Mamusie Marzec - Kwiecień 2013 cz.1.

[BYou]

Dzień dobry

OC też się "dokształacałam" w teorii z kp. Pytałam, czytałam, chciała si jak najlepiej przygotować. Jednak teoria na początku rozjechała mi się z praktyką. Ale walczyłam. Byłam mleczarnią pełną gębą. Dałam Roszpunce tyle ile mogłam. Wyszło jak wyszło. "Terror laktacyjny" daje się odczuć. Pierwsze pytanie kiedy kogoś spotykam brzmi: karmisz piersią? Jak nie potakuję to słyszę tyradę o wyższości kp nad mm. Tylko ja to wiem i co z tego. A jakoś nie mam ochoty opowiadać kolejnej osobie dlaczego nie kpwięc w odczuciu niektórych jest tą wygodnicką, która wybrała butelkę.
Jak w ciąży oglądałam filmiki z pozycjam do kp i widziałam te szczęśliwe mamy, dzieci nie rzucające się, leżące spokojnie to myślałam z dumą: jeszcze trochę i też tak będę leżećrzeczywiśtość jednak dała mi popalić przez pierwsze 2 tygodnie, bo mnie akurat bolało jak cholera, a Roszpunka za nic w świecie nie chciała tak spokojnie leżeć

Luna za bioderka

Nestelle dobrze, że Ninka nie wpadła też na taki pomysł, a Roszek nie umie pisać


Upał od rana więc spacer poczeka do późnego popołudnia. Odgruzujemy tymczasem kuchnię po weekendowym lenistwie

[nestelle]

Napisane przez Dragusia88

no co musiał podpisać czyje to auto, cieszcie się że was wszystkich nie wypisał
a tak poza tym to sto lat dla Roszka dziś 4 mc

haha tak !!! nie wpadłam na to !!! trzeba we wszystkim znalezc dobre strony ,nie ?!


O TAK ! Roszek ma 4 miesiące dzis

zapomniało mi sie -dzieki

[pani22ka]

Napisane przez ObserwujeCie

Także czasu nie cofnie, ale żal za grzechy jest

hehe moi rodzice pro kp. rzeklabym nawet ze jest kult kp. wiec czasem sie zastanawiam czy zlewali prady czy tez do nich propaganda nie docierala (na moja wies)
moj ojciec wciaz jest moim najwierniejszym doradca laktacyjnym

Napisane przez nestelle

nachylamy sie z tz i powoli ,głosno literujemy .........

K U B A i nazwisko

padlam!!!!
zuch chlopak!!!! :P - prawdziwe dziecko!
(moj brat w wieku Kuby - mimo licznych ostrzezen - zawsze z duzym zamachem i impetem otwieral drzwi. i kiedys przerysowal facetowi auto. byla to jego pierwsza zyciowa lekcja - a byl sknera od zawsze - ze rachunki za glupote regulowac sie musi...)

[Ptaszysko16]

Napisane przez BYou

Dzień dobry

OC też się "dokształacałam" w teorii z kp. Pytałam, czytałam, chciała si jak najlepiej przygotować. Jednak teoria na początku rozjechała mi się z praktyką. Ale walczyłam. Byłam mleczarnią pełną gębą. Dałam Roszpunce tyle ile mogłam. Wyszło jak wyszło. "Terror laktacyjny" daje się odczuć. Pierwsze pytanie kiedy kogoś spotykam brzmi: karmisz piersią? Jak nie potakuję to słyszę tyradę o wyższości kp nad mm. Tylko ja to wiem i co z tego. A jakoś nie mam ochoty opowiadać kolejnej osobie dlaczego nie kpwięc w odczuciu niektórych jest tą wygodnicką, która wybrała butelkę.
Jak w ciąży oglądałam filmiki z pozycjam do kp i widziałam te szczęśliwe mamy, dzieci nie rzucające się, leżące spokojnie to myślałam z dumą: jeszcze trochę i też tak będę leżećrzeczywiśtość jednak dała mi popalić przez pierwsze 2 tygodnie, bo mnie akurat bolało jak cholera, a Roszpunka za nic w świecie nie chciała tak spokojnie leżeć

Luna za bioderka

Nestelle dobrze, że Ninka nie wpadła też na taki pomysł, a Roszek nie umie pisać


Upał od rana więc spacer poczeka do późnego popołudnia. Odgruzujemy tymczasem kuchnię po weekendowym lenistwie

mnie karmienie piersia w ogole nie przypadlo do gustu, nie rozumiem tych wznioslych chwil i innych teorii. No ale ja po przejsciach, a dziecko mi karmili sonda takze ... 4 miesiace walcze z laktatorem zeby dziecko mialo moje mleko i tez mnie krew zalewa jak slysze ze karmienie piersia jest najlepsza rzecza, bo juz podawanie mleka z wlasnej piersi w butelce to nie to samo. Mleko modyfikowane zlo, butelki zlo, nie no najlepiej niech dziecko z glodu padnie pomijam juz skrajny nasz przypadek gdzie co chwile wychodzi ze ma za malo substancji witamin itd. takze mieszanie moje z mm chyba jest najlepsza opcja.

[Tasia34]

Napisane przez pani22ka

a ja wlasnie umieram ze strachu jak tesciowa mu taka chusteczke-hipcia kladzie na twarz na spacerze ("bo on tak lubi"- nie wiem kiedy jej sie zwierzyl, ale ja jakos tego nie slyszalam)...

No nie no, na twarz Mu tego nie kładę Obok buzi, czy koło rączki, sam się przytula do tego Gdyby położył sobie NA twarz, to bym zaraz zabiarała. Ale to się nie zdarza

Napisane przez monicca1989

Teraz to coraz głupsze puszczają bajki dla dzieci, jaki nie raz mi się rzuciła w oczy zwykła dobranocka na jedynce to masakra nie ma to jak kiedyś smerfy, gumisie

He he, dla mnie te "kiedyś" to Bolek i Lolek, Reksio, Filemon i Bonifacy czy Przygód kilka Wróbla Ćwirka

Napisane przez ObserwujeCie

Poza tym po wyjeździe, fajnie było zmienić otoczenie na chwile i odbywać dzień świstaka w nieco innym otoczeniu.Opanowałam kąpiele, obcinanie pazurów i witaminki więc w każdej chwili mogę się od TŻ wyprowadzić i jestem niezależna No i przećwiczyłam w każdą stronę opcję pakowania młodego do auta, wózek, przewijanie w aucie i inne opcje w których nie była wcześniej zbyt biegła - także poniekąd wolność odzyskana

No i brawo

Napisane przez pani22ka

tylko moja teściówka mu wrzucała to znienacka, jak już głęboko spał na spacerze. i jak pędziła 15 m przede mną dumnie pchając wózek (czy uciekając przede mną?!)... bidny szans nie miał a ja zastawałam go ze szmatą na dziobie

Napisane przez Luna0

zaraz lecimy do ortopedy na bioderka


Zależy o co Ci chodzi bo jak znikomą ilość np. w wafelkach czy margarynie to absolutnie nie. Ale ja sobie pozwalam na taką znikomą ilość jak w bułkach czy parówkach bo to naprawde znikoma ilość-a coś jeść musze a nie mam teraz czasu na pieczenie bułek. Mały też ma tam jakies wysypki ale to juz nie to co kiedyś...

Mi sie własnie marzy odciągnąć i nie biec jak głupia do domu na karmienie

za ortopedę

No właśnie o takie rzeczy mi chodzi - biszkopty np. Czyli nie.
A w margarynie nie ma przecież mleka itp? Mówię o stricte roślinnej.
A bułki też jem, no bez jaj, coś trzeba

A w ogóle nie chce z butelki, że tak nie możesz? Krzyś nie lubi, ale jak zdarzało się, że został z TŻ czy z Babcią, to jakoś zjadł

[Villga]

Napisane przez kasia86bgo

z dnia na dzien widze jak on jest strasznie do mnie poodbny - w sumie jakby byl do ojca podobny tezbym nie miala nic przeciwko bo skubany byl przystojny - ale coz jeden powot do radosci wiecej dla mnie

no i jaka LaLunia - Emilian ''zkalepany'' dla Miski - ew jak go nie zechce ... zajmuje mu miejsce u twojej

Hehe castingi będę robić

Napisane przez pani22ka

no to też była pierwszyzna i Michał karmiony pod drzwiami salonu na wyniesionym z tegoż salonu fotelu (wszak nie nakamię go w oparach ). I tż z wózkiem biegający po Rynku w kółko

fajny Tż

Napisane przez nestelle

a co do karmienia i w ogóle ilosci czasu poswiecanego dziecku to zgadzam sie z Tobą -choc pewnie niektóre myslą ze nie powinnam sie wypowiadac bo moje dziecko nie jest az tak absorbujące i nie wisi na cycku tyle co wasze to jednak to 3 moje dziecko i tez karmione bedzie długo ,wiec jak na razie łącznie mam za sobą 3 lata i 4 mies.karmienia -bez butelek,bez smoczków - i moge powiedziec ze czasem takie "uwiązanie "jest przytłaczające to jednak warto -pomijając aspekty zdrowotne - to niezapomniane doświadczenie ...no i nie trwa wiecznie ....

pseplasam

córa -piękna i bystra bużka .


no ale 2 godzinki wytrzyma ?! bo ja nigdy w zyciu butli nie miałam ale jakos udaje mi sie Roszka wcisnąć na 2 godzinki no max 3 .a czesto ze mną jedzie - juz u fryzjera i na pazurkach był kilka razy ....
moze spróbuj .

Jak Kinia mi czasem szaleje przy cycu to tak właśnie myślę. Przeczekam to, dla nas obu to piękny czas i się nie poddam i już!!! O tak!

A co do wyjść to u nas jest ten problem że mieszkamy na wsi. Mamy tylko 1 auto, ktorym Tz do pracy jeździ. Jestem na tej mojej wiosce nieco uwiązana i przytłoczona a wyjazd gdzieś to kilka godzin więc ciężko tak się wyrwać. No i Twój Roszek dużo śpi a Kinia w nowym miejscu nie bardzo chce i obawiam się, że zamiast relaksu byłby tylko stres.

A co do przeprosin, to się zastanowię

Napisane przez klementyna1

Wczoraj bylismy u mojej koleżanki z lat młodości jeszcze(z bloku) na ślubie -nasz elegant zrobił furore Kuiłam mu taki maciupki bukiecik jeszcze i całą mszę trzymał w rącze, po czym zasnął akurat jak skladalismy zyczenia i bukiecik musiałam dawac ja;p

Łał jaki kawaler przystojny!

Napisane przez moni_ka.g

Nie zanosi sie zebym siadla do kompa wiec napisze.

Mialam rano wstac i pojechac na zakupy i zaspalismy wiec szybko polecialam sie ogarniac, tz kazalam przewinac. Zaczal a tu kupa w trakcie przewijania, zaraz druga i trzecia.. (Jakub ostatnio takie serie daje). Tz chwile odczekal, stwierdzil ze koniec i ostatecznie wyciera, kremuje. Nagle slysze: o ku.... wylecialam z lazienki, tz stoi z boku i sie smieje a na podlodze i szafie (2metry od przewijaka) kupa. Dziec walnal na koniec porzadnego baka z rzadszymi juz resztkami kupy.. tz zdazyl odskoczyc ale synio trafil mu troche w reke. Tz do mnie ze chyba nie pojade bo trzeba sprzatac. Zapytalam tylko czy gdyby cos takiego stalo sie przed jego wyjsciem do pracy to by zostal w domu. Poczekalam az ogarnie dziecko, wreczylam miske z woda z plynem do podlog i sciereczke i wzielam Jakuba do karmienia ale nie chcial jesc. Udzielilam instrukcji przygotowania mm (tz skrzetnie notowal) i wyszlam!!! Czasu mialam malo bo musialam zdazyc przed praca tz ale dalam rade.

Brawo!!!

Napisane przez kasia86bgo

a i powiem wam ze ulubione danie Emiliana to :
RACZKI I PALUSZKI W SLINIE WLASNEJ

Kinga tez zaczęła bardzo ręce jeść i strasznie ssie kciuka! Chciałam jej tego kciuka na smoczka zamienić ale się nie da... Smoczka traktuje jak kolejna zabawkę, pogryzie i wypluje, jak to z grzechotkami robi.

Napisane przez nestelle

:
pozwoliłam dzieciakom dłuzej posiedziec bo była premiera na HBO bajki "roman barbarzyńca"

drugą rzecz napisze jutro ...jak ochłone ,powiem tylko ze to co mój kuba wymyślił to .... oj teraz na pewno bym dołozyła Pani do puszki duzo .

Ogladałam tę "bajkę" i cały czas sobie myślałam, że to na pewno nie jest dla dzieci...

Oliwka: napisałaś: (love nie działa ) a ja nie wiem o co chodzi ?

Napisane przez nestelle

b
A wiec ku uciesze tych co teraz zacierają rączki ,ze jednak mój dzieć choc jeden potrafi nawywijac i to jak -raz a porządnie .....

a wiec - tydzien przed ur.Roszka
nabylismy samochód . wczoraj rano tz umył wypłucował i pojechalismy do parku -wyładowujemy klamoty z bagaznika ,zamykamy klape i ......

widzimy zarysowania na lakierze , pierwsza mysl- ktos pewnie na parkingu pod sklepem wózkiem przejechał albo coś (bo juz takie cos sie zdarzało nam)......ale nie - co ja widze ???? boshe tu są litery
nastepna mysl -ktos złosliwie nam porysował
nachylamy sie z tz i powoli ,głosno literujemy .........

K U B A i nazwisko




otóz Jakub paznokciem postanowił sie podpisac na nowiutkim aucie mającym zaledwie kilka miesiecy mozna powiedziec ze jeszcze czuc nowiutki lakier a tu .......
no cóz - ja jak to ja ale tz -zagotował sie az ....
wygląda na to ze nasze dziecko ma conajmniej szpon orła i ślicznie kaligrafuje . Przekonałam tz ze jest juz po sprawie choc mu sie słowo na "K" i nie tylko pewnie cisnęło na usta .....-odbylismy z synem spokojną rozmowe . zrozumiał ... a tz dzis po paste polerską a jak nie da rady to z fachowcem bedzie trzeba .....

Pierwszy raz taki numer nam wywinął - chciałoby sie powiedziec lepiej pózno niz wcale . a nigdy nic ,zero ,no problemo ....

to na tyle .teraz mozemy sie śmiac .

O ludzie! To trochę narozrabiał. Juz widzę jak by na to moj Tż zareagował, ech

A my byliśmy wczoraj cały dzień u siostry na grillu, fajnie było. Kinga wieczorem za to zwymiotowała, nawet nosem. No ale ogólnie była pogodna i usmiechnięta więc może po prostu za szybko jadła albo z tego gorąca...

[nestelle]

Napisane przez Villga

A my byliśmy wczoraj cały dzień u siostry na grillu, fajnie było. Kinga wieczorem za to zwymiotowała, nawet nosem. No ale ogólnie była pogodna i usmiechnięta więc może po prostu za szybko jadła albo z tego gorąca...

przepraszam ale to "nawet " nosem mnie rozbawiło ...

jejkus w dupke kopa i do roboty a mni sie nie chce nic

[Villga]

Napisane przez nestelle

przepraszam ale to "nawet " nosem mnie rozbawiło ...

jejkus w dupke kopa i do roboty a mni sie nie chce nic

W sensie, że nawet przez nos
I dobrze Cię rozumiem- mnie też ktos powinien kopnąc na rozpęd

[maria28]

Napisane przez nestelle

O TAK ! Roszek ma 4 miesiące dzis

Napisane przez Villga

Oliwka: napisałaś: (love nie działa ) a ja nie wiem o co chodzi ?

O ikonkę (o, działa)

[Moderna]

Dzien dobry

Kosmici dotarli juz do Niemiec, podmienili mi dziecko
tyyyle wrazen, nowych bodzcow, kto by spal - a w nocy mamy faze na zasypianie u mamy w objeciach, w dzien noszenie na raczkach

U nas cieplutko, weekend spedzilismy na dzialce grillujac i lezac na kocyku

Nestelle ale numer wycial wam Kuba niezly jest

[kasia86bgo]

Hej pozaznaczalam was na kompie - ale taka ladna znowu pogoda ze ide na spacer z kolezanka.

No i lukam do skrzynki paczac a tam awizo z poczty i wlasnie przed chwila odebralam Paszport Emilianka


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Dragusia88]

Napisane przez Moderna

Dzien dobry

Kosmici dotarli juz do Niemiec, podmienili mi dziecko
tyyyle wrazen, nowych bodzcow, kto by spal - a w nocy mamy faze na zasypianie u mamy w objeciach, w dzien noszenie na raczkach

śliczny

Napisane przez kasia86bgo

No i lukam do skrzynki paczac a tam awizo z poczty i wlasnie przed chwila odebralam Paszport Emilianka

[klementyna1]

DZIEWCZYNY ogłaszam wszem i w obec, ze po długim wyczekiwaniu, nerwach jak cholera, spadku wagi mojej mamy 5kg w miesiąc i tysiacach wypowiedzianych zdrowasiek i innych modłów zadzwoniła PAni kierownik z Urzedu Skarbowego z przeprosinami, że nasze wyjasnienie zostało rozpatrzone pozytywnie. Przynała się, ze na posiedzeniu tylko ona była przeciw a 7 głosów za! Także nie musimy płacić ponad 11 tys podatku.... KAmień z serca, ale co nas to kosztowało, to nasze...Nie wspominając juz o tym, że ta pani wcześniej powiedziała,ze mamy zapłacic w ciagu 2 dni, bo już leca odsetki, że bysmy sie cieszyli, że tylko tyle bo wg. Izby Skarbowej to powinnismy płacic podatek od całości, i oni w ciągu 5 lat moga sie od nas jeszcze upominac reszty, że nie mamy szans na wygraną, bo sa 2 rodzaje prawa administracyjne i jakies tam, i oni poslugują się jakimś innym, i to, ze my wyjasnialismy swoje racje(za pomocą prawnika) odwolując się do konkretnego prawa to nic nie znaczy i, ze nas oszukała ze 3 razy w miedzyczasie-sama zaprzeczała sobie , nie dostaliśmy nic na piśmie tylko wszystko "na gebe" i w sumie to sama nie potrafiła wytłumaczyć za co powinnismy zapłacić (miała 2 wersje i na potrzeby sytuacji podpierała sie którąs z nich)a na rozpatrzenie czekaliśmy w nerwach 40dni chociaz mają na to 30 dni...ważne, ze w końcu w naszej rodzinie zagości spokój, bi suma dla nas była powalająca... dziękuję za wszystkie kciuki, rady i wsparcieIdę nadrabiać ALLELUJA!

[BYou]

Moderna

Klementyna bardzo się cieszę

[Dragusia88]

Napisane przez klementyna1

DZIEWCZYNY ogłaszam wszem i w obec, ze po długim wyczekiwaniu, nerwach jak cholera, spadku wagi mojej mamy 5kg w miesiąc i tysiacach wypowiedzianych zdrowasiek i innych modłów zadzwoniła PAni kierownik z Urzedu Skarbowego z przeprosinami, że nasze wyjasnienie zostało rozpatrzone pozytywnie. Przynała się, ze na posiedzeniu tylko ona była przeciw a 7 głosów za! Także nie musimy płacić ponad 11 tys podatku.... KAmień z serca, ale co nas to kosztowało, to nasze...Nie wspominając juz o tym, że ta pani wcześniej powiedziała,ze mamy zapłacic w ciagu 2 dni, bo już leca odsetki, że bysmy sie cieszyli, że tylko tyle bo wg. Izby Skarbowej to powinnismy płacic podatek od całości, i oni w ciągu 5 lat moga sie od nas jeszcze upominac reszty, że nie mamy szans na wygraną, bo sa 2 rodzaje prawa administracyjne i jakies tam, i oni poslugują się jakimś innym, i to, ze my wyjasnialismy swoje racje(za pomocą prawnika) odwolując się do konkretnego prawa to nic nie znaczy i, ze nas oszukała ze 3 razy w miedzyczasie-sama zaprzeczała sobie , nie dostaliśmy nic na piśmie tylko wszystko "na gebe" i w sumie to sama nie potrafiła wytłumaczyć za co powinnismy zapłacić (miała 2 wersje i na potrzeby sytuacji podpierała sie którąs z nich)a na rozpatrzenie czekaliśmy w nerwach 40dni chociaz mają na to 30 dni...ważne, ze w końcu w naszej rodzinie zagości spokój, bi suma dla nas była powalająca... dziękuję za wszystkie kciuki, rady i wsparcieIdę nadrabiać ALLELUJA!

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
polejmy coli

[maria28]

Moderna, cudo!

Napisane przez kasia86bgo

No i lukam do skrzynki paczac a tam awizo z poczty i wlasnie przed chwila odebralam Paszport Emilianka

Super!

Napisane przez klementyna1

DZIEWCZYNY ogłaszam wszem i w obec, ze po długim wyczekiwaniu, nerwach jak cholera, spadku wagi mojej mamy 5kg w miesiąc i tysiacach wypowiedzianych zdrowasiek i innych modłów zadzwoniła PAni kierownik z Urzedu Skarbowego z przeprosinami, że nasze wyjasnienie zostało rozpatrzone pozytywnie. Przynała się, ze na posiedzeniu tylko ona była przeciw a 7 głosów za! Także nie musimy płacić ponad 11 tys podatku.... KAmień z serca, ale co nas to kosztowało, to nasze...Nie wspominając juz o tym, że ta pani wcześniej powiedziała,ze mamy zapłacic w ciagu 2 dni, bo już leca odsetki, że bysmy sie cieszyli, że tylko tyle bo wg. Izby Skarbowej to powinnismy płacic podatek od całości, i oni w ciągu 5 lat moga sie od nas jeszcze upominac reszty, że nie mamy szans na wygraną, bo sa 2 rodzaje prawa administracyjne i jakies tam, i oni poslugują się jakimś innym, i to, ze my wyjasnialismy swoje racje(za pomocą prawnika) odwolując się do konkretnego prawa to nic nie znaczy i, ze nas oszukała ze 3 razy w miedzyczasie-sama zaprzeczała sobie , nie dostaliśmy nic na piśmie tylko wszystko "na gebe" i w sumie to sama nie potrafiła wytłumaczyć za co powinnismy zapłacić (miała 2 wersje i na potrzeby sytuacji podpierała sie którąs z nich)a na rozpatrzenie czekaliśmy w nerwach 40dni chociaz mają na to 30 dni...ważne, ze w końcu w naszej rodzinie zagości spokój, bi suma dla nas była powalająca... dziękuję za wszystkie kciuki, rady i wsparcieIdę nadrabiać ALLELUJA!

No nareszcie odpowiedzieli i dobrze, że tak to się skończyło.
Bardzo ciekawe. Ja znam jedno. Mogą być co najwyżej różne interpretacje, jak widać w waszym przypadku.

[monicca1989]

Klementyna super wiadomość

Dragusia a nie myślałaś, zeby zamiast tych różnych kaszek dawać zwykłą kaszę manne?

http://www.sosrodzice.pl/rozszerzani...ziecka-gluten/

Z tego artykułu:

Wystarczy, że dodasz ½ łyżeczki kaszki lub kleiku zbożowego (może być zwykła kasza manna, np. błyskawiczna bez gotowania, nie musisz od razu decydować się na droższe propozycje producentów artykułów dla dzieci) do 100 ml przecieru jarzynowego lub własnego mleka. Jeśli wybierzesz kaszę manną, którą trzeba gotować, wystarczy, że ugotujesz kaszkę manną i dodasz do swojego ściągniętego mleka 1/2 łyżeczki. Taki posiłek dziecko powinno otrzymywać raz dziennie: możesz karmić butelką lub łyżeczką.


I jeszcze odnośnie 5 miesiąca piszę żeby wprowadzać w piątym czyli rozumię tak jak w tym art. jest napisane że po skończeniu 4 miesięcy.

Jeśli karmisz tylko piersią, to w piątym miesiącu życia (gdy maluch ma skończone cztery miesiące) możesz zacząć podawać gluten. Jest to pierwszy etap, czyli ekspozycja na gluten.


Czyli jeżeli będziesz wprowadzać od 12 sierpnia to będzie to w 6 i 7 miesiącu.

[Nyaa]

Napisane przez nestelle

O TAK ! Roszek ma 4 miesiące dzis

poważny wiek

Napisane przez kasia86bgo

No i lukam do skrzynki paczac a tam awizo z poczty i wlasnie przed chwila odebralam Paszport Emilianka

ale fajnie.
To już jesteście gotowi na spotkanie z ojczyzną

Napisane przez klementyna1

DZIEWCZYNY ogłaszam wszem i w obec, ze po długim wyczekiwaniu, nerwach jak cholera, spadku wagi mojej mamy 5kg w miesiąc i tysiacach wypowiedzianych zdrowasiek i innych modłów zadzwoniła PAni kierownik z Urzedu Skarbowego z przeprosinami, że nasze wyjasnienie zostało rozpatrzone pozytywnie.

ufff...
to możesz przytyć teraz spokojnie te 5 kilo

Wzięłam się za sprzątanie, wszystko powywalane z szafek, ogólnie bajzel wszędzie, a mój kochany synek nie chce się sam sobą zajmować i tak się "bawimy" razem w tym gruzowisku

a mieliśmy and jeziorko jechać, ale zadzwonili do tż, żeby przyjechał do pracy i z jeziorka nici. Zobaczymy, o której wróci, może jeszcze damy radę

[OtTakaJa]

Jak to jest możliwe, że moje kochane, umiejące się sobą zająć dziecko zamieniło się w małą marudę, jęczącą non stop. Na chorego nie wygląda, ma tak od szczepienia, juz rozumiem mamy, które mówią, że mają wymagające dziecko. Poza tym zaliczyliśmy pierwszy obrót o 180 stopni i mały jak leży na brzuszku to wyciąga rączkę i chwyta zabawki

[Moderna]

Pytalyscie o nozyczki - ja mam solingena - troszke kosztuja, ale to inestycja na dosc dlugo - i nie chcialam szukac, zloscic sie, gdybym nie trafila z produktem - a tak kupilam raz a dobrze nozyczki sa ostre, bezpiecznie zakonczone, naprawde warte zakupu
http://www.pinkorblue.pl/Producenci/...D=PSM_pl_Ceneo

Napisane przez ObserwujeCie

http://lifestajlababy.blogspot.com/2...la-duzych.html

no seksi seksi... bajki dla dzieci

---------- Dopisano o 13:40 ---------- Poprzedni post napisano o 13:37 ----------

Napisane przez OtTakaJa

Jak to jest możliwe, że moje kochane, umiejące się sobą zająć dziecko zamieniło się w małą marudę, jęczącą non stop. Na chorego nie wygląda, ma tak od szczepienia, juz rozumiem mamy, które mówią, że mają wymagające dziecko. Poza tym zaliczyliśmy pierwszy obrót o 180 stopni i mały jak leży na brzuszku to wyciąga rączkę i chwyta zabawki

moj maluch tez wlasnie wkroczyl w faze marudy, na raczki na raczki, problemy z zasypianiem itp.
ale mysle, ze to od nadmiaru wrazen, nagle maly tyle widzi wokol siebie, mama spiewa caly czas, raczki i nozki zaczynaja byc pod kontrola itd.

Napisane przez klementyna1

DZIEWCZYNY ogłaszam wszem i w obec, ze po długim wyczekiwaniu, nerwach jak cholera, spadku wagi mojej mamy 5kg w miesiąc i tysiacach wypowiedzianych zdrowasiek i innych modłów zadzwoniła PAni kierownik z Urzedu Skarbowego z przeprosinami, że nasze wyjasnienie zostało rozpatrzone pozytywnie. Przynała się, ze na posiedzeniu tylko ona była przeciw a 7 głosów za! Także nie musimy płacić ponad 11 tys podatku.... KAmień z serca, ale co nas to kosztowało, to nasze...Nie wspominając juz o tym, że ta pani wcześniej powiedziała,ze mamy zapłacic w ciagu 2 dni, bo już leca odsetki, że bysmy sie cieszyli, że tylko tyle bo wg. Izby Skarbowej to powinnismy płacic podatek od całości, i oni w ciągu 5 lat moga sie od nas jeszcze upominac reszty, że nie mamy szans na wygraną, bo sa 2 rodzaje prawa administracyjne i jakies tam, i oni poslugują się jakimś innym, i to, ze my wyjasnialismy swoje racje(za pomocą prawnika) odwolując się do konkretnego prawa to nic nie znaczy i, ze nas oszukała ze 3 razy w miedzyczasie-sama zaprzeczała sobie , nie dostaliśmy nic na piśmie tylko wszystko "na gebe" i w sumie to sama nie potrafiła wytłumaczyć za co powinnismy zapłacić (miała 2 wersje i na potrzeby sytuacji podpierała sie którąs z nich)a na rozpatrzenie czekaliśmy w nerwach 40dni chociaz mają na to 30 dni...ważne, ze w końcu w naszej rodzinie zagości spokój, bi suma dla nas była powalająca... dziękuję za wszystkie kciuki, rady i wsparcieIdę nadrabiać ALLELUJA!

ufffff... dobrze, ze drążyliście temat... i wydrążyliście

[klementyna1]

Napisane przez pani22ka

:h
dlatego uwielbiam przykład Klementyny jak mi wmawiają (wmawia ), że trzeba już ciasto z galaretką dawać, bo mizernie wyglada na cycu - to sobie myślę o jej śmietance i że żaden dzieciak na naszym forum chyba nie bije przyrostu Kacpra kp....

hehe dzięki;-) Mnie ten przyrost czasem troche aż niepokoi...

Napisane przez Luna0

Prze piękny!! Gdzie kupiłaś takkie ubranko? Ubrałabym tak małego na chrzest

spodnie+krawat+kamizelka+ koszula długi rekaw-zestaw kosztował 19zł w ciuchlandzie, koszula z kr. rekawem 6zł w komisie kamizelka taka sama jak krawat, ale nie zakladalam mu juz, bo gorąco...Że nie wspomne o tym, ze spodnie na 12 miesiecy i z długosci musiałam owszem podszyć, ale na jego tłuściutko tyłek portki nie chciały wejśc...dopiero 15min przed ślubem tz nozykiem introligatorskiem przecinał gumę w kilku miejscach, zeby nie wygladał jak snopek... Także strój rodem z "tani Armiani"

Napisane przez nestelle

bo to cukier ?!!!


a no tak .....
A wiec ku uciesze tych co teraz zacierają rączki ,ze jednak mój dzieć choc jeden potrafi nawywijac i to jak -raz a porządnie .....

a wiec - tydzien przed ur.Roszka
nabylismy samochód . wczoraj rano tz umył wypłucował i pojechalismy do parku -wyładowujemy klamoty z bagaznika ,zamykamy klape i ......

widzimy zarysowania na lakierze , pierwsza mysl- ktos pewnie na parkingu pod sklepem wózkiem przejechał albo coś (bo juz takie cos sie zdarzało nam)......ale nie - co ja widze ???? boshe tu są litery
nastepna mysl -ktos złosliwie nam porysował
nachylamy sie z tz i powoli ,głosno literujemy .........

K U B A i nazwisko




otóz Jakub paznokciem postanowił sie podpisac na nowiutkim aucie mającym zaledwie kilka miesiecy mozna powiedziec ze jeszcze czuc nowiutki lakier a tu .......
no cóz - ja jak to ja ale tz -zagotował sie az ....
wygląda na to ze nasze dziecko ma conajmniej szpon orła i ślicznie kaligrafuje . Przekonałam tz ze jest juz po sprawie choc mu sie słowo na "K" i nie tylko pewnie cisnęło na usta .....-odbylismy z synem spokojną rozmowe . zrozumiał ... a tz dzis po paste polerską a jak nie da rady to z fachowcem bedzie trzeba .....

Pierwszy raz taki numer nam wywinął - chciałoby sie powiedziec lepiej pózno niz wcale : . a nigdy nic ,zero ,no problemo ....

to na tyle .teraz mozemy sie śmiac .

PADŁAM chociaz Wam do smiechu nie gyło pewnie, ale tak jak któras pisała,dobrze, ze WAs wszystkich nie podpisał;--)

Napisane przez nestelle

O TAK ! Roszek ma 4 miesiące dzis :

:

u nas jutro 4 miechy i w ziwazku z tym chyba zacze podawac tą kontrowersyjna jak widze kaszkę;-p To która kupic, zeby go juz tymi cukrami nie tuczyć?moze być zwykła manna czy musi byc z firmy dzieciowej?

Napisane przez pani22ka

hehe moi rodzice pro kp. rzeklabym nawet ze jest kult kp. wiec czasem sie zastanawiam czy zlewali prady czy tez do nich propaganda nie docierala (na moja wies)
moj ojciec wciaz jest moim najwierniejszym doradca laktacyjnym

padlam!!!!
z[/COLOR]

Mój też, tylko guzik się na tym zna, padajątylko ch chwile stwoierdzenia"za chude mleka" "za tłuste mleko, "za malp, za duzo itp Ale z tego co pamiętam Twój tata w ogole ekspert był w sprawie szyjki macicy itp;o)

---------------Wiadomość jest przeładowana grafiką
W wiadomości znajduje się zbyt wiele uśmieszków, zdjęć lub tagów [img]. Program dopuszcza jednorazowe użycie maksimum 20 grafik.
Aby dodać wiadomość usuń z niej emotikonki i wtedy ponownie wyślij. ->tak wizaz zareagował na moją woadomośc;p----------

[Moderna]

Napisane przez maria28

O ikonkę (o, działa)

u mnie ikonka love jest tylko na tablecie widoczna, na komputerze niestety nie

---------- Dopisano o 13:43 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ----------

Napisane przez klementyna1

---------------Wiadomość jest przeładowana grafiką
W wiadomości znajduje się zbyt wiele uśmieszków, zdjęć lub tagów [img]. Program dopuszcza jednorazowe użycie maksimum 20 grafik.
Aby dodać wiadomość usuń z niej emotikonki i wtedy ponownie wyślij. ->tak wizaz zareagował na moją woadomośc;p----------

tos poszalala

[megi-megi]

Dzień dobry w ten piękny dzień.
Oj, jak ciężko wbić się po nieobecności. Przyznam, że prawie nie włączałam ostatnio komputera i czas poświęcałam na spacerki, gotowanie i życie w realu.
Jednak brakowało mi Was bardzo i poczułam, że tracę kontakt ze światem dziecięcym... a tu czas niedługo na zmiany żywienia itd. No dzieci to mam pod dostatkiem (chociaż 11latek wybył na obóz), ale to praktyka, a odświeżenie teorii się przyda.

To chociaż troszkę muszę nadrobić.
A na dzień dobry Nestelle - chłopa masz opanowanego, że nie wybuchł. No cóż... dzieci wydają się takie już mądre, a później robią takie głupie rzeczy i przypominają nam, że są jeszcze maluchami pod wieloma względami.

[Moderna]

Napisane przez megi-megi

(chociaż 11latek wybył na obóz)

chyba jednak nie jestem na biezaco - jaki 11latek?

[pani22ka]

Napisane przez Ptaszysko16

mnie karmienie piersia w ogole nie przypadlo do gustu

w ogole nie biore pod uwage kwestii gustu
nie podniecam sie kp, ale tez szkoda mi dzieci, ktorych mamy swiadomie (jeszcze raz powtorze: swiadomie) rezygnuja z kp (i tu moj ukochany przyklad: nie karmie bo bola mnie plecy i w nocy spac mi sie chce).

Napisane przez Moderna

Kosmici dotarli juz do Niemiec, podmienili mi dziecko

wszedzie docieraja czorty jedne

Napisane przez kasia86bgo

wlasnie przed chwila odebralam Paszport Emilianka

Napisane przez klementyna1

ważne, ze w końcu w naszej rodzinie zagości spokój

ufff, kamien z serca. ciesze sie, ze sie tak potoczylo

Napisane przez Nyaa

Wzięłam się za sprzątanie, wszystko powywalane z szafek, ogólnie bajzel wszędzie, a mój kochany synek nie chce się sam sobą zajmować i tak się "bawimy" razem w tym gruzowisku

Napisane przez OtTakaJa

Jak to jest możliwe, że moje kochane, umiejące się sobą zająć dziecko zamieniło się w małą marudę, jęczącą non stop.

no przeciez mowilam, ze kosmici szaleja!
te, ktore jeszcze maja grzeczne dzieci- strzezcie sie

Napisane przez klementyna1

i z długosci musiałam owszem podszyć, ale na jego tłuściutko tyłek portki nie chciały wejśc...dopiero 15min przed ślubem tz nozykiem introligatorskiem przecinał gumę w kilku miejscach, zeby nie wygladał jak snopek...

padłam. cudnie organizujecie dzieciowi stroj ale efekt byl

Napisane przez klementyna1

Mój też, tylko guzik się na tym zna(...) Ale z tego co pamiętam Twój tata w ogole ekspert był w sprawie szyjki macicy itp;o)

on po trzech trudnych ciazach matki jest ekspertem w dziedzinie patologii, a po innych klopotach - i w kp, i w rehabilitacji...
nie sadzilam jednak ze tak sie to pamieta..
choc o laktacji caly czas sie doszkala

[bmma]

Witam
My jutro do szczepienia, proszę o kciuki. Może do okulistki wpadniemy przy okazji, chyba będzie trzeba przetkać kanalik łzowy

Byłam dzisiaj u mnie w firmie. Moje podanie o dodatkowe 2 tygodnie, oraz 26 t. rodz. leży u szefa myśli, czy podpisać i że ma jeszcze czas. Tak do 24 lipca ma być w zus-ie Z tymi facetami, tylko kombinują.

Napisane przez kasia86bgo

a i powiem wam ze ulubione danie Emiliana to :
RACZKI I PALUSZKI W SLINIE WLASNEJ
dzis tak zajadal rece ze masakabra ciagle musialam patrzec czy nie za gleboko sobie paluszki wklada - jadl dzis ladnie - wiec mysle ze nie byl glodny, ale widocznie tak mu sie chcialo ciumkac


rozmawialam z moja mama, jutro do nich przyjezdza moj chrzestny cos tam z rurami i gazem robic - bo tata remontuje mamie Kuchnie - i mama mi mowi ze tato jej powiedzial ze '' koniecznie musi Jackowi pokazac wszytskie zdjeca wnuka '' - no i napisala mi ze tata ciagle kaze sobie wlaczac kompa i oglada foty i ze juz sie nie moze doczekac kiedy wnusio przyleci - i ze ogolnie jest nim zafascynowany co mnie bardzo cieszy.

no nic zjadlabym cos

przeczytałam raczki, takie wykwintne danie. Rączki i paluszki też pycha

Kasia reakcja twojego taty, chyba cię nie dziwi. Każdy by się zakochał w Milusiu

[megi-megi]

Napisane przez Moderna

chyba jednak nie jestem na biezaco - jaki 11latek?

Oj, bardzo nie na bieżąco. Mój mąż posiada pierworodnego z pierwszego małżeństwa, który mieszka z nami.

[Moderna]

Dziewczyny, a czy wy juz macie na oku jakies krzeselka do karmienia, czy to jeszcze nie pora na szukanie?

Ja szukam z duzym blatem i na razie na oku mam marke Chicco.. ale jakbyscie cos jeszcze fajnego mialy do polecenia to poprosze

[megi-megi]

Napisane przez bmma

Witam
My jutro do szczepienia, proszę o kciuki. Może do okulistki wpadniemy przy okazji, chyba będzie trzeba przetkać kanalik łzowy

Byłam dzisiaj u mnie w firmie. Moje podanie o dodatkowe 2 tygodnie, oraz 26 t. rodz. leży u szefa myśli, czy podpisać i że ma jeszcze czas. Tak do 24 lipca ma być w zus-ie Z tymi facetami, tylko kombinują.

Oby nie trzeba było przetykać. To nic miłego, zwłaszcza dla mamy, bo wygląda to przetykanie paskudnie. Ale zaciskam kciuki, żeby jednak dało się uniknąć.

A czemu 2 tygodnie a nie 6?

[Moderna]

Napisane przez megi-megi

Oj, bardzo nie na bieżąco. Mój mąż posiada pierworodnego z pierwszego małżeństwa, który mieszka z nami.

to przez ciążowy i po-ciążowy kalafior

a jak Igorek?

---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

Napisane przez pani22ka

on po trzech trudnych ciazach matki jest ekspertem w dziedzinie patologii, a po innych klopotach - i w kp, i w rehabilitacji...
nie sadzilam jednak ze tak sie to pamieta..
choc o laktacji caly czas sie doszkala