w której kompani jest twój TŻ?

wszystko dobrze
no a co do wątku no cóż... jakoś nie chciało mi się pisać, bo czasem miałam wrażenie, że niektóre dziewczyny ostro przesadzają takie wzajemne nakręcanie

w 8

[sin_08]

Longlife gratki!

Ja dostałam wczoraj informację od TŻ, że na adaptację wyjeżdża 26 sierpnia -.- nie żeby mnie to zdenerwowało ale 27 mam osiemnastkę!

Szczęście że to tylko 100 km i będzie dojeżdżał codziennie swoim autem. Mam nadzieję że tak można? Weźcie mi powiedzcie -.- bo oszaleję tutaj z braku niewiedzy

[Marita1203]

...

[erk]

Hejo cieszę się że twój był spokojny na szkole. Mój ogólnie też się zastrzegał, że on tak nie robi, że nie rozumie tych kolegów co olewają swoje dziewczyny. Sam był miły i kochany.

[Marita1203]

...

[Longlife]

Napisane przez kaska87

mój też już w Piasecznie pocieszę Was, że mój ma 450km miał przyjechać wczoraj, ale w sumie na 1,5 dnia się nie opłacało męczyć- za to ma wolne jakoś ok 15.07 i przyjedzie na 3 dni

O Kaśka to Ty jednak żyjesz co tam u Ciebie i maluszka?

[kaska87]

Napisane przez Longlife

O Kaśka to Ty jednak żyjesz co tam u Ciebie i maluszka?

żyje, żyje mamy się dobrze Miki fika cały czas, małż na pożegnanie dostał kopa w twarz jak się buzią do brzuch tulił
no i czekamy do 24.08

[Longlife]

Napisane przez kaska87

żyje, żyje mamy się dobrze Miki fika cały czas, małż na pożegnanie dostał kopa w twarz jak się buzią do brzuch tulił
no i czekamy do 24.08

A to maleństwo ma poczucie humoru . No to super, że się dobrze macie, no to już niedługo, dobry miesiąc został do narodzin .

[kaska87]

Napisane przez Longlife

A to maleństwo ma poczucie humoru . No to super, że się dobrze macie, no to już niedługo, dobry miesiąc został do narodzin .

ee termin mam dopiero na 5.09 jeszcze prawie 2 miesiące

[sin_08]

kaska87 maluch będzie dawał Wam w kość wyczuwam to właśnie po tym "kopie"

[Marita1203]

..:

[sin_08]

Ej, no weźcie. Jestem najmłodsza mi do dzieciaka jak stąd do nieba niestety, nie mogę się na ten temat wypowiadać pogadamy za jakieś... Czekajcie... 5 lat jak skończę studia

[kaska87]

Napisane przez Marita1203

No to fajnie masz Twój wróci już z adaptacji i dziecko za lada moment urodzisz no i wtedy już będziecie razem we trójkę spokojnie w domu razem. Jeśli nie jest przypadkowa cyfra 87 przy Twoim loginie to rozumiem, że jesteś z tego rocznika? to tak jak ja no i widze, że jakoś życie już masz "poukładane" jakkolwiek to zabrzmi heh My z moim po jego powrocie będziemy planować bo nie mamy jeszcze ślubu.... ciągle słyszałam, że jest jeszcze czas albo teraz najważniejsza jest szkółka by ją skończyć i pozaliczać, teraz trzeba przetrwać adaptacje itp... Ciągle trzeba było patrzeć na mojego bo on musi się ustatkować ustabilizować z pracą itp... a ja już bym chciała mieć małego brzdąca w domu czasami wydaje mi się, że ja za dużo o tym mówie i wspominam a on tylko przytakuje i na koniec zawsze tylko powie coś w stylu "jeszcze jest czas, będzie dobrze itp"

tak jestem rocznik 87 no my jesteśmy razem już prawie 10 lat a małż ma prawie 30lat dom mamy, pracę mamy to i dzidzia musi być

[Marita1203]

..